Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć
U nas w sobotę świtaeczną musielismy wezwać lekarza do małej.
W sumie to moj R.narobil paniki , ściagnał mnie ze sklepu , ze mala kaszle , kicha itp. Faktycznie byla troche podziebiona ale spokojnie obyloby sie bez lekarza.
A tak pani doktor skasowala 120 zl za wizyte , wypisala leki za 80 zl i dziękuje :)
Aha , poza lekami na przeziebienie dala nam takze Fenistil w kropelkach- zdzwilam sie bo to lek na alergię a u nas nigdy nie stwierdzono żadnej.
Nie zapytalam dlaczego , bo zorientowalam sie dopiero w aptece.

Karwenka- dobrze pamiętam,że pisałaś ,że odstawiłas juz pkartycznie Zuzię od piersi? Jak ci się to udalo? Ja ze względu na ten wyjazd jeszcze się wstrzymywalam, ale już teraz chcę się wziąc na dobre na przestawianie małej. U nas jest ten problem ,że ona chetnie pije mm i wszystkie inne kaszki , kleiki itp ale nie ma mowy o butelce :( Kubek niekapek także jej nie pasuje a podawanie mleka lyzeczka zakrawa na jakąs masakrę ;)

Kama- super ,że Lenka już daje ci bardziej odechnąć :) A tesciową olej bo szkoda twoich nerwów na nią. A co na wasza kłotnię twoj mąż?

Bugi- a jak u ciebie z karmieniem ? tez juz jestescie w trakcie odstawiania?

Beata- zamawialas na allegro te puzzle piankowe? Ja tez zamowilam trzy komplety ale te twoja sa wieksze o wiele od naszych i fajniejsze jak widze u ciebie na FB.Daj linka jesli masz

Kati- chylę czoła przed twoim schudnięciem :) Brawo kobitko :)) A Kajtuś po prostu rewelka :))

Yvone- u nas mała dopiero od niedawna zauwaza kotkę. Tak sie smiesznie cieszy na jej widokk, probuje ja głaskać ale wychodzi jej to raczej jak sciskanie kot za futro wiec jej nie pozwalam. A nasza kotka ma wtedy minę : dobra , dobra niech sobie mnie podotyka :))
Przy okazji : marsz do gina !!! Nie ma co lekcewazyc takich objawów moja droga.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

beata opisalas mojego kajtula ostatnio. Kajtus ma fazy potrafi i godzine sie czyms zajac i jezdzic po tej podlodze i bawic sie zabawkami a ma taka faze ze chce na rece , siedzi i marudzi sam do siebie , piszczy wymusza placz zeby go tylko wziac na rece, a ja nie mam sily go nosic ottt tak sobie, tez ciezko go uspic chyba ze sam zasypia na rekach. Mo ze faktycznie jakis skok.

Ja ostatnio zaczelam sama gotowac obiadki dla Kajtula poki co szedl na sloikach , ale jak zaczal zjadac 190g slioczek i jeszcz eotwieral paszcze stwierdzilam ze trzeba gotowac bo z torbami pojdziemy. zrobilam zupke i szarancza mala zjadla wiec smakowalo chociaz to moj debiut. kacper moich zupek nie chcial a na codzien nie gotuje bo u mnie nikt nie lubi ani ja nie przepadam ani P. i tak sie zastanawialam co mozna robic jako obiadki bo w zupke to wiadomo miesko i warzywa a takie danie?? Co mozna juz dawac doroslejszego??

No i kajtulo ostatnio mniej mleka mi pije wogole tak butelka stala sie passe.pije o wiele mniej mleka niz wczeniej zjada teraz
9- kaszka z 170 ml wody
12-jogurcik lub deserek
15- obiadek ok 250 ml
i tu sie zaczynaja schody
ok 18- moze ze 150 ml mleka albo wogole roznie z tym b ywa
22-210 ml mleka na dobranoc
4- roznie z tym bywa raz zje 100 ml a raz 230 ml

pomiedzy jeszcze dostaje jakies ciasteczko hippa albo biszkopta.

i tak sie zastanwiam czy ten posilek o 18 mleko mozna zamienic na kaszke??bo zbtym mlekiem roznie bywa czasami cala butle wylewam a kaszke zawsze zje, a moze jakis deserek wtedy no nie mam pojecia i wtedy o 4 dac wody ewentualnie zeby budzil sie o 6 (tak wstaje ostatnio) i wtedy dawac mleko

nie wiem chociaz u nas ta 18 czasami znika i zjada 9-13-17-21-4 no nie wiem jakos mi cos nie pasue w tym karmieniu. Ile teraz powinny maluchy jesc??

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia tak z allegro. Tu masz linka: Bezpieczne, wytrzymałe PUZZLE PIANKOWE + GRATIS (2259118856) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Yvone hehe to imprezujemy razem w czerwcu :)

Kati no to faktycznie podobnie sie te nasze dzieciorra zachowuja. dzis dostalam na maila jakis newsletter z hipp i jedyne zdanie ktore zdazylam przeczytac to cos w sensie ze dziecko moze byc teraz na etapie problemow z wieczornym zasypianiem bo przezywa caly dzien. Moze faktycznie.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

karwenka - jesli chodzi o zyrtec to nam go doktorka przepisała na ostatniej wizycie podczas gdy Lenka miała zapalenie oskrzeli i pamietam jak jeszcze powiedziała: "ooo Lenka już dawno skończyła 6m-cy to najwyższy czas brać zyrtec". Hmmmm...ja w poniedziałek ide do niej po zwolnienie lekarskie także się wypytam jeszcze. Poza tym czytam, że Nadusi też coś antyalergicznego przepisali...sama już nie wiem:(

venezia- mój mąż nie chce sie wgłębiać o co tak na prawdę poszło bo Jego matka całe życie grała mu na nerwach i czuje się zażenowany całą tą sytuacją...a ja nie chce też wszystkiego w detalach opowiadać bo znając mojego męża zrobiłby z tego niezła kaszanę a po co? mi to jest nie potrzebne, przynajmniej niech oni mają ze sobą dobre relacje o ile można nazwać to dobrymi relacjami!!!
A z R. powinnaś być dumna, że tak zareagował bez względu na wszystko :)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)

Ja dziś tak później, bo miałyśmy gości, trochę nam się zasiedzieli i dziewczyny poszły spać później niż zwykle, ale nie wypadało wyganiać:)

Kama, tak sobie myślę, że Lenka w zeszłym roku, gdy miała długo utrzymujący się kaszel, to też dostała antyalergiczne clemastinum i po nim szybciej się "oczyściła", więc skoro są u Twojej Lenki jakieś świsty, to ten zyrtec może faktycznie być pomocny, ale na dłuższą metę to sama nie wiem...

agusmay, my mamy taki fotelik rowerowy, bardzo sobie chwalę:), wyjeździłam się z Lenką na nim całkiem dużo. Ja kupowałam na allegro. Są dwa rodzaje- montowany na bagażniku i montowany na ramie podsiodełkowej na szybkozłączkę, my mamy ten drugi- wydaje mi się, że bardziej amortyzuje i można łatwo go demontować:). Nasz kosztował około 120 zł z tego co pamiętam. Dla Lidki kupimy chyba koszyczek wiklinowy na przód i całą rodzinką będziemy mogli jeździć:). No i zdrówka życzę, bo wiem doskonale, że przy dzieciach "ciężko" chorować...

kati, beata
, Lidka też ma fazę noszenia na rękach:(, nigdy jej tyle nie nosiłam, co ostatnio. Nic nie pozwala mi robić, bo jak tylko zostaje sama, to zaczyna jęczeć:ehhhhhh:. No i Kati powiem Ci, ze ja też ostatnio jakaś "zrąbana" chodzę, nic mi się nie chce. A Kajtuś widocznie tyle potrzebuje, może mu się znów odmieni- widać woli obiadek niż mleczko:).

Yvone
, u nas faza na baba, papa przy tym tak śmiesznie zagryza dolną wargę i dmucha:). To już teraz chyba na nudę nie narzekasz, jak tak Kalinka z kotką szaleje:D

Venezzia, ja na razie jeszcze nie biorę się za odstawianie, wstrzymam się chyba do lata.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

kati a może ten twój spryciarz jest po prostu najedzony po tym obiadku- dlatego nie chce butli? moja też dużo na obiad zjada i po obiadku na dłuzsza przerwę- wutrzyma bez jedzenia nawet 4,5 godzin. może dlatego nie chce mleka. a jak nie chce bo nie lubi to myślę ze spokojnie możesz kaszką zastąpić. przecież jest też na mleku to jako posiłek mleczny jest traktowana.
venezzia właśnie ja najpierw ją uczyłam butli- ale na soczkach herbatkach. długo to szło ale jak już załapała to z przestawieniem na mm nie było problemu- tym bardziej że z butli jednak szybciej i łatwiej leci:) no ale z butlą jak pisałam wcześniej to chyba z miesiąc się bawiłam żeby normalnie ze smoczka piła.
kama hmmm to własciwie fakt- że zyrtec też działa podobno na kaszel i katar- ale po co go dłuższy czas dawac? chyba że u tej lekarki dłuższy czas to np miesiąc po chorobie- to może osłonowo wtedy tak jakby
bugi ja też ostatnio jakaś wykamana- spać chodzę o 10 tej wieczorem. a podobno chyba ten kryzys laktacyjny właśnie jest ok 8 mca więc pewnie dlatego Lidzia tak wisi na tobie. no ja się złamałam i przeszłam na mm. daje tylko w nocy pierś- ale teraz zuzia budzi się raz i to ok 5 nad ranem. pewnie to przetrzymasz i za parę dni będzie już mniej pobudek.

a podobno właśnie w 8 miesiącu dziecko zaczyna "bać" sie innych i ma większą potrzebę wtulania się w mamę- stąd może te fochy naszych dzieciaczków. zauważyłam że na większej imprezie zuzia była cały czas u mnie- chociaż na codzień nic się nie boi. nawet do babci nie chciała iść ( w domu siedzi z nią dziennie)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Karwenka pocieszyłaś mnie z tym rowerem :)) ja uwielbiam jeździć i mam nadzieje, że Jul załapie, choć wiem, że nie musi to być od razu... a znając jego nerwowe usoposobienie, to jestem prawie o tym przekonana ;)
dziś zaserwował nam taką noc, jakiej dawno nie było :(( chyba musiał odkrzyczeć wszystkie te, które spał spokojnie, więc jego zachowanie niekoniecznie powoduje brak powietrza ;) tylko jakie on wczoraj mógł mieć przeżycia i nerwy? :( mąż aż wyszedł z pokoju, bo powiedział, że jak on sie nie uspokoi, to nie ręczy za siebie ... aż do takich absurdalnych sytuacji dochodzi, bo my wybudzeni też kontaktujemy nie bardzo w pierwszej chwili i o ile z naturu w ogóle sie nie kłócimy o tyle w nocy i owszem :))
Potem jak Julek zasnął to posnęliśmy wszyscy, ale w tej chwili czuje to wyrwanie ze snu w nocy, tym bardziej, że cały czas katar, kszel, ból gardła :((

Kati, ilości mleka wypijanego przez Kajtusia jak dla mnie porażające. Moje dzieci - żadne, nie przekroczyło ani mleka, ani kaszki 150 ml. Julek po dziś dzień je 120 ml. Ciężko coś Ci doradzić, ale rzeczywiście tak jak pisze Karwenka, mogą być różne przyczyny, że go nie chce. Bo jeśli nie chce, bo jest najedzony obiadkiem, to daruj mu. A jesli nie chce bo nie lubi to chyba kaszka może być.
Ewa w ogóle nie pije już mleka od jakiegoś czasu. Jest kaszkowa. Jej jadłospis:
ok. 7 - 80 (ostatnio) ml kaszki
ok. 11 - 100 ml kaszki
ok. 14 - obiadek (duży słoiczek). Wprowadziłam już pół żółtka co 2 dzień.
ok. 17. - owoce lub jogurcik
ok. 19.30 - 20 - 80 (ostatnio) ml. kaszki.
W między czasie pije soczek, zjada biszkopt, albo odrobine jajecznicy Julka :) No ale jeszcze za malutka, żeby zjeść całą. Bo pytałaś co można dać Kajtusiowi bardziej doroslego. No to może jakieś jajo właśnie, czy troszke mięska gotowanego z marchewką mu podusić? zależy ile ma już ząbków i czy sobie poradzi z gryzieniem.
Co do gotowania to super, że Ci wyszło i chłopaki jadły :) ja prawde mówiąc nie gotuje dzieciom. Tzn. Julek już jada to co my, ale jak zaczął przechodzić ze słoików na normalne jedzenie, to ciocia się zajęła gotowaniem dla niego. I po dziś dzień mu gotuje takie zupko - danie :) bo na zupke to za gęste, więc wychodzi taki obiadek. Nirmalnie pomidorówka czy buraczki, na wywarze z mięska albo warzyw, do tego ryż albo makaron, i potem jeszcze gałeczka mięsna (kurczak i marchewka) i ma taki obiadek właśnie. Chętnie to je nawet teraz. Wczoraj jednak sama mu gotowałam bo ciocia wyjechala, mąż na zwolnieniu z dziećmi. No i jakoś mi wyszła ta pomidorówka, ale troche bez smaku ;) zobaczymy czy będzie jadł dzisiaj. Jak bym mniejszy to mial większy wybór, bo była jeszcze zupka brokułowa, kalafiorowa. Teraz je na zmiane buraki i pomidorówke. Ale to wychodzi takie danie, a nie zupka, więc ja zje to sie najje :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko wpadłam się przywitać. Mam jakiś ciężki okres. Znowu złapały nas jakieś infekcje. Mnie i Majkę jakieś gardłowe sprawy. A Kacperkowi strasznie ropieją oczy. Chyba się zaraził ode mnie;-( Biedny zasmarkany, zaropiały;-( Całą noc nie spałam, bo pojękiwał, popłakiwał i rzucał się po łóżku a o przełożeniu do łóżeczka nie było mowy. Pędzę wiec dziś do pediatry. Na dodatek ma spuchniętą całą górną wargę. Bawił się jak zwykle przy ławie i spadła mu zabawka. Chciał usiąść na pupie żeby bawić się dalej zabawką, a że był za blisko ławy to uderzył się w buzię. Krew się polała. Płakałam razem z nim. Nigdy jeszcze mi się takie coś nie zdarZyło. A najgorsze, że byłam przy nim nie zdążyłam go złapać. Echh...
agusmay my też mamy fotelik do ramy roweru. Jest fajny bo ma amortyzację i można go regulować do pozycji półleżącej jak dziecko przyśnie. W tamtym roku kupiliśmy używaną przyczepkę do roweru. Majka jest zachwycona. Zdrówka dla Ciebie
beata fajne puzzle. U nas się sprawdziły rewelacyjnie.
Kama udanej osiemnastki. Oby teściowa nie popsuła Ci tej imprezki
Venezzia my fenistil dostajemy zawsze na kaszel. Nam pomaga. Zdrówka dla małej
Resztę dziewczyn pozdrawiam cieplutko

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Buziaki i uściski dla Oski, Lidzi i Alanka :)

Cioteczki bardzo dziękuję za życzenia dla Jasia :)

Agusmay wzruszyłam się jak czytałam jak usypiasz Julka :) dla takich chwil warto żyć :) Zdrówka kochana dla Ciebie :)

Kama tylko absolutnie nie bierz do siebie słów teściowej! Po pierwsze w złości mówi się różne rzeczy, a po drugie ona ma pewnie inne wyobrażenie o roli matki i żony i nie musi to być wcale dobry wzór. Przytulam mocno, nie daj się :) Zrób się na 18-tkę jakby to była Twoja impreza :) No i cudownie, że Lenka zaczyna być coraz bardziej samodzielna :) odetchniesz troszkę i zaczniesz czerpać więcej przyjemności z życia i macierzyństwa :)

Beata oby zabiegł się udał i żebyście więcej nie musieli tego przezywać. Kubuś piękny :) fryzurkę ma zawadiacką :) No i gratulacje za piękne początki raczkowania :)

Yvone wielkie gratulacje dla Kalinki za przemieszczanie się :) a jeszcze niedawno martwiłaś się, że Twoja pannica jest leniwa ;) oj, te krwawienia to nieciekawie wyglądają, proszę koniecznie iść do lekarza!

Kati brawa dla Kajtulka za nowe umiejętności :) Mimo, że sama się nie odchudzam, to jestem pełna podziwu dla Twojej silnej woli i ciągle spadającej wagi :)

Venezzia jeśli możesz to opisz jak przebiegł Wam lot? My też wybieramy się z Jaśkiem za granicę i trochę boję się lotu, bo nie wyobrażam sobie trzymać Jaśka 2,5 godz. na kolanach, on teraz nawet 10 min nie wysiedzi. Napisz jak to było u Was :) co zrobiliście z wózkiem itp. Jakimi liniami lecieliście? Wpuścili Was na pokład jako pierwszych? Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

U nas wiadomo, mega zamieszanie, jesteśmy już tak zmęczeni, że boimy się, że zaśniemy przy stole weselnym ;) Wczoraj do 2-giej w nocy robiłam plan stołów :)
Po za tym Jasiek właściwie już nie pełza, tylko raczkuje :) no i wspina się po wszystkim i staje na nóżkach :) cały czas mamy przerąbane nocki, bo nie mogę oduczyć go żeby spał bez mojego cycka w buzi. Fakt, że nie przykładam się za bardzo bo sił teraz nie mam, ale obiecałam sobie że niedługo zajmę się tym porządnie, bo ani Jasiek, ani ja się nie wysypiamy. Poza tym pogorszyło się spanie Jaśka w ciągu dnia, znów usypia tylko na rękach :( czasami mam wrażenie, że on boi się zasnąć (?). I przez to jego niedospanie marudny jest jak cholerka. Ale nic, przetrwaliśmy pierwsze 3,5 miesiąca koszmaru i ciągłego płaczu, przetrwamy i to :)

Kochane odezwę się dopiero w poniedziałek, także już teraz życzę Wam miłego i słonecznego weekendu :) Trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie dała nogi z tego Urzędu ;) No i zaklinajcie pogodę, trzeba przegonić deszcz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Kassiu, wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia i przeżycia jutrzejszego dnia :)))) otaczamy Was naszymi myślami no i wyczekujemy ślubnych zdjęć :) co nie, dziewczyny: :)
No i rzeczywiście masz racje, że to usypianie Julka ostatnio stało sie cudowne :) tyle, że przez chorobę jestem zniecierpliwiona, bo on tak może długo leżeć i patrzeć na mnie :) jego oczka są wtedy takie cudowne :) wczoraj wkładał mi palec w oko i sie zalewał :)
Rachotka, Kochana, i dla Was zdróweczka :* łączę sie z Wami w infekcyjnym bólu :( Ewcia ostatnio z tym swoim katarkiem, i przez kilka dni też miała zaropiałe oczka. Ale nigdzie z nią nie chodziłam. Oczka same przeszły. Ale coś takiego dziwnego było, że i katarek i zaropiałe oczka :(

a ja sie właśnie dowiedzialam, że jutro mam przyjść do pracy, odpracować jakiś jeden z majowych dni, tylko nie wiem jeszcze który? i teraz siedze i myśle, jakby sie od tej pracy jutro wykręcić ....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

hejka

rachotka - ale macie stwierdzona alergie , bo czemu wlasciwie przy kaszlu ten Fenistil jest podawany?

karwenka- czy probowalas na jakiejs specjalnej butelce ? czeka mnie ciezka droga bo juz wlasciwie sobie odpuscilam ale widze ze musze byc bardziej cierpliwa :)

kassia- Wszystkiego dobrego ! i gromkie STO LAT na nowej drodze zycia !:36_1_67::36_1_67:
Lecielismy Lufthansa , my mielismy z soba wozek praktycznie caly czas przy sobie, dopiero przy wsiadaniu juz na poklad samolotu byl on zabierny , tak wiec po odprawie masz go calky czas przy sobie. Wpuszczaja cie bez kolejki , zreszta podejrzewm ze nawet gdyby nie to i tak pozstali czekakajacy w kolejce by nas przepuscili , tak wiec nie obawiaj sie :)
My lecielismy ok 2 godzin, w tym czasie mala glownie spala , pewnie takaze ze wzgledu na zmiane cisnienia co mnie np takze zawsze usypia :)
W wielu liniach masz mozliwosc wyboru miejsc siedzacych wiec warto zabukowac te jak najblizej wyjsc aby szybko uwinąc się z malenstwem i nie czekac az pol samokotu sie wygrzebie :)
Tak czy siak widzialam mnostwo ludzi podrozujacych z naprawde malenkimi dziecmi takimi 2-3 mieseczniakami wiec nie taki diabel starszny :))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

hejka :)

wreszcie chwila zeby cos skrobnąć! ostatnio odpieluchowujemy marysię i stad powazny brak czasu. ale duuze postepy sa i to napawa mnie optymizmem. wlasciwie to na wyjscia z domu jest pielucha i na noc :)) zaczęła tez sama jeść, bo wcześniej ksiezniczka ''pozwalała'' sie karmic ;)
za to Franio pije z kubeczka! Agusmay mnie zmotywowała po poscie o piciu Ewuni z kubeczka :) powoli ukrócamy cycusiowanie a jadamy inne rzeczy. nasze menu wygląda na dzuień dzisiejszy tak:
8.45 120ml kaszki i 1/3 sloiczka owoców ze 125g
13.00 reszta słoiczka owoców i 90ml mm z kleikiem kukurydzianym na gęsto
16.15 cyc i zasypia
17.30 drugi cyc
18.30-19.30 jogurcik/danio lub ziemniak z obiadkiem ze słoiczka (smak ziemniaka lubi) plus żółtko co drugi dzien
później cyc na dobranoc i w nocy
no i pijemy z kubeczka miedzy posilkami :)
we czw szykuje mi sie szkolenie z pierwszej pomocy od 12 do 17/18-stej wiec trzeba bedzie jakos przetrzymac :/

Kati hmmm twoj Kajtunio juz tyle waży że jednak bałabym sie ze po kaszkach to moze sie roztyc. moze jakis kisiel mleczny czy mm z kleikiem i odrobiną owoców?
Kassia wszstkiego najlepszego!!!
Agusmay u nas oczy ropiały jak szły zęby. moze to przez nie? udanego wykręcania sie z pracy :)
Venezzia zdrówka dla Nadusi :)
Kama udanej imprezy, niech teściowej włosy staną dęba na twoj widok a ty baw sie w najlepsze! :)
Rachotka zdrowka!!!!

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

kaaaasia wszytkiego najlepszego na nowej drodze zycia i zaczarujemy piekna pogode:)

agusmay. karwenka, MM z tym mlekiem to chodzi glownie o to ze on butli nie chce taki lyzeczkowy jedynie wypija o 22 z butli mlejo na dobranoc takie z gryka a tak nie chce juz w pozycji pol lezacej pic mleka chyba ze wlasnie jest juz do spania spiacy. No i wlasnie Kajtulo zrobil sie taki lyzeczkowy i siedzi w foteliku do karmienia i slicznie wszytko zjada w sumie kacper tez mi szybko butle odstawil i lyzeczke pokochal.W nocy juz nie karmie pierwsza noc odniosla sukces oby tak dalej planuje tak rozlozyc posilki (wiadomo ze to ruchome bedzie w zaleznosci od apetytu)
Dzisiejszy dzien wygladal tak (i tak planuje mniej wiecej dawac):
wczoraj 22 mleko 270 ml
rano 8 - kaszka 170 ml wody
12- jogurcik
15- obiadek ok 220 ml
18 - sinlac z 1/2 sloiczka owocami ale tu daje mniej ze 140 ml wody (i tu planuje podawac ten sinlac bo tylko on z owockami wchodzi-same niezabardzo a z kleikiem albo kaszka nie chce , ewebtualnie to bedzie godzina gdzie podam jakis kisielek, owoce z biszkoptaki w lapke no cos bede tu myslec )
no i 22 sproboje podac mleko

taki schemat mi jakos pasuje 3 mleczne i 2 bezmleczne (sinlac chyba bezmleczny sie zalicza??)

MM a jak sie robi kisielek mleczny?? a budyn mozna dawac??A kaszki niestety kacpra nie utuczyly mi a od malego praktycznie tylko na nich ehhh... ale fakt nie chce utuczyc kajtusia ale on ma taki apetyt ze juz sama nie wiem
agusmay ja tez nie gotowalam ,kacperkowi gotowala moja mama, moich obiadkow dla niego nie chcial jesc. a teraz je z nami ale on je tyle co kot naplakal tym bardziej obiad raz zje raz nie.

No i my bylismy na szczepieniu z kajtuniem i ma 75 cm wazy 10,4 kg ( w 2 mc urosl 5 cm i przytyl 1200g czyli juz tylko 600g /mc wiec spoko uwazam ) maluch dostal 4 wkucia ale zniosl dzielnie nie plakal 3 razy tylko pisnal takze dzielnego mam synka i poki co szczepienia dopiero po skonczeniu 13 mc wiec spokoj:)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

my na szczepienie we wtorek...

Marta, prosze zdradź w jaki sposób odpieluchowujesz Marysie!! :) musze wziąć sie za Julka ale nie wiem jak? :( mamy nocnik, on wie, że to nocnik,ale nie da sie posadzić nawet w ubraniu ... oj czarno to widze :(
no i masz racje z oczkami, u Ewy zbiegło sie to z ząbkiem, więc może to od tego.

marze, żeby sie polożyć .... gardło mnie boli :( no ale czasy,że można chorować minęły bezpowrotnie ... ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Kati oto przepis: Mleko modyfikowane przygotowujemy zgodnie ze sposobem podawanym przez producenta. W części zimnego mleka rozmieszamy mąkę ziemniaczana i żółtko, wlewamy na pozostał ilość wrzącego mleka i ciągle mieszając zagotowujemy. Kisiel możemy podać polany sokiem owocowym lub z owocami z cukrem podanymi obok kisielu. mozna bez żółtka.

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane ;-)

Ostatnio nie pisałam bo siostra była u mnie przez 3 dni z synkiem, takze mialam troszkę towarzystwa ;-) Dzis pojechala i znow sami zostalismy...
Co u nas, Alanek tez pelza tak do tyly i juz na rączkach sie tak wyzej podpiera moze pierwsze oznaki raczkowania :-) No i robi sie coraz bardziej szalony i kręcony he :-) i ciągle gada baba, dada i tata na zmianę :-) Jak to słodko brzmi uwielbiam jak on tak sobie gada :-)
No a dzis piekna pogoda, super poprostu pol dnia prawie spacerowalismy w sumie ;-)

U nas z tym jedzonkiem to tez tak sobie jest i wlasnie tez zastanawialam sie jakby tu urozmaicić menu takiego szkraba bo jedynym wlasnie posilkiem konkretniejszym jest zupka, no ale dzis dodalam dla odmiany kawalek pora i tak jak Bugi pisala dla poprawy smaku dodalam koperek :-) no mi smakuja te zupki, ale Alanek to tak niezbyt chetnie ją jadl dzis moze dlatego, ze nowy smak... a i rybkę kupilam dzisiaj.. takze zobaczę :-)

Sorki, ze wam tak wszystkim nie odpisuję, ale jakos sily nie mam jutro sie odezwe, buziaczki i milej nocki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Kassia pogoda zawsze musi być. U nas padało jak diabli i wiało w dniu ślubu. Jak szłam do Kościoła to miałam pełne buty wody i przy tańcach odparzyłam sobie stopy. Ale i tak to był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Tobie też życzę pomyślności i szczęścia.
Może JAś wyczuwa napięcie i Twoje nerwy stąd te problemy ze spaniem? Mam nadzieję, że szybko się to unormuje;-)
Kati rośnie Kajtuś rośnie;-)
agusmay a próbowałaś z nakładką na sedes. Majka też nienawidziła nocnika, ale wybrała sobie w sklepie nakładkę i to się udało. Widział jak my robimy i też chciała. Ja jak zdjęłam pieluchę to już nie założyłam. Całą podłogę miałam zasikaną, ale nie zakładałam. Powodzenia.
A jak dziś się czujesz?
Buziaczki dla wszystkich wczorajszych solenizantów i dzisiejszego;-))
MM no to gratulacje dla Marysi. I nie choruj. nie też wciąż boli gardło i katar mam.
Sylwuńka to lada dzień Alanek ruszy na podbój całego domku. Super.
Venezzia to jest też lek łagodzący jakieś tam nieżyty ze strony układu oddechowego. A za nami ciągnie się już dość długo to wszystko.
U nas poprawy jeszcze nie widać. Dziś rano nie mógł oczek otworzyć takie ma zaropiałe. Ale dostaliśmy kropelki do oczek, mam nadzieję, że szybko przejdzie. Pediatra stwierdził, że to jakieś wirusowe, zmienił syropy i zobaczę. Dziś przynajmniej się uśmiecha. No i kolejna nocka z głowy;-( Padam na twarz. Dobrze, że dziś mój mąż w domku.
Ale mamy pierwszy sukces. Kacper zaczął pić z kubeczka. Niewielkie ilości ale zawsze.
Życzę Wam miłego weekendu;-)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Rachotko, no ja wciąż bez zmian jeśli o samopoczucie chodzi. Teraz kaszel najbardziej dokucza :( boje sie, żeby dzieci nie zarazić, dziś w nocy Ewa kaszlała :( Julkowi też coś jakby w nosku zalega, aj, aj, aj :((
ale Ewcia z rana całkiem ok:) obudzona z radością, ładnie zjadła, ładnie sie bawiła, fajnie pełza w tył (wlazła aż pod kojec, tylko glowe było widać :) ) . Julek nie pełzał. No i nie kaszle.
Fajnie, że Kacperek załapał kubeczek :)

Mąż wziął Julka na podwórko, żebym mogła cokolwiek sprzątnąć, i weź człowieku choruj ;)

wczoraj Julek dostał hydroxyzyne przed snem,po przedwczorajszej nocy. I bylo ciut lepiej.

Rachotka dzięki za podpowiedź co do nakładki. Koleżanka też mi mówila, że jej córka pominęla nocnik i od razu nakladka i dorosły sedes :)

Ja na swoim ślubie miałam ładną pogodę. Była to jedyna ładna sobota wtedy na cały miesiąc. W każdą inną deszcze i zimno. U nas dziś ładnie, mam nadzieje, że w Warszawie dla Kassi też świeci słońce :):love together:

miłej soboty wszystkim :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

agusmay zdrowiej nam , bo faktycznie przy dzieciach sie nie da. Ja wczoraj zle sie cos czulam, wymiotowalam i glowa mnie chyba od zoladka bolala no ale p do pracy wiec trzeba bylo dziecmi sie zajac a tak chcialam sie polozyc ehhh..

Mam nadzieje ze Kaasi pogoda dopisala . U nas rano padal deszcz ale po poludniu ladnie sie zrobilo

MM super ze marysia taka pojetna, my przezywamy kryzys ale po chrzcianch na dobre sie bierzemy za odpieluchowanie ale Kacper ma teraz jakis regres bo mowi ze jest mala dzidzi, zabiera Kajtkowi smoczek(a juz nie potrzebowal) no i sprobuje zrobic ten kisielek

A ja dzisiaj jakis smetny dzien P odsypia nocke caly dzien a zaraz idzie na 12h wiec dzisiaj wogole nie obecny a mi sie nic nie chce za to kupilam sobie tabliczke milki i zjadlam cala na poprawe humorku jeszcze @ dostalam i zupelnie nic mi sie nie chce.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Ale cisza jak makiem zasial .....

My wczoraj bylismy u tesciow kacper sie wybiegal na podworku az wieczorem w domu marudzil ze go stopy bola i nie moze chodzic . No a Kjatus spal na podworku w wozeczku sobie ladnie i tez byl padniety.

Dzisiaj juz mniej sloneczka u nas niz wczoraj ale moze wiosna zawita na dluzej , wczoraj bylo bardzo przyjemnie.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Kochane, my powoli wracamy do nudnej rzeczywistosci.
Sprobuje nadrobic na raty co tu naskrobalyscie :D

U nas super, Bolo zniosl podroz jak zawodowiec, w Wawie bylo BOSKO! Chyba wybiore sie z nim na miesiac dwa jeszcze tylko cos tata Bola ma szkalne oczy jak o tym rozmawiamy... zobaczymy :)

Pare zdjec mojego Gapcia z Wawy i filmik NA DOBRY HUMOR :36_6_5: ogladajcie z dzwiekiem!

https://vimeo.com/40829487?utm_source=internal&utm_medium=email&utm_content=cliptranscoded&utm_campaign=adminclip

buzialki Kochane!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...