Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Ala - chwal się do bólu swoimi pociechami - brawo dla Oleśki, że tak dba o mamę i braciszka ;-) a nie mówiłam, że jak wrócisz do domku wszystko szybko wróci do normy? :36_7_8:
Mamalina - ja też wiążę kieszonkę. Szczerze to innych nie próbowałam, bo to wiązanie bardzo mi odpowiada...młodemu też ;-)
Zaza - Sergiuszek cudny! cukierek do schrupania!
Mamamajki - no w końcu widzę Twoją diablicę hehe ;-) no widać, że jest szczęśliwą starszą siostrą! a Gutek bombowy!
tak, wypadający smok czasami doprowadza do szału - mój małż ma już milion pomysłów jak zrobić żeby mu z tej paszczy nie wypadał;-)
Zaza - przykro mi z powodu tych kolek...u mnie póki co nadal spokój w tej kwestii...a smoczkiem się nie przejmuj - ja przy Jaśku też broniłam się ręcyma i nogami przed smoczkiem a potem wiele razy ratował nam tyłek - grunt to wiedzieć kiedy zacząć go ograniczać - jak Jaś skończył 6 m-cy to przestaliśmy dawać mu smoka w dzień i miał tylko na zaśnięcie. Jak skończył rok to zabraliśmy zupełnie i nie było problemu z odzwyczajaniem...więc wszystko dla ludzi tylko z umiarem...
Monia - gratuluję podwójnego szczęścia! i to jeszcze chłopak i dziewczyna! cudnie!trzymam kciuki za was!
kaśka - ojjj ja też już biegłam z wózkiem do domu bo młody darł się wniebogłosy!!! kurczę akurat tutaj zdziwiłam się bardzo bo przy Janie tego nie było - tylko poczuł wózek i od razu zasypiał, do tego spał jak kamień (przynajmniej przez pierwsze 3-4 miesiące...a ten to nie dość, że czasami nie zaśnie wcale, to co chwilę wybudza się...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Zaza - a może spróbuj krople na kolki??/ np Infacol. Musisz miec armagedon przy tym...współczuję. Sergiuszek jest uroczy:)

Mam laktator!!!!!!:):):).... i w dodatku nie musiałam kupować, bo znajomi zrobili nam prezent i kupili:) na początku był problem bo nie szło, a to za sprawą małej nieszczelności, a teraz???? hmmmm cudnie zapierdziela jak mały samochodzik, a mój mąż ma traki ubaw, że co chwilę mi podkręca obroty i się zaciesza, że mi gały zaraz wyssie:) już jestem spokojna i tak mogę funkcjonować. założenie jest takie, że w dzień dostawiam go do piersi najczęściej jak się da a w nocy, czyli około 2 razy dostaje butlę....eehh co za ulga.

mamamajki - super masz dzieciaczki i faktycznie widać, że się pozmieniało, a tak się martwiłaś, czy Maja będzie chciała mieć z Guciem zdjęcie...

u nas kąpiel, to tez płacz i takie wycie , że ho ho, ale to zazwyczaj z nerwów, że znowu chce mu się jeść....

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

zaza26

powiedzcie mi jakich pieluszek używacie?????
nam pampersy się chyba nie sprawdzają, przynajmniej te "1"... dzisiaj zaczęłam Happy 1 i na razie nie było żadnej niespodzianki, zobaczymy jak jutro...
nie wiem czy nie lepiej przejść na 2 już...

O to samo chciałam pisać. Ja kupiłam pod koniec ciąży jeszcze Huggies, potem teściowie kupili Pampersy, więc mam porównanie. Zdecydowanie będę się Huggisów trzymać. Po skończeniu pierwszej ich paczki, wzięlam Pampersy - masakra :/ jedna noc na Pampersach - dwa razy siku wyleciało i raz kupa :/ w Huggisach to się nigdy nie zdarzyło.
Tak więc jak ktoś lubi Pampersy i chciałby się zamienić za Huggiesy to ja z chęcia ;) mam na zbyciu dużą pakę ;P
zaza ja małemu w ciąży kupiłam 2, bo nie wiedziałam jak duży będzie i w sumie na nich już zostałam choć się malusi urodził, ale i 1, i 2 to są newborny i róznica chyba niewielka, bo 1 są chyba dla 3-5 kg a 2 dla 3-6? jakoś tak. Mój się w nich nie topi, więc myślę, że spokojnie możesz na 2 przejść.

zaza jeśli Cie to pocieszy to mój też przez upały by tylko pił... nie śpi cały dzień prawie, przysypia tylko, no i chce koniecznie na ręce do mnie... a my na ostatnim piętrze mamy skwar w ten upał :(

kaska i nadinn ja mam też za sobą powroty szybkie do domu ze spaceru, ale nie wiem jak w Waszym przypadku, ale Julcio zawsze po tym maratonie moim szybkim niedaleko domu zasypia ;P i zanim dojdę do domu, on już głeboko spi ;)

zaza współczuję kolek :( trzymam kciuki, żeby więc nam te 3 miesiące szybko zleciały.

luigi tak sobie myślę o kąpieli, nie wiem czy to nie kwestia czasu więc, bo Julek też początkowo nie był zadowolony jak go kąpaliśmy, a dziś to było widać na jego buzi tę przyjemność z kąpieli ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari ja własnie słyszałam ,że w polsce pampersy jedynki są ciulowe .... ja z michalem uzywalam pampersow na poczatku tutaj dla mnie były ok potem przeszlam na hugginsy bo wydawaly mi sie fajniejsze bardziej chlonne(wiecej sie miescilo) i w ogole i tak ich uzywałam aż do rozmiaru 3 gdy to po prostu moj michal zaczął chodzić jak mial 9 miesiecy i jak mial wiecej nasikane i klepnął sobie na tyłku to przemakały nie to że sie wylewalo tylko poprostu przy wiekszym nacisku przemakaly i wrociłam do pampersów i znalazlam też tańsze pampersy od hugginsow a nie przemakajace takie coś w stylu dada tylko angielskie i ich zaczełam używac....a później to już mąż zaczął przynosic pampersy z pracy to już w ogole nie kupowalam i ubieralam to co mialam pod ręką
teraz z małą nie kupowałam pampersów ani hugginsow tylko takie a'la dada tylko angielskiej firmy i tanie sa bo paczka 44 pampersow 3,55f a za 80 pampersow z pampersa 10-14f takze roznica jest w cenie ... malej nie szkodza nie ma odpażen nie podrażniają ja także nie ma co przeplacac skoro i tak pampersa na tylku ma pare godzin tylko i w kosz to idzie :)

Nadinn ale cudownie wygladacie Ty taka szczesliwa zadowolona jakby niezmeczona :) i Adas kochaniutki drobniutki

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Monia jedno dziś a nowsze jutro ::): Super, że córeńki się cieszą na rodzeństwo !!! No i fajnie, że będzie parka. Jednego rodzyneczka będziecie miały :D Ja też jestem rodzynkiem wśród braci ::): Powiem Ci tak między nami, że Cię niesamowicie podziwiam... zaraz czwóreczkę będziesz miała, a ja dwójki nie mogę ogarnąć ... :eee: :Oczko:

Nadinn no to u nas identycznie... z Filipem też tego nie znałam, bo zaraz kimał. Mała zdarza się, ze w końcu też usypia, ale ogólnie ciut to stresujące jest.
Ale piękne zdjęcia dodałaś <3 Adaś jaki słodziutki okruszek, a Ty kwitnąco wyglądasz :)
Mari Ty jak piszesz, to u mnie tak samo, mimo, iż u nas wielkich upałów nie ma. Mała niewiele mi w dzień śpi, a do tego łóżeczko chyba ją parzy :eee: najlepiej u mamusi przy cycusiu... Mari fajna ta książka Zawitkowskiego?? Przydatna?? Zastanawiałam się ostatnio nad zakupem. Powiedz coś więcej :)
Luigi w szoku jestem jak piszesz, ze tyle czasu ręcznym laktatorem odciągasz. Ja teraz ściągam tak około 100 ml po nocy (w dzień mniej, bo mała opróżnia na bieżąco) ręcznym laktatorem avent isis, trwa to max 10 minut. Od czego to może zależeć, bo nie kumam...???

Dobranoc dziewczyny.

Ps. Do poczytania: Nosić niemowlę na rękach? > Porady

Jeszcze jedno. Jak tam u Was z kilogramami?? Dużo Wam zostało?? Mi z 20 zostało 8. W sumie tragedii niby nie ma, ale nie podobam się sobie :/

Przypomniało mi się: Zaza wspólczuję kolek. Przeżyliśmy je z Filipem. Musicie być wytrwali. Jedyny specyfik, który nam choć trochę pomógł to espumisan, ale jego się stosuje chyba od 1 miesiąca, o ile dobrze pamiętam. Musiałabyś sprawdzić. Cała reszta (wody koperkowe, herbatki z kopru włoskiego, infacole itp. itd. były na nic.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za foteczke - dziecko wygląda jakby nic mu już do szczęścia nie brakowalo :love:

No a z tą czworeczka...to się okaże jak będzie:) tą dwójka w miarę odchowana, do szkoły chodzą to na pewno trochę pomoże...i mam tu mamę na obczyźnie więc jestem szczesciara, pomoże mi, przynajmniej na początku, zanim wszystko jakoś ogarnę...

Szczerze przyznam ze doczekac się nie mogę tych malenstw:)) na razie zwalniam tempa, w pracy został już tylko jeden dzionek, będę się szykowac, prac, prasowac itp.no i czekac:)

Miłego dnia :bye:

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Monia to u Ciebie podobna sytuacja jak u mojej mamy, tylko moje siostry były większe jak ja się z bratem urodziłam :) identycznie, dwie starsze córki, a potem parka bliźniaków :)
A wiesz, że zdolność do rodzenia bliźniaków dwujajowych otrzymujemy genetycznie? Czyli to by oznaczało, że gdzieś wśród Twoich babek (co drugie niby pokolenie, choć u mnie się nie sprawdza, u nas są co pokolenie i wśród babek, bo tylko kobiety dziedziczą ten gen) były już jakieś bliźniaki :) Macie?
i powodzenia :)

kaska mi książkę pożyczyła koleżanka i w sumie nie wiem co Ci o niej powiedzieć. Dla mnie jako początkującej mamy jest genialna :) bo są tam rozdziały o poprawnym noszeniu, przebieraniu, ubieraniu, kąpaniu, są też o masowaniu, o psiakach w domu, o chustach... to jest fizjoterapeuta i przynajmniej jestem pewna, że stosując jego rady, maluszkowi krzywdy nie zrobię. Jest te rozdział z rozmowami z ekspertami. Jak dla mnie ekstra książka i na pewno kupię następną część:)

Ściągnęłam na komórkę aplikację z kołysankami i Julkowi własnie włączyłam ;) ciekawe ile wytrzyma...
a noc była w rzeczy samej koszmarna, jak przepowiedziałam...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari z tego co dowiedzialam sie od mamy to blizniakami byli moj wujek i ciocia i tyle...jesli chodzi o babki i dalsze pokolenia to nic nie wiem:) mozliwe ze tak ale nikt o tym nie wie albo nie pamieta:))
mego meza brat i siostra to blizniacy...ale z tego co piszesz to jego strona sie nie liczy :D

o tym, ze ciaza jest blizniacza dowiedzialam sie na pierwszym usg, w 5-tym tygodniu ciazy, przyznam ze moje zdziwienie, zaskoczenie siegnelo nieba :D chyba glownie dlatego, ze mam juz za soba dwie ciaze pojedyncze, w odstepie 3 lat
niemniej ciesze sie ogromnie, zawsze chcialam miec duza rodzine (moja mama tez ma 3 cory i syna:)

pozdrawiam cieplutko! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

hej

widzę, że nie tylko ja mam problem z nie śpiącym w dzień dzieckiem ... przed chwilą udało mi się go w końcu odłożyć do wózka, zaraz lecę rozwiesić pranie i przeprać trochę rzeczy małego, znowu dwa bodziaki w nocy przemoczone :/

na kolki używamy od wczoraj Sab Simplex, w ogóle to z tymi kolkami nie jest tak źle, bo jak na razie to raz dziennie się zdarza, albo nawet wcale, ale już się boję co to będzie jak się rozkręci :(

luigi ale fajowy prezent ci znajomi zrobili :) w takim razie powodzenia z dojeniem :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

nadinn, kaska ja też ze spacerów biegiem wracam ;) Majką wystarczyło w wózku mocniej pomajtać i z domu wyjechać, a ona juz spała. Cały spacer przesypiała - czasem 3-4 godziny. Faktem jest, że jak tylko się zatrzymałam, to wrzask był niesamowity, ale jak ruszyłam to znowu spała :) A Gucio nie... na dodatek czesto w trakcie musze go dokarmiać, mimo że przed wyjściem też je. Chyba powietrze tak na niego działa ;)

Gucio kąpać się lubi... I to chyba wyjatek, bo jak widzę większośc maluchów płacze. U nas wrzask jest jak go z wody wyciągam i biorę się za zabiegi pielęgnacyjne ;)

Dziś w nocy skapitulowałam i wziełam małą gadzinę do łóżka, chociaz plan był taki, że w nocy śpi w swoim łóżeczku. Ale tak marudził po pierwszej pobudce, że po godzin ie dałam na luz i zaciągnęłam do wyrka. Nie zasnął od razu, ale przynajmniej się nie darł ;)

No Majka to taka szczęśliwa nie jest... ale tez i wielkiego nieszczęścia po niej nie widać ;) Zaakceptowała go i to naważniejsze. Bierze go pod uwagę przy wszystkich planach, czasem popilnuje chwilke jak ją poproszę. Sama niespecjalnie do niego się garnie, ale i tak jest znacznie lepiej niż myślałam, że będzie :)

Co do pieluch to mamy Huggiesy 2. Jedyneczki też miałam, ale teraz już przeszlismy na 2. Papmersy jedynki szły jak woda - miałam w szpitalu 2 paczki - starczyły na 5 dni. Z Huggiesów jestam zadowolona i narazie nie zamierzamy zmieniać.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Kasia poszłam się zważyć i mam jeszcze 8kg do zrzucenie (z 16kg)... w sumie samą wagą się nie przejmuje, bo teraz ważę 58kg, ale ten flaczek zamiast brzucha mnie przeraża :( do tego jest cały w rozstępach :( no i cudowny cellulit :/

jak ja wam zazdroszczę tych spacerów... u nas jest taki gorąc, że musialabym wyjśc o 8 a po nieprzespanej nocy to ja staram się drzemać jak najdłużej... no i to karmienie co pół godziny :/ w tym pipidówku nawet nie ma ławki, na której mogłabym przysiąść i nakarmić :/ także mały spi sobie w wózku na balkonie... i oczywiście jak na złość teraz się nie budzi już od 1,5h ;)

brakuje mi stabilizacji... chyba ogarnia mnie jakiś baby blues... :(

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

nikitaka a mi się wydaje, że 200 g na tydzień to dużo ;) Mój tyle tyje, najpierw 220 g, dzisiaj o 200 g kolejne więcej. Położna mówi, że bardzo ładnie przybiera - a spróbował by nie, tyle mi kurcze je...

Teraz go uspałam w chuście i śpi wreszcie, rozpłatałam go i położyłam na łóżku, obok nie przykręcona jeszcze karuzela ;) dzisiaj kupiłam z biciem serca ;) włączyłam mu to bicie serca i śpi ;)

Miałam też pierwsze "wychodne", mały na spacer z babcią poszedł, a ja musiałam do ZUSu jechać :) bite dwie godziny mnie nie było :) ja miło było się wyrwać! :D

Kasia mi wiele nie zostało po porodzie, jakieś 2-3 kg, ale waga mi teraz już na szczęście powoli spada, bo tak w tydzień po miałam już jakie 4-3 ponad miarę, więc na razie nie panikuję, że mały mnie wyje.

zaza Ty się brzuchem nie przejmuj, macica wciąż się obkurcza ;) podobno całe te 6 tygodni się kurczy, ja w 3 tygodnie po porodzie wchodzę wreszcie we wszystkie spodnie :) więc jeszcze masz czas :)

idę Skarba karmić ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

witam się wtorkowo ... a dziś rano mowie do mojego małża ,ze dopiero wtorek a ja już zmęczona :)
ale obiadek zrobiłam gary pomyłam pozamiatałam pościerałam ogarnęłam wszystko teraz chlebek się piecze miałam robić drożdżówki ale borówek mąż mi nie dostarczył a tak to teraz kawkę inke sobie pije i herbatniki zajadam ale juz mi ich wystarczy. jeszcze jak L pojdzie do pracy to ciuchy poskładam bo już trochę sie nazbierało

była u nas położna środowiskowa i małą mierzyła i wymierzyła ja na 49,5cm co dla mnie jest śmieszne bo mala ma juz 2 tyg prawie ze michal mial 48 cm a moja mala nie mieści sie w ogole od poczatku w ciuchy z michala(te co używałam jak sie urodził) tylko w ciuchy 56cm które sa na nia w sam raz ja jak ja mierzylam 4-5 dni po porodzie to mi wyszlo 53cm takze jeszcze dzis ja zmierzę i zobacze ile ma ale watpie czy ma 49 cm no i waga dobra 3820g

aa tak to mala w ciagu dnia to je i spi a o 5 nad ranem oczy 5zl i nie ma kto spac

zaza baby blues to normalna rzecz i chyba kazda z nas ma slabsze dni .... ja po rozmowie z mezem juz nie placze dzien w dzien ....ale i tak nie czuje sie swobodnie i spokojna nie jestem bo zostal mi ten jeden egzmain we wrzesniu ktory mnie meczy strasznie ciagle o nim mysle i w ogole denerwuje mnie to bardzo i w ogole zastanawiam sie co ja bede kiedys robic gdzie bede pracowac .... chcialabym zostac tutaj ale teskni mi sie za PL ... jeszcze budujemy dom tzn narazie nie zaczelismy bo czekamy na pozwolenie na budowe i zastanawiam sie po co bedziemy sie budowac tym bardziej tak blisko tesciowej ;/ straszne ...na drzemke bym poszla......

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

przepraszam ze tak wbiłam ale nie mogłam sie powstrzymac:))
kaska ja mam córe jagódke z czerwca 2007 chciałam ci pogratulowac bo malenka jest cudowna i jakis taki mam sentyment:))) GRATULUJE WSZYSTKIM CZERWCOWYM MAMUSIA TAK SLICZNYCH BOBASKOW:) sama nie moge sie juz mojego drugiego szczecia doczekac a tu jeszcze połowa:) pozdrawiam

http://s3.suwaczek.com/200706154865.png
http://s9.suwaczek.com/20080802310117.png
http://s10.suwaczek.com/201211211562.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dlohg7pwm4su1tha.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

ja tylko na chwile, bo spać trzeba. Mały obudzi się pewnie około 24, więc niewiele snu przede mną. Chciłam tylko napisać, że przyszła dziś moja chusta i dostałam do niej gratisowo chustę elastyczną. Spróbowałam od razu i... rewelacja!!! Wiązanie to nie problem: udało się za pierwszym razem, gorzej z włożeniem małego. Ale jak już go tam "upchnęłam", posprawdzałam, czy ma rączki i nózki na miejscu, to sama przyjemność. Młody od razu zasnął a ja dla próby łaziłam z nim po domu z pół godzinki. Bardzo nam się podobało :-)))

Dobrej nocy, uciekam spać:-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

zaza ja po trzech tygodniach dalej mam brzuch ciażowy :( Właśnie flak nie wisi tylko cały czas sterczy jak w ciązy. Dziś była zbiórka ubrań po rodzinie, bo w swoje nie mam szans się zmiescić jeszcze przez długi czas. Waga sukcesywnie spada, mimo mojego ciągłego ssania i niezbyt dietetycznych posiłków (jem co mi wpadnie w ręce kiedy tylko jest wolna chwila... pewnie jak większość). Teraz też mi zostało 8 kg na plusie - tez ważę 58.
No ale spodziewam się, że teraz będzie już wolniej spadać, bo opuchlizna juz zeszła. Teraz to już raczej tłuszczyk... No i nie wiem co z tym brzuchem, bo mam wrażenie, że macica się w ogóle nie kurczy... mimo karmienia cycem :(

madziaa kiedy ty znalazłaś na to czas???? ;)

nikitaka Gutek na odwrót- ma bardzo duże ciemiączko. Tak więc witaminizujemy się intensywnie, ale wkurzają mnie te witaminy w kapsułkach. Kiedys były w kroplach i nie było problemu, a teraz wydusić to cholerstwo prosto do dzioba dziecka to jakaś masakra jest.

Mari anie było ci troche dziwnie? ;) Ja maję zostawiłam pierwszy raz jak miała 6 miesięcy... I czułam sie jakby mi jakiejś częsi ciała brakowało ;) teraz czeka mnie wizyta u dentysty, bo niestety uzębienie już zaczęło się sypać po ciązy i się zastanawiam jak to będzie, ale pewnie teraz już nieco inaczej to odczuję ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

zaza trzymaj się z tym baby bluesem, ja myślałam, że mi przeszło, ale ile razy tak pomyślę to on wraca... dzisiaj miałam kolejną załamkę. Alatra pisze, że idzie spać, a mój dopiero zasnął... jakieś opóźnienie ma dzisiaj... a ja miałam tyle rzeczy zaplanowane na wieczór i guzik wyjdzie bo głowa mi pęka :(

A właśnie pytanie do mam karmiących, też Was tak głowa boli? Odkąd Julek się pojawił to mam koszmarne bóle głowy... nie codziennie, ale wcześniej bardzo rzadko miewałam. Nie jestem w stanie nic w ogóle zrobić.

o to samo chciała zapytać Cię madzia skąd masz na to czas? i siłę w sumie... jak wspomniałam, mnie tak głowa boli, że najchętniej bym się nie ruszała, bo każdy ruch to ból...

alatra mówiłam, że chusta genialna :) kieszonką wiążesz?? :)

mamamajki krople są, ale na receptę, zawsze jednak możesz poprosić lekarza. My na szczęście problemów już nie mamy z tymi kapsułkami, Julcio nawet wygląda jakby mu smakowały :) ale początki były trudne... nie wiem ile faktycznie ich wtedy dostał... jedyny minus tych kapsułek dla mnie, to ich otwieranie, ja tam muszę nożyczkami, bo kręcę i kręcę, jak to jest na obrazku i ukręcić nie mogę :]

Odnośnie zostawienia Julka z mamą... dziwnie nie było, ale miałam wyrzuty sumienia. No ale w ZUSie to ja bym nic nie załatwiła z nim. Martwiłam się, bo jak wyjeżdżałam, mały strasznie płakał i się martwiłam jak mama da radę, czy on się uspokoi itp. Na szczęście było wszystko ok. No prawie, bo mama mu dała smoczek i dlatego się uspokoił, ale na uzycie smoczka w takich wyjątkowych sytuacjach jestem w stanie się zgodzić i zastanawia mnie tylko dlaczego ode mnie smoczka nie chce. Ile razy mu włożę to się denerwuje, a nie uspokaja...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mamamajki , mari kiedy ja to zrobiłam? jak mała spala wsadzilam ja do kosza na boczku polozylam bo tak najlepiej jej sie spi mlodemu bajki wlaczylam bo u nas niestety deszcz i 13 stopni a ja urzędowałam w kuchni i spala bite 4 h bo tych 4 h obudzila ja polzna srodowiskowa bo pewnie dalej by spala .... i nie wiem czy może ma coś z żelazem czy kocha spac tak jak i ojciec ktory jakby mogl to caly dzień by spał ...tylko to że ja moja butelka dokarmiam i pewnie dlatego ma lepsze spanie choć po tych 4h dalalm ja do cycka to jednego oprożniła i znow drzemke sobie walnela

Mari co do bolu glowy to może dlatego głowa Cie boli bo kiepsko jadasz bo nie masz czasu na jedzenie ?? ja ostatnio w sobote nie zjadlam sniadania 2 plyzki platkow z mlekiem tylko ukradlam michalowi zeby antybiotyk wziąć a tak to nie mialam czasu bo zaraz jechalismy do poloznej na 11 godzine 12.30 pojechalismy na zakupy to bylam taka glodna ze wszystko jadlam oczami a tak mi się gorąco robilo jakbym miala zaraz zemdlec i czulam sie taka strasznie zmeczona i spiaca ze koszmar i powiedzialm nigdy wiecej bez sniadania nie wyjde z domu tak sie zle czulam ze potem nawet jak zjadlam to pol dnia dochodzilam do siebie

ja to sobie robie tak ze wstaje robie sobie herbatke na laktacje potem sniadanie to platki z mlekiem potem meliske pije i jak zglodnieje to chleb z serkiem bialym i wedlina z indyka pozniej jakiś owoc sliwki czy jablka czy banan jak mam ochote na deser to jakiegos herbatnika albo ryz z budyniem :D na obiad to rybe z warzywami albo naleśniki mialam ostatnio albo piers z kurczaka z warzywami a jutro jakis makaron sobie zrobie i pozniej znow herbatke i po 18 juz nic nie jem tylko jak co to pije herbatke ...a waga az jestem ciekawa ale boje sie ze jest wiecej jak bylo ostatnio ale jutro rano zobacze
co do obkurczania macicy to mam wrazenie ,że mi juz calkiem sie obkurczyla 2 dni po porodzie mialam ja gdzies nad pepkiem a 4 dni juz pod pepkiem

ok ide spac bo padam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...