Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

mi wszyscy mówią, że urosłam tylko w brzuchu, ale ja tam swoje wiem. najbardziej mi przeszkadza ten drugi podbródek, na co mąż odpowiada, że zawsze taki miałam i czym ja się przejmuję(no średnie pocieszenie). albo co się przejmuje tymi 17kg skoro i tak nic nie widać i jakoś nie mogą zrozumieć, że ja czuję dodatkowy ciężar. niech sobie przytyją 15 kg w 4-5 miesięcy i zobaczymy czy im tak lekko będzie nawet jeśli 'nic nie będzie widać'.

wózek mam baby merc 5 i znalazłam jakieś zdjęcia na ruskiej stronie, ale czy dobrze zrozumiałam co i gdzie się wpina zobaczę dopiero jak się wszystko upierze. a że wrzuciłam na pranie intensywne to nawet jedna tura się jeszcze nie uprała, a tu widzę, że zaraz zacznie padać.

zaraz idę pospać, bo jakoś nie mam lepszego pomysłu, obiad wczorajszy jest, porządek też w miarę się ostał. chyba, że uszyję misia dla siostrzenicy, bo wczoraj dorwała Nikosiowego i się strasznie do niego przytulała, ale to i tak 10 minut roboty.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

u mnie po obiedzie i 10 min po zjedzeniu kolejne wypróżnienie (sorki za te szczerosci)
iga w sumie masz racje ze to co teraz i ja czuje to pikus do tego porodowego ale jesli trwa juz tyle czasu i w dodatku nie spisz w nocy to jest meczace, juz chyba wole przecierpiec te kilka godzin urodzic i miec z glowy bo i tak mnie to nie ominie a teraz sie tylko mecze w dodatku zbiera mnie na wymioty jeszcze :-(
sama nie wiem juz czy sie zajac czyms tylko zbytnio nie mam czym, co chwila kropi na dworzu wieje wiec odpada, w domu porzadek jest obiad juz po spakowana tez nogi bym ogolila ale jak sie schylam w dol to nie wiem czy nie zwymiotuje napewno.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

A ja po nocnym chodzeniu poszłam się zdrzemnąć i nawet nie wiem kiedy 2h minęły... zjadłam rosołek i mam nadzieję, że zaraz się dobudzę.
Kasia_maj kurcze biedna jesteś z tymi bólami, ciekawe czemu Cie ten brzuch tak boli. Ale ty masz skurcze czy po prostu boli Cie brzuch lub podbrzusze?
Marciołka to co teraz nas pobolewa przy skurczu to ja osobiście nawet bym nie nazwała bólem porodowym :D chociaż ten ból, który zbudził mnie w nocy to już tak...
Mi wszystko minęło, brzuch napina mi się rzadziej, a mała bardzo mało się rusza. Jeśli tak będzie to najwyżej zadzwonię do szpitala, nakłamię, że mała nie rusza się już od dawna i mi może chociaż ktg zrobią. Ten brak monitoringu tutaj mnie dobija... moja mama na przykład nie miała akcji skurczowej choć rozwarcie się robiło, więc kto wie czy i u mnie nie jest tak samo... ale tego tutaj nikt mi nie powie ;/;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

agataluk bol podbrzusza towarzyszy mi non stop bez przerwy raz jest mniejszy a raz silniejszy, do tego dochdza skorcze ale nie regularne czasmi jest jeden na godzine a czasmi co 15 min roznie czasmi jest bolesny tak przypominajacy porodowy a czasem slabszy. ale ciagle cos sie dzieje, do tego latam na siku co pare min i co zjem oddaje. mimo ze nie spalam w nocy poza tymi 2 godz chcialam zdrzemnac sie ale nie moge usnac bo mnie boli albo siku albo 100innych rzeczy.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

co do ktg to mi sie wydaje ze jest wiarygodne jesli chodzi o tetno maluszka bo do skorczy juz chyba nie koniecznie, z synem pamietam ze doslownie na 30min przed porodem wykazywalo nie za wielkie skorcze mimo ze sie skrecalam i pielegniarka mowila ze do porodu daleko bo skorcze nie silne a tu pach i zaraz urodzony ale w pierwszej chwili jak to powiedziala bylam zalamana ze bedzie jeszcze gorzej naszczescie jej slowa si enie sprawdzily i skorcze ktore wykazywalo ktg tez nie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

No niestety z tym ktg to się z Tobą muszę zgodzić, że nie jest wiarygodne i znam również dziewczynę, której na ktg nic nie wychodziło, położne mówiły, że ma nie panikować, a ona tego samego dnia urodziła... Trzymaj się i dawaj znać co i jak. Ale może dla świętego spokoju rzeczywiście sprawdź to jeszcze dzisiaj bo skoro już tak długo Cię trzyma. Pilnuj też przyjmowanie płynów, żebyś się nie odwodniła.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Kasia ja też współczuję :/ I nie zazroszczę, zwłaszcza, że jeszcze masz synka w domu i pewnie też oczekuje zainteresowania. A weź się tu interesuj czymkolwiek jak boli...

Laski nie straszcie ;) Ja tu wciąż się waham czy rodzić sn czy cc, co już prawie postanowię spróbować sn to czytam gdzieś, że boli ;) Hheheheheh pażywiom uwidim jak mówią Rosjanie i po pierwszych skurczach będę przynajmniej wiedziała jak to wygląda ;)
Co do czasu trwania... No właśnie, mnie przeraża wizja rodzenia przez 20 godzin, bez jedzenia (Polak głodny, Polak zły ;)), bez odpoczynku, bez znieczulenia... A przy CC to przynajmniej wiem, że za kilkadziesiąt minut mamy dzidziusia na świecie...

Ja właśnie wzięłam prysznic i lecę po małą do przedszkola. U nas też co chwilę pada, nie wiem co z tym spacerem, wczoraj nas deszcz złapał jak wracaliśmy a tu nawet nie ma gdzie się schować ;) OOO a teraz słońce piękne wyszło - normalnie nie do uwierzenia, że to maj a nie kwiecień ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciolka nikt nie straszy, sprobuj sn jak nie dasz rady to poprosisz o znieczulenie albo pojedziesz na cc. zreszta czy tak czy tak to boli tylko inaczej po cc inaczej przy sn nie ma co sie oszukiwac. co do synka masz racje co chwila mi przynosi a to puzzle a to klocki i chce sie bawic a ja nie mam sily ale zrobilam miejsca na lozku i przy lozku ukladamy ale najchetniej to bym go odsprzedala na 2 godzinki no ale nie mam komu, maz w pracy a tesciowa sama poszla spac wiec ja sie musze bawic bo on nie rozumie ze mnie boli zbytnio jeszcze.tzn rozumie ale na jakis czas nie dochodzi ze ciagle boli:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Kasia-maj oj coś mi się wydaję, żę u Ciebie to już niedługo :) ale nie chcę też Ci robić wielkiej nadziei, bo wiadomo jak to potem się człowiek nakręci i dupa ;p
ja dzisiaj fatalnie.. chyba po tych wczorajszych przechwałkach, że się świetnie czuję. noc masakra, jestem dzisiaj taka słaba nie mogę ustać za długo od razu słabo mi się robi, duszno mi ciągle, niedobrze mi, wróciły lekkie skurcze i najgorzej bo mały się chyba obrócił :( chlip chlip czułam go już tak nisko od kiedy wyszłam ze szpitala był ułożony już główką do dołu.. a tu chyba dupa bo zupełnie inaczej czuję ruchy.. wypycha mi się poprzecznie no ja się chyba popłaczę :(

Odnośnik do komentarza

dziewczyny!!! nie wiem czy odeszły mi wody czy nie.. byłam siku i nagle tak ze mnie chlustnęło.. ile tych wód jest? od razu wszystkie by się wylały bo ja teraz nie wiem.. chciało mi się siku ale chyba nie aż tak! chyba, że taki słaby pęcherz mi się zrobił no nie wiem nie chcę panikować ale nie mam pojęcia.. myślę, że chyba wody będą się dalej sączyć jeśli to wody prawda?

Odnośnik do komentarza

Kademal weź się połóż i sprawdź wtedy. Ja gdzieś czytałam, ze jak stoimy to dzidzia główką troszkę ten wypływ hamuje, ale jak jest naprawdę to nie wiem, bo mi nie odeszły do tej pory ;) Aaa i podobno jest ich na tyle, że jeszcze są w macicy tylko jak chlusną to sporo wypływa, ale nie wszystkie. Hehheheheh jak to wody to następne majowe bobo w drodze :D Juppiiiii :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

mam wątpliwości bo jak wstałam to momentalnie przestało lecieć.. ale chodzi o to, że jak robię siku to używam trochę siły mięśni a tu nic po prostu wyleciało... no mogę nazwać to chlustem ;p na razie się obserwuję, jak coś załatwiłam sobie podwózkę już. kurde bele, że też akurat musiałam siku robić...

Odnośnik do komentarza

Mi przy Zosi się sączyły ale do tego stopnia niezauważalnie, że dopiero lekarz zwrócił uwagę, że jest ich mało. Ja nie zauważyłam, myślałam, że mam normalnie upławy jak przez całą ciążę...
Kademal włóż sobie wkładkę i sprawdź za jakiś czas czy jest wilgotna. Jak tak to powtórz z następną i jak też będzie wilgotna to jedź na IP

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co, powiem wam ze chciala bym zeby byl juz jakis 15 czerwca.... juz by bylo napewno po porodzie i juz normalnie bym mogla siadac i funkcjonowac....
z ta wkladka to tez tak nie do konca bo ja mam non stop prawie mokra i to nie wody bo pytalam taka wydzielina wodnista no i lekarka mowila ze na tym etapie mozna popuszczac ni eswiadomie mocz. korde skorcz....

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczynki, naprawdę jest super -cały czas coś porządkuję, ukladam, ale u siebie to cieszy (przynajmniej na razie, haha )

Jeśli chodzi o wody plodowe, to też nie pomogę, u mnie przebijali pęcherz w trakcie porodu, a i tak nie chciały wylecieć, bo Pola zatykala ujscie główką. A potem okazało się, że są zielone 3dni po terminie. Wkurzyłam się bardzo, bo leżałam w szpitalu i powinni mi sprawdzić stan wód, a oni nic tylko wkoło to głupie ktg...

Ja się teraz godzinkę zdrzemnęłam i taki głód mnie dopadł, że chyba nie dojdę do kuchni z niemocy ..hehe

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze każdej z was się coś dzieje a u mnie cisza ;)

Właśnie mąz dostał kasę z ZUS - w samą porę, bo w tym tyg musi właśnie ZUSy popłacić ;) Smiejemy się, że ZUS dał, ZUS wziął... Ufff przynajmneij jeden kłopot z głowy, bo u nas padaka finansowa w tej chwili totalna :/ Ale jak widze, to u nas taka tradycja - jak rodziła się Zosia to mieliśmy 0 zł na koncie i pożyczaliśmy od rodziców heheheheh No nic, jakoś zmęczymy ten miesiąc, a później powinno być już ok :)

Jeju wypiłam kawę i muli mnie teraz... A muszę jeszcze ogarnać, bo w dzień mi nie poszło, a tu ciocia się zapowiedziała z wizytą ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...