Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ale się cudnie zdrzemnelam :-) Tak rzadko mi się to zdarza, a takie to cudowne :-) Troszkę dziś się przestraszylam. Myslalam, ze wody mi odplywaja. Poczulam, ze mam mokro. Szybko do lazienki, taranując po drodze Niemeza. No i cos polecialo. Barwa ok, zapachu żadnego.... Zdarzylo się to tylko raz, ale to raczej nie byly zwykle uplawy. Jak się powtórzy taka akcja to lecimy do szpitala.

BTG, czasu troszkę masz, wiec urodzinki na pewno uda się zrobić.

Beacia, masz malego spioszka w brzuchu, ale rozumiem Cie doskonale. Tez czasem panikuje, jak się nie rusza.

Werka, widać lada moment cos się zacznie rozkrecac :-)Ciekawe, która z nas będzie pierwsza. Niby ja w środę mam cc, ale kto to wie co będzie jutro:-)

Polinka, super, że masz takiego grzecznego spioszka :-)

Tusia, ją też w podobnych sytuacjach wybieram wino. W końcu w butelce tez jest zamkniety bukiet:-)

Cyranka, moja Mała tak ciśnie na szyjkę, że czasem nie da się oddychać. Wtedy plackiem na lozko i odpoczywamy. Dużo leż i uda się jeszcze kilka dni przetrzymać Lokatora w brzuszku.

Pozdrawia Mamusie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

Justynuska ja mam termin na wtorek i już nie mogę się doczekać porodu. Niby od wczoraj wieczorem cały czas mam ból brzucha, ale raczej jeszcze nie rodzę.
Podejrzewam, że wycieka ze mnie czop - wygląda jak smarki - ale czy to jest to dowiem się we wtorek od lekarza.

Czeka mnie teraz praktycznie ostatni tydzień z brzuszkiem.... pewnie jeszcze za nim zatęsknie hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzx1hpqtpebin1.png

Odnośnik do komentarza

Czesc mamusie!pisze do was ze szpitla. W nocy mnie zlapal taki bol plecow ze myslalam ze wyrwe sobie wlosy z glowy. Na porodowce nie uwierzyli mi ze nie mam skurczy i trzymali mnie 3 godz w tym bolu. Bolalo non stop. No i po watrobie padly mi nerki. Plakac mi sie chce i mam serdecznie wszystkiego dosc....calusy dla wszystkich dzidzow w dniu ich swieta.

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

A mnie cały czas jakby brzuch pobolewa. Zwariowac mozna. Cały czas się waham czy jechać na IP.

Alhena - a te bóle to nie były skurcze, tylko ból nerek? Nie smuc się teraz jesteś po dobrą opieką.

Madzialenka - ja jestem dopiero w 36 tc plus 5 dni, więc wolałabym nie być pierwsza. A ile Ci tych wód odpłyneło?

Dziewczyny, dziekuję za wsparcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka83 - jeżeli czujesz się dobrze o masz tylko niewielkie i nieregularne skurcze to myślę że nie ma potrzeby jechać na IP, chyba że coś Cię zaniepokoi typu jakieś nietypowe ruchy Maleństwa.
Alhena - ał... współczuję bólu, nawet nie chcę sobie wyobrażać... że też tyle Cię trzymali w tym bólu... Ale zbieraj siły, bo potrzebujesz ich dużo dla Maleństwa, ważne że jesteście pod dobrą opieką. Głowa do góry, my jak zawsze przesyłamy pozytywne fluidy!

U mnie dzisiaj też trochę nieregularnych skurczy, mam nadzieję że gin wyznaczy mi w środę szybki szpital bo w sumie chyba nie ma na co czekać... ciąża donoszona, Mała waży ok, a ja tylko bez sensu z dnia na dzień bardziej się męczę. Dzisiaj i jutro mamy wieczorek z I., a ja ubolewam, że nie mogę go wykorzystać... ech...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Werka83 - u mnie różnie... raz jak na okres, innym razem od kręgosłupa mnie ciągnie, są też takie bardziej stawiające brzuch, że się bardzo napina. Ale mi w zasadzie pomaga samo oddychanie - wolno wciągam powietrze nosem i wypuszczam ustami i po kilku albo kilkunastu takich rundach przechodzi. Nospy ani razu nie brałam. Raz mnie dopadł taki rwący, który musiałam delikatnie rozchodzić. Termin mam już bezpieczny, dlatego niezbyt się tymi skurczami przejmuję. Tak więc ze skurczami full opcja, jest w czym wybierać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie porannie Mamusiątka!
U mnie nocka nawet spoko, chociaż zapowiadało się gorzej, bo albo mnie dopadały skurcze albo jak się uspokoiły to Mała zaczynała brykać tak, że aż brzuchol falował. I tak na zmianę... na szczęście jak się przytuliłam do I. to się w miarę wszystko uspokoiło i usnęłam. Nie wiem jak to się dzieje, że jego plecy działają tak kojąco na ten mój brzuch :-)

tusiaa1 - nie zazdroszczę przytulania kibelka... takie przygody co prawda są oznaką zbliżającego się porodu, ale równie dobrze możesz urodzić np. za tydzień :-) Może się okaże, że J. po obronie we wtorek od razu przyjedzie na IP ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Czerwcątka:)

Jestem jeszcze w dwupaku i żeby chociaż ten dzień przetrzymać i zacznę 38 tc:). U mnie noc wyjątkowo spokojna, można by rzec bezbolesna:). Krwawienie nie pojawiło się, ale zazwyczaj pojawia się po śniadaniu. Torba oficjalnie spakowana na godzinę zero:). Ale mam taką nadzieję, że jeszcze wytrwam chociaż tydzień:)

Madzialenka - to nie koniecznie musiały być wody, może po prostu pod naciskiem brzuszka troszkę pęcherz Ci nie wytrzymał. To też się zdarza. Uda zaciskam bardzo mocno:). No dobra, zgadzam się na takie ustalenia:).

tusiaa - a może czymś się przytrułaś? Bo faktycznie przed porodem organizm oczyszcza się, ale tak jak mówi beacia - poród może nastąpić dopiero za tydzień. Trzymam kciuki, żebyś wytrzymała przynajmniej do srody:). Napisz jak się czujesz.

beacia - no widzisz, córeczka tatusia:) Będzie miał on zbawienny wpływ jak się urodzi i jak będzie płakać to przekazesz ją do tatusia, a ona w mig się uspokoi:).

Miłego dnia Dwupaczki, ja zaraz zjem śniadanie i mam nadzieję, że to krwawienie się nie pojawi.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Pozdrawiam szpitalnie!!!
Dzieki dziewczyny za wszystkie cieple slowa. Milo tak uslyszec jak jest smutno okropnie. Moja coreczka dzis spiaca, po moich lekach i troche sie martwie. Niestety w nocy mialam powtorke z rozrywki. Bol okropny...nikomu nie zycze... Dzis maja mi zrobic dodatkowe usg i moze cos sie wyjasni skad ten stan. Powiem wam ze troche sie boje bo bolu nerek i porodowego w jedym czasie nie przezyje.
Nie moge uwierzyc ze to juz naprawde nasz miesiac i teraz beda wiadomosci ktora juz zostala mama!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
U nas dziś noc średnia. Starsza corcia w nocy wymiotowala i musialam nad nią czuwać. Polozylam się o 2, ale Zosia w brzuchu postanowila poskakac. Trochę jestem malo przytomna, ale zaraz się chyba poloze i dospie. Jutro idziemy do szpitala, wiec jeszcze dziś muszę ogarnąć w domu, przygotować wszystko na moja nieobecność :-)

Alhena, trzy mam kciuki, żeby odeszly Ci te bóle. Wspolczuje.

Werka, dacie rade :-) Czas leci tak szybko,ze ani się obejrzysz, a minie 38 i wszystko będzie terminów o. Trzymam za Was kciuki:-)

Beacia, będziesz miala niezlego uspokajacza w rekach I., jak Mapa będzie miala zly dzien:-)

Tusiaa, wspolczuje. Może to wirus Cie dopadl wstretny. Jak nie przejdzie to może z glos to lekarzowi. Dotrwasz do wtorku, tylko się nie stresuj, bo to niepotrzebne. Trzy mam kciuki za Was.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

No i teraz ja mogę powiedzieć WITAM SZPITALNIE

Właśnie zrobiono mi KTG ( moje pierwsze i powiem wam że najpiękniejsze dźwięki świata ) a teraz czekam na lekarza oczywiście łóżko już mam siedzę i czekam... Jaka tu cisza... Słychać tylko jak mi w brzuchu burczy bo oczywiście muszę być na czczo do ewentualnych badań które nie wiadomo kiedy nastąpią ...

Jak coś będę wiedziała szerzej to daje wam znać bo powiem wam że takie grupowe wsparcie naprawdę dużo daje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

No to kolejny dzień czerwca się zaczyna. Strasznie się cieszę, że minął już 1:) Bo to była jedyna data w której nie chciałam urodzić (bo bym nie chciała, żeby moja Mała dwa święta obchodziła jednocześnie, takie to krzywdzące:)). Poza tym byłam z mężem na randce i było super. Spełniłam wszystkie swoje jedzeniowe kaprysy, no ja sama prawie wszystkie. Bo jeszcze tato upiekł dla mnie na dzień dziecka ciasto, które chodziło za mną od miesiąca. Więc już moja Córka ma zielone światło na wychodzenie, choć bardzo nie nalegam - byle nie po terminie!

BeaciaW, super, że Mała w nocy się ruszała, bo ostatnio się martwiłaś, a ja wiem co to za obawy, bo obie mamy w brzuchu akrobatki:) a co do przytulania to wiesz może coś w tym jest, że nasi panowie tak uspakajają te Swoje Córy:) Mój mąż zakłada, że będzie Młodą usypiał i że w jego ramionach w 5 minut zaśnie i ja mocno trzymam kciuki, żeby się tak udało:)

Alhena, no nie ciekawie z tym bólem:( Oby do porodu ten jeden ustąpił. Trzymaj się tam dzielnie. Już niedługo ten ból zrekompensuje Ci Mała Istotka, która jednym spojrzeniem pozwoli zapomnieć o wszystkim.

Werka, super, że jeszcze dwupak, a ile na ostatnim USG i kiedy Twoje Dziecie ważyło? Super, że krwawienia brak, oby tak dalej.

Tusiaa1, wow! To brzmi jak pierwsze symptomy porodu! Wiesz może Wasza Córeczka chciałaby już świętować razem z Wami tytuł naukowy tatusia:) Może uznała, że w poniedziałek tatuś jeszcze jest to zrobi szybką akcje:) Koniecznie daj znać jak się czujesz no i oby jednak to ie było to.

Teraz to już zaczyna być taki etap, że jak którejś aktywnej na forum nie będzie kilka dni to się będziemy zastanawiać czy to już:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Czerwcówki:)

Dziś spałam jak zabita, wczoraj wybyczyłam się na grillu, pośpiewaliśmy karaoke, Synek skakał jak szalony:) lubi imprezki widocznie:D dziś piękna pogoda, oby tak do końca;)

Tusia ja mdłości i biegunkę, też mam ciągle, ale w nocy mnie jeszcze nie z ciągły z łóżka:p mam nadzieje, że wszystko dobrze, odezwij się koniecznie.

Werka lekarz mi powiedział, że dziecko ważące 2500g jest już bezpieczne i lekarze na pewno dadzą radę w razie porodu, trzymaj się dzielnie i w razie krwawień nie wahaj się i jedź na IP, nic przyjemnego tam leżeć, ale najważniejsze,że maleństwo bezpieczne.

Dziś zaczynam 38tc fajny suwaczek:D

pozdrawiamy;)
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry Kochane.
Dzisiaj powtorka z rozryki dalej nad ranem.brzych bolal i.musialam wziac.nospe.i czuje ciagle ze jakis.taki dziwny jest. W nocy co godzine.siusiu i jestem okropnie wymeczona. Nie wiem czy to w zwazku ze stresem bo P.wyjezdza czy to juz.sie zbliza ten.moment. ale oby do niedzieli posiedzial.bylby skonczony 37 tydz. Martwie sie. Dalej mialam.kilka skurczy.z.krzyza ale.nie bardzo.bolesne chociaz kregoslup boli mnie od rana. Mam nadzieje ze w tym przypadku nie sprawdzi sie powiedzenie ze.ostatni beda.pierwszymi i ze ja.nie bede jedna z.pierwszych. trzymajcie kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Po śniadanku nie było tych pasm krwi:) Aż boję się cieszyć. Ale sam fakt, że jutro będzie na suwaczku 37 tc uspokaja mnie, bo pierwszego synusia rodziłam w trakcie 38 tc i było wszystko oki:).

Alhena - naprawdę współczuję Ci bólu, chociaż jeżeli masz bóle od krzyża to mogą być skurcze, które nie są wykrywane na KTG. Nie wiem, czy dobrze pamiętam, czy miałaś podejrzenie cholestazy? Bo to ona może być winowajcą. Oczywiście są to tylko domysły, najważniejsze, że jesteś pod kontrolą.

Madzialenka - z tym dosypianiem to dobry pomysł, bo jutro Twój i Twojej dzidzi wielki dzień:). Dzięki za trzymanie kciuków, ja też będę trzymała je za Was:). Będziemy czekać na wieści.

Pati000 - mam nadzieję, że okaże się wszystko ok. Daj znać co i jak :)

inga - to cudowny pomysł z randką na końcówce ciąży, bo później może być z tym ciężko. W dodatku spelniłaś swoje zachcianki. Czyż to nie wspaniałe:) Zazdroszczę. Wczoraj dostałam od męża loda z polewą czekoladową z macdonalda, które uwielbiam i takie moje małe marzenie też się spełniło:). A maluszek w brzuszku bardzo się cieszył:).
Mój synuś na ostatnim usg (35 + 6 dni) ważył 3 kg :). Masz rację z tą ciszą, że jak któraś z nas zamilknie to będzie podejrzenie, że ma już dzidzię przy sobie.

Madzix - mmmm, kiełbaski z grila, uwielbiam:). Tyle czasu pewnie spędziłaś na dworze, stąd ten dobry sen:).

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane czerwcowo :)

Ja po intensywnym weekendzie, ale było superowo! W sobotę oprócz meczu byliśmy jeszcze na corocznym pikniku szkolnym z okazji Dnia Dziecka, i tu i tu było wspaniale :)). A wczoraj chłopaki rozgrywali mecze, młodszy debiutował, więc przeżycie niesamowite. A impreza zorganizowana na stadionie Hutnika i jego terenów, bo dzieci było… 1700! Ale się działo :))! Jeszcze byliśmy na urodzinach u mojej mamy, cieszyła się, że mogła nas zobaczyć, pomimo napiętego grafiku (Starszak oprócz meczy miał jeszcze urodziny kolegi). Dzieci miały sporo atrakcji i emocji, my tych ostatnich też. Szalony weekend, ale cudowny!!! Cieszę się, że jeszcze mogłam w tym wszystkim uczestniczyć, zresztą ku zdziwieniu kilku osób :D. No ale skoro dobrze się czułam, to nie wybaczyłabym sobie, że nie mogłam tam być :). Tylko troszkę się poskurczałam, a pachwina raz o sobie dała znać, gdy na jednym z meczów zbyt gwałtownie wstałam z mojego krzesełka :D. Potem już uważałam na swoje reakcje ;). Dziś odpoczywam, bo jutro mam się zgłosić do szpitala na kontrolę na Patologię, i muszę uspokoić skurcze, żeby mnie mnie nie zostawili, tylko zgodnie z planem dopiero 16.06.
Dziś idziemy na przestawienie klasy Starszaka, tylko dla rodziców i dziadków :). Muszę wymyślić strój krasnala, a niestety nie jestem z tych kreatywnych plastycznie ;). Może jak poleżę, poczytam, to coś się zwizualizuje :D Wczoraj kupiliśmy mu dżinsy czerwone, więc do stroju coś już ma :D. Dam mu swoją białą koszulkę, pod to podusia (krasnoludki mają duże brzuszki, no nie?), czapka mikołajowa, no i jakoś trzeba to będzie w całość ogarnąć...


Widzę, że Blan nadal nie dała znać. Za to Polinka się odezwała :). Bardzo się cieszę, bo już myślałam Polinka, że nas zostawisz. Bruno śliczny, policzki do zacałowania :)

Mela, wow, spionizowali Cię po 5h?! To bardzo szybko. Słyszałam że zagranicą pionizują po 6h, a tu proszę, Ty jeszcze szybciej. A jakie miałaś znieczulenie? Wiesz może czy rodzaj znieczulenia (podpajeczynówkowe lub zewnątrzoponowe) ma wpływ na czas pionizacji?
Wyszłyście już z Liwią do domu?

Polinka, Ty miałaś znieczulenie podpajęczynówkowe, a kiedy Cię spionizowali?
Ja byłam (9 i 7 lat temu) pionizowana po 24h, moja siostra w zeszłym roku po 12h, więc spodziewam się, że tym razem ja też będę po 12h.
Życzę aby wszystko było w porządku z serduszkiem Bruna.
A zapisywanie karmień to nie głupi pomysł tylko super! Coraz więcej mamuś tak robi (zwłaszcza na początku), bo naprawdę ułatwia życie :)

Pipi, hipotrofia to nie choroba, ważne żeby odkryli przyczynę i odpowiednio zareagowali. Trzymaj się dzielnie!

Werka, jak się czujesz? Ja widząc krew pojechałabym do szpitala, bo wolałabym się upewnić, że na pewno wszystko jest w porządku. Podziwiam za siłę spokoju.
Trzymam kciuki, żebyś w dwupaku wytrzymała jeszcze trochę :)
Wyprawkę to Ty już masz całą, a podgrzewacza i sterylizatora nie trzeba mieć, można się bez nich w zupełności obyć ;)

Margi, fajnie wygląda na suwaczku termin 40tc. ;)

Beacia, uśmiałam się ze zdjęcia, coś w tym jest, że tatusiowie się tak zachowują :D
Wiesz co, przez 2 dni nie jadłam truskawek, więc chyba nie jestem uzależniona :D. Ale jak starczy czasu i sił, to zrobię dziś ciasto truskawkowe :), mąż prosił, dzieci prosiły, nawet mój brzuch tego się domaga, więc trzeba zrobić :D

Tusia, drugie dziecko najczęściej rodzi się cięższe od pierwszego. A trzecie najlżejsze z wszystkich. Ciekawe czy u mnie to z trzecim się sprawdzi, bo z drugim się sprawdziło ;)
Niefajna nocka z przytuleniem „białego przyjaciela”. Ciekawe czy to zatrucie, jelitówka czy może przepowiednia porodu? Jak się dziś czujesz?

Cyranka, ucisk na krocze miewam jak chodzę, ale taki megaucisk niczym skurcz trwa bardzo krótko, muszę wtedy stanąć i poczekać aż ten ucisk/skurcz minie.
Co do szczepionek, to u nas też tak jest, że jak szczepi się tą 5w1, to jeszcze szczepią na żółtaczkę dodatkowo, ale ja tak nie będę robić. Żółtaczka będzie osobno w odstępie 6-tygodniowym. Tak pediatra robiła z moimi starszymi dziećmi, i z najmłodszym też tak będę robić. Ja chcę jak najmniej szczepień 1 dnia.

Inga, super pomysł na randkę :). I jeszcze spełnianie swoich zachcianek, ekstra :). Tak powinno być :))

Alhena, bardzo współczuję bólu, dobrze że jesteście pod opieką szpitalną.
A co to znaczy, że padła Ci wątroba a teraz nerki?

Madzialenka, zdrowia dla Córci, może ma jelitówkę? Kilka dni i będzie po wszystkim. Uważaj żebyś Ty się nie zaraziła! I pilnuj żeby Mała dużo piła, przyjmowała elektrolity i coś osłonowego na brzuszek.

Pati, witaj i trzymaj się dzielnie w szpitalu. Pisz co u Was.
A dlaczego jesteś na czczo? Masz badania mieć czy już cc?

Odnośnik do komentarza

Cyranka1985 - jak ja Cię doskonale rozumiem, tydzień temu miałam takie same myśli, aby dotrwać do końca 37 tc. Nie wiem, czy lekarz stwierdził u Ciebie skracającą się szyjkę, czy rozwarcie - jeżeli nie - to po prostu najzwyczajniej na świecie masz skurcze przepowiadające, które są w tym tc zupełnie czymś normalnym. Wypoczwaj sobie troszkę więcej, masz teraz prawo do leniuszkowania:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

No więc tak ... Zbadał mnie lekarz który chyba powinien być weterynarzem bo chyba nie słyszał o tym co to delikatność i stwierdził że nie widzi zahamowań w rozwoju dziecka tzw hipotrofii a jeśli w usg się nawet coś takiego pokazało to w bardzo małym stopniu. Będę miała robione 3*dziennie KTG i jeszcze dziś czeka mnie usg więc zobaczymy dalej.

Mam tu być ponoc 2-3 dni max jak nie stwierdza żadnych nieprawidłowosci.

Powiem wam że trochę się uspokoiłam... ;)

Obok jest zaraz oddział noworodków i przed chwilą jeden maluch tak krzyczał no aż się sama buzia śmieje ;)
takie miłe dźwięki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...