Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki,
ale lecicie z koksem ;p Aż ciężko nadrobić posty :)
U nas bez zmian, zauważyłam, że im więcej się ruszam - tym mniej oznak przed- i porodowych :( u mnie ruszanie się działa w drugą stronę, hi hi :)

Dziś u nas burza! Wczoraj chyba odtańczyłam burzowy taniec przy myciu okien. Lubię burzę, pioruny i grzmoty, ale pogoda mogłaby być milsza dla mojej pracy ;D

emisia176 - tak jak rozumiem nie zrobienie usg, tak kompletnie nie mam pojęcia czemu nie miałaś ktg?! Przecież na tym etapie ciąży to bardzo ważne badanie. Nie mogłaś się o nie upomnieć? Ja bym tak zrobiła.

tusiaa1 - to jeszcze zostały trzy dni do pełniowego piątku trzynastego :) ale nie obraziłabym się jakbym zaczęła rodzić właśnie teraz! :) Nooo, może po burzy, żeby mama szybko i bezpiecznie po mnie z pracy przyjechała :)

Pati000 - oj, ile ja bym dała za spędzenie z moim mężem paru dni pod rząd. On niestety ciągle pracuje. Jego zawód, a jest kucharzem, jest bardzo niewdzięczny. Jest szefem kuchni, a właściciel knajpy jakby w ogóle nie zauważał pracy, którą K. wkłada w restaurację. Ciągle mu coś obiecuje, podwyżkę, wolne i tym podobne, ale się nie wywiązuje. Jak tylko podpiszemy papiery pieniądzowe to będzie szukał nowej roboty, bo ani go nie ma w domu, ani jego praca nie jest należycie wynagrodzona. Sama już nie wiem, czy wolałabym żeby pracował w systemie wyjazdowym, czy tak jak teraz. I tak źle, i tak niedobrze. Strasznie mi smutno, kiedy przychodzi późną nocą do domu, a wychodzi wcześnie rano. Tak naprawdę praktycznie nie mamy czasu dla siebie, bo jak przychodzi to tylko zje i zaraz po kąpieli idzie spać. Mimo, że jest przy mnie codziennie (a właściwie co noc), to i tak za nim strasznie tęsknię.
Oj, musiałam się wyżalić na jego szefa :(
Co do planu porodu to też się nie umiem za niego zabrać. Mogłabym wstać teraz, ale mam strasznego lenia ;p hi hi hi

Dziubala - ja też po wczorajszym ktg odetchnęłam, bo moja Gosia rusza się tylko wieczorem i to też niezbyt długo. Chyba "zaraz" będziemy rodzić :)
Zobaczysz, Jaś jest zdrowy, a jak widzisz to sprzęt co chwilę coś nowego znajduje. Na końcu okaże się, że nie ma żadnych nieprawidłowości!
A co do badań: nie robiłam nic ponadto, co zalecił mój NFZowy gin. Nawet nie wiem jakie ostatnie były, bo pisze jak kura pazurem.

Ver0nica - i to dowodzi, że donoszone ciąże mogą również być "leciutkie" :) Dlatego nie ma co się przejmować na zapas, ważne żeby dzieciaczki były zdrowe! :)

blania.domanska - dobre wieści zawsze są dobre :)

Asiaa76 - potwierdzam fajność tego leżaczka. Moja siostra ma dla swojej córy i Zu jest nim zachwycona. Oczywiście teraz, kiedy umie już siadać. Wcześniej trochę ją denerwowało, że przez ścianki nie może sobie świata pooglądać i trochę marudziła. Ale łatwo usypiała w nim przy wibracjach.

Och, Gosia trochę pupę wypycha. Muszę ją przekonać, że nie górą, a dołem droga. Trochę chyba jej się kierunki pomyliły :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Dziubala To super macie zaplanowane wakacje ! Jak chłopaki chodzą już do szkoły to trzeba mieć zagospodarowane 2 mc na mus.Kurcze nie jest to łatwe,prawda?Fajnie,ze też z Jasiem chcecie jechać.Ja przy starszym to bym sie nie odważyła.Wiadomo pierwsze to się chucha,no i był listopad.A przy drugim może się uda.Poza tym chciałam troszkę jodu dla siebie capnąć hihi.
Ancia - Dokładnie wycieczka jak za szkolnych lat,sama bym pojechała ;)
W wawie upal. Jak ginka kazała powtórzyć WR to ok. Też bym miała zagwozdkę kiedy zrobić badanie jak taki upal.

Jeśli chodzi o dokumenty i badania do szpitala do dobrze sprawdzić info na stronie szpitala,przedzwonic lub przy okazji wizyty (np. K TG) można dopytać.

Witaj Kinga to miło ze zaglądasz do nas choć masz termin na wrzesień.U mnie w rodzince 2 szwagierki maja też taki termin.
Czy zaczyna być babyboom czy mnie się wydaje?Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Emisia
Dobrze ze go przycisnelas. Masz jasnosc jego podejscia.Trudny ten Twój lekarz.Trochę problemowy.Przecież to normalne że chcesz znać wagę dziecka przed porodem, a KTG to podstawa.Ja bym na Twoim miejscu w przyszłości też go zmieniła.Na pewno znajdziesz lepszego! A na razie głowa do góry.Z dzieciaczkiem jest pewnie wszystko ok.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

MadzxD nie martw się kupkami - tak ma być. Na początku jak tylko skończą się stolce przejściowe - takie pomiędzy smółką a żółtą "zdrową" kupką - te zielonkawe, to później :
praktycznie przy każdym karmieniu pojawia się żółta kupka. Nie stresuj się - wygląda jak jajecznica pół ścięte jajko pół- płynne. To normalne przy karmieniu piersią. Mój Bruno teraz kilka karmień "omija" z kupą, ale robi mega często. Nie denerwuj się :)

Dziubala Jeśli chodzi o opatrunek na ranie po cc - zdjęto mi go w sobotę nad ranem (w piątek poród) czyli po ok kilkunastu godzinach. No i już niczym póxniej nie jest to zaklejane. Można moczyć podczas kąpieli pod prysznicem. Osuszałam papierowym ręcznikiem i "psikałam" Octeniseptem. Bardzo szybko mi się wygoiło. W tej chwili smaruję już Cepanem. (Szwy miałam wchłanialne).

Ktoś pytał, ale wybaczcie nie wiem Kto, co to są wizyty patronażowe. To wizyty Położnej oraz Pediatry z Przychodni do której należymy. To taka opieka poporodowa nad mamą i dzieckiem. Sprawdzane jest zdrowie i stan Maluszka i kobiety. Ustalane szczepienia, dodatkowe badania jeśli zachodzi taka potrzeba i już ;)

Dziś z samego rana ( bo później by się nie dało - upał!) pojechaliśmy na mini zakupy - bodziaki i rampersy dla Bruna i koszulki na ramiączkach i spodenki dla Mani. Nie nie - oczywiście nie do żadnego centrum a jedynie do dwóch sklepików firmowych. Jeśli chodzi o Młodego to byłam w 5-10-15 i szczerze jestem zawiedziona. Już wyprzedaż - oczywiście ale asortyment...kicha. Coś tam wybrałam żeby Brunko się nie gotował w te upały. A generalnie to już jest wywieszona kolekcja Jesień-Zima - chyba no bo długie rękawy grube materiały...

Wczoraj spotkałam na spacerze żonę znajomego - jest pokaźnych kształtów, ale choć często słyszałam żarty pod jej adresem (jest średnio miła) to sama nigdy nie żartowałam z jej tuszy. A wczoraj!!!! Podeszła do mnie i z perfidnym spojrzeniem nna dzień dobry usłyszałam: "Ale ty sobie nieźle przybrałaś - wgl nie widać żebyś urodziła dziecko, po Marinie tak szybko schudłaś" ... Zatkało mnie w pierwszej chwili po czym odzyskałam rezon i odpowiedziałam: " No wiesz...niektórzy na schudnięcie po ciąży potrzebują kilku miesięcy a niektórym...lata nic nie dają". Wiem, wiem Dziewczyny,że to było wredne z mojej strony ale...może to te hormony, może to że wciąż człowiek jeszcze nie czuję się w swoim ciele jak w swoim i...gdy usłyszałam jej komentarz to zrobiło mi się tak przykro.

Moje drogie Mamy dziś na obiad zjadłam kotlet z piersi kurczaka - smażone... No i będę obserwować jak Bruno zareaguje - narazie jest ok, ale obiad był 2 h temu...Zobaczymy.

Chciałam Wam jeszcze powiedzieć,że dziś mam pierwszy dzień w którym czyję się (prawie) normalnie. Brzuch ok, piersi ok , mam moc i werwę. Czuję że wracam do formy - z czego w perspektywie wyjazdu K. do pracy bardzo się cieszę.
Muszę sobie wszystko zorganizować i będzie dobrze:)

Miłego popołudnia i wieczorku Wam życzę :) A ja idę na pyszny kompot z jabłek :) ( gotowane jabłko... xD ach te moje rarytasy!)

Odnośnik do komentarza

Dziś byliśmy na zdjęciu szwów wszystko fajnie się goi ja już właściwie w pełni sprawna:)

Ku mojemu zaskoczeniu, po nakarmieniu i przewinięciu syneczka ktoś zapukał do drzwi, nie spodziewałam się nikogo, a tu proszę położna środowiskowa, nie umawiała się, mówiła, że robi takie naloty przy pierwszym razie:p Sprawdzała jak karmę i przewijam małego jakie są warunki w mieszkaniu, rozmawiałyśmy o diecie, szczepionkach, umówi nas do lekarza na kontrole wagi i rozwoju:) ogólnie pozytywnie:) aaa i mogę jeść... ARBUZY:D

Debiutowy spacerek udany, najlepsze było to, że ja tak bez celu to chyba nie umiem chodzić:D zeszliśmy z mężem na dół i popatrzyliśmy na siebie: "to gdzie idziemy":D

Blania dziwne ten szpital, do naszego szpitala jak się przyjeżdża to wystarczy że się zgłosisz z czymkolwiek nawet z żylakami to trzymają 3 dni, ja bym poszukała innego szpitala.

fiołek hahaha w pampersie i w piżamie w wannie ale heca:D

Dziubala dzięki za info:) Ja opatrunek miałam zdjęty drugiego dnia w szpitalu, i kazali wietrzyć... ciekawe jak jak ludzie się kręcą, teraz pryskam octaliseptem i mam przykładać gazikami bo jest gorąco i żeby nie odparzyć, dziś mi zdjęli szwy:) Ja nosiłam po porodzie siatkomajtki mega wygoda, dobrze trzymają podkład poporodowy i przewietrzone w te upały:)

Polinka dzięki za info:) hahaha niezły pocisk do znajomej, ale sama zaczęła:D ja puki co schudłam 12kg ale brzuszek mam jeszcze obwisły:p

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy 2 razy burzę, pierwsza to była taka megaduża, że myślałam, że nigdy nie przejdzie, a ta druga przyprowadziła deszcz. Ale jakoś nie czuć, żeby powietrze było bardziej rześkie. Wcześniej w domu miałam miły chłodek, a teraz po burzach jakoś parnie i duszno się zrobiło, buu.

Ancia, włosy w ciąży można farbować, należy tylko unikać farby z amoniakiem, zwłaszcza w I trymestrze. Ja żeby uniknąć w ciąży częstego farbowania (blond co miesiąc), bo sporo musiałam leżeć, to robiłam czerwonawe pasemka, żeby ożywić swój naturalny kolor włosów. ;). A po porodzie to pierwsze słyszę, żeby 3 m-ce nie wolno było farbować ;)
A na rękach nie powinno się mieć żadnego lakieru (nawet bezbarwnego) dlatego, że jak będą chcieli na palec podłączyć taki aparat (pulsometr?), to lakier powoduje zakłócenia albo brak odczytu pulsu, dlatego jest zakaz malowania na rękach. To info od położonej ze szpitala gdzie będę rodzić.

Kinga, pozdrawiamy Wrześniówki :)

Emisia, super pomysł z kupnem sukienki :). Mnie siostra pożyczyła 2 takie a la ciążowe i tak mi się spodobały, że chyba na stałe zacznę chodzić w sukienkach :)
Przy kolejnej ciąży koniecznie zmień gina, szkoda nerwów na takiego jak masz teraz.

Marcosia, ooo, dobrze piszesz, oby tak było, że po porodzie okaże się, że Jaś nie ma żadnych nieprawidłowości z miedniczkami nerkowymi :)

Mamuśka, tak, przy uczniach nie jest łatwe planowanie wakacji, bo przedszkolaka to można jeszcze dać na miesiąc wakacyjnego dyżuru. A skąd rodzic ma mieć 2 m-ce urlopu? Trzeba kombinować ;)
U nas w blokach i okolicy jest tak dużo dzieci malutkich i kolejnych mam zaciążonych, że babyboom, to u nas od lat trwa :D. Ale to pewnie zależy od regionu. U nas coraz więcej rodzin jest z 3 dzieci (kilka z 4), 2 dzieci to standard, a jedynacy to rzadkość ;). I dobrze :)

Polinka, Madzix, dzięki za info o opatrunku, czyli jest tak jak ja miałam 7 lat temu przy młodszym, na następny dzień mi go ściągnięto i można było bliznę bez stresu moczyć.

Polinka, szybko zaczęłaś bliznę smarować, myślałam że to się robi po ładnych paru tygodniach albo i 2-3 miesiącach ;). Ja niczym blizn przy wcześniejszych cc nie smarowałam, teraz też nie będę, chyba, że będzie nakaz ze strony gina ;). A nie wiem czy wiesz, że zamiast Cepanu, który czuć cebulą (tak?) można smarować Contratubex’em, który jest nawet lepszy i bezzapachowy :)
A blizna nie szczypie po psikaniu Octenispetem?
Asortyment ubraniowy w sklepach zaskakujący! Już jesienne ubrania?!
Żonie znajomego słuszny tekst powiedziałaś, też coś podobnego bym odpowiedziała. Szkoda, że nie dodałaś, że jesteś niecałe 3 tygodnie po porodzie ;)

Madzix, u nas też położna robi naloty niezapowiedziane. Właśnie po to by mama specjalnie się nie przygotowywała do wizyty ;)
Fajnie, że szwy masz już zdjęte. Ja liczę, że będę miała (jak przy pierwszym synku) rozpuszczalne. Szwy (przy drugim cc) nie wspominam miło.

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Dziubala - U Ciebie burza a u mnie czyste niebo i skwar niemiłosierny. Przedszkolak smacznie śpi. To super ze takie spore rodzinki w Twych stronach.Jestem jak najbardziej za!
Dziebala,Polinka Ja zaczęłam masować delikatnie Blizne pi zdjęciu szwów przy okazji smarowania Contratubexem. Jestem zadowolona z efektów tego kremu, także również polecam.

A co do komentarza odnośnie wagi to dobrze odpowiedziałaś! Jest to mega nie na miejscu.Więc Tobie też wolno ::D
W 5-10-15 też chciałam kupić letnie ciuszki dla Jasieńka i wybór był żaden a w dodatku zero przecen!!!!!

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny ;)

W końcu dzisiaj tu trochę wolniej Wam pisanie idzie ;) albo wszystkie na porodówkach, albo leżycie i odpoczywacie ;)

Dzisiaj byłam jeszcze w CH i kupiłam materac do kołyski ( dostałam w spadku, żeby drastycznych ruchów nie robić - jak Karola będzie gotowa to sama odda łóżeczko ;) ) prześcieradełka no i stroje kąpielowe dla Pierworodnej ;) i pływaczki, bo Teściowa bierze Ją do Kołobrzegu od 18- 22 :)

Z rana czułam się okropnie :/ mdłości biegunka i skurcze, ale jakoś dotrwałam do teraz więc 10.06 to nie moja data :p

Byłam w sklepie mothercare i zakochałam się w tamtych sukienkach ... bawełniane, cudownej jakości sukienusie :) cena też zarąbista, bo 129 zł średnio sukienka na niemowlaczka ;) ale na pewno na Chrzest skuszę się na taką ;)

Ciekawe jak tam Margi ;)

Nie mam sił pisać do Każdej z Was, dlatego życzę Wam dobrej nocy! ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Inga Moja kuzynka urodziła małą księżniczkę. Niestety ciągle nic nie wiem:) nie chce dzwonić bo pewnie i tak sił nie ma:) Najlepsze jest to, że wczoraj rano do niej pisałam czy cos się zaczyna to mi odpisała, że nic i w sumie to on już bardzo chce urodzić:)

Dzisiaj nad morzem pogoda piękna:) się poopalałam trochę to odrazu lepiej się czuję z kolorem :)
Widzę, że wszytskie chcą dobrze wyglądać na porodówce:) ja w czwartek do fryzjera ide, żeby na ten piątek 13 dobrze wyglądać heheh

Dziubala Tak naprawdę to w sumie miałam 2 wkładki takie mocno mokre a reszta tak jak zazwyczaj ( a od początku ciąży leci ze mnie więcej) Mała rusza się ciągle tak samo, nic się nie dzieje więc stwierdziłam, że nie będę jechać na IP :)

Odnośnik do komentarza

Chyba dzis wszystkie odpoczywamy ???I slusznie trzeba zbierac sily na porod. Ja jak po poludniu usiadlam to stwierdzilam ze nie mialabym sily dzisiaj urodzic , gdyby cos mialo by sie ruszyc. Masakra - jak tu odpoczac skutecznie i na dluzej? Dobranoc i milego odpoczywania.

tusiaa1 jak go zobaczylam to najpierw powaga ale jak zobaczylam jego anielska mine "o jak mi jest super w tej wodzie " to mnie rozwalilo i nie wytrzymalam zaczelam sie tak smiac ze mlody nie wiedzial o co chodzi :)

Dziubala - super ze z Jaskiem wszystko wporzadku. Troche cie postraszyl z tymi ruchami, ale grunt ze wszystko wporzadku. Bardzo mila ta twoja pani gin :) No to mlody jak wyjdzie i zobaczy tak ladna mamuske od nie bedzie chcial sie oderwac od cyca i od ciebie hi hi ...:)

blania.domanska - super ze z dzidzia wsio ok. No nie powiem wage to Borysek ma sluszna a gdzie tu do terminu :) hi hi jeszcze tydzien i moze do 4 kg dobije. Najwazniejsze ze ty sie uspokoilas i spokojnie moglas isc spac wiedzac ze wszzystko ok.

Polinka - swietna riposta !!!!! Ja tez bym cos na pewno odpowiedziala takiej babce. Ale i tak moim zdaniem zachowalas zimna krew. Super !!!! Niech sie buja !!!!:) Ciekawe jak Bruno zareaguje na smazona piers z kurczaka ?

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Ale noc. Chyba mój organizm przygotowuje się powoli do macierzyństwa. Zasnęłam dopiero koło 4, wcześniej przewracając się z boku na bok lub chodząc po mieszkaniu. Już trzecia taka noc, ciekawe kiedy zacznę chodzić jak zombie?:) Na razie jeszcze jakoś łapie kontakt.

Dziubala, dzięki za informację w sprawie tych badań. Ja też wezmę wszystkie tylko je poukłada datami, a do tych ważniejszych w stylu GBS, HIV, kił poprzyczepiam małe karteczki żeby było łatwiej szukać, bo w tej porodowej panice ciężko się ze mną pewnie będzie dogadać;) Super, że cewnik zakładają po znieczuleniu, tak się bałaś:) No i pionizacja szybko! Fajnie, że chłopcy mają tak wakacje zaplanowane. Jak nasza Malusia będzie jak to mówisz "unormowana" to mam nadzieję, że też się chociaż na weekend wybierzemy w sierpniu-wrześniu.

Emisia, naprawdę przedziwny ten lekarz. Odważna jesteś, że już kolejną ciążę planujesz:) A sukienka super sprawa na takie upały.

Marcosia, to kładź się do łóżka i leż plackiem:) A co do pracy męża, a przede wszystkim jego szefa - to straszna lipa. Oby szybko się udało zmienić. Ale musisz mieć pysznie w domu:) Choć nie wiem czy w tej sytuacji ma czas gotować w domu, czy sprawdza się raczej powiedzenie: szewc bez butów chodzi?

Polinka, powiem Ci, że i tak spokojnie zareagowałaś. Nie przejmuj się, ma dziewucha kompleksy i wyżywa się na innych. Super, że energia wraca:)

Tusia, ja uwielbiam te ubranka z mothercare. Jak sama nie miałam dzieci to czasami tam kupowałam prezenty ubrankowe jak odwiedzałam kogoś z dziećmi, bo to takie cuda. Ale co innego jak kupujesz raz na jakiś czas jedno ubranko, a co innego jak masz się tam zaopatrzyć. Ale pomysł z kupieniem tam ubranka na chrzest bardzo mi się podoba:) Jak się dziś czujesz? Bo te wczorajsze mdłości i biegunka mnie zaintrygowały.

VerOnica, fajnie, że piszesz, że u Twojej kuzynki nic się nie działo, a jak się zaczęło to od razu. Ja też liczę na taki obrót sprawy. Ja się do fryzjera na 13 umawiam i mam nadzieję, ze nie doczekam 2w1:) Najwyżej będę trochę nieuczesana;P

Tak sobie pomyślałam, że nasze forum w tym miesiącu jest chyba najczęściej odwiedzanym:) Pozostałe miesiące śledzą zapewne ile się u nas urodziło już dzieci. Dlatego w tym miejscu pozdrawiam wszystkie odwiedzające nas przyszłe mamy:) Trzymajcie za nas kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Hej Babeczki ! :D
Kolejny upalny dzień się szykuję . Na całe szczęcie wczoraj ominęło mnie pójście na pocztę (lecz musze to zrobić dziś ).
Wczoraj miło minął nam wczorajszy dzień. Poszliśmy na rybny obiadek ,później zaszaleliśmy na małych zakupach. Lecz większa ilość chodzenia i podbieganie na autobus dało się dziś we znaki. Wstałam z bólem w lewej stroni brzucha i zdrętwiałymi rękoma. Dziwne to ,że o 5:00 jak P wychodził do prac byłam bardziej wyspana niż o 7:00 teraz po drugie drzemce. Czuje się jak by mnie walec przejechał .. :/
Teraz czas na domowe obowiązki , obiad ,pranie,sprzątanie ahhh jak ja to lubię ... :/

inga
Współczuję takich nocy,zwłaszcza,że rano masz w tedy masakryczny nieogarn .
fiołek_86
Podziwiam ! Jak dla mnie nigdy nie ma odpowiedniego momentu na rodzenie . Zawsze mówie a mogła bym już urodzić ale jak się w to głębiej zastanowie stwierdzam ,że chyba dziś nie miała bym sił i tak co dziennie :D hahha
Tusiaa1
Zazdroszczę łażenia po CH jakoś bynajmniej dzień Ci zleciał przy miłym jak dla kobiety zadaniu-ZAKUPACH .
Co do sukienek to niestety takie są ceny i nic na to nie poradzisz,tym bardziej jak dla dzieci. Ale w sumie za sukienke dobrej jakości na chrzest mogła bym tyle dać :) Gorzej jak w takiej cenie były by bodziki :D
dziubala
Taka pogoda jest najgorsza bo spodziewasz się ochłodzenia a tu o burzy znów będzie ukrooop .
Madzix
Jestem w szoku ,że położna przyszła do Ciebie sama .Słyszałam,że trzeba się umawiać a tu pach ! proszę . Dobrze ,że masz już tą wizytę za sobą . Z tego co wiem , to jeszcze parę Cie czeka ale zawsze ta pierwsza jest sresująca.

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Witam was kobietki u nas tez dzisiaj znowu straszny skwar i pewnie pol dnia spedzimy w domu bo w domu mamy chlodniej niz na podworku a po za tym boje sie zeby synus nie dostal jakiegos udaru . A ja dzisiaj musze posprzaac nasze pokoje bo wyglada tu jak by przeszedl jakis tajfun:P:P U mnie nadal brak jakichkolwiek objawowo porodu wiec podejrzewam ze jeszcze sobie poczekam. Mezusiowi dzisiaj sie konczy urlop juz idzie na noc do pracy wiec mam nadzieje ze mala bedzie jak juz grzecznie czekala az tatus wroci z pracy. Ok koncze bo musze synusiowi zrobic sniadnko:)

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)

K. odprowadził przedszkolaka, to mam poranny luz :). Zacznę segregować ubranka Jasia i w końcu coś prasować, bo K. coś nie może się za to zabrać ;). Mówił mi, że jak będę w szpitalu, to poprasuje, ale wolę tego tak nie zostawiać, bo będzie miał wystarczająco dużo zajęć podczas mojej nieobecności.

Dodzwoniłam się wczoraj do przychodni skąd mam mieć położną. Muszę złożyć jak najszybciej deklarację wyboru położnej, a po porodzie wystarczy, że zadzwonię, że już jestem w domu z dzidziusiem. Potem pozostaje czekać na niespodziewaną wizytę. To ile będzie wizyt zależy od tego jak sobie radzę itd. Jeśli to moje kolejne dziecko, to jest szansa, że skończy się tylko na 1 wizycie ;)


Mamuśka, ja sobie nie wyobrażam masować blizny po cc tuż po zdjęciu szwów, aż mam ciarki jak o tym czytam.

Tusia, fajnie, że teściowa bierze Karolę do Kołobrzegu :). A co tak na krótko? ;)
Jak dziś samopoczucie? Masz mdłości/biegunkę/skurcze?

Fiolek, kobiety mają tyle zajęć, że często są zmęczone i chyba codziennie mogłyby powiedzieć, że nie mają tego dnia sił na rodzenie ;)

Inga, niefajnie z takimi nieprzespanymi nockami, bo póki naładowane baterie, to można funkcjonować, ale po paru takich nockach organizm wysiada. Ja się teraz wkurzam na K., bo chodzi spać wcześniej ok. 22.00 (dla mnie to normalna pora) a nastawia budzik na 4.45!, żeby się zacząć budzić, po czym śpi dalej, a ja już nie, wrr. Powiedziałam mu rano, że to był ostatni raz jak ten budzik dzwonił o tej porze. Zobaczymy czy posłucha ;)

Blania, Ty jesteś w stanie podbiegać? Dla mnie to totalna abstrakcja, chodzę wolno jak ślimak, jak nic mnie nie ciągnie/skurcza/boli, to idę w miarę normalnym krokiem, ale i tak powolnym tempem, o podbieganiu nie ma mowy, nawet się czasem zastanawiam czy ja wcześniej w ogóle byłam w stanie biegać :D

Odnośnik do komentarza

ufff co za noc...

Alex świętował skończony tydzień i od 1:00 do 4:00 dał nam nieźle popalić... bunt nie chciał jeść piersi, w końcu zciągnęłam laktatorem i wypił całą butelkę 100 ml, wow myślałam że uśnie, że głodny był i z nerwów nie mógł chwycić, a ty klops opróżnił butelkę oczy jak 5zł i dawaj dalej czadu... nie pomogły masaże brzuszka (bo może kolka) mąż nosił go przez godzinę na rękach ja padłam jak zabita... i usnoł. Rano mąż poleciał do apteki po nakładki do karmienia, pomogło, nie wiem co mu odbiło, że nie chciał chwycić. A rano przy karmieniu śmiał się z nas :D

Teraz lecimy na spacerek puki chłodno. Wiecie co, na prawdę dziecko to najlepsza dieta pod słońcem mi już poleciało 15kg, czyli wróciłam do wagi z przed ciąży:)

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Witam czerwcowe mamusie!!! ja jestem wrześniową mamą i tak zaglądnęłam na chwilkę ile się już rozpakowało a ile z was jeszcze czeka na poród.Gratuluję mamusiom już po porodzie i trzymam kciuki za te które jeszcze czekają na rozpakowanie:), ja jeszcze czekam 3 miesiące więc zostaje mi pozazdrościć!:)

pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Witajcie mamusie
Uff kolejny skwarny dzień.Planowałam dziś zakupy ale chyba sobie odpuszczę, bo po poniedziałkowych czułam się niezadobrze:ból brzucha,opuchlizna,zawroty głowy.
Dziś pranko,sprzątanko i prasowanko :D Dobrze ze obiadek juz mam gotowy.Przedszkolak na wycieczce wiec jest okazja by podgonić domowe obowiązki :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Czerwcątka:)

Przepraszam, że się ni odzywalam, ale wczoraj wyszlam ze szpitala. Po cesarce jest trochę ciężko, bo szwy mi ciagnął, a na dodatek w moim szpitalu byl zakaz wchodzenia na oddzial poporodowy przez mężów i zostałam totalnie sama po takiej operacji i sama musiałam zajmować się małym.

No ale jesteśmy już w domku i jest o niebo lepiej. Sutki mam popękane od małego i walczę o laktację.

Przeczytałam Wasze wpisy, ale nie dam rady się odnieść kazdej z osobna. Staram się wszystko ogarnąć, ale na razie nie jest łatwo. Przesylam zdjęcie mojego synusia Maksa:)

monthly_2014_06/czerwcatka-2014_12153.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Któraś z Was pisała ale nie pamiętam która, że dużo ciąż się rozwiązuje w pełni, a pełnia nadchodzi, tak? :D Mnie coś tam podbrzusze zaczynało wczoraj boleć, trochę brzuch twardnieć ale to wszystko jest na zasadzie "trochę". Dzisiaj nic. Co prawda mam "tylko" 2 tyg. do terminu ale kurcze dłuży się i dłuży, zwłaszcza jak siedzi się w domu w takie upalne dni. Gdyby chociaż było troszkę chłodniej, posprzątałabym coś, bo miałabym więcej sił albo wyszłabym na spacer, a tak - nic nierobienie góruje :D
mamuśka738 witaj, ale masz sił, co nie miara :D podziwiam! W takim razie korzystaj, że dziecko na wycieczce :D
mamaali hej! dziękujemy za kciuki :) Zobaczysz jak Tobie zlecą te 3 miesiące. Najbardziej dłuży się ostatni odcinek, wtedy każdy dzień mija o wiele wolniej... :) A co to są 3 miesiące w porównaniu do tego, że masz już za sobą pół roku? :) Pozdrawiam serdecznie!
MadzixD no to dał Wam synek czadu :D niezły z niego gość, ma charakterek, ciekawe po kim :D Najważniejsze, że wszystko już jest ok :)
Jak ja bym chciała być na Twoim miejscu :) I synek przy sobie i spacerki i do tego jeszcze... spadek wagi! I to AŻ tyle?! :) Wow :D
Dziubala hejka :) Ty non stop coś robisz :) Odpocznij sobie troszkę, a nie tylko praca i praca :) Za 5 dni masz poród :) Jak to leci... . Mamy na ten sam termin ale Ty pewnie będziesz wcześniej wpisana w tabelkę :D A kiedy ja? :D
btg1989 witaj, u nas też jest skwar ale widzę na termometrze, że o jakieś 3 może 4 stopnie chłodniej niż wczoraj, a że od jutra ma już w ogóle być ochłodzenie :D Ja mam to samo, że te moje objawy jak nie objawy, coś od wczoraj pobolewało mnie, raz na jakiś czas i to wieczorem i coś z rana ale co to jest, może jakieś skurcze przepowiadające i tyle, i tak mam termin za 2 tyg. więc już co to za różnica :D Chociaż nie ukrywam, że chciałabym Wam już napisać, że jestem po i mam synusia przy sobie :)
blania.domanska hej babeczko :D a daleko masz do tej poczty czy ujdzie? :) Kochana nie narzekaj, bo za niedługo dojdą obowiązki z praniem i prasowaniem rzeczy dla dzidzi :D
Powiem Ci, że im jestem bliżej do porodu i mam np. jakiś lekki skurcz w brzuchu lub podbrzuszu to mówię sobie "jeszcze nie dziś, jeszcze nie dziś - jestem niewyspana, jest upał" :D i tak wkoło Macieja :D
inga ja Cię w pełni rozumiem, bo co do spania mam tak chyba już dobry ponad miesiąc, dopiero dzisiaj czuję, że się wyspałam i... to jest dziwne, może organizm przygotowuje się do porodu i dał mi się wyspać? :D Ahh te nasze porodowe rozkminy :D
Dopiero co ja sobie odwiedzałam majowe forumowiczki i z ciekawością patrzyłam ile już ich się rozpakowało, a tutaj przyszła pora na nas :D Już 11 dni czerwca minęło, czyli 2/3 miesiąca pozostało, zleci jak nie wiem co :)
fiolek_86 ja mam to samo, że nie mam siły, aby dzisiaj czy wczoraj rodzić. Niech się ochłodzi lekko i wtedy niech będzie poród :D

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane upalnie
Uff ciezkoo funkcjonowac w taki upal. Czytam ze.chcialybyscie.juz.miec swoje Dzieciaczki prz sobie. Do pon tak mialam teraz chcialabym zeby urodzil sie blizej terminu (29.06)bo moze by troche przybral a.teraz taka Kruszyneczka. Licze ze jeszcze przybierze.na wadze. Co do skurczy to miewam ale.bardzo pojedyncze takze.mam.nadzieje ze jeszcze chwile Maly wstrzyma.sie z wyjsciem:)
Tyle.mialam tematow do.napisania ale.chyba ten upal slabo.na.glowe.tez wplywa.
WerkaMadzixBeaciaPolinka
Wasze pociechy przeslodkie jeszcze raz gratuluje Wam i wszystkim Mamom ktore tula swoje Szczescia
.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamusie ;)

Meldujemy się nadal 2 w 1 ;)

Wczorajsze oznaki porodu wieczorem przybrały na sile. Skurcze co 10 min. przez 2h. Ciepła kąpiel i 2 nospy załatwiły jednak sprawę ;)

Dzisiaj jestem już po 2h pobycie z Karolcią na placu zabaw u Teściów na wsi. Przez ostatnie dni opaliłam się jak kurczak na rożnie :P mimo stosowanych filtrów. Dzisiaj wracamy do siebie, bo w czw. rano pójdę ostatni raz na morfologię i bad. moczu a w piątek rano mam ginekologa.. zobaczymy, czy znowu mi powie, że za tydzień na pewno się widzimy. Jeśli tak to chyba go rozszarpie, bo nocki już mam tak straszne, że wolałabym wstawać do Dziecka niż krążyć po domu bez celu, szukając ochłody bądź czekając na sen!

Mamuśka
Odpoczywaaaj ;) a nie się przemęczaj. Chociaż co trzeba to trzeba zrobić, ale potem skradnij sobie czas na małą drzemkę ;)

Mamaali
Dziękujemy bardzo ;) Powiem Ci, że Wam chyba najbardziej współczuję, bo wszystkie letnie miesiące będziecie chodziły z rooosnącymi brzuszkami, ale nie straszę :P bo Będzie dobrze i dacie radę ;)) a do września czas zleci bardzo szybko.. i wtedy Wasza kolej :)

Madzix
Dobrze, że mąż Cię wyręczył i pospałaś choć chwilę :) No.. uroki macierzyństwa, ale jak Maluchy podrosną to będzie nam brakować tych nieprzespanych nocy :D będą za to inne problemy :P ale Alex ma tydzień i pociągnął 100 ml. w szoku jestem ? :D Żarłoczek :*

Dziubala
Może K. tak bardzo prasowania nie lubi? :) no ale jeśli masz być spokojniejsza to lepiej zrobić to samej. Ja też mam nadzieję, że jedna wizyta i będzie po wszytkim tym bardziej, że wzięłam nr do tej samej położnej.
Z mojego samopoczucia czuję naprawdę, że TO już blisko no ale jak widać mylę się ogromnie. a szkoda :(
Do Kołobrzegu na krótko? na długi weekend ;) Teściowa mimo 70tki nadal wykłada a teraz czas sesji więc musi wracać ;)

Btg1989
U nas też upał jak jasny gwint! Mojej Niuni jakąś czapeczkę muszę sprawić bo mi to z głowy zupełnie wypadło ;) mocy do sprzątania życzę ;)

Blania
Zazdroszczę świeżej nadmorskiej rybki ;)
Dzisiaj staraj się wypocząć skoro wczoraj tak dałaś czadu! Bodziaki też jakieś 60 zł :/ więc ceny mają wysokie. Mnie urzekły też sukienusie w kappahl po K. mam dwie i jedną jeszcze dokupiłam. Przesłodkie ;))

Inga
Ty do 4 nie śpisz, ja mam podobnie, dopiero nad ranem łapię najgłębszy sen, tak to co chwila do toalety, obmyć się zimną wodą, napić się. Szału dostaję. Dzisiaj noc we własnym domu i łóżku. Zobaczymy czy będzie lepiej ;)
Dzisiaj bez mdłości tylko skurcze i wizyty w toalecie :P trzy :D

Fiołek
Ahh.. te Słodziaki ;) Boję się tylko żeby moja 3latka nie była zazdrosna.. tzn. będę robiła wszystko, żeby jak najwięcej czasu poświęcać właśnie Jej bo w końcu Ona już rozumie ale będzie ciężko.. będąc zupełnie sama :(
takie myśli, że nie mam siły rodzić mam codziennie wieczorem. Wtedy modlę się, żeby nie urodzić dopóki się nie wyśpię :D

Veronica
Hahahaa wszystkie widzę rodzimy w piątek? :D To trzeba w czwartek zadbać bardzo o siebie i wyspać w nocy i lecimyyyy :)

Miłego dnia Kochane ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka 738

Dziubala Nie chciałam Cię nastraszyć.Delikatne wmasowywanie to nie masaż ;) krzywdy sobie nie zrobiłam,troszkę pomogło w uniknięciu zrostów.Ale co kto lubi.Nie namawiam.
Ancia p - Dzięki. Z tymi silami to różnie bywa hihi ale muszę mieć bo mam jeszcze przedszkolaka który ma chyba motorek w pupie więc ogarniam w miarę na bierzaco ;)
Werka - słodki synus.Życzę wszystkiego dobrego dla całej rodzinki,sił i zebys szybko doszła do siebie.W koncu to operacja i to calkiem powazna.Trzymam kciuki za laktacje.Pozdrawiam.
Madzix - synus charakterek ma konkretny.Ale mnie ubawil.Jyz Wie czego chce chłopak.Ciekawe po kim?
Manaslu - witaj,Tobie też zleca te trzy miechy.Zamin się obejrzysz będziesz tulić maleństwo.

Odnośnik do komentarza

Dziubala, właśnie to niewyspanie jest powodem mojej chęci urodzenia. Wiem, że jak urodzę to też sobie nie pośpię, bo Mała będzie chciała jeść, ale jednak między karmieniem się uda, bo kręgosłup nie powinien już tak boleć jak teraz. Ze wstawaniem mój mąż ma tak samo, budzi się pół godziny, a budzik dzwoni co chwila:) Ale teraz ja wstaje razem z nim, bo już mi się leżeć nie chce. Co do położnej to jak zobaczy, że masz już dwóch odchowanych chłopców, to na pewno ograniczy ilość wizyt. Ja się nie mogę doczekać jak do mnie przyjdzie:) Ale jak wiesz to moje pierwsze dziecko i nigdy dziecka na rękach nie trzymałam, więc trochę fachowej rady się przyda. Zwłaszcza, że ta moja położna jest konsultantką laktacyjną, a mnie bardzo zależy na karmieniu.

Ancia_p, mnie też te upały dobijają. Lubię słońce ale bez przesady. Wczoraj to nawet z mężem nasz tradycyjny spacer odpuściliśmy, bo było tak gorąco i dopiero o 22 poszliśmy na balkon posiedzieć godzinkę. Ancia, nie zarzekaj się, że Dziubala urodzi przed Tobą, wiesz jak to jest z sn: nie znacie dnia ani godziny, no a jeszcze po drodze nasza pełnia :D

Werka83, bardzo urokliwy ten Maks:) Walcz z laktacją! Trzymam kciuki. Ale bez sensu, że mąż nie może wejść na oddział poporodowy. Jestem wielką zwolenniczką zakazu wpuszczania ludzi na takie oddziały za wyjątkiem właśnie ojca dziecka.

Cyranka1985, ktoś musi listę Czerwcówek zamknąć, więc może Ty? akurat 29:) A niech Maleństwo jeszcze podrośnie w tym czasie!

Tusia, coś mi się wydaje, że Twój organizm szykuje się na pełnię (dzień przed, pełnia i dzień po jest wysyp). Ja tego 13 pójdę do lekarza i też jak mi powie, że nic się nie dzieje, to chyba się mu rozpłaczę. A Córeczka moja uparta po tatusiu, więc moje próby przekonania do opuszczenia lokalu na nic;P

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...