Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Katarzyna gratuluję siusiania na nocniku :) mnie się nie chce bawić w to bawić :Nieśmiały:
cieszę się, że u męża w porządku, daj znać po wizycie co ci lekarz powie
a katarek to rzeczywiście może od ząbków?... nam pomagała woda morska i spanie po skosie (układałam jaśka takiego płaskiego i na to poduszkę płaską, , ale można podłożyć coś pod materacyk, a jak spał ze mną to na mojej poduszce) i wtedy się nie budził

Mari
Zaza to co planujesz zjeść/wypić jak tylko odstawisz małego od piersi?? ;) Ja na pewno po odstawieniu go pierwsze co to spakuję torbę i pojadę daleko do siostry upić się ulubionym winem ;) nie brzmi to przyzwoicie , ale naprawdę mam ochotę na wino ;) no a wyjechać chcę dlatego, bo mam dość uników męża przed opieką nad dzieckiem. No trafia mnie!

oj sama nie wiem, tyle tego jest :D na pewno pizza obowiązkowo i chyba czekolada :D a z alko to piwko, takie lodowate, mam w szafce schowane czeskie piwo, które D mi przywiózł w sierpniu i tak sobie czeka, a nie wiem czy mu już termin nie minął :D

Mari

Dzisiaj miał odebrać Julka od sąsiadki po pracy tj po 18, ale odebrał po 19, bo był taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki zmęczony po pracy, i taaaaaaaaaaaaaaaaaki głodny, że chciał w spokoju zjeść, a mi kurde obiadu zrobić nie mógł, bo jak z dzieckiem? Ja mu kurde z dzieckiem gotuję niemal codziennie.
Do tego cały dzień byłam poza domem i latałam załatwiać jego sprawy. Wymyślił sobie nową działalność - sprzedaż części samochodowych (jak coś to się polecam ;P) - ale trzeba byc VATowcem. On na swojej firmie nie może o to rozszerzyć działalności, bo coś tam, jego brat-wspólnik też nie, bo coś tam i wyszło na to, że ja muszę i latałam do księgowej, banku, ZUSu, US, UM.... Wróciłam padnięta zjadłam banana, bo chleba nie było, Julka spac położyłam, usiadłam do kompa, przetłumaczyłam jedno zlecenie, Julek się obudził, podgrzałam mu obiadek, nakarmiłam, pobawił się sam, gdy ja próbowałam się do zajęć przygotować, zrobił się marudny to położyłam spać karmiac cysiem jeszcze, poem dalej się przygotowywałam, biegiem szykowałam Julkowi deserek i jego rzeczy do sąsiadki. W rezultacie ona do mnie przyszła, bo Julek mocno zasnął, jak ona przyszła to ja o tym bananie i śniadaniu poleciałam na lekcje. Wróciłam przed 20, zrobił mi kanapki, nakarmiłam wczesniej Julka i czas kąpili nadszedł, a on mi oznajmia, że idzie do garażu, że poradzę sobie przy kąpieli.

Jeść mi się całkiem odechciało... Jestem wściekła na niego i to z dnia na dzień bardziej. Bo tak jest każdego dnia. Też mu kiedyś powiem "poradzisz sobie", albo "daj mi zjeść spokojnie!"


Mari myślę, że najlepiej to powiedz mu to jak najszybciej :D im dłużej będziesz zwlekać z uświadomieniem mu jak ci jest ciężko tym gorzej będzie mu zrozumieć, to w końcu facet, a oni ciężko jarzą :D
mój D co prawda bardzo chętnie zajmuje się Sergiuszem, ale cały czas o nosi na rękach jak mnie nie ma:/

mamalina gratuluję udanej wizyty! i jak cieszycie się z synusia? fajnie tak mieć parkę, to moje marzenie :) (tylko nie pisz, że najważniejsze, że zdrowe, bo to oczywiste :Oczko:)

a u nas nocka tak średnia, karmienia były dwa o 23 i 2.50, ale pobudki dodatkowe o 2.30 i 4, oczywiście od 4 spaliśmy razem
w ogóle jak D jest teraz w delegacji to najchętniej małego od razu brałabym do siebie, ale się powstrzymuję, żeby się nie przyzwyczaił, tym bardziej, że niedługo ten nieszczęsny powrót do pracy

czy wy też wyczekujecie wiosny tak bardzo jak ja????? dla mnie ta zima jest koszmarna, spacery -zero przyjemności, zimo, mokro i to ubieranie i rozbieranie się :/ poza tym nic mi się nie chce, jakis taki pesymistyczny czas dla mnie teraz nastał :kiepsko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

mamalina z pewnoścą Ci zrobi taki album, napisz do niej na priv i dogadacie się co do ceny i wymiarów, ja mam mały, zmieszczą się tam fotki 9x15, ale wiem, że robi różne
super wieści na temat dzidzi :) gratuluję :) no i chłopczyk - będziecie mieli parkę, cuuuudownie :)

Marino niestety, praca w domu się nie liczy :( nie ważne, że nawet nie masz czasu umyć zębów, nie masz prawa byc zmęczona i koniec. Mam nadzieję, ze mąż szybko przemyśli swoje zachowanie i sie poprawi :)
U nas raz w tygodniu m. musi się oberwać, zeby nie zapomniał ze mamy dwoje dzieci i one potrzebują ojca nie tylko matki :)

zaza oj pamiętam jak mi było smutno jak Michasia odrzuciła pierś, ale lepiej chyba jak sam odstawi, niz oduczać w wieku 3-4 lat
albumy zamówiłam u koleżanki z wątku świętokrzyskie u mosi

katarzyna super, ze mąż ma sie lepiej, na pewno nasze kciuki i życzenia mu pomogły ;)
brawa dla Maciusia, fajny pomysł z tym nocnikiem :)
powodzenia u reumatologa

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Znow mielismy slaba nocke :( Katarzyna piszesz, ze Macius sie budzi co 2-3 godziny, Julek co 1-2... 3 to juz dawno luksus ;( Ja nie wiem czemu i o co chodzi.

Julek jeszcze kaszle i kicha do tego kataru i nie wiem, czy kaszle, bo tak jak wczesniej, po prostu slinka sie dlawi, czy kaszle, bo jest przeziebiony?

Ja chyba zamowie te ramki dla dziadkow, bo takie sobie wlasnie wymyslilam, ale tylko raY dwa. Dla Swojego taty cos innego wymysle, bo szczerze mowiac szkoda mi nawet tych 30 zl. Zaza nie tylko Wy macie pokrecone relacje z rodzicami. Moj tato potrafi nie zajechac bedac w tym samym miescie lub raz gdy byl w Skierniewicach a ja pod nimi, powiedzial, zebym nie przyjezdzala :( A ja glupia zamiast sie do tego przyzwyczaic to sie tym zawsze przejmuje :/ Julka widzial raz. Caly czas probuje go zrozumiec i usprawiedliwiam. Sama nie wiem co mam z nim zrobic, bo jakos nie czuje potrzeby robienia mu przyjemnosci z okazji tego dnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Szukałam początkowo gotowego albumu do wypełniania, ale żaden nie spełniał moich wymagań, więc kupiłam ładny zeszyt i piszę. A że uwielbiam pisać i uwielbiam prowadzić pamiętniki to sprawia mi to ogromną przyjemność:)

Dziewczyny pamiętacie tę stronę, którą Wam podałam? wegemaluch.pl? wlasnie doszukałam się tam spisu przypraw, warzyw i owoców z podziałem co od którego miesiąca się podaje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Zaza, co schemat to inny :( nie wiem czemu mam ufać :/
Dzisiaj z ksiażki "Drugi i trzeci rok życia dziecka" wypadło mi to kółko Sudocremu na którym jest napisane w którym miesiącu ile dziecko powinno przybrać na wadze, czego się nauczyć, a przede wszystkim co jeść, ale kółko to jest z 1999 r! :) I było wtedy jeszcze inaczej ;D

Koleżanka, która karmiła piersią, powiedziała, że jej pomogło to, że synkowi tak około 18 dawała łyżeczkę oliwy, wtedy dłużej przesypiał. Może ma rację? Pokarm w nocy jest tłuściejszy, może wtedy bedzie bardziej najedzony? Niby przecież powinien zjadać ileś tam tego tłuszczu, ale go przecież nie zjada, bo on jest w słoiczkach, a on zje maksymalnie pół małego słoiczka dziennie, więc na bank nie zjada tyle ile powinien :/

Też mi się cycusiowe dziecko trafiło :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

u nas w nocy ze 20 pobudek było :(
na szczęście dałam jej smoczka i zaraz zasypiała, no ale wstać trzeba było
fajnie, że już weekend, bo m. też będzie do niej wstawał
a u nas zaczynają sie ferie - mam nadzieję, ze mi wiki domu nie rozniesie :)
od srody mama ma go wziąć do siebie na kilka dni, a od 21 stycznia m. ma mieć urlop, więc moze zleci :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

fajne te albumy

poczytałam was miałam zaległości

ja nie mam pomysłu na prezent dla babci,ma jedną mame męza,no i jej facet ale czy to jako dziadek niby tak się czuje,a po ile te albumy i jak się skontaktować z tą dziewczyną wiktorio??

ja dziś czekam na z Oskarkiem na zaze i Sergiuszka :) ciekawe co to będzie??:)

my tez mamy dwa pokoje i spimy u Oskarka ale juz pomału myśle o przeniesieniu się do stołowego,kanape specjalnie wygodną rok temu kupilismy,ale jakoś tak go zostawić mi go tam i latać się nie chce chyba:)
mari a jak to się sprawdza to spanie oddzielnie,chyba ok co??bo te dzieci nasze czujne już:)
z tymi mężami to różnie bywa jak wiatr im zawieje:)

też wyczekuje wiosny albo choćby marca bo to ubieranie i spacer na chwilke mnie wkurza
u nas na klatce remont gdzieś na dole ale jakos Oskar daje rade w tym hałasie spać,choć momentami jak na klatce cos tłuką a mogą w mieszkaniu bo puste to mam ochote zejść i powiedzieć pare słow...

mari Oskarek mimo że nie raczkuje to też cuduje w tym łóżeczku ,przekręca się tam gdzie nogi powinien miec dojdzie sobie do grajka swojego,ulubionego Kaczorka,moskitierą się bawi ,a czasem wieczorem pokręci,pośpiewa a potem go kłade normalnie ,smoczek i usypia,przeważnie jak nie jest zmęczony i np.dużo podrzemał w aucie w drodze do domu

mari a jaki duzy ten dywanik kupiłaś,my mamy tylko taki mały z biedronki ale mojemu mężowi się taka ulica marzy dla Oskarka ,rzeczywiście na panelach to jeden wielki ślizg ale widze że Oskar lubi się poslizgac,bo ja go na kocyk a za chwile patrze a ten już ....,ale mamy stolik szklany pod tv i chyba będzie trzeba go złozyc na czas nauki chodzenia bo raczej dziecko nie zrozumie takie małe że nie bardzo jest on do podpierania:(

aaa zapomniałam dodać że Oskar ze stojaka gimnastycznego zrobił sobie chodzik:),siedzi przy nim i jak nie jest on zaparty o mebel tylko tak na kocu to jak mu się znudzi to pcha go do przodu-on na siedząco dupka za nim:):) i tak się porusza i pozwoliłam mu tak sie bawić no i suwał sie suwał i doszedł do choinki (dopiero jutro ja rozbieramy),no i do bombki z usmiechem ,jedna,drugą zciągnał itp...zabawe miał na całego:):)-także stojak to nie zawsze musi myc stojak:):),jak się znudzi to idzie go przerobić:)

mamamalina super że chłopczyk:):)

gratuluję katarzyno efektów z nocniczkiem,my nawet nie mamy jeszcze,za to wczoraj za panelach mieliśmy ulewe przed spaniem:):),no i mnie zahaczyło:):) i tate:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki nie wiem czy już coś się zmieniło, ale jakbym też raczej zmieniła nianię. Oczywiście jakbym miała jakąś na oku. Nie wyobrażam sobie żeby akceptować takie zachowanie. Zwłaszcza, że już zwracałaś jej uwagę i dostała drugą szansę. Ciekawe, kto by zapłacił za karę jakby Majkę złapał kontroler. No nie poważna baba!

Katarzyna, Mari ja tez karmię piersią i to głównie piersią bo rozszerzanie diety idzie bardzo powoli. Iza budzi się w nocy częściej niż kiedyś. Skończyła mi się „promocja” jak Iza budziła się raz w nocy :-( Ja zamierzam, oczywiście jak wyjdzie, jeszcze długo pokarmić. Na pewno ponad rok. Ale później to już tak często się nie karmi, więc chyba nie będzie to takie uciążliwe. Kurcze wina tez bym się napiła. Tak normalnie to ja nie przepadam za alkoholem ale teraz chętnie upiłabym się z koleżankami :-)

Mari jeżeli interesuje Cię temat szczepień to jest taka strona, gdzie można naprawdę dużo się dowiedzieć tylko trzeba się tam zalogować:
NIE SZCZEPIMY ::

mamalina ja tez się już od dawana zbieram żeby wywołać zdjęcie Izki i zrobić jakiś album. Strach pomyśleć, co to by było gdyby mi komputer padł i straciłabym dane.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
My po konsutlacji u innego pediatry i u laryngologa.
Wczoraj postanowiłam jechać do innego pediatry prywatnie z Maćkiem i tym jego katarem.
Oprócz tego to mały od urodzenia ma problem z lewym oczkiem , dość często mu ropieje. Już mnie nastraszyli ze trzeba będzie przepychać kanaliki łzowe. No i jak weszliśmy do gabinetu to pan Dr. od razu zobaczył ropkę w oczku, przeprowadził wywiad i powiedział że skoro ma tak długo katarek to trzeba iść do laryngologa bo ropiejące oko i katar może mieć wiele wspólnego. Więc dziś dostałam się oczywiście prywatnie do pani laryngolog. Bardzo miła kobitka. Przebadała Maciuśia i okazało się że od kataru ma przytkane prawe uszko i ma obrzęk w nosku. Zbadała też słuch. I wysłała na wymaz z noska i gardła więc idziemy w poniedziałek , do tego przepisała lekki antybiotyk w kropelkach ale to dopiero po pobraniu wymazu. Lekarka do której chodzę mówiła że to katar zatokowy a pani laryngolog mi powiedziała że tak małe dzieci jeszcze nie mają ukształtowanych zatok i nie można tu mówić o katarze zatokowym. Zobaczymy co po wymazie będzie. Na wynik czeka się tydzień.
I jeszcze jedna ciekawa sprawa, dowiedziałam się wczoraj od tego lekarza a jest super gościu że jeśli kiedykolwiej ja będę musiała brać leki a będę karmiła dalej piersią i nie będę wiedziała czy mogę je brać czy nie mam dzwonić do Instytutu Matki i Dziecka i tak można to konsultować. Podaje się nazwe leku i oni potem oddzwaniaja albo można samemu dzwonić po odpowiedz.
I tyle u nas.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

zaza pewnie, że się cieszymy, ale powiem Ci, że teraz to jakoś mniej mi zależało na konkretnej płci. Jakoś tak sama nie wiem co wolałam. I chłopczyk i dziewczynka mają swoje plusy:) Ale jakoś tak sobie myślę, że jeśli się zdecydujemy jeszcze na dziecko (co jest bardzo prawdopodobne) to wolałabym córeczkę. Może myślenie mi się zmieni jak synek przyjdzie na świat:) Nigdy nie wiadomo:):)

nikitaka ja narazie piszę poprostu w wordzie. Ale jak już napiszę, to napewno forma się zmieni, tylko jeszcze nie wiem na jaką konkretnie. Wymyśliłam, że będę pisać do pierwszego roczku Lilianki, bo dłużej to pewnie rady nie dam przy dwójce maluchów. Także będzie to pamiętnik fasolki i niemowlaczka:) Może uda się, aby był to jeden z prezentów na I urodzinki Lilki. Będzie miała w przyszłości co czytać:)

wiktorio współczuję nocki. Mam nadzieję, że dzisiejsza i kolejne będą lepsze.

ropuszko, zaza i jak po spotkaniu? Udało się?

A z nowości Lilkowych to pełzamy już całkiem sprawnie, także cały salon już jest jej:) Oczywiście najlepsze są kable, sprzęty elektroniczne, typu dekoder, wieża i liże też nasze krzesła hokery, a dokładniej ich stopę i nogę huśtawki:) Ogólnie to lubi też lizać podłogę:hahaha: Doopkę też podnosimy do góry już, ale jeszcze nie w tym samym czasie, co klatkę. W łózeczku z pozycji siedzącej próbuje wstawać, ale narazie tylko udało się stanąć na kolanka, ale próby są podejmowane - dziś się strasznie uderzyła w te szczebelki i było troszkę płaczu i ślad na policzku i czółku, który już na szczęscie zszedł. I czym mnie dziś strasznie rozczuliła i ucieszyła - siedziała na kanapie ze swoją 6,5 letnią kuzynką i Martynka dała jej buziaczka w policzek, a Lilka sama od siebie też jej dała i to chyba z 10 buziaczków:) Udało mi się nagrać dwa ostatnie:) Ten buziak wyglądał tak, że Lilka otworzyła buzię i zbliżyła swoją główkę w stronę główki (policzka, ust) Martynki. Jak ją przebieram to takim małym hipciem daje jej buziaki w usteczka, a ona wtedy otwiera buzię i dziś to powtórzyła, tyle tylko, że to ona dała buziaka. Z tego co pamiętam, po dzieciach siostry i córeczce brata męża, to tak właśnie wyglądają pierwsze buziaki dzieciaczków:)

Aaa i zapomniałam Wam jeszcze napisać, że od jakiś prawie 2 tygodni czuję ruchy dzidzi. W święta też coś czułam, ale nie jestem pewna, czy to to. Synek jest duużo bardziej ruchliwy od Lilki, co widać na badaniach USG. Choć narazie czuję takie delikatne smyranie, a z Lilcią czulam od razu wyraźne ruchy.

EDIT: Na Dzień Babci i Dziadka zamówiliśmy jednak te ramki, co wklejałam linka - jedna dla rodziców Piotrka, a jedna dla mojej mamy. Dla taty wzięłam podwójną - jedną na zdjęcie i jedną na odbicie stópki, czy rączki bez graweru.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

ropuszka dziewczyna ma pseudonim forumowy ''mosia'' i prężnie działa na forum świętokrzyskie, napisz do niej na priv., na pewno się dogadacie :)
jak po spotkaniu?? pewnie było udane :)
też nie cierpię zimy i spacerów i tego ubierania :(

katarzyna no i dobrze, że skonsultowałaś ten katarek z innym lekarzem, mam nadzieję, ze w wynikach z wymazu nic poważnego nie wyjdzie

mamalina gratuluję ruchów i zazdroszczę Ci ich :) najfajniejsza rzecz w ciąży jak dla mnie :)
brawa dla Lili za odwagę :)
też chcę takiego całusa :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Nikitaka mój młody od urodzenia miał zaropiałe oko, w szpitalu mu przemywali ale to nic nie dało. Po 2 tygodniach pediatra przepisała kropelki które też nic nie dały . W 4 tyg życia mieliśmy konsultacje okulistyczną bo młody był po urodzeniu naświetlany bo miał żółtaczkę i wtedy okulosta przepisał antybiotyk. Powiedział że może mieć zatkane kanaliki łzowe. Ale potem było lepiej i ropiało od czasu do czasu. Dziś laryngolog powiedziała mi że kanalik łzowy jest połączony z nosem i jak dziecko ma katar to może oczko ropieć. Zobaczymy co wyjdzie na wymazie. Ja tez robiłam mu masaze aby ręcznie odetkać ten kanalik łzowy. Polega to na tym że masuje się na buzi przy nosku jak się policzek kończy .Palcem trzeba pociskać z dołu do góry w stronę oczka tam gdzie jest ten kanalik łzowy ok 10-o krotnie parę razy dziennie. A jeśli się nie da tak odetkać to trzeba iść na zabieg ale już ponoć robią go pod narkozą .wczoraj mi też kazał masować i przemywa świetlikiem.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Mari
Dziękuję Zaza, co schemat to inny :( nie wiem czemu mam ufać :/

myślę, że własnej intuicji :yes: :)

wiktorio współczuję nocki! oby dzisiaj Michalinka się zrewanżowała i dala ci pospać :) udanego "wypoczynku" w ferie :Oczko:

Katarzyna dobrze, że jest już jakiś postęp, oby szybciutko udało się Maciusia wyleczyć

mamalina ale ci zazdroszczę tych kopniaczków, to jest jedyne czego brak mi z okresu ciąży, dzięki tobie przypominam sobie, co czułam, co się działo rok temu, bo to w sumie podobny etap ciąży :)
ech przez ciebie może mi się szybciej zachcieć dzidziusia ;)

a spotkanie wg mnie bardzo udane :D mój Belzebubek oczywiście marudził, a Oskarek to istny ANIOŁECZEK :yes: i tym razem nie rozpłakał się na mój widok, a nawet się do mnie uśmiechał :D i ma takie super brewki :D Ropuszka Sergiuszkowi od razu wpadła w oko, siedział u niej na kolanach jakby ją znał od urodzenia :Oczko:
dzieciaczki wyrywały sobie zabawki, ściągały skarpetki, a nawet wsadzały paluchy do buziek :D
jak wróciłam to akurat naszykowałam kąpiel, młody potem zjadł i padł jak kawka :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Ale naskrobałyście :) JA dziś jestem padnieta, dlatego się nie odzywałam. Poszłam spać o 1 a wstałam do Julka o 6.40, na 9 miałam dwie lekcje pod rząd, potem zakupy, szybkie sprzątanie i znów dwie lekcje pod rząd od 14 i padam...

Katarzyna jednak przeczucie matki jest zawsze słuszne, dobrze że poszłaś do innego lekarza. Nie brzmi to poważnie, więc trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie tych problemów katarkowych.
I dzięki za informacje odnośnie tego Instytutu i lekarstw! nie wiedziałam o tym, a przyda się!

niecierpliwa no u mnie w sumie wprowadzanie jakoś poszło, ale co z tego, jak Julek prawie nic nie je? Tylko kaszkę rano wcina, obiadku i owoców już nie chce jeść:/ Miałam mu gotowac, ale to bez sensu, jak on zjada obiadku pół małego słoiczka maksymalnie... Porobiłam mu tych jabłek w wielkich słoikach i teraz jak otworzę to i tak się zepsuje...

mamalina to teraz guzy będą codziennie... Julek nie ma dnia bez płaczu... czasem mu się kolejność rączek i nóżek jeszcze plącze i niestety upada buzią na podłogę ;)
Kable niestety też są najciekawsze :(

A tak a propos guzów ;P Julek ma pierwszego prawdziwego siniola i wiecie skąd? Mój mąż go nosil na barana i zapomnial, że w przejściu w kuchni jest drążek... brzmi to drastycznie, ale nie potrafie tego delikatniej opisać - uderzył Julciem o ten drążek... na szczęście nie mocno, ale siniol wielki jest...

Katarzyna gratuluję drugiego ząbka :)

Zaza i Ropuszka zazdroszczę Wam tego spotkania :)

A tak z wesołych historyjek, dziewczyny które mają mnie na fb pewnie przeczytały już... Dopiero dziś do mnie dotarło, jak mężowi mówiła jak kaszkę robić, że na kaszce Zdrowy Brzuszek jest napisane, że najpierw zrobić mleko modyfikowane. Dopiero teraz do mnie dotarlo znaczenie tych słów ;D Biedny Juluś! Ja mu robiłam cały czas te kaszki na wodzie samej! Fakt, miało dziwnie wodnisty smak ;) ale i mi, i Julkowi smakowała ;D Biedak, taki szczypior i ja mu jeszcze kalorii żałuję ;)
Po drugie szykując Julkowi kąpiel odkręcilam wodę w wannie i wyszłam resztę szykować, po czym wrócilam i patrzę czemu tak mało wody nalecialo, coś słabe ciśnienie chyba.... patrzę i patrzę, i patrzę... aż wreszcie zobaczyłam, że korka nie zatkalam! ;D

No a na koniec dodam, że tydzień temu zaczął chodzić synek mojej koleżanki. Urodził się jakoś 22. marca... Czyli zaczął chodzić mając 9,5 miesiąca - to jest cwaniak dopiero! ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

katarzyna gratuluje ząbka ,widać trzeba się nalatać po lekarzach co jeden to inna diagnoza:(

ja też uważam że było super zaza i jej synek są super:):),fajna babka z ciebie:),a twój Belzebubek poprostu jest rozgadany na maksa dlatego Oskar przy nim jak Aniołek.Chłopcy rzeczywiście ubawili się kazdy sobie:),ale to oczywiste ,może kiedyś będziemy wspominać że na pierwszym spotkaniu to się nagadałyśmy bo pózniej nie dopuszczą nas do słowa:):) w swoich zabawach,ale kiedy to będzie....Sergiuszek taki fajny usmiech na dzień dobry dostałam:),fajnie tak popatrzeć każde dziecko juz ma swój inny charakterek:).Mam nadzieje tak bynajmniej się ugadałyśmy na kolejne spotkanko:):)
Oskar troszke pojeżdził robiąc :bbbbbbbbbbbuuuuuuuuuu i plując się masakrycznie i po kąpieli zasnął.

mari ja nie mam zadnej na fb:(,napisze swoje namiary na priv to może mnie znajdziecie ok???
ale numer z tą kaszką:)
Julek serio nie je nic może przez te ząbki choc w sumie Oskarkowi po wyjściu ząbków to mineło bo nieciekawe jest jak dziecko odmawia jedzenia:(,plując itp:)

mamalina jeju fajnie masz ja pamiętam że mi nic nie dolegało i śmiałam się do męża że mi to dziecko w brzuszku nie przeszkadza mogłam tak z nim chodzić ciągle,mimo mojej sytuacji ciąża książkowa:),chyba bałam się iśc do szpitala a teramin się zbliżał

zaza a co z tymi brewkami :):)musze się przyjrzeć że tak podnosi je tak??????:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...