Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Megi widzisz poskarżyłaś się trochę i od razu ruch się zrobił :D:D
Kevadra to dobrze, że Pawełek lubi koty, moje sierściuchy zawsze są największą atrakcją dla dzieci. Niestety kiciory nie podzielają entuzjazmu maluchów, ale Nastka już je troche przćwiczyła i już nie są takie wrażliwe :D:D:D Ja się jedynie martwiłam co to będzie z alergią Pawełka, Wiktorkowi nic nie było, ale jemu w końcu nie wyszła chyba alergia na koty.
Nastka na początku tygodnia też miała takie dni gdzie mówiła w sobie tylko znanym języku: blim blam blu glami glim, buzia się jej nie zamykała :D:D a Wasi chłopcy też robili takie przejęte miny ???? Bo Nastka strasznie przeżywała te swoje monologi :D:D:D
Luna no już się zastanawiałam czemu tak długo się nie odzywasz, no ale teraz rozumiem, przy takim zamieszaniu w domu to rzeczywiści ciężko, pozdrawiamy
Marigold Kevadra ma rację perfekcyjna pani domu ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Nastce teraz trochę przeszło to piszczenie, teraz bardziej ćwiczy nowe "wyrazy" :D:D:D
Codziennie wieczorem m katuje z nią książeczkę od Ciebie i tam jest: "Gucio wita się z gąska - gęgęgę" i Nasturcja podłapała gęganie i gęga :hahaha: nawet teraz gęguszy, wkładając kotu palec w oko :D:D
Dzisiaj byłyśmy u mojej koleżanki, która ma 15-miesięczną ćoreczkę, która każdą emocję wyraża krzykiem, ona to dopiero piszczy. Nastusia przy niej to mała cichutka myszeczka :D:D
Nastka nie wciska się nigdzie, jak jej coś wpadnie pod meble albo w takie niedostępne miejsce to krzyczy żeby jej pomóc. Jedynie u moich rodziców wciskała się pod stół i krzesła i nigdy nie umiała wyjść :D:D
Najlepsza zabawa na dzisiaj to ściganie kotów jeździkiem, czyli Nasturcja siedzi i się chichra a mama kieruje, pcha, krzyczy pippiiip i bolą ją plecy :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

hej hej kobitki
no ruch sie zrobił faktycznie

my na "wczasach" :) tzn objazd po rodzicach-dziadkach
od wtorku jesteśmy u rodziców T na wsi na Kaszubach, wynieśli się z Gdańska 10 lat temu i wybudowali dom

siedzimy u nich do niedzieli i potem do moich

pogoda niestety juz nie najlepsza choć dziś sporo słońca to wiatr wiał cholernie

Igor pierwszą noc nam zafundował koszmarną, chyba bał sie nowego miejsca, choć przecież tu juz byliśmy wiele razy, za nic nie chciał spać w łóżeczku(turystycznym)
druga noc-cała przespana od 20 do 6 rano, no i wczoraj koszmar
juz sie przyzwyczajam do tych koszmarów, bo wyjścia nie ma prawda :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
o włąsnie powiedzcie jakie macie jeździki-pchacze? jeśli macie

my sie naoglądaliśmy w necie, najróżniejszych, ceny niektórych ogromne
fajny jest chicco 4w1 ale dość drogi, ale dziecko z tego co czytałam bawi sie nim nawet do 4 roku życia

My mamy mniej więcej taki: Disney'a tylko bardziej różowasty, Nasti dostała na chrzciny
Jeździk pchacz Princess Disney (2602139680) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Dopiero niedawno zaczęła się nim bawić, na początku raczkowała z nim, od wczoraj jeździ na nim, oczywiście przy ogromnym udziale mamy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Z kotami to różnie, same rzadko zabiegają o jej towarzystwo, ale Nasturcja za nimi przepada :D:D
2 starsze są cudne, jak już je dorwie i nie mają szans na ucieczkę to pozwalają jej na wszystko, czyli kłaść się na nich, wkładac palce do oczu, uszu, "całować" czyt. lizać z otwartą paszczą (oczywiście chodzi o paszczę Nasturcji:D)
Rano o 6 jak Nastka się przebudza na śniadanie muszę pilnować żeby nie wchodziły do łóżka, bo jak tylko wyczują, że ciągnie butlę to przyłążą mruczą, podkładają jej łebki pod rąćzki, żeby jej głaskała, no i mi się wybudza. Dlatego czekają w miarę cierpliwie do pobudki Nastki i przychodzą się pomiziać. Wydaje mi się więc, że ją zaakceptowały.
Gorzej jest z najmłodszym sierściuchem, bo chadza własnymi ścieżkami i nie lubi jak Nastka jej przeszkadza. Zazwyczaj kulturalnie ucieka i unika kontaktu, ale jak Nasti ją zagoni w kąt bez możliwości ucieczki to potrafi walnąć łapą, zazwyczaj ne wyciąga pazurów, ale ostatnio Nastunia dorwała ją jak spała i niestety skończyło się malutkim zadrapaniem. Kita zawsze później ma karę, a Nastce tłumaczymy, że ten kotek jest tylko do oglądania, niestety do zakazanego najbardziej ciągnie.
Generalnie trzeba przyznać, że koty są jej ulubiną "zabawką" czasami wystarczy żeby tylko były, miauczały albo ziewały żeby Nastka zanosiła się od śmiechu ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Ciekawe od czego zależą te przespae noce. U Ciebie przynajmniej się zdarzają, Nastka nigdy nie spała dłużej niż 5h (od 20-1), ale i to było już dawno. budzi się mniej więcej co 3h. Dzisiaj w nocy jak się przebudzał dawałam jej wodę i spała dalej, czyli chyba nie jest głodna tylko budzisie z przyzwyczajenia. Mam nadzieję że jej to minie bo od poniedziałku idę do pracy.
Miłego urlopu, podobno w przyszłym tygodniu ma być ładnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Z kotami to różnie, same rzadko zabiegają o jej towarzystwo, ale Nasturcja za nimi przepada :D:D
2 starsze są cudne, jak już je dorwie i nie mają szans na ucieczkę to pozwalają jej na wszystko, czyli kłaść się na nich, wkładac palce do oczu, uszu, "całować" czyt. lizać z otwartą paszczą (oczywiście chodzi o paszczę Nasturcji:D)
Rano o 6 jak Nastka się przebudza na śniadanie muszę pilnować żeby nie wchodziły do łóżka, bo jak tylko wyczują, że ciągnie butlę to przyłążą mruczą, podkładają jej łebki pod rąćzki, żeby jej głaskała, no i mi się wybudza. Dlatego czekają w miarę cierpliwie do pobudki Nastki i przychodzą się pomiziać. Wydaje mi się więc, że ją zaakceptowały.
Gorzej jest z najmłodszym sierściuchem, bo chadza własnymi ścieżkami i nie lubi jak Nastka jej przeszkadza. Zazwyczaj kulturalnie ucieka i unika kontaktu, ale jak Nasti ją zagoni w kąt bez możliwości ucieczki to potrafi walnąć łapą, zazwyczaj ne wyciąga pazurów, ale ostatnio Nastunia dorwała ją jak spała i niestety skończyło się malutkim zadrapaniem. Kita zawsze później ma karę, a Nastce tłumaczymy, że ten kotek jest tylko do oglądania, niestety do zakazanego najbardziej ciągnie.
Generalnie trzeba przyznać, że koty są jej ulubiną "zabawką" czasami wystarczy żeby tylko były, miauczały albo ziewały żeby Nastka zanosiła się od śmiechu ::):

he he fajnie to musi wyglądac taki szkrab bawiący się z kotami
to przynajmniej z dwoma jest zaprzyjaźniona, he he a trzeci do oglądania

Igor za wiele styczności ze zwierzętami nie miał, raz pogłaskał kota sąsiadki :)
i w parku ogląda psy i to na tyle
szkoda że nie mamy warunków na zwierzaka, dla dzieci to dobre jak wychowują się ze zwierzętami

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Ciekawe od czego zależą te przespae noce. U Ciebie przynajmniej się zdarzają, Nastka nigdy nie spała dłużej niż 5h (od 20-1), ale i to było już dawno. budzi się mniej więcej co 3h. Dzisiaj w nocy jak się przebudzał dawałam jej wodę i spała dalej, czyli chyba nie jest głodna tylko budzisie z przyzwyczajenia. Mam nadzieję że jej to minie bo od poniedziałku idę do pracy.
Miłego urlopu, podobno w przyszłym tygodniu ma być ładnie.

no raz na 2 tygodnie a może rzadziej zdarza się taka przespana noc :( a ja i tak nie mogłam spać czekałam aż się przebudzi(bezsensu) i ok 1 marudził, dostał wody i zasnął,wtedy ja też dopiero spokojnie zasnęłam...dziwne...
a tak to kilka razy trzeba wstac i albo dac smoka albo wody, albo układac w łóżeczku bo stoi i głośno płacze

wydaje mi sie że Nastka nie jest głodna, to tak jak mówisz raczej przyzwyczajenie, duża juz jest to dłużej może bez jedzenia wytrzymać

No pogoda już chyba od jutra ma być lepsza chyba 21 stopni przynajmniej tu na Pomorzu

No a ja życzę powodzenia w pracy po długiej nieobecności

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Pozimka no to super nocka :)
Ja też nie powinnam narzekać bo pierwsza pobudka była dzisiaj po 3, u nas to niespotykane :) Miałaś rację ona spała a ja co chwilę zaglądałam kiedy się przebudzi :D
Mam nadzieję że idzie ku lepszemu i umnie i u cebie ::):

Dzisiaj jedziemy na imienino urodziny teścia. Powiem szczerze, że już mam dość tych wyjazdów, marzę o normalnym weekendzie w domu, już nie pamiętam kiedy taki ostatnio był, ciągle jakieś imprezy. Do listopada nigdzie się nie ruszam, siedzę plackiem w domu :D:D
Nastka poszła na basen z tatą, wygoniłam ich dzisiaj we dwójkę, wymigując się, że muszę posprzątać. Jak tam dziewczyny będziecie teraz też chodzić z maluchami na basen, bo my się zapisałysmy na kontynuację, tyle że w weekend co by było łatwiej pracującej mamie :D
Pozdrawiam i miłego weekendu

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas nocka jak zwykle w porządku gdyby około 5 małego nie złapał suchy kaszel. Dałam mu setkę zeby zwilzył gardło i tamtum verde. Dzis na 8,30 miala usg. Musiałam Wikinga budzić o 7, taki dzisiaj był z niego suseł.
Jesli chodzi o basen to jakos nie moge sie przekonać. Mam wrażenie ze może mi częściej chorować, juz sama nie wiem. Chyba jak wróce do pracy i mały pochodzi trochę do żłobka i nie bedzie przez jakis czas chorował, to sie zastanowie.
Monka jeszcze zdążysz odpocząć. Juz niedługo czekają nas długie ciemne ranki i wieczory.
Widziałyście filmik Wikinga jak szedł do tv? str. 756:oczko::oczko::oczko:

Odnośnik do komentarza

heloł.
Piotrek sam juz chodzi. czasem sie boi i woli podraczkowac gdzies albo isc przy scianie, ale gdy chce to idzie sam. ostatnio przeszedl 4 metry i dopiero jak byl blisko wozka zszedl na wykladzine. wyglada to tak ze gdy ma inna opcje to wlacza sie w nim jakas ostroznosc i wtedy profilaktycznie pomalu kuca i przysiada na podlodze. w innym wypadku gdy celem jest dojsc gdzies ta ostroznosc jest zagluszana żądżą dojscia do celu :).
zęby wciaz nie wyszly. jest makabrycznie pobudzony i rozdrazniony. noce sa kiepskie. potrafi obudzic sie o 2 i nie spac do 4 albo wstac juz na dobre o 5.40 (jak dzis). w ciagu dnia tez spi krotko, co skutkuje tym ze jest zmeczony i marudny.
wazylismy go i ma jakies 10,1kg. dlugi na 74-75cm.
z jedzeniem wciaz sa jazdy. ma swoje ulubione smaki i nie ma sily by zjadl cos innego.
nawet chrupki kukurydziane powoduja u niego odruch wymiotny. chyba jeszcze dlugo potrwa zanim nauczy sie jesc :/.
na szczescie wciaz je z butelki, co ulatwa i mnie i babci zycie.
megi - czy dobrze zrozumiec moglam kobiete z rehabilitacji ze jak mlody zacznie chodzic to przypuszczalnie przestaniemy przychodzic na kontrole? mam tam wizyte 23 pazdziernika i zastanawiam sie czy mozliwe by byla ostatnia.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Megi, obejrzałam filmik, szkoda że króciutki. Słodki jest! Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że bardziej pasuje do niego moje określenie - Chrupysio hihi :) Przecież on jest taki misio chrupysio :) do schrupania
Monka, nam Pawełek też piszczy, nawet jak jest z innymi dziećmi, to one też po dłuższym z nim obcowaniu zaczynają też piszczeć. :) Myślę, że z Nasturcją to by się dogadali po swojemu :36_9_4:
Poziomo, pozazdrościć tych nocek! U nas wczoraj masakra! Po kąpieli o 20 poszedłl spać o 1 w nocy! Nie wiem, co się stało, chyba zęby, płakał, piszczał, wyrywałl się, nie chciał jeść, nawet mu cyca dawałam, ssał i ssał, jak wszystko wyssał, a i tak nie zasnął. tatuś go bujał- nic! Więc o 1 w nocy wsadziłam go do wózka i zabrałam na spacer!!!! Dobrze, że na zamkniętym osiedlu mieszkamy z ochroną, więc nie bałam sie po osiedlu w nocy z wózkiem spacerować. Ledwo na nogach się trzymałam, a on piszczał, rozglądał się, ale po 30 minutach wreszcie usnął na świeżym powietrzu. Obudził się o 7.30, dla mnie to zdecydowanie za krótki nocny sen.
Poziomo, my mamy taki jeździk SKUTER-CHODZIK PLAYSKOOL 2w1 od HASBRO - KURIER!!! (2588642199) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
I pchacz i jeździk w jednym. Powiem, że Pawełek uwielbia go. A i jego kolega 2 lata upodobał go sobie, zawsze jak do nas przychodzi, to na niego wsiada, a Pawełek robi się bardzo wtedy zły, i próbuje kolegę zepchnąć i sam na niego próbuje się wzgramolić. Więc jest wśród chłopaków popularny.
Ten Chicco Pawełek testował na targach i też strasznie mu się podobał, nawet jak go zabierałam, to strasznie się pokrzyczał.
Luna, ty to jesteś dobra dusza! Wyobrażam, jaka jesteś teraz zmęczona !!! :16_11_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie :)

zaliczyliśmy dziś 4-godzinny spacer po lesie z Olą :) jakiś kryzys zębowy ma bo marudna, płaczliwa, nie chce spać w dzień, w nocy się rzuca i przewraca, robi po 3 rzadkie kupy dziennie
dziś zaczęła śmiesznie się poruszać - tzn na prostych rączkach i prostych nogach - wygląda jak mały pająk :)

megi Wiktorek jest super sprawny no i uroczy, nie wiem jak ja ten filmik przegapiłam

kevadra wrzuć jakieś foty Pawełka.
ten jeździk bardzo fajny, muszę się za takim rozejrzeć :)

la luna podziwiam za dobre i otwarte serce :)

dziewczyny czy macie już większe foteliki dla maluchów? ja szukam teraz zeby kupić taki 9-36 kg - rozważam coś z MaxiCosi, albo Recaro, chyba że możecie jeszcze coś polecić co Wam się sprawdziło?

na czasie wyślę Wam na maila parę fotel Oli, jak się tylko zbiorę....

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Marigold, jak Ola zaczęła tak chodzić na prostych kończynach- niedługo pójdzie, to jest etap przejściowy przed samodzielnym staniem i chodzeniem. u nas się sprawdziło, a ja o tym w książce Pierwszy Rok życia Dziecka przeczytałam- dziecko w ten sposób ćwiczy równowagę.
My mamy fotelik Caretero Diablo XL 9-36 kg, jest bardzo wygodny, Pawełek ciągle w nim zasypia, to i dobrze i źle. Bo zasypia w nim szybciutko. Nie wiem, ile ma gwiazdek w testach, ale ma homologację jakąś tam, ma regulację oparcia, do pozycji półleżacej. Jednak nie bardzo jego polecam, jest ciężki, no i nie wierzę, że dziecko 30 kg w nim się zmieści.
Zdjęcia muszę nowe zrobić, bo ciągle mu filmiki robię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Megi, obejrzałam filmik, szkoda że króciutki. Słodki jest! Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że bardziej pasuje do niego moje określenie - Chrupysio hihi :) Przecież on jest taki misio chrupysio :) do schrupania
Monka, nam Pawełek też piszczy, nawet jak jest z innymi dziećmi, to one też po dłuższym z nim obcowaniu zaczynają też piszczeć. :) Myślę, że z Nasturcją to by się dogadali po swojemu :36_9_4:
Poziomo, pozazdrościć tych nocek! U nas wczoraj masakra! Po kąpieli o 20 poszedłl spać o 1 w nocy! Nie wiem, co się stało, chyba zęby, płakał, piszczał, wyrywałl się, nie chciał jeść, nawet mu cyca dawałam, ssał i ssał, jak wszystko wyssał, a i tak nie zasnął. tatuś go bujał- nic! Więc o 1 w nocy wsadziłam go do wózka i zabrałam na spacer!!!! Dobrze, że na zamkniętym osiedlu mieszkamy z ochroną, więc nie bałam sie po osiedlu w nocy z wózkiem spacerować. Ledwo na nogach się trzymałam, a on piszczał, rozglądał się, ale po 30 minutach wreszcie usnął na świeżym powietrzu. Obudził się o 7.30, dla mnie to zdecydowanie za krótki nocny sen.
Poziomo, my mamy taki jeździk SKUTER-CHODZIK PLAYSKOOL 2w1 od HASBRO - KURIER!!! (2588642199) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
I pchacz i jeździk w jednym. Powiem, że Pawełek uwielbia go. A i jego kolega 2 lata upodobał go sobie, zawsze jak do nas przychodzi, to na niego wsiada, a Pawełek robi się bardzo wtedy zły, i próbuje kolegę zepchnąć i sam na niego próbuje się wzgramolić. Więc jest wśród chłopaków popularny.
Ten Chicco Pawełek testował na targach i też strasznie mu się podobał, nawet jak go zabierałam, to strasznie się pokrzyczał.
Luna, ty to jesteś dobra dusza! Wyobrażam, jaka jesteś teraz zmęczona !!! :16_11_11:

O matko kochana Kevadra koszmar jakiś z tym spaniem Pawełka od 20 do 1 nie spał, no u nas na szczęście tak nie było.....
No poprostu masakra spacer o 1 w nocy!!!
No to dał w kość, oby już więcej się to nie powtórzyło!!!

Włąsnie też myslałam dokładnie o takim jeździku Playskool :)
Ten chicco zdecydowanie za drogi, widziałam uzywany za 150zł, ale chcemy mu raczej nowy kupić, bo bidulek większość zabawek ma uzywanych, tzn w spadku po dzieciach znajomych :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
witam wieczornie :)

zaliczyliśmy dziś 4-godzinny spacer po lesie z Olą :) jakiś kryzys zębowy ma bo marudna, płaczliwa, nie chce spać w dzień, w nocy się rzuca i przewraca, robi po 3 rzadkie kupy dziennie
dziś zaczęła śmiesznie się poruszać - tzn na prostych rączkach i prostych nogach - wygląda jak mały pająk :)

megi Wiktorek jest super sprawny no i uroczy, nie wiem jak ja ten filmik przegapiłam

kevadra wrzuć jakieś foty Pawełka.
ten jeździk bardzo fajny, muszę się za takim rozejrzeć :)

la luna podziwiam za dobre i otwarte serce :)

dziewczyny czy macie już większe foteliki dla maluchów? ja szukam teraz zeby kupić taki 9-36 kg - rozważam coś z MaxiCosi, albo Recaro, chyba że możecie jeszcze coś polecić co Wam się sprawdziło?

na czasie wyślę Wam na maila parę fotel Oli, jak się tylko zbiorę....

nam też już by sie przydał fotelik, bo nosidełko lekko za małe się robi, fakt że dla mnie wygoda jak jeździliśmy na rehabilitację, bo niestety musiałam jeździć taksówką, mniejsza z tym :)

też myśleliśmy o Recaro albo Cybex, dokładnie nie wiem który typ, bo T najbardziej zorientowany jest, ale chyba na tych dwóch stanęło

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
heloł.
Piotrek sam juz chodzi. czasem sie boi i woli podraczkowac gdzies albo isc przy scianie, ale gdy chce to idzie sam. ostatnio przeszedl 4 metry i dopiero jak byl blisko wozka zszedl na wykladzine. wyglada to tak ze gdy ma inna opcje to wlacza sie w nim jakas ostroznosc i wtedy profilaktycznie pomalu kuca i przysiada na podlodze. w innym wypadku gdy celem jest dojsc gdzies ta ostroznosc jest zagluszana żądżą dojscia do celu :).
zęby wciaz nie wyszly. jest makabrycznie pobudzony i rozdrazniony. noce sa kiepskie. potrafi obudzic sie o 2 i nie spac do 4 albo wstac juz na dobre o 5.40 (jak dzis). w ciagu dnia tez spi krotko, co skutkuje tym ze jest zmeczony i marudny.
wazylismy go i ma jakies 10,1kg. dlugi na 74-75cm.
z jedzeniem wciaz sa jazdy. ma swoje ulubione smaki i nie ma sily by zjadl cos innego.
nawet chrupki kukurydziane powoduja u niego odruch wymiotny. chyba jeszcze dlugo potrwa zanim nauczy sie jesc :/.
na szczescie wciaz je z butelki, co ulatwa i mnie i babci zycie.
megi - czy dobrze zrozumiec moglam kobiete z rehabilitacji ze jak mlody zacznie chodzic to przypuszczalnie przestaniemy przychodzic na kontrole? mam tam wizyte 23 pazdziernika i zastanawiam sie czy mozliwe by byla ostatnia.

Ewka kurde to troszkę problem z tym jedzeniem....ale jakieś warzywa wogóle zjada, a owoce?

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...