Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Ewi - na początku ciąży pomagały mi jabłka, a teraz bardzo skuteczna jest kawa z mlekiem - w pierwszym trymestrze musiałam trzymać się od kawy baaaardzo daleko;-)

Dziewczyny, jutro mam pierwsze spotkanie z położną środowiskową - ciekawe jak będzie. Poród...u mnie strach miesza się z pozytywnym nastawieniem, więc czas zrobić porządek w głowie;-)
Czy decydujecie się na pobranie krwi pępowinowej?

Miłego wieczorku :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza
Gość ewi-synus

Fasolinka - mam tak samo jestem pozytywnie nastawiona , ale czuje też strach... jeszcze w wiadomościach trąbią o błędach lekarskich i mi się udziela... Mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze i że nie potrzebnie się stresujemy:) życze WAM porodów i dzieciaczków jak z bajki;)

Bardzo bym chciała pobrać krew pępowinową nie wiem jednak czy pozwolą nam na to finanse, smutno mi że nie wszystkich na to stać, nie powinno tak być żeby móc kupić lub nie "zdrowie " dla dziecka . To samo jest z bardzo drogimi szczepieniami:(

Odnośnik do komentarza

Hejka, ludzie przez ten zapiernicz w pracy nie wyrabiam tutaj ;) Ale w końcu jestem :D

Tusia, a u ciebie te problemy z nerkami zaczęły sie, że tak powiem niewinnie? Bo mi doskwierają nawracające bóle prawej nerki, mam zastój na pewno, jest lekko powiększona, ale póki co, odpukać, żadnej infekcji nie mam. Mi gin powiedział, że dopóki nie zacznie się infekcja, to liczymy na to, że skończy się na samym zastoju (dzidzia mi tak ciśnie po prostu na moczowód). Ale koleżanka mówiła mi, że u niej też na początku był sam zastój, bolało, ale infekcji nie było, aż dostała - i od razu szpital... Dlatego się trochę martwię :/

Izzi, ja pokarm dostałam 4 dni po cesarce. Ale przez te dni dostawiałam małą do pustego cyca, żeby pobudzić laktację. Ale mi się wydawało, że pisałaś, że już ci leci siara? To chyba powinnaś mieć od razu mleczko?

Dzięki laski za wsparcie - też uważam, że młode samce są beznadziejne i nie doceniają wspaniałego umysłu przuyszłej matki :P

Mi się dziś sniła Ulcia - że urodzilam ją i wydawało mi się, ze Zosia była fajniejsza. Obudziłam się z mega wyrzutami sumienia ;) A przecież nie pomyślę o niej w ten sposób... Ech hormony ;)

Aaa i zamówiłam dziś taśmę do kinezjoterapii, zaraz sprópbuję się zapisać do neurologa na przyszły tydzień.

Do wszystkich które mają już jakieś spotkania z położną środowiskową - gdzie sprawdzić, czy konkretna przychodnia dostaje na to hajs z NFZ? W samym NFZcie udzielą mi takiej info? Bo mnie w najbliższej przychodni próbują spławić, a mi na takim spotkaniu zależy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza
Gość ewi-synus

Marciołka w twojej przychodni sobie wybierasz położną to wiem napewno;) ale ja i tak zrobiłam inaczej , zadzwoniłam do położnej bezpośrenio , z polecenia od koleżanki i spytałam czy może być moją położną i powiedziała że jasne byle tylko nie musiała do mnie b.daleko dojeżdżać :)

Odnośnik do komentarza

Marciołka
Twój post o nerce też kiedyś widziałam, ale nie wiem dlaczego do Marcówek Ciebie przypisałam :) z poprzednią córą przyszło nagle, nogi na cm. nie mogłam podnieść, myślałam, że to lędźwie bolą, ale jak temp. do 40 st. doszła to hoho.. zaczęłam siusiać z krwią, okazało się, że zakażenie moczu jest okropne, zastój ogromny. Reszta opisana w poprzednim poście - szpital * 3 i w końcu nefrostomia.
Marciołka i Olgaak Badajcie mocz jak najczęściej, pijcie sok żurawinowy, bierzcie urinal, jedzcie żurawinę, bierzcie wit. c aby zakwasić mocz i uniemożliwić bakteriom rozwój i przede wszystkim pijcie 2-5l. dziennie (kawa się nie liczy;) ) Mi nefrolog kazała ciąąągle pić żeby nie dopuścić aby moczowody się zacisnęły i żeby zastój się nie powiększał. Biorę także nospę co 12h. Usłyszałam, że taka moja "uroda". Ciąża mi nie służy i moje obie córcie rozpychają się po moczowodach.
Po raz kolejny usłyszałam o "świńskim ogonku" sztuczne moczowody wkładane od pęcherza do nerki i uniemożliwiają one zaciśnięcie moczowodów a umożliwiają odpływ moczu z nerek. Za 2 tyg. kolejna wizyta. Mam skierowanie na 3cie usg nerek, mocz, kreatyninę i GFR. W pn. urolog. Zobaczymy co powie na ten temat.

Olgaak- no im bardziej zaawansowana ciąża tym większe prawdopodobieństwo, że Maleństwo będzie się wciskać w te nieszczęsne moczowody. Życzę, żeby pchało się na żołądek albo pod żebra ;P

Sylwianna- dziękuję baaaardzo :) oby było dobrze - tak jak mówisz, chociaż ja narzekam na nerki, ale każda z Nas ma COŚ, dlatego zazdroszczę Tym nielicznym którym ciąża przebiega bez najmniejszych komplikacji.. ahh ;))

Trzymajcie się ciepło Majóweczki! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

ja sie poplacze dwa miesiace do porodu a ja wyniki katastroficzne... dzisiaj idziemy prywatnie tez ... wlasnie wrocilam z publicznej kliniki ...

hemoglobina spadla z 12.9 do 10.9 ale tu lekarz stwierdzil ze jeszcze mieszcze sie w normie ...
ale mocz..... duzo cukru w moczu , mase bakterii...
jeszcze dzis odbiore wyniki cukru we krwi i sie okaze .. doktor dal mi zlecenie na obciazenie glukozy .. ale juz na wstepie dodal ze jezeli cukier we krwi bedzie wiekszy niz norma a wypisal mi te normy to cukrzyca mi sie wplatala...
ja juz nie wiem ..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

ania33316 Obecnie na plusie jestem z 3 kg... a w ciągu tych trzech miesięcy stosowania diety zrzuciłam z 5 kg... i ginekolog mi powiedział, że bardzo dobrze, że te kg powoli uciekają bo to świadczy, że organizm radzi sobie z tą cukrzycą. Choć nieraz jest tak że w jedym tygodniu przytyje np. 1kg, a za dwa tygodnie go strace... tak, ze nie mam tak, że one uciekaja systematycznie hehe.
Izzi Ja w moczu nigdy nie miałam cukru, a mimo to wykryto u mnie cukrzyce, jak będę dziś u diabetologa to popytam co i jak :) A często chodzisz siku? - bo u mnie to się tak właśnie zaczęło...

A jeszcze wam napisze jaki miałam sen... śniło mi sie, że nie zdążyłam wyprać ciuszków dla maleństwa... i w szpitalu powiedziałam, że nie będe rodzić póki ich nie wypiore:D:D

Dobrego dnia!! :) bo u mnie zapowiada się ponury, deszczowy dzień.

Odnośnik do komentarza

Witajcie
u mnie dzis zapowiada sie sloneczny dzien, chyba wkoncu wyjde z synem na dwór, troche mu lepiej wiec neich sie przewietrzy zreszta tak zaleciła doktor.
Byłam dzis na pobraniu, mam nadzieje ze moja hemoglobina nie spada znow nizej. w poniedzialek wizyta u gina i mam nadzieje ze na plus nie poszlo za duzo.

Dziewczyny jadłyscie w ciazy paprykarz? z racji ze wczoraj posciłam tzn nie jadłam miesa ok 18 zrobiłam sobie 2 kanapki z paprykarzem i doslownie 15 min po zjedzeniu tak mnie brzuch bolal chyba z 2 godz na srodku i pod biustem, czy to od tego? jak sadzicie? czy to zbieg okolicznosci?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

ja też przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam i ważyłam 60 kg, ale mnie to akurat cieszyło. w ostatnim tygodniu się trochę ruszyło. mierzyłam sobie obwód brzucha i przez tydzień przybył 1 cm, czyli jak czytałam poprawnie. za tydzień mam wizytę i jeśli z małym jest wszystko w porządku to nie widzę sensu stresowania się moją wagą. on i tak sobie weźmie co mu potrzeba.
jutro się przejdę po wyniki, bo jestem ciekawa czy hemoglobina mi się poprawiła po dwóch miesiącach brania tabletek. mi gin powiedziała, że dla kobiet w ciąży norma to do 11,5 i jak mi spadło do 11,4 to przepisała żelazo, które nie pomogło i na ostatniej morfologii miałam 10,4, zmieniła tabletki i zobaczymy co teraz.

kasia paprykarz też jadłam i było ok, mnie za to boli brzuch jak zjem coś bardziej tłustego. a Tobie może akurat tego dnia coś nie podeszło.

dzisiaj poszłam do lumpa jeszcze po jakieś pierdółki do łóżeczka i wszystko było albo różowe albo niebieskie, więc mi zakupy nie wypaliły, bo nastawiłam się na beże i zielenie. może za tydzień coś wygrzebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

ja też dzisiaj mam wizytę...już się doczekać nie mogę 17:30 :) mały dziś kopie jak szalony a te kopniaki są coraz mocniejsze, w końcu z dnia na dzień dzidzia coraz większa to i więcej siły ma :)
U mnie waga też stoi cały czas w miejscu od dwóch miesięcy i na plusie 7 kg, jak tak dalej pójdzie to do 10 kg nie dobije :D ale to mnie akurat cieszy, będzie mniej do zrzucenia ;) choć należę raczej do chudych osób więc myślę że i tak nie byłoby zbytnio problemu z powrotem do wagi...no zobaczymy... w końcu pierwszy raz jestem w ciąży, choć znajome mówiły ze zaraz po porodzie gubiły 7-10 kg na dzień dobry. Dobrze by było bo wiosna nas zastanie po porodzie i przydałoby się zmieścić w swoje ciuchy sprzed ciąży...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Izzi ja hemoglobinę miałam 2 tyg temu taka jak ty teraz a zawsze trzymała mi się w okolicach 14,5 a ciąże zaczęłam z 15,6 a nie wiem jak teraz będzie bo dzisiaj robiłam wyniki okaże się w poniedziałek jak je odbiorę :P bo we wtorek do lekarza.
Ja jutro mam pierwszą wizytę położnej środowiskowej ciekawe czego się dowiem :D.Co do porodu to ja też powoli zaczynam się go obawiać ale i doczekać się nie mogę :D
A ja dzisiaj po wynikach od razu poszłam na zakupy i już mam wszystko oprócz kosmetyków dla siebie i dla dzidziusia choć chusteczek mam zapas i już pomału zakupuje pampersy :D
Powiem wam że dziś trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno kupiłam w sklepie dla dzieci rożek i to usztywniany za 9 zł bo mieli wyprzedaż jednokolorowych więc nawet się już nie zastanawiałam tylko brałam fakt jest zielony i moja mam stwierdziła że dla dziewczynki lepszy był by różowy ale po co przepłacać zieleń mi się podoba :D
Co do fridy to też kupiłam taniej niż mają na allegro więc czasem warto pochodzić i porównać ceny za to przewijaki mają dużo droższe więc będę zamawiać :D
Ale jak poszłam kupić biustonosz do karmienia i chciałam taki ładny koronkowy żeby pasował i do sukienki to jak usłyszałam cenę to myślałam ze na zawał zejdę ich pogięło 110 zł za szt. a minimum 2 są potrzebne więc w końcu zdecydowałam się na zwykły bawełniany ale polskiego producenta.
Miłego dnia wszystkim :))) ja muszę odpocząć bo padnę

Odnośnik do komentarza

Hejka, ja znów w pracy, co prawda jakoś leniwie, ale jednak o dziwo, mimo wolnego tempa praca idzie mi dziś zupełnie fajnie :) I jakoś mnie tak dziś komplementują wszyscy, aż miło ;)

Miałam dizs przygodę - w windzie jak wjeżdżam do biura to się zawsze pooglądam z każdej str. I patrzę, a na środku tyłka mam przyklejoną kulkę nesquicka! Wyglądała jak bobek ;P Kurcze szkoda, że mi ani mąż, ani pani w przedszkolu, ani nawet Zosia nie powiedzieli, a była baaaardzo widoczna ;) no nic, przynajmniej było trochę śmiechu...

Izzi, mi hemoglobina wciąż spadała i teraz na wizycie już mi gin żelazo przepisał. Także biorę od 2 dni, mam nadzieję, że teraz już będzie ok, ale ja prawie nie jem mięsa, więc się spodziewałam tego ;) Powiem ci, że nie wiem jakie są normy twojego laboratorium, ale wg mojego sa od 11 więc jesteś leciutko pod.

Mala daj jutro znać jak ta wizyta przebiegła. Ja się dziś zagapiłam i nawet nie miałam jak do NFZ zadzwonić, ale jutro ich pomęczę ;)

Aaa i chyba jestem coraz bardziej zdecydowana na szpital w Oławie - co prawda mniejszy, ale ponoć jest lepszy niż ten akademicki, w którym chciałam rodzić.

Aaa i nie narzekajcie na małą wagę ;) Niektóre mogą wam zazdrościć - mi np zostało 20 dkg do masy krytycznej, którą sobie założyłam ;)

Miłego dnia :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hejka,
kurcze, ale ten tydzień mam zalatany. Dzisiaj zawiozłam młodą do przedszkola, potem szybko po jakieś zakupy. W międzyczasie w samochodzie musiałam się kłuć, żeby sprawdzić cukier. Z samochodu próbowałam dodzwonić się do przychodni, ale coś nie mogli przełączyć mnie do pielęgniarek, więc podjechałam do przychodni. Trafiłam na miłą pielęgniarkę, która wciągnęła mnie na listę pacjentów do Pani doktor bo chciałam skierowanie do diabetologa. Ale musiałam dopiero przyjechać przed 13:00. I dobrze, bo po 11:00 miałam porę II śniadania. Przyjechałam zjadła, zrobiłam w między czasie obiadek i pojechałam z powrotem do przychodni. Pani doktor mnie przyjęła i wypisała skierowanie :)
Po drodze wdepłam do empiku i kupiłam sobie mojego ukochanego Cobena "Sześć lat później". Przyjechałam do domu, zjadłam obiadek, wstawiłam pranie, włączyłam zmywarkę i uffff....poczytałam co tam popisałyście :)
Izzi ja cukru w moczu nie miałam. Ketony pojawiły się później tj. gdy miałam obciążenie glukozą to mocz był ok, dopiero przy kolejnych badaniach w moczu pojawiły się ketony :/ Ginekolog mi mówiła, że teraz to normalne, że żelazo będzie mi spadało zwłaszcza, że teraz uaktywniła mi się cukrzyca. Powiedziała, że mam się suplementować, co nie jest dla mnie proste bo ja mam problemy z przełykaniem tabletek :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie wczoraj też czytałam, że teraz to żelazo juz może spadać i to całkiem mocno. Ja nie biorę suplementów tylko dostałam żelazo na receptę i farmaceutka mówiła, że po prostu tu dawka i działanie są pewne, a suplement może mieć działanie lecznicze, ale nie musi ;) Także jak coś dziewczyny to pytajcie czy nie powinnyście dostać czegoś na receptę i już ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zrobiłam obiad, chłopaki swoje a ja zjadlam zapiekane brokuły i kalafiora i znow to samo co wczoraj po paprykarzu wiec to chyba nie od konkretnego jedzenia tylko od samego jedzenia albo juz nie wiem, zrobiłam sobie teraz herbatę mam nadzieje że przejdzie, do tej pory cos takiego nie mialo miejsca, rano w zasadzie po sniadaniu tez bylo ok. dziwna sprawa, w poniedzialek mam wizyte u gin w razie mi nie przejdzie to sie zapytam.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Izzi - życzę zdrówka !
Majóweczki - wybieram się w poniedziałek na kolejne bezpłatne warsztaty, tym razem pt.,,Bezpieczny Maluch'' - podrzucam link - może będą u Was w okolicy i będziecie miały chęć skorzystać :-) http://bezpieczny-maluch.com.pl/
Pani położna przełożyła nasze spotkanie na wtorek - odrobimy dzisiejszy czas i będziemy mieć indywidualne zajęcia praktyczne na sali w szkole rodzenia :-) Już nie mogę się doczekać !

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...