Skocz do zawartości
Forum

Monika_84r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_84r

  1. O, lecę szukać, dziękuję za namiar. Szukałam w przedszkolakach, bo syn w zerówce, ale chyba fiasco, albo za mało grzebałam. Podejście nr 2 w "uczniach"
  2. Witam, mam pytanie z innej beczki :) Czy grupy mamusiek solidaryzujących się na dany m-c i rok porodu są przenoszone na inną część forum czy usuwane? Jeśli przenoszone to gdzie? Byłabym bardzo wdzięczna za odp. ponieważ chciałabym zajrzeć co tam u mamusiek z którymi rozmawiałam w 2013r. jeśli to byłoby możliwe :)
  3. No to czekam, byłabym wdzięczna za zaproszonko do Was ;p Choć w ogóle nie ogarniam: jak to PRYWATNYM :P (Krótko mówiąc pierwszy raz się z tym spotykam haha ) A termin ruchomy, plus po pierwszym dzieciaku biorę dużą poprawkę, no, ale generalnie to ma wyjść Marzec ;p Jeszcze nie ustaliłam miejscowego ginekologa prowadzącego jakiego terminu się trzymamy jeśli o poród chodzi.. No karcie porodu mam 2-przewidywany to 25.03., natomiast z usg tegoż dnia wyszło 2.04 hehe..Zobaczymy..
  4. Cześć kobitki :) Widzę, że w Marcowych mamuśkach nie dzieje się nie wiadomo jak dużo, ale chciałabym do Was dołączyć :) Jestem mamą Kwietniowego chłopaczka z 2013r. i bardzo fajnie wspominam czas pogaduszek wśród Kwietniowych mamusiek z tamtego okresu. Mam nadzieję, że czujecie się całkiem fajnie - w końcu ciąża to nie choroba ;) U mnie jest całkiem znośnie, choć przyznać muszę, że zdrowie już nie to co przy pierwszym dzieciaczku, więc czuję się nieco inaczej - jednak mam wrażenie, że to bardziej mój stan, a nie wpływ ciąży ;-) Troszkę się martwiłam przez to chyba właśnie na starcie czy donoszę, ale ten najbardziej ryzykowny czas dla poronień już mija i jakoś jestem spokojniejsza. Za mną pierwsze prenatalne, wyniki ponoć ok ;-) W połowie Listopada c.d. i badanie nr 2, jestem strasznie ciekawa co tam wypatrzymy z doktorem :P Nie ukrywam, że marzy mi się poznać płeć... Pozdrawiam cieplutko, piszcie co tam u Was!
  5. DORCIU SIÓSTERKO! GRATULACJE I TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE! Ależ jestem ciekawa Dorotki Michałka! Biedulka się namęczyła.. ja sucha jak hoho znów się zrobiłam i mam cykora, to nie pomaga rodzić, może skończę jak Dorcia,..Eh babki, ale nerwika mam.. muszę jeszcze depilatorem przy skórze uda zrobić, wyschnąć i zapewne przed 12h znikam z domu..weszłam dosłownie na sek. Dziękuję za wsparcie, odezwę się do jednej z Was najpóźniej jak będzie po wszystkim, więc będziecie wiedziały co i jak. Mam nadzieję wyjść najpóźniej w Pn. o ile wywołają poród. Bo mają minąć 2 pełne doby więc..Może dziś może jutro mną się zajmą. Oby. Już chcę mieć to za sobą i marzę o badaniu z KTG i ważeniem by mi jakiś lekarz tydzień jakby na nowo policzył, bo po ostatnim mierzeniu i ważeniu to rozostrzał taki, że szok. Trzymajcie się tu i pozdrowienia dla Wszystkich. Trzymam kciuki za Anię i ciekawość mnie zjadła :P Pozdrowionka i do następnego!
  6. Wow, Dorcia działa! No kurdę nie będę pisać smska jak się bidulka męczy, ale jestem z nią duchem! Ale ekscytacja o jaa :P Pogratulujcie jej ode mnie bo nie wiem czy jutro przed wybyciem z domu będę miała szasne tu zajrzeć.. dziś mi neta odcięło na cały dzień niemal więc tym bardziej nie wiem co jutro.. Trzymajce się kobitki!
  7. Ojojoj.. tom się naczekała dłużej niż do 17h, a tu taki zonk! I jeszcze Dorcię nam rozjechało.. Nastka GRATULUJĘ raz jeszcze pikny Jaśku!!! Ja się spinam i jutro do 12h mam wylądować w szpitalu..byłam dziś po skierowanie i dr-ek zaskoczony, ale skoro położna pracownica szpitala mówi, że jak przenoszone to papier brać to co ja mogę.. No nic.. dziś chyba nic tu po mnie już.. Mam nadzieję, że świeże mamy dają radę i odsapną od forum,a jak do Was wrócę to mnie lekko oświecicie co tu jest grane hehe :P
  8. Dorcia spoko u mnie z pakowaniem torby jak u Ciebie Ślicznie pokoik szykujecie, nie to co my :P Eh! Trza będzie zapędzić Sz. do roboty by wyrko przeteleportował z biurkiem, bo muszą zmienić pokojowe lokacje :P Z CC masz kropka w kropkę jak ja.. te same obawy. Aniu nawet jakby wiekszość z nas rodziła to te co będą na miejscu ucieszy info co u Ciebie po porodzie :) A w ogóle to ja nie wiem co ze mną, Wy tu macie skurcze, bóle, plamienia, rozwarcia, rozwolnienia, złe samopoczucie, krótkie szyjki i inne sprawy a ja co, nico niby. Urodzę w tym tyg. czy nie?! :P Ciekawe jak się za mnie wezmą?! Czy oksytocyna czy coś zaskutkuje odpowiednio.. No nic..zmykam zrobić coś pożytecznego, bo mnie pomału chwyta klimat zza okna - ponury! WIOSNO NADCHODZISZ! ? Do później babiszczka!
  9. Cześć mamuśki! Mam kawałęk nadrabiania i aż mnie skręca co wyczytam, już widzę, że Mikołajek Ani będzie z nami jutro! I foto o jaaa..ale fajny maluszek! Buzi dawał w brzusio hihi Aaa! Clauwi! GRATULACJE! Ale fajnie, że szybko poszło! Jaki on duży! Ja wiedziałam! Pytałam Sz. nim wlazłam - to jak? Ile dzieci? 1 czy 2? I czuję, że na Dawidku się nie kończy nam I Dominisia w szpitalu wylądowała nocą..nono.. całą ciekawa jestem co dalej wyczytam! Ajj jest i synek! BRAWO DOMINIKA, Gratuluję nowego cudu! :) Śliczny Fabianek! Maryś no i u mnie możliwe, że podobnie z pakowaniem maluszka rzeczy, niby cały czas się zastanawiam, ale czuje co zrobię.. jeszcze czekam co mi koleżanka napisze, która rodziła u nas, ale domyślam się, że nawet jak mają ciuszki to i tak babki biorą swoje i ja wezmę.. Nastka i Ty się rozkręcasz.. o kurczaczek Baby no nieeee Co się dzieje?! Dorciu faktycznie tekst pani Tereski na Dawidku się sprawdza Śluz na porodzie wskazany, być sucharkiem to jest ból, więc fajno, żeś tak wilgotna! A gardełka szkoda :( Asia28 no no..niedługo i Ciebie tu zniknie coś czuję! Malaga oby spadek formy szybko minął! Anna no to za moment dzieciaczek w urzędzie będzie widniał :) To co napisałaś o poporodowych urokach CC mnie nie cieszy ;/ Krew słabą mam od leków a co dopiero po CC + nie podnosić głowy + nie wstawać+ moga nie karmić zbyt..wrrr...Ja nie chcę ;P Dobrze, że masz to najgorsze już za sobą! Agatka i ja popieram Malagę, słuchaj głosu intuicji i jeśli ma to pomagać to karm i nawet w kapturku czasem :*
  10. Asiu boska jest! GRATULUJĘ! I szybko poszło jak już się rozkręciłyście Może wywoływacz nie zadziałał za szybko hihi..Też bym chciała przy 2gim parciu mieć z głowy Cieszę się, że już jesteście wszyscy razem i że mała zdrowiutka No to teraz odpocznij i wracaj do nas :) Nic zmykam do łózia cała ciekawa ile nas jutro będzie :P I co Ania naskrobie ;>
  11. Malaga w sumie to zapytam kumpeli jak z ubrankami jest, bo mam opcję :) ale założę się, że nawet jak dają to babki swoje mają i nie wiem, wolę też coś swego dać. Oby Twoje przeczucie co do jakości samopoczucia się nie sprawdziło, oby nie było tak źle! Spokojnej nocki :)
  12. Dobranoc Dorcia, spokojnych snów i przespanej nocki! Malaga no właśnie nie wiem w co tam opatulają malce i dlatego wolę coś wziąć. Rozalcia słodka, ale bym chciała mieć takie zdjęcie swojego synka :) Pal licho jakość zdjęcia, że nie widać uśmiechu - i tak urocze!
  13. Doris ah ten Michaś Żywe Srebro! A ja sama sobie muszę radzić z myjaniem no :P Jak ja Cię podziwiam, ja bym panikę czuła dawno na Twoim miejscu Aniu moja torba połowicznie gotowa nadal, aż wstyd się przyznać! Muszę dopakować kosmetyki, pastę, takie rzeczy użytku codziennego i japonki pod prysznic :) I dzieciowe zapakować, ale to raz dwa. I wisi zaczepiona nad barkiem kartka z SR i pozaznaczane i dopiski są co i jak Więc w razie 'w' dam radę raczej hehe..uf! Malaga ano chce wziąć to co i Ty i lumpki, a że nie wiem jaki rozmiar bejbiczka będzie to wzięłam po 2-3 rozmiary i stertka mała jest ;/ Kurczę niby to mógłby Sz. na wyjście przynieść, bo to napisane na kartce z SR jako niezbędnik na wyjście, ale może lepiej mieć to z głowy no i nie mam bladego pojęcia w co ubierają dzieci w ciągu pobytu na oddziale, trzeba chyba się ubezpieczyć by nie było, że nic nie mam..A foto jakie by nie było to i tak ciekawi, ja czache samą bez twarzy widywałam ostatnio, no a teraz to już ujrzę żywczyka Dorcia Ty to jednak masz fizycznie pod górkę w tej ciąży.. tulam mocno :* Teksty o K. jako najbrzydszym dziecku na porodówie mnie powaliły :P Mama szczera Ale syn jej się wyrobił i to najważniejsze Asiu dobrze, że "nawiedziny" z głowy i masz czas dla siebie :) Wypocznij w spokoju :)
  14. Aaaaaaaaaaaaa, ale słodki pikuś Nataliuś Kofiakowy! Malaga dzięki za wstawkę No tośmy się obie zakochały haha :) Aniu nie dziwię się, że ciśnienie Ci skoczyło, no co za gnidolce! Byleby się wyrobili na czas...i też uważam, że może wypadało by by w bonusie zeszli z ceny czy coś.. Dominisiak mnie czeka z torbą to samo zapewne , że sporo dopakuję.. ale najgorzej mnie wkurza, że nie mam torby solidnej w zanadrzu i nie pomieszczę siebie i smyka w nią ;/ Wolałabym 1 "kamienia" zabrać niż 1 ciężkawą z materiałku jak letnia kurtunia i dzieciaczka w jakichś reklamówkach Wkurza mnie sama świadomość..
  15. Aniu ja ostatnio też nocny marek, ale mój lapciak już niekoniecznie, więc pewnie faktycznie rankiem się doinformuję co u Ciebie. U mnie już po 18h, ale Ty masz jeszcze czas Dorciu podbrzusze lżej? Asia dzielna babko, to pięnke jak dajesz radę i jak córcia Cię wspiera i obserwuje Twoje samopoczucie. Poznała się na mamie bez 2 zdań Dużo zdrówka dla Eryczka i cierpliwości dla jego mamy! Agata super, że mama jest już przy Tobie! Oby mnie takie problemy oszczędziły, bo będę szybko sama jak palec nie licząc Sz. .. No i trzymam kciuki za Twoje samozaparcie w walce oraz za Kajtusia by poradził sobie bez kapturków i pokochał maminego cyca :) Maritta mamo na medal, podczytuj i baw się ze starszakiem, brawo :) Gadzince wybaczamy, że Cię sprzątnął sprzed monitorka Dominika mój zwiał i cały dzień mija i też lekki dyskomfort miałam "a co by było gdyby", więc Cię rozumiem.. Ano co by było i tak taksi tyle, że wsparcia jakiegokolwiek byłoby mi brak. Sz. powinien pomału wracać do chatki, myślę, że i Ty przetrzymasz do powrotu swego mena ;)
  16. Doris oj jak ja chętnie wciągnęłabym M&Msa Dorciu fajno, że pani Tereska sama zaproponowała bycie położną środowiskową, bo to znaczy, że nie tylko Ty ją cenisz, ale i ona Ciebie lubi :) Będzie współpraca! ;) I popieram Kofiaczek na batonach odchowała szczypiorka, no farciara! Agata super, że znalazłaś odpowiednią kobitę od laktacji i doktora od piersi i usg! Wychodzisz pomału na prostą, czuje się powiew optymizmu i super. Mały pojadł, mama spokojniejsza, oby tak dalej. I cieszę się, że nie musisz rezygnować z karmienia Malaga fajno, że wrzuciłaś nam smska od Kofiakówny I fajno, że mała nie przybiera już za drastycznie na wadze. Bez bólu się niestety nie obyło, ale za to uśmiechnęła się, a mój łotrzyk noska nie wyściułbiał nimi czasy, chyba dupiszonkiem się odwrócił :P U mnie też słonko przepadło niestety :( Aniu o kurczę to późno masz tę wizytę i nie wiadomo czy się dziś doczekamy wieści z uwagi na różnice czasowe Nosz kurczaczek!
  17. Łepetynka umyjana, pazurki trzeba podciąć.. dzień leci :) Sz. będzie wieczorem tak jak podejrzewałam.. pojechał po papier i nie znalazł za to załatwił inną opcję i ma spotkanie wieczorne przez to. Wkurzenie zleksza.. ale jednocześnie czas dla samej siebie i raczej nie urodzę nim wróci więc.. Asia dziękuję za ciepłe słówko, kochana babka z Ciebie :* Oby Twoja przepowiednia się spełniła Nastka no to spałaś za nas obie chyba Smacznego obiadku, brzmi pysznie! No i udanych zakupów :) Maleńka tekst z wszystkimi kolorami tęczy na twarzy udany Ale mam nadzieję, że już się nie schizujesz tak bardzo, bo przecież wiesz, że nie ma czym jeśli o wiercipiętkę chodzi :) Anna życzę Ci szybkiego zagojenia się rany! A sajgon domowy ogarniecie, po mału do przodu, nowa rzeczywistość.. :) Malaga robokopie! Masz moc za troje bez kitu I to na głodzie!? Nono! A moje nocki to nie z bezsenności tylko przestawienia zegaru.. Sz. sypiał do południa albo i dlużej, a nocami filmy i takie tego efekty, że późno zasypiam razem z nim. Ale też czuję się wyspana, aż dziw. Jak on odpala coś do oglądania to ja drzemać zaczynam, ale potem znów na chodzie haha.. Maleńka no stres! Spokojnych obserwacji swojego organizmu
  18. Asia serio jak się czyta jak zachowuje się i co mówi Twoja Oliwcia to pełen podziw i ciepło na serdusiu! Brawo mamuśka, Twoja zasługa! Współczuję bóli krzyżowych :( Clauwi Zombiaczku :) cieszę się, że Adaś lepiej i przykro, że Ciebie podchwyciło. Ale myślę, że synek po mamusi odporny, więc nie dasz się choróbsku zanadto? :) Ciekawe jak tam Ania nasza, jeszcze sobie smacznie śpi pewno :) Ale ja już za nią szykuję się chyba do doktora, fikołek Mikołajka mnie strasznie ciekawi, był czy nie było
  19. Hejka :) Słonko za ścianą, ja spałam tyle co kot napłakał jak to ostatnimi nockami.. ale mimo, że jeszcze krócej to czuję się w porządku póki co. :) Doris no to miałaś nockę na chodzie! A jak dzielnie znosisz ból, brawo! Najważniejsze, że jesteś w pełni gotowa i wiesz na czym stoisz, jakie rozwarcie itd. :) Ja chwilowo sama, Sz. miał na 8h jazdę, a teraz pojechał po potrzebny do skarbówki papier niezbędny do wniosku o becikowe, więc ja mam nadzieję nie rodzić :P Dorciu czop wyłazi w tempie ślimaczym, ALE coś się zadziało, a u mnie licho wie co i jak, więc taka filiżanka to zawsze jakiś postęp i w ogóle. Pani Tereska z SR to skarbek niezły, nawet jak się pomyli to kontakt z nią niewątpliwie wiele daje, to się czuje. Nastka niekoniecznie każda, nie każda ma rozwarcie.. no, chyba, że mi się rozwarcie zrobiło już po 3.04 :P A w ogóle to pstryczek w nosek za podglądy krzaczorowe, myśmy tu były strasznie ciekawe czy synka już lulasz! :) Malaga trzymam kciuki za wieści z wizyty! Kuruj gardziołko :) A jakby sen się zrealizował to chyba żadna z nas nie miałaby Ci za złe ;) Kofiaczku ach ciekawość mnie zjada Twoja relacja bankowo będzie udana! Mam nadzieję, że czujecie się komfortowo tam na tym oddziale i dali Wam się pomiziać choć jesteś podziębiona.
  20. Agata no i właśnie obejsrana jestem zleksza przez ten brak opcji do przemieszczania się bez zaproszenia cioci np. ;/ To jakiś horror jest Jeden z moich ex związków trwał 3 lata, autko szybko było z nami, a teraz czuję jakbym się uwsteczniła choć jestem dużo starsza.. niby studia za mną, mąż, ciąża, a brak mi tego co było a nie ma - tej opcji przemieszczania i pieniędzy własnych.. Miałam stypendium naukowe i inne i potrafiłam, mimo, że byłam samowystarczalna jeśli chodzi o opłaty stancji, dojazdy, jedzenie, kupno leków, telefon mieć 1-2 tyś. zaoszczędzone na koncie, mieć na paliwo dla partnera itd... a teraz.. szkoda gadać.. dobijająca świadomość tym bardziej, że inna epoka życiowa się zaczyna i ten samochód baardzo by się przydał.. pocieszam się, że Sz. niby robi prawko i może coś się ruszy za czas jakiś. Całe szczęście, ze gorączka Cię nie dorwała! A z tym antybiotykiem, który otrzymałaś możesz karmić? Czy tak jak z tym, którego brak w hurtowniach zakaz?!
  21. Kofiaczku cwany lisku Dobrze, że ktg ruchliwsze wyszło i masz jakieś jadło na czarną godzinę! No i 3mam kciuki samopoczucie Twoje! Nie wiem o co kaman z tą teściową, ale mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy. Malaga może taki dzień lub hormonki, bo i mnie mina łatwo dziś bierze i Dorcia też się przyznała ;) Clauwi oby Adaś jutro był nówka, a bynajmniej w porównaniu z dzisiejszą formą, i mam nadzieję, że jednak nie masz nocki z głowy i że pośpisz! Agatka nie dziwi mnie Twój mętlik w głowie i nie zdziwi mnie jeśli i mnie on miałby czekać. NIc nie poradzę, bo nie mam podstaw, ale wyżalić się zawsze możesz, wysłucham cierpliwie, mało t ego, uświadamiam się przy okazji jak to czasami wygląda i co mnie może czekać, także śmiało pisz swoje bolączki :* Choć mam nadzieję, że niedługo nie będziesz musiała już cierpieć i macierzyństwo z dnia na dzień będzie stawało się prostsze i milsze. Mało tego, jestem przekonana, że tak będzie, dotrwamy wszystkie tego dnia ulgi w stosunku do początkowych niesnasek zdrowotnych itd. :) ps. przykre to bardzo ile musieliście się najeździć i nawracać po inną receptę, troszkę mnie przeraża jak to "ma prawo" wyglądać, szczególnie, że ja z małego miasta, kto i gdzie mnie w razie 'w' wywiezie do poradni to też nie wiem. Także całe szczęście, że jesteście z mężem samowystarczalni, zaradni i zorganizowani i to się liczy najbardziej! Buziaki dla Ciebie i nie poddawaj się. Nie ma co czekać na rady położnej skoro przed weekendem nie była ona zbyt zdecydowana i nie określiła co wypadałoby zrobić :( Chyba jest od dzieci i dołu bardziej niż od góry jak ginekolodzy :(
  22. Dorciu wiesz, to, że napisałam, że w ten dzień wylądowałybyśmy obie to nie znaczy, że uważam, że urodzę/ imy w ten dzień którakolwiek czy jednocześnie :) Ja się właśnie objadłam i tylko czekać aż i mnie zacznie boleć brzuchol od jedzenia dla odmiany.. zmieszałam 2 małe talerzyki... jajecznicy i fasolki.. Oby brzuszek Ci dał odpocząć.. a podwójne urodziny to by była ciekawa opcja :) Nic, zmykam na tzw. pół godzinki dla słoninki czyli wygodniej się powylegiwać :)
  23. Dorciu no tak troszkę się poprawił ;) Nastka przepadła i też obstawiam, że na porodówce zaginęła nam A córć Anny i Jbio nie mogę się już doczekać, słowo daję!
  24. Kofiaczku ano humorek odmężowy, a jakże ;) W końcu z nim jedynie przebywam obecnie ;) Sz. nie biega w koło mnie, to nie Twoj D. niestety.. :) Za to podreptaliśmy na spacerek i do sklepu, bo żal byłoby słonko zignorować. Sęk w tym, że po powrocie do chaty miałam ochotę wszystko ogarnąć, a musiałabym wieeele sama i się wkurzyłam :P O! :P Z katarkiem i kaszelkiem rozumiem i bardzo pochwalam, że oszczędzasz współlokatorki/ kę obecnie :) Oby Cię tam nie zagłodzili! Z pazurkami, że "aż" jedną przerwę miały to mnie zaskoczyłaś, wow! Malaga no to małą z mamą wstała skoro gimnastykę uprawia Dorcia no to jak do Czw. przetrzymasz to będziemy obie dwie na porodówie tegoż dnia :P I mi wyskoczy szczuplak chyba, a Tobie solidniak Wróżę, że będziesz miała łatwiejszy poród :P
  25. Hej babki :) U mnie z humoru dobrego tego dnia stał się nie za ciekawy, mam nadzieję, że u Was ciekawiej. Może jak postudiuję forum to mi się poprawi, oby... Pogoda dziś wiosenna, oby tak dalej, stęskniłam się za słoneczkiem.. Malaga Kacperek na fotce z wczoraj nie do poznania troszkę A Ty laska jak zawsze ;) Fajno, że lżej CI się oddycha, pora już na jakąś ulgę, a co! Dorciu ah, no nie wyłapałam, że miałaś na myśli fasolkę :P A ten glut to ciekawi.. czy i na kiedy coś przepowiada :) Anna super, że wracasz, szkoda, że cycuchy cierpią, a Ty razem z nimi :( Oby szybko się poprawiło! Kofiaczku już tęskno mi za Tobą ;/ Ale komp jest i piszesz za dwoje na weekendzie więc uf Jaka Ty jesteś kulturna, nie kaszla i nie smarka w pokoju, o chrapaniu poinformowalaś, brawa! Trzymam kciuki za CC i zdrówko, wiadosia! Mój brzusio duży, ale fakt nie na każdej fotce widać :) Zresztą same wiecie, bo przy poprzednich pisałyście mi, że duży jest hehe :) A Darka to pewnie współlokatorki cichaczem zazdroszczą!! ;) Doris bratowa jest wredna bez 2 zdań.. Więc dobrze, że się zwinęła.. z pewnością wie jak wygląda Wasza relacja i poczucia humoru i mimo to takie teksty wali więc zwykły bezczel..Mam nadzieję, że samopoczucie Ci się poprawi :* Gosiu wiem wiem, że to Ty miałaś po 30min. dość wizytacji, a ona mimo to została.. no coż, różne poczucie taktu ludzie mają. Maryś odnośnie wielkości torby.. moja wybyła z sis na stancję dawno, mam taką, że jak do niej się spakuję to i tak nie będzie na pieluszki i rzeczy dla dziecka, więc.. reklamówa ;/ Torby rozjechały się wraz z domownikami :( Agatka trzymam kciuki za wyniki i za Twoje cycuchy oczywiście! Myślę, że w końcu zareagują i się poprawi! Musi! Ciężko mi sobie wyobrazić co musisz czuć, ale na samą myśl ciary.. Na pocieszenie Kajetanek oczka ma bielsze i mu się poprawia, super! Clauwi a Ty to faktycznie musisz się uzbroić w cierpliwość chyba.. jakbym miała skurcze a nic więcej to też pewnie szybko miałabym tego dosyć..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...