Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ania, Kudłaczowi z tyłu się włosy nie wycierają. Ola jak się urodziła miała już dużo włosów, a teraz nie wypadają tylko rosną. To Wy macie lepszą pogodę? Mówisz, że huragan nam tu namieszał?

Lili, i o to chodzi, żeby mieć dobry humor bez powodu:) pytałam o to karmienie, bo Oleńka też w dzień jadła co godzinę przez pierwsze dwa miesiące. Podajesz dwie piersi przy jednym karmieniu?

Werka, nawet nie wiesz jak miło zrobiło mi się czytając Twoje słowa o mnie. Staram się dostrzegać wszędzie kolory, a Ola jest najpiękniejszą tęczą świata. Ola śmieje się ale...nie przewraca się jeszcze wcale, a Twój synek już tak:) Nie przejmuj się, że jeszcze się nie śmieje, zacznie się śmiać w swoim czasie. Więc to, że się nie śmieje jest ok!

Beacia, biedroneczka kupiona:) Ale baba i dziadzio już toczą dyskusje jaki tort przygotują na pierwsze urodziny Oli. Jakie to zabawne kiedy się sprzeczają jaki ten tort zrobią. Oj mają pozytywnego bzika na punkcie wnusi. Dziś do nich dzwonię, rozmawiam z mamą, a tata się pyta: Ola dzwoni? haha A z adopcją super pomysł, nabyłabym fajną siostrę:) A koszulki są super:)! Na pewno I się ucieszy.

Dziubala, jak miło czytać, że przez mój sposób pisania przypominam Ci Twoją przyjaciółkę, to wielki komplement:) Dziękuję. Dzisiaj udało nam się z Olką wyjść na POLE:) Pół dnia stałyśmy w oknie i sprawdzałyśmy czy jeszcze pada i jak tylko przestało, to siup Ola do kombinezonu-debiut (ale nie taki zimowy tylko jesienny polarowy z takim futerkiem na wierzchu, zimowy jadę kupić w ten weekend) do wózka i jedziemy i tak szłyśmy sobie po placu zabaw same, dookoła żywej duszy, a o matce z wózkiem to już nie wspomnę, do domu zagonił nas deszcz, który się znów rozpadał, ale godzinkę byłyśmy, z czego 35 minut Ola przespała. A jeśli chodzi o wyobrażenia o Tobie, to Twoje zdjęcia mnie nie zaskoczyły:) Wyglądasz mi na Dziubalę:) Ciekawe czy to kaszka była powodem tego wcześniejszego budzenia, daj znać:) A nuciłaś dziś Jasiowi "a w Krakowie na Brackiej pada deszcz"?:)

Veronica, Ty niepoprawna strażniczko kręgosłupów:) Śliczne jesteście na fotce! A obcinanie paznokci po prostu rozbrajające:) Wyobraźnia podpowiada mi komiczny widok! Ja obcinam paznokcie na żywca:P Bo jak obcinałam przez sen to mi się Ola budziła, a że każda jej drzemka w ciągu dnia to mój wielki sukces to szkoda mi było jej snu marnować:)

Blania, no to Ci Bolo pospał po tej mieszance;P A Bolowy krzyk to tak jak mówisz, Bolo odkrywa swoje możliwości i się cieszy, że takie dźwięki potrafi osiągać:)

Pipi, może opis tego imienia obowiązuje po skończeniu pierwszego roku? Wiesz jak to jest człowiek w pewnym momencie życia musi się wyszumieć, może Twoje dziecko już na starcie musi?:) Trzymaj się Mamusia!

Monika, współczuję czekoladowego zakazu. Ja właśnie wprowadziłam czekoladę i się udało:) A pomysł z tabletem, haha dobra jesteś;)

Bia, hahahaha czyli jednak coś wyniosłaś z poprzedniego związku!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

A tak poza tym ja tez dzis mialam ciezka noc. Odkad Pulpet zaczal normalnie jesc, to zaczal sie tez czesciej budzic w nocy na dojadanie, co mi sie nie zgadza, bo teoretycznie nie ma powodu, by nadrabiac kalorie. Wczoraj w dzien i w nocy jadl co rowne 3h. Stopniowo zwiekszam mu tez porcje - dzis szlo 120ml, trzykrotnie siegnal dna i wygladal, jakby sobie jeszcze troche lyknal, wiec nastepnym razem przygotowalam 140-150ml i wypil 130ml. Wciaz bez jekow, wydaje sie nawet lubic jedzenie z butelki, bo moze ja sobie potrzymac w lapkach. :) Dzieki jego jedzeniu i temu, ze je z butli, mozemy prowadzic bardzo uregulowany tryb zycia. Mlody sie wiec wyciszyl i nawet jak go na drzemke klade do lozka w dzien, to nie krzyczy, nie jeczy, tylko rozpoczyna proces hibernacji. :) Oczywiscie, bez smoczka sie nie obejdzie jeszcze. Poki co korzystam z milych dni i chwilowej stabilizacji, bo wiem, ze wkrotce cos wykombinuje nowego. xD
Mam do Was pytanie. Czy Wasze dzieciaczki tez pchaja palce do buzi? Moj wpycha sobie od jakiegos tygodnia najchetniej palec wskazujacy, czasem wskazujacy i srodkowy, a czasem wszystkie, albo kciuka, ale z rzadka jest to piesc. Troche mnie to martwi, bo widze, ze on sie tak uspokaja, ale takie ssanie/memlanie paluszkow chyba nie jest pozadane?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Słyszałam już taki argument. :) Pomyśl jednak, to jest środek na uspokojenie, może więc być trudno ocenić stopień jego działania przeciętnemu człowiekowi, który ma do dyspozycji jedynie własne organy do oceny skuteczności. Po pierwsze, koleżanka już na wstępie wiedziała, jaki lek podaje i co ma osiągnąć, łatwiej jej było zauważyć więc działanie tego leku, nawet jeśli go nie było, bo po prostu spodziewała się tego działania. Czyli, widziała to, co chciała widzieć. W rzetelnych badaniach nigdy lekarz nie wie, czy podaje rzeczywisty lek, czy placebo, nie może więc się zasugerować. A może mama, skoro dała lek, uspokoiła się i w związku z tym dziecko odczuło spadek napięcia? Może po prostu dziecko z czasem samo się uspokoiło i nie miało to nic wspólnego z podanym mu środkiem? Nasze postrzeganie zmysłowe jest zbyt ułomne, zbyt subiektywne, by się nim kierować do oceny działania leków, dlatego kierujemy się rzetelną metodologią dającą jak najwięcej obiektywności. A według takich rzetelnych badań homeopatia nie działa. No i ja się nie dziwię, bo ona przeczy zdrowemu rozsądkowi. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

inga
To Ty w deszczu nie spacerujesz? :) Ja stwierdziłam, że o ile nie leje jak z cebra, będę chodzić, tak więc folia ochronna na wózek, mama może moknąć (moknie z lenistwa, bo gdzieś w garderobie jest i folia na mamę) i w drogę.
A ten mój poprzedni związek, gdyby nie różnica celów życiowych, pewnie trwałby nadal. :) Przyjaźnimy się wciąż jednak, on ma żonę Japonkę, ja mam dziecko, nawet do Japonii zapraszali nas na ceremonię ślubną, ale to nie na naszą kieszeń. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie :D

Piłam późno kawę (jak na mnie późno), bo chciałam w końcu poprasować zaległości, a ostatnio wieczorem padam jak kawka. Dziś nie padłam, poprasowałam 2/3 (reszta na jutro) i jeszcze jestem na siłach :D


Blania, u nas zimowe kurtki, bo „tylko” +3 stopnie, a odczuwalna ponoć 0. Moim zdaniem było cieplej, ale zimówki się przydały ;)

Lili, fajnie mieć dobry humor, tylko się cieszyć, że nie miało się złego dnia :)
Ja mojemu Jasiowi jeszcze u nóg paznokci nie obcinałam :D. Tam wooolno rosną ;)

Veronica, dobrze, że się „czepiasz”, zwracaj dalej uwagę, bo czasem wydaje się, że robimy coś dobrze, a tak nie jest. Ktoś kto z stoi z boku może być bardziej obiektywny :)
A propos chusty, to nie wiem czy to od wieku zależy, ale chyba nie wystarczy na kark naciągnąć, bo np. widziałam na moim osiedlu mamę (jej trzecie albo czwarte dziecko), które nosi dziecko w chuście, i choć chusta sięga karku, to dziewczynka wiecznie ma główkę na bok przechyloną, a główki jeszcze sztywno nie trzyma. Mała jest jakiś miesiąc młodsza od Jasia i nie mogę patrzeć jak ta główka wiecznie na boku jest i tak od pierwszych tygodni. Dla mnie to... nienormalne. A mama wygląda na zapan brat z chustą, dlatego ciągle nie mogę się nadziwić, że chusta nie podtrzymuje główki córeczki.
Obcinanie paznokci u Emilki śmiesznie musi wyglądać z tą latarką czołówką :D. Poproś tatusia o takie zdjęcie w trakcie obcinania :D. Ja obcinam paznokcie "na żywca", ale kto wie czy jak Jaś będzie starszy, to nie trzeba będzie podczas snu obcinać. Ze Starszakiem miałam taki etap ;)

Beacia, nie wpadłabym na to, że z samej miazgi bananowej można zrobić placuszki. Jutro kupuję banany (w domu są tylko 2) i zrobię te placuszki. Aaa, nie zrobię, bo zapomniałam, że mam już przygotowaną ligawę na jutro. Ale zrobię w któryś dzień, zaskoczę synków, bo tego typu placuszki to robiłam z serków waniliowych :)
Co studiowałaś w Krakowie? Jak będziesz w Krakowie, to koniecznie daj znać, będzie okazja do spotkania :)
A propos aplikacji na telefon, to znasz taką co wpisuje się nazwę produktu i wyskakuje info o składzie i czy to jest zdrowe czy nie? Usłyszałam w TV wypowiedź jakiegoś przechodnia i babka mówiła o tej aplikacji, ale nie powiedziała nazwy.
A tę aplikację "Shazam" to trzeba ściągnąć z Google na telefon?

Bia, a co Ty studiowałaś? Bo programistka i tłumacz japońskiego nie pasuje do wykładów o homeopatii ;)
Co do leków homeopatycznych, to nie jestem jakąś ich fanką, w ogóle nie jestem fanką leków ;). Z 3 leków homeopatycznych, które kojarzę, że moje starszaki brały, to akurat Viburcol nie działał (na fo działał na 50% dzieci) , ale syrop na kaszel Stodal i aerozol do nosa Euphorbium działały. Nie kosztowały kilkadziesiąt złotych tylko kilka-kilkanaście złotych, przynajmniej kilka lat temu ;)
Temat pchania palców do buzi już tu przerabiałyśmy. Niestety Jaś bardzo polubił kciuka, co z uporem maniaka próbuję mu wybić z głowy, znaczy z buzi :D. Co słyszę, że mamle kciuka, to od razu interweniuję, w nocy nawet po kilka-kilkanaście razy. Zamieniam kciuka na smoczek albo gryzaki, najlepiej dwa, w każdej ręce po jednym ;). Od kilku dni obserwuję, że intensywność wsadzania kciuka do buzi zmalała, ale jeszcze nie na tyle, bym się przestała tym przejmować. Będę dotąd mu wyciągać aż zapomni o kciuku.

Inga, fajnie, że wyglądam Ci na Dziubalę :D
Ze spacerami to te już się przekonałam (nawet przy starszakach), że jak jest brzydka pogoda czy jest zimno, to na spacerkach ciężko mamę z wózkiem uświadczyć. Ja jestem z Jasiem na spacerze codziennie 2-3h, poza dniami kiedy pada, bo jak pisałam nie cierpię deszczu :D. A zimno mi nie przeszkadza :D
Jasiowi nie wpadłam na to, by zanucić Bracką, ale dzięki za przypomnienie, w stosownym momencie zanucę. Jak Jaś płacze, to nucę „aaa kotki dwa”, albo "wlazł kotek na płotek”. Wiem wiem, nie jestem oryginalna, niestety mój repertuar nuceniowy jest ubogi, ale Jasiowi wystarcza i Starszkom też wystarczał, czemu nie mógł się nadziwić K. :D

Odnośnik do komentarza

Uf maly zasnal dzis czekolady nie jadlam:) nie wiem o co chodzi poszedl spac jak zawsze ok19,wstal o 21 i dupa do 23 meczylam sie ,nic nie chcial. U nas po czekoladzie jest zatwardzenie temu nie jadam ale przywiezli mi z pizza to sie zapomnialam:) ale juz tego nie powtorze.Aaa i po kaszce nie spal lepiej wstal tak samo jak zawsze i byla dosc gesta. Boze moj zaraz bedzie mial 6m. ! Jak to leci....
Przypisy cech charakteru do imion moze i sie po czesci sprawdzaja ale juz u starszakow i doroslych.

Viburcol- wydaje mi sie ze jakos wplywa na dziecie,bo jakby nie patrzec takiemu dziecku dawka wystarczy nie wielka bo ilez taki organizm przyjmie. A jesli to placebo to jeszcze lepiej. Ale to ma uspokoic dziecko nie leczyc bo spotkalam sie z opiniami matek ze co to za lek co goraczki nie zbija:/wiec wydaje mi sie ze minimalna dawka wystarczy na to by choc troszke zadzialalo na dziecko -niemowle,domyslam sie ze czym starsze tym gorzej i wtedy wlasnie wchodzi placebo.Ale to moje domniemanie;) Ostatnio czytalam ze paracetamol przyjmowany w czasie ciazy dosc czesto ma zly wplyw na rozwoj dziecka po urodzeniu. Ogolnie lekom nie wierze ja w czasie ciazy zadnych nie bralam ,malemu tez staram sie nie podawac.Czopki byly ostatecznie podawane.

Dziewczyny wrzucajcie na dropa te linki "fajne ciuszki" czy przepisy. Bo czasem zasuwacie z wpisami i sie to gubi.

Beacia-akurat sluchalam radia na fonie a ze on sluzy mi tylko do gier i netu (lezy w domu) to nie znam jego funkcji (a wiem ze gdzie cos takiego ma) wiec szukam sama,ale nie zmienia to faktu ze powinni pisac prawde a nie sciemniaja ze Bartosiewicz ma meski glos:) widze ze ty siedzisz w tych aplikacjach:) Twoj maz rzucil prace czy tylko sie wkurzyl?

Bia-moj zaczal od kednego palca teraz wsadza piastke cala do buzi:) aby nie ssal samego kciuka. Jak zaczynaja swedziec dziaselka to moga pojsc w ruch wszystkie palce bo bedzie chcial sobie ulzyc:) normalny obkaw.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Melduje że forum rano zaliczyłam ale potem i łazienke posprzątałam :D zresztą zrobiłam dwa prania i wyprasowałam ubranka Filipa, no dobra potem z pomoca Kuby jak wstał :) nie powiem bo sie dzis nalatałam, ale juz w łózku, szkoda tylko że znowu pustym :(

Monia:

Ania92


Monia
: no bo juz sie spotkałam ze stwierdzeniem, 3 miesiace? zeby? nie to niemożliwe. A ja wiem swoje, i na pewno to nie muszą być zęby, ale swędzenie i owszem.

ja własnie uważam ze to swędzące dziąsełka! haaalo tu ziemia :D
Dziś smarowałam tylko dwa razy i na noc zapomniałam i dzis byl strasznie spokojny dzień :) już chyba mu lepiej :) a może przeszło na razie, a może to po prostu było rozdrażnienie :)

Veronica: mamy taką latarkę w domu i sobie to wyobraziłam. Ja też wole na zywca zeby Filipa czasem nie obudzić :)

Beacia: fajne body :) my tyle cudnych rzeczy ostatnio podostawaliśmy, ciekawe jak w praktyce będzie sie uzywac i gdzie :) zrobiłam też dzis przegląd ubranek ( a czego ja dzis nie zrobiłam :D) i tak mi szkoda większości juz odkładać, chociaż te rozmiarowe wieksze też ładne :)

Dziubala: jej, strasznie odważny mąż albo po prostu już ma doświadczenie, że wszystkich chłopaków NA RAZ na BASEN, rozumiem że Jaś nie pływał? :) ale takie dzieciaki to dopiero w wodzie się czują cudownie :) jak tylko Filipowi to wyjmią, to mamy pełną akceptację ze strony lekarzy i wybywamy na basen :)

To w ciąży musiały jakieś włosy wypaść? :D

Też gdzieś mam wrażenie że mm z kaszką na noc nic nie daje, ale my próbujemy spowrotem się przyzwyczaić do spania dłuzszego, moze si Filipowi przypomni jak przespał te 8h ciągiem :) jak na razie 20:30-1-5-8.
Wy kurtki zimowe, a ja dziś w cienkiej bluzce z długim rękawem paradowałam (do samochodu bo K. zapomniał czegoś) i było mi ciepło :D

Pipi: znam te spacery, tylko na rączki, i w pewnym momencie na imprezie, mówią mi że nauczyłam to muszę nosić. KURDE! jak mnie to denerwuje, dzieci po prostu potrzebują czułości, jak nie nosić, nie przenosić, nie tulić...
Też o Filipie znalazłam tylko znaczenie przyszłościowe, kurcze: inteligentny, przystojny, elokwentny, wrażliwy, doskonały mąż i przyjaciel, CZAD :D a teraz nie wiem, jest jaki jest, mój kochany :)

Inga: no to podobno skutki tego huraganu :) też Cie odbieram bardzo pozytywnie, zresztą wszystkie Mamusie jestescie fajne 'psiapsióły' i ciekawa jestem jak taka dobra osóbka jak Ty wygląda, czeeeekamy na zdjęcie :)

Lili: nie wiem jak to dokładnie odbywa się karmiąc piersią, ale staraj się jeśli Aleks otrzymuje porcje mm taką odpowiednią do wieku to nie tak często że co godzinę. Opieram to swoim przykładzie i kazda mama karmiąca mm powie że tak lepiej, a po drugie jest nie zdrowo gdy maluch je mm nie mając przerwy przynajmniej 2-3 godzinnej. To nie tak jak z mlekiem mamy, podajesz na żądanie. Z czasem i te przerwy się wydłużą, ale z mm nie ma co za dużo.
No 3-4 tydzień to czas skoku, ja oczywiście o takich cudach jak skoki w życiu nie słyszałam nigdy :D

Blania: ja robię 120ml wody, 4 łyżki mm, i 1 kaszki. Może za jakiś tydzień spróbuje jeszcze 1 łyzkę mm zastąpić 1 kaszki.
Filipowi godzine po zaśnięciu tez sie przebudził, ale przytuliłam i spi dalej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Skończyłam co miałam zrobić i mogę iść spać :)

Ania, Jaś nie pływał, był tylko obserwatorem :D
Fajną miałaś dziś wenę do sprzątania, ogarniania itd. Ja dziś miałam do prasowania :D
A włosy, to w ciąży co najwyżej kilka dziennie wypadały, teraz trochę więcej, ale nie jest to hurt, na który czekam :D
Kaszka na noc pomaga niektórym dzieciom, bo jest to syty posiłek, a z pełnym brzuszkiem dłużej się pośpi. Jasiek jeszcze nie ma typowej gęstej kaszki, może dlatego nie jest w stanie przespać całej nocki, ale ja nie po to podaję mu kaszkę ;). Grunt by nie spał krócej niż dotąd, bo jak się człowiek przyzwyczai do dobrego, to potem trudno się odzwyczaić ;). No ale rodzic nie ma wyjścia, musi się dostosować, bo maluszek ma prawo w tym wieku nie przesypiać nocki.
Ile mieliście stopni, że w krótkim rękawku paradowałaś?

Lili, tu masz o skokach rozwojowych http://parenting.pl/portal/skoki-rozwojowe-u-niemowlat


Dobrej nocki, niech dzieci ładnie śpią przynajmniej do 6.00 :D

Odnośnik do komentarza

oooo widzę że nie jestem tu sama :)

Werka, dzięki, film mega :)

Nie spimy od 4. A wlazłam, bo chciałam się podzielić informacja, ktora mnie zbulwersowała....

Robię zakupy w carrefourze, mają tak taką promocję "szalona5" Nie będę się rozpisywać. chciałam tylko napisać, że promocji podlegają wszystkie produkty, prócz tzw produktów zakazanych, typu papierosy, alkohol (oprócz piwa!) i, uwaga , produkty do poczatkowego karmienia niemowląt. Wydaje mi się to strasznie nieludzkie :/ Czy tylko ja to tak zle odbieram??
Beacia, body rewelacja!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie porannie :D

Wczoraj wieczorem miałam do was napisać ale szczerze nie miałam siły

Dziś noc w miarę ok mimo że od 4.30 na nogach. Mały miał wczoraj cały czas stan podgorączkowy a na wieczór znów gorączka. Dałam mu za rada Ani syrop w mleku trochę wypił z wielkim bólem ale chyba pomogło bo dziś w nocy już nie było gorączki. Wczoraj cały czas na rękach tylko w takiej pozycji usypiał więc ręce wieczorem miałam jak goryl wyciągnięte do podłogi. Mam nadzieję że kryzys zażegnany

Pipi nie ma to jak porównać alkohol i fajki z jedzeniem dla maluszków ... wstyd ale cóż zrobisz... A sama nie jestes ja nie śpię od 4.30 ale mimo wszystko jestem wyspana :D

Bia wstawanie w nocy to jest kwestia przyzwyczajenia zobaczysz na początku jest ciężko ale potem już luz wstaje się o niebo lepiej

Dziubala jak już raz obetniesz pazurki u stóp to potem tak zaczynają rosnąć że szok ja małemu u stóp obcinam 1 raz w tygodniu a raczek 2 razy w tygodniu :D A i tak zdarza się że wstaje po nocy podrapany :D

Co do forum to mój mąż ostatnio powiedział że zachowuje się jakbym należała do AA :D takie uzależnienie :D

Mały śpi więc czas na druga kawę :D
Miłego dnia mamusie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Moje Dzicko jest bardzo dziwne obudziło się po dawce meka z kaszką po pół godziny po czym dalej zasnęło i spało aż do 3:30 a później już standar koło 6:00. Tak więc chyba kaszka pomogła . Poprostu Bolo ostatnie noce był głodny hmmm :P
Ja już ubrana , wymalowana , ogarnięta chałupa ahhh jak to się mówi kto rano wstaje temu kop w dupkę :D
Dziś jedziemy do pradziadków trochę ich porozweselać :)

Lili91
Dobry wieczór :) nie wiem czemu ale mam dziś dobry humor, a nic takiego się nie stało... Hmm :)

To jak jak ja dzis :) Niech takich dni będzie więcej !!!!
Ver0nicA
No to ładnie z tymi paznokciami :) Ważne ,że są obcięte :D
Monia
To cudnie ! Aaronek taki zdolniach ,że 3 na raz ! Oby tak dalej !! :)
5 minutowa przzerwa - SYNUŚ wołał MAMUSIU JUŻ NIE ŚPIĘ ! :D
Beacia
W normalnej butelce , wcale nie było gęściejsze bo 1 łyżeczka kaszki to nie aż tak dużo . Apropos musze kupić już chyba butelki z 2 dziurkami (wiecie od kiedy one są ? ) Mały z jednodziurkowej piję baaaardzo długo koło 20 min .WOOOOOW ale był wieczór skoro I pieprznął robotę i wrócił do swojej ukochanej :) !
HAhahahahahhahaha padłam !!! PADAŁAM !!!!! Jak zobaczyłam bodziaka i mine mojej Teściowej jak Borys w nim wjedżdza do Niej :D BUHAHHAHAHHAHAHAHHAHHAHHA !!!! (dla sprostowania -bardzooooooo Ją lubię ale czasem aż Teściu się śmieje ,że przesadza :D )
Bia
Odważny ten Twój NAUKOWIEC :D hahah to by było jak by Ci usnął gdzies na mieście :D
Mój Bolek też te paluchy namiętnie ssa i ewidentnie widać ,że ma taką potrzebe bo dydek nie , gryzak nie ,wszytsko na nie tylko swoje paluuuuuszki :D
Dziubala
W sumie Ci zazdroszczę ,że kawa tak na Ciebie działa . Ja mogę wypić (rano nawyk kawa musi być) ale jakoś specjalnie na mnie nie dizala . U nas było +6 a zimno ja w D więc wierze !

Później odpoiszę dalej bo czas goni .... I SYNUŚ UKOCHANY :D
Papapappapa :**:*:*:*:*:*::*

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
U nas nie pada, ale jest ziiiimno! Rano poszłam z Jasiem odprowadzić Maciusia (sąsiadki syn nie szedł na Robotykę, więc nie mogłam jej poprosić by wzięła mi syna), a potem z Jaśkiem na spacer. Tak wcześnie, bo potem może padać, a ja w deszczu nie spaceruję ;), no i wytrzymałam tylko godzinę, bo… zmarzły mi ręce. Nie pomyślałam jeszcze o rękawiczkach, bo jakoś te temperatury za szybko spadły. Ale muszę je już mieć, bo ręce na wózku szybko marzną, brrr. Jaśkowi ciągle kombinezon schnie już trzeci dzień, chyba włączę kaloryfery, żeby wreszcie wyschnął ;)


Bia, jedzenie co 4h, to w sumie nie jest coś nietypowego, na ten wiek powiedziałabym, że to normalne. Ciesz się, że je tak regularnie i całe porcje, bo jeszcze niedawno się martwiłaś, że mało i rzadko zjada.

Pipi, mnie to nie bulwersuje, ale zdziwiło, że nie wszystkie produkty wchodzą do „Szalonej5”. Kij im w oko ;)

Pati, skoro paznokcie u nóg rosną tak szybko po pierwszym obcięciu, to ja z tym zaczekam rok, haha :D
Mój K. już wie, że ja od 10 lat uzależniona :D. Ale to fajne i pożyteczne uzależnienie ;)

Blania, miłego rozweselania pradziadków :)
Co do smoczków z 2 dziurkami, to nie wiem czy we wszystkich firmach tak jest. U nas są z Aventu i tam rośnie numeracja wraz z wiekiem, czyli dla 1 mies. jest +1, dla 3 mies. jest +3, a dla starszych są trójprzepływowe. I ja do kaszki używam tych ostatnich, a do samego mm nadal tych +2. Co firma to inna nomenklatura ;). Jasiek pije 150 ml od 7-10 min., czy to kaszkę czy mm.
Oj tak, kawa na mnie działa, ale zdarzają się wyjątki ;), ogólnie jednak muszę uważać kiedy piję ostatnią ;)

Odnośnik do komentarza

Mialam post ale przez przypadek zamknelam zakladke:/

Moj T. standardowo potrzebuje kawy do pracy to jej nie kupi tylko zabiera to co mamy w domu i ja nie swiadoma tego wstaje rano i doznaje szoku bo nie ma kawy a ja bez niej nie obudze sie....kiedys zaprosilam kolezanki na kawe i okazalo sie ze kawy nie ma ,mimo ze dnia poprzedniego kupilam ja specjalnie dla gosci. Ciezko powiedziec "monia kup kawe do pracy"
Nie dawno mialam zamieszanie z weglem , bo ustawialismy sie ze przyjada na 16 tak jak moj wroci z pracy a ok 10 zadzwonila babka ze beda za pol godziny. Pomyslalam super ja wegiel i niemowle wow ! ale moj sie wkurzyl zadzwonil i jednak beda ok 17:00

Blania- mam butelke z Aventu 1+ i tam sa dwie dziurki. I dopiero to odkrylam po twoim pytaniu hehehe:) Lezy nie uzywana buteleczka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Fifi drzemie, zaraz po drzemce, Fifi wszamuje co ma wszmać i budzimy tate i jedziemy na zakupy :) dobrze ze do tesco, to wstąpię na dział dziecięcy, muszę upolowac grubsza czapę i popatrzeć kombinezony :)

Jakoś tak instynktownie ubieram Filipa ale jakbyście ubrały malucha tylko na przejście do samochodu (w sumie z zapakowaniem jakies 5 minut) i potem z samochodu do sklepu i powrót jak jest właśnie chłodniej :) ja nie ubieram go super grubo, ale przykrywam z dwoma kocykami bo w aucie musze odkryć bo jest cieplej, to jest chyba ok?
Co innego na spacerowanie, dłuższy pobyt na dworze, chociaż ja to mam gdzieś opory niby u nas ciepło ale wieje trochę i się boję żeby mi się nie zaziębił. Ale jak mam go hartować, chyba musi się trochę do zimna przyzwyczaić.

Pati: to dobrze że pomógł trochę syropek, strzykawka też nie jest głupim pomysłem ale bez mleka maluchy tez często wyplują :) wysoką gorączkę, tzn. powyżej 38, tez bym zwalczała. Filip wtedy po szczepieniu był taki marniutki z tą gorączką i gorący więc jesli lek zadziała to ulga dla mamy i maluszka :)

Werka: widziałam kiedyś ten filmik, fajny, i taka prawda o mamach :)

Bia: ale na prawdę jest postęp że Piotruś je regularnie, także się cieszymy i wysypiamy za Ciebie :)

Pipi: alkohol, papierosy, produkty dla niemowląt, są drogie dlatego pewnie je wyłączają, zeby tak łatwo nie było, bo z reklam kojarzę że trzeba iles tam wydać minimalnie żeby promocja działała?

Blania: ja tez używam z aventu tych trójprzepływowych, juz od dawna, kiedy zaczęliśmy używać zagęszczacza, i teraz do mm z kaszką też, teraz idzie mu trochę wolniej, ale jeszcze nie dawno szybko wszystko jadł, tak z 5-8 minut :) ostatnio moze przez te dziąsełka, je trochę wolniej bo musi się trochę pobawić butelką i posmyrać dziąsła :)

Monia: jak jestem sama z Filipem to tez obawiam się żeby nikt nic nie chciał wymagającego zostawienia Filipa albo coś, bo to jednak nie wytłumaczysz dziecku 'poczekaj chwilke, mama tylko węgiel wniesie czy przyjmie' :D

Na dropie w 'RÓŻNE' stworzyłam tabele, jak coś to się wpisujcie, apropo tego że miałysmy swoją datę urodzin podać :D

I jeszcze pytanko: można zrobić kaszkę jako kaszkę i podać trochę maluchowi z łyżeczki? Tak gdzieś się zastanawiałam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Uwaga będzie elaborat bo dzieć śpi więc napiszę o rozszerzaniu diety (notatki na szybko więc postaram się to napisać żeby maiło ręce i nogi)

Rozszerzanie diety powinno odbyć się między 17 a 26 tyg życia , najlepiej wtedy gry dziecko samo zasygnalizuje nam gotowość na nowe smaki (otwieranie buzi na widok łyżeczki itp.). Najważniejsze by zacząć od warzyw które powinno się wprowadzać po kolei = 1 dzień-1 smak. Każdy smak powinno się powtarzać przynajmniej po 7 razy i mimo że na początku dziecku może się smak nie podobać nie wolno się poddawać. Jeśli nie jesteśmy pewne jak nasze dziecko zareaguje na dany skłądnik można podać go przez 2-3 dni i obserwować maluszka. i tak: w 1 tygodniu powinno się rozpocząć od 3 podstawowych warzyw np. marchew, brokuł i ziemniaczek i tak 3 tygodnie podawać jedno warzywko przeplatając smaki tak aby każdego dnia był inny. W 3 tygodniu rozszerzania diety można wprowadzić 1 owoc dziennie np. jabłko bądź banana. W 4 tygodniu dodajemy kolejne warzywko i nadal mieszamy smaki + 1 owoc czyli 1 warzywo+ 1 owoc. Po 5 tygodniu rozszerzania dietyy każdego tygodnia możemy wprowadzać nowe warzywo oraz urozmaicać dietę o mięsko :D Mimo wszystko warzywa powinny zostac podstawą!!! wywar np. z rosołku należy zacząć podawać po ukończonym 6 miesiącu mimo iż warzywa z niego mogą być wprowadzone szybciej.

GLUTEN
Gluten należy wprowadzać stopniowo - w kilku etapach zaczynając od małych dawek. Gluten można dodać do mleka, obiadku bądź deserku. Dzieci kp powinny mieć wprowadzany gluten około 2 miesięcy. 2-3 gramy na 100 ml posiłku 1 raz dziennie. przy kp gluten wprowadzamy około 5-6 miesiąca. Dzieci karmione mm powinny mieć wprowadzony gluten około 6 miesiąca i tak w pierwszym etamie który trwa 2 miesiące podawać 2-3 gramy na 100 ml posiłku 1 raz dziennie. po tych pierwszych 2 miesiącach wchodzimy w etap drugi który trwa 1 miesiąc i wtedy podajemy 6 gramów na 100 ml posiłku 1 raz dziennle.

Nie wiem chyba wszystko. Mam nadzieję że zrozumiałyście jak mi się coś przypomni to dopiszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Już wiem czemu u nas tak zimno - "Region pod wpływem zimnego arktycznego powietrza".


Monika, dobrze, że udało się przestawić dostawę węgla na popołudnie. Widać T. ma większe przebicie ;)
A z kawą, to może kupujcie na zapas kilka opakowań, to problem brakującej kawy zniknie ;)

Ania, ciężko doradzać komuś jak dziecko ubierać, bo każde dziecko inne, no i w różnych regionach różne jest odczuwanie temperatury. Ale ja bym ubrała body z długim rękawem, na to kurtkę z kapturem, na dole spodnie + skarpetki i tak jak piszesz przykryła kocykiem, ale jednym, a nie dwoma. I bez czapki, bo na te kilka minut to kaptur wystarczy.
A kaszkę jako samą kaszkę to oczywiście, że możesz podać :). I Fifi może ją zjadać łyżeczką :)
Widziałam wczoraj na Dropie tę tabelkę i że jesteś tam z Fifi wpisana, ale ja nie mogłam się na niej dopisać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...