Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Bugi kurcze wspolczuje plesniawek:( My sie 2 miesiace z tym meczylismy bo ciagle byly nawroty. lekarz nam przespisywal nystatyne i tym wycieralam mu te plesniawki. Zanim ja sie zorientowalam ze on te plesniawki ma to mial tym cala buzie zawalona:/ jezyk i wewnetrzne czesci policzkow. Nystatyna pomagala nam na krotko. Tydzien smarowania (bo taka waznosc ma preparat po sporzadzeniu roztworu) a potem znowu powracaly. Pozniej przesmarowalam wodą z sodą i nie wiem czy to przypadek czy nie ale nie wrocily potem.
bardzo mozliwe ze u nas właśnie plesniawki byly powodem odrzucenia mojej piersi. Ciezko powiedziec.
Kuba smoczkowy ale powoli bede sie starala go odzwyczajac. Chociaz do zasypiania to jest wygodne bo szybciej mi zasypia z dydkiem w buziolku

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

agusmay nie tylko o 5 rano:) piszesz przez cały dzień co jakiś czas:) wykorzystujesz możliwość,ze możesz pisać a przecież mogłoby Ci się nie chcieć z pracy pisać:) widać nie możesz bez nas żyć:D masz moje uznanie i medal "dzielna mama":) pokazuj zdjęcie łóżeczka:)

Bugi82,beata122 my też smoczkowe:) i to od urodzenia,inaczej byśmy nie dały rady,Julka miała wielką potrzebę ssania.Teraz głównie też tylko do spania ma smoka, ale ja się nie martwię odzwyczajaniem, pewnie zaczniemy tak ok 9,10 miesiąca życia. Moja siostrzenica odzwyczaiła się w dwa dni.Grunt to nie czekać za długo bo małe dziecko po prostu zapomina po jednym dniu a starsze ma już świadomość i jest walka...

A moja Julcia ostatnio pokazuje wyraz swojemu niezadowoleniu i wkurzeniu jak nie może czegoś sięgnąć albo jest nie po jej myśli :):) to jest tak charakterystyczne,że choć jej nie widzę to wiem,że to o to chodzi:) strasznie śmieszne są te nasze dzieciaki i głupiutkie:)
Ja lecę robić deserki bo dziś ten dzień:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

ja sama z dwójką bo mąż w pracy :( ale udało mi sie troche sprzątnąć łazienke, balkon, bo już coraz cieplej i nawet sie wzięłam za fasolke po bretońsku, nie wiem co z tego wyjdzie - pierwszy raz robie :)) z dziećmi na karku w dodatku.
Julek chciał na podwórko, ciągnął mnie do przedpokoju pokazywał swoją kurtke, buciki, no ale nie mogłam z nim wyjść :(( jak sie uda to wszyscy wyjdziemy po południu :)
Przeczytałam właśnie , że powstaje w Polsce bank mleka kobiecego Rusza pierwszy bank mleka kobiecego - Dzieci.pl
i wiecie co ... ja nie wiem, czy bym z takiego banku skorzystała, nie karmiąc dzieci piersią. Nie wiem też, czy zdecydowałabym sie oddać swoje mleko... wydaje mi się, że teraz mleka modyfikowane są tak dobre, że naprawde dzieciom naszym krzywda sie nie dzieje, a wolałabym, żeby jadły takie mleko, niż mleko innej kobiety. Troche dla mnie to dziwne, a Wy co sądzicie?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Ja bym sie bala ze ta matka od ktorej biore mleko zjadla cos co zaszkodzi mojemu maluchowi. Raczej tez bym wolala modyfikowane. Jakos nie przekonana jestem aczkolwiek uwazam ze to bardzo dobrze ze takie banki powstają bo napewno jest duzo matek ktore z tego skorzysta.
ja juz kiedys slyszalam o kupowaniu mleka kobiecego, podobno drogo sie ceni.
Moglam swoje sprzedawac jak maly odrzucil piers bo pokarmu mialam ogrom, sikalo, tryskalo na wszystkie strony, tak ze wkladki wymiekaly ;) Dorobilabym sobie :D

Dżizas chcialam dzis moj wozek na spacerowke przerobic. Jakas lipa. Oparcie mi sie opuscilo z powrotem do prawie lezacej pozycji jak malego wlozylam. Pasy jakies takie ze mam wrazenie ze wypadnie, poza tym przy odpinaniu mi sie odwiązał ten pasek z klamry. Ale moze ja jakims niedorobem jestem i nie umiem po prostu tego dobrze zrobic. Musze małża poprosic zeby to ogarnął jak wróci. Poki co zostajemy w glebokim.

EDIT: o juz chyba wpadlam na to co zle zrobilam. Zapomnialam o dolozeniu jednej czesci. Wieczorem sprawdze czy mi to cos pomoze ale pewnie tak.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobitki:)
Wpadłam napisać, że Lenka ma zapalenie gardziołka a od wczoraj ledwo mi dycha...jak do jutra nie przejdzie to lecimy jeszcze raz do lekarza:( Także ogólnie mały młyn u nas w domu:(
Pozdrawiam:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

beata122 trochę techniki i człowiek się gubi?:)
Kama75 biedna Lenka! Musi ja strasznie boleć i pewnie nie chce za bardzo jeść.
Zdrówka!
agusmay wiesz MM może być dobre ale mimo wszystko to nigdy nie będzie pokarm matki, a dla wcześniaków to już w ogóle jest niezastąpione, ale ja chyba tez miałabym jakąś wewnętrzna blokadę ,żeby jej dawać czyjeś mleko;p choć przypomina mi się moja mama,kiedyś na porządku dziennym było,że jak miałaś dużo mleka i inna kobieta w ogóle to w szpitalu się karmiło nie tylko swoje ale dwójkę innych:)

A ja po gotowaniu i najadłam się samymi zapachami;p mam 5 deserków gruszkowo-jabłkowych,3 bananowe, i dwa soczki o tych samych smakach;p i trzy dietetyczne obiady dla siebie:) To teraz do sprzątania! Jutro mnie rodzinka odwiedza więc wypada trochę ogarnąć:) ale też dla siebie bo nie lubię bałaganu. A M. wziął tydzień zwolnienia lekarskiego więc sobie trochę odpocznę;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki ..

No cisza tu cisza na tym naszym forum, az takie to dziwne ... zawsze wpadam i nie nadarzam z czytaniem, no ale trzeba zrozumiec wszyskie mamuski...

Kochane u mnie lipa, pisalam o katarku Alanka... no i niestety juz kaszle i to dosc ostro :-( dzis caly dzien sie meczyl, a wieczorem to juz wogole marudzil, plakal jak tylko go polozylam nawet na chwilke , strasznie mi go szkoda, teraz zasnal bidulek z tego placzu i zmeczenia... i powiem wam szczerze, ze ja plakalam razem z nim, wiem, ze to "tylko", ale dla mnie "az" przeziebienie..., ale boje sie o niego, i martwie jak on jest taki niespokojny :-( a poza tym czasem przytlacza mnie to wszystko... męża nie ma ciagle sama i sama z tym wszystkim :-( ryczec mi sie chce, ręce mi opadają, wiem, ze to moze blahostki w porownaniu z problemami innych, ale jestem sama, moj ciagle za granica, i mam dola okropnego.... :-(

Powiedzcie mi kochane co ja moge temu mojemu malamu dac jeszcze na te przeziebienie?? Podaje mu 2 razy dziennie wapno i wit c, syrop prawoślazowy na ten kaszel. No oczywiscie wode morską tez mu psiukam i wyciągam fluczki , a i oklepuje mu plecki spirytusem :-( dalam mu tez czopek Viburcol na uspokojenie bo strasznie plakal, ale chce mu ulzyc jeszcze jakos, czy dziecko mozna nasmarowac jakas mascią plecki?? czy jakies kropelki na poduszke zeby bylo latwiej oddychac??? Prosze poradzcie cos bo nie mam o tym pojecia :-(

I mam pytanko jeszcze jedno moze poradzicie cos na wzmocnienie odpornosci u dziecka?? tak myslam zeby mu kupic jakis tran ten norweski, bo chyba mozna go dawac malym dzieciom jakis smakowy czy cos?? Prosze o jakies podpowiedzi.

Bo ten moj to chorodupek taki, ledwo co na dwor wyjdziemy to zaraz katar kaszel aj, toc chyba na dwor musze z nim chodzic..

Kama zdrówka dla Lenki łącze sie razem z toba bo mój też chory teraz a i wczesniej tez na gardelko chorowal .... Zdróweczka dla niuni :-)

Zmykam i jutro zajrze buzialki

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Te ciepłe dni lecą jeszcze szybciej. Normalnie nie wiadomo, co robić. Tu by się brać za porządki przedświąteczne, tu z dziećmi iść na dwór, tu jeszcze ogródek...

Kama, my też już zapalenie gardełka przerabialiśmy, z wysoką gorączką, oby Lenci jak najszybciej przeszło! Sylwuńka, dla Alanka też dużo zdróweczka. Już kiedyś pisałam o takiej maści rozgrzewającej pulmex, dla dzieci po 6 m-cu życia
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQsQu5HPQs90Z2KhwReVUApMl5wisukj3T2Uf1MFGxJv4BAaf2pzQ
Według mnie bardzo dobra. Z leków, to możesz jeszcze lipomal dawać, 3xdziennie po pół łyżeczki, lub jeśli kaszel mokry to ambrosol wykrztuśny dla dzieci 2x po pół łyżeczki (ostatnia dawka nie później niż 16-17), maść majerankowa do smarowania pod noskiem. I nie zamartwiaj się kochana, wyobrażam sobie, że jest Ci ciężko samej, ale staraj się być dzielna i uśmiechnięta dla swojego synka:), a jeśli potrzebujesz porady i wsparcia, to po to tu jesteśmy:). Jeśli chodzi o wzmacnianie odporności, to nie wiem, czy tu wystarczą jakieś specyfiki. Najlepsze jest chyba hartowanie dziecka, ale trzeba je zacząć, gdy dziecko jest całkiem zdrowe.

beata, jak tam wózek- poskromiony:D?

hibiskus, to faktycznie dzień deserkowy:), ja deserków raczej nie robię, bo też nie mam za wiele swoich owoców, a jabłka i gruszki sklepowe jakoś mnie nie zachęcają. Zamrożonych mam trochę malin i jagód, to muszę wreszcie je Lidzi zapodać:), a banana sama sobie "gryzie":)

agusmay, mnie się wydaje, że te banki mleka są potrzebne, bo właśnie oglądałam jakiś program, gdzie matki ściągały mleko, mroziły i sprzedawały i co istotne, było sporo chętnych, ale jednak to mleko nie było przebadane, a do banku trafia na pewno mleko od zdrowych matek, przebadane i pasteryzowane i może posłużyć innym dzieciom, zwłaszcza wcześniakom.

A Lidzi pleśniawki po jednym dniu smarowania na szczęście praktycznie zniknęły, ale nadal smaruję, żeby czym prędzej nie wróciły:). Dziś sporo pochodziłyśmy na dworze, a wieczorkiem byliśmy u szwagra na urodzinach, ale tylko do 19, bo gwiazdy mają swoją godzinę do szykowania się do snu. Zauważyłam już od jakiegoś czasu, że Lidka zasypia o 19.50. A w nocy przestawiamy zegarki, więc ciekawe, jak na to zareagują nasze brzdące.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka zdrówka dla Alanka. Kochana vit C(cebion), wapno do noska disnemar i nasivin. Oklepuj często plecki ale wykluczyłabym spirytus. Nie wiem czy można stosować coś do inhalacji, ale tranu na pewno nie bo jest od 3 roku. A dlaczego myślisz, żeby stosować coś na odporność? Dziecko uczy się odporności stykając się z wirusami. Dopóki te infekcje nie maja powikłań nie ciągną się jakoś długo to nie ma co wciskać w dziecko medykamentów. I nie chcę się wymądrzać, tylko rozmawiałam z pediatrą przy okazji częstych chorób Majki jak poszła do przedszkola.
Alanek szybciutko wyzdrowieje zobaczysz;-))) I nie smutaj się już;-)))
kama zdrówka dla Lenki
agusmay rowek dla zdrówka super;-) i pochwal się łóżeczkiem
Yvone widzisz i masz coraz więcej koleżanek. A zdjęcia na fb super.
Kamila nie robię od kiedy pojechałam do teściowej na tydzień. Nie chciało mi się zaczynać od poczatku. Ale zaczęłam chodzić z koleżanką raz w tygodniu na basen
katarzyna super, że danio nie uczulił Oskarka. Cholernie zazdroszczę Ci tego podwórka. To kiedy mogę przyjechać?;-))) Mi pozostaje właśnie siedzenie na placu z napuszonymi i najmądrzejszymi mamuśkami
beata zobacz czy Kubusiowi będzie pasować jazda w spacerówce. Tym bardziej jak jest regulowane oparcie. Rozrabiaka z Kubolka;-)))
hibiskus poszalałaś z gotowaniem. Ja dzisiaj dałam małemu banana. Ale, że wyrodna ze mnie matula, to pokroiłam mu na kawałki a on sobie brał i jadł. Oczywiście pilnowałam, żeby się nie zakrztusił, ale nieźle sobie radzi
Bugi dzielne z Was dziewczyny;-)
No to chyba nadrobiłam;-))) A co do banku mleka. Jestem ZA. Takie mleko jest specjalnie przygotowane a dla wcześniaków jest jak lekarstwo. Gdzieś przeczytałam że cena za 10 czy 20 ml to 40 zł!!! Wow.
A u nas po staremu. Kacper szaleje. Dziś dwa razy się przewrócił. Kurcze cały czas przy nim jestem a on i tak się wywraca. Byliśmy dziś na długim spacerze. Wsadziłąm go w huśtawkę na placu zabaw ale był zadowolony. Oczy dookoła głowy tak się wszystkim interesował. A Majkę to by zjadł tak się cieszy jak ją widzi.
Życzę miłego wieczorku

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Bugi smaruj koniecznie. U nas tez po kazdym przesmarowaniu znikaly i kilka dni byl spokoj a jednak potem wracaly cholerstwa:/ Mam nadzieje jednak ze wam szybciej przejdzie. Lidzia juz duza to moze latwiej bedzie sie pozbyc.
A wózek poskromiony:) sama zrobilam, bez pomocy meza:) Ot taka zdolna jestem! ;)

Sylwuńka wcale sie nie dziwie ze to przezywasz i placzesz. tez bym wyla. Zadna matka nie potrafi patrzec jak dziecko mu sie meczy. ja w sprawie lekow nic nike poradze bo my (tfu tfu) jeszcze nie chorowalismy wiec doswiadczenia na szczescie brak.

Rachotka ja wlasnie tez slyszalam o tych 40 zl. A jak sie te plecki oklepuje? Tak na przyszlosc pytam. W pozycji siedzacej czy lezacej? Czy obojetne?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Ja kładę na swoich nogach na brzuszku tak żeby główka była troszkę niżej od reszty ciała. A z dłoni robię tak jak gdyby łódeczkę i delikatnie oklepuję. Ważne żeby oklepywać od dołu ku górze czyli w stronę główki. Mam nadzieję, że opisałam to jakoś w miarę zrozumiale;-))
To dałaś radę ze spacerówką i zostałaś bohaterką w swoim domu;-))A jak Kuba zadowolony?

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

rachotka
Ja kładę na swoich nogach na brzuszku tak żeby główka była troszkę niżej od reszty ciała. A z dłoni robię tak jak gdyby łódeczkę i delikatnie oklepuję. Ważne żeby oklepywać od dołu ku górze czyli w stronę główki. Mam nadzieję, że opisałam to jakoś w miarę zrozumiale;-))

Tak samo bym opisała:)

A ja zamiast iść spać, to "Kochaj i tańcz" oglądam:D. Jakoś tak wcześniej nie miałam okazji obejrzeć, a jako że reklama, to i na forum mam czas zajrzeć:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Zdjęcia łóżeczka wysłałam Yvone, bo ja niestety nie umiem sama ich tu wkleić, więc trzeba poczekać jak Iwonka sie pojawi :) co ja bym bez Ciebie Yvone zrobiła! :) wielkie dzięki Kochana po raz kolejny i kolejny i kolejny !! :)
a u mnie troche też lipa. Ewa nie chce jeść :( jakoś apetyt starciła :( normalnie wcinała rano kasze, potem też kasze, obiadek, owoce, i przed snem kszke. I poiłam ją w między czasie i piła z tej łyżeczki, a od wczoraj, coś sie dzieje dziwnego. Do kaszki otworzy dziobek na 3 pierwsze łyżeczki i dalej nic! wciskam jej troche na siłe, ale przecież tak dziecka karmić sie nie da :( zjada po 30 - 40 ml, a zjadała 80 albo i 100. Wczoraj to jedynie cały obiadek duży zjadała, ale owocki to w połowie (duży słoiczek). A zjadała całe. Nie wiem co jej jest?zachowuje sie normalnie, jest wesoła, śpiewa, gada. Może skok rozwojowy? w buzie musze zajrzeć, bo może jakiś ząbek? ale marudziłaby bardziej? chyba? to takie męczące jak dzieciaczek nie chce jeść, a my nie wiemy czemu? mówi sie, że jak nie je, to aby piło, no a ona pić nie chce, cały czas poimy sie łyżeczką. Gdyby piła normalnie dałabym jej spokój z jedzeniem, może to właśnie jakieś takie przejściowe, kryzysowe, skok nie skok, ale przecież nie może nie jeść i nie pić.
A z pomyślnych wieści - fasolka wyszła super! no i udało mi sie wyjść wczoraj samej z dwójką dzieci! musiałam ich znieść ze schodów, bo Julek jeszcze sam nie zejdzie, ale poradziłam! Ewe zostawiłam w łóżeczku, Jula w krzeselkudo karmienia, szybko ściągnęłam wózek, potem poubierałam i poszliśmy :)
Pogoda rzeczywiście cudna, i jak miałam do wyboru mycie okien, albo spacer z dziećmi - wybrałam spacer. Trudno, okna nie zając, chociaż aż wołają o mycie :)
zazdroszcze tym z Was, które mają własne domki, ogródki, podwórka.... :)
Zdrówka dla Lenki i Alanka!
Rachotka, u mnie też Ewa najbardziej zadowolona jak Julka widzi :) normalnie uśmiech od ucha do ucha :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry kochane!
widzę, ze pogoda przepędziła mamy od komputerów..;)
u nas jakoś leci. moja dziewczynka wczoraj prawie cały dzień nie spała, miała tylko jedna godzinną drzemkę i wieczorem padła. ale czas przestawiony czy nie 7 godzina jest najlepsza do wstawania;)
ale mi to nie przeszkadza, bo i tak się wcześniej obudziłam i zastanawiałam się kiedy ona wstanie już..
dziś tak na szybciutko. buziaki dla chorusków:* zdrówka kochani!!!
my czekamy na Beatkę, mamę chrzestną Kalinki, bo dziś do nas przyjedzie. miał być spacerek i lody po obiadku, ale za oknem jakoś pochmurno:(
Przepraszam, ze tak konkretnie nie odpisuję, ale lecę zrobić jakieś śniadanko i podszykowac trochę do obiadu, zeby póxniej móc usiąść i poplotkować;)
A i wstawiam jeszcze zdjęcia od agumay. łóżeczka które kupiła.
miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Rachotka bardzo dziekuje za dokladny opis. Wszystko jasno i zrozumiale. To teraz bede wiedziala w razie czego jak to robic. Choc mam nadzieje ze nie wykorzystam tej wiedzy zbyt szybko w praktyce.
Wozek rozpracowany, juz dzis z rana wsadzilam KUbe, pozniej wstawie fotki jak w nim urzedowal ten moj smyk :) A kolo poludnia pierwszy spacerówkowy spacerek (masło maślane)
Yvone my z okazji przesunietej godziny tez mielismy pobudke o 7. Bo wczesniej to 6. A maz dzisiaj poszedl by o godzine za wczesnie do pracy. A dlaczego? Otoz przestawilismy zegarki w komorkach, ustawilismy budziki, a okazalo sie ze te cholerstwa przestawily sobie automatycznie czas o jeszcze jedna godzinę. (a sprawdzalismy wczesniej czy wylaczona jest opcja autoaktualizacji, a mimo to przestawily). Mąż wstal, ubral sie i juz nawet mial jechac, ale patrzy po wszystkich zegarkach w domu i cos mu nie gra. Na jednych 4:00, na drugich (samoprzestawiajacych sie) 5:00, a na komorkach juz 6:00. No ale za to mial jeszcze godzinke spania:)
agysmay moze od tego ciepla na dworze apetycik stracila. jakies przesilenie ja doadlo czy cos. Bo nie wiem jak u was ale u nas gorącawo.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

No mam nadzieje, że to jakieś chwilowe zawirowanie u niej. Jak dotąd nie było czegoś takiego, poza odstawieniem mleka. Ale jadła jak dotąd wszystko pięknie, a teraz jest naprawde ciężko :(
W sumie ciepło u nas, ale nie gorąco. Jednak pogoda sie znacznie zmieniła. Sama już nie wiem, co jej może być, oby szybko wróciło wszystko do normy.
Yvone, DZIĘKUJE! :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie w niedzielny poranek..
U nas nocka minela jakos w miare zauwazylam, ze w nocy mu sie lepiej spi chociaz bo w dzien wiecej kaszle, teraz akurat spi i mam chwilke, bo przy tym jego przeziebieniu to marudny strasznie i na raczkach u mamusi mu najlepiej. Dziekuję wam za wszystkie rady, no oby poprawa byla. A ja chodze od rana jakas taka beznadziejna nieogarnieta, nic mi sie nie chce dopiero snaidanie zjadlam, boze taki leń we mnie wstapil :-( niby na okolo wiosennie tak a mi jakos niec sie nie chce.

Rachotka dziekuje za rady, w sumie oklepuje malego ale nie tak jakos specjalnie ale zaczne tak jak ty mi napisalas... Masz racje z tą odpornością, ja poprostu jestem przewrazliwiona i bardzo sie boje o malego, no ale chyba raczej lepiej sie wstrzymac, niech sam ksztaltuje swoją odpornosc.... No a Twoj Kacperek to zuch chłopaczek :-) juz wyobrazam sobie jak będą z Majeczką buszować po tym placu zabaw :-) No a ja jestem w podobnej sytuacji, bo naokoło bloki i plac zabaw, narazie jeszcze nie miałam styczności z jakimiś zarozumiałymi mamuskami, no ale okaże sie jak bed tam pozniej bywac jak Alanek bedzie wiekszy :-)

Agusmay ja mam z malym podobne problemy z jedzeniem , wczesniej ladnie mi jadl, i zupki i deserki i kaszki, a od niedawna nie dosc, ze mlaka podobnie jak twoja Ewunia nie chce pic, to i obciął sie z innymi jedzonkami.. :-( teraz to napewno dlatego, ze choruje, ale juz wczesniej jakos tak nie chętnie otwierał dziubka ;-( oby naszym dzieciaczkom sie zmienilo, a no i z piciem tez mamy problem, wciskam mu pare razy dziennie choc po kilka łyczków, bo wiem jaki to problem i męczace strasznie jak taki niejadek :-( a no i łozeczko bardo ladne :-) no i super ze ze spacerkiem dalas rade z 2 dzieciaczkow :-) zuch babka z ciebie :-)

Yvone milego popoludnia z chrzestną Kalinusi :-) napewno minie równie sympatycznie jak i wczorajszy spacerek :-)

Beata no przezywam strasznie wszystko, juz taka jestem chyba, ale napewno kazda mama martwi sie gdy dziecko jej sie tak męczy,, no i jestem z tym wszystkim sama i dlatego tak sie doluje, bo nie mam zadnego wsparcia od nikogo, no od was kochane :-)

Bugi kochana dziękuje za informacje, wlasnie zakupic musze tę maść majerankową i ten pulmex baby. Mo i kochana obys jak najszybciej pozbyła sie tych pleśniawek wstretnych!!

No i milej niedzieli kochane :-) napewno pozniej tu zajrze :-) buzialki

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Agusmay sama bym sie w tym łóżeczku połozyła ;) co do braku apetytu u małej nie wiem co może być tego przyczyną i nie dziwię się że się martwisz, bo jeszcze właśnie gdyby piła mleczko a gardziła zupkami, aczkolwiek mówią że dziecko się nie zagłodzi samo, moja Gosia to je wszystko co podaję a jak widzi że siostry jedzą to aż mlaska, próbowała nawet kaszanki własnej (tzn. teściowej) roboty
Sylwuńka trzymaj się dzielnie, mogę sobie tylko wyobrazić jak ci ciężko samej, bo nawet na chwilę nie możesz oddać małego na czyjeś ręce, zdróweczka dla Alanka

Moja właśnie śpi, po płaczu przy którym się ąż spociła. Myślę (mam nadzieję) że to przez zęby, górne jedynki sie przesuwają, bo dziąsła obrzmiałe, w końcu dałam jej p/bólowy i zasnęła.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamilka, no zazdroszczę, że Gosia ma taki apetyt :) ale współczuje płaczu z jakiegokolwiek powodu. Ewa nie płacze. No chyba, że wciskam jej na sile kasze ;) Dziś jedzenie wyglądało ciutke lepiej niż wczoraj, bo o 11 zjadła - sama i chętnie tzn. otwierając dziobka - ok. 70 ml kaszki. Zjadła prawie cały duży obiadek, potem po południu większą połowę dużego słoiczka owoców, i teraz przed snem ok. 50 ml kaszki. Teraz było najgorzej jeśli chodzi o jej chęć do jedzenia. No i cały dzień coś tam popijała z łyżeczki, a teraz w łóżeczku z butelki popiła soczek gerber - jakieś jabłko, malina, winogrona. Ale naprawde jest spadek formy i nie wiem czemu? :( nie czuje w buzi ząbków, choć jakby widzę takie biale krechy na dole. Ale nie placze, nie jest marudna, nic sie takiego nie dzieje!
Sylwuńka, domyślam się, jak Ci ciężko samej. Ja też nie lubie być bez męża, choć czasami tak mnie wkurza, że szok!!! i czasami pomimo tego, że jest obok mam wrażenie, że jestem sama! :((( wczoraj np. sobie nagrabił, dlatego sama poszłam z dziećmi na spacer. Potem też nic przy dzieciach nie zrobił, więc naprawde mialam wrażenie, że bylam sama :((( ech.... to nie tak, że mam go dość, ale czasami przegina!!! chciałabym mu zostawić kiedyś dzieci na cały dzień, niechby zobaczył! ale kurcze, szkoda mi dzieci. Nie to, że nimi sie nie zajmie, ale pewnie będzie siedział w kompie, a dzieci - Ewa w bujaczku, a Julek samopas :(( przejaskrawiam troche teraz bo zła jestem na niego :(( a, szkoda gadać.

spokojnego wieczorku :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka wcale się nie dziwie że nastrój wiosenny Ci nie w głowie skoro Alanek chory. Wiesz nie chciałam Ci narzucać swojego zdania i nie chciałam się wymądrzać;-( Wiem co czujesz, bo ja też zawsze panikuję jak dzieci są chore, ale do Kacpra podchodzę już inaczej. Zresztą z drugim jest inaczej;-)) Życzymy zdrówka
agusmay ja też czasem wolę jak mąż w pracy. Więcej zrobię jak go nie ma. A on tylko komputer albo tvn turbo. Teraz też już śpi, bo przecież zmęczony tak. Ach... szkoda gadać. A łóżeczko śliczne. Kacper śpi cały czas w turystycznym. Włożyłam mu tylko materac taki standardowy, bo te w łóżeczkach to nierówne i jakieś dziwne.
Kamila to Gosiaczek ma apetyt. Kacper też wieczorem tak płakał, że nie mogłam go w żaden sposób uspokoić Noszenie, pierś, bujanie w huśtawce, w wózku... no dosłownie nic. Dopiero jak go odłożyłam do łóżeczka to się uspokoił. Chyba za dużo wrażeń miał dziś, albo już ma mnie dość;-))
A wrażeń miał faktycznie sporo, bo jechał dziś pierwszy raz w swoim życiu tramwajem. Patrzył jak zahipnotyzowany. Potem przyjechali moi rodzice. Cieszyłam się bo dawno ich nie widziałam. A dzieci to w ogóle zachwycone
Yvone jak po wizycie mamusi chrzestnej?
beata u nas zmiana jakoś przeszła. Kacper standard o 6.30 czyli na nowy 7.30;-) chyba na mojego Tomka gorzej ta zmiana wpłynęła niż na dzieci;-)))
Bugi też oglądałam i się poryczałam jak zwykle. W tamtym tygodniu było LEJDIS. OJ to jest mój ukochany film. Jak mam chandrę to zawsze oglądam

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...