Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie weszłam sobie na fo, kilka z Was odniosło się tak ciepło do moich przedślubnych wspomnień i aż mi się ciepło na sercu zrobiło, bo obok śpi słodko ucieleśnienie tej naszej ślubowanej sobie miłości.

Bia, widzę, że dziś podobny poranek miałyśmy: bezkofeinowa+komp:) Oby (ex)Pulpet już się nie buntował na butlę! Tak, Ola przesypia całe noce. Na palcach jednej ręki mogę policzyć noce kiedy się budziła, choć wspominam je źle, więc chwilo trwaj!:) Ale nastawiam się, że jak będzie ząbkowanie to może być różnie. Wczoraj to jej zasypianie wieczorne nas rozwaliło, odłożyliśmy Oli do łóżeczka, ta tylko sprawdziła czy miś na miejscu i już jej nie było, a my oczy na wierzch:) Ale wiadomo są lepsze i gorsze dni. A z butli karmisz mm czy też jeszcze swoje mleczko odciągasz? Ja na zjazd do Was nie przyjadę, bo daleko ale na wakacje do cioci czemu nie:)

Pipi, nie przejmuj się, tekstami o tym, że dziecko jest niegrzeczne! W ogóle co to za gadanie o 4mc maleństwie? Niegrzeczny to może być dwólatek, a nie mały człowiek, który potrzebuje jeszcze odnaleźć się na tym świecie. A co Pipi szyjesz? Może zacznij ubranka dla dzieci:D

Lili, szarlotka:) mniam. Lili a mały tak w ciągu dnia i w nocy je co godzinę?

Dziubala, a w taką niepogodę będziesz chodzić z Jasiem na spacery? Ja właśnie nie wiem jak to zrobić, dzień bez spaceru to dzień stracony. Dobrze, że masaż trochę pomógł ale bierz się za siebie!:)

Beacia, na dropa wrzuciłam pozdrowienia od Oli dla Izy, tylko nie mogła się Oleńka zdecydować, którą rączką pomachać.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór brukselsko:)

Inga
Cudownie, ze masz tak wspaniale wspomnienia :) ale w dniu ślubu takie spokojne chwile kawka te sprawy? Szok! A w ogóle to ile jesteście po ślubie?:)

Dziubala
Hanka wazy cos kolo 7,3. Malo przybrała bo przez MSC ok 300 gramów. Chyba malo.

Nie od pisze Wam z osobna bo na tablecie ciężko mi idzie. Nawet słowa mi cholerstwo zmienia odpisze napisała razem a wyskoczył o osobno.

Młode podroż zniosły bardzo dobrze, ale w Brukseli zimno jak smok! Belgijskie frytki zaliczone:D hotel ok, także jutro dzieci pod pache i zwiedzam trochę miasto, tylko zobaczymy czy Hanutka będzie chętna.

Mój J. Wczoraj wrócił kolo 1 a o 5 juz wstawał. Teraz kończy prezentacje KT. Przedstawia jutro :\

Ja padam, ale moje pociechy jeszcze nie. Mam tu wanne wić może dzisiaj sie zrelaksuje ;)

A tak w ogóle to tacy panowie po 40 w tych swoich cudnie skrojonych pięknych garniturach.. Z francuskimi okraglymi okularami. Jedy ! Szaaaaaleństwo :D lubię to.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Aż mi się łezka w oku kręci kiedy sobie przypomnę jak leżałam na początku ciąży i Malutka ważyła 50 g i przyszedł mój tata i przyniósł mi wafelka Góralkę i mówi: patrz moja wnusia waży teraz tyle co ten wafelek.Inga szukalam info. NT. Ślubu Twego w pierwszych postach i to jakże urocze porównanie znalazłam. Pamietam jak mi się podobało!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Siemanko wieczorne!
Mysza usypia, a ja zamiast wziąć się za ćwiczenia to do Was skrobię...
U nas dzisiaj w sumie nic ciekawego. Szaro, brzydko, deszczowo, zimno i ponuro, więc siedziałyśmy w domu. Ale... wyspałam się chyba jak nigdy. Iśka usnęła po 20, o 4.20 się obudziła i z drżeniem lekkim do niej wstałam, bo myślałam, że już nie będzie spać. Dałam jej cyca, ale że ciężko i mało leciało to zrobiłam jej butlę no i zaczęła odpływać, położyłam ją o 5.30 i sama się położyłam. Później I. przyszedł z pracy, położył się, ja też dalej spałam. Budzę się... patrzę... 9.00!!! SZOK! I tak o 9.10 obudziła się Mycha :-)
Zrobiłam w czasie Myszowej przedpołudniowej drzemki na przekąskę takie szybkie bananowe placuszki (5 bananów, 3 jajka, 6-8 łyżek otrębów owsianych, łyżeczka cukru waniliowego, łyżka oleju - żeby później już na patelnię nie dawać).

Mam do Was pytanko, dałam Iśce dzisiaj ziemniaczka rozrobionego z wodą i odrobiną masełka, zresztą już nie pierwszy raz. Jedna łyżeczka, druga, trzecia idzie... i w pewnym momencie zaczyna kasłać jakby nie chciała tego połykać (??). Nie wiem o co chodzi...

No dobra, jak chcecie to tam się Trójmiejsko spotykajcie, tylko tak jak pisze Ania - DUUUŻO ZDJĘĆ :-) Jakoś to przeboleję, bo też bym chciała. Tak naprawdę brakuje mi "na żywo" osób, z którymi mogłabym pogadać o maluchach, poradzić się.

Monika - lubię takie "użyteczne" prezenty, a takie naturalne mydełka są super. Uwielbiam też takie masła do ciała, ale sprzedawane na wagę, normalnie kosmos. Ale masz rację, że są strasznie drogie. Nie pamiętam na której stronie jest o tabletach, ale tam pisałam, żeby np. nie kupować jakiegoś "no name", tylko np. Samsung czy Sony. I głowa do góry, sama widzisz, że nie ma co popadać w zły nastrój, bo Bąbel zaraz go z Ciebie wypędzi swoim uśmiechem :-) A czemu zakładasz, że Aaronek Cię z piosenką wyśmieje? Na pewno wyrośnie z niego mądry facet i będzie wiedział co miałaś na myśli i to doceni, nawet jakby najpierw powiedział "a weź mama..."

Ania - tak jak dziewczyny napisały, powrót ze szpitala, marudzenie Fifiego, trochę Ci się nałożyło i pewnie stąd ten depresyjny nastrój. Już dzisiaj lepiej?

Inga - super pomysł z tym zmontowaniem filmiku! Podobnie jak Lili - zazdroszczę rodziny :-) Dziękujemy za pozdrowienia, Isia też ma tą pepcową bluzeczkę heheh.

Blania - uuuu, współczuję tej nocki, to faktycznie musiał być hardcore! A o jaki krzyk pytasz? Marudny? Czy bardziej o głośne gadanie? Bo Mysza ogólnie nie krzyczy, nie licząc tych początkowych przygód z ćwiczeniami, czasami bardzo głośno gada, ale to też nie ma nic wspólnego z krzykiem.

Bia - widać Piotruś wrócił do swoich "starych" przyzwyczajeń i oby tak zostało :-)

Lili - zazdroszczę takich możliwości jedzeniowych, ale takie szczupłe osoby często tak mają. Miałam bardzo dobrą kumpelę na studiach, która pochłaniała takie ogromne ilości jedzenia, że byłam w szoku, bo ja bym nie dała rady, a ważyła też z 50kg na oko.

Pipi - masz rację, że przy maluchach człowiek się uczy cierpliwości, ze skokiem jest to dobre, że on w końcu mija :-) Tak jak Inga napisała, że jak w ogóle można mówić, że tak małe dziecko jest niegrzeczne... szkoda gadać.

Veronica - moim zdaniem co innego jak dziecko samo ciągnie do siadania i jako tako się trzyma w tej pozycji, a co innego jak je od siebie podpieramy tu poduchą i czymkolwiek. Z nosidełkiem podobnie, wystarczy podtrzymanie lekko dłonią, wiadomo żeby główka nie latała na prawo i lewo :-)

Madzix - u nas też cały dzień pada :-/ Ale fajnie u Was z tym kulaniem heheh :-) Jak dasz radę to nagraj na dropa!

emwro
Ja już sobie marzę, że jak odstawię go całkowicie od piersi to go komuś podrzucę i sama się upiję, zapalę i najem jakichś mega ostrych rzeczy. I wyśpię. Jeszcze trochę..

:D To mi się kojarzy z czymś w stylu "Matka ma wychodne" :D Ale też czekam na takie mocniejsze wychodne, hihih.

Dziubala - kot siostry jest spasiony :D Jeszcze jak był młody to taki nie był, po kastracji się tak roztył, zresztą ona kotom (ma też drugiego, ale nie pamiętam rasy, rosyjski chyba) nie oszczędza jedzenia. Kojarzą mi się z tą bajką o kocie Filemonie :D Dosłownie ten brytyjczyk taki leniwy i ciapowaty, a drugi trzepnięty w dekiel :D
Dobrze, że Jasiowi się podobało w nosidełku, teraz w tą pogodę to na szybko na pewno wygodniej.

Tusia - oooj, z tym wafelkiem to słodziachne normalnie :-) Ja z kolei za garniturami nie przepadam, zresztą I. też nie. No, może z małym wyjątkiem, czasem mi się z takim panem Grey'em skojarzą heheh (50 twarzy Greya :D)

Może głupie pytanie z mojej strony, ale pod kombinezon to jakoś lekko ubrać chyba, nie? Spodenki, skarpetki (czy rajtki?), bodziak, koszulka i jakaś bluza? Tak pytam na tą temperaturę powiedzmy ok. 5st. lub tak jak pisze Dziubala, bliżej zera.

I jeszcze jedno, odnośnie tego artykułu:
Zazwyczaj dzieci zaczynają stabilnie siedzieć na przełomie 7/8 miesiąca życia.
Czy to znaczy, że dopiero wtedy je sadzamy na krzesełku do karmienia?

Zajrzę jeszcze na dropa na spokojnie, bo popołudniu zaglądałam na szybko na telefonie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Tusia, :):):):):) oczywiście spowodowałaś u mnie potok łez. Pamiętam jak dziś ten dzień kiedy mój tata przyszedł z tą Góralką. Ja ledwo żywa, przerażona, bo to przecież była walka o życie, a mój kochany tatuś z tym swoim uśmiechem, z Góralką w ręku i uroczym porównaniem. Później przeliczaliśmy Olcię właśnie na Góralki i im było więcej sztuk tym rosła nadzieja, że się uda:) A teraz zakochany bez pamięci dziadek kupuje swojej wnusi na każdą miesięcznicę mini torciki. Aż wrzucę na dropa taki z okazji I mc to w wolnej chwili sobie zobacz:) I na nic się zdają tłumaczenie, że przecież nie zje, Dziadzio mówi zje, zje, jak ty trochę zjesz to i Oli się dostanie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie
No więc tak
Szczepienie MÓJ DZIELNY MAŁY RYCERZ zniósł super wiadomo chwilę popłakal ale za chwilę cieszył się do doktorki więc ok. Moja chudzina waży 6140 kg i wg ich miary ma 66cm a wg mojej 68 ale to wiadomo jak oni mierzą. No i najważniejsze szmery nad serduszkiem znacznie ucichły :D ale mimo że wszystko jedziemy 5.11 na kontrol do kardiologa. Po szczepieniu mały zachowywał się w dzień o niebo lepiej niż za pierwszym razem tzn śmiał się gadał nie ma lęków więc super :D
Porozmawialismy o wprowadzaniu nowości i wg miła wizyta. Dzisiaj śpię z termometrem pod poduszka żeby mieć kontrolę nad małym jak na razie doszedł do 37.7 stopni ale w razie czego mam syrop przeciwgorączkowy więc luz. To bedzie ciężka noc

Beacia może Iza miała już za dużo i dlatego tak robila ?

Dziubala mam nadzieję że się nie obrazisz jak ci napisze jak sobie ciebie wyobrażałam tzn myślałam że jestes starsza raczej z tych damulkowatych bułkę bułkę przez bibułkę no wiesz ... dobra kończę bo jeszcze ty na mnie jaką klątwę ześlesz :D

Blania współczuję nocy oby dzisiejsza była lepsza :D

Emwro to pójdę się z tobą upić :D

Dobra uciekam bo w nocy oczy na zapałki będę miała jeszcze tylko pomiar temperatury i spać
Mam głupie wrażenie że ktoś mnie jeszcze o coś pytał ale nie wiem kto i o co zaraz przejrze wpisy...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

HA! To ja widzę, że zamiast mamusiowego zjazdu trzeba się na dobrą popijawę umówić :D :-p

Werka, wiem że dzieci różnie siadają, dlatego chodzi mi o to czy dopiero jak pewnie siedzą to karmimy je w foteliku? Mama mnie męczy, żebym zamawiała dla Iśki fotelik na grudzień jak do nich pojadę, ale chcę z tym jeszcze poczekać, bo to nie wiadomo jak będzie.
A u Ciebie z tym prądem i wodą to jakieś awarie czy w sumie nie wiadomo co?

Pati - kochany dzielny Rycerz :-) Dobrze, że z serduszkiem lepiej, ale tak jak piszesz że lepiej sprawdzić tak czy siak. I podłączę się do Werki z pytaniem o wprowadzanie nowości czy coś tam ciekawego lekarz powiedział?

Inga - aż się serducho samo otwiera też na Twojego Tatę :-) Złoty Człowiek, naprawdę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Kuba właśnie wyszedł do pracy a że ja wszystko zrobiłam to myk do łózka i na laptopa ( u mnie przed 22) :)

Prostując to że Fifi dociągnął do 9 nie znaczy że całą noc przespał, wstawaliśmy o 1 i 5 więc po poprzedniej nocy jest poprawa :)ogólnie dzis spokojniejszy, nawet udało się by trochę sam poleżał na łóżku z Kubą, ale gdy tylko przychodziłam i mnie zobaczył odrazu zaczynał biegać i chciał mojej uwagi :D mój kochany synek, kocha mamusie :D

Bia: podejrzewam że to nie tyle ząbki, co go te dziąsła na razie swędzą, smarowałam dziś żelem 3 razy, na noc odpusciłam, zobaczymy :) super że ściagasz mleko, na pewno to bardziej czasochłonne, ale warte :) trzymam kciuki za Piotrusia za brak powrotu buntu :)

Lili: nie zły cytat, tak pewnie będzie. Ale czasem faktycznie duzo bym dała żeby wiedzieć czemu Fifi płacze, co go boli, co dolega, no ale tego powoli się uczymy, na pewno jest łatwiej niż na początku :)

Pipi: nie wszystkie dzieciaki to aniołki, wiem że to dziwne, ale tez mi raźniej jak nie tylko Fifi czasem tak marudkuje, tez bywały dni co tylko na rękach był noszony i wszystko nie pasowało. Nie przejmuj sie. I Dominiczek nie jest 'niegrzeczny' tylko jest niemowlakiem, cóż za stwierdzenie...

Tusia: miłego wypoczynku :)

Przede mną dwie strony czytania, także na razie wklejam posta ;0

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...