Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

niech ktoś coś zrobi z tą pogodą, albo ciśnieniem chociaż, bo zasypiam na stojąco :ehhhhhh:

dzisiaj byłam załatwić sprawę w urzędzie i musiałam jechać aż 70 km do cioci, odwiedziłam przy okazji siostrę i chrześniaka, ależ on jest niegrzeczny, a przy tym taki kochany hehe :D
i w 5-10-15 na wyprzedaży kupiłam koszulkę i spodenki na lato dla synusia :D

mamalina

zaza i jak tam u koleżanki? Już tuli maluszka?

dzisiaj o 8:41 zostałą "ciocią" :D niestety koleżanka nadal nie widziała maluszka :zmartwiony: niby to cesarka, ale coś nie halo mi się wydaje, że tyle czasu jej go nie przynoszą... mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku...

SylwiazKrakowa
no i mam wyniki.. sa raczej nieciekawe :(
glukoza za czczo 5,35 mmol/l
po 2 godz az 9,54 mmol/l
jaka jest norma?
w pon mam wizyte zobaczymy co to bedzie :(

nie mam pojęcia, mi wyniki podawali w mg/dl i wtedy norma jest po 2h poniżej 140

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

SylwiazKrakowa
no i mam wyniki.. sa raczej nieciekawe :(
glukoza za czczo 5,35 mmol/l
po 2 godz az 9,54 mmol/l
jaka jest norma?
w pon mam wizyte zobaczymy co to bedzie :(

Ja niestety też nie mam w tych parametrach podanych wyników, więc nie wiem co i jak. Może w necie poszukaj?? Nie stresuj się jeszcze, bądź dobrej myśli!!! :36_1_67:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

SylwiazKrakowa
no i mam wyniki.. sa raczej nieciekawe :(
glukoza za czczo 5,35 mmol/l
po 2 godz az 9,54 mmol/l
jaka jest norma?
w pon mam wizyte zobaczymy co to bedzie :(

stan przedcukrzycowy (ang. prediabetes) czyli: nieprawidłowa glikemia na czczo (ang. IFG – Impaired Fasting Glucose): na czczo 100– mg/dl (5,6-6,9 mmol/l) lub
nieprawidłowa tolerancja glukozy (ang. IGT – Impaired Glucose Tolerance): w 2 godzinie testu doustnego obciążenia glukozą glikemia 140– mg/dl (7,8-11 mmol/l).

cukrzycę, gdy: stężenie glukozy zmierzone o dowolnej porze doby przekracza 200 mg/dl i występują objawy hiperglikemii (polidypsja, poliuria),
dwukrotnie poziom glukozy na czczo przekracza 126 mg/dl (7,0 mmol/l),
w 2 godzinie testu doustnego obciążenia glukozą poziom glukozy przekracza 200 mg/dl (11,1 mmol/

Wychodzi z tego co tu napisali,że masz nieprawidłową tolerancję glukozy..... pewnie będziesz musiała powtórzyć badanie. Ale z tego wynika, że to jeszcze nie cukrzyca. Będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

hej
u nas dzisiaj coś pochmurno, żeby tylko zapowiedź pogody się nie sprawdziła:Histeria:
Moje chłopaki już w drodze do szkoły i pracy
Ja powoli konsumuję śniadanko i czekam na tapczanik dla Wiktorka, młodemu powiedziałam, że łóżko przywiozą wieczorem, bo nie chciał iść na angielski :Zakręcony:
Od wczoraj znowu mnie męczą :wymiotuje: - echhhhhhhhhhhhhh

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Cześć!

u nas też pochmurno, szaro-buro i smutno za oknem :ehhhhhh:

ale mój jest od wczoraj wieczora w domku :smile_move: i już mnie denerwuje tym swoim robieniem cokolwiek :D że też z 10 minut na dupsku nie potrafi usiedzieć :Oczko:

dowiedziałam się, że za prędko nie poznam terminu obrony, bo jedna osoba u nas grupy nie przeszła testu anty-plagiatowego, teraz czekamy na tą osobą, aż poprawi pracę :wsciekly:

wiktorio zdrowiej szybciutko!!!

wiktorio3
młodemu powiedziałam, że łóżko przywiozą wieczorem, bo nie chciał iść na angielski

no ładnie tak dziecko oszukiwać? :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki ::):

Jak tam wczorajsze popołudnie zleciało??
Ja się w końcu ogarnęłam, zrobiłam gulasz (ojjjjj jaki dobry mi wyszedł z tego niechcenia :Oczko:), potem drożdżowe bułeczki z dżemikiem dla mojego młodszego Pana i cebularze dla siebie i dla dużego Pana :bardzoglodny: Rany zapomniałam jakie to dobre. Postanowiłam zamieścić sobie przepis w widocznym miejscu i robić do np. piwka :Psoty: Pychota, a koszt i praca w sumie niewielka. Nie wspomnę, że to kupne cebularze się chowają :Oczko:

Dziś zaraz zabieram się za podgotowywanie ziemniaczków - potem je upiekę do obiadu. Wczoraj zrobiłam sobie pieczoną łopatkę, więc obiad prawie gotowy ;)
Dziewczyny podajcie przepisy na Wasze ulubione, szybkie surówki. Mi czasem już pomysłów brak, a uwielbiam wszelkiej maści suróweczki świeże.

Sylwia wesoło może nie jest, ale też jeszcze nie tragicznie. Poczekaj co lekarz Ci powie, nie stresuj się i nie denerwuj bo stres jest niemile widziany!!!!

Wiktorio - Wiki niezły jest :D Wymyślasz mu angielski, jak łóżko ma przyjść :Oczko:
Ściskam kochana, niech wymioty idą precz!!!!!!!!

Zaza od razu pewnie Ci lepiej ;) Cieszcie się sobą gołąbki :) Co do obrony, bylebyś do czerwca zdążyła!

Katarzyna ja miałam i sobie chwalę bardzo. Gdyby można było liczyć na nie w moim szpitalu to byłabym o niebo spokojniejsza, ale niestety...

Ja dziś wybieram się do kumpeli pogadać sobie, odstresować się, odmulić. Nie ma to jak druga babka do takich spraw :Oczko: Zwłaszcza też w ciąży :Śmiech:

Zmykam. Miłego dnia :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio3 u mnie też paskudna pogoda.... ja chcę słońce. Poza tym jakoś dupniato dziś się czuję.... może jakieś ciśnienie nie halo.

SylwiazKrakowa jak dziś samopoczucie. Wiesz ja miałam cukrzycę w 1 ciąży i chyba ze 2 razy dziennie musieli mi dawać 2 jadnostki insuliny... (bo też miałam podawaną glukozę 1l dożylnie na cholestazę i wtedy cuker jak szalony rósł). Nic nie czytaj w necie o cukrzycy.... bo naorawdę tam same głupoty. Powiem ci, że ja nie pamiętam jaki miałam wynik... ale musiałm powtórzyć. 2 też był zły i dostałam skierowanie do szpitala.. na tzw. profil... 7 razy w 1 dzień a potem po 4-5 miałam kłuty palec i badali mi cuker. I przeważnie i w pierwszym dniu nie był ciekawy żaden pomiar.... ale dietka wszystko wyrównała. I mam cudowne zdrowe bliźniaki.. syn 3100 i 51cm , córa 2700 i 51 cm.... i oboje dostali po 10 punktów w skali Apgar.

A ja wieczorkiem jadę do rodziców po moje dzieciątka.... kurka strasznie się za nimi stęskniłam.

Na poniedziałek i wtorek zaplanowałam pranie ubranek maleństwa w brzuszku i prasowanie... nie czekam do końca ciąży... w poprzedniej ciąży mama mi wszystko poprała i wyprasowała bo ja wylądowałam w szpitalu w 6 miesiącu i już nie wyszłam do porodu... więc mnie dużo omineło... w zasadzie wszystko.... kupno całej wyprawki, wózka, łóżeczek... miałam tylko ubranka i kosmetyki dla dzieciaków.

wiecie jak zrobiłam zakupy... wtedy nie wierzyłam w to całe allegro... więc mój mąż poszedł pewnego dnia do sklepu dziecięcego.... zadzwonił do mnie, że kupujemy co nam potrzeba i dał mi panią właścicielkę do telefonu i tak jej mówiłam co potrzebuję , a mąż pakował do samochodu.... a gdzieś z tydzień przed porodem pojechał kupić wózek... był tylko 1 model wózka bliźniaczego ale w takich pieniądzach jakie przeznaczyliśmy na wózio i było ok.

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

I ja się witam :) Wreszcie po jako tako przespanej nocy ;)

Wiktorio przytulamy...

kasia ja cie naprawdę za to pichcenie podziwiam - ja dwa dni termu zrobiłam sałatkę warzywną i byłam z siebie dumna jak cholera, a ty co dzień takie pyszności gotujesz! :)

zaza to już trzy tygodnie minęło??? szok - bardzo szybko! Oby te trzy ostatnie miesiące tez tak szybko mam zleciały ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78 wiele kobiet sobie chwiali to znieczulenie.... u mnie w szpiatalu gdzie będę rodzić niestety nie ma tej przyjemności dla rodzących naturalnie.... nie ma nawet opcji zapłaty za nie.
Ja przy cesarce miałam znieczulenie w kręgosłup.... ło matko jak zobaczyłam tą igłę to tak sie zestresowałam.... anastezjolog pomacował mi kręgi i siup wbił się.... nic nie bolało... było słychać takie jakby chrupnieęcie chrząstki ale ja nie poczyłamukłucia ani żadnego bólu. Ale to pewnie ze strachu hihihihihih

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna zdania podzielone ;) Ja bałam się igły, dlatego cesarka i znieczulenie nie wchodziły w moim przypadku w grę, chociaz ze wzgledu na stan wzroku miałam wskazanie... Ale przyznam, ze pod koniec porodu błagałam o to znieczulenie ;) Nie dostałam, go bo juz było zdecydowanie za późno i w takiej fazie się go już nie podaje i w sumie bardzo dobrze, bo sześć stów w kieszeni zostało, kręgosłupa mi nie nakłuwali, a 20 minut potem urodziłam :)

Sylwia trzymam kciuki, ale chyba jak najszybciej na wizytę do lekarza trzeba lecieć. Bez paniki oczywiście, bo równie dobrze mogłaś się czegoś słodkiego najesc dzień wczesniej i stąd taki wynik. ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży ;) zjadłam 3 pączki (których niecierpię, więc nie wiem czemu je zjadłam) i krzywą miałam ponawianą ;)

evitka super bez dzieci ... ale z dziećmi jeszcze lepiej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mamamajki.... dziękuję :Nieśmiały: ale ja nie zasłużyłam, uwierz mi, na takie pochwały. Przede wszystkim dlatego, że smakołyki, które robię są bardzo szybkie i proste do wykonania. Nie chce mi się zabierać za rzeczy bardziej pracochłonne i skomplikowane :Oczko: Idę na łatwiznę po prostu :D
Sałatka.... kochana.... i powinnaś być dumna, bo tam trzeba się nakroić od cholery. Chodzi za mną od tygodni, ale jakoś mnie odstrasza to gotowanie i krojenie :Nieśmiały: Chociaż weekend się zbliża, to kto wie...
Tak więc, uwierz mi, nie jest do końca tak jak myślisz.
Aaaaa i co ważne, swojej dupie dogadzam też, a potem marudzę, że już 10kg na plusie :eee:

Evitka to lipa w tej pierwszej ciąży - od 6 miesiąca w szpitalu... No i ominął Cię szał zakupów... Teraz nadrabiaj kochana, najważniejsze, ze bliźniaki zdrowe!!! Kiedy ty masz glukozę?? Pewnie masz stresa, co?

Katarzyna pisałam już kiedyś chyba do Nadinn o tym, ale coś nie mogę znaleźć. Nie umiem tu szukać kurka.
No nic. Powiem Ci tak, na igłę nawet nie spojrzałam, bo po co się stresować. Poza tym dostałam je w takim momencie, że nic mnie ukłucie nie bolało w porównaniu do skurczy. Naprawdę, pamiętam tylko delikatne ukłucie jak przy pobieraniu krwi.
Nie wiem co jeszcze chciałabyś wiedzieć... powiem Ci jeszcze, że u mnie jedynym skutkiem ubocznym było to, że kręgosłup mnie potem pobolewał przez (nie pamiętam dokładnie) ok.3 miesiące przy schylaniu. Potem wszystko wróciło do normy.
W trakcie trwania porodu wszystko czułam, tzn. nie straciłam czucia w nogach itp., ale nie czułam bólu i nie wiem czy to dobrze czy nie, ale ja nie czułam też tych ostatnich skurczy, położna sprawdzała na ktg (chyba tak to się nazywa) i mówiła kiedy mam przeć.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki,

wczoraj nie pisałam, bo zdachła jestem. Przeziębienie niby nie groźne, katarek, ból gardła, ale niestety zostało mi w zatokach. I od wczoraj się męczę. Znowu węzły chłonne powiększone, głowa boli. Eeee, do bani. Ja przez tę całą ciążę ze 4 tyg. wszystkiego zupełnie zdrowa byłam, to wszystko. Mam doła, buuu :-(

Lecę zaraza do lekarz, coś czuję, że antybiotyk mnie czeka :-(

Wiktorio wspłuczuję wymiotów, nie znam sprawy, bo mnie w obu ciążach ominęły te przyjemności, ale domyslam się, że są mało fajne.

kaśka - Ty mi kochana adres swój podaj, bo może mieszkasz po drugiej stronie ulicy i takie pysznośći są tak niedaleko :-))) Podziwiam. Ja to bym nie wiedziała, jak łopatka wygląda, a co dopiero, co z nią zrobić.

mamamajki - mam podobnie, jak nagotuję garnek rosołu, to już dumna z siebie jestem :-) Jak w niebie rozdawali umiejętności kulinarne, to ja w innej kolejce stałam. Tylko nie wim po co? :-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

SylwiazKrakowa myślę, że te napoje słodzone gazowane pewnie coś miały wspólnego.... z drugiej zaś strony idą na badanie obciażenia glukozą nie powinno się stosować żadnej diety przed... jeść normalnie tak jak zawsze ... broń boże nie ograniczać wędlowodanów...
A ja co... nie jem słodyczy .... może raz w tyg. mały kawałek ciasta... mam ochotę na słodycze ale ich nie jem bo sie kurka boję... a z drugiej strony to może i lepiej... bo nie idzie tak w boczki.

kaska0101 ja na badanie glukozą idę 18 marca bo 20 mam wizytkę. Nie idę wcześniej poniewaz właśnie boję się wyniku a już wiem, że jak odpukac będzie źle to skieruje mnie do szpitala... a zwolnienie do pracy mam do 19 marca... więc chcę żeby mi ona jeszcze wypisała na miesiąc niż szpital na tydzień lub dwa ... bo potem po kolejne zwolnienie musze iśc do swojej ginki i znów 90 zł nie moje... mimo, że po samo zwolnienie bym przyszła... poza tym ona tylko we wtroki przyjmuje i jakby mi zwolnienie wypadło w inny dzień to już musiałabym się z nią gdzieś umawiać a ja tak nie lubię.

A słońce podaj mi to kochana przepisik na te cebularze.... bo razem z mężem uwielbiamy... ja tak jak ty uwielbiam pichcić. Jak mam dzieciaki w domciu to codziennie jak nie naleśniczki, to bułeczki... albo racuszki ( staram się w małych ilościach bo uwielbiam a wchodzi mi dupkę że ho ho... a niestety mam tendencję do tycia).

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)

A u mnie o dziwo słonko się przebija i nie jest wcale aż tak źle:) W sumie to się cieszę, że nie ma deszczu, bo muszę się jakoś przebić do lekarza autobusami a nie chcę miec przemoczonych butów.

Dzisiaj mi humor dopisuje, bo wygrałam 2 aukcje na które czekałam, ale teraz już muszę przystopowac , bo się wybieram na zakupy dla maluszka i jak tak dalej pójdzie, to nie będę miała z czym:)

Jak już pisałam dzisiaj mam wizytę, więc trzymajcie proszę kciuki, żeby było mi dane zobaczyć małego na usg:)

A tak poza tym to miłego dnia Wam zyczę:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie z tą obroną, ale ja niestety muszę się wyrobić do końca marca :ehhhhhh: inaczej będę musiała oddawać kasę za studia pracodawcy, a dopłacał mi sporo bo 50% :zmartwiony: ale gadałam z kolegą, któremu ten plagiat wyszedł i się okazało, że tylko 13%, więc najpóźniej w poniedziałek złoży poprawioną pracę

kaska dawaj szybciutko przepis na te cebularze - od podstawówki ich nie jadłam!!! :mniam:

evitka oj wierzę Ci, że się stęskniłaś za dziećmi, ja za siostrzeńcem się zawsze stęsknie, a co tu gadać o własnych pociechach :usmiech:

SylwiazKrakowa
Dzieki wielki dziewczyny za wsparcie. Do gin ide w poniedzialek to zobaczymy co powie. Moze to faktycznie wina mojej ostatniej diety. non stop praktycznie mialam ochote na pepsi i fante :/ a wiem ze nie powinnam ich pic :(

z tego co ja gdzieś wyczytałam, to to się nie bierze z nadmiaru spożywanego cukru, ale ze zwiększonego zapotrzebowania na insulinę w ciąży i zaburzenia jej wydzielania przez trzustkę, więc nie miej żadnych wyrzutów sumienia ;)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

dzień dobry dziewczyny!
alatra, wiktorio - zdrówka kochane i lepszego samopoczucia. U mnie też coś chyba wykluwa się - wczoraj małża bolało gardło a dzisiaj już mnie...;-( płuczę solą i szałwią, woda z miodem i cytryną i syropek prenalen i może jakoś będzie...
pogoda też u nas do bani, ale na szczęście póki co nie pada
co do zzo to ja też nie miałam, (ze względów osobistych bałam się tego brać) choć tak jak mamamajki - na końcówce to już błagałam o nie ;-) ) ale jakoś dałam radę i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Choć wiem, że większość dziewczyn chwali sobie ;-)
Sylwiazkrakowa - trzymam kciuki żeby drugi wynik wyszedł dobry, a tak to nie martw się na zapas
Kaśka - kurcze blade Ty to zawsze smaka musisz narobić...no i znowu proszę o przepis na tego cebularza (wszystkie przepisy zbieram - zrobiłam sobie nawet osobny plik haha;-) )
Zaza - aj tam aj tam - nie denerwuj się na małża tylko przytulajcie się i cieszcie sobą - faktycznie szybciutko zleciało
i przykro mi z tą obroną - wyobrażam sobie jakie to wkurzające - Ty sprężasz się i piszesz pracę w miesiąc a tu taki babol i trzeba czekać...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...