Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

izzi pamiętam, jak pisałaś, że odciągasz mleko, bo Twoja mała nie chce ssać piersi...pewnie dlatego teraz to mleczko zanika, bo mała nie stymuluje laktacji. A może napiszesz tu na forum do doradcy laktacyjnego - może coś poradzą na ten problem z ssaniem? Pamiętam przy pierwszym dziecku - bardzo mi pomogły ich porady odnośnie karmienia..

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Sylwianna - bardzo dziękuję :-) Idziemy na szczepienie w czwartek, więc każda informacja jest dla nas bardzo cenna :-) Tego samego dnia mam wizytę u Pani ginekolog - liczę na to, że dostanę zielone światło na powrót do pełnej aktywności :-) :-) :-)
Aggi - gratulacje !
Kasia Maj - oj, to jesteś dużo bardziej niedospana niż ja - dzielna jesteś ! Nasza Amelka dzisiaj imprezowała od północy do 2:30, a następnie od 5-7 ;-) Dzisiaj na szczęście w ciągu dnia jest bardziej aktywna, więc jest nadzieja na przespaną noc ;-)
Izzi - zgadzam się z Sylwianną - najlepiej skontaktować się z doradcą laktacyjnym, na pewno coś doradzi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Mnie juz sen zaczyna lapac... ale musze wytrzymac do kapieli malej. wykapie ja nakarmie i ide spac, a maz niech z synem sie ogarniaja pozniej, chociaz nie wiem czy przy nich zasne... ale pewnie padne.
u nas mala tez dzis wiecej nie spi wiec moze nocke ladnie przespi mam przynajmiej taka nadzieje.
fasolinka i na jakie szczepienia sie zdecydowalas?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny melduje się z córeczką NATALIĄ (jednak :-) )
urodzona w dniu terminu 26 maja 2014 3,330 kg 53 cm
do dziś trzymali nas w szpitalu.
poszłam na wizyte do gina w pon. i okazalo się, że mam juz 5 cm rozwarcia i żadnych bóli i skurczy. lekarz mnie nie wypuścił z gabinetu i kazał dzwonić po męża i jechac prosto do szpitala. o 17 mnie przyjeli, ktg - bez skurczy (wszyscy sie dziwili i powtarzali, że pół porodu mam za sobą). o 19.10 odeszły wody, zaczęły się skurcze, dostałam ZOP (jaka ulga!!!), 20.30 na fotel i 21.05 urodziłam Natalkę.
Miała pępowinę wokół szyi i tułowia, podczas parcia tętno jej spadło do 70 i zaczęła sie nerwówka. lekarz musiał wypychac dziecko i do ucha mi tłumaczył, żę musze dac z siebie wszystko inaczej będą kleszcze, że tetno spada i muszą szybko kończyć poród.
skończyło się wszystko dobrze. jest cudowna i jestem mega szczęśliwa. nie wyobrażam sobie bez niej życia.
teraz musimy złapać swój rytm. pierwszy dzień w domu. mam nadzieje, że się wszystkie z was rozpakowały w między czasie i że sobie super radzicie.
pozdrawiam

monthly_2014_05/majoweczki-2014_11661.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Anelwi - serdeczne gratulacje ! Natalka jest śliczna :-)
Kasia Maj - dzisiaj była u nas położna i powiedziała, że po szczepionkach skojarzonych jest silniejszy odczyn poszczepienny - zauważyłaś to u swojej pociechy ? Z drugiej strony kłuć tyle razy malucha... Jedni mówią, że skojarzone są lepsze - nowocześniejsze, a inni, że różnica jest tylko w ilości ukłuć - i bądź tu człowieku mądry :/ Jeszcze się zastanawiamy - napiszę jak zdecydujemy co i jak :-)
...a nasza Amelka cała w wysypce, mama wysypka na podbródku i okazało się, że najprawdopodobniej odziedziczyła po mnie alergię na pyłki traw :-( Muszę szybko wrócić do odczulania - podobno małej wtedy też się poprawi, bo te kropeczki to przez moje mleczko...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Anelwi gratulacje, Natalka słodka. a poród mi o nerwówki poszedł szybko i widzisz mialas start bez objawowy i bezbolesny do 5cm a to duzo. u mnie od 2 cm juz byly silne skorcze.

fasolinka u nas zadnego odczynu nie bylo z synem. z corka zobaczymy. siostra tez robila te 5 w 1 i nie dzialo sie nic ale to pewnie zalezy od dziecka. a jesli cos na raczce sie pojawi sa masci do tego wlasnie ale zwykly sposob soda :-)

Anelwi jako jedyna strzelilas rowno w teermin.

kademal zamilkla wiec pewnie i ona juz po i ma maluszka i tym o to sposobem zamkniemy majowkowa liste.

1.mamaAnka ---córka - 23.05. - ur. 17.04 2850g
2.Edqa_1 ---Kornel Artur-- 24.05. - ur. 26.04. 3130g i 50cm.
3.Fasolinka --- Amelia --- 15.05. - ur.24.04. 3300g i 56cm
4.Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. - ur. 2140g i 49cm
5.Izzi098 --- Tiffany--- 19.05. - ur. 30.04. 2950g i 50cm
6.Agata1005 --- Mateusz --- 11.05. - ur. 03.05. 3280g i 56 cm
7.Natalka88 --- Kornelia---26.05. - ur. 8.05. 1840kg i 45 cm
8.Eulalia --- Grześ Gabriel---15.05. - ur. 10.05. 3900g i 53cm
9.Kasia111 --syn Aleksander--14.05.-ur. 11.05. 3550g i 55 cm
10.Olgaak --- Michalina --- 8.05. - ur. 12.05. 2900g i 51 cm
11.Kasia_maj --- Lena --- 29.05. - ur. 13.05. 2680g i 54cm
12.Iga81 --- Franek --- 19.05. - ur. 13.05. 3920g i 59cm
13.Misi --- Stanislaw --- 20.05. - ur. 15.05. 3800g i 57cm
14.Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 - ur. 16.05 3620g i 54cm
15. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. ur.16.05 3100g, 51cm.
16.Sylwianna --- Michalina --- 29.05. ur. 20.05. 3600g i 54cm
17.Agataluk --- corka Lena --- 14.05. ur.21.05. 3735g
18.Marciolka --- córka Urszula --- 29.05. ur.23.05 3000g i 50cm
19.Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05. ur.23.05 3270g i 54cm
20. Aguula--- córka Lena --- 15.05. ur.24.05 34000g i 49cm
21.Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06. ur. 25.05. 3250g
22.Judytka005---syn Antek---14.05 ur.25.05. 3300g i 56cm
23. anitajas - Michałek --- 29-30.05 -- ur.26.05. 3620g i 58cm
24.aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. ur. 26.05 3620g i 56cm
25.Anelwi --- Natalka--- 26.05. ur. 26.05 3330g i 53cm

W brzuszku:
samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05
Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05.
Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05.
MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05
EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05
Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

U nas totalna rutyna. Na szczęście Lenka, odpukać, puki co jest bardzo grzeczna. W zasadzie je co 3h, a w nocy budzi się tylko o 2 i potem już nad ranem o 5-6. Oby tak nam zostało :D Ja walczę z suchą skórą. Mimo, że kąpiemy ją w oilatum i wczoraj kupiłam też krem oilatum to strasznie je ta skóra się łuszczy. Położna mówiła, że to normalne, ale mi to jakoś przeszkadza. Położna też mówiła, żebym ją kąpała samą wodą, no nie wiem, może to pomoże...
Jeśli chodzi o owoce to ja właśnie strasznie boję się cokolwiek jeść. Jadłam tylko banana i jabłko, ale pieczone. Do kanapek nic, a chętnie bym zjadła pomidorka:) ale jakoś tak mam stracha, że zaszkodzę małej i potem będzie się męczyć.
Wczoraj mieliśmy pierwsze wyjście na zakupy i pierwsze karmienie w supermarkecie :D całe szczęście w UK jednak w większości miejsc, sklepów, itd. są specjalne pomieszczenia do karmienia.
Anelwi gratuluję Natalki, równie błyskawiczny poród jak u mnie, ale Ciebie jeszcze ominęła połowa bóli :D super!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

gratuluje mlodym mamom :) u nas dzis spokojna noc. Michalina zasnela o 11 i obudzila sie o 2:30 a potem o 5 wiec super sie wyspalam. zaraz jak sie obudzi to jedzonko i idziemy na spacer a potem jeszcze posiedzimy na tarasie moza na dworzu wiecej pospi a ja sie poucze na jutrzejszy egzamin. jak ja ja zostawie z mezem na 5 godzin??????? co do jedzenia to ja jem i pomirody i jablka i z mala sie nic nie dzieje. odkad odstawilam nabial mala czuje sie swietnie i nie mamy juz problemow z grymaszeniem, prezeniem i wzdeciami.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Jej jak mi zawsze ciężko jest się zebrać do pisania, dokładnie jak niektóre z Was, jak już mam coś naskrobać to mały się budzi, albo coś innego wypadnie i w końcu nic nie napisze.
U nas dobrze, mały je, rośnie i zaczyna coraz bardziej reagować na otoczenie, a co za tym idzie ma dłuższy czas czuwania i mniej śpi, ale nie przeszkadza nam to zbytnio bo leży sobie w łóżeczko lub bujaczku i ogląda świat :) Jedyne co to w nocy wyczuł ręce i muszę go pobujać jak poje żeby zasnął...
Dziewczyny te co rodziny sn, czy rozpuściły wam się już szwy ? Bo u mnie 20 dni po porodzie a ja dalej je mam...coś tam odpadło ale jeszcze są i trochę się martwię czy nie za długo, żeby nie wrosły się przypadkiem.
Kurcze dzisiaj idę na różaniec bo mam pogrzeb w rodzinie i muszę małego zostawić z teściową na godzinkę i już tęsknię :(
Nie wyobrażam sobie żeby go zostawić na dłużej, serce by mi pękło, dlatego podziwiam Izzi i dziwiłam się jak czytałam jej posty że małą przejęła teściowa, mnie by tęsknota, strach i obawa zjadły na raz ! :(
Nic zmykam pranie wstawić i idziemy na dwór w końcu pogoda się zrobiła :D
Miłej soboty mamuśki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

mi część szwów już wypadła, te głębiej jeszcze chyba siedzą, ale nie wiem, jakoś nie badałam tego za dokładnie na razie, bo zawsze chcę sprawdzić, ale muszę się szybko kąpać, bo zostawiam wtedy małego z bratem i on zawsze ma stresa, że co zrobi jak się obudzi.

ja pomidory i sałatę jem normalnie, bo dawali w szpitalu, więc uznałam, że można. tylko sałatę mam własną czyli wiem, że niczym nie pryskana. z owoców to jabłka i wczoraj był banan. na truskawki mam chęć ale trochę się boję, co prawda jem normalnie dżem truskawkowy i nic się nie dzieje, ale ile tych truskawek w dżemie, to nie wiadomo ;) a dzisiaj mąż przywiezie od siebie też niepryskane więc może się skuszę na kilka.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Anelwi gratulację! :)

Ja dalej w dwupaku, jak widać będę jedyna czerwcowa jednak ;p we wtorek kładą mnie do szpitala, szczerze to mam już nadzieję, że zrobią mi jednak tą cesarkę w czwartek i będzie już po wszystkim. oczywiście nauczyłam się już, żeby na nic się nie nastawiać, więc tego nie robię ;p korzystam ile mogę, objadam się truskawkami, czekoladą z orzechami, we wtorek pójdę jeszcze przed szpitalem do fryzjera i eh mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu na prawdę będzie już po wszystkim.. proszę trzymajcie kciuki :)

Odnośnik do komentarza

kasia- bo ja pracuje teraz w domu studenci przychdza do domu i mala mam pod nosem tesciowa sie nia zajmuje ale ja jestem pod reka zawsze... a tez nie pracuje z mysla o mnie a z mysla o malej bo nawet glupie kosmetyki to miesieczna wyplata moichh 4 studentow... nie jest latwo z pieniedzmi i tak nic dla sb nie kupuje wszystko na mala idzie...w nocy sie zamieniamy my mamy mala do 2 w nocy albo 12 tesciowa pozniej bo my jestesmy poprostu zmeczeni....
jak mala bedzie bardziej kumata latwiej nam bedzie teraz trudno zwlaszcza z pieniedzmi...
a tez nie boje sie zostawic malej z tesciowa bo mam do niej zaufanie wychowala nie tylko swje a tez dzieci swojego rodzenstwa wiec jestem pewna ze nic sie nie stanie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny. Moja Michalina znowu dziś miała aktywną noc i za groma nie mogłam jej ululać. ALe mam większe zmartwienie. Zaraz muszę ją zostawić na pół dnia z mężem...pierwszy raz. strasznie się stresuje i źle z tym czuje ale zostało mi 2 egzaminy więc szkoda mi je zawalić. Mam nadzieję, że sobie beze mnie poradzą a ja jakoś się skupie na zdawaniu a nie myśleniu o Michasi. aaa i wczoraj w końcu odpadł małej kikut z pępka. Przemywałyście potem jeszcze czymś pępek ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielny poranek
wszystkim dziewczyną które urodziły gratulację i oby maleństwa się zdrowo chowały
Ja puki co z małą sama ale pociesza mnie fakt że jeszcze tylko 3 tygodnie rozłąki a potem będzie tatuś więc mnie troszkę odciąży bo już jestem zmęczona choć nie mam co narzekać bo Zuzia przesypia praktycznie całe noce z jedną maksymalnie dwiema pobudkami na mleczko.
Niby w domu są moi bracia i mama ale przez mamę jestem wykończona psychicznie bo ciągle mnie poucza i twierdzi że lepiej się zna nawet od położnej która kazała wychodzić na dwór od razu jak jest ładna pogoda a ta że kiedyś.........to i tamto :P
Tak że 21 czerwca wyjeżdżamy już na krótkie wakacje do teściów i partner obiecał że zajmie się maleńką żebym sobie odpoczęła troszeczkę i się porządnie wyspała :D tym bardziej jest szansa bo odciągam mleczko i karmię lalę butelką bo nie chce łapać sutków.
Miłego słonecznego dnia wszystkim :D :D

Odnośnik do komentarza

witajcie
Olgaak dobrze rozumiem Twoje obawy, ja wczoraj małego zostawiłam na godzinkę i strasznie mi z tym było źle, do domu gnałam jak szalona, a jaka szczęśliwa byłam jak małego przytuliłam :) dasz rade ;) skup się na egzaminie i nie myśl o małej, z tatusiem nic złego jej się nie stanie.
Co do pępuszka, to ja ja odpadł jeszcze przez 2-3 dni psikałam octeniseptem i czyściłam pałeczkami w środku, bo został taki maleńki strupek, który sam odpadł po kilku dniach.
Dziewczyny, a powiedzcie, kąpiecie swoje pociechy codziennie ? Nam położna poleciła codzienne kąpiele i tak też robimy w oliatum, w sumie to bardziej zanurzenie dziecka w wodzie i podmycie delikatne. Mały to uwielbia, i dobrze śpi po kąpieli, a jak jest u Was ?

Miłej niedzieli i dużo buziaków dla Waszych pociech z okazji dnia dziecka :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
a u nas nocka do 4 byla super ladna ale potem co chwila jakas pobudka, wiec nie do konca dospana jestem.
ja kapie codzien w oliatum. narazie bede kapac napewno codzien tym bardziej ze cieplo jest wiec ja wychodze z zalozenia ze jak ja sie wykapie przed spaniem to czuje sie o wiele lepiej wiec pewnie dziecko tez a szczegolnie jak jest goraco.
u nas pepuszek trzyma sie tylko tylko co wiec lada chwila odpadnie.
mała doslownie urosla mi juz w oczach. nozki sie grubsze zrobily i raczki. ciesze sie bo taka chudzinka byla. ale i apetyt jej dopisuje.
ja jak narazie raz zostawilam mała na godzinke ale tez szybko wracalam. a w czwartek z kolei mam zebranie w przedszkolu wiec znow musze zostawic ale mam nadzieje ze dlugo nie potrwa.
no to moj alaram dlugo nie pospal cala godzinke i juz ja slysze.... wiec lece

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

u mnie znowu niedziela odwiedzin i znowu nie odpocznę :/ znowu czekałam cały tydzień aż mąż przyjedzie i mi trochę pomoże to wielką łaskę zrobił jak go poprosiłam, żeby został z małym na 10 min bo chcę się umyć i zjeść. bo on się nie wyspał. a ja to się wysypiam. inna sprawa, że on i pracuje i robi remont więc staram się go zrozumieć, no ale 10 min i już problem :/ ciekawe jak będzie jak już się tam przeprowadzę, coś czuję, że za wiele pomocy nie będę miała z jego strony.

mi położna mówiła, żeby kąpać co dwa dni, więc na razie tak robię, a co drugi myję dokładnie gazą, ale niedługo zacznę kapać codziennie, bo mały lepiej zasypia. inna sprawa, że przy kąpaniu się straaasznie wydziera, tylko zanurzy się go w wodzie i jakby go ze skóry obdzierali. za gorąca chyba nie jest, ale on szybko marznie i dopiero się uspokaja w ręczniku.

ja za tydzień mam zaliczenia na kursie i nie będzie mnie pół dnia, muszę sprawdzić czy mały będzie jadł z butelki, bo jak nie to pojawi się problem.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

cichadoro u mnie tez mala placze przy kapieli zazwyczaj woda jest akuracik ale ona tez zmarzluch jest i tez jest ok jak w reczniku i sie ubiera. ja zauwazam ze corka wogole inma jest niz syn. syn w wanience to byla oaza spokoju a ona placze. aczkolwiek robi sie cwaniara i zabardzo jej sie raczki spodobaly co mi sie nie koniecznie podoba bo nic nie moge zrobic.
czy wasze dzieciaczki podnosza glowki do gory juz? jak leza na brzuszku to przekladaja z lewej na prawa strone i odwrotnie? bo moja mala juz glowe podnosi i przekreca. zdziwilam sie bo syn robil to pozniej.

a apropo mężów to oni nas nie zrozumieja nigdy bo nie karmia i nie siedza 24 na dobe z dzieckiem i nie wiedza jak to jest. sadza ze dziecko spi i mamy luz ale nie biora pod uwage ze jeszcze przynajmiej u mnie dochodzi drugie dziecko ktore wcale nie jest grzeczne, sprzatanie pranie prasowanie gotowanie i sto innych rzeczy. ja wiem ze pracuja zarabiaja no ale dziecko te jest ich. no coz dobrze ze wieczorem chociaz ten moj maz jest i cos pomoze i ogarnie starszego z kapaniem i kolacja no a wczoraj uspal mala bo znow marudzila.

kademal nie martw sie czerwiec tez piekny miesiac i za kilka dni najpozniej bedziesz miala malenstwo i zobaczysz jak to jest niespac :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hejka tak od kilku dni sie zbieram z pisaniem i co zaczne to nie moge skonczyc ;)
na poczatek gratulacje dla nowych namus i kciuki zacisniete za kademal coby juz sie rozpakowala :)

Moja ulcia rosnie bo cyca ciagnie ile sie da. Man tylko klopot bo zasypia na piersi i je na raty. Chcialam sobie odciagnac i podac jej w butelce ale kurcze mam dwa laktatory i zaden nie jest ok dla mnie - ja mam dosc duze brodawki i mnie zwyczajnie baaaardzo boli jak probuje odciagnac... zatem chce czy nie chce musze dalej dawac cyca. Powoli zaczynam myslec czy jej w dzien nie dac choc raz butelki bo na razie to co godz karmienie i juz momentami mam dosc...
dzis dzien dzievka spedzilismy na wyscigach konbych. Bylismy pierwszy raz bo byl piknik i bylo naprawde fajnie. Mozna sobie tam piknik zrobic a sama gonitwe obejrzec z bliska. Jak bedzie ladna pogoda to za tydzien sie znow wybieramy :)
Co do kapania my na razie co drugi dzien kapiemy. Ale jak beda upaly to pewnie codziennie bedziemh sie pluskac ;) ula w przeciwienstwie dk zosi bardzo lubi wode i jest cichutko a zoska darla sie na cale gardlo ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez sie zbieram i zbieram, ale jak mam wolna chwile, to robie pranie albo ogarniam siebie, a dzis maly w nocy co godzine sie budzil, jesc, pieluszka i przytulanie. Polozna mowila mi dzis, ze to normalne, ze moze miec taka faze dwa dni. Na szczescie, gdy juz udalo mi sie dzidzie ubrac i spakowac, a siebie wkoncu uczesac, to na spacerku spal i spal :) Grzeczny jak nie wiem co :) Byl z nami tata, bylo fajnie, milo... I znow wrocilam do domu i sie poryczalam. Mam baby bluesa, wiec emocje mna targaja jak wczesniej w ciazy. Piekna pogoda byla, a w domu zimno, wiec grzeje, ciekawe jaki dostane rachunek za grzanie i pranie codziennie ;) W zyciu tyle nie pralam, co chwile cos zalane mlekiem jest, wiec trzeba.
Kademal, co z Toba???

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Aaaaaaa, jakbym miala teraz jakis egzamin zdawac, to chyba bym sie pochlastala :) W ogole glowy nie mam, to pewnie mniej wiecej tak, jakby mi ktos kazal posiedziec w pracy kilka godzin. Nieeeeee, nie dalabym rady, wiec szczerze Was podziwiam. Ja ledwo co wyjde sobie na solarium i do marketu obok i tatus zostaje z malym ta chwile, a i tak mam w glowie buzie swojego dziecka, jak jakas psychopatka ide i mysle o nim tylko :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

i ja przeżywam pierwsze rozstania bo już powolutku chcę wracać do lekcji. Nie dużo, ale chociaż kilka godzin w tygodniu. I dlatego zastanawiałam się ile zjadają takie maluchy bo totalnie nie wiem ile muszę odciągnąć mleka. Lena ciągnie bardzo dużo i dosłownie rośnie w oczach. Mamusie, które karmią butelką, ile wasze maluchy zjadają mleczka? Nie chcę jej podawać modyfikowanego, ale jeśli nie będzie mi wychodziło odciąganie to będzie trzeba. Teraz staram się codziennie jakąś porcję odciągnąć i zamrażam.

My kąpiemy codziennie. Raz, że Lena ulewa i jednak to mleczko wlatuje we wszystkie zakamarki i nie da rady jej jedynie przetrzeć, a szczególnie jak umazia też włoski. Wolę ją wymyć bo jednak to nie jest przyjemne jak taki smrodek leci :) Dwa, że traktuję to jako rutynę, kąpiel - cyc - spanie, która przy Zosi się baaardzo sprawdziła. Pamiętam, że Zosia po pewnym czasie już zasypiała przy kąpieli bo wiedziała co nastąpi. Lenka lubi się kąpać, ale jak ją ubieram to powoli zaczyna się denerwować bo jednak cycuś na końcu tej przygody jest najfajniejszy :) hahaha ile by nie jadła to zawsze zasysa pierś jakbym ją głodziła.

Kademal to już zaraz :D trzymaj się!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...