Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Dzien Dobry Mamusie:)
Lozeczko dotarlo ale jeszcze stoi w pudle bo P. pozno wczoraj wrocil i nie chcielismy po nocy skrecac. Mamusie,ktorym Maluszki "wwiercaja' sie w szyjke doskonale rozumie i jest to barszo nieprzyjemne uczucie. Ja mam rozwarcie zewn o jak Maly skacze mi to sie o to wewn boje. Taranuje strasznie. Co di skurczy to tez juz mam chociaz przyznam ze zaczynaja sie jak chwilke postoje, pochodze. Czasami tez.nie potrafie okreslic czy mam skurcz czy Maly sie tak poruszyl.bo tez potrafi az boli. Jutro mam.w.planach jechac kupic kwiatki na balkon zobaczymy jakie.bedzie samopoczucie.i czy dam rade.oby. W szpitalnej torbie brakuje mi tylko wkladek laktacyjnych takze juz stoi przygotowana. Mysle ze juz czas najwyzszy bo mozna sie teraz spodziewac akcji w kazdym momencie. Wstaje powoli czas sie ogarnac i pomyslec o sniadaniu i obiedzie. Zycze Wam Milego.Dnia.Kochane i jak.najlepszego samopoczucia.bez uciazliwych dolegliwosci:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Nie mam już sił, od 23 odkąd się położyłam do 7 wstawałam do wc co poł h, co h, za każdym razem 'wylewając cysternę'. A wcale na wieczór dużo nie piję. Wstaję mega zmęczona. Może to kwestia jakiejś infekcji? Ale nic nie boli, nie piecze.

Pierwszy termin, z om, mam za 2tyg, a jeszcze nie doświadczyłam tych plecowych skurczów. Pewnie jak przywali.. to mnie powali ;)

Marcosia, dziękuję za info odnośnie karmienia i pojenia. Sama miałam wątpliwości. Zastanawia mnie tylko to jabłko, przecież to jest jedno z częściej wzdymających owoców, ale pewnie łatwostrawny.
Ja prasuję na siedząco, nie dorobiliśmy się deski do prasowania, więc prasuję przy biurku. Że perfekcyjną nie jestem, więc byle trochę przelecieć ;)

tusiaa1 - ja tych ciuszków nie dostałam hurtowo. Zostały przy mnie przepatrzone i przebrane, ale ten rozkoszny kombinezonik zachwalany, że hoho. W cekiny, kwiatuszki i różowe wzorki ;) Ale.. może z czasem przestanie to mieć znaczenie ;p Będę tak zmęczona, że nie będę zwracać uwagi na kolory, nie będzie czasu prać i wdzięczna będę za te różowości ;)
Wiem, co przeżywasz mówiąc, że Twój mało się interesuje. Mój nie zwraca uwagi na nic, nawet nie udaje :/ Boję się tylko tego co będzie po porodzie..

beacia zazdroszczę jeziora i grilla. Mnie wyjątkowo ciągnie nad wodę, ale pewnie dlatego, że jestem uziemiona ;) Przez ten mój pęcherz sama zamknęłam się w domu na prawie całą ciążę :/

Czekam na brzuszkową czkawkę i się szykuję niedługo do gine. Dziś się wyjątkowo trochę obawiam przez to ciśnienie. Zresztą, nie wiem ile Mały waży, mierzy, ani jak tam w środku wygląda.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Wczoraj miałam intensywny dzień, ale nawet go nienajgorzej zniosłam i skurczy miałam mniej niż w weekend, uff.
W szpitalu sama wizyta u lekarza jak zawsze taka bezpłciowa (przed wejściem miałam ktg, skurcze już widać :D). Znów te same pytania, a przecież ma napisane co i jak. Jak mnie pyta „Czy Pani jest po 2 cięciach?”, to mam ochotę odpowiedzieć – „Nie, przez ostatnie 2 tygodnie miałam jeszcze 1 cesarkę!”. Ale gryzę się w język, bo tak trzeba.
Jaś podrósł, przekroczył magiczne 3 kg (ma 3075g co odpowiada 36t3d) i prawie wszystko jest ok. Prawie, bo dostałam zalecenie jeszcze jednej kontroli za tydzień, bo Jasiowi powiększyła się miedniczka nerkowa i ma malutki zastój moczu. Mam się nie martwić, bo to się zdarza, no ale jak się tu nie martwić jak ta miedniczka się powiększa, i jeszcze na poprzednim usg zastoju nie było, a teraz jest :(. Zobaczymy jak to będzie wyglądało 3 czerwca. I dostałam już oficjalne skierowanie do szpitala! Mam się stawić 16 czerwca na Oddział Patologii Ciąży (ciekawe co mój gin na to ;)). Dziwnie się czuję, bo już mam coś namacalnego i to już tak niedługo!!!


Torby jeszcze nie mogę spakować, bo pomijając, że w sumie niewiele będzie do spakowania, to nic z tych istotnych i potrzebnych rzeczy nie mam. Muszę pilnie kupić 2 piżamy do szpitala. Może dziś albo jutro podjadę i coś uda mi się kupić, a mam pretekst, bo wczoraj rozwaliłam sobie japonki i muszę szybko jakieś nowe kupić, więc od razu kupiłabym piżamy i te siatkomajtki :D

Emwro, a arytmię miałaś też przed ciążą?
Co do ubranek, to szwagierka (siostra K.) ma córkę i mnóstwo różowych ubranek, ale ona wie, że ja chłopaka bym w ten kolor nie ubrała, ale sprawdzała czy wśród tych najmniejszych ubranek ma jakieś unisex i się znalazły (od moich chłopaków też miała pożyczone, bo łatwiej po chłopaku pożyczyć dziewczynce niż po dziewczynce chłopakowi ;)), więc Jasiowi nie powinno braknąć ubranek.

Werka, obgryzione łóżeczko najlepiej delikatnie przeszlifować papierem ściernym i potem wygładzić. U mnie Młodszy kawałek obgryzł (pewnie przy ząbkowaniu :D), ja tego jakoś nie zauważyłam, ale szwagierka widząc to wznowiła łóżeczko dla swojej córki (pewnie nie ona a teściowa to zrobiła ;)). Sama jestem ciekawa czy coś będzie widać ;)
I ja też tak mam, że brakuje mi powietrza i robi mi się słabo (często miałam takie „zadyszki”, nawet nic nie robiąc). Mam tak od dłuższego czasu, ale od zeszłej środy, kiedy to trochę mi się brzuch opuścił, to mam tak rzadziej, na szczęście :)
Niezłe newsy po wizycie u ginki! To kiedy jedziesz do szpitala?

Cyranka, ja magnez mam brać do 38tc. (i gin i ginka tak samo powiedzieli).

Pipi, zaskoczona jestem opinią twojego szpitala, że cesarkę wykonują dopiero, kiedy dziecko jest owinięte pępowiną minimum 3 razy, bo przecież czasem wystarczy jedno owinięcie pępowiną, by dziecko nie mogło się urodzić (nie wszystkie pępowiny są normalnej długości, czasem są bardzo krótkie). No ale już to wiemy, że co szpital, to opinia.

Alhena, przykro mi, że tyle nieszczęść Cię złapało ostatnio, obyś już ich limit wyczerpała i w końcu przyszedł lepszy czas! :)
Nie wiem jak boli brzuch na okres, bo @ mam bezbolesne, ale wiem o jakie bóle chodzi i teraz takie bóle brzucha miewam. To normalne i ma związek z przepowiadaniem zbliżającego się porodu.

Ancia, ja nie wiem ile razy miałam robioną WR. W tej ciąży tyle badań robiłam, że przestałam śledzić co to za badania, robię to co zleci gin i już (ginka jakaś taka opieszała w tym jest). Wczoraj robiłam GBS, bo miałam je zrobić po skończonym 35tc.

Tusia, niezły wysyp prezentów będzie miała Karola, ale radości będzie miała :)
Nie wpadłabym na to, że lofrować to chodzi w gości, teraz będę wiedzieć i nikt mnie nie zagnie :D
Bodziaków masz rekordową ilość! Myślałam, że ja mam dużo, ale Ciebie na pewno nie przebiję :D
Brawo dla Karoli za debiut na dwukołowym rowerze! W tym wieku taka jazda to rzadkość.

Inga, jak będziesz karmić swoje dziecko tylko piersią, to już się go nie dopaja. Pokarm z piersi na początku jest wodnisty (wtedy dziecko gasi pragnienie), a potem jest gęściejszy (zaspakaja głód). Jak będziesz karmić to zauważysz, że raz dziecko będzie jadło krócej a raz dłużej. Jak będą to te krótkie karmienia, to właśnie dziecko będzie tylko pić, bo będzie chciało zaspokoić pragnienie. A jak będzie dłużej przy piersi, to znaczy, że chce też coś zjeść ;). Dzieciątka są mądre i szybko się „nauczysz” co dziecko chce :)

Marcosia, to dobre wieści po ginie, czyli jeszcze poród Ci nie grozi ;)

Madzix, Tobie gin kazał ograniczyć płyny, a ja mam dalej pić tyle ile piję. Ciekawe od czego to zależy.

Odnośnik do komentarza

Dziubala mi się dużo zatrzymało wody w organizmie, dlatego jestem spuchnięta, i muszę ograniczyć, bo nic więcej nie wskazuje na przyczynę. Ja GBS miałam wczoraj pobierany.

Dziewczyny co powiecie o chusto noszeniu, wczoraj w szkole rodzenia miałyśmy nieco na ten temat, ale mimo wszystko mam opory, co Wy o tym myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Madzix, mnie właśnie też dużo wody się zatrzymuje (zawsze przed @ przybywało mi 1,5-2 kg, a po @ samo "znikało") i teraz jestem taka mięciutka gdzieniegdzie przez ten nadmiar wody w organizmie. Picia nie ograniczam, bo zakazu czy ograniczeń nie mam, a i moje pragnienie na picie ciągle duże.
Temat chustonoszenia był tu kiedyś poruszany. Ja jestem na nie, bardziej przemawia do mnie dobrej klasy nosidełko, ale rozumiem mamy, które korzystają z chust :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!

Werka83 dużo leż i wypoczywaj - może uda Ci się jeszcze przetrzymać jakoś dwa tygodnie, bo widzę, że na suwaczku masz 36 tc. W szpitalu od tak Cię nie zostawią, nie martw się na zapas a cc przed ukończonym 38 tc też nie bardzo chcą robić. Ja mam od wyjścia ze szpitala skróconą szyjkę, skurcze i rozwarcie i jakoś udało mi się wytrzymać do terminu - tylko ja nawet nie próbuję nigdzie wychodzić a w domu wstaję tylko żeby coś zjeść, włączyć pralkę czy zrobić sobie herbatę.

BeaciaW jak ja Ci zazdroszczę dnia nad jeziorkiem... Ja mam dzień pod wiatraczkiem, bo już nie mogłam wytrzymać bez niego.

Tusiaa dwulatka na dwóch kółkach? Wow, ładnie.

MadzixD to Cię gin przetrzymał faktycznie, ale lepiej wszystko sprawdzić niż potem jeździć po szpitalach. Co do stosowania chust... Mi się to bardzo podoba, ale trzeba wiedzieć jak wiązać chustę i układać w niej malucha, żeby było dobrze, a to ponoć nie jest takie proste, więc chyba sobie odpuszczę szczególnie, że mój kręgosłup mógłby tego nie wytrzymać.

Margi moja mała też ostatnio jest nocnym markiem. Upodobała sobie moje żebra i w środku nocy uwielbia mnie "smyrać" po nich nóżką a ja umieram z niewyspania po prostu. Mnie problem rozstępów na szczęście ominął... Jeśli nic się u Ciebie nie zacznie dziać do terminu to dali Ci już jakieś skierowanie albo datę zgłoszenia do szpitala na wywołanie? To chyba przypada jakieś 7 dni po terminie...

Emwro napisz co Ci gin powiedział po wizycie.

Dziubala pytania z "ankiet" szpitalnych są niezłe... Koleżankę z sali pytali nawet o obfitość jej pierwszej miesiączki (?!). Raczej trudno coś takie zapamiętać w ogóle, ale ok... A z Twoim Jasiem na pewno wszystko będzie dobrze. Lekarze po prostu dmuchają na zimne.

Ja jutro rano zgłaszam się do szpitala i zaczynam już na serio panikować :( Od dwóch dni (a raczej nocy) nie mogę spać. Do tego przy tych upałach posmarowałam jak zawsze wieczorem brzuch i biust mustellą przeciwko rozstępom i... obudziłam się cała spocona z odparzeniami pod biustem. Dobrze, że kupiłam dla małej sudocrem, bo posmarowałam zaczerwienienia na noc i trochę pomogło, ale generalnie jest z tym dramat, bo w biustonoszu skręcam się z bólu a bez niego też źle, bo skóra dotyka skóry... Wrrr... Przewertowałam Internet i okazuje się, że masa dziewczyn w ciąży ma problem z odparzeniami pod biustem, więc ostrzegam - uważajcie przy tych temperaturach.

Jutro szpital a dzisiaj do wieczora jestem sama w domu, bo A. pracuje na dwie firmy akurat. Pozostaje mi po raz n-ty sprawdzić torbę i przygotować jakieś ciuchy na wyjście ze szpitala dla siebie i małej.

Pozdrawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

No i powiem Wam tak, że nie wiem ;p czy ten lekarz jest oazą spokoju i nie takie rzeczy widział czy ja panikuję. Powiedział, że z ciśnieniem jeszcze jest ok, zacząć się martwić można przy górnym powyżej 145, a mnie nie przekroczyło 140. Za to położna stwierdziła, że nie zaszkodziłoby jakbym podjechała do szpitala na ktg. Póki co mierzę 2x dziennie i jeśli rzeczywiście skoczy to pojadę. Powiedziała, że ciąża jest donoszona i trzeba już zwracać uwagę na wszelkie odbiegające od normy zachowania. Położna swoje, lekarz swoje - dwie oddzielne wizyty.
Po macaniu gin stwierdził, że zamknięte i Mały jeszcze się nie pcha. Skierowanie jedynie na posiew, bo mocz o st.wyszedł z masakrycznymi bakteriami.
Błądzę we mgle, bo nawet nie wiem jakich wymiarów się spodziewać Małego.

Na pocieszenie mam kg truskawek i zrobię sałatkę z bananem i kiwi.

Czy gdyby rzeczywiście była potrzeba pojechania na to ktg to mam coś brać? jakieś minimum rzeczy ze sobą? Tzn w perspektywie ewentualnego zostania tam? Bo że badania i kartę to wiadomo.

Od Was się więcej dowiaduję niż od swojego lekarza grrr.

Odnośnik do komentarza

Emwro hmmm... Co do ciśnienia, to - moim zdaniem - wszystko zależy od tego, jakie miałaś przed ciążą. Jasne, w ciąży ciśnienie zawsze się ma wyższe, ale bez przesady. Powiem Ci na moim przykładzie. Przed ciążą dla mnie normalne ciśnienie to było 90/60, w ciąży standardowo 120/90, jeśli wpadłam do położnej biegiem i było gorąco to górne miałam 130. Przy jednej wizycie wyszło mi 135/90 i położna powiedziała mi, że to już jest dla mnie za wysokie i mam się uważnie obserwować. Z kolei dziewczyna, z którą leżałam w szpitalu przed ciążą miała takie niskie ciśnienie, jak ja a hospitalizowali ją kiedy skoczyło jej na 140 właśnie. Może jej lekarz przesadził, ale jednak do szpitala ją przyjęli i trzymali dobry tydzień a potem (to już był 39tc) zaczęli wywoływać u niej poród.
Co do KTG i prawdopodobieństwa przyjęcia do szpitala zabierz ze sobą po prostu piżamę, klapki albo kapcie, bieliznę na zmianę, pastę i szczoteczkę do zębów, żel pod prysznic i wodę - tyle Ci wystarczy w razie "W" (ewentualnie krem, kubek, chusteczki albo papier toaletowy i ładowarkę do telefonu na dłuższy pobyt). U mnie lekarz chciał tylko kartę ciąży. Nie chciał wyników badań, bo powiedział, że oni i tak robią sobie swoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Jestem po lekarzu. Rysio na razie nie zamierza opuszczać mojego brzuszka. Szyjka nadal twarda i wygięta. Na KTG widać skurcze i to całkiem mocne, ale to nie porodowe jeszcze.
Badania krwi i moczu idealne, ciśnienie 110/70, łożysko ładne- jak to stwierdził lekarz jeszcze mogę pochodzić w ciąży, ale brzuch mam solidny.
Na puchnięcia mam brać 3cycloforte.

Mela30 jeśli nie urodzę, 10 czerwca idę do szpitala na wywołanie porodu.

monthly_2014_05/czerwcatka-2014_11437.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzx1hpqtpebin1.png

Odnośnik do komentarza

Margi całkiem pokaźny, ale zgrabny brzuszek :)

Jechałam do lekarza taksówką, kierowcą była kobieta, zdjęłam sweterek i powiedziała, że jak mi duszno, żebym sobie okno otworzyła. Ja jej na to, że taka uroda ostatnich tygodni, a ona 'tak? dałabym Pani co najwyżej 5 mc'. :)
W 5 to nic nie było jeszcze widać, w 7 dopiero zaczął rosnąć.

Mela dziękuję Ci bardzo za rady i zainteresowanie. Dopóki nie dzieje się nic więcej to nie panikuję.
Chociaż rano nie wiedziałam czy dam radę w ogóle pojechać i zwlec się z łóżka. Słabo, tętno 100, lekkie mdłości. I co? wyszłam od lekarza i jak ręką odjął. U mnie sama myśl, że jadę do lekarza wywołuje masę dziwnych przypadłości. Mimo że często ich odwiedzam.

Odnośnik do komentarza

U mnie trochę lepiej niż wczoraj ze skurczami. Mała się pręży i gnie, aż oddechu mi brakuje chwilami. Wczoraj nospa pomogła i uspokoiła wszystko. Mała się kręci, a ja odpoczywam. Siedzę i leżę na zmianę, żeby dotrzymać do wtorku. Napchałam się naleśnikami z truskawkami i bitą śmietaną i zapijam zimnym mlekiem :) Najlepsze jest to, że całe życie nie znosiłam mleka :)

Tusiaa, brawo dla Karolci za odwagę i dla Ciebie za wytrwałość przy stękach i jękach :) (też to "uwielbiam"). Brawo za rower :)

Ancia, na szczęście ja już dawno prasowanie mam za sobą. Nerwy uspokoiłam, a na basenie tylko Zu pływała. Ja tylko dostarczyłam ją na miejsce. Sama nie miałabym odwagi pakować się do basenu :) Wielorybów nie wpuszczają ;)

Werka, to leżymy razem. Bobasy potrafią nas zaskakiwać i nie wiadomo kiedy dają nura w dół. Odpoczywaj :) Moje skurcze się uspokoiły i po prostu zasnęłam. Mam już zakaz ruszania się z domu wydany przez Niemęża, a to więcej niż lekarz ;)

Inga, zaciskam i odpoczywam :) Na cycusiu woda niepotrzebna.

Marcosia, po weselnych tańcach może się rozpętać :) Miałam takie urocze, dowcipne badanie 2 tyg temu, po którym nie mogłam dojść do siebie. Masakra :/

Madzix, Alex rośnie pięknie :) Teraz tylko słuchaj lekarza :)
Z chustą sobie odpuszczam. Mój kręgosłup nie zniósłby tego. Ale mamusie chwalą sobię tę formę noszenia. Ja obawiałabym się jednak, że coś źle zamotam z tą chustą i Zosi byłoby niewygodnie.

Margi, lada chwila będziecie o 3 wstawać na karmienie :) Na rozstępy są świetne środki, więc się nie martw.

btg, Malutka już ma niezłą wagę. Może już dużo nie przytyje :)

Cyranka, mam podobnie, że jak wstaję i pochodzę chwilkę to mnie skurcze łapią. I ja czasem nie potrafię powiedzieć, czy to skurcz, czy kopniaki Zosi tak bolą. Ech Maluszki :) Już niedługo będą z nami.

Emwro, plecowe są najlepsze ;) Na pewno ich nie przeoczysz :)

Dziubala, jeśli lekarz mówi, żeby się nie martwić, to tego się trzymaj. Już niedługo będziesz tulić Jasia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
Wczoraj wieczorem dostałam jakiś bóli w podbrzuszu, które trwały dość długo, ale nie były to bóle które mijają tylko takie ciągłe, trochę takie miesiaczkowe. Hmmm, co to może być. Może brzuch mi się obniża, chociaż tego nie widać. Zastanawiałam się nawet czy nie wziąć nospy, ale nie jestem pewna czy w tym tygodniu ciąży można ją brać. Dzisiaj też jakby ten brzuch mnie pobolewa. Jeszcze raz zadzwoniłam do szpitala, w którym chce rodzic i powiedzieli mi przez telefon, że teraz nie umawia się na konkretny termin, tylko mam do nich przyjechać jak odejdą wody albo będę miała regularne skurcze. Już nie muszę do nich jechać i umawiać się z doktorką. Ogólnie się cieszę, że omija mnie ta podróż, bo w moim przypadku nie chce ryzykować dalszego rozwarcia. Oczywiście dostałam zakaz współżycia od mojej ginki, no ale to zrozumiałe, bo szyjkę mam na długość palca i mąż mógłby się zdziwić; ). Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żebym dotrwała jeszcze te 2 tygodnie przynajmniej.

inga - synka dopajalam glukozą i koprem, ale teraz nie będę tego robić. Podzielam zdanie Dziubali, że mleko mamy jest najlepsze na pragnienie i to mu wystarczy. Z tym chrztem to też muszę to jakoś dobrze zorganizować logistycznie, bo moja rodzinka mieszka 600 km stąd i trzeba tu wszystkich pościągać. Też mnie dziwi, że brzuch mi nie opadł. Nie martw się ruchami dziecka, bo naprawdę teraz mają mało miejsca na wygibasy, przez to możemy słabiej je wyczuwać.

beacia - jak mi się marzy grill! Zazdroszczę, że miałaś taką możliwość:)

tusiaa - dzięki za info odnośnie traktowania rany. A od kiedy masowalas bliznę i czy to się robi okrężnymi ruchami? Rozumiem Cię z tymi skurczami, a od krzyża są najbardziej bolesne. Ponad 100 bodziakow! !! Chyba będziesz musiała swoje maleństwo przebierać co 10 minut, żeby chociaż raz zdążyło założyć po każdym ciuszku;). Córcia widzę bardzo uzdolniona, to pewnie po mamusi. To są piękne chwile, kiedy nasze dzieciaki nabywają nowe umiejętności:)

Marcosia - a Twój ginekolog ma w gabinecie sprzęt do KTG? Moja niestety nie ma, co wydaje się trochę dziwne. Uważaj na tym weselu, chociaż Ty już spokojnie możesz rodzic:) A jakie masz rozwarcie?

Madzix - teraz mamy prawo puchnąć, bo są upały i to jest całkiem normalna sprawa. Faktycznie leżenie może trochę wspomóc, ale cały czas się nie da (podzwiam dziewczyny, które musiały dłuższy okres leżeć, ja poleguję pierwszy dzień i mam dosyć). Ale ten Twój chłopczyk ładnie rośnie:). Tylko tak dalej:).

Margi - a kiedy popekal Ci brzuszek, jak Ci opadł? W nocy nie wzbudzają mnie ruchy dziecka, bo śpię jak kamień, tylko te meczace sikanie mnie wybudza,

btg - rozumiem Cię z wyczuwaniem nisko ulozonego dziecka. To jest takie dziwne uczucie.

emwro - siusianie w takich ilościach wydaje się naturalne (też tak mam). Daj znać po ginie.

Dziubala - niezły pomysł z tym przeszlifowaniem papierem. Dzisiaj podsunę ten pomysł mężowi. Jednak nie muszę jechać do szpitala, ale dziwne jest to, że podają rozbieżne informacje. Faktycznie głupio pytają się o coś co masz napisane. Może w ten sposób się utwierdzają. To nasze dzieci ważą podobnie:), jestem w szoku jak szybko rosną. Nie martw się tą miedniczką, za tydzień zobaczysz czy coś się poprawiło. Zobacz, że zaplanowali Ci termin cc, może dlatego, że wczesniej miałaś cc, tak jak o tym pisałaś. Przynajmniej wiesz na czym stoisz.

Madzix - na pewno nie będę korzystała z takiej chusty, bo dla mnie te dzieci wyglądają w niej jakby były pozginane, a takie maluszki raczej powinny być usztywnione, szczególnie przy szyjce. Kiedyś oglądałam program i ortopedzi negatywnie wypiwiadali się o nich.

Mela - naprawdę współczuję Ci, że musiałaś tyle leżeć. U mnie niby pierwszy dzień lezycha a już mam dość. A na ile nasz skroconą szyjkę i jakie masz rozwarcie? Niestety będę musiała robić obiady, bo mój mąż nie gotuje. Mam nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na szyjkę. Trzymam za Ciebie kciuki w szpitalu. A Ty masz jutro cc, czy 29 maja? Z tym poceniem doskonale Cie rozumiem, chociaż nie mam jeszcze odparzeń.

Miłego dzionka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Burza w upalny dzień... To co dwupaczki lubią najbardziej ;)

Muszę się wam pochwalić ;)
Wczoraj wracam do domu z plotek u koleżanki wchodzę do kuchni a tam... Rafaello z rózyczka i karteczka z napisem WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI PIERWSZEGO DNIA MAMY ;)
Mój mąż jest niemożliwy ;)

Jeśli chodzi o bóle brzucha jak na @ to ja mam od 2-3 dni ale trwają może z godzinę i przechodzą

Jeśli chodzi o chusty to ja stwierdziłam że NIE chociażby dlatego że urodzimy w lecie i same z siebie będziemy się pocić a co dopiero z maluszkiem do nas ,,przyklejonym '' zarówno mi jak i jemu było by nie wygodnie takie jest moje zdanie

Jak chyba większość z nas zaczynam puchnąc najgorzej jest wieczorem po całym dniu, no i denerwuje mnie też oblewanie się taka woda na szczęście a nie potem ale cóż uroki ciąży ;)

Pozdrawiam burzowo ale za to jak przyjemnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Margi to życzę Ci żebyś jednak nie musiała czekać do 10 czerwca. Ja mam mieszane uczucia, bo z jednej strony strasznie się boję cc i tego, co będzie a z drugiej już teraz nie mam siły... Marzę żeby normalnie się wyspać bez bólu kręgosłupa i żeby moja córeczka była cała i zdrowa obok. Skoro już teraz na KTG piszą Ci się skurcze, to na pewno wszystko sprawnie pójdzie.

Emwro grunt to się nie denerwować na zapas. Ja też mam uczulenie na lekarzy, przychodnie, szpitale itp. ;)

Madzialenka na dokuczające skurcze możesz też wziąć sobie magnez. Ja na co dzień mam taki mix - NO-SPa, magnez, luteina i skurcze osłabły.

Weka83 ja biorę z polecenia lekarza NO-SPę trzy razy dziennie, więc na pewno można ją brać. Kurcze, strasznie dziwne u Ciebie z tym cc... Ja mam dwie koleżanki, z których jedna miała cesarkę dwa tygodnie temu a druga ma mieć w czerwcu. Licząc ze mną, mówimy o trzech różnych szpitalach w trzech różnych miastach (u mnie w mieście nie ma szpitala a mieszkam na granicy województw) a wszystkie mamy/miałyśmy wyznaczony termin cięcia i wypisane skierowanie na ten termin. Ja bym się bała jedynie co w przypadku, kiedy wody odejdą Ci w środku nocy - wtedy musisz dojechać do szpitala i czekać na anestezjologa.
Ja mam teraz szyjkę na magicznej granicy 2,5cm, rozwarcie około 1,5cm. Na szczęście dzięki lekom udało się zmniejszyć i ograniczyć skurcze (coś tam wychodzi na KTG, ale raptem kilka i słabych w porównaniu z tymi po 120, 140 w szpitalu). W domu też mi się zdarzyło coś ugotować, ale raczej na szybko, bo stanie od razu wywoływało bóle, więc wolałam nie ryzykować. Ja jutro mam się zgłosić na czczo do szpitala i zobaczymy. Cięcie zrobią raczej 29 maja, bo wolą sobie najpierw porobić badania, ale może być też tak, że na stół trafię jutro - jeśli na KTG wyjdą skurcze czy rozwarcie będzie większe. Zdarza się też, że w danym dniu jest po prostu luźniejszy "grafik" na cc i ordynator decyduje, że tną od razu. Moja siostra tak w zeszłym roku zawracała szwagra do szpitala w połowie drogi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

U mnie narazie bez zmian. Codziennie skupiam sie na maluszku brzuszkowym czy sie rusza i skurczach. Wczoraj pierwszy raz w nocy mialam skurcze lydek i to obie na raz. Masakra jakas. Pogoda u nas bez zmian, temp w granicach 15 - 17 stopnni wiec jest git. Tylko nogi puchna i bola :)

Mela30 - dzieki za porade. Magnez na pewno dostane gorzej bedzie z nospa, bede musiala polatac po polskich sklepach. Jeszcze raz dzieki.

MadzixD - super ze udalo ci sie wszystko pozalatwiac na uczelni i masz z glowy egzaminy. Teraz mozesz myslami skupic sie na dzidzi. Dobre wiesci po wizycie u gina. Super ze maluszek tak ladnie rosnie.

Werka83 - jak sie udaly zakupy w Ikei ? No to widze ze mialas takie samo zaskoczenie na wizycie jak ja :) damy rade. Trzeba troszke poleniuchowac i bedzie git.

emwro - spokojnie, wszystko jest do przezycia. Krwawienie to po prostu tak jakby miesiaczka tylko ze o wiele bardziej obfitsza. Na pewno dasz rade :)

tusiaa1 - fajnie ze zjazd sie udal. Moja rodzina tez organizuje takie zjazdy i zawsze jest na nich super. No widocznie twoja dzidzia nie chce jeszcze wyjsc z brzuszka, chyba jej tam jest bardzo dobrze :)

Marcosia - jedz ile mozesz tobie to chyba nie zaszkodzi. Wygladasz przeslicznie . Brzuszek bardzo ladny. A dzidzi pewnie jest bardzo glodna i trzeba ja dokarmic :) Dobrze ze dzidiza ma sie super i ze szyjka jest ok. A ten dr to jakis sadysta czy co? Nie widzial po twojej twarzy ze cos jest nie tak ?

Cyranka1985 - sliczny brzusio. Super ze remont sklania sie ku koncowi. Lozeczko dostarczone teraz trzeba je zlozyc :) u mnie jeszcze tez stoi nie zlozone, czeka na dobre chceci meza ;)

Dziubala - no to czekaja cie jeszcze niezle zakupy. Torbe do szpitala jeszcze tez nie mam spakowanej, jakos mi nie spieszno z tym nie wiem narazie nie czuje takiej potrzeby, chociaz myssle ze wszystko do jej spakowania ma, no poza klapkami pod prysznic.

Margi - sliczny brzusio; wiesci od gina dobre, pozostaje czekac na rozpoczecie akcji :)

Panda Weranda - dziekujemy za wsparcie i zyczymy tobie rowniez wszystkiego dobrego.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Dziś nie wychodziłam z domu, więc nie miałam truskawek ani czereśni, choć tych pierwszych owoców bardziej mi brakowało ;). Jak K. wrócił z pracy, to poszedł mi kupić co trzeba, mimo że padało. Kochany jest, powiedział, że rozumie moje... uzależnienie truskawkowe. Rozbawił mnie, ale takie uzależnienie mogę mieć :D


Mela, to jutro ważny dzień. Jak już tam będziesz i się „zaaklimatyzujesz”, to daj znać co u Ciebie słychać.
Mnie się odparzenie pod biustem chyba jeszcze nie zdarzyło. Ja bym ściągnęła na chwilę stanik, żeby miejsce pooddychało, a potem zapięła stanik trochę luźniej, żeby tego odparzenia nie podrażniać. Ale mam nadzieję, że odparzenie Ci zniknęło :)

Emwro, jakbyś miała jechać na samo ktg, to nie musisz nic brać, ale miej w domu przygotowaną torbę, by w razie czego ktoś mógł Ci ją przywieźć, gdyby się okazało, że muszą Cię w szpitalu zostawić.
A co do tego co miałoby być potrzebne do szpitala, to poza standardowymi rzeczami jak piżama, kapcie, kosmetyki itp., to zadzwoń do szpitala i zapytaj czego wymagają od pacjentek, bo co szpital to obyczaj. Nie ma co brać za dużo, bo zawsze ktoś może Ci dowieźć brakujące rzeczy.

Margi, super brzuszek, a Rysio widać woli być w brzuszku niż poza nim :)

Madzialenka, fajnie, że choć trochę lepiej niż wczoraj ze skurczami.

Werka, No-spę możesz wziąć, chyba że gin Ci zakazał. Na skurcze pomaga też magnez, mnie gin na skurcze zlecił właśnie magnez 4x2.
Trzymam kciuki, żebyś dotrwała jeszcze te przynajmniej 2 tygodnie :)
Ja będę mieć trzecią cesarkę, dlatego mam termin zabiegu narzucony, bez czekania na ostatnią chwilę, by nie doszło do ryzyka pęknięcia macicy (ponoć tylko przy pierwszej planowanej cesarce można sobie pozwolić na czekanie na skurcze).

Pati, urocza niespodzianka na Dzień Matki :), takie chwile są bezcenne :)
U nas burza też przeszła, chłopaki czekali do ostatniej chwili, bo nie wiedzieli czy jechać na trening, ale burza i deszcz na szczęście minęły i zdążyli pojechać.

Panda Weranda, pamiętam Cię z początku wątku. Dzięki za kibicowanie, Tobie też wszystkiego dobrego i żeby następnym razem udało się donosić ciąże do końca!

Fiolek, współczuję skurczu obu łydek naraz, masakra. Bierzesz magnez?

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :)
ślę Wam promocje:
w Biedronie Dada dwupak za 49.99 (najmniejszych nie ma, ale są 2, czyli i tak trzeba kupić - mówią doświadczone mamy, że z 1 szybko przechodzimy na 2),
w Tesco Pampers mini 148 szt. 69,99 (z czego w Pampersie nie orientuje się czy to duża czy mała promocja).
Przyszło ochłodzenie, więc chce się żyć, ale leżeć trzeba, co przychodzi z trudem.
Miłego wieczorku :)

Odnośnik do komentarza

Wreszcie mam chwilę, żeby na spokojnie przysiąść i popisać trochę. Zaczęły się telefony... "a to już, już??"... i zaczyna mnie to drażnić trochę, bo naprawdę jak już będzie po to nie zamierzam robić z tego tajemnicy, no ale cóż. Widocznie taka już ludzka natura :) Do Was też dzwonią?
Niemąż po wczorajszym wypadzie nad jezioro spiekł się jak kurczak na rożnie i wygląda jak apacz :p Mnie też sporo zakolorkowało, a w zasadzie rzadko kiedy można było poczuć, że faktycznie coś przypieka, tym bardziej że większość czasu spędziliśmy w cieniu. Jak już siedziałam na słońcu to oczywiście z mokrym brzuszkiem :)
Byłam dzisiaj oddać wymaz na paciorkowca, w czwartek albo piątek mam mieć wyniki, ciekawe co tam wyjdzie, chociaż jeżeli będzie cc to nie ma to większego znaczenia. A ogólnie łażę przymulona i ociężała, jeszcze w południe jak załatwialiśmy wszystko była u nas taka parówa jak w jakiejś szklarni.
Podpuchła mi trochę lewa i prawa dłoń, nie mam pojęcia od czego, w zasadzie fragment między palcem środkowym a kciukiem. Nie jakoś bardzo, odczuwalne w zasadzie nie jest, a zauważalne jak się specjalnie na to spojrzy. Może ma to związek z krążeniem krwi, bo akurat dzisiaj mam ten dzień, co bardziej mi wyszły żyły na rękach... Teraz na wieczór praktycznie zeszło. No i mój puls dzisiaj w stanie totalnego lenistwa popołudniu, w prawie półśnie wynosił 100... ciśnienie było ok, ale tak mi serducho biło, że z ciekawości zmierzyłam no a tu stówka.

tusiaa1 - jenyy!!! 100 sztuk bodziaków??!! Podziwiam, że byłaś w stanie to poprasować... :D No no, 2 latka i 2 kółka normalnie wielkie gratulacje! A jeździła wcześniej na tym biegowym rowerku? A lody z maka też uwielbiam, chociaż za każdym razem wywołują u mnie uśmiech, bo moja koleżanka miała tak, że o 22 pojechała z mężem do maka na lody, a o 2 w nocy jej wody odeszły i jak się dowiedziała, że jestem w ciąży to pierwsze co mi powiedziała to "uważaj na lody z maka" hehehehe. Jak na razie jem je tak raz, dwa razy na miesiąc i nic mi nie jest :p I nie przejmuj się, że Twój mąż się mniej interesuje, niektórzy tak po prostu mają, ale na pewno przeżywa to na swój sposób :) W większości jednak tak jest, że facetowi musisz wszystko powiedzieć, bo sam się nie domyśli i on pewnie wychodzi z założenia, że jak nie mówisz że potrzebujesz jechać na bobasowe zakupy to po prostu tego nie potrzebujesz :)
Dziubala - Nie martw się miedniczką na zapas, ważne że lekarz zauważył i zalecił dodatkową kontrolę. A co do uzależnienia truskawkowego to Niemąż dzisiaj stwierdził, że truskawki to nie jest jedzenie, a ja jemu na to że jak to nie jedzenie, że niby co się z nimi robi... a on... no wiesz, ty je na przykład pochłaniasz :D
inga - no niby moment na wykorzystywanie dobry, ale Niemąż się zaparł bardziej niż ja przez moje ostatnie krwawe przygody u gina i jedna wielka doopa... Oj już ja mu pokażę jak dojdę do siebie po porodzie :D I potwierdzam, że jeżeli maluchy są na cycu to nie trzeba ich niczym dopajać, bo w naszym mleku jest wszystko co im potrzebne. Ważne żebyśmy my piły dużo wody.
Werka83 - To się ginka zdziwiła heheh. Ja jestem ciekawa co ta moja Młoda mi tam majstruje, bo czuję jej stópki czasami przebierające na szyjce, zobaczymy co powie gin w następną środę. Brzuch mi też nie opada i jest wysoko, nie wiem czy wszystkim ciężarówkom opada, może i nie... A obgryziony fragment faktycznie można zetrzeć papierem ściernym i zabezpieczyć może jakimś kawałkiem grubszego materiału.
Cyranka1985 - śliczny brzusiek :) Z odstawieniem magnezu bym się nie spieszyła, mi gin powiedział, że spokojnie mam go jeszcze brać, może o odstawieniu powie przy następnej wizycie, czyli 4 czerwca.
pipi00 - faktycznie dzieciaczki lubią się bawić pępowiną, więc na pewno w tym co mówili lekarze o tym spadku tętna jest sporo racji, nie martw się, bo na pewno wszystko będzie dobrze. Z tymi czereśniami i truskawkami to rozpieszczają Cię w tym szpitalu heheh, no ale dobrze, trzeba sobie dogadzać dopóki można :)
Aga_gw - przez internet miałam pierwotny zamysł kupić jeansy ciążowe, ale cieszę się że zrezygnowałam, bo stwierdziłam, że takie noszone przez kogoś "do końca" mają na pewno rozciągnięty trochę pas, a jak po mnie ledwo jeszcze było widać to stwierdziłam że będzie mi się to zsuwać i mnie denerwować. No i zainwestowałam w nowe kupowane stacjonarnie i nie żałuję, bo widzę że faktycznie z brzuszkiem trochę się pas rozszerzył, może nie jakoś mocno, ale sam fakt. Też jako pierworódka się baaardzo niecierpliwię, zastanawiam się ciągle czy wszystko mam, pomimo tego że na liście to co ma być odhaczone to jest odhaczone :)
MadzixD - współczuję Ci bardzo z tym puchnięciem :-/ Naprawdę sporo wody musiało Ci się zatrzymać... Jeszcze jak tu ograniczać płyny w takie upały, dobrze że powoli się troszkę chłodniej robi. A ze stanikami ciążowymi to zauważyłam, że one trochę inaczej rozmiarowo wychodzą niż normalne i trzeba je dokładnie pomierzyć. Nie wiem czy tak ma każda firma, ale te które ja mierzyłam to tak miały. Chusty kupować nie będę, chociaż na początku się zastanawiałam, bo wydawały mi się bardziej przewiewne niż nosidła, ale Niemąż stwierdził że on w nosidle może Małą nosić, a w chuście to on nie wyjdzie, więc stanęło na nosidle.
Alhena - głowa do góry, pamiętaj że Twój nastrój wpływa na dzidzię, a jak będziesz mieć potrzebę rozpisania się to pisz śmiało, czasami jest to potrzebne żeby zrzucić z siebie kamień, a forum przyjmie wszystko! Ból brzucha jak na okres to też są skurcze, więc jeżeli coś by Cię niepokoiło to maszeruj do lekarza.
Marcosia - Twoja Mała miała widocznie bardziej leniuszkowy dzień, teraz są cieplejsze dni, więc dzidziusiom w naszych brzuchach też jest cieplej :) Nie szalej za bardzo na tym weselu, no chyba że jedziesz na nie od razu z torbą heheh.
ancia_p - mój gin mi nic nie mówił o konsultacjach internistyczej i stomatologicznej, a widziałam że jest w karcie ciąży, może widocznie uznał że nie jest to potrzebne, ja w sumie też się nie dopytywałam... Pewnie to zależy od gina :) Na WR badania też nie miałam.
Madzialenka - Twoje opisy skurczów, biegunka, niepokój, itp. chyba normalnie zwiastują pojawienie się na świecie maluszka w niedługim czasie :)
Margi - rozstępy zbledną, wiadomo że najgorzej wyglądają na początku, ale później będą bardzo mało widoczne :) Też już przebieram z niecierpliwości nogami, a Ty jeszcze bliżej terminu, to już w ogóle, Rysiowi w Twoim brzuszku widocznie bardzo wygodnie :) Brzuszek masz przepiękny okrąglutki!
Mela30 - no tak, Ty już jutro do szpitala, strasznie szybko ten czas leci :) Postaraj się wyspać, bo później będzie mało takich okazji. Jeśli chodzi o odparzenia pod biustem to jak najwięcej leżałabym bez niczego, z gołym biustem, żeby nic skóry nie dotykało i ładnie te odparzenia wyschły. Powodzenia i daj znać ze szpitala co i jak :)
emwro - no niestety w ciąży często zdarzają się różne opinie i można dostać świra kogo tu słuchać... szpitalnie jestem totalnie zielona, więc nie pomogę za bardzo co "w razie czego" zabrać. Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest zrobienie listy co potrzebujesz do użytkowania na co dzień z kosmetyków i innych pierdółek i pod to się spakować. Bo to że koszula, kapcie, klapki pod prysznic to wiadomo. U mnie z widocznością brzuszka było podobnie :) Jak ostatnio się pojawiłam w pracy to dziewczyny zgodnie stwierdziły, że "nooo, teraz to już ładny brzuszek widać"
Pati000 - ooooooj, jaki przesłodki prezent na dzień mamy! Chciałabym żeby mój na coś takiego wpadł, no ale niestety... ech... Burzę też lubię, a zwłaszcza to powietrze które jest po.
Panda Weranda - dziękujemy za pozdrowienia i kibicowanie, widziałam że jesteś założycielką Czerwcątek 2014, pozwoliłam sobie dlatego też zerknąć dlaczego Cię z nami już nie ma i tym bardziej też trzymamy kciuki, żeby wszystko toczyło się po Twojej myśli, bo pozytywne myślenie jest połową sukcesu!
fiolek_86 - ała, dwie łydki na raz to musiało boleć... a bierzesz magnez?

Tak a propos dzielenia się promocjami wynalazłam na telefon (z androidem) fajną aplikację, nazywa się po prostu "Promocje w telefonie" a są w niej promocje chyba z większości sklepów :) A że ja promocje uwielbiam to apka mi się podoba. Zawsze skręcałam się jak na TLC leciał program "Łowcy promocji", że u nas nie ma czegoś takiego :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Pati - na szczęście minął mi ten miesiaczkowy ból brzucha, ale też trwał tak z godzinę, dwie. Ale piękny prezent dostałaś od męża i pewnie super smaczny:)

Mela30 - w 6 m-c brałam nospe przez 3 tygodnie i bardzo mi pomogła, uspokoila skurcze. Nie byłam pewna, czy teraz można, ale jak bierzesz tzn że tak. Jak mi się pojawi taki ból to na pewno wezmę. Z tym terminem cc to też nie kumam, ale słyszałam że odchodzi się od wyznaczania konkretnego terminu i czeka na skurcze, bo wtedy jest lepiej dla dziecka. Daje sygnał, że jest już gotowe. Strasznie się boję, że nie zdarza z tym cc, a szczególnie ze pozostało mi 1, 5 cm szyjki (na 1 palec) i jak się zacznie to chyba synuś mi wyleci zanim tam dojadę. Mam nadzieję, że anestezjolog będzie na miejscu, chyba mają jakieś dyżury. To masz dłuższą szyjkę niż ja, mamy te same rozwarcie. Jejciu trzymam mocno kciuki za Ciebie, na pewno wszystko będzie dobrze:) Odzywaj się do nas, bo Polinka troszkę ucichla.

Panda Weranda - my też serdecznie Cię pozdrawiamy:)

fiolek - u nas na szczęście dzisiaj także jest chlodniej, dla mnie moglaby taka pogoda pozostać. Nie wiem czy przez te zakupy nie skrocila mi sie szyjka, ale bardzo się udały:). Musimy dać radę, ale ciężko przestawić sie na taki tryb leniuszka:). Martwię się czy mój organizm wytrzyma jeszcze te 2 tygodnie.

Dziubala - dzień bez truskawek dniem straconym; ). Nie mam zakazu na nospe, ale magnezu nie brałam, bo lekarz mi go nie zalecił. A to jakiś specjalny magnez dla kobiet w ciąży? Widzisz a ta Pani z IP nawet nie spytała się mnie, która to cesarka. Jak pojawią mi się jakieś skurcze to chyba zemdleję z wrażenia.

Margi - brzuszek śliczny, a co do rozstępów to nie przejmuj się, bo później bardzo bledną i prawie w ogóle ich nie widać.

Aga - dzięki za info odnośnie promocji:).
Miłego wieczorku, ja właśnie kończę pranie dla maluszka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Co do skurczu lydek to nie biore i nie bralam magnezu bo nie nawidze tabletek, ale jutro sie w nie zaopatrze bo to nie bylo zbyt mile uczucie. Dzis mialam przypplyw energii i posprzatalam mieszkanie, poodkurzalam i umylam podlogi i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i w nocy z lydkami i z brzuszkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...