Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam sie z rana.

U mnie jakos od wczoraj do bani. Wczorajszy dzien to masakra, było mi tak gorąco że myslałam że padnę.Pot lał sie ze mnie co chwilke a do tego jakiegoś doła miałam że chciało mi sie płakać bez powodu.Do tego od wczoraj mam taka zgage że nie da sie wytrzymac.

Dziś rano wstać nie umiałam, tak mi sie chce dalej spać. Przy obracaniu na wyrku to juz nie daje rady, tak strasznie mnie pachwiny bolą.Dzis mam dzień lenia i zaraz znów ide spać.Mam nadzieje ze do 26 moje maleństwo będzie już na świecie.

Życzę pozostałym kobitkom które jeszcze 2w1 tego samego. Szybkiego i bezbolesnego rozwiązania.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

wrrrrrrrrr...2 razy wcięło mi posta, więc troszkę zleciało!

Ja od 7 na nogach, ale chyba pójdę się jeszcze zdrzemnąć, bo ogólnie zmęczona jestem. Malutka wczoraj zasnęła około 22. Były 3 pobudki - o 2:30, 5, 7:30. Do 10 powinna spać:) Generalnie po kąpieli śpi od 4 do 6 h:)

nikitaka mam nadzieję, że dziś będzie lepiej w szpitalu i znajdzie się dla Ciebie miejsce. Czekamy na Twojego bobaska!

luigi trzymaj się. Życzę Ci aby się zaczęło i żebyście we dwójkę już do domku ze szpitala wrócili!

mari ja po zdjęciu szwów czułam się o niebo lepiej. Jeszcze troszkę, a się poprawi. A teraz po miesiącu już jest wogóle super jeśli chodzi o siedzenie:) A byłam chyba dość mocno nacięta, bo położna, która odbierała poród, dzień po nim przyszła do mnie i powiedziała coś w stylu: "Pani siedzi?? Ja będąc na pani miejscu chyba nie umiałabym tak usiąść."

madzia, zaza, evitka, katarzyna jeszczcze troszkę!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

nadinn
evitka - ale miałaś przeboje...nie zazdroszczę - auta psują się zawsze w najmniej odpowiednim momencie...
trzymam kciuki żeby to faktycznie były symptomy porodu;-))) trzymaj się kobitko!
a madzia odzywała się dziś??? może coś po tej zumbie ruszyło się i u niej ;-)

witam, gratulacje. Ja tez mam w domu Jasia a teraz tak jak Ty wybrałam imię Adaś.

http://s9.suwaczek.com/20050611650114.png

http://s9.suwaczek.com/200909114662.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dkwym5vvr.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
troche malo czasu zeby tu codziennie zagladac:glass:
u nas wszystko ok ale to prawda ze co chwila cos pobolewa.jak wyszlam ze szpitala to bolala blizna po cc i oczywiscie macica bo sie kurczyla.jakies 2 tygodnie po cc mialam zakrzepowe zapalenie zyl,hemorojdy ale takie ogromne ze ani stac ani lezec a o siedzeniu to zapomnialam na pare dni.strasznie cierpialam,gozej jak po porodzie naturalnym i po cc.na szczescie po paru dniach leczenia przeszlo.a od dzisiaj mam straszny bol plecow,to chyba od noszenia malej bo od paru dni jesli niespi to placze i uspokaja sie tylko jak sie ja weznie na rece:o_noo: a spi coraz mniej.no i nocki nadal sie niezmienily,Klaudia najchetniej przespalaby cala noc z piersia w buzi.a jak czuje ze niema jej w buzi to placz-wiec jestem wiecznie nie wyspana.ale i tak ciesze sie ogromnie ze mam ja przy sobie,mojego aniolka.
dziewczyny pisaly o wadze maluszkow,moja malutka urodzila sie 2900 a jak wychodzilysmy ze szpitala to 2760.wczoraj wazylysmy sie u lekarza i Klaudia po miesiacu wazy 4 kg,ale niema co sie dziwic jak ciagle ssie piers:o_noo:
był tez poruszany temat pologu,jak dla mnie polog to pikus,czuje sie tak jakby to byla koncówka miesiaczki,moze inaczej bym mowila zebym miala nacinane krocze tak jak w czasie pierwszego porodu.blizna po cc troszke pobolewa pod koniec dnia ale jest ok.
brzuchatkom zycze szybkich i bezbolesnych porodów a mamuskom duzo sily i wytrwalosci w opiece naszych skarbów.mam nadzieje ze nasze dzieciaczki z 12 czerwca niedlugo wyjda do domu i bedzie wszystko w porzadku:zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzdf9hbkkmcink.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg9lmh0n33.png

Odnośnik do komentarza

hej

Katarzyno współczuję tego gorąca i rozumiem całkowicie, bo jak rano wstałam to moje palce były dwa razy grubsze niż normalnie, ale już niedługo :yes: :Oczko:

madzia współczuję nieprzespanej nocki

Mari wiem, że ci trudno, ale musisz się pozytywnie nastawiać... jak coś do możesz się nam żalić do woli, może ci to pomoże w przezwyciężeniu podłych nastrojów :)

monka ale ci się cycusiowa córunia trafiła, nie zazdroszczę

nikitaka trzymam kciuki!!!

mam nadzieję, że u luigi wszystko w porządku, a kto wie może trzyma juz maleństwo w ramionach :)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Julek w nocy zaliczył 3 czkawki, 2 kupki, obsikane ubranko, ale jak wreszcie zasnął to wszyscy sie wyspaliśmy :)
Co do trudności z siedzeniem to kilka juz koleżanek mi powiedzialo ze siadanie na dmuchanym kole pomaga. Ja niestety nie zdążyłam swojego znaleźć, a męża doprosić sie nie moge, ale Wam na przyszłość sądzę.

Do dziewczyn które mają psa - powodzenia. Mój mlody rozentuzjazmowany pies byl nie do ogarniecia na poczatku. Mam nadzieję ze u Was bedzie spokojniej.

Chcialam jeszcze powiedziec ze w szoku jestem jak szybko moja macica sie obkurcz. Teraz mój brzuch wygląda jakbym po prostu dobrze pojadla. Pewnie tylko dlatego, ze to pierwsza ciaza ale i tak sie ciesze ;)

Umieram z ciekawości co u luigi...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

madzia a Ty co nie rodzisz??? hihihi ;-)

lugi - trzymam kciuki żeby szybciutko rozkręciło się!

połóg mogę powiedzieć, że mam za sobą - najgorszy jest pierwszy tydzień, półtora - jak szwy ciągną mocno po tyłku (rewelacyjne jest kółko do siedzenia), ale jak ma się perspektywę, że po ich zdjęciu jest już tylko lepiej to naprawdę można przeżyć. Ja w zasadzie czuję się już jak przed ciążą (no może poza 10 nadprogramowymi kilogramami ;-) ) Także dziewczęta głowa do góry! prawie nic już nie leci, wszystko pogojone i mogę śmigać

wczoraj byłam na pierwszej wizycie z Adamem - (potrzebowałam skierowanie na usg bioder i główki i receptę na kropelki do oczka bo ropieje nam strasznie) - Adaś przybrał już ponad 600gr w 3 tygodnie tak więc jestem szczęśliwa, że sam cyc wystarczy i waga pięknie wzrasta. Poza tym wysypało nam całą buźkę, ale jestem spokojna bo identycznie było z Janem - cała buzia w krostkach od hormonów z mojego mleka - u Jana przeszło po 2 tygodniach smarowania Oilatum, a widzę, że u Adama już po tygodniu robi się ich coraz mniej ;-)
w nocy Adam śpi bardzo ładnie - budzi się 1 góra 2 razy na cyca a czasem wcale - ostatnio zrobił nam prezent i 9 godzin przespał ciągiem ;-)))) tyle, że zasypia około godziny - tak więc kładziemy go o 20 a zasypia dopiero około 21...ale mam nadzieję, że i to się zmieni
za to starszakowi coś się poprzestawiało znowu i budzi się o 5....i głównie przez niego jestem niewyspana...a dziś przeszedł sam siebie i obudził się o 4:30 i za choinkę nie chciał dalej spać tylko bawić się już...masakra
monkalot - a Klaudia smoka cały czas nie toleruje???kurczę niefajnie z tymi nockami...

justka - bo Jasie i Adasie to fajne chłopaki ;-)))

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

nadinn no skurcze sie uspokoily za godzine zamierzam zabrac się do roboty .... zresztą Ł kazał mi czekac do 18 aż wróci z pracy :D
tylko zazdorscic ,że Adaś tak ładnie śpi ... ja już się mojej gwiazdy doczekać nie mogę a ona ma to gdzies
a co do tych krosteczek to ja uzywalam u mojego michala kremu bambino i zaraz przechodzilo cokolwiek mu wyskoczylo

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
zaza a Ty co nie rodzisz ?

ano nie, rozmysliłam się :sofunny: czekam do soboty wieczór, bo popołudnie mam zamiar spędzić na firmowej imprezie integracyjnej, będzie extra wyżerka :D
a może urodzę w niedzielę - o oboje z mężem urodziliśmy się w niedziele, więc byłoby fajnie :D

nikitaka w takim razie nadal trzymam kciuki!!!!

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza ciotce pewnie weekendy się pomyliły :D i mozliwe ,że w ten weekend urodzisz:D

ja też jestem z niedzieli ... i korzystam póki jeszcze w ciazy i wpycham w siebie truskawki :D

Mari ja z moim michałem to mialam aż za dużo czasu mowiam jak urodze to zajęcie bede miec a tu własnie nie był grzeczniutki jadł i spał albo się patrzył gdzie się da i czas miałam na wszystko i dom ogranelam i obiad ugotowałam i na spacer poszłam i jadłam i tyłam hehe ale potem się unormowało ...

zobaczymy jak teraz będzie bo to wszystko od dziecka zależy ...moj michaniu np nie płakał nie umiał płakać jak inne dzieci że się aż darł tylko on to jakoś tak tłumił w sobie mial taki cichy spokojny płacz aż wszyscy w szoku byli ,że tak cicho płacze. a jestem ciekawa jak teraz bedzie mam nadzieje ze mala kolek miec nie bedzie i bedzie spokojnym dzieckiem :) ale wyjdzie w praniu

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

u nas postep :) mala przybrala na wadze ma taka jak w szpitalu jak sie urodzila tak wiec ok.3kg :) dalej musze ja karmic co 2 godz. w dzien za to w nocy wtedy kiedy mala sama sie obudzi wiec jest git:)

co do pologu , u mnie tez nie bylo najlepiej po porodzie ciezko bylo usiasc a co dopiero sie zaltwic masakra , przez caly tydz chodzilam i marudzilam bo bolalo jak cholera teraz zaczol sie nastepny tydz wiec nie jest tak zle, bym powiedzial ze nawet nawet:)

co do karmienia piersia :Mari ja nie stosuje zadnej diety , poprostu nie jem tego co wiem ze bedzie mnie wzdymac , co prawada o lakarza tez tam jakies zalecenia mam , ale jem ogolnie duzo rzeczy , poprostu jak cos nowego to patrze czy potem malej cos nie jest i tyle:)

myslalm ze juz ktoras z was urodzila a tu dalej sie ciagnie ehh :) ale niedlugo juz bedziecie tulily swoje maluszki:)

Pozdrowienia Nina

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhosgn5ucr.png

Odnośnik do komentarza

Mari - ja też nie stosuję żadnej diety - po prostu jem z głową - unikam wzdymających, słodyczy, nie przesadzam ze smażonym...i tyle...nawet pozwalam sobie na truskawki od czasu do czasu. wszystko w rozsądnej ilości. A myślałam, że Ty akurat nie będziesz miała problemu z jedzeniem bo przecież zdrowo odżywiasz się ;-)))

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

nadinn
Mari - ja też nie stosuję żadnej diety - po prostu jem z głową - unikam wzdymających, słodyczy, nie przesadzam ze smażonym...i tyle...nawet pozwalam sobie na truskawki od czasu do czasu. wszystko w rozsądnej ilości. A myślałam, że Ty akurat nie będziesz miała problemu z jedzeniem bo przecież zdrowo odżywiasz się ;-)))

Bo mnie źle zrozumiałyscie ;) ja jem zdrowo i drastycznych zmian nie ma, tyle ze kakao musze odstawic :( mi chodziło o to jak sobie radzicie z jedzeniem odpowiedniej ilosci kalorii, bo ja nie mam kiedy jesc :( dzis ca ly dzien maly przy cycku, gdybym chociaz mogla na siedzaco karmic to bym cos podjadla...

u nas dzis byla polozna, maly przy wyjsciu ze szpitala wazyl 2770; dzis, 3 dni później, juz 2940 :) apetyt po tatusiu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

gratuluje wszystkim mamuśkom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i witam sie na nowo:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wczoraj wróciliśmy z OSKARKIEM do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!kolejny najszczęśliwszy dzień w moim życiu

zaza jak możesz dodaj tam imię mojego skarbka:)

jeju poczytam was napewno bo mam teraz dużo czasu dla siebie mam mieć bo muszę podkurować się w domu.napisze wam kiedyś szczegóły ale teraz nawet niechce sobie psuć tych pierwszych dni z synkiem w domciu

poczytać was muszę na pewno co u was????
zaza ja tu ci zdjęcie od męża z telefonu słałam po narkozie nieprzytomna ale o was myślałąm bo chciałam się z wami tym podzielić:)ale numer

miłego dnia dziewczyny cieszę się że mogłam do was znowu wrócić:)pa

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...