Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki.
Widze, ze nie tylko ja spakowalam dzisiaj torbe. W nocy obudzil mnie bol plecow i cala zlana bylam potem. Myslalam, ze mam skurcz, ale na szczescie wszystko ok.
Ja zadnych herbatek i mleka nie kupuje.
Wizyty mam teraz co 10 dni (33tc).
Anitaj ja dzisiaj poszlam do oropedy, zeby zrobic ksero karty meza. Pani kazala zlozyc mi podanie i przyjsc za tydzien, jak nie ukrylam mojego zdziwienia, to powiedziala, ze najwczesniej w piatek. A najlepsze jest to, ze siedziala i nic nie robila. Wiec nie dziwi mbie, ze musisz tyle czekac. U nas na oddziake KTG robia od reki za 30 zl.

Odnośnik do komentarza

Ojojoj tak to jest, że najpierw nic się nie robiło bo przecież tyyyle jeszcze czasu, a teraz to już na nic siły się nie ma. Moja mama właśnie zabrała się za prasowanie i całe szczęście, że ją tu mam bo sama bym się chyba zajechała przy desce. I jak już niektóre napisały, ja też dzisiaj będę pakować torbę. Zostanie mi już tylko dokupienie kilku rzeczy i pozostanie mi czekać. Idę jeść zupkę :D zrobiłam taką z czasów dzieciństwa z makaronem, wiśniami i kisielem czy tam kiślem ;p;p :) pyycha. Co do tych liści malin i innych specyfików to ja też wolę nic nie brać i nie pić. Codziennie siadam na piłce i staram się jakiś spacer zaliczyć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Co do laktatora - to ja kupiłam na razie ręczny (chociaż elektryczne dużo lepsze) tommee tippee, ale to tylko dlatego, że w UK ich jest pełno, Ja nie zamierzam odciągać i raczej nie będę miała potrzeby mrozić, tylko chcę mieć w razie czego, np. gdy będę miała nawał i będzie trzeba ciutkę odciągnąć. Przy Zosi nie miałam od razu kupionego i potem w trzeciej dobie cycki wielkie, ciepłe, mleka dużo, a ta śpi i ani myśli jeść i wtedy właśnie żałowałam, że go nie mam i mąż leciał i kupował.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Majoweczki:)

Wypuscili mnie dzis ze szpitala;) jeju jaki na oddziale przemial, porod za porodem, zwalnialam lozko i juz nade mna dreptala pani na moje miejce:(w Szczecinie zostaly 3 porodowki + prywatna klinika ...generalnie nie ma gdzie rodzic a leza panie glownie z moich rocznikow 80-84 rok- a to wyzowe roczniki.Koszmar, polozna opowiadala , ze czas jakis temu 3 panie rodzily a 2 rodzace czekaly na krzeslach jak urodza tamte:(

moje leniwe Malenstwo ruszalo sie tylko pod ktg albo jak inny brzuszek byl pod ktg to ten odglos go pobudzal, bez tego musze go prosic:) o kopniaka:) mam obserwowac Malego i jak bedzie dluzej taki czas bez ruchow to wracac do nich...
A Maly urodzi sie wielkoludkiem chyba-34 tydzien i 2600:)

Pozdrowionka:)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny jestem wrescie...
co prawda wrocilam 3 dni temu ale musialam wszystko ogrnac.. bylam w szpitalu trafilam tam z silnymi skurczami i krwia.. w wypisie mam jako skurcze porodowe ..
troszke mnie przetrzymali ale cudem uniknelam cesarki jeden z doktorow stwierdzil ze jezeli nic sie nie zmieni to bierze mnie na cesarke. na szczescie zjawil sie moj doktor po sprawdzeniu skurczy ktore rzeczywiscie siegaly porodowych pozniej sprawdzeniu dziecka stwierdzil ze nie ma potrzeby wyciagac dziecka bo rozwija sie prawidlowo i serce bije jak nalezy ilosc wod tez wporzadku..w sumie czekalismy na "naturalne" rozwiazanie nastepnego dnia po kroplowkach skurcze minely zrobili mi badania jutro beda wyniki wiec zobaczymy... mala Mel rozwija sie , nnic jej nie zaszkodzilo , lozysko nie oddkleja sie ..czytalam ze ktoras zz was martwi sie wielkoscia glowki dziecka moje ma O tydzien wieksza.. ponad tydzien ale doktor powiedzial ze nie ma sie czym martwic...

jutro postaram sie nadrobic to co naszkrobalyscie.. a sporo tego.

a i co u mnie... musze praacowc do konca ciazy deccyzja wlaDZ nawet jesli mam prywatny instytut .. gdy przerwe prace przed data porodu oni sa w staNIE zawiesic mmoj interes niewaZNE jest to ze oplacam rachunki.. jedna z kuzynek mojego meza ma cesarke w ta srode popoludniu , i co ona ma obowiazek pojsc w ta srode do pracy bo cesarka ma sie odbyc bodajze 3 h po konczonej dniowce..
u mnie ostateczna decyzja daty cesarki padnie 17 kwietnia kazano nam wybrac miedzy 37-38 tyg ciazy , wybralis my 2 maj musmy to tylko potwierdzic.. zostaje ostatecznie Majoweczka :) pomimo tego ze termin moge miec na kwiecien. bede pierwsza maJOwa mama ? cczy ktoras z was tez ma poczatek Maja?

ps. bedacc w szpitalu pomimo teego ze chciaLABYM juz miec dzieciatko w rekach , w tam tym momenncie uswiadomilam sobie ze to jeszcze nie czas, ze ona musi byc jeszcze w srodku... wrecz plakalaM mezowi nie tyle z bbolu a dlatego ze nie chcialam jeszcze tej cesaRki....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Izzi całe szczęście, my tutaj już w głowę zachodziłyśmy co się z Tobą dzieje i czy wszystko jest w porządku. Całe szczęście malutka jeszcze w brzuszku i zdrowo rośnie. Dobrze, że byłaś pod opieką. No jeśli żadna z mam się wcześniej nie rozpakuje to pewnie urodzisz jako pierwsza, czyli już za... niecałe 4 tygodnie. Kurcze jak ten czas leci. Trzymaj się i wypoczywaj, teraz to już z górki.
Misi - dobrze, że u Ciebie też ok, dbajcie o siebie, żeby te maleństwa jeszcze chwilę posiedziały w brzuszkach (choć ja sama piszę jedno, a chciałabym, żeby Lenka już z nami była;D ) .
Ja dzisiaj już mam poprasowane połowę rzeczy, jutro druga połowa. Część rzeczy do szpitala też uszykowana, tylko czeka na wsadzenie do torby. Jeszcze dla małej muszę wyprasować i już też będzie gotowa. Łóżeczko też już przyszykowałam. Wprost nie mogę uwierzyć, że już za chwilę znowu będę miała taką malutką istotkę i jak patrzę na te ubranka, kombinezonik, w którym Zosia wychodziła ze szpitala, to jakoś nie mogę w to uwierzyć, że ona kiedyś taka mała była, a zarazem duża i zmieściła mi się w brzuchu :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie :)
Jak fajnie, ze juz w komplecie i nierozpakowane :))))
Tak piszecie o czopie... Cala noc nie spalam, strasznie bolal mnie caly brzuch, gdy przysnelam o 6, zaczal sie ktos tluc w kuchni i juz spania nie bylo. Przed wyjsciem poszlam do toalety na siku i na papierze znalazlam tyle galaretki, ze masakra. Przezroczysta na szczescie... Zadzownilam do poloznych, te powiedzialy, ze dopoki krwi nie ma, to nie mam sie czym martwic. Powiedzialam tez, ze mlody sie cos nie za bardzo rusza ostatnio, bardzo malo. Wiec umowila mnie na ktg do szpitala. Tam sie okazalo, ze serduszko bije jak trzeba, zaczal kopac jak zwykle. Opowiedzialam tez o mokrych majtkach, bo mi wlasnie tez czesto leci przezroczysta ciecz, wyslali mnie na usg sprawdzic ilosc wod plodowych. Przy okazji pomierzyli reszte. Maly jest glowka w dol, obwod 30 cm, waga 2057, odwrocil sie buzka i widzialam mojego slodziaka. Dostalam tez zdjecie, niestety wyglada zupelnie inaczej niz na ekranie. Normalnie jestem przeszczesliwa :) Malutki zdrowy, jest dalej chlopcem ;), wody plodowe ok. I ominie mnie usg prywatnie, za ktore musialabym zaplacic 100 funtow plus dojazd. Przerazilam sie bardzo tym czopem, dopiero 32 tydz. Niech synek poczeka az bedziemy mieli gdzie mieszkac :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Izzi dobrze, że wszystko w porządku, ale z tą pracą to masakra, jacyś nienormalni ci ludzie, że po takiej wizycie w szpitalu każą jeszcze do pracy wracać i żadnego zwolnienia nie masz.

Zrobiłam resztę zakupów i mogłabym się pakować, gdybym miała w co :P więc za torbą będę musiała jeszcze pobiegać no i materaca do łóżeczka jeszcze nie mam. Teraz zaczynam kompletować powoli rzeczy do kuchni, żeby po tej przeprowadzce mieć chociaż talerze i szklanki.
ale dzisiaj to już tak mnie nogi bolą, że idę zaraz pod prysznic i już nie wstaję z łóżka, no chyba, że mały w pęcherz kopnie (właśnie czkawki dostał).

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, nie było mnie chwile ale zalatany dzien.
Najpierw z synem u tego logopedy, potem do domu wykapac sie i do gina.

Nie był dzis zachwycony, wyniki morfologi go nie zachwycily, dał mi jakies wspomagacze na polepszenie jej, do tego cisnienie mi skoczylo wyszlo 148 na 130 wiec musze w domu teraz kontrolowac do tego stwierdzil ze brzuch twardy i mam pare dni nospe pobrac, no i ten bol brzucha powiedział ze mała jest bardzo nisko i główka uciska lezy doslownie w spojeniu. pobrał mi tez dzisiaj posiew.
teraz mam wizyte 30 kwietnia, wiec przed samym majem :-)
w sumie wy spakowane a ja mam pierwszy zakup proszek do prania i płyn... ehh teraz trzeba miec co prac wiec jutro moze jakas segregacja tego co mam i jak ladna pogoda to prac bo chyba nie ma co czekac...

izzi i misi super ze wrocilyscie jeszcze z malenstwami w brzuszkach, lepiej niech poczekaja. izzi a u was faktycznie jakos dziwnie jest ze nie ma czegos takiego jak zwolnienie mimo tego ze ciaza w jakims stopniu nie przebiega super idealnie.
Ide sie polozyc bo padam z nog dzis ....

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Heja
izzi dobrze, ze wszystko ok! Trzymaj sie i w ogole laski trzymajmy sie jeszcze bo to dla zadnego maluszka jeszcze nie pora ;)
ja padam z nog. Musialam dzis znow meza wiezc do wro ale na szczescie od jutra ma pociagiem jezdzic bo te 3 godz rehabilitacji to dla mnie strata czasu a czekc na niego musialam...
jutro ide umowic sie z polozna-niech mi poopowiada o rodzeniu ;)
Dzis mi sie znow strasznie brzuch stawia wiec chyba juz sie poloze

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

Misi - ja dopiero teraz sie polapalam, ze my razem ze Szczecina jestesmy, mamy po 32 lata i ja tez skończyłam juz 34 tydzień :) moze się znamy ;) na przełomie września i października będziemy w Polsce - moze sie spotkamy- fajnie, ze u was wszystko dobrze, wagą sie nie przejmuj moja ma około 2300-2500 i wielką głowę hihihihihihi ale ta lekarka co robiła mi ostatnio szczegółowe USG jest Wietnamką i chyba normy wietnamskie u niej obowiązują bo sprawdzałam średnią w naszym tygodniu i wynosi ona 31,2 cm obwodu a moja ma 31,8 cm - wiec luzik :)

IZZI trzymaj się, dzielna byłaś, ze sie nie dałaś za wcześnie pokroić i dobrze, ze ten twój gin. Cię w tym wspiera :) napisz o tej głowie bo jest tam jakiś błąd chyba bo nie wiem o co chodzi w twoim poście.

Dziewczyny damy rade!!! mi tez coraz ciężej ale jeszcze kilka tygodni i będziemy tulic nasze bobaski :)

Dołanczam mój brzuszek do galeri :) wszystkie brzuszki są najładniejsze ja swojego M. Namówiłam na sesje i mamy fajne fotki - polecam póki jeszcze na chodzie jestesmy :)

monthly_2014_04/majoweczki-2014_9847.jpg

monthly_2014_04/majoweczki-2014_9848.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

Dzis ostatni dzien podobno ladnej pogody... generalnie dla dzieciatka nie mam nic naszykowane i tak sie zastanawiam wlasnie czy wrzucic dzis cos do prania juz czy jeszcze sie wstrzymac....

anitajas logopeda powiedziala ze to nie jest tak normalne ze prawie 3 latek mowi tylko tyle co moj syn, powinien mowic wiecej. troche tam posiedzielismy probowala sie z nim bawic i generalnie rozumie wszystko i wszystko co mu nie powiedziala on robil oprocz tego ze nie nazywa tego. pokzala pare rzeczy ktore z nim cwiczyc no i przede wszystkim mamy sie pokzac no neurologa. od urodzenia byl pod opieka neurologa i mamy isc na kontrol bo ostatnia byla rok temu i zobaczyc czy tam, problemu nie ma. wiec teraz wizyta u neurologa i mamy przed 3 urodzinami sie pokazac jakos w czerwcu pod koniec. no i oczywiscie mam z nim jezdzic w skupiska dzieci zeby mial z nimi jak najwiecej kontaktu no i tu bedzie najtrudniej teraz bo maz pracuje a ja coraz gorzej sie tocze... no ale cos pokombinuje. bylam z nim w przedszkolu i nawet na sale do dzieci nie chcial wejsc wiec ja niewiem jak to bedzie we wrzesniu, dlatego tez wlasnie musze czesto z nim jezdzic do skupisk takich i go przyzwyczajac. w niedziele pojadziemy na jakas sale zabaw dla dzieci zobaczymy jak sie bedzie zachowywal.

apropo usg to ja nie wiem ale mam takie dziwne przeczucie.... otoz wydaje mi sie ze moja corka mnie zaskoczy i mimo ze teraz jest miejsza jak synek w tym samym tyg ciazy to jednak urodzi sie wieksza nie wiem czemu ale mam takie wrazenie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.. my dzisiaj wielkie sprzatanie po tym szpitaluu moj maz doznal instynktu macierzynskiego.. :)
malujemy pokoj na bardziej chlopience kolory bo ciemny szary i bialy ale z dodatkami na sciane rozowymi wiec mysle ze jakos uda sie oszukac te kolory na dziewczecy pokoj ..oczywiscie ja musze robic przerwy w pracy , ale mala sie rusza wiec musi byc dobrze...

co do glowki jedna z was pisala ze jej dzidzia ma duza glowke.. moja ma dokladnie o tydzien i 3 dni wieksza ale lekarz powiedzial ze jezeli wymiary nie przekraczaja 2 tyg jest ok.. wykluczyl jakiekolwiek choroby..
z tym ze jej glowka daje mi sie we znaki akurat znajduje sie ona w mojej lewej pachwinie jak sie poruszy lub przeciagnie boli strasznie... nie martwcie sie na zapas ...

to juz koncowka kochane mnie czeka tylko jedna wizyta w 35 tyg pozniej spotkam mojego doktora juz na sali operacyjnej.. chyba ze zaleci przed operacja jeszcze potwierdzajace usg ...
kurcze jak to szybko zlecialo...

a i moje dziecko cos czesto czkawki dostaje wczoraj maz byl przeszczesliwy jak poczul...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Aguula ładna sesja, będzie fajna pamiątka.

Ja dzisiaj byłam na badaniach na obecność paciorkowca, wyniki dopiero za tydzień. Jutro muszę jechać drugi raz na morfologię i jeszcze jakieś inne badania z krwi i mocz, bo oczywiście laboratorium jest w inne dni niż pobory próbek u położnej i nie można tego załatwić jednego dnia :/ a jeszcze jutro szczepienia niemowlaczków, więc już sobie wyobrażam jaki sajgon będzie. Jeszcze na poniedziałek się zapisałam na edukację o laktacji.
Ale wróciłam do domu, chce drzwi otworzyć a tu się okazało, że kurtkę w przychodni zostawiłam. Dobrze, że mąż mi samochód zatankował przed trasą ;)

A teraz idę działać na szydełku, bo mam zamówienie na aniołki i chyba dla Nikosia też kilka zrobię, to mu nad łóżeczkiem powieszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Aguula swietne zdjecia :) Izzi i Misi dobrze, ze dalej w dwupaku! Ciekawe jeszcze co z Ula...
Ja jestem dzisiaj przerazona! Wieczorek dostalam takiego uczucia jak na miesiaczke i boli krzyzowych uczucie jakby maly mial zaraz wyjsc noc przespalam ale chyba troche pojekiwalam bo maz pytal co sie dzieje dzisiaj czuje ciagniecie i takie dziwne uczucie tam na dole. Wiekszylam dawke nospy i luteiny jak mowil gin nie wstaje dzisiaj z lozka, jedynie spakuje torbe do szpitala, brakuje mi kilku drobiazgow jeszcze ale w razie wu ktos bedzie musial mi je dowiesc. Dziewczyny trzymajcie kciuki zeby to sie uspokoilo i maly zostal jeszcze u mnie w brzuszku.

Odnośnik do komentarza

Hejka,

Kurczę pierwszy naprawdę luźny dzień, odstawiłam męża na pociąg, Zosię do przedszkola, złożyłam deklarację do przychodni, a teraz nie mam co robić ;P Zadzwoniłam na porodówkę, ale teraz tam 3 babki rodzą i po południu mam dzwonić, czy można podjechać. I nudzę się niemiłosiernie :D Chyba też sobie sprawię szydełko i nauczę się szydełkować, bo mnie ta nuda zje... :)
Mnie dziś w nocy też bardzo bolał brzuch, ale myślę, że mi się baaardzo chciało siku, a że dziś Zosię przejął mój mąż (bo ona wciąż kaszle w nocy i zgrzyta zębami, spać się nie da,,,) to ja spałam jak zabita. Ale powiem wam, ze brzuch znów mi sie strasznie stawia.. No nic, póki nie jest to regularne, mała się rusza, to nie ma czym się martwić :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
ja mam za sobą nocną migrenę, od rana boli głowa, ale zrobiłam sobie kawę i chyba mija powoli... to musi być jakieś przesilenie, pogoda się tutaj zmienia z minuty na minutę i takie są tego skutki. Na szczęście dzisiaj słoneczko wyszło i chyba deszczu nie będzie, ale ładna pogoda. Kurczę i jak tak patrzę na siebie to od kilku dni tylko narzekam, że boli, że ciężko, że już pewnie nie idzie ze mną wytrzymać. Więc może skupię się na czymś przyjemnym i zadam pytanie, a wy się pięknie wypowiecie:D Jakie ciuszki szykujecie na wyjście ze szpitala dla dzidziusia? Body długi rękaw raczej, pajacyk? A jakiś kombinezonik? Ja muszę się przygotować bo tutaj jak jest ok to już po 6h wypuszczają ze szpitala, więc na takie dowożenie czy jeżdżenie w te i we wte to za bardzo czasu nie będzie :D Marciołka tak właśnie maja ludzie pracy - jak jest to się nie chce, ale bez niej można zwariować. Ja dlatego jeszcze mam kilka godzin, nic męczącego, tylko lekcje indywidualne, ale zawsze te 2h się rozerwę:D

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny:)

Aguula jak tylko bedziesz w Szczecinie to oczywiscie daj znaka, ja co prawda jestem rdzenna Lubuszanka bo pochodze z okolic Zielonej Gory ale od 2000 r mieszkam w Szczecinie :)
Wczoraj wylegiwalam sie we wlasnym lozku po szpitalu, dzis wlasnie zbieram sie i jade na ostateczne zakupy dla siebie do szpitala i dla malutkiego, nie chce byc zaskoczona pozniej ani zdana na pakowanie torby przez moja siostre;) ona jest zakrecona, zracowana pielegniarka i jak mnie spakowala teraz do szpitala to mialam kosmetyki do makijazu ale do mycia nic mi nie wziela:))byla po 24 h w pracy i rozumiem , ze zmeczona ale nawkurzalam sie okrutnie:)

Marciolko mi lekarz powiedzial , ze brzuch moze sie stawiac 3-4 razy dziennie ale jesli jest to woecej niz 6 razy to sie zglaszac. Mi dal 2 tygodnie temu zwiekszona dawke magnezu i jeszcze zelazo i brzuch wystopowal troche...i ciesz sie nicnierobieniem, odpoczywaj:)

Milego dnia Majoweczki:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Nie pisałam wczoraj bo mieliśmy taki zalatany dzień że szok, ale już oficjalnie mogę się pochwalić - kupiliśmy działkę pod budowę dom :D wczoraj wszystkie niezbędne formalności pozałatwialiśmy a dzisiaj już jesteśmy po przepisie u notariusza :) Cieszę się ogromnie, gdyż udało nam się kupić fajną działkę 8,23 ara, prawie w kwadracie więc ustawna i przede wszystkim na osiedlu domków jednorodzinnych nowo wybudowanych ale już z drogą, czyli nie będzie problemu z podjazdem pod działkę i wiecznie upaćkanym autem :D

Co do wyprawki do szpitala, to ja przygotowałam sobie body na krótki i długi rękaw rozm. 56 i 62 bo w sumie nie wiem jaki duży się urodzi, dwa pajacyki w tych samych rozmiarach i kombinezonik, bo jednak nie wiadomo jaka będzie pogoda a do domu jakoś trzeba w nosidełku dojechać, więc ewentualnie nie zapnę kombinezonu do końca. Czapeczkę i niedrapki też spakowałam, no i pewnie jakiś kocyk wezmę żeby otulić w razie wu.

Dziewczyny dobrze że pojawiłyście się z powrotem na forum jeszcze w dwupaku, niech dzieciaczki się nie spieszą za bardzo na ten świat :) Teraz zostało nam martwić się tylko o Ulę.... oby nic złego się nie stało i niebawem zobaczymy ją z powrotem wśród nas :)

Nic uciekam na jakieś zakupy bo lodówka pusta przez te wczorajsze i dzisiejsze zamieszanie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...