Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny,a co to za cisza?!auuuuuuuuuuuuuuuuuuu gdzie jestescie?
melduje sie ze chyba do wtorku mnie nie bedzie,jade do POlski dzisiaj na 2-3 dni,a nie wiem jak tam bedzie z netem.Pozdrawiam was i caluje brzuszki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Ja tak późną porą, bo jakoś wyrobić się dzisiaj nie mogłam, czas mi tak zleciał, że nawet nie wiem, kiedy się tak późno zrobiło... Włożyłam trochę ogórków w słoiki, dostałam jagódki, to trochę zamroziłam, a trochę mam zamiar przeznaczyć jutro na jagodzianki:D. Ciekawe, czy mój zapał nie wygaśnie... I jeszcze byłyśmy z Lenką na 2. urodzinach mojej chrześnicy. A pogoda dziś taka ładna, że prawie wszystkie wrześnióweczki gdzieś wywiało...
Dana, Ty to masz przerąbane z tym leżeniem, ale to dla dobra Waszej Majeczki, więc trzymamy kciuki, żeby Ci czas szybko leciał. Ale plus jest taki, że mężuś zdecydowanie coraz bardziej się angażuje w "tatusiowanie" i oby tak mu zostało:). A te badania zrób sobie dla własnego spokoju. Jeżeli robisz mocz, to chyba ważne będzie, czy jest w nim białko, a te próby wątrobowe, to chyba z krwi. A powiedz mi czy masz jakieś inne dolegliwości- jak u Ciebie z ciśnieniem? Wybacz, że Cię tak straszę, ale lepiej niczego nie przeoczyć. Mam koleżankę, która miała zatrucie ciążowe i niestety musieli wywoływać wcześniej poród, w 34 tyg, na szczęście mały jest teraz całkiem zdrowy i nie odbiega w ogóle od rówieśników, ale tu ważna jest wczesna diagnostyka.
Kama, oj perfidny ten lekarz, teraz to już tylko o kasie myśli. Wydaje mu się, że dojną krowę dorwał. Przecież już przez okres ciąży zostawiłaś u niego ładną sumkę. Dobrze, że z Lenką wszystko dobrze, a skoro jest ciągle ułożona pośladkowo, to pewnie i tak będziesz miała cc, niezależnie od tego, czy mu zapłacisz... Oj tylko Cię niepotrzebnie zestresował, przez te swoje argumenty- zagrał poniżej pasa!
Katarzyna, nareszcie dobre wieści:). Trzymajcie się tak dalej i nie przesadzaj z wysiłkiem, bo pewnie nadal musisz leżeć.
Tajki, do 28 faktycznie jeszcze sporo czasu, więc lepiej się wcześniej umówić, bo stres działa tylko na niekorzyść
Kati, Ty nam kochana się nie dołuj, nie wierzę, żeby znowu mogło Wam się przytrafić to, co z Kacperkiem, przeszliście już nazbyt wiele, a Kajtuś przecież bardzo ładnie przybiera na wadze:). A Tobie tak dobrze wychodzi podtrzymywanie na duchu Loli, więc spróbuj i siebie jakoś uspokoić:), postaraj się myśleć pozytywnie.
Irena, mam nadzieję, że tak relaksacyjnie jedziesz... Szczęśliwej drogi i udanego pobytu:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hej hej dziewczynki :)

widze ze u Was sie sporo dzieje :)
kama - lekarz z tupetem, nie ma co... za taka kase pomysl ile rzeczy mozecie sprezentowac dla dzidziusia! kasa sie napewno przyda, koles w kulki leci... przeciez porod odbiera i tak polozna (chyba ze on ci te cene za cc podał?), to 4 tysie za ewentualne odebranie lozyska i zszycie krocza? :o_noo:

tajki - nie martw sie na zapas :) a jesli Ci to spac nie daje to umow sie na usg, lekarz sprawdzi czy ilosc wod jest w ok i bedziesz spac spokojnie :)

moje małe stópki dzis szarzowały intensywnie od rana :) ale jak sie zjadlo kremowke wiedenską na sniadanie to mialy kopa.. :smile_jump:
wieczorem siadlam do prasowania poscieli, ale albo ja jestem tępa i nie ogarniam instrukcji obslugi zelazka, albo ono jest wadliwe... prasowalam na najwyzszym programie, temp jak do dzinsu (a posciel bawelniana) i dupa - pelno zagniecen, para leciala jak chciala... porazka! chyba sie poddam :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja juz w lepszym humorku wczoraj zlozylismy szafe raczej korpus i dzis tylko dzwi zostaly. Pozniej bylismy na plazy posiedziec. Kajtek wypycha sie na wszytkie strony czasami brzuch mam caly w gulkach.
Ostatnio Kacperek obserwowal moj brzuch i zobaczyl jak tak mocno pofalowal i sie podniosl i zaczal wolac:" mamo ryba" i pod bluzka i pod koldra, pod lozkiem zaczal szukac tej rybki.Ja mu mowie" to byl Kajtus twoj braciszek" a on z takim przezjeciem w oczach" neee mamo lyba"Myslelismy ze sie posikamy ze smiechu:)

Kama Twoj lekarz to ma tupet zeby dla kasy wystraszyc kobiete po przejsciach. No cham jak dla mnie juz lepiej dla mnie oplacic polozna i udac sie do inngeo szpitala.
Katarzyna 80 ciesze sie ze wszytko ok i jest tak swietnie
Bugi ale mi ochoty na jagodzianki zrobilas az mi slinka pociekla:)
Irena uwazaj tam na siebie kochana.Szczesliwej podrozy.

Ja poki co pozbylam sie hemoroidow :D:D:D: No i skonczylam brac ten antybiotyk na infekcje pochwy teraz tylko jakies globulki na odbudowanie flory mam nadzieje ze wszytko ok bo po nim wlasnie jakas wiglotna bylam a jakis bily serek wychodzil zemnie ale to chyba przy tych dopochwowych to normlane.

No i zdjecie z wczoraj jednak sloneczko poprawia humorek, ale zlapalam sie na tym ze chodze juz jak pingwin kolyszac sie ba boki jakbym juz byla w 9 mc ciazy heheh no i zaczal mi sie juz 32 tc czyli wchodzimy w 8 mc:D:D:D Maz mi caly czas mowi ze mam wilki brzucholek ze z tygodnia a tydzien rosnie coraz bardziej, wiec jemu zaufam :D

A tu my z wczoraj :d Ja z Kajtusiem i Kacperek z kuzyneczka:D

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

No jak tam dziewuszki toczymy się toczymy?
Kati oddaj mi z jeden numer z twoich piersiątek :grin: mi by się przydało bo znowu jak będzie duża dzidzia to będzie się darła z głodu zanim mi ruszy laktacja. Jak będziesz kiedyś pisać Loli posta to po napisz że wrześnióweczki śledzą losy Bolcia i że cały czas trzymamy kciuki. Oh zazdroszczę ci tych spacerków po plaży
Lizzi taki urok bawełnianej pościeli, jeśli bardzo drażnią cię te zagniecenia to może spróbuj wyprać w pralce lub wymoczyć ręcznie bez odwirowywania i rozwiesić takie mokre ociekające, ja tam olałam sprawę wyprasowałam złożyłam i tyle a to że widać te zagniecenia to co tam, jak tylko pościel pójdzie w ruch to wszystko zniknie w ogólnym rozgardiaszu
Katarzyna80 nie hulaj z tymi spacerami, no to fajnie że wizyta wypadła pozytywnie
Kama ochłonęłaś już po propozycji doktorka, pewnie przez weekend dyskutowałaś z mężem co począć
Bugi ja też ogóreczki robię, ale ciasto drożdżowe to nie bardzo mi wychodzi już tyle razy próbowałam, więc prześlij jagodziankę chociaż pół
Dana to kiedy oblewamy po ostatnim egzaminie?

W nocy mi tak strasznie ciężko wstawać, wszystko mnie boli, każdy krok zanim dojdę do toalety czuję, nie mówiąc już o tym że właśnie podąża się jak pingwin lub kaczka kołysząc się na boki. Naprawdę o wiele lepiej jest jak człowiek jest w ruchu.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Bugi dzieki Ci jeszcze raz za te wskazówki,absolutnie nie myślę ze straszysz tylko cieszę się ze podjełas temat w ktorym ja jestem zielona, pojdę na mocz jutro, po południu by były wyniki i jak cos bedzie nie tak to zrobie jeszcze te próby wątrobowe.W sumie jakis innych nie mam a cisnienie mam zawsze 90/50 teraz czasem mam 100-110 to pierwsze po fenoterolu.głównie swedza mnie łydki z tyłu i stopy z przodu, nie wiem juz sama...
Oj jak ja Ci zazdroszczę tych ogródkowych przysmaków, ja miałam podjesc troche u Dzidka nad morzem a tu dupa trzeba lezeć:(
Katifajnie ze humorek juz lepszy, pięknie Ci z tym brzusiem nad morzem rozmarzyc sie mozna.Jak powiedziałam tekst Kaceperka o lybie mojemu M to prawie sie polaliśmy ze smiechu, dzieciaki sa urocze naprawde
KAmila no jak dobrze pojdzie to we wtorek, jak zdam to chyba sobie walne karmi z wrazenia hheh
A u nas dzis tak gorąco ze nie da sie wytrzymac pojechalismy nawet z M do parku z takim bajorkiem, wrocillismy po pol godz, nawet pies nie chciał biegac, wiec leze w domu okna pozasłaniane wiatrak na cały regulator a i tak jest ponad 30stopni masakra

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

witam:)
Już mam dość tej duchoty,
Kama Mi się wydaje że ten twój gino to niezły łajdak, Jak można takie propozycje w ogóle rzucać?!
Kati ślicznie wyglądasz, a synek ma wspaniałą wyobraźnię:)
Dana zawsze jest warto zrobić badania dla własnego spokoju. Ja z córką miałam zatrucie które wyszło dopiero przy porodzie i zaczęła się polka. Teraz też sama wolę sprawdzać na zapas.
Liziii Nie martw się jakimiś zagnieceniami,To tylko pościel :D
Bugi Faktycznie powinnam leżeć ale po wizycie u psorka byłam tak szczęśliwa że całkiem się zapomniałam :( Ale Norbi chyba wie że jeszcze ma czas i siedzi spokojnie :D
A dziewczynki zapomniałam wam powiedzieć mój klocek leży pośladkowo, i lekarze mówią że już raczej się nie obróci, Niby ma czas ale miejsca jak by mniej :D Ciekawe czemu... hahahaha
życzę spokojnej nocki
I jeszcze kilka fotek :) To ostatnie to klatka dla mnie :D

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
Wlasnie udalo mi sie doczytac i nadrobic zaleglosci! Caly czas mysle o Loli i Bolusiu i modle sie o sily dla nich, mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej!
Bardzo sie balam ze nadejda jakies kolejne zle wiesci ale na szczescie wy sie jakos trzymacie. Mysle ze kazda z nas ma teraz wiecej obaw i zaczynamy byc bardzo na wszystko wyczulone ale z tego co pamietam to normalne na tym etapie ciazy! ja tez pomimo w miare dobrego samopoczucia wybiore sie na kolejna wizyte jak dojedzie moj maz bo lepiej dmuchac na zimne no i martwie sie troche bo juz od tyg lecze ta moja infekcje pochwy a nie widze zadnych pozytywnych zmian!
Widzialam ze pisalyscie o porodzie rodzinnym, ja strasznie sie go obawialam bo wydawalo mi sie ze ten widok moze spowodowac u faceta jakies zachamowania albo nawet niechec do zblizen itd. Moj maz sie upieral i byl ze mna jak rodzilam Oscarka i jestem mu za to bardzo wdzieczna! Porod byl dlugi i bardzo nieprzyjemny a jego obecnosc i pomoc bezcenna. No i jak polozna nie sluchala mnie i nie wierzyla ze to juz to wlasnie moj maz wybiegl z sali i sciagnal dwie inne polozne, ktore jak zobaczyly ze dziecko pcha sie juz na swiat to blagaly mnie zebym jeszcze nie parla i przewozily na sale porodowa jak na rajdzie! Jest to bardzo osobiste i indywidualne wybor kazdej rodzacej kobiety ale ja zdecydowanie jestem za!
Kama - zgadzam sie z dziewczynami ze to po prostu ponizej krytyki tak straszyc i upominac sie o kase a gdzie etyka lekarska i troska o dobro pacjenta?! Przemysl to z mezem bo moze naprawde nie warto sie nim przejmowac i lepiej poszukac dobrego szpitala! Dziekuje za te siatki centylowe troche sie uspokoilam ale jak poczytalam wage maluszkow pozostalych dziewczymn no to znowu sie martwie ze moja za mala!
Kamila78 - glowa do gory jestem pewna ze i tym razem dasz sobie swietnie rade a pocieszajace jest to ze twoja dzidzia tak zdrowo sie rozwija!
Irena34 - kolejny wyjazd w tak krotkim czasie? mam nadzieje ze wszystko ok? Jezeli mozesz to zmien mi kolor suwaczka na pierwszej stronie bo chyba juz czas przyzwyczajac sie do rozu!
Tajki - wybierz sie do lekarza zeby sie uspokoic i mysl ze musi byc dobrze!Ja tez sie martwie ze wody mi wyciekaja bo ciagle mam mokro ale juz sama nie wiem lekarz na badaniu nie stwierdzil niczego niepokojacego.
DanaP- gratuluje zdanego egzaminu i trzymam kciuki! Wiedzialam ze dasz rade!
Kati - sliczne zdjecia i teraz glowa do gory juz moze byc tylko lepiej!
Katarzyna80 - ciesze sie ze wszystko dobrze!
Bugi - dziekuje za mile slowa, masz racje w glebi duszy pragnelam coreczki ale i tak najwazniejsze dla mnie zdrowie malenstwa. mam syna ktorego kocham nad zycie a teraz poprostu podwojne bedzie to moje szczescie, bo juz dwoje do kochania! Musze przyznac ze sie rozleniwilam na tych moich wakacjach!

Dziewczyny - wszystkie serdecznie pozdrawiam i dziekuje za mile slowa. Postaram sie znowu napisac za pare dnia le zycze wam duzo zdrowia i trzymam kciuki za wszystkie razem i kazda z osobna!
Zmykam do spania! :sen::sen::sen:


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

katarzyna80 super foty, a rodzinka w komplecie to bezcenny widok. U nas przez ten sezon, to ja sama z Kacperkiem od rana do wieczora.
Dana P. Ja nosiłam pas i wydaje mi się, że coś tam daje, oczywiście ćwiczyć brzuszki też trzeba szczególnie po cc, bo brzuch wtedy dłużej dochodzi do siebie.
Ja już mam plan, jak tylko Klarunia się urodzi przechodzę na dietę i ostro ćwiczę, choć przy dwójce szkrabów to i pewnie te ćwiczenia okażą się zbyteczne ;)
Kamila78 Ja mam to samo jak już na chwilkę się położę to potem nie mogę się podnieść, zdecydowanie lepiej jest w umiarkowanym ruchu.
kati87 no to się uśmialiście z Kacperka, dzieci są takie rozkoszne w swojej prostocie i naiwności :)
kama ten Twój lekarz jest chyba niepoważny....
Słuchajcie dzwoniłam w sobotę do mojego gina i umówiłam się na dziś wieczór. Mam wrażenie, że mała ułożyła się właśnie pośladkowo, stąd te mniej dosadne kopniaki. Czuję ją bardzo nisko i takie kopniaczki w pęcherz. Tylko, że są one o wiele mniej wyczuwalne niż wcześniej (a chyba powinny być bardziej, skoro mała rośnie) i jakby rzadsze, stąd mój niepokój.
Kacperek wstanie i wyruszamy do moich rodziców, wieczorem do lekarza, a wracamy jutro, z moją szesnastoletnią siostrą cioteczną. Zostanie u nas kilka dni, bo bardzo chciała nad morze, a i mi trochę pomoże. Poza tym traktujemy się jak siostry, jest mi bardzo bliska.
Idę ogarnąć trochę dom, dopóki Kacperek śpi, bo pewnie zaraz się obudzi.
Papa kochane, buziolki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:)
Ale jakoś dużo nie musiałam nadrabiać.. oj, dziewczyny, obijacie się;)
jakoś tak szybko weekend minął.. w sumie nic nie zrobiliśmy. takie snucie się po domu, bo gorąco jak cholera, duszno i parno. nic sie nie chciało. z mężem wybraliśmy materacyk i w tym tygodniu zamówimy. dokupiliśmy jeszcze ciuszków, tak, ze mamy na pierwsze miesiące szafę dla maluch skompletowaną. Zdecydowaliśy, ze idziemy na usg 3D, wiec zaraz będę dzwonić i się rejestrować. w tym tygodniu tez wyszukaliśy promocję na pieluchy, więc pewnie jakiś piuerwszy zapas zrobimy. jutro ja zaczynam szkołę rodzenia, a po szkole jadę z mężulkiem do Poznania, bo on musi jechać po kierownicze papiery i podpisac nową umowę. a że tam koło biura jest podobno centrum handlowe, to on pójdzie załatwiać swoje sprawy, a ja pochodze po sklepach:)
cały czas podczytuję wątek Loli.. aż sie spłakałam w sobotę. i mój mąż też dopytywał jak tam u tego maluszka..
jeszcze się martwię, bo się mojemu kotu zaczęło paprać oczko coś, chyba go gdzieś Carmen drapnęła jak się ganiały i teraz ma czerwone i ropka mu cieknie. przemywam mu i czyszczę,mam nadzieję ze to nie będzie nic poważnego. chociaż po nim nie widać, ze coś jest, bo zachowuje sie jak zawsze i rozrabia za 3;) a pokaże Wam moje dwa sierściuszki kochane( i pomyśleć, że jak kiedyś nie lubiłam kotów..)

kati87 ja też cały czas zastanawiam sie, czy siezorientuję że to już.. żebym czegoś nie przeoczyła, albo zbagatelizowała, ale zaraz włącza mi się racjonalne myślenie i myślę sobie, że skoro zwierzęta wiedzą, że będą rodzić to tym bardziej my kobiety sobie z tym poradzimy. nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy, to dlaczego, akurat my miałbyśmy sie w tym wszystkim nie połapać;) cieszę się , ze humorek lepszy. zdjęcia super:) ale pierś to Ty masz dorodną:) a ja mam wrażenie, ze moje piersi się w ogóle nie powiększyły w ciąży. historia z rybką- genialna:)

Kama75 cieszę się, ze u was wszystko oki. a co do lekarza.. brak słów, powinnaś się tym w ogóle nie przejmować i puścić to mimo uszu.. koleś po prostu szuka okazji do zarobienia i tyle. i to czy wszystko będzie dobrze wcale nie zalezy od tego ile i komu zapłacisz, więc głowa do góry, pozytywne myślenie i zobaczysz, ze wszystko będzie dobrze:)

Dana P. kurczę a u nas w biedronce nie ma bodziaków..:/ albo się spóźniłam.. a podejście męża- super:) tak własnie powinien sie zachowywać facet:)

katarzyna80 super, ze wszystko dobrze. a wycieczki do zoo zazdroszczę.. już tak od dłuższego czasu sie wybieramy albo do Poznania albo do Wrocka i ciągle coś, ale może w ostatni weekend lipca pojedziemy..:) bo jak nie wtedy to już chyba nie będzie kiedy:/ a poza tym to ślicznie wygl;ądasz:) tak kwitnąco:)

irena34 miłego pobytu w Polsce:) uważajcie na siebie!

Kamila78 oj, mi też cieżko się podnosić z łóżka , szczególnie w nocy na siusiu.. a po nocy to ciężko mi wstać, bo biodra mnie bolą. bałam sie najbardziej o mój kręgosłup, bo jak miałam 17 lat wypadł mi dysk wodcinku lędźwiowym i myślałam, ze teraz będzie mi to bardziej doskwierać, ale na szczęście nie ma dramatu i nie odczuwam jakiegoś większego bólu niż przed ciążą.

tajki relacja po wizycie obowiazkowa:) i nie przemęczaj sie z tym ogarnianiem domu.

czy zeberka dziś nie miała wyjść ze szpitala? ciekawe co tam u niej..
a i co u reszty: Marta2212, Sylwuńka23, rachotka, bogusia? co u Was?

pozdrawiam wszystkie i wszystkie brzuszki głaszczę:)
miłego dnia kochane:)

Odnośnik do komentarza

Hej Słoneczka. I ja się melduję po weekendzie. Jakoś przeżyłam wizytę teściowej i jej bezcenne rady jak wychowywać dziecko. W sumie podeszłam do tej wizyty na luzie i jakoś to było. Za to wczoraj wybraliśmy się nad jeziorko całą rodzinką tzn we trójkę(no w 4). Maja w końcu spędziła troszkę czasu z tatusiem w wodzie a ja wybyczyłam się na kocyku;-)))
Katarzyna super zdjęcia;-))) Rodzinka jak się patrzy. Super, że wszystko jest w porządku tylko za bardzo się nie przemęczaj.
Tajki daj znać jak po wizycie. Trzymam kciuki
Kama co skur.... z tego Twojego lekarza. Jeszcze tak Cię straszyć...
Kati super zdjęcia i głowa do góry teraz może być tylko lepiej;-)
Kamila ja w nocy też masakrycznie się czuję, nie mogę się przekręcić na drugi bok i wstać mi ciężko;-(
Ivi mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie ta infekcja. Swoją drogą długo się Ciebie trzyma.
Życzę Wam miłego dnia. Póki co u mnie deszczowo...

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

w tesco są pieluchy Huggies giga paka (128 szt) za 55,99 zł. wychodzi 44 gr za sztukę. więc to chyba dobra cena. i to jest promocja do końca lipca.
a koty śliczne, wiem.. sama jestem w nich zakochana;)
a co do wizyty teściowej. to do nich najlepiej na luzie podchodzić i brac dystans do wszystkich ich "dobrych porad";)

Odnośnik do komentarza

witam wrześnióweczki!
ja już po wakacjach- trochę mi szkoda że tak szybko mineły- na razie nie dałam rady nadrobić zaległości z postami, więc napiszę wpierw co u mnie. podróż niby ok, ale jednak 8 godzin w samochodzie trochę mnie wykończyło, na sam koniec już nie wiedziałam jak siedzieć, tak mnie dupsko bolało:D no ale dałam radę! tylko nad morzem mała mnie straszyła, bo się jakaś leniwa zrobiła i pomimo codziennej duuuuuużej porcji słodkości: lodów, ciasteczek itp nie chciała kopać. za to po powrocie do domu daje czadu więc chyba ok. ciekawe- w aucie tez jej się chyba nie podobała pozycja bo i w jedną i w drugą stronę potrafiła przez 2 godziny non stop żebra mi obijać. i pod koniec dnia twardnieje mi już brzuszek- to chyba te skurcze przepowiadające. a dzisiaj mam takiego lenia że szkoda mówić- wszystkie rzeczy z podróży leżą porozrzucane po domu- i ja też leżę:) wczoraj jeszcze wprosiliśmy się do znajomych na cały dzień na basen- może to jeszcze mnie dodatkowo wymęczyło.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

hej ho hej ho :)

U nas bez zmian - dziewczynki szaleją, Marysia własnie sobie czka, przebudziła Gosie i teraz brzuch mi faluje we wszelkie mozliwe strony :)

Macie racje z tą poscielą - odpuszczam, nic nie poradze na te zagniecenia a drugi raz nie chce mi sie prać :/ zwlaszcza ze bez odwirowania to by schlo ze 2-3 dni a nasze pranie czeka w kolejce az sie suszarka lazienkowa zwolni ;)
Mam chec dzis sie wynurzyc z domu.. tylko jakos spochmurniało nagle za oknem..

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Witaj karwenko z powrotem. Czyli wakacje bardziej Cię zmęczyły niż dały odpoczynek. Ale zawsze lepsze to niż siedzenie w domu.
Złapałam jakąś chandrę i wszystko mnie wkurza, znów oberwało się małej. Tak bardzo mnie dziś drażni i nie chce mi się ostatnio nią zajmować. Obiecałam sobie, że teraz poświęcę jej maksymalnie dużo czasu, ale jakoś nie mam energii;-((((((((( Dawno mi tak źle nie było
Liziii a u mnie właśnie się przejaśnia;-) Wpadaj więc na galaretkę z borówkami;-)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie...
Czytam Was na bieżąco,ale nie bardzo mam o czym pisać jeden dzień wogóle nie różni się od drugiego 80% dnia spędzam w łóżku zgodnie z zaleceniami lekarza...musze jakoś to przetrzymać....a tak pozatym to wszystko po staremu.W czwartek musze zrobić kontrolnie mocz i morfologie a w piątek po l4 i znowu 110 zł nie moje....
Chciałam się zabrać za kompletowanie jakiejs wyprawki tzn chodzi mi glownie o ciuszki bo wozka ani lozeczek napewno nie kupie poki nie urodze...i zdalam sobie sprawe ,że własciwie to nie mam pojecia co takie dzieci potrzebuja...;/Wogóle dociera do mnie ,że to pewnie już nie długo i zaczynam się na poważnie bać,jak to będzie głownie martwie sie czy będą zdrowe ...bo wiadomo zdrowie najwazniejsze a reszta przyjdzie sama.Co do spania to powiem Wam ,że mi też już ciężko najgorzej to wogóle się jakoś ułożyć każda pozycja jest dla mnie nie wygodna.Oj znowu ponarzekałam sobie jak to ja 100 % pesymizmu...

Huśtawki nastrojów to już mam konkretne wczoraj np pół godziny smialam sie jak glupia nie wiem z czego a kolejne pół dosłownie wyłam i zrozum tu babe w ciazy....

Co do Loli na bieżąco śledze jej wątek i nie wyobrażam sobie co ona musi teraz przeżywać,,ale musi być dobrze los w koncu musi sie dla nich odmienic tyle czekali na potomka...najważniejsze ,że mały robi postępy w szybkim czasie więc musi być dobrze...

Byłabym wdzięczna za jakies sugestie odnośnie wyprawki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148h3713bmddx70.png

Odnośnik do komentarza

I ja się wreszcie witam:).
U nas dziś popaduje od rana, wczoraj za to był upał nie do zniesienia... Miałam chęć rozłożyć Lence basenik, ale ledwie parę dni temu przestała brać ten antybiotyk, ładnie jej przeszło i trochę boję się, żeby od razu znowu czegoś nie podłapała.

Marta2212, powiem Ci, że troszkę tych ciuszków Ci się przyda, bo jednak dwóch chłopców będziesz miała do ubrania. Na początek wystarczą chyba w rozmiarze 56, bo choć ładnie rosną, to raczej te będą ok. Na pewno będzie Ci potrzeba kilka sztuk bodziaków i pajacyków, najlepiej rozpinanych po całości, koszulki lub kaftaniki, takie żeby nie miały zapięć z tyłu, bo będzie maluszkom niewygodnie i śpioszki, rozpinane w kroku, skarpetki z szerokim ściągaczem, łapki niedrapki, czapeczki, jakieś sweterki rozpinane na wyjście ze szpitala, rożki do owijania dzieci(ja lubiłam nosić w nich Lenkę, choć opinie są różne) i na pewno kocyki. To na początek z ubranek. Nie wiadomo niestety jaka będzie pogoda, gdy urodzimy... Jeżeli nie chcesz od razu kupować za wiele ubranek, to chociaż upatrz sobie jakiegoś sprzedawcę na allegro- bo jak urodzisz możesz nie mieć czasu na zakupy, a tak usiądziesz w wolnej chwili, zamówisz i za parę dni w domku będziesz miała. Ale w te podstawowe zaopatrz się w miarę szybko, bo jeszcze trzeba je przecież wyprać i wyprasować... A masz możliwość dostania jakichś ubranek od rodziny?, to by Ci troszkę pomogło...
Dziewczyny już zamieszczały jakieś listy wyprawkowe, to może jeszcze raz wkleją;), bo na ubrankach lista zakupów się nie kończy

Dana, jak wyniki badań? A pytałaś o pas poporodowy, ja już wcześniej pisałam, że mnie nie służył, zaczęłam go zakładać, jak przestałam krwawić, ale po nim krwawiłam od nowa. Może nie był odpowiedni, a może za wcześnie go użyłam. Zobaczymy jak teraz będzie. Brzuch mam spory więc może jeszcze spróbuję, ale na pewno nie od razu po porodzie.
Katarzyna80, Kati87, jaki śliczne te Wasze brzusie- na pewno chłopcom w nich wygodnie:)
I po zdjęciach widać, że relaks udany:)
Tajki, mam nadzieję, że z Klarunią wszystko w porządku, ale dobrze, że idziesz na wizytkę, to się chociaż uspokoisz... Daj nam znać co i jak...
Rachotka jak ja Cie dobrze rozumiem z tymi nerwami. Ja też tak mam często, a potem złoszczę się sama na siebie. Dobrze, że chociaż teściowej się nie dałaś;)
Karwenka, tak się najbardziej obawiałam tej Twojej podróży, bo pogodę chyba mieliście fajną. Najważniejsze, że wróciliście cali i zdrowi i może uda Ci się odpocząć w domku:)
Kama, a Ty nam zaginęłaś po tej ostatniej wizycie, pewnie musieliście sobie wszystko z mężem poukładać. Jak samopoczucie?
Ivone, kociaki urocze:). Dotrzymują Co towarzystwa:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki :-)
No dawno tu nie zagladałam, bo tamten tydzien mialam jakis zajęty, najpierw przyjechala do mnie mlodsza siostra z synkiem i posiedziala do srody takze mialam rozrywke i towarzystwo, w czwartek przyjecha druga starsza siostra tez z synkiem :-) i tez mialam co robic :-) a w piatek juz maz wrocil z delegacji i caly wekend jakos nam razem minal, chociaz musze sie pozalic troszke na niego...... niby nie zloszcze sie na niego i nie klocimy sie , ale jakos tak ostatnio mam wrazenie, ze oddalamy sie od siebie, czasem o tym mysle i zastanawiam sie ze to chyba przez te ciaze zamiast byc blizej to jest wrecz przeciwnie, rzadko dochodz do seksiku i wiem ze to przeze mnie, ale naprawde jakos moje libido spadlo do zera, nie wiem dlaczego ;-( a jesli juz do czegos dojdzie to tak tylko jakis byle jak aby jego zaspokoic :-( boje sie ze to troszke nas oddala od siebie. I smutno mi czasem, naprawde. Bo widzimy sie w wekendz po jego powrocie z delegacji, a jakos nie mam specjalnego wrazenia, zeby sie stesknil. Nigdz nie wylewny, no ale teraz to wogole jakos tak, ani nie przztula sie ani nie caluje zbyt czesto czesto. aj szkoda gadac. :-(
No ale juz nie bede marudzila.
Poza tym wczoraj odebralam u siostry caly karton ubranek i dzis je sobie segregowalam no i juz jedna pralke opralam, i suszy sie takze dzis wieczorem biore sie za prasowanie lub jutro, bo dzis mam legata strasznego.... :-(
No ale powoli juz zaczne gromadzic te swoja wyprawke :-) no i zakupic na allegro mam zamiar wszystko bo naprawde jest duzo taniej :-) szfagierka zamawiala wszystko, od pieluszek , wacikow, pampersow i innych, bo warto naprade.
No jeszzce mamy zamiar pokoik przemalowac na blekitno i na jedej scianie dac tapetke w takie paseczki :-) no juz nie moge sie doczekac :-)
No a teraz zajadam sobie ciasteczka i maly sie tak wierci :-) mowilam ze taki grzeczny, ale z dnia na dzien naprawde coraz mocniej daje czadu :-)
Kochane a mam pytanko bo szfagierka moja urodziala teraz i karmi piersia, ale strasznie bola ja brodawki, tak jej popekaly, ze az krwawia, biedna tak sie meczy, moze wy znacie sposob na to zeby ulzyc troszke :-)
Kama wspolczuje ci lekarza naprawde. Szfagierka rodziala w naszym regionie w Bialymstoku w prywatnej klinice, jest zadowolona naprawde powiedziala, ze obsluga rewelacyjna i tak przy niej lataly i wogole w samych superlatywach opowidala, takze i ja sie zastanawiam czy tam nie rodzic, ale u nas zobaczymy jak z kasa bedzie. No ale tak sobie z mezem rozmawialam, ze chyba nie rodzi sie bardzo czesto wiec warto poswiecic te kase. Bo porod tam kosztuje naturalnie 1500, a cesarka na co zdecydowala sie moja szfagierka kosztowala ja 2 tysiace, ale nie 4 bez przesady...... to moze przyjedz do nas do kliniki :-)bo 2 tys to nie 4tys. Takze mozesz sie zastanowic. :-) Jesli chcesz to poczytaj Klinika Arciszewscy Białystok. :-)
NO i tyle kochene. Bede chyba dzis sie byczyc do wieczora bo kompletnie nie mam na nic ochoty.
Milego wieczorku :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Ale tutaj cisza ostatnio. Ja w weekend nie bardzo mam czas pisać, bo mąż cały czas w domu, a jak pogoda to zawsze coś się znajdzie do roboty na dworze.

Ja właśnie miałam Was pytać czy hartujecie brodawki? Bo ostatnio słyszałam o kremach i o pocieraniu ich czymś szorstkim, ale nie wiem czy to coś daje.

Sylwuńka23 może właśnie jakiś krem dla szwagierki na brodawki?

Kama współczuję lekarza, może dobry specjalista, ale jako człowiek- porażka. Przecież nie będziesz rodziła na polu tylko w szpitalu gdzie lekarze mają obowiązek udzielić pomocy jesliu zajdzie taka potrzeba- ZA DARMO!

kati, katarzyna brzuszki piękne, zgrabne, seksi mamy jesteście :) a rodzinki urocze, aż miło popatrzeć.

Dana pytałaś o ten pas, pamiętam, że Kamila kiedyś pytała i był jeden głos za i jeden przeciw :) Ja też się nad tym zastanawiam właśnie.

Karwenka witaj z powrotem, teraz przez kilka dni odpoczywaj po urlopie :)
Powiedz mi jak te Twoje żylaki się zaczęły objawiać? Bo chyba Cię swędziało, tak? Mnie też okropnie swędzi ostatnio i czuję, że mam jakąś wysypkę z zewnątrz jakby, ostatnio lekarz powiedział, że to uczulenie i żeby się nie martwić, ale teraz wudaję mi się, że jakaś spuchnięta tam jestem.

Zeberka jeszcze niestety nie wychodzi i nie wiadomo kiedy ją wypuszczą, może w tym tygodniu, ale to tylko może

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka to szalejesz widzę w planowaniu;-) Fajnie że tak szybko minął Ci tydzień, zawsze jak są jakieś życzliwe osoby wokół to czas jakoś tak szybciej leci. Ja też miałam całe brodawki pogryzione, bo mała nie umiała ssać. Kupiłam sobie te nakładki silikonowe i smarowałam bepanthenem(o właśnie muszę kupić, bo na odparzenia też jest dobry) i własnym mleczkiem.
A może spróbuj porozmawiać z tym swoim pięknym. Powiedz, że Ci ciężko itd itp. może to pomoże.
Bugi dokładnie mam to samo. Potem jestem na siebie wściekła że dałam się ponieść emocjom i nakrzyczałam na bidulkę;-(
Ja praktycznie całą wyprawkę już mam prócz pieluszek i przewijaka. Jutro zabieram się za pranie ubranek. Kurcze nie chce mi się zabrać.
Marta to ja się rozpiszę na temat kosmetyków itp. My używamy oilatum do kąpieli i niczym już nie smaruję, do pupy linomag(w razie odparzeń bepanthen właśnie), do pępuszka mam spirytus(w aptece można kupić już w specjalnych proporcjach), specjalne patyczki do uszek, płatki do buziuni, aspirator do noska(nose frida), sól fizjologiczna, no i oczywiście chusteczki(ja używam dada z biedronki) i pieluszki też dada, ale zastanawiam się nad tymi huggisami co Yvone pisała. Poza tym oczywiście obcinaczki do paznokci, szczoteczka(taka z miękkiego włosia do czuprynki), wanienka, termometr;-) Jak mi się coś przypomni to napiszę;-)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki...ostatnio coraz rzadziej was odwiedzam gdyż te moje bóle już częściej się zdarzają mimo iż według zaleceń lekarza leżę i skurcze mnie coraz częściej podłapują,już nawet z moim do sklepu za bardzo nie mogę się wybrać bo kawałek przejdę i zaczyna łapać...jeszcze mój malutki jakoś tak słabiej się ruszał więc byłam u lekarza to dalej ładnie rośnie tylko w dalszym ciągu leży pośladkowo i lekarz podejrzewa że już może się nie obrócić mimo iż ma jeszcze trochę czasu ale już coraz mniej miejsca a ja dalej muszę brać magnez i leżeć...a tak mówiłyście tu o wagach to ja tylko przytyłam od początku ciąży 6 kg niecałe ale lekarz twierdzi że to dlatego że mały może ze mnie ciągnąć gdyż nigdy nie byłąm chudziusieńka...pozdrawiam wszystkie dziewuszki i brzuszki...postaram się częściej wpadać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...