Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe co u tusi. Może jest już po :)
Tak samo Dziubala! Mam nadzieję, że Jasiek dał pooglądać mecz :)

Alhena - pozwól sobie na lenia :) i nie przejmuj się kłótnią. Doskonale wiem co czujesz, bo my też musimy się z rodzicami cisnąć w malusim mieszkanku. Co chwilę coś. Szczególnie mam spiny z moim ojczymem. No tragedia. Już dziś z rana zdążyłam się na niego zdenerwować, bo wczoraj goście wpadli na pomysł żeby jechać do zoo, do Opola. Od nas to ponad 100 km! Ja rozumiem, że trochę im się wyobraźnia rozszerzyła, bo sobie po drineczku wypili, ale on geniusz zadzwonił do swojej córki, która ma 23 lata i obiecał jej, że pojadą. Więc dziś rano, mimo okropnej pogody - było zimno, wiało i ogólnie nieprzyjemnie, uparł się, że on pojedzie i weźmie ją ze sobą, jej córkę i narzeczonego. No bo A. uparła się, że koniecznie musi jechać. Jakby miała pięć lat. No chore. Jeszcze rozumiem, gdyby dla tej malutkiej mieli jechać, ale ona nawet roku nie ma skończonego więc nawet tych małpek nie dojrzy! No i w związku z wyjazdem wzięli mniej zawodne auto w podróż. Gdybym zaczęła rodzić to bym musiała się zastanawiać czy aby to, które zostało, odpali.

A'propos rodzenia, to u mnie dziś częstsze bóle brzucha (wł. podbrzusza) i jakby trochę mocniejsze. Brzuszek jeszcze częściej niż wcześniej się stawia i twardnieje. Zobaczymy, czy pójdę w ślady tusi :)
Widzę, że u mamuśki738 sytuacja jest podobna :) Może wylądujemy w szpitalu, kochana! :)

KaSiA88 - no Ty też możesz się już rozpakowywać :) nie bój się. Mnie się co jakiś czas mama pyta czy ja się boję, ale w sumie czego? Tego, że będzie bolało? No będzie, ale to nie jest powód do strachu. Ten ból jest na pewno do przeżycia!
Jedyne czego bym się bała to tego, że mój mężuś nie zdąży na porodówkę. Ale pocieszam się tym, że w naszej rodzinie nie było porodów, które trwały tylko godzinę, więc na pewno zdąży! Och, nie chciałabym rodzić bez męża...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kochane o 14.58 na Swiat przyszla nasza córeczka;) z waga 4420gramow!! zabieg cc cudowny, znieczulenie nic nie bolalo a mialam podpaj. Mała bezimienna jeszcze Istotka skradła moje serce bez reszty;)) niestety zmierzona jeszcze nie jest;) piers od razu zassala i napatrzec sie na Nia nie moge. jestem najszczesliwsza na swiecie! Dziewczyny kt. jestescie przed cud narodzin.. nie do opisania mimo ze przezywany drugi raz

Dziewczyny jestescie Kochane!:**

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Tusia, gratulacje serdeczne!!!!! Witamy Twoją Kruszynkę na świecie. Zdrowia i sił Wam obu :-). Super, ze poród miała pozytywny :-) Sciskamy Was razem z Zosia, która właśnie skończyła się stołować.

Blan, gratulujemy i Tobie. Masz piękną Basieńkę. Super, że juz jesteście razem :-)

U nas wszystko super. Karmimy się cy uchem bez dokarmiania. Nocki co dwie, trzy godziny wstajemy. Wszystko książkowo. Brodawki też bola ksiazkowo, ale nadal przez nakladki karnie. Inaczej się nie da. Smaruje lanolina, bepanthenem. Mam nadzieje, ze nie będzie to dlugo trwalo, bo męczy mnie ten plastik.
Teraz zmykam cos zjeść, bo mapa śpi i trzeba korzystac:-)
Mamuski, pozdrawia i rozsypujcie się szczesliwie:-)

Dziewczyny, dziękujemy za wszystkie komplementy pod adresem Zosi :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

Normalnie nie nadążam za Wami dziewczyny z tymi wpisami :D
Tusia MOJE GRATULACJE !!! :) Ale masz dużą córeczkę, niech rośnie zdrowo Kochane Maleństwo :) Tak bardzo się cieszę Twoim szczęściem. Tyle wyczekiwałaś, nadsłuchiwałaś się wszelkim objawom, a tutaj dzień przed terminem niespodzianka :) Jak to minęło od tej 2:00 w nocy, i już masz słodziuńkę przy sobie - pięknie :)
Blan moje gratulacje :) Piękna córeczka, piękna :) Niech się chowa zdrowo :)
Madzialenka gratuluję pięknej Zosi, napatrzeć się nie mogę, jaka minka :)
KaSiA88 ja też mam termin podobny do Twojego, bo na 24. czerwca, więc już niedługo i my powitamy nasze szkraby kochane :) No tak, jeśli miałaś 2 skurcze to też bym się zastanawiała czy to już nie to ale jak minęło, no to wiadomo... :P. A ja mam jeden skurcz, raz na 2 dni (góra) i potem nic. Mamy jeszcze ten ponad tydzień do terminu, no i coś się może w tym czasie wydarzyć, a może i nie... okaże się :) Nie bój się, bo strach nie pomaga - ja sobie tak mówię, a jestem pierworódką. Z tym, że nie wiem jak zareaguję jak wybije godzina porodu... :)
Alhena ja też liczyłam na 13. i na tą pełnię ale nici z tego wyszły, a szkoda... . No cóż, musimy sobie jeszcze troszkę poczekać i tyle :D Ty masz tak jak ja, miałam góra do 10. urodzić, bo dziecko już nisko jest, a jest 15. a tutaj ni widu, ni słychu - no, poza tym, że czasami czuję podbrzusze jak na okres. Nie myśl w tej chwili o teściu, szkoda nerwów - nikt nie powinien Cię teraz denerwować i koniec kropka.
emisia176 i jak się teraz czujesz? jest już lepiej? Może niedziela faktycznie coś dzisiaj Ci przyniesie :D

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Tusia, Gratuluję z całego serca. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twoja Maleńka już na świecie. Ale powiem Ci, że pięknie waży sobie ta Twoja Córa. Chyba najmniejsze ubranka to będę tylko na chwilę. No dobra to kroję arbuza, otwieram lody i świętujemy:) Przesyłam mnóstwo buziaków. No i co? Mówiłam, że masz się nie bać:) Akurat wyjdziecie ze szpitala jak J przyjedzie:) Trzymajcie się Dziewczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj moje dziecię to Aniołek. Jedzenie, pielucha i śpi. Trochę pokwilił w dzień, ale odwiedził go pradziadek i już cud dziecko ;)

Powolutku opanowuję sytuację z karmieniem. Nie mam już tak b.twardych i obolałych piersi. Dostosowują się chyba do ilości jakie pochłania Damian.

Madzix - u mnie nic nie daje rady, łaskotanie w policzek, brodę, stópki czy boczki. Ale też już nie zawsze, dziś jedno całe karmienie przeszło z otwartymi oczkami, co było nieco dziwne ;) U Ciebie 30 min to dużo? U mnie każde to minimum 40min-60min, tylko ile on wtedy zjada - nie wiem.

Czy Wasze pociechy też tyle sikają? Mój co przewinięcie to ciężka pielucha.

Czemu w naszym kraju jest tak kiepsko rozwinięty Dział Obsługi Świeżo Upieczonych Mam, tak bardzo się boję, że coś źle robię nieświadomie. Bo po prostu nikt mi nie powie jak to powinno wyglądać, no, mam jedną taka osobę, ale nie będę co chwila dzwonić i pytać o każdą, najmniejszą rzecz.
Czy kikut pępowiny wygląda tak jak powinien, czy nadmiernie sucha skóra to nie efekt odwodnienia (=dużo sików). Nie wiem, nie wiem.
Jutro do pediatry z podejrzeniem żółtaczki, ale nie widzę najmniejszej różnicy od piątku więc nie sądzę.
Pierwsze wyjście i od razu lekarz.
A potem na gwałt na zdjęcie szwów.

Werka83 - cyca łapie ładnie, nie zawsze, ale udaje mi się rozpoznać, zresztą to czuć, boleśnie ;)
Niczym nie dopajam, odciągam jak mało zje czyli jak szybko uśnie i dam z butelki, żeby spokojnie zasnął. Ale chyba wybiorę to tylko jak wariant awaryjne (jak jutro muszę go zostawić z babcią, że może być różnie to zostawiłam mleka).

Jest jakaś metoda sprawdzenia wartościowości mleka?

Docieramy się z kąpielą. Strasznym zmarźluchem jest.

Odnośnik do komentarza

Tusiaa - niesamowite, już masz swoją córeczkę przy sobie. WIELKIE GRATULACJE!!! Duża Twoja córcia, ale nie przebila mojej wagi urodzeniowej 4750g :). Jesteś dzielna, ciszę się ze pozytywnie przeszlas cc:) Teraz odpoczywaj i szybko wracaj do zdrowia. Czekamy na zdjęcie.

Swoją drogą, coś nam Dziubala zamilkła. Czyżby już urodziła:)

Dzisiaj jestem padnięta.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Czytam Wasze forum od jakiegoś czasu i na finiszu (termin porodu- 21.06), postanowiłam do Was dołączyć. Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom ( i kibicuję tym, które już są blisko terminu.

Tusiaa- gratuluję Ci bardzo, śledziłam dzisiaj forum czekając na narodzenie Twojej córeczki:) Cieszę się, że kolejna "czerwcątko" jest już na świecie.

Pozdrawiam Was wszystkie i uciekam na kolację:) Do następnego...

http://fajnamama.pl/suwaczki/sodr9m8.png

Odnośnik do komentarza

Jestem prawie pewna, że Dziubala znalazła się na porodówce! Takie milczenie nie jest do niej podobne :)
Zastanawiam się co u milczących rozpakowanych. Ich maluszki bardzo absorbują mamusie :)
A co u nierozpakowanych, ale szpitalnych (teraz już byłych szpitalnych)?

Witaj, dagaw! Lepiej późno, niż wcale :) Powiedz, kogo się spodziewasz? Synka, czy córeczki?

Bardzo chciałabym żeby coś się wreszcie zadziało u mnie konkretnego. Jutro mam gina, na chwilę obecną jak pomyślę, że znowu muszę tam jechać sama, to strasznie mi się nie chce. Ojojoj.
Niechże ta moja Małgorzatka się już wykluje. Smyra mnie tylko tymi nóżkami i trochę pcha się na szyjkę. Przez brzuch prawie jestem wyczuć konkretne części jej ciałka.
Dziś jest aktywniejsza niż przez dwa ostanie dni. Już nie wiem jak odbierać jej zachowanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Marcosia- spodziewamy się Jasia:) Jutro też wybieram się do ginekologa, zobaczymy czy jest jakaś zmiana. Podczas ostatniej wizyty miałam skróconą szyjkę do 2 cm, mam nadzieję że jutro będzie mniejsza. Ogólnie skurcze pojawiają się sporadycznie, za to przez cały okres ciąży miałam bóle brzucha (niektóre dosyć bolesne), dlatego tez musiałam brać zastrzyki z progesteronu do 34 tc. Teraz za to mam wrażenie, że Jaś nie ma za bardzo ochoty na narodziny. Dobrze mu u mamusi:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/sodr9m8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubalowe milczenie jest rzeczywiście bardzo zastanawiające! Zwłaszcza, że pisała, że po meczu miała jakieś skurcze. No nic czekamy:)

Marcosia, no rzeczywiście by się ta Twoja Małgorzata już zdecydowała na opuszczenie brzuszka. Hihi może należy do tych co boją się zmian, moja chyba też:) O której masz ginka? Daj koniecznie znać po, a może już nie dotrzymasz?:D

DagaW, świetnie, że postanowiłaś napisać. Chyba będziemy odliczały razem, bo widzę, że terminy podobne:) Choć Ty piszesz, że już masz jakieś skurcze, a ja nic. Gdyby nie to, że czuję brzuszek na kolanach jak siedzę, to bym zapomniała, że w ciąży jestem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Milczenie Dziubali to rzeczywiscie zagadka . Pewnie na porodowce tuli juz swoje malenstwo.
Po nocce opuchlizna z nog zeszla ufff , chyba faktycznie to bylo spowodowane upallem i zbyt dlugim chodzeniem i staniem.
U nas dzis po 1,5 godz spacerku odezwaly sie znowu skurcze ale sa one tak chaotyczne ze w ogole nie przywiazuje do nich uwagi. Jutro 16 mam termin obliczony z okresu , ciekawe czy cosik sie zadzieje w nocy jak nie to poczekamy do drygiego terminu z usg ktory przypada na 19. Wiecie co najgorsze to jest wlasnie to czekanie.... ale nic innego nam nie pozostaje. Trzymajcie sie mamuski i rozpakowujcie ssie szybciiiutko i bezbolesnie.

Blan - sliczna kruszynka ta twoja Baśka ;) do schruppannia !!!

tusiaa1 - GRATULACJE !!! dzielna kobieta z Ciebie :) zycze szybkiego powrotu do formy i duzo zdrowia dla ciebie i coreczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Inga- tak jak pisałam bóle mam przez cały okres ciąży, więc te nie są dla mnie czymś nadzwyczajnym. Mam wrażenie że nie urodzę w terminie, chociaż już jestem zmęczona tym stanem. Ostatnie 2 dni były koszmarne, hemoroidy strasznie męczyły, ale już znalazłam na nie sposób w postaci zimnych okładów. Dzisiejszy dzień był dużo łaskawszy:)

Fiolek- ja też zauważyłam, że mam dzisiaj mniejszą opuchliznę nóg i łącze ten fakt z niższą temperaturą. Fajnie, że termin masz na jutro:) Już bliżej niż dalej....

http://fajnamama.pl/suwaczki/sodr9m8.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki. No to zeby nie bylo za nudno, dzis o 19:20 urodzil sie Dominik. Jest malenki, wazy 2550g, dlugi 46cm.
O 16 pojechalismy do szpitala, o 18 odeszly nam wody. Oczywiscie zaliczamy sie do tych sn :) Bolalo, nie bede klamac, ze nie, ale nie taki diabel straszny! Tatus byl z nami non stop, przecinal pepowine. Spisal sie na medal!!! :) Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

pipi00! - brawo, gratulacje! To już drugie Czerwcątko dzisiaj! Malutki ten Twój synek, ale na pewno urośnie duuuży! Ważne, żeby był zdrowy!
Szybciutko urodziłaś! Takiego szybkiego porodu życzyłabym sobie i pozostałym sn-kom :)
No i gratki dla tatusia :)
Widzę, że jednak pełnia okazała się sprawdzalna dla kilku z nas :) Pewnie dla Dziubali też :)

Ja już nie piszę o moich skurczach i bólach, bo im więcej o nich gadam, tym mniej je zauważam. Hi hi :)
Ale i tak trzymajcie kciuki za mój rychły poród :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

pipi000- gratuluję Ci Dominika, ale szybko sobie poradziliście, oj też bym tak chciała szybko urodzić no i naturalnie:)

Pati00- rzeczywiście dużo dziewczyn urodziło przez cesarkę...

Dziewczyny dajcie znać jak goją się Wasze rany po cesarce...co mówią lekarze a propo ćwiczeń fizycznych i wysiłku po tym zabiegu? Ja tęsknie za aktywnym życiem i wzmożonym ruchem i jestem ciekawa ile dochodzi się do siebie po tym cięciu (gdyby się okazało, że Jaś też się urodzi tą drogą).

Dziękuję za miłe przyjęcie na forum:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/sodr9m8.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Pipiooo
Co za miła niespodzianka :)
Bardzo się cieszę razem z Toba. Superowo ze udało Ci się sn bo jak widać po statystykach czerwcowkowych to nie jest to takie oczywiste.
Dagaw Witaj serdecznie !!!! co do dochodzeniu do siebie po cc to te parę tyg trzeba sie oszczędzać nie dźwigać i nie ćwiczyć żeby blizna się nie rozeszła.Potem to już zależy od organizmu i czy gin też nie będzie widział przeciwskazań.

Ja myślę że Dzielubala ma jak zwykle tak intensywny weekend ze swoimi chłopakami oraz panowanie do szpitala ze po prostu nie ma czasu by coś napisać ale może jutro z rana da radę.

Spokojnej nocki mamusie.Zmykam spać po intensywnym dniu :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...