Wracanie do formy :):)

[Oopsy Daisy]

Biorę, ale sama już zrzuciłam dużo bo w sumie ok 30 kg.Od jakiegoś miesiąca stoi i stoi . Mam dietę ustawioną przez koleżankę która jest dietetykiem i dupa

[Cancer2786]

Czy jak się odchudzamy to alkohol zabroniony?

[Cancer2786]

30 kg super!
Hmmmm może to taki moment który musisz przeczekac. Najlepiej pogadaj jeszcze raz z koleżanką i powiedz jej o tym. Koleżanka dietetyk super!!!!!!!!!!

[Oopsy Daisy]

Ponoć tak ( tak mi się o uszy obiło )

[Oopsy Daisy]

Dostałam jak na razie rozpiskę na 25 dni. No właśnie ona mi też tłumaczyła to zastojem, ale ile może taki zastój trwać

[Cancer2786]

Oopsy Daisy

Ponoć tak ( tak mi się o uszy obiło )

oj to niedobrze bo ja właśnie cytrynówkę sączę....

[Oopsy Daisy]

A co tam , pij! Na zdrowie

[Gość puszek]

"Pamiętajmy, że alkohol jest kaloryczny, jednak spożywany sporadycznie i w niewielkich ilościach, nie jest w stanie zaszkodzić naszej diecie. Musimy również uważać na to, aby apetyt, wywołany przez spożycie napojów wyskokowych, nie popchnął nas w stronę niezdrowego, tuczącego jedzenia. Najlepsze dla nas będzie picie czerwonego wina, które w odpowiednich dawkach dodatkowo poprawi nasze zdrowie."

[mili17199]

ja przez ta afere z czeskim alkoholem wogole go nie pije.

[Cancer2786]

puszek

"Pamiętajmy, że alkohol jest kaloryczny, jednak spożywany sporadycznie i w niewielkich ilościach, nie jest w stanie zaszkodzić naszej diecie. Musimy również uważać na to, aby apetyt, wywołany przez spożycie napojów wyskokowych, nie popchnął nas w stronę niezdrowego, tuczącego jedzenia. Najlepsze dla nas będzie picie czerwonego wina, które w odpowiednich dawkach dodatkowo poprawi nasze zdrowie."

Oj Puszek
na szczęście to był tylko jeden drink bez dodatkowych kalorii w postaci przekąsek.
A tak poza tym czuje się bardzo dobrze tzn. jem lżej i nie jestem taka ospała a dodatkowo mam poczucie że robię coś dla siebie.Trzymam się dalej, a w poniedziałek ważenie!

A jak u Was?

[Gość puszek]

Cancer2786

puszek

"Pamiętajmy, że alkohol jest kaloryczny, jednak spożywany sporadycznie i w niewielkich ilościach, nie jest w stanie zaszkodzić naszej diecie. Musimy również uważać na to, aby apetyt, wywołany przez spożycie napojów wyskokowych, nie popchnął nas w stronę niezdrowego, tuczącego jedzenia. Najlepsze dla nas będzie picie czerwonego wina, które w odpowiednich dawkach dodatkowo poprawi nasze zdrowie."

Oj Puszek
na szczęście to był tylko jeden drink bez dodatkowych kalorii w postaci przekąsek.
A tak poza tym czuje się bardzo dobrze tzn. jem lżej i nie jestem taka ospała a dodatkowo mam poczucie że robię coś dla siebie.Trzymam się dalej, a w poniedziałek ważenie!

A jak u Was?

napisałam to raczej, by Cię uspokoić :)
Wczoraj byłam na parapetówce, wypiłam butelkę wina (i nie mam sobie tego za złe, bo piję 3 razy do roku), ale najadłam się właśnie przekąsek i jak przyszłam do domu, weszłam na wagę to sama nie mogłam uwierzyć. Rano 55 a po imprezie 57

Od jutra koniec z takimi eksperymentami. Z resztą planuję ograniczyć zakupy żywieniowe, bo mam zwyczaj kupować więcej niż potrzeba i takim oto sposobem w tym miesiącu wydałam 2xwięcej niż zarobiłam

[Cancer2786]

puszek

Cancer2786

puszek

"Pamiętajmy, że alkohol jest kaloryczny, jednak spożywany sporadycznie i w niewielkich ilościach, nie jest w stanie zaszkodzić naszej diecie. Musimy również uważać na to, aby apetyt, wywołany przez spożycie napojów wyskokowych, nie popchnął nas w stronę niezdrowego, tuczącego jedzenia. Najlepsze dla nas będzie picie czerwonego wina, które w odpowiednich dawkach dodatkowo poprawi nasze zdrowie."

Oj Puszek
na szczęście to był tylko jeden drink bez dodatkowych kalorii w postaci przekąsek.
A tak poza tym czuje się bardzo dobrze tzn. jem lżej i nie jestem taka ospała a dodatkowo mam poczucie że robię coś dla siebie.Trzymam się dalej, a w poniedziałek ważenie!

A jak u Was?

napisałam to raczej, by Cię uspokoić :)
Wczoraj byłam na parapetówce, wypiłam butelkę wina (i nie mam sobie tego za złe, bo piję 3 razy do roku), ale najadłam się właśnie przekąsek i jak przyszłam do domu, weszłam
na wagę to sama nie mogłam uwierzyć. Rano 55 a po imprezie 57

Od jutra koniec z takimi eksperymentami. Z resztą planuję ograniczyć zakupy żywieniowe, bo mam zwyczaj kupować więcej niż potrzeba i takim oto sposobem w tym miesiącu wydałam 2xwięcej niż zarobiłam

Kurcze.... nie mogłam doczekac się jutrzejszego ważenia i zważyłam się dziś... i nic. Nic absolutnie nic się nie ruszyło
Ja już nie wiem co robię źle......może rzeczywiscie ten alkohol... ale to był tylko jeden drink. Może za mało wody pije? a doła złapałam
I jeszcze do tego jutro wracam dopracy po urlopie macierzyńskim.....

[Kwiatuszek81]

Cancer2786

puszek

Cancer2786

Oj Puszek
na szczęście to był tylko jeden drink bez dodatkowych kalorii w postaci przekąsek.
A tak poza tym czuje się bardzo dobrze tzn. jem lżej i nie jestem taka ospała a dodatkowo mam poczucie że robię coś dla siebie.Trzymam się dalej, a w poniedziałek ważenie!

A jak u Was?

napisałam to raczej, by Cię uspokoić :)
Wczoraj byłam na parapetówce, wypiłam butelkę wina (i nie mam sobie tego za złe, bo piję 3 razy do roku), ale najadłam się właśnie przekąsek i jak przyszłam do domu, weszłam
na wagę to sama nie mogłam uwierzyć. Rano 55 a po imprezie 57

Od jutra koniec z takimi eksperymentami. Z resztą planuję ograniczyć zakupy żywieniowe, bo mam zwyczaj kupować więcej niż potrzeba i takim oto sposobem w tym miesiącu wydałam 2xwięcej niż zarobiłam

Kurcze.... nie mogłam doczekac się jutrzejszego ważenia i zważyłam się dziś... i nic. Nic absolutnie nic się nie ruszyło
Ja już nie wiem co robię źle......może rzeczywiscie ten alkohol... ale to był tylko jeden drink. Może za mało wody pije? a doła złapałam
I jeszcze do tego jutro wracam dopracy po urlopie macierzyńskim.....

EEEE proszę mi sie nie dołować

a ty puszek rewelka waga 55 to moja wymarzona i ulubiona hehe ale jeszcze sporo do niej

[Gość puszek]

Kwiatuszku przy jakim wzroście??

cancer jeden drink w moim odczuciu nie spowoduje wzrostu wagi ani nie zahamuje jej spadku. Pisałaś, że jak do tej pory sporo spadłaś, więc chyba wszystko jest ok. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz i może póki co to ich ciężar powoduje, że waga w dół nie leci.
Co do urlopu to jak wnioskuję nie jesteś zadowolona. Oby zatem nie było tak źle. Może mile się zaskoczysz.

[Migotka5]

Daffodila do któego miesiąca karmiłaś Kubusia?Z tą wodą to było jak był na cycu?
Adaś nie lubi butli.Chciałabym podawać mu wodę ale go tą butelką jeszcze bardziej rozwścieczam...

Daffodil

A co do motywacji, to najlepiej motywują wyraźnie widoczne rezultaty :) No nikomu się nie chce męczyć, jak cały czas to samo na wadze. Ale jak już wskazówka rusza w dół, to u mnie wtedy większa moc i chęć :)

Mnie motywują czasami nowi koledzy w pracy

Kwiatuszek81

mili17199

a moze zrobimy co tygodniowe wazenie i pomiar jako rywalizacje.

no ja to robie co poniedziałek Migotka miała mi wturować no ale

wiec który dzień???
taa miała mi wturować to żeś zniknęła jak kamień w wodę

a tu widzę teraz ruch się zrobił

To co jutro z rana ważonko?

[Kwiatuszek81]

EEE no Migotka cały czas jestem i kilka razy pytałam jak waga itd.???

puszek 170cm:)

[Gość puszek]

Kwiatuszek81

EEE no Migotka cały czas jestem i kilka razy pytałam jak waga itd.???

puszek 170cm:)

właśnie, a ja mam 165

u mnie waga rano 56

[Daffodil]

Ale natłuczone tu dzisiaj, jutro nadrabiać będę, bo dzisiaj za mało czasu na doczytywanie :)

A tak z tego co widziałam, to ważenie zaplanowane na poniedziałek...
Ja się nie ważę z Wami, bo ja się odchudzam, ale nie po to, żeby schudnąć, tylko po to, żeby nie przytyć
Przy 170 cm ważę 59 kg i to mi pasuje :)

[Kwiatuszek81]

Daffodil

Ale natłuczone tu dzisiaj, jutro nadrabiać będę, bo dzisiaj za mało czasu na doczytywanie :)

A tak z tego co widziałam, to ważenie zaplanowane na poniedziałek...
Ja się nie ważę z Wami, bo ja się odchudzam, ale nie po to, żeby schudnąć, tylko po to, żeby nie przytyć
Przy 170 cm ważę 59 kg i to mi pasuje :)

waga super:):)
ja przy 170 jednak wolę 57 -bo niestety przy 59 boczki jakieś mi wystaja
i jeszccze brzuszek jest wiec...:):)

[Daffodil]

Kwiatuszek81

Daffodil

Ale natłuczone tu dzisiaj, jutro nadrabiać będę, bo dzisiaj za mało czasu na doczytywanie :)

A tak z tego co widziałam, to ważenie zaplanowane na poniedziałek...
Ja się nie ważę z Wami, bo ja się odchudzam, ale nie po to, żeby schudnąć, tylko po to, żeby nie przytyć
Przy 170 cm ważę 59 kg i to mi pasuje :)

waga super:):)
ja przy 170 jednak wolę 57 -bo niestety przy 59 boczki jakieś mi wystaja
i jeszccze brzuszek jest wiec...:):)

Ja mam inną budowę niż Ty. U mnie już teraz żebra na wierzchu, za to zadek murzyński

[CzarnaWrona85]

Ja zaczęłam od bieganie i lekkich ćwiczeń fizycznych. Teraz ćwiczę regularnie na siłowni i jak jest ładnie to biegam.

[mili17199]

ja waze przy wzroscie 165cm wage 57,5kg

[Gość puszek]

a od biegania np nie wyrabiają się łydki?

[mili17199]

ja przy 165 mam obecnie 57,5 kg co w pewnym sensie jest moim sukcesem.

[Daffodil]

puszek

a od biegania np nie wyrabiają się łydki?

Puszek od każdego sportu się mięśnie kształtują trochę.
Ale jeśli chodzi Ci o takie łydki jak u kulturystów, to musiałabyś pół dnia codziennie biegać :)