Skocz do zawartości
Forum

Sport to zdrowie - zadbajmy o siebie :)


Rekomendowane odpowiedzi

no to teraz opiszę co się działo w szpitalu....bo jestem Wam to winna
nie mogłam w nocy spać......od 4tej kręciłam się w łóżku
o 6tej wstałam, kamil jeszcze spał
o 6:30 obudziliśmy go, dostał nową zabawkę od babci (zamiast mleka bo musiał być na czczo)
no i pojechaliśmy,GDY WESZLIŚMY na oddział zaczęło się i kamil zaczął płakać
przebrałam go do piżamki i pielęgniarka zabrała małego na zrobienie wkłucia
a ja płakałam jak słszałam jak on się drze
potem poszlismy na salę i czekalismy na swoją kolejkę
kamil miał podłączona kroplówkę żeby się nie odwodnił. tak młody musiał siedzieć ponad godzinę u mnie na kolanach. nie mógł chodzić bo miał podłączoną tą korplówkę
przyszła anestezjolog, coś mu wstrzyknęła(głupiego jasia) i w ciągu kilku sekund stał sie bezwładny, siedział na moich kolanach a mi aż się nogi ugięły
zabrali go
a ja czekałam i czekałam
trwało to 45 minut
przywieźli go a on tak dziwnie charczał i przewracał oczami... znów się popłakałam
potem mój mały książe spał sobie a ja siedziałam przy nim , co jakiś czas się budził
i charczał
płakał
dostał pyralginę
i znów zasnął, potem się obudził i płakał
musieliśmy go z jankiem nosić
ciągle popłakiwał
potem znów spał
dopiero o 15tej jak sie obudził to był normalny
zaczął z nami "rozmawiać"
no ale był głodny. i na cały oddział am am am. dostaliśmy kromkę suchego chleba i jak się K na niego rzucił...zjadł go w moment......
przyjechała babcia, no i o 16tej puścili nas do domu
w poniedziałek do kontroli, na zmianę opatrunku i po wypis
znów będzie płacz
ale cóż........najważniesze ze już po wszystkim
i że nie było komplikacji.
gdy wróciliśmy do domu ok 17tej to o 17 zasnęłam....kamilem zajęli się janek i babcia
w nocy też się wymieniali przy K bo ja spałam
potem babcia wzięła K na dół do siebie a J musiał się wyspać bo szedł do pracy
ja obudziłam sie o 2ej w nocy
nie mogłam zasnąć..........bolał mnie żołądek, zasnęłam o 4tej
o 5tej babcia przyniosła Kamilka troche popłakał, zasnał na mnie i pospaliśmy do 7:30
nawet pogadaałam sobie trochę z Jankiem
mieliśmy duzo czasu, wytłumaczyłam dlaczego się na niego gniewałam, czemu go unikałam, wszystko jak małemu dziecku.................. no i dotarło...przytulił mnie i przeprosił
a dzień wczesniej w środę też coś zagadywał, ale ja się do niego nie odzywałam
przy rodzicach się zgrywał, że ja uparta i oni się smiali .
więc ja postwiłam wszystko na jedną kartę i powiedziałam wszystko rodzicom janka
jak mnie traktował,co mi mówił
jego mama go potępiła tata się smiał(ale to taki głupi ptzypadek)
no i niby żartem niby serio przepraszął mnie przy nich
a ja na to że nie chce po błazeńsku tylko normalnie
no i potem jak bylismy sami to przeprosił mnie i to zabrzmiał szczerze
myślę że następnym razem zastanowi się zanim coś powie
jego rodzice myśleli że on taki bezbronny a ja po rpostu uparta

ależ się rozpisałam

Odnośnik do komentarza

Witajcie,my już po zakupach,udało nam sie kupić taniej praleczke,deske z żelazkiem,i instrumenty tchibo:Psoty: ahaaaa i suszarke do włosów to wszystko dla Majci,troche tego za dużo jak na świeta i mikołajki,ale jakoś to rozdzielimy.W kazdym razie w realu zabawki są przecenione
jedźcie i kupujcie:Śmiech:

katjanko jejku jak to czytałam to mi sie płakać chciało,jakież Ty miałaś dziewczyno nerwy stres,strach...i przetrwałaś,pewnie nic nie jadłaś z nerwów i ucieszyłam sie ze z Jankiem sie pogodziłaś,nie ma tego złego...ciesze sie ze jesteście po...ze Kamilek już mam nadzieje o tym zapomniał i ze wy bedziecie teraz tak szczerze razem:Uśmiech:
Wiola oooo super kochana,pokaz buciki:Uśmiech:
Dorotko i jak byłyście na krótkim spacerku ? :)

Odnośnik do komentarza

Hejka :)

Ja tez jestem za tym forum. Całkiem tu miło chociaż dalej nie wiem dlaczego mam takie wielkie suwaczki. Żal mi tylko tego, ze może sie odezwą jeszcze bk, malaladypank, axelrose, Asiaak Basiapiniu Iftel, Caze Eli80 Olciaa i inne dziewczynki na Noworodka. A nie myslę, zeby tu chciały sie logować :( Ale faktycznie sposób w jaki jesteśmy traktowani na N jest nie do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza

nusia
dzien dobry
moj pierwszy post tutaj:jap:
wy juz macie tyle naklikane a ja?
no ale..przyszlam za wami..
dziwnie mi tu ale wie ze to kwestia przyzwyczajenia\na N odwalilam wam mega posta
tylko prosze was nie smiejcie sie bo sobie chyba tak zrobie:duren:

kochana ciesze sie ze jesteś :) odpisałam na N i przepraszam ze znów nie zadzwoniłam,ale Kris miał mega kaca a w domu cały czas coś do zrobienia było i tak mi czas zleciał ze szok,ale moze i to lepiej ze nie dzwoniłam,bo miałas rozmowe z A :)

Odnośnik do komentarza

Mam chwilkę wiec zaglądam :D

U mnie poćwiczone, a Kasia dała dziś popis na całego - na dworzu sypała piaskiem na dzieci i za nic nie mogłam jej tego wybić z głowy :( Zabrałam ją więc z placu zabaw uprzedzajac, że zabieram także magnes z lodówki (Madziu zbyt wcześnie pochwaliłam Kasię) W ciągu dnia jeszcze raz Kasia pokazała co umie i kolejny magnes poszedł "papa", później jednak szybko to nadrobiła i dzisiejszy dzień kończymy tak jak zaczeliśmy, więc może jutro będzie nagroda-niespodzianka... zobaczymy

jak dam rade to poczytam co u Was Kochane :D

http://b3.lilypie.com/lA4ip1/.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...