Czerwcątka 2014

[beaciaW]

Pipi, bo ja najpierw piszę później myślę Nie mamy żadnych planów andrzejkowych, ja stanęłam na andrzejkach 2 lata temu kiedy to wszystkie wróżby mi się spełniły, a nigdy w to nie wierzyłam I. jak zwykle będzie w pracy, a ja rzucę fusami o ścianę czy coś hahah.

Inga
Dobry pomysł z wykorzystaniem męża! Ja wykorzystam chyba łóżko, bo I. w pracy

[MamaŁobuza]

Dziubala, ja to wpadłam chyba w Twój ex-system. Nie jadłam mkupe czasu a teraz 3ci dzień pod rząd. Mam nadzieję, że jutro znow będzie przerwa

Inga, dziękuję ;) Jejuuuu taka Ty chudzina musisz być!

Ja to chyba normalka- 164cm, 60kg

[beaciaW]

Dziubala, ja bym zostawiła wszystkie, ale np. pogrubiła te aktywne.

No to już wiemy, że Inga wykorzysta męża, ja łóżko, Anka ścianę...

[Dziubala]

Inga, to Ty chudzinka jak Tusia ;)
Pomysł na wieczór andrzejkowy faaajny ;))). Ja swojego nie wykorzystam, bo... bo nie ;)

MamaŁobuza, nawet jak z doskoku, to ważne, że chociaż tak będziesz :)
Wierzysz, że uda Ci się zrobić teraz przerwę od słodyczy?

[Dziubala]

inga

Dziubala, brawo dla Jasia!!!!!! Stopa w buzi, to jest to:) A jak Twój humor? Mam nadzieję, że lepiej!

Dziękuję :*
A humor na pewno lepszy niż wczoraj, ale dalej mnie gryzie to co wczoraj gryzło...

[MamaŁobuza]

Beacia, A ja butelkę wina...

Dziubala, ahhh.... czy wierzę Tylko to mi pozostało :P

Anka, nie gniewaj się ;) :P

[MamaŁobuza]

Jeśli mogę pospamować.....
Czy mogłaby mi którąs z Was podpowiedzieć, co kupić mężolowi na prezent? Dodam, że mam 3 okazje- 3prezenty, więc pomysłów nigdy nie za wiele ;) Dodam, że prezent do 100zl.

[Dziubala]

Beacia, dzięki za sugestie :). A inne Mamy, co myślicie z Listą, zostawić wszystkie czy nie?

[Dziubala]

MamaŁobuza

Jeśli mogę pospamować.....
Czy mogłaby mi którąs z Was podpowiedzieć, co kupić mężolowi na prezent? Dodam, że mam 3 okazje- 3prezenty, więc pomysłów nigdy nie za wiele ;) Dodam, że prezent do 100zl.

Portfel? Piżamę? Alkohol? Książkę? Słodycze? Narzędzia do skrzynki? ;)

[beaciaW]

U mnie też przerwa od słodyczy graniczy z cudem bo ja czekoladoholiczka, ale staram się...

Dziubala
Tylko Inga męża jak na razie jutro wykorzystuje, więc pójdź naszym śladem i znajdź sobie "coś" innego hahah

Pipi vel MamoŁobuza
Portfel, pasek do spodni, fajną koszulkę, koszulę to z takich uniwersalnych... a ma jakieś konkretne hobby?

[MamaŁobuza]

Dziubala, myslalam ominąc temat ;) Sama nie wiem, co powiedziec... Obawiam się takiej sytuacji, że ominiemy jakąś mamę i będzie smutno na forum, bo wiadomo jak to z kobitami.... Ale chyba byłabym za aktywniejszymi mamami... Oczywiście zgarniając również te "zaadoptowane" z innych miesięcy :)

[inga]

Dziubala, a ja bym dwie wstawiła listy:) oczywiście to taka sugestia tylko. Pierwsza tzw. historyczna czyli istniejąca do 1 czerwca, a druga taka aktualna, z mamami które są teraz :)

Beacia, no i znów wychodzi ze mnie nudziara, co to nie ma innego pomysłu tylko męża wykorzystać;P

MamoŁobuza, zamów mężowi puzzle ze zdjęcia Łobuza!!!!!! Niech sobie chłopak ułoży.

Co do słodyczy i życia bez nich...życie mamy tylko jedno, więc po co wyrzekać się czegoś co sprawia nam przyjemność.

[inga]

Beacia, jeszcze Ci powiem, bo tak narzekasz na swoją wagę. Jesteś tak śliczna babeczka! A przecież ważysz też ok!!!! Wiesz nad wagą zawsze można popracować, a nad urodą już kiepsko. Więc jesteś w super sytuacji!

[MamaŁobuza]

Ok, chłop po zawodówce :P Jak go pytam, co by chciał, to odpowiada "spawarkę" :P Ale tyle nie planowałam wydać ;)
Książka odpada. Jak co roku jednym z prezentów będzie jakiś ciuch. Hobby.... no właśnie majsterkowanie... jakieś "narzędzia do skrzynki" jak to określiła Dziubala chybą będą najlepszym pomysłem... tylko jakie jak jak sie nie znam :/
Portfel! Kupiłam w zeszłym roku (na allefro) z dedykacją. Muszę wszystkim polecić, bo męzol był zachwycony. A zadedykowałam "...oby zawsze był pełny... Kochanemu mężowi.........IMIĘ............" Mówię Wam, rewelacja, polecam.

[Dziubala]

beaciaW

Dziubala
Tylko Inga męża jak na razie jutro wykorzystuje, więc pójdź naszym śladem i znajdź sobie "coś" innego hahah

OK . Impreza domowa wystarczy?

[MamaŁobuza]

Inga! Puzzle! EXTRA! A jak se ułoży, to se powiesi na ścianę pamiątek. Dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!

Beacia, zgadzam się z Ingą w 100%. Jeśteś taka śliczna.. jak tak narzekasz to grzeszysz :))))))))))))))

[Dziubala]

MamaŁobuza

Dziubala, myslalam ominąc temat ;) Sama nie wiem, co powiedziec... Obawiam się takiej sytuacji, że ominiemy jakąś mamę i będzie smutno na forum, bo wiadomo jak to z kobitami.... Ale chyba byłabym za aktywniejszymi mamami... Oczywiście zgarniając również te "zaadoptowane" z innych miesięcy :)

Chyba każda z nas ma dylemat, ehhh. A 1000 strona taka ładna i ważna ;), więc sama nie wiem co z Listą.
Są takie mamy, które po porodzie nie dały znać. I takie , które kilka postów napisały i też się już nie odezwały.

[Dziubala]

inga

Dziubala, a ja bym dwie wstawiła listy:) oczywiście to taka sugestia tylko. Pierwsza tzw. historyczna czyli istniejąca do 1 czerwca, a druga taka aktualna, z mamami które są teraz :)

Ooo, to jest myśl! 2 listy! :)))

inga

Co do słodyczy i życia bez nich...życie mamy tylko jedno, więc po co wyrzekać się czegoś co sprawia nam przyjemność.

Mój mózg też mi tak to tłumaczy, gdy postanawiam nie zjeść danego dnia czegoś słodkiego ;)

[Dziubala]

MamaŁobuza

Portfel! Kupiłam w zeszłym roku (na allefro) z dedykacją. Muszę wszystkim polecić, bo męzol był zachwycony. A zadedykowałam "...oby zawsze był pełny... Kochanemu mężowi.........IMIĘ............" Mówię Wam, rewelacja, polecam.

Fajny pomysł z dedykacją :). Ja swojemu też kupiłam portfel, ale kilka lat temu i do tej pory jest całkiem ok. To jak zniszczeje, to mu kupię takie specjlanie dedykowany :)

[MamaŁobuza]

Dziubala

inga

Co do słodyczy i życia bez nich...życie mamy tylko jedno, więc po co wyrzekać się czegoś co sprawia nam przyjemność.

Mój mózg też mi tak to tłumaczy, gdy postanawiam nie zjeść danego dnia czegoś słodkiego ;)

właśnie.!

[beaciaW]

Inga
E tam nudziara, ciesz się że możesz męża wykorzystać, bo jak widać my nie mamy takiej możliwości. I dziękuję za miłe słowa :-*

MamaŁobuza
Kurde, któraś tu pisała kiedyś, chyba Marcosia, że taki prezent dostała... Dla majsterkowicza to zestaw wierteł, latarka czołowa, klucze nasadkowe, poziomnica laserowa... Jak na coś wpadnę to dopiszę.

No tak, czymże byłoby nasze życie bez przyjemności-słodkości...

[Anka74]

Inga
Chudzielcu, musisz genetycznie być już tak zaprogramowana,że jesz i nie tyjesz. Ja nie narzekam, bo problemów większych z wagą też nie miałam, ale zauważam,że im później wiekiem tym ciężej :)) a słodycze...muszę zawsze mieć do kawki cosik, w ciąży obżerałam się lodami, musiały być gruszkowe

[Werka83]

Dzisiaj tylko na dwa słowa, bo nie jestem w stanie nadrobić i odpisać na Wasze posty.

Pipi - a właściwie ex Pipi - MamoŁobuza - jesteś niesamowita!!! Mnie też nabralas, hahaha:)))))

Andrzejki - spędzę dzień jak co dzień - a właściwie wieczór, ja na kanapie regenerując kręgosłup - mąż jak zwykle przy kompie (ach te jego gry :/)

A tak w ogóle mam zalamke jeżeli chodzi o spacery z Maksiem. Pierwszego dnia kiedy postanowiliśmy coś z tym zrobić metodą :kiedy mega płacze podnieść, jak się uspokoi - odłożyć - w efekcie zasnął na rękach. Drugiego dnia - jak szliśmy do kościoła - to postanowililismy nie wyjmować go dopóki tak mega się nie rozplacze - efekt - całą mszę leżał spokojnie w wozeczku i powrót do domu :)))) pełna nadziei że w końcu zmieni się kolejnego dnia znowu płakał w wózku ale jakby mniej i próbą podnoszenia kiedy bardzo płacze i odkładania kiedy uspokoi się - zasnął w wozeczku sam:). Ale następnego dnia w wózku zaczął dostawać histerii, jakby go parzyl i mama grzecznie z synkiem na rękach pchając znowu wózek brzuchem przez całe osiedle wróciliśmy do domku :/// MASAKRA! Przez to, że dostałam tej gorączki - nie byłam teraz z nim na dworze. Może jutro znowu wyjdę.

Ale za to od tygodnia mam rozkosznego aniołka w domu. Maksio zmienił się o 180 st. Może skończył się ten poprzedni skok. A z nowych umiejętności - to w dalszym ciągu ćwiczy czworakowanie:))) - praktycznie non stop, turlanie - UWAGA - unosi Się Na stopach i rękach jednocześnie:)) nie wiem czy to nie za wcześnie, ale tak próbuje przesuwać się do przodu :)

Inga - spóźnione życzenia i całuski dla Oluni:))

Monika - co tak ucichlas! Brakuje tu Ciebie :)

Któraś z Was pytała się o wzdrygniecia - przez mojego Maksia tez przechodzi czasem taki dreszczyk, ale to jest słodkie jakby ciareczki go przechodziły. Może miał tak ze 4 razy.

Jeżeli chodzi o wymiary - ważę 66 kg przy wzroście 176 cm. Przed ciążą ważyłam 62 kg i niestety nie mogę być chudsza niż te 62 bo wyglądam jak zabiedzona szkapa. Za chudo. Teraz czekam tydzień i zabieram się za ćwiczenia :) na buzi teraz lepiej wyglądam niż przy wadze 62 kg i nie wiem co zrobić żeby nie schudnąć na twarzy.

Dobra idę polansować się po chałupie, hehe ;)))

A - oglądałam zdjęcia na dropie - wszystkie dzieciaczki są do schrupania:)))

[Nicca]

Mama Łobuza - siekierę A na serio to najlepiej właśnie coś pod hobby :) I jeśli ten sam typ co mój to przede wszystkim musi być praktyczne :P Choć ten pomysł z puzzlami mi się bardzo podoba - chyba sama sobie takie zamówię dla siebie
A przyszły te kalendarze co zamówiliśmy ze zdjęciami Krzysia - super wyszły, nawet te co nam się wydawały kiepskiej jakości :) Więc muszą się spodobać obdarowanym babciom i prababciom :P
Co do listy to nie wiem, bo taki Świeżak to jak siebie zobaczy to już będzie szczęśliwy :) A jak ktoś nie wchodzi od dłuższego czasu to i tak nie zobaczy, że go nie ma... Tylko trzeba by zdefiniować "od dłuższego czasu" ;)

[mania25]

Hej mamusie :)
ooo... widzę że strona nr 1000 już coraz bliżej
wczoraj nic nie naskrobałam, więc dzisiaj muszę nadrobić zaległości
co do słodyczy właśnie wciągnęłam rogala marcińskiego własnego wypieku, został mi mak od 11 listopada, trochę chęci i rogale gotowe, mniam :)
jeśli chodzi o prezenty to strasznie nie lubię ich robić na wymuszone okazje jak choćby święta, dużo więcej radości sprawie mi ich robienie bez okazji, szczególnie jeśli są to prezenty ręcznie robione...