Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

DZiewczyny wybaczcie, że tyle nie pisałam...
Ale....Jestem z Wami na bieżąco:)

Mari - no Szymek już wyczaił Gizma i ostatnio jak leżał na macie a Gizmo bardzo chciał jego zabawke zabrać, to Szymek tak od niechcenia wyciągnąl do niego rekę, złapał go za mordkę i słodko pociągnął za kłaki...,a Gizmo nawet nie zareagował ( na szczęsice chyba złapał go lekko , bo włośów mu nie wyrwał- musze Szymka pilnować) i dalej włazi do niego na matę i razem tam urzędują.... no i jak biore małego nad ranem do łóżka, jak mąż pójdzie do pracy, to pies oczywiście śpi z Szymonem na jego pościeli , u niego w nogach a małemu to nie przeszkadza...

Zaza- co do śliny psów, to my mamy kompletnie to w d... ku rozczarowaniu rodziny męża...
Pies łazi po jego rzeczach - nie da się uchronić. Liże mu stopki, rączkę rzadko,ale lubi go wąchać i przykładac pyszczek do buzi małego. Położna powiedziała, że mamy nie świrować, bo zarazki Gizma są wszędzie i nie da się tego uniknąć, więc nie bierzemy do głowy i kompletnie to olewamy. jak mi tylko ostatnio smoczek wpadł do legowiska, to stwirdziła, ż eto chyba za wiele i wyparzyłam i tyle,więc nie przejmuj się....Sergiusz będzie odporniejszy i tyle:)

Nika - witamy:) faktycznie z Łukaszka kawał chłopa, ale mój chyba też będzie miał coś koło tego, więc nie jesteś sama:)

A ja mam dylemat....ciągle jestem na drastycznej diecie , a małego i tak mi wysypało i wyszły znowu plamy:(-(wrzuce na priva)
wygląda mi to na kurczaka:( już nie ma praktycznie co jeśc... DOść mocno go już dokarmiam tym Nutramigenem i zasatnawiam się czy nie przestawić się tylko na sztuczne....wszyscy mówią mi , żebym dałą sobie spokój z karmieniem i ja sama też bym chętnie sobie odpusciła, ale trzymam się dzięki myslom, że daję małemu odporność, ale chyba nie za wszelką cenę????? We wtorek mam wizytę u alergologa , ale domyślam się co mi powie, , że jak dalej go wysypuje, to powinnam karmić dalej i olewać wysypkę( która go swędzi i rozdrażnia i tylko biedny się męczy) Co byście zrobiły???? Pomóżcie:(

Mamamajki - wiem, że już o tym pisałaś...ale ile miał Gucio jak dałąś mu do jedzenia coś innego???? bo wg ustaleń z pediarą miałam mu dopiero po 4 miesiącu dawać ,ale chyba zacznę wcześniej...

Mari - pisałaś o skoku rozwojowym... ja od dwóch tygodni mam lekkie problemy z jego spaniem w dzień, bo sam nie wie czego chce czy spać czy gadać...i histeryzuje, jak już nie może zasnąć, bo jest za bardzo zmęczony, a wcześniej było wszystko unormowane...flaszka, 1h do 1,5 h gadania do siebie samego i szybkie zasypianie na 1,5 h , a teraz wszystko na opak. Myślalam, że to skok, ale stwierdziłam, że 2 tygodnie to za długo, ale skoro piszesz, że to może tyle trwac, to przywracasz mi nadzieję, że znów będzie w miarę normalnie...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

luigi mari niby z tą przesadzona higieną to macie rację, ale nasze psiaki są "troszkę" większe i inny sposób bycia, że tak to nazwę - wiecznie biegają po polach, chaszczach, gryzą się nawzajem itp itd są po prostu tragicznie umorusane, a nie mogę ich kąpać za często, zwłaszcza że Prima jest alergikiem, no i do tego wszystkiego sypią sierścią dookoła non stop, a ich włoski są twarde i wbijają się we wszystko, więc nie mogę im pozwalać na takie obcowanie z małym jakie bym chciała :(

luigi

A ja mam dylemat....ciągle jestem na drastycznej diecie , a małego i tak mi wysypało i wyszły znowu plamy:(-(wrzuce na priva)
wygląda mi to na kurczaka:( już nie ma praktycznie co jeśc... DOść mocno go już dokarmiam tym Nutramigenem i zasatnawiam się czy nie przestawić się tylko na sztuczne....wszyscy mówią mi , żebym dałą sobie spokój z karmieniem i ja sama też bym chętnie sobie odpusciła, ale trzymam się dzięki myslom, że daję małemu odporność, ale chyba nie za wszelką cenę????? We wtorek mam wizytę u alergologa , ale domyślam się co mi powie, , że jak dalej go wysypuje, to powinnam karmić dalej i olewać wysypkę( która go swędzi i rozdrażnia i tylko biedny się męczy) Co byście zrobiły???? Pomóżcie:(

a nie myślałaś, żeby spróbować diagnozy u innego alergologa, bo u nas w PL często mylą skazę białkową z atopowym zapaleniem skóry, a AZS nie zależy tylko od diety...a może zasugeruje temu obecnemu taki wniosek i zobaczyć co on na to...

co do kurczaka, to rzeczywiście może uczulać, możesz spróbować przez kilka, kilkanaście dni jeść z mięsa tylko indyka. trochę głupi przykład, ale wśród psów alergia na kurczaka jest częsta, a u ludzi jakoś wszyscy zakładają że taki hipoalergiczny :/

a kosmetyki i maści jakie używacie?

czy ja bym karmiła dalej? nie wiem...pewnie spróbowałabym jeszcze to ratować, ale to musi być twoja decyzja!
ja tez w związku z kolkami słyszałam, żeby dać butlę, ale na prawdę bardzo chciałam karmić i zaparłam się, na szczęście udało mi się ustalić taką listę produktów, że przestałam umierać z głodu -myślę, że to jest podstawa, żeby nie być głodną, bo wtedy brak sił nie tylko fizycznych, frustracja narasta i koło się toczy
jeśli się zdecydujesz przestać karmić, to nie miej wyrzutów

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

nikitaka: : w dzień je co ok 3 godziny(2,5 czasami) i zależy czsem po 160ml, a innym razem 120 ale wtedy 3 godzin nie wytrzyma. W nocy co 4 godziny 160ml. A kupki robił na tym bebilone co 3,4 dni zielone smierdzące. Jakis tydzien temu złapał wiruska i teraz mu zostało 2,3 kupki dziennie żółte ze śluzem. My od wczoraj wprowadzamy zwykły bebilon mieszałam pół na pól. Dziś dostanie sam bo mi comfortu brakło. A wprowadzam z przymusu bo nie mogłam dostać comfortu 1 nawet w carrefour. A u mnie w aptece puszka 40zł i też brakło! Wiec mały nie ma wyjścia:) A ważyłam go dziś na rekach w ubraniach i pampersie 8,1 kg tylko waga nie jest dokładna. Po zwykłym hippie bolał go brzuch, a zaczynaliśmy od gerbera i nan na poczatku i darł sie strasznie. Dopiero po comforcie sie uspokoił ale wzdecia, gazy zostały do dziś.

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio wspolczuje katarku... u nas may kataru nie ma, tylko zawsze cos tam ma po nocy, ale to wiadomo, wtedy wkraplam soli fizjologicznej i za chwilę oczyszczam.

zaza jestes moją bohaterką, jesli chodzi o karmienie piersią, tyle co przeszlaś i wytrwałaś nadal w tym karmieniu to jest co podziwiać :)

luigi zrobiłabym jak mówi zaza i pewnie za wszelką cenę starałabym się karmić piersią choć przez zimę, bo się panicznie boję momenty, kiedy Julek zachoruje, a mleko matki jak wiadomo to najlepszy antybiotyk. Ale jeśli masz być przez to sfrustrowana i nieszczęśliwa i nie cieszyć się macierzyństwem to bym odstawiła :)

zaza masz rację, my z luigi mamy ten plus, że nasze pieski nie gubią sierści i są małe, za to z Charliem mam ten problem, że on z tej radości do Julka, kładzie się obok niego i zaczyna się ocierać, a później obok niego chce usiąść, możliwie jak najbliżej i wychodzi tak, że siada na nim. Na szczęście go nie liże, ale mnie też nie liże za często. Martwi mnie tylko, że nie czuje, że to jest dziecko i nie jest w ogóle delikatny... na szczęście niedługo Julek będzie ważył więcej od niego.

monkalot WHO zaleca karmienie wyłącznie piersią do 6. miesiąca, ale nic się nie stanie jak wprowadzisz coś wcześniej, to będzie chyba tylko dla Twojej wygody. Ja zobaczę, postaram się karmić go wyłącznie piersią do 6. miesiąca, ale zobaczymy jak wyjdzie, jeśli będzie wcześnie ciekawy innego jedzenia to nie będę się przy samej piersi upierać. Najbardziej mnie martwi, czy nie odrzuci mojego mleka, jak poczuje inne smaki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ja dzisiaj miałam koszmarną noc
bolał mnie bardzo brzuch, a dokładniej podbrzusze i bardziej z prawej strony, nie mogłam sie ułożyć
wlałam gorącej wody do termoforu, ale to nie pomogło
o 2 wstałam, wzięłam ibuprom, zrobiłam ziółek i o 2.20 jeszcze nie spałam, ale o 3.10 obudziła mnie Michasia na jedzonko
zjadła i tak z przerwami o ten brzuch spałam do 6.30
wyszykowałam młodego na wycieczkę, dałam niuni jeść, bo sie obudziła i jak chłopaki pojechali ja jeszcze sie położyłam do 8.12
młoda dokończyła jedzenie , wzięłam ja do siebie i spałyśmy do ....... 10.50,
i spałybyśmy jeszcze tylko nas mąż telefonem obudził

bałam sie ze to wyrostek, ale chyba to mięśnie od kaszlu i od noszenia małej

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Jeżeli dzieci dziedziczą wielkość po rodzicach nie mam sie czym przejmować mój mąż urodził sie na 4700! A łukasz 3 tygodnie przed terminem taki duży wiec co by było jak bym go donosiła!? Ponad 4 kg.
Kurcze do neurologa dostałam termin na 30 listopada, a prywatnie powiedzieli że lista rezerwowych i czekać:( Szukam dalej jakiegoś innego neurologa.

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

nika witaj :) ja jeszcze się z Toba nie witałam :)

luigi ja pierwszy raz dałam małemu jabłuszko i kleik jak miał kończone 3 miesiące ... i kilka dni :) Wiem, ze to bardzo wcesnie, ale od jakiegoś czasu nie wyrabiam z mlekim, a on pepti nie bardzo chce jeść :( tylko w nocy udaje mi się trochę w niego wlać ale to śladowe ilości są (50-60 ml) wiec rano jest wściekle głodny i wtedy wypija 160 ml... ale mojego mleka. otem je co 2 godziny i ja wprowadzając coś nowego chciałam osiągnąć to, żeby wydłużyły się przerwy miedzy karmieniami i żeby kaszką zmienić smak pepti... jabłuszko i marchewkę aakceptował bez problemu, ale kaszkę i kleik nie bardzo. A w sumie na tym mi najbardziej zalezało, bo chętnie przestałabym męczyć się już z tym laktatorem i trząść czy uda mi sie ściągnąć wystarczającą ilość mleka. Jabłuszko podaję mu na zasadzie dopchania po zwykłym posiłku mlecznym (zjada ok pół słoiczka) i wtedy głodny jest nie za 2 a za 3-3,5 godziny. Ale kaszki na gęsto z Bebilonem Pepti zjada tylko kilka łyżeczek :( Próbuję mu je wcisnąc przed nocą, bo znowy budzi się 2 razy na karmienie z czego wynika że jest głodny. Dwa razy udało mi się podac mu moje mleko z kaszką - myslałam ze dłużej wytrzyma, ale zjadł mniej niz zwykłą porcję i tak był znowu głodny za 2 godziny. Próbowałam go dokarmiać HA, ale dostał wysypki po kilku karmieniach, więc teraz chwytam sie tego tylko w ostateczności.
Nic więcej narazie nie próbowałam...
Generalnie trochę lipa, bo tak naprawdę na tym etapie to nie można jeszcze za bardzo zrezygnować z posiłku mlecznego na rzecz warzyw czy owoców. Ja wprowadzałam bo Gucio strasznie często je ale nie traktuję tych nowych smaków jak oddzielnego posiłku a jedynie uzupełnienie. Co innego, gdyby udało mi się tę kaszę przeforsować - ale albo musi do niej dorosnąć, albo mimo wszystko smak Bebilonu Pepti nie daje się zatuszować i dlatego nie chce. Bo z jedzeniem z łyżeczki nie ma problemów. luigi przy alergiach musisz bardzo uważać na to co wprowadzasz - w sumie zaleca się nawet póxniejsze wprowadzanie pokarmów, zwłaszcza tych, które mogą uczulać. A uczulać może wszystko :(
luigi to nie jest tak że jak teraz skończysz karmić piersią to mały od razu zacznie chorować ;) Płaszcz ochronny otacza go jeszcze przez długi czas Oczywiście lepiej karmić dłużej niż krócej ale nie dajmy się zwariować.

wiktorio jam dawałam małemu krople robione w aptece, maśc majerankową, krople Oil OLbas (czy coś w tym stylu na pościel) i nos kilka razy dziennie przepłukiwany solą morską. W sumie Gutek dalej charczy jakby miał katar, ale glutki nie wychodzą, więc chyba taka jego uroda ;)
Może lepiej idż z tym do lekarza? Myslisz, że mięśnie dałyby ci tak w kość? To chya bolałby cały brzuch a nie tylko z jednej strony?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki nie wiem, czy mnie nie miałam na myśli pisząc do luigi o tym chorowaniu dzieciątka po odstawieniu od piersi, bo ja o tym pisałam, że się panicznie boję momentu jak zachoruje ;) ale może luigi też coś wspomniała, a ja przeoczyłam...?
Ja wiem, nie dajmy się zwariować, ale tego jednego tak się boję, że wytrwam do wiosny ;)
I pomyśleć, że w pierwszym miesiącu chciałam sobie dać spokój z karmieniem po ukończeniu przez Julka pierwszego miesiąca ;) Teraz nawet i z tymi nawet trzema pobudkami w nocy się pogodziłam ;)

mamamajkimówisz, że Gucio się budzi tak często, bo głodny i to znaczy, że się nie najada więc masz za mało pokarmu? Julek się budzi nawet 3 razy... no ale, że się nie najada to nie odkrycie, bo mi przy tej piersi odpływa momentalnie wieczorem i w nocy... :/ mogę go sobie budzić, miziać po pleckach, karku, zatykać nos itd...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

witam
wszystkie stare:) i nowe Mamy:)

oj naczytałam się...uuufff

u nas ok ,co do przewrotów to nie ma,ale widze że musze uważać z zostawianiem go bo wirci się jak niewiem na boki,pcha wszystko do buzi i ślini się jak ,czasem ma aż agresora tak go swędzi a jak go na brzuszku dam to tak buzią kręci że uslini się jak śliniak:)
na ćwiczenia i masaże jeżdzimy niedługo pewnie kontrola,widać postępy ale jeszcze też widać jego skręcanie się przy ćwiczeniach na jedną stronę czyli to napięcie mięsni jeszcze ma
nika mój też duzy chłopak ale niewiem dokładnie ile waży ,chyba w tym tygodniu uda mi się go zważyć

mari rozumiem też tak mam że jak mały się śmieje to mijają wszystkie smutki,jak widze jak śpi to stwierdzam że nasze życie nie miało sensu jak byliśmy sami ,teraz mamy takie szczęście....ohhh
a dzisiaj pierwszy raz Oskarek został samiutki z tatą od rana ,walczyłam sama ze sobą żeby do nich nie dzwonić bo chciałam żeby mąż się wykazał,chciałam go doenić bo uwielbia robić wszystko przy małym,pojechałam z kuzynką do Opola bo ostatnio zły rozmiar ubranka kupiłam w sumie dobry ale wolałam zmienić na wiekszy
my też jeszcze bez kombinezonów na spacery bluza to maks ciepła
udało mi się kupić kurteczkę jesienną za 3 zł:)super
aż miło poczytać o waszych maluszkach

mamamajki super że Gutek już jabłuszko wcina może też pomyśle ,bo niby czekam na te 4 miesiące,ciekawe jak to u nas będzie???pozdrawiam

spóżnione życzenia z okazji rocznic ślubów wrześniowych!!!!!!spóżnione ale szczere!!!
my mamy 3 rocznice 10 pażdziernika...ciekawe jak będzie,bo 1 rocznica to skręcanie szafy i spóżniona kolacja domowa:)2 rocznica to u nas był remont łazienki masakra:),no i już gdzieś tam pojawił sie malusi Oskarek no a 3 to chyba będzie niewiem co???moze nam wypasc:),wiem że u nas nie ma co planowac!!!:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

mari sądzę ze własnie dlatego się budzi, bo on przesypiał już całe noce ... sporadycznie budził się po jednym razie między 2 a 4, a teraz potrafi robić pobudki co 2 godziny :( a zaczęło się to od momentu jak w nocy przestałam mu dawac swoje mleko (bo zaczęło brakowac i na następną porcje trzeba było czekać do rana), a zaczęłam bebilon pepti. On jest głodny, zjada mało - tylko tyle zeby w brzuszku nie burczało i zaraz znowu jest głodny więc znowu się budzi :( Z tego co czytam, to wasze maluchy jedzą rzadziej, a on jest co 2-2,5 godziny głodny i pochłania po 150 ml... A ja ściągam co 4 godziny po 120-150 ml, bo po 2 godzinach to nie ma co ściągać.. więc niestety brakuje. W dzien nie chce pić Bebilonu, więc wszystko co odciągam dostaje w dzień, a na noc już brakuje. Chciałam go troszkę tą kaszką zapchać no ale nie wykazuje chęci współpracy w tym temacie :ehhhhhh:

ropuszka to dobrze e rehabilitacja przynosi efekty :) u nas skrecanie jakoś samo minęło chociaż nadal woli lewą stronę i tak samo obraca głowe podczas snu. Dziś tak spojrzałam, że rzeczywiście ma nieźle spłaszczony ten czerepek z jednej strony :( ciekawe, czy odkształcenie ustapi jak zacznie więcej byc na siedząco...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie z rana.

My już po chrzcinach, było troszke stresu ale już po wszystkim, wszystko się udało i nie było wpadki.
U nas w domu szpital, mąz zakatarzony i dostal jakies uczulenie na twarzy , jest cały spuchnięty a Maciuś od wczoraj ma katar. Idziemy dziś do lekarza. jutro miało być szczepienie ale nie wiem co z tego wyjdzie.W ciągu dnia z katarem nie jest tak źle bo mu czyszczę nocek i jest bardziej w pionie ale w nocy spi na boku i zatyka mu dziurki i jak sie budzi na cuca to ma problem z jedzeniem a jak mu chcę psiknąć aerozol do noska to strasznie płacze.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

nikitaka Od wczoraj na zwykłym bebilonie i nie widzę różnicy w zachowaniu dziecka, wzdęcia i gazy są jak po comforcie(daje kropelki), Jedyna różnica to je po 120ml a nie jak comfortu potrafił czasem 170 zjeść! Cena mleka znacznie niższa i mogę kupić w każdym sklepie huraa:) Jedyne co mnie w tym mleku zastanawia to że strasznie sie pieni, comfort był jak klej i nie było żadnej pianki nigdy?!

Dziewczyny a wasze dzieciaczki potrafią spać w dzień bez przerw tak 2 -3 godziny? Kurcze Łukaszowi jeszcze takie długie spanie się nie zdażyło od kąd skonczył 2 miesiące, jak śpi godzine to się cieszę. Tak to kilka drzemek po 30- 40 minut:( No chyba że go lulam non stop na polu to 1,5h sie zdażyło.
Dlateko ciężko do 18 z nim wytrzymać ,muszę kapać bo drze sie strasznie od 17 taki zmęczony jest.

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

Mari
bo ja o tym pisałam, że się panicznie boję momentu jak zachoruje ;) ale może luigi też coś wspomniała, a ja przeoczyłam...?

ja Wiktorka karmiłam dwa miesiące piersią, a zachorował po raz pierwszy jak miał trzy latka, jak poszedł do przedszkola. Oczywiście zdarzał się wcześniej katar czy chrypka, ale przechodziło po kuracji domowymi sposobami.

nika moja też tak śpi po kilkanaście minut
chyba, ze rano jak chłopaki już pójdą i ja też sie położę i w domu jest super cicho to śpi dłużej
wczoraj od 8 - 10.50
dzisiaj od 7.30 - 10.00
nawet na spacerku nie śpi długo

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Od kiedy dzieciaki śmieją się w głos? Mój Łukaszek od jakiegoś tygodnia śmieje się strasznie jak go do wanny wkładam cały dom słyszy że idzie się kąpać:) I nad ranem jak go ok 5-6 przebieram zawsze kupe robi to też na cały głos sie śmieje:)) Od 3 dni w koncu dotyka zabawek i rusza nimi i w tedy też zdaża mu sie śmiać głośno:)

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

Zastanawiam się jak to jest z tym chorowaniem i karmieniem piersia. Córke 2 mies sama piersia karmiłam potem do 3 mies mieszanie. Pierwszy raz zachorowała jak miała 2,5 roku. Od mała miała styczność z tysiącem zarazków, (od dziewiątej doby życia reguralnie jezdziłam z nia do szpitala w prokocimiu aż do roku). Więc może dzieci rodzą się z jakąś odpornościa po prostu:) Jak poszła do przedszkola( prawie 3 latka) to chorowała non stop całą jesien zimę i początek wiosny.

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...