Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Ooo widze, ze moje dziewczynki jak Wojewodzki i Figurski- w dobre formie od rana :D ;)
Nie pamietam dokladnie co ktora pisala, ale:
Maritta ale "przygoda" :( Wlasnie mnie przerazaja te dzieciece chorobska ile to sie maluchy namecza :( Oby juz nic wiecej sie nie przypaletalo! (a Ty juz jestes na L4 na stale? Bo ni pamietam)
Agata a widzisz, ja mam polowkowe 4.12 hehe, to tez za dwa tygodnie zapowiada sie tydzien wizyt ;) Fajnie, bedziemy odkrywac co zakryte ;)
Inka no rozumiem twoja tesknote za coreczka, szczegolnie, ze juz syna odchowalas, to teraz troche kokardek by sie przydalo ;) Ale Dominik i tak bedzie oczkiem w glowie cale Waszej trojki! ;) Ja sie nastawiam na krolewne nie wiem czemu, a Kamil wczoraj po raz kolejny stwierdzil, ze on woli dziewczynke hehe zobaczymy czy sie spelni :) A jak cos o dziecku mowi to zawsze per "on"
Monika czekamy, ja to nawet z niecierpliwoscia nieukrywana ;)
Malaga ale dosunelas ta opowiescia o kuzynce :O W jakim swiecie ludzie zyja, wezcie mi wytlumaczcie? Zeby z wlasnej glupoty tak dziecko krzywdzic- przykre
Co do dyskusji o cyckowaniu ja chcialabym tak do roczku nie dluzej, bo to tak jak mowisz- pozniej juz chodzi o bliskosc a nie o wartosci odzywcze czy odpornosc, ale wiecie- postanowienie postanowieniem a zycie zyciem :D I Asia przeciez chodzi do pracy wiec mysle, ze niedlugo sie skonczy cyc na dobre. A o zagrozeniach wie, bo lekarz jej powiedzial, zeby jak najszybciej probowala odstawiac no i zaczela od pierwszego karmienia teraz powoli idzie z tym dalej :)
Nastka pocieszylas mnie, myslalam, ze to tylko ja miewam glupawki i rzenie jak glupi do sera przez 5 minut nie wiadomo z czego :P Kamil zawsze ma wtedy ubaw, a jak pyta co mnie tak smieszy, to odpowiadam zgodnie z prawda: nie wiem :D I dzieki za przypomnienie o szkole rodzenia, musze sie tam wybrac na przeszpiegi jakos na dniach w koncu..
Jeszcze tylko sie pochwale, ze wlasnie bylam w szpitalu i panie od razu spojrzaly na mnie laskawszym okiem, zobaczyly napis ZUS chyba, i juz nawet nie wczytywaly sie w to pismo, tyko spisaly numer swiadczenia z Kamila legitymacji heh. No i dobrze, mam sprawe zamknieta :) Ale jakas dziewczyna jak powiedziala, ze nie ma przy sobie legitymacji rodzinnej bo nie wiedziala, ze jak ma karte to musi za kazdym razem nosic i, ze ma ale domu to uslyszala: "w domu to ja duzo rzeczy mam"- wiec panie chyba sa sympatyczne z natury poprostu :D I wizyta na 11.12 bez problemu zapisana uff :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

ela.p

Agata to tanio masz to USG 3D

Tanio, nietanio ;) U niego każda wizyta 150 zł, więc jak się podsumuje wszystkie to raczej dużo wyjdzie ;)

Ale np jak się przychodzi do niego na chwilę, między pacjentkami, to wtedy nie bierze kasy.
Od zeszłego listopada (kiedy to poroniłam) do lipca tego roku, to właściwie ciągle bywałam u niego między pacjentkami.
Co dzwoniłam żeby się umówić na wizytę, to mówił, że nie ma potrzeby, żebym wpadła między pacjentkami. Czy to wypisywał receptę na leki, czy skierowanie na badanie, czy to z wynikami jechałam - nigdy nie brał kasy. Poza tym po poronieniu, a również teraz na początku ciąży robił mi dodatkowe USG i też za darmo.
Jak na początku się dziwiłam, że mam mu nie płacić to odpowiadał, że jak będzie mi prowadził ciążę, to jeszcze na mnie zarobi ;)

Ale nie wiem, czy on przyjmuje pacjentki na same badania prenatalne i jaka jest wtedy cena. Wiem, że jego pacjentki płacą tyle samo za każdą wizytę - a że ma sprzęt jaki ma, to go używa :) Już 2 razy przełączył mi na obraz 3D - pierwszy raz zupełnie się nie spodziewałam - zobaczyłam wtedy buźkę dzidziolka, a drugi już wiedziałam że przełączy - wtedy chciał pokazać mężowi jakiego siusiaka ma nasz synek :)

To się rozpisałam. A jeszcze tylko dodam, że mój lekarz pracuje w szpitalu prywatnym i ja chodząc do niego mogę tam rodzić za darmo. No ale jeszcze nie wiem czy chcę. Muszę to przemyśleć :)

A teraz chyba czas wstać z łóżka. Muszę pomyć po śniadaniu i trochę poprasować, obiad dziś u rodziców :D

Dorcia fajnie, że sprawa z ZUSem zakończona :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Ja mam kiepski początek poniedziałku bo oprócz kłotni z moim mężem drapie mnie w gardle i czuję się jakoś słabo. Oby przeszło szybko.
U mnie kiepska pogoda, dawno już nie było słońca ciągle ponuro, mgły. Okropieństwo.
Ja karmiłam mojego szkraba 6 m-cy z czego jestem strasznie dumna bo było bardzo ciężko. Miałam mnóstwo kryzysów i chciałam rezygnować ale przetrwałam 2 m-ce i dopiero wtedy odczułam radość i satysfakcję z karmienia.
Wszystko poczytałam co pisałyście i dorzucę kilka słów odnośnie tego co pamiętam.
Pisałyście o teściowych więc ja muszę moją pochwalić bo to złota kobieta. Dużo nam pomogła i przy Bartku i ogólnie. Nie jest wścibska jest za to bardzo opiekuńcza czasami aż za nadto. Nigdy nie była wobec mnie nieprzyjemna.

Jeżeli chodzi o Bartka to ja starałam się go ubierać tak żebym mogła coś zdjąć. Wychodzę z założenia żeby nie przegrzewać ale czasem jak lata po domu i wariuje to jest spocony pomimo ze jest lekko ubrany.
Latem nosił taką lekką czapkę z daszkiem, szczególnie na słońce i nigdy nie chciał jej oddać. Była to jego ulubiona czapka.

Ja za połówkowe USG płacę u innego gina 150 zł a jakbym chciała nagrać na płytę to 250 zł. Strasznie drogo i nie zdecyduje się.

Maritta - współczuję tego szpitala ale najważniejsze że już jesteście w domu. Też się zmartwiłam ze zwykły kaszel może się tak skończyć. Zawsze lepiej podskoczyć do lekarza żeby chociaż obsłuchać i być spokojnym.

Dziewczyny piszcie jak na wizytach i jak ktoś zna płeć to się chwalić. Czekam z niecierpliwością. Trzymam kciuki zeby wszystko było ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

kofiak
ela a pisałaś, że odbierasz jeszcze kogoś dziecko. To może w ramach rewanżu ten ktoś odbierałby od kwietnia Twoje dziecko też ? Bynajmniej przez pierwszy okres zanim człowiek się ogarnie ze wszystkim.

No będę próbować bliżej żeby się dostać, jeszcze mam teściów. Na siostrę nie mam co liczyć-ona mi płaci za zaprowadzanie i odbieranie dziecka :) i pracuje na cały etat plus trójka dzieci to nawet bym jej nie prosiła, no chyba że by była bezrobotna jak ja :)

Dorcia gratuluję połowkowego

Agata, no to faktycznie trochę zarobi na Tobie. Ja też miałam możliwość chodzić do lepszego lekarza i pewnie częściej miałabym USG ( mąż ma możliwość wykupienia abonamentu za 80 zł na miesiąc wizyt bez ograniczeń, cała przychodnia Medicover do dyzpozycji, okulista, internista i inni). Ale stwierdziłam, że skoro pierwszą ciążę przeszłam bez problemów to może i teraz damy radę na fundusz. Połowa już za mną to będzie dobrze :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62014.png

http://www.suwaczek.pl/cache/79cbfc240b.png

Odnośnik do komentarza

Jestem! Pogoda obrzydliwa.. Recepta na paczuszkę Luteiny jestem tej na lepi na epilepsję nie było jeszcze, zakupy z głowy. Nadrabianie czas zacząć, a troszkę tego od rana doskrobałyście.. :) Ja pewnie pacnęza to jednoosobowego maratona.. pierw ogarnę co tu się dzieje i odpiszę, potem post z opowiastką weeendową :D

Agata jak Ty ślicznie wyglądasz! Kiecka ekstra, fryz też, pazurki pomalowane, no i brzusio króluje :big_whoo: No to Twój ślubny musiał pewnie oko zawieszać czy inni mężczyźni nie zerkają nader intensywnie :D Widzisz, z niepewnością kopali to masz jak ja, kropka w kropkę, ale w końcu uznasz, że to nie urojenia i niemożliwością jest by tak jelita się wierciły skoro tego przed ciążą nie czułaś :P I zazdroszczę Ci badania połówkowego i sprzętu do 3/4 D u Twojego ginekologa, uh! Bardzo fajnie!

Ania
cieszę się, że wedle słów pani dr Jerekowi nic poważnego nie dolega. Teraz tylko czekać oby wydobrzał i wrócił do pełni sił bez temparaturki!

Dorciu
, ano dla mnie też specyficznie z tym obiadem Niedzielnym, szczególnie, że mówię, chyba 2gi raz na oczy na żywo się widziałyśmy z mamą Szymona! U mnie mama by nie przyszła i nie zapytała kto pomoże ziemniaki obierać, ale niech jej będzie.. Ciekawe czy będąc w gościach pcha się do kuchni by pomagać czy siedzi na dupce jak gość w pełni :P Z prezencikami to mając do wybór okazywanie uczuć, a drobny upominek też wybieram do pierwsze jak Ty. Gorzej, że mój Szymon to nie Twój Kamilos.. jako odchowany wedle norm świadków jehowych jest w obu rzeczach kiepski, z nim urodziny to dzień jak co dzień, aż lekko smutno na duszy.:ehhhhhh: Cieszę się, że Twoja wizyta na 11 ustawiona bez większych ceregieli! :)

Elu
no widzisz, to masz bardziej troskliwą teściową o podobniejszych do mnie upodobaniach grzecznościowych, tylko pozazdrościć. Wczoraj wieczór tuż przed odczekanym obiadem dojechał brat Szymona z dziewczyną i synkiem. Mały boski, dużasty na swój wiek (chłopiec z Lipca 10kg), grzeczny.. szok! I śliczny! Nawet zachwytów i wielkiego zajmowania się nim nie odnotowałam, oj, u Szymona w rodzinie to okazywanie uczuć chyba stłumione dość :(, a widzieli go na żywo po raz pierwszy, bo oni mieszkają w Anglii, tam się mały rodził. W ogóle to jadłam obiad z małym na kolanie, Celina, mama chłopca, chciała by ktoś go wziął ode mnie, ale chyba zbyt nikt nie poczuł, że wypadałoby, więc powiedziałam, że jak będzie grzeczny to dam radę. Jak dziadek chłopca zjadł to wziął go ode mnie, a ja dojadłam chłodny obiad.. Niby sympatycznie było, ale jednocześnie troszkę dziwnie jak dla mnie.

Malaga
no to się wybawiliście na Malcie, miła odskocznia od dnia codziennego! Ból głowy mam nadzieję ustępuje?

Kofiak no toś mimo wszystko żeś się wybawiła, koncert krótki, ale nie pierwszy tej kapeli? Czy o innych wspominałaś? Może Ty już masz fotoska z Bułecką z innego razu? Tekst męża i Twoja riposta o "tym Ch..ju" mnie powaliły na kolana, baboooo, masz moc i tekst, ubóstwiam Cię hahahahah :D Kilometrowe kolejki i mnie nie zachęcają, brr.. szczególnie teraz w ciąży jak mi się duszno robić potrafi od klimy i stania ;/ Akcje ze starką mnie wkurzyły jak poczytałam, co za babiszcze.. faktycznie strach dziecko zostawić z nią :P Ja się śmieję, że z Szymonem dziecka nie zostawię, bo lubi gubić, a wczoraj się dowiedziałam, że jako młodzik psa cioci czy kogoś tam w lesie zgubił! :P Na szczęście pies wrócił pod blok hahaha..kosmos!

Inka uszy do góry, może jeszcze psikus będzie i okaże się, że córcia, albo los Ci spłata figla i zastąpi brak rodzonej córki kimś niemalże równie ważnym? Tak widać ma być i po porodzie z pewnością żal Ci minie gdy mały spojrzy na Ciebie ślicznymi oczkami :)

Nastka aleś teksta zapodała mężulkowi, wesoło! :D I Ty Natalia też dobrego teksta sypiesz, muszę któregoś razu wypróbować hahahahahaha.. ciekawi mnie reakcja "stwórcy" spod moich pieleszy :D:D:D

Maritta
jejciu, co za szpitalne realia! Dzięki bogu zaoferowali inne miejsce! Oby wybrane przez lekarzy tabletki szybciutko pomogły odbudować odporność!

Doris jak ja Ci zazdroszczę połówkowego za 50zł! Moje będzie na nfz, ale zapewne jakość obrazu nieporównywalna, ale co tam, byleby wpadło sporo nowinek to będę usatysfakcjonowana.


Anna
poprawy humorku po wojence domowej i samopoczucia skoro gardełko i osłabienie się odzywa.


Trzymam kciuki za wszystkie najbliższe wizyty i te z USG i te bez - oby minęły Wam w sympatycznej atmosferze i abyście wyszły usatysfakcjonowane :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Uh, no to przystępuję do opowiadanka o weekendzie. No więc jak zajechaliśmy to sam tatuśko Szymona był. Domek odsprzątany wedle zalecenia żonki hihi.. Porobił zakupy, ale zapomniał o mięsku dlatego kupiliśmy udka na Niedzielny obiad. Jak w samą Sob. pisałam jak tylko zlądowaliśmy w Międzyrzeczu, to Szymon uciekł w miasto szukać wiadomo czego. Także aury zaskoczenia, tajemniczości brakowało, ale cóż, nie zawsze jest idealnie. Na wieczór wyszliśmy w miasto, chcieliśmy odwiedzić knajpkę na zamku, jeszcze tam nie byłam, Szymon preferował, ale było zamknięte, więc wylądowaliśmy w innym miejscu o podobnym klimacie - w Bismarck'u. Kupiliśmy sobie po lodzie i ciepłej czekoladzie. Jakież było moje zaskoczenie gdy poczułam w lodach alkohol! Normalnie smak spirytu/ wódy! Podjadałam z oporem kręcąc nieco nosem, Szymon nie umiał zbytnio okazać współczucia jak to on haha.. Trochę dałam mu do podjedzenia tego mojego loda. U Niego tego w lodzie ponoć czuć nie było, no kurczę lasencja zza lady chyba chciała mnie podtruć, lub dogodzić memu menowi, acz pomyliła pucharki haha.. Muzyczka leciała fajniutka, rockowa, obok mnie wisiał wielki Londyński zegar z 1847 bodajże, świeczki były, w tej części przestrzeni siedziały poza nami 3 kobietki koło 40-50 roku życia na piwku. W końcu Szymon powiedział żebym zamknęła oczy, a jak je otworzyłam to leżała przede mną mała czerwona 'torebeczka' a w niej czerwone pudełeczko na kształt serduszka. On lekko zaniemówił, a ja normalnie miałam stresa zajrzeć co mi kupił, czy mi się spodoba :P Pierścionek jest drobniutki z pasmem małych kamyczków, cyrkonii zdaje się, lekko luźny, ale przypadł mi do gustu, a to najważniejsze :) Szkoda tylko, że złoto, bo lekko koliduje z moim gustem do srebra, ale co tam. No i tak oto się zaręczyliśmy, bez cudnych celebracji, bez klękania, ale po Nim nie podziewałam się tego, nie ten typ (niestety :P)

Po wszystkim przeszliśmy się do biedroneczki, kupiłam sobie za kasę Szymona czerwony lakier do szponów, potem posiedzieliśmy na ławce przy rzece, Szymon podbijał sobie czerwone winko kupione wcześniej razem z mięskiem hehe :) Przepłukałam usta jego mixem mojego soczku i winka i wyplułam, kubki smakowe zachwycone, ale nie mogłam świętować z nim :P Chcieliśmy spotkać się jeszcze z jego kolegą i jego żoną, ale to akurat okazał się być niewypał.

Po powrocie do domu ku mojemu zaskoczeniu dostałam bukiet 3 róż skitrany prędko gdy po południu wrócił od złotnika, i usłyszałam to pytanie 'wyjdziesz za mnie'? Jego szczęście, bo oczywiście nie omieszkałam mu w drodze do Biedronki powiedzieć, że czegoś mi zabrakło przy tym pierścionku w Bismarcku! :P (Pocieszałam się, że jak czytałam Wasze opowiadania to cóż, niektóre chłopy tak już widać mają, Jbio, jakby nie Ty zdaje się, to bym Szymonowi łeb urwała przy samej dupie, że po wyjęciu pierścionka tak zaniemógł! :P)

Jak będzie lepsza aura z moim zabunkrowanym pokoju to postaram się Wam cyknąć foto zaręczynówki i bukieciku, ale rewelacji nie będzie, bo telefon pozostawia sporo do życzenia, nowszy się spitolił , a cyfrówkę Szymona zwinęli z niezamkniętego auta jego kolegi.. :(

Mama Szymona zjechała koło 1 w nocy z Sob. na Nd. nakupiła prezentów jak szalona, ale mam wrażenie, że u niej to norma i nie koniecznie daje by cieszyć się radością i zadowoleniem odbiorcy co bardziej cieszyć się, że stać ją by dać. Dlaczego? Bo odchowywała 2 synów w domu nie mając swoich pieniędzy, teraz w pilnuje starszej pani w Niemczech, a pytając np. czy chce skarpetki lub sukienkę po niej to jak okazuję niepewność np. czy zmieszczę się w kieckę, bo przecież niezręcznie tyle przyjmować na raz to rezygnuje z podarku zachowując się tak, że okazuje tę niepewność czy chce dać i korzystając z mojej niełapczywości rezygnuje hehe.. specyficzna kobiecina. Skarpetki widziałam, że po niej użyte, bo już luzem i mówię, że dość długie już w sumie mam, a ona miała zakolanówki, uznała że najwyżej da Celinie, jej synowej od małego Natanka.
Szymon tradycyjnie dostał perfum Mexxt'a black 30 ml, krem do twarzy po goleniu zdaje się, żel do kąpieli, nie pamiętam czy coś jeszcze, ale z reguły dostawał kilka t-shirtów np. Ja dostałam uwaga uwaga.. mexxta 15ml, żel do kąpieli, masło do ciała dla babek w ciąży i po alverde mamagluck, krem do twarzy Diadremine lift intense +h2o, 2gi już raz dezodorant jak poprzednio, ten sam, a tamtego jeszcze nie wykorzystałam, bo używam kulki i perfum (obdarowałam swą mamę :P)Na 2g dzień już nie nocą, dała mi też swój zdaje się lakier do paznokci, taki fioletowy lekko perłowy czy może z drobinkami.. A! i jeszcze szalik dostałam, taki fiolet w kształcie trójkąta z czymś a' la futerko po brzegach, może też Wam cynkę później. Powiem tak - ma kobiecina gest, ale jak dla mnie mówię, coś w tym jej zachowaniu specyficznego odczuwam i jest mi zdziebko niezręcznie tyle na raz otrzymywać.. Wolałabym mniej prezencików, a inną emocjonalność, ale cóż, jest jaka jeste, każdy inny, niech się babka nacieszy, że może kupować na co ma ochotę i podarować innym. Moja mama to z pewnością zaskoczona ile już nadostawałam od pani Wiesi, bo po jej poprzednim powrocie też było to i owo dla mnie,choć przyznaję, pierwszy raz aż tak mnie zasypała!

Mało tego, dostaliśmy wielką pakę duplo, jakieś 3 batoniki, które kupuje się z lodówek w marketach, ze 3 czekolady sport, ze 4 inne, jakieś orzechy arachidowe w czekoladzie spore, inne w postaci mieszanki studenckiej, coś działającego jak ciff..Szymon cały plecak miał zapchany.

Ogólnie wizyta była bezstresowa, jedynie aura nieco odmienna od tego jak u mnie w rodzinie by to wszystko wyglądało poprzez wzgląd o podejściu do wspominanego wcześniej obiadku itd. :) Pan Andrzej pomodlił się jak to w ich wierze w zwyczaju przed obiadem, Pierwszy raz , ale pierwszy raz w sumie jadło się w takim gronie w domu. Celina znając już mamę swego chłopaka kupiła jej kolczyki i wisiorek z wielkim kamieniem, w ogóle zaskoczyło mnie, że mówi jej na Ty mimo różnicy wieku. Mieszkała tam trochę u nich gdy jeszcze mieszkali w Polsce, ale młoda dziewczyna nie ma chyba 25lat nawet, więc dziwło mnie, że nie mówi choćby mamo czy na pani :P Jak tam do niej bezpośrednio mówię Pani i nikt mi nie sugerował by zacząć inaczej.

No to trzasnęłam elaborat. Która dociągnęła do końca tej duplo z szafki się należy i brawa za wytrwałość :D

Kofiak no to obyście teraz dały radę i oby Wam gałki oczne nie przyschnęły od czytania :P :D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

MONIKA elaborat spoko, ważne, że bezstresowy weekend zakończony pierścionkiem :)
Cóż masz rację nie wszyscy muszą być romantyczni:)

Ja dzisiaj nierozgarnięta jestem-chyba przez to usg czekające na nas.
Idziemy we 4 więc będzie wesoło :)
Ale ja chwilowo mam nerwicę i nie umiem się zbytnio skupić, wybaczcie więc , że nie będę odpisywać do każdej.

Tylko DORIS to moje 2 usg i ostatnie :(

Cóż dziewczynki do zaś!!!

A czego życzyć? dzidziolini z dwoma rączkami , 2 nóżkami po 10 palców i zdrowej...czy coś się będzie bujało czy nie drugorzędna rzecz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Monika dociągnęłam do końca, duplo się należy :D
Cieszę się, że weekend przebiegł w miłej atmosferze, ja myślałam, że Szymon będzie się przy rodzince chciał oświadczać ale jednak deczko romantyczności w nim tkwi ;) Fajnie, że odbyło się to tak na osobności, kameralnie :) Złapał u mnie plusa ;P
Co do teściówki, to tak jak piszesz, każdy jest inny i trzeba się cieszyć, że jest taka a nie inna. Miała gest to i prezentem sypnęła, miło z jej strony, niech się kobieta nie zmienia :) Jak dają to się bierze :D
Atmosfera może odbiegała od tego, czego by się chciało ale na moje oko nie było najgorzej :) Żeby każdy miał takie owocne wizyty u teściowych to świat byłby piękny ;)

jbio kciuki za wizytę :) Zdrowego dzidziusia :)

Ja zmykam po małą, papaty i do następnego klika :)

Odnośnik do komentarza

Monika to ja sie czestuje Twoim slodyczkiem, bo przeczytalam wszystko :D No to sie Szymon postaral z zareczynami, lody i nawet kwiatki pozniej no i najwazniejsze, ze Ci sie pierscioneczek spodobal :) Znasz go juz troche, wiec wiedzialas, ze nie ma co sie spodziewac niewiadomo czego i na spokojnie przyjelas zareczyny :) gratuluje!
Co do tesciowej to widzisz, pracuje za granica wiec w sumie jak przyjezdza raz na jakis czas, to moze tez sie czuje jak gosc w swoim domu? ;) I niezly worek mikolajowy z prezentami ze soba przywiozla ;)Dobrze, ze komfortowo w miare sie czulas, wiem jak ciezko z zupelnie prawie obcymi ludzmi spedzac czas, ale oswoisz sie ;) No i nie spodziewalam sie, ze kaza Ci mowic do niej mamo np.- wiekszosc z nas nawet po kilku latach nie mowi :)
Pierwsze koty za ploty, obyscie kiedys znalazly fajny kontakt i lubily sie ze soba spotykac, ja juz na to nie licze ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Monia- w taki oto sposób zostałaś narzeczoną ;) ja wolałabym żeby nie klękał i nie robił z siebie wariata ten Michaś mój ;) ale każdy ma inne wyobrażenie na temat idealnych oświadczyn. Ważne że pierścionek się podobał :D
Jbio- byłam ciekawa bo moja bratowa ( też ciężarna) była na jednym usg, 6 grudnia idzie na drugie a potem koniec. Czyli u Ciebie wychodzi na to samo :)

Odnośnik do komentarza

no dziewczyny uznałąm sama przed soba, ze jestem gorzej powalona niz myslalam do tej pory...
poszłam na male zakupy kierunek biedronka i do wozeczka to i to i jeszcze to ooo bananki bo w promocji odchodze od kasy torby w dlon i upsss chyba troche przesadzilam z ich ciezarem... ledwo dokustykalam do bloku i teraz leze.... z obawami i nadziejami,ze nie zaszkodzilam Bejbikowi ... urojenia ciazowe sa po prostu niestworzone

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Monika dawaj duplo - dobrnęłam do końca :D

Wcale nie takie złe te Twoje zaręczyny :) Myślałam tylko, że Szymon od razu zapytał czy zostaniesz jego żoną, a po prostu o tym nie wspomniałaś, a tu jednak się okazuje że nie zapytał - dobrze, że w domu się zreflektował :smile:
Piszesz że kupiłaś czerwony lakier do paznokci - ja mam około 12-tu lakierów :P Latem co chwilę miałam inny kolor na paznokciach, a ostatnio nic, ale w weekend się zmobilizowałam ;) I włosy pokręciłam, bo normalnie mam proste jak druty ;)

Teściowa rzeczywiście specyficzna, ale miło z jej strony, że tyle prezentów Wam podarowała.
Co do inności, to w domu mojego męża panują zupełnie inne zasady niż w moim rodzinnym, na początku nie mogłam pojąć, że aż tak nasze domy się różnią (nie będę dawać przykładów), ale teraz już się przyzwyczaiłam :)

Jbio fajnie, że idziecie cała rodzinką do lekarza. Właśnie dotarło do mnie, że to będzie Twoje USG połówkowe - trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :)
I czekam na wieści.

Natalia a Ty gdzie się zgubiłaś po swojej wizycie ?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Monika ja też dotrwałam do końca. Gratuluje zaręczyn. Mój mąż też nie jest romantykiem i pewne słowa ciężko przechodzą mu przez gardło. Moje zaręczyny też nie były idealne i czytając teraz Ciebie zrozumiałam że mężczyźni tacy są i nie ma co od nich wymagać wiele.
Ogólnie fajnie bo i tak dużo prezentów ci się skapnęło.
Moja teściowa przy okazji świąt i imienin daje nam kasę żebyśmy sobie coś kupili. A jak jedziemy w święta to jest zawsze paczka z owocami, słodkościami i skarpetkami:yuppi:
Nie wiedziałam że ty tak blisko mnie byłaś. Kurczę wiem gdzie ten międzyrzecz jest. Chyba tam mamy dalszą rodzinę nawet.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Agata faktycznie to prawda że domy często się różnią.
Moj rodzinny dom bardzo różni sie od rodziny mężulka.
Ja Ci powiem że ja czasami patrzyłam z zazdrością na ich atmosferę i to jak są zżyci i ile ze sobą rozmawiają.
Przykre ale u mnie tak nie było. Mój ojciec bardzo dziwny i specyficzny. Niewiele się oddzywa i smutne jest to że o mnie nic nie wiedział bo nigdy ze mną nie rozmawiał. U mnie w domu święta to nerwowa mama i sztuczna atmosfera. Ach dobra nie chcę już sobie psuć nastroju.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!:

Zanim zacznę czytać muszę się wygadać, żeby mi nerwy odeszły.
Wczoraj mąż miał telefon od swojej siostry i ja go odebrałam. Ona mówi daj Jacka bo nie chcę Cię denerwować. Podałam słuchawkę i nasłuchuję. Zastanawiam sie o cochodzi. Pierwsz myśl: Wujek nieżyje- bo chory na raka. Ale ni czeka i coraz bardziej jestem wkurzona, że tak długo gada. Wkońcu skończył i mówi że znajoma siostry dzwoniła do niej i że chyba któras z córek ich cioci została potrącona na pasach! I ona nie wie co robić i dlatego dzwoni do Jacka. Więc ja już w nerwach ze to ta, która jest w ciąży. Dzwonię do tej kuzynki i nie odbiera, jej mąż tez nie. i jeszcze większa panika. Dwie inne kuzynki wykluczone. Wkońcu po jakimś czasie dzwoni znów siostra i mówi ze kuzynka ta w ciązy oddzwoniła i to nie ona. Więc kto. Nikt z naszej rodziny.
Ta głupia baba co do niej zadzwoniła gadała z kolezanka i ta jej cos nagadala ze to jakaś rodzina z nami i plotka poszła poprzekręcana!!!!!!!!!!
:36_11_13::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria:
Dziś się okazało, ze to jakaś 70letnia ciotka męża najstarszej naszej kuzynki!
Paranoja. Jacy ludzie są głupi. I jeszcze ciężarne tak denerwować!!!!!!!!!!!!!!

I jeszcze Jacek mnie dziś wkurzył. Wrócił wcześniej z pracy i od miesiąc go proszę, zęby zmierzył mi karnisze bo trzeba kupić firany do pokoju, bo jeszcze w nim nie mamy.
Dziś za to wziął z wielką obrazą i fochem i nie rozumie po co(??!!!??!!!??!!)
Jeszcze takie akrobacje robił na krześle, że myślałam że zaraz zawału dostane. Tak ciężko mu było przestawić krzesło do drugiego karnisz( mam 2 okna), że jedną nogą wszedł na parapet!!!!!!!!!
:Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::whoot::whoot::whoot::whoot:

Dzień Dobry Poniedziałku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam !!!! Jej ;)

A wiec zaczynam opowieści :D

Najpier waga

9 tydz - 60 kg
14 tydz-59kg
17 tydz- 60,6 kg nie jest źle :D:D

Najpierw fotel Później Pani doktor wzięła to cudenko od USG w ręce i heja :D

Maluszek leżał sobie boczkiem tak jak myślałam przeniósł się na środek brzucha , machał rączkami nóżkami , połykał wody , otwierał buzie bardzo ruchliwe dziecie ;) ma śliczny profil Kacper miał inny ;)

dzidzia waży 196 g wymiary odpowiadają wiekowi ciąży

Potem zapytałam o płeć , Pani doktor zaczęła jeździć mu miedzy nóżkami urządzonkiem mówiąc "albo tak albo tak , ale po co sie spieszyc lepiej poczekać i wiedzieć na 100 %" Ale ja wytężałam wzrok jak tylko mogłam i wg mnie siusiaka nie było ;) Ale to tak wg mnie;)

Łozysko na przedniej ścianie ale sie obniżyło wiec celibat do odwołania , Tomek jest szczęsliwy :D

Tętno dzieciaczka 167 ;)

Wszystko jak w najlepszym porządku maluszek zdrowy i oczywiście mam zjdecie :D:D Nie wyraźne ale jest ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jbio powodzenia na USG i zdrowego maluszka ;):)

Nastka ja tez mam takie głupawki :D to chyba normalne :D:):)Przynajmniej nie jesteś sama ;):) :hahaha:

Monika ja tez chce coś słodkiego !! Bo przeczytałam :):)
A wiec myślę ze sie starał skoro wziął Cię gdzieś i pewnie wiele go to kosztowało ;) No i super ze pierscionek sie podoba ! Co do teściowej widac chyba myśli ze tak zrekompensuje nie obecność i brak czułości , zostaje zaakceptować i tak lepiej tak niz gdyby pluła jadem ;)

Maritta no to mieliscie "przygodę" oby Franek przestał kaszleć ! No i szczescie ze chociaż miejsce sie znalazło bo tydzien na krzesle to ni fajnie .

Ela zdrówka dla Emilki ! Nachodzisz sie kobieto ;) Ja najbliższe przedszkole mam 5 km ode mnie koło teściów znaczy oni mieszkają na szkolnej maja kawałek do szkoły a tam jest przedszkole wiec pewnie Kacper bedzie jeździł z Tomkiem ;)

Gosia no to miałaś newsa , eh te wymyślone historie ile bezsensownego zamętu , szczescie ze sie wyjaśniło ! A co do karniszy trzeba było parapet zmierzyć ! Ja tak zrobiłam jak Tomek nie chciał wleźć ;) na dole na szczescie znam wymiary bo sama zamawiałam ;)

Dorcia super że udało się umówić na wizytę ! Zleci zleci ;) ja kolejną 17 .12 :D:D juz nie moge sie doczekać ;)

No nadrobiłam ,te o któych zapomniałam wspomniec przepraszam !!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Brawa za doczytanie dziewczyny! I dziękuję za miłe słowa ! :)

Jbio trzymam kciuki za USG i jestem pewna, że wrócisz już w jednym nieroztrzepanym z emocji kawałku! Córcie to dopiero będą miały przeżycie! Czekamy na relacje! A z ta romantycznością, fakt, nie wszyscy muszą, ale mogliby, ja bym osobiście nie miała nic przeciwko hihi :D

Kofiak
ja bym była w mega szoku jakby ktoś tak zindywidualizowany i ukrywający jak Szymon oświadczył się publicznie :P Myśmy po prostu wiedzieli, że pora na to i że fajnie by było być zaręczonym na takim 'zjeździe'. Może i Jego młodszy brat ma synka i żyje na swoim w Anglii na wynajmnie sam dając radę, ale my dzidzkę już też zmontowaliśmy i za to pierwsi się hajtniemy hehe :P Ot taka pociecha by nie czuć się staro i w tyle :P

Dorcia
nie chodziło mi o to bym oczekiwała zaproszenia do mówienia na Ty czy mamo, absolutnie! Wręcz bym się nieswojo czuła, bo nie pora na to. Po prostu lekki szok, że tak młoda kobietka jak Celina na Ty pomyka do niej :P Nie wiem ile ona dokładnie ma lat, ale obstawiam coś koło 23? Na NK to ukryła, wiem tylko, że chodziła do gimnazjum, a ja mam sklerozę i jeśli nawet znałam jej wiek to nie pamiętam :)

Doris fakt, mi też nie zależy na klęczkach, ale jakieś maślane oczy, chwycenie za rękę i wyznanie uczuć poplątanym jęzoraskiem to już coś dla mnie by było :P

Nastka hehe :D Będziesz żyła kochana! I rozgrzeszam Cię z urojeń! Ja po tym jak wczoraj nosiłam 10kg Natakna tez miałam głupie loty w głowie hahahaha :D

Agata,
no kurdę, łachy nie robi, usiał nadrobić, bo dałam mu jasno do zrozumienia, że czuję niedosyt i dlaczego! :P Lakier to pierwszy mój taki krwiście pomidorkowy! Ostatnio 1 raz od kilku lat dosłownie sobie pomalowałam szpony! Musiało się Sz. spodobać, bo był na tak z tym lakierem i kolorem również hehe :) Włosy też mam druty od zawsze, tyle, że teraz przy łysieniu androgenowym to sianko,a kiedyś druty silne. A te równice domó rodzinnych, to miło czytać od kogoś i wbijać se do głowy, że przecież to pewnie dość powtarzalna norma i nie mam co się nad tym roztrząsać :) Sama religia mi wiele mówiła, no ale podejście do ugaszczania to i tak lekkie zaskoczenie dla mnie, ale tragedii nie było :)

Anna pocieszające móc sobie pogderać nawet w sieci z innymi kobietami i poznawać inne przypadki, prawda? Sama też na tym korzystam wpajając sobie spokój w głowę, że cóż, taki mi się na koniec trafił przypadek odmienny od poprzednich i już hehe :D A skąd Ty jesteś kochana? Ja Świebodzin, 20km na pd. od M-cza.

Gosia
ale przykra sprawa z tym telefonem ;| Współczuję i cieszę się, że już się zdążyło wszystko wyklarować, masakra.. Z karniszową historią no to typowy chłop niewczuwający się w emocje babki lub nie potrafiący z reguły tego okazać gdy je pojmuje, czyli podobnawy do mojego.. hehe.. my to się mamy :P

Malaga no i rośnie mała syrenka, czuję, że Ci się spełni! Tomek happy, że ma celibat? No coś Ty? :D Słodkie foto, niewyraźnością się nie przejmuj, moje z pierścionkiem będzie gorsze hehe :D A kiedy następna wizyta?

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Malaga w koncu ;) eh mialam nadzieje, ze juz bedzie dziolcha na 100% ale moze i dobrze, ze Twoja pani doktor taka ostrozna, nie bedzie historii ze znikajacymi albo pojawiajacymi sie siusiakami, tak to czlowiek tylko sie nastawi a potem placz ;) ale dobrze, ze wszystko ok z dzieckiem, bo u Ciebie z tym lozyskiem to niebardzo chyba, skoro bana na seks dostaliscie :( I gratuluje wagi!! Jestem pod wrazeniem ;)
gosia nie wiem czemu ale od razu jak przeczytalam Twoj tekst to przypomniala mi sie piosenka Grubsona: "Chore" ;) "ludzie jak by mogli to by Ci kur*a weszli do sypialni, a najlepiej do twej głowy (a po co?)- by napie*dalać sąsiadkom na twój temat nocą" :) Moze nie przystoi ciezarnej hehe ale jakie prawdziwe :) Nie rozumiem i nie zrozumiem, jak ktos uslyszy cos piate przez dziesiate i od razu rozglasza nowine wszem i wobec kuurcze :( A Ty sie czlowieku denerwuj eh

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Aha Malaga jeszcze mialam sie upewnic, Twoje dzieciatko na fotkach to chyba lezy tylem do :obiektywu: i na boczku, dobrze widze? ;) No i wydaje mi sie, ze sisior jak mialby byc to juz byloby widac :) Chociaz na styczniowkach teraz u jednej dziewczyny ciagle bylo mowione ze dziewczynka, ona sie obkupila rozowym, ateraz wynik rezonansu przychodzi a tam: "dziecko plci meskiej" :O Dlatego mowie- lepiej poczekac na 100% dowod ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...