Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

U nas gorąco, a przede wszystkim duszno. Mała mało śpi i czasem płacze i jestem pewno, że jej nie pasuje ta pogoda...
Byłyśmy dziś na kontroli po porodzie. Ogólnie wszystko perfekt. Zastanawia mnie czy lekarka ma rację. Bo mówiłam jej, że Weronika ma potówkę, a ona, że to normalne i że dziecko nie jest podirytowane przez potówkę, że wogóle nie czuje nic... ciekawe, bo z innego źródła słyszałam co innego...
W czwartek pierwsze szczepienie....
Agus ja podaję Weronice zwykły rumianek, lekko zaparzony bez cukru.

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Jagoda nic nie dostaje do picia, dzieci piersiowych nie ma potrzeby dopajać. Jak zdarzy się, że gdzieś wychodzę to młodą "tankuję pod korek", a w razie jak się obudzi nim wrócę i chce pić mąż podaje jej czystą wodę. Żadnej glukozy czy herbatek.

Mała ma katar i kaszel, byłysmy dziś u lekarki, ale na szczęście osłuchowo czysta. Do tego jeszcze te upały i mała jest okropnie drażliwa - bardzo płacze, eh, ma nadzieję, że szybko jej przejdzie.

Co do kontroli bioderek byłyśmy jak miała niecałe 3 tygodnie - im wcześniej tym lepiej, przy czym z tego co lekarz mówił przed 4 tygodniem trudniej się robi usg, bo dziecko jeszcze malutkie. Wszystko ok, następna wizyta kontrolna jak będzie mieć około 5-6 m-cy

Odnośnik do komentarza

Czyli ja tylko muszę szeroko pieluchować. A wczoraj był taki upał, że aż było przykro to dziecko tak męczyć.
Marzen@ ja też tylko karmię piersią i nic więcej nie daję. Tylko czasem jak nie może jej się odbić i bardzo krzyczy to jak jej dam kilka łyków wody to od razu jej się odbija i się uspokaja. No i wczoraj na ten upał jechaliśmy załatwiać różne sprawy i dobrze, że wzięłam jej wodę. Bardzo nam pomogła w sytuacjach, gdy nie mogłam karmić. Widać było, że przyniosła jej ulgę przestała płakać i nawet zasnęła. A zaczym jej dałam to bardzo płakała.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie z marzena. Jedynie dopajam jak sa naprawde upaly czysta woda.Oczywiscie wtedy kiedy maly budzi sie i jest nie spokojny ale nie jest to jego pora karmienia. Po co oszukiwac jego zaladek.w szpitalu tez mowily zeby zaczac od wody chyba ze dziecko nie chce to kombinowac z glukoza. Ale kazda matka robi jak uwaza i napewno krzywdy nie zrobi. Bo kazdy mowi inaczej nawet lekarze jesli chodzi o dopajanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

ja dopajam mała herbatką z kopru z lekką ilością glukozy bo jest nie słodka i wodą przegotowaną mała chętnie pije do 100ml za jednym razem ale w dużej odległości od jedzenia...malutka też źle znosi pogode wczoraj cały dzień wogóle nie spała,,,i meczyła mame bo jak tylko ją zostawiłam to wrzask taki jakby ja ze skóry obdzierali..męczący był ten dzień na szczęście w nocy dosyć fajnie spała...dzisiaj też od 7 nie śpimy bedzie pewnie powtórka z wczoraj...wieczorem już była tak zmęczona że na podwórku na rączkach u mamy zasnęła...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

oj ciężki byl dziś dzień mała prawie wogóle nie spała...a byłyśmy dziś na usg glówki bo mialyśmy się zgłosić ze wzgledu na niższą punktacje...na szczęście wszystko w porządku i dmuchamy na zimne;))))mała zasnęła wiec może ja zrobie to samo;) dobranoc mamusie;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Mamy! Przez przypadek trafiłam na Wasze forum i żałuje że tak późno:-( Przeczytałam kilka ostatnich stron Waszych wpisów i widzę że wszystkie mamy podobne problemy :-)
Ale może najpierw się przedstawię. Mam na imię Anita i jestem mamą 5-cio letniej Julii oraz 8-mio tygodniowej Oliwii. Oliwia urodziła się 16 kwietnia i jest kochaniutka! Jej starsza siostra oczywiście też:-)
I moje pytanie do Was związane jest właśnie z pojawieniem się na świecie rodzeństwa. Moja starsza, dotąd grzeczna i poukładana córka zmieniła się w prawdziwego diabełka! Nie dość że kompletnie nas nie słucha, a czasami wręcz ignoruje to jeszcze wybucha z byle powodu a najdrobniejsze rzecz urasta do rangi ogromnego problemu i staje się przyczyną histerii.
Ja oczywiście wiem i rozumiem że zmienił się cały jej świat (bo sama mam siostrę młodszą o 6 lat i pamiętam jak walczyłam o uwagę rodziców) ale szukam jakiegoś sposobu żeby zrozumiała że nadal bardzo ją kochamy i jest naszym Skarbem. Może macie jakieś pomysły lub same przerabiałyście coś podobnego?
Dodam że mam wrażenie że próbowałam już wszystkiego, od karania za przewinienia po próby "zagłaskania".
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

oliwia 1604
Anitko juz Ci cos napisze ja jestem mamą 10 letniej Oliwki ktora bardzo pragneła miec braciszka jej marzenie sie spełniło 17 marca tego roku wsztstko było fajnie przez tydzień Oliwka stała sie z grzecznego dziecka w diabła zaczeła nas cyganic nie odrabiała lekcji była okropna nawet potrafił ze szkoły do domu nie wrocic o czasie nie interesoawało jej to ze sie matrwie pyskowała zaczelismy system kar i nagradzania za karzdy choc mały jej sukce dawalismy jej coś co lubi w jej przypadku kolekcjonuje naklejki koni ale musiała byc grzeczna teraz np chce cos wiecej obciac włosy bo niestety nie lubi sie czesac a ma je prawie do pasa wiec musi nauczyc sie idealnie tabliczki mnozenia jesli jest niegrzeczna ma zabierane to co najbardziej lubi czyli bajki komputer a i nawet zakaz wyjscia do przyjacioł na podworko owszem chodzi na dwór ale tylko ze mna na spacer no i duzo rozmawiamy z nia tłumaczymy oraz prosimy ja zeby powiedziała co było przyczyna jej zachowania. Polecam Tobie ten system kar i nagradzania ale musisz byc konsekfentna bo tylko wtedy to działa. Zycze tobie wytrfałosci no i sukcesu pamietaj jednak zeby nie przesadzac z nagradzaniem to ma byc cos symbolicznego. Pozdrawiam i trzymaj sie mocno

Odnośnik do komentarza

Elcia102..ja kupłam dwa balsamy jeden pod prysznic drugi na sucho oczywiście ujędrniające...od wczoraj mobilizuje się jeździć na rowerze i od poniedziałku nie jem wogóle słodyczy dzisiaj postanowiłam troche bardziej zabrać sie za ćwiczenia i ograniczyć ilość jedzenia,,,wszystko fajnie tylko nie wiem jak to bedzie na dłuższą mete...bo ja mam słabą wole...a i z mała jest tyle roboty że w sumie wieczorem to już się czuje jak po treningu...;D ale moja waga i tak stoi 4kg do wagi sprzed ciąży i brzuszek odstaje jakbym była w 5 miesiącu;(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Oliwko :) Gratulacje z okazji narodzin dzidziusia.

Ja też jestem mamą dwójki dzieci. U mnie różnica wieku to niecałe półtora roku. Hania bardzo przeżyła i przeżywa dalej pojawienie się w naszej rodzinie Stasia. Jest zazdrosna i mam wrażenie, że mimo, że minęły już dwa miesiące to ona nadal nie potrafi zaakceptować brata. Oczywiście są chwile gdy go całuje, przytuli, ale jakbym się tylko odwróciła to by go najchętniej wyrzuciła z leżaczka, albo ugryzła. Jak tylko ktoś weźmie Stasia na ręce to ona krzyczy i też od razu chce do tej osoby na ręce. Często miewa ataki histerii, w nocy śnią się jej koszmary, bo budzi się częściej niż kiedyś i często płacze przez sen. Oczywiście tłumaczymy jej, że ją też bardzo kochamy, w ostatnim czasie dostała nawet więcej prezentów niż Staś. Myślę, że musimy przeczekać ten trudny okres. Szczególnie, że u nas dochodzi do tego bunt dwulatka. Do znudzenia powtarzam Hani, że nie wolno rzucać w brata, nie wolno podnosić leżaczka jak Staś tam leży, nie wolno zabierać mu grzechotek itd. "Nie wolno" to chyba najczęściej powtarzane słowo w naszym domu. Nagradzamy też Hanię, chwalimy za dobre zachowanie ale niestety tych dobrych zachowań jest bardzo mało :( Ciekawe kiedy pogodzi się z tym, że Staś jest jej braciszkiem :/

Odnośnik do komentarza

Hej! skończyłam szkole "opiekunka dziecieca" i uczylam sie na temat zachowan, rozwoju itp. dzieci. Oczywiscie moja wiedza teoretyczna nie moze rownac sie z wiedza praktyczna mam ktore maja juz to za soba:) Uwazam ze system kar i nagrod jest fajna, ale juz dawanie wiecej prezentow moze dac odwrotny efekt ,bo dzieci sa madre i moga zaczac to wykorzystywac. Mowiono mi zeby starac sie zachecac dziecko aby nam pomagalo przy np myciu brata czy siostry. Przy tym tlumaczac jak i mowiac ze np tez takie same czynnosci wykonywalo sie przy nim jak byl w takim wieku. 5latek jest juz na tyle duzy ze mozna spokojnie z nim rozmawiac i duzo zrozumie. Oczywiscie nie obejdzie sie i trzeba znalesc ta chwile na zabawy czy spedzenie czasu tylko z nim,chodz wiem ze to trudne. Ale jak pisalam mamy lepiej wiedza co robic :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

dziewczynki mam pytanie i mam nadzieje że mnie uspokoicie..
moi rodzice mieszkają piętro pod nami i robią gruntowny remont bedzie dużo hałasu i huku...i postanowiłam oszczędzić to mojej kruszynie zwłaszcza w późnych godzinach..i zabieramy ją na tydzień do jej drugich dziadków 100km od nas łóżeczka nie mamy jak zapakować i uspokójcie mnie że to nie wpłynie na małą znacząco...boje się że bedzie się jej cięzko za klimatyzować,,,że nie bedzie chciała spać w nowym miejscu...czy moge mieć nadzieje że mając 2 miesiące to mało żeby się przyzwyczaiła do swojego łózeczka i brakowało jej go tam??wyjeżdzałyście już tak gdzieś z pociechami?????????????????????

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Asiu, małym dzieciom zwykle tam jest dobrze gdzie są rodzice, wiec nie martw się na zapas. Moim zdaniem dziecku lepiej będzie bez ciągłych halasow, kurzu, zapachu farb, klejów itp, choć przez pierwsze 1-2 dni może być bardziej niespokojna. I nie chodzi tu o brak lozeczka, a raczej inny zapach domu, pościeli itp

Ja też jestem szczęśliwa mamą dwójki i do mnie nie dociera system nagród i kar brrrr... Dzieci odbierają nasze czyny, wiec słowne zapewnienia o miłości nic nie znaczą, jeśli nie są poparte czynami. Nie karam dziecka za niepożądane zachowanie tylko staram się zrozumieć gdzie tkwi jego przyczyna. Staramy się poświęcać starszej maksymalnie dużo uwagi i odpowiadać na jej potrzeby najszybciej jak to możliwe. To co się tylko dało nie uległo zmianie w naszym życiu, np. wygodniej byłoby, aby starszą z przedszkola odbierala babcia, ale wczesniej robilam to ja i tak też pozostało. Każdego dnia znajduję kilka chwil gdy młodszą śpi tylko i wyłącznie dla starszej, sto procent uwagi. Trudno, prasowanie może poczekać, dziecko jest ważniejsze. Efekt taki, że nauczycielki w przedszkolu nie zauważyły zmiany zachowania młodej po pojawieniu się rodzeństwa co się bardzo rzadko zdarza. Ja widzę różnice, ale nie jest ona drastyczne, cudów nie ma, dla dziecka pojawienie się rodzeństwa to ogromna rewolucja.

A poza tym to od jakiegoś czasu waga stoi i ani drganie w dół. Dziewczyny wracają do zdrowia - a miały kaszel i katar. Planujemy chrzciny w przyszłym miesiącu i musimy jeszcze dogadać restaurację oraz wybrać się na zakupy, w coś trzeba się ubrać na te okazję

Odnośnik do komentarza

asia25 ja w najbliższą środę wybieram się z małą w drogę niemal 1900km. W Polsce totalnie inny klimat w domu niż tu. Tzn. za cicho tam nie ma bo mama krzyknie na tatę, odwiedzający goście (mama jest chora), mały Wojtuś siostrzenicy czekający na baby, itp...
Nie martwię się reakcji małej, bo musi przywyknąć do różnych warunków.
Nie martw się, będziesz u rodziców z nią, a to najważniejsze.
Nam przełożyli szczepienia małej z czwartku na poniedziałek, bo musi mieć min.8 tygodni...Ja mam tylko nadzieję, że mała mi nie zgorączkuje po szczepieniu...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Asiu myśmy przez tydzień mieszkali u moich rodziców, pierwszej nocy Hania była lekko niespokojna ale potem już coraz lepiej. Nie martw się, dla dziecka najważniejsze że najbliżsi są obok. Ja jestem zdania że dziecko musi umieć zaadaptować się w różnych warunkach a im prędzej zaczniemy ją tego uczyć tym lepiej. Nie chce sytuacji jak z dziećmi mojego kuzynostwa, że dzieci nie będą spały poza domem (nawet z rodzicami), z nikim nie zostaną na noc (nawet we własnym domu) itp

Odnośnik do komentarza

Witam! Bardzo dziękuję wszystkim za podpowiedzi i rady. U mnie system kar i nagród nie do końca się sprawdza ponieważ moja starsza pociecha jest tak uparta że jak raz wkurzyła mnie na maksa to ja zabroniłam jej gry na komputerze, oglądania TV a po kolejnym wybryku w ciągu godziny gdy nic jej nie ruszyło zabroniłam bawić się zabawkami i kazałam siedzieć na fotelu (oczywiście po wcześniejszych próbach rozmów z nią itd.). I co zrobiła moja kochana Juleczka? Siedziała tak 2 godziny rozglądając się wokoło, w pełni mnie ignorując i po prostu pokazując że ma to wszystko w nosie! Po dwóch godzinach to ja zmiękłam i zabrałam ją spacer. Masakra! Ale aż się wystraszyłam że ja tak dłużej posiedzi to się jej coś w tej małej główce poprzestawia :-) .
Taka jest uparta!

Odnośnik do komentarza

Oliwia1604, zaczerpnęłam troszkę wiedzy na studiach pedagogicznych i jeśli mogę coś doradzić to nie stosowanie kilku zakazów równocześnie. I nie sadzanie na dwie godziny za karę w fotelu. Kara tego rodzaju powinna być adekwatna do wieku dziecka, czyli 5 lat=5minut, 6 lat=6minut. No i jak już ktoś wspomniał: konsekwencja. Jest podstawą wychowania. A przy tym spokój i opanowanie, aby dziecko nie wyczuwało Twojej słabości czy bezradności.
A jeszcze co do karania i nagradzania to zawsze bardziej skutkuje nagradzanie. A najbardziej w formie pochwał, zainteresowania itp. I dużo rozmów a także tłumaczenia dziecku i zachęcanie do uczestniczenia w opiece nad rodzeństwem. Tak żeby czuła się ważna i bardzo potrzebna, aż niezbędna. Myślę, że to powinno pomóc.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...