Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!!!

Martynko gratuluję pierwszego ząbka!!! My nadal czekamy :) Fajnie że zdecydowaliście się jeszcze sprówować, może mieliście tylko przejściowy kryzys i wszystko wróci do normy... Powodzenia!!! A co do kolczyków Martynko to te pierwsze powinna mieć mała co najmniej trzy miesiące, żeby się wszystko ładnie zagoiło.

U nas troszkę się pogorszyło, przeziębienie niby ustało, a tu w nocy Marika obudziła się z gorączką 38.7 :( do tego jeszcze parę razy zwymiotowała :( byłyśmy już rano u lekarza, przyplątał się jakiś paskudny wirus... jak nie przejdzie to dostałyśmy skierowanie do szpitala żeby mała się nie odwodniła, bo długi weekend przed nami...
Dziewczyny Wy też tak macie że się tak okropnie przejmujecie jak Wasze dzieciaczki są chore ? bo ja się popłakałam dzisiaj... tak mi jej żal! Moje biedactwo Kochane!!!
Dostałyśmy Bebilon Pepti :/ ciekawe czy będzie to piła...

No i przez to że mała chora ja nie idę do pracy... wczoraj tez byłam tylko chwilkę więc mam czas żeby nadrobić zaległości w domu :)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Jezu, nie mam na nic czasu:/ Masakra jakas. Do tego hustawki nastrojow.
Anja! Ale sie usmialam. I co ci biedni faceci by bez nas zrobili? Idiotow z siebie:))
Edytka! Ja tez placze. Ostatnio jak Maycia miala kaszel, to pol nocy nie spalam, tak sie martwilam. Duzo zdrowka dla Mariczki.
Martynka! Gratuluje zabka! U nas nadal nic.
Moskala! Co sie stalo???
Karol! Zdrowka dla Adasia! Kiedy przeprowadzka?
Justi! Gdzie sie podziewasz???

Musielismy zrobic przemeblowanie, bo Maya lazi wszedzie. Bierze kable do buzi i naprawde robilo sie juz nie bezpiecznie. Wogole to zrobila mi kroka od lawy do sofy. One sa obok siebie i wprawdzie sie trzymala, ale i tak jestem w szoku tego jej wyczynu.

Co do smiesznych historii z dziecmi, pamietam kilka. Opowiem wam jedna: Moi znajomi mieli sklep u mnie na ulicy, wiec znali ich wszyscy. Szli kiedys ze swoim chyba 4 letnim Karolkiem i zaczepila ich starsza pani- ich klientka. Oczywiscie byl zachwyt nad Karolkiem, jaki on duzy i sliczny. Karolek patrzy na nia, obcina od gory do dolu i mowi: A ty masz stare buty i niedlugo umrzesz! Wyobrazcie sobie miny rodzicow i pani....:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krowka mam dość - od tygodnia spałam w nocy po 2 godziny bo Szymek dawał w kość (ale za to mamy już jednego ząbka i drugi się przebija). Ale nie to było najgorsze - dobił mnie fakt że przekonałam się że tak naprawdę w domu to chyba tylko mąż docenia moje wysiłki w wychowywaniu dzieci i tylko on stara się mi pomóc. Bo gdy wstawałam po takiej kolejnej nieprzespanej nocy i powiedziałam choćby jedno słowo na temat tego, że mam dośc i nie mam już siły to słyszałam od mamy i siostry: "nie narzekaj, pomyśl co ma zrobić mama trojaczków", albo "przecież ty siedzisz w domu to możesz sobie odpocząć" albo "przecież Szymek jest grzeczny". Tylko że w nocy to my wozimy go wózku, nosimy na rękach, byle tylko nie płakał i nie budził pozostałych domowników. Od siostry z kolei słyszę "chciałaś dzieci to masz". A gdy wczoraj rano mąż zaniósł Szymka do pokoju mojej mamy (która nie spała i go zawołała), żebym ja się zdrzemnęła choć troszkę, to jak wstałam to od razu usłyszałam "no ubieraj dzieci na spacer bo jest ładne słoneczko" (a była godzina 8.20). To tak w skrócie. Może stwierdzicie że przesadzam, ale musiałam się wygadać bo po prostu padam ze zmęczenia przy dwójce moich łobuzów.

Wklejam zdjęcie moich szalejących łobuzów

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Ehhh moskala skąd ja to znam, ja tez broń Boże nie mogę sie pozalic bo "przecież ja jako dziecko byłam gorsza", "mama radziła sobie z dwójka dzieci a w domu był zawsze obiad i posprzatane", "hehehe teraz to już wiesz jak to jest z dziećmi nie ma lekko" - to oczywiście teksty mojego ojca który przy mnie i moim bracie palcem nie kiwnal...także ja tez mam tylko mojego Sylwka bo do rodziców nawet nie mam co dzwonić bo słuchać tego nie mog bo aż mnie rozp... od środka.

Odnośnik do komentarza

Martynka, Moskala gratuluję ząbków ::):

Edytko zdrówka dla Mariczki, niech szybko wraca do zdrowia

Moskala współczuję ci z powodu braku empatii w domu. Co za teksty, ręce opadają. A chłopcu super. Podrosną trochę, będzie lżej, przynajmniej nocki będą przesypiać.

Krowka gratuluje pierwszej próby zrobienia kroczka ::):

Ja tez martwię się zawsze jak Zuzia źle się czuje. Spać wtedy nie mogę, co chwile sprawdzam czy nie ma temperatury, czy spokojnie śpi, itd. To chyba normalne, każda mama martwi się o swoje dzieci.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny drugi ząbek nam idzie :36_7_8:

Z tym gadaniem rodziny to tak jest. W mojej wszyscy myślą że jak mam 5 minut dla siebie albo wyjdę spotkać się z koleżanką to już nie dbam o dziecko. A to że mogę spać w nocy i mała w ciągu dnia jest grzeczna i daje nam czas wolny bo ucina sobie drzemki to też jakieś dziwne bo przecież rodzice to powinni być nieprzytomni ze zmęczenia. Jeść daję źle, ubieram źle. Najlepiej to napychać dziecko nawet jak nie chce jeść i ubierać nawet latem jakby był przymrozek. Chyba nie rozumieją że każde dziecko jest inne i że czasy się zmieniły.

Ja nawet się nikomu z rodziny nie żalę na Weronię. Po pierwsze nie mam na co narzekać bo jest naprawdę grzeczniutka, a po drugie wiem jak by to było odebrane.


Byłyśmy u pediatry na szczepieniu. Mała waży tylko 7,5 kg przy wzroście ponad 70 cm. Jak dla mnie to mało. Przez dwa miesiące przybrała niecały kilogram. No ale pediatra nic złego w tym nie widzi bo widocznie Weronika jest z "tych chudych" :) Dziwi mnie trochę to że tak przybiera niewiele skoro czasem naprawdę sporo zdarza jej się zjeść. Dzisiaj ponad 400 ml zupki zjadła :)

Byłyśmy też wczoraj u Oliwki, koleżanki Weroniczki młodszej o 5 dni. Bardzo ładnie się bawiły. Obejmowały się, krzyczały na siebie i próbowały się zjeść :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

HEJ KOBIETKI :)

Dziękujemy za GRATULACJE :))
Ach jaka jestem szczęśliwa ale z drugiej strony zdziwiona, że Majka jakos tego pierwszego ząbka przeszłą normalnie, spodziewałam się czegoś gorszego, oby reszta ząbkó też taka była :)

U nas fajowo, wczoraj mielismy 1 rocznice zaręczyn, O. nie jedzie jednak do Szkocji, tylko znowu do Szwajcarii ale uwazam, ze lepiej bo Szwajcaria jest bliżej, a ja zawsze moge samolotem przyleciec do niego. Na Święta będzie w domu, takze fajnie, nam uklada sie dobrze.

Majka wlasnie spi a ja ide na kawke.
P.S. Wiecie co robić na nerwobóle? Jakiś lek?

Odnośnik do komentarza

moskala dobrze, że możesz liczyć na mamę. na pewno wszystkim zdarzają się gorsze dni, ale najważniejsze, żeby rodzina się wspierała. Mam nadzieję, że juz nie masz takiego doła i dzieciaki dają ci troszkę odpocząć.

Zuzia wczoraj wstała o 22 i brykała do 1 w nocy. Dziś nie dałam jej pospac w dzień tak jak wczoraj - zobaczymy, może pospi w nocy :D

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Dziekuje za pomoc.
Ja mam bardzo silne blokady z tyłu w plecach, do takiego stopnia, że nie mogę się ruszyć, a kiedy to robię sciska mnie w klatce piersiowej i nie mogę oddychać.
Ja już je mialam odkad skonczylam 12 lat (rozwod rodzicow), z tym ze wiadomo- odzywają się podczas bardzo silnego stresu i nerwów.

Spróbuję ten Nervosol, zapytam w aptece.
Dzieki :)

Moskala
Masz rację, że każdy ma gorsze dni, ale ja uważam, że to i tak nie jest powód aby Cię tak traktować.
Mam nadzieję, że Chłopcy dają Ci odpocząc Kochana.

Uciekam Kobietki do O. jutro wyjeżdża, trzeba się jeszcze sobą te ostatnie godziny nacieszyć ;)

DOBREJ NOCKI! :)

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki jest już dużo lepiej, dziękuję za słowa wsparcia. Szymek jest już grzeczniejszy więc trochę lepiej sypiam. A i rodzina tez jakoś inaczej się zachowuje, mimo że już nic im nie mówiłam. Tak że wracam do normalności :) Co ja bym bez Was zrobiła? :) Kochane jesteście :36_3_18:

No a teraz parę słów nie o mnie :)

Martynko trzymam kciuki za Ciebie i Oskara - mam nadzieję że wszystko ułoży się tak, jak sobie tego zapragniesz! Aha śliczne wyglądałaś na chrzcie!


Anja
gratuluję drugiego ząbka no i zgrabniutkiej panny - mój Szymek ma około 75 cm ale waży 10 kg, na szczęście już nie tyje tak szybko

Justi trzymasz się dzielnie?

Madziu co tam u Ciebie słychać?

Edytko zdrówka dla córeczki, maluchy nie powinny chorować!

Marzen Twoja córeczka jest sliczna, głosuję na nią jak tylko mogę

Margeritka a Ty pokazywałaś nam zdjęcie swojego malucha, bo nie pamiętam?

Miłego dnia Wam życzę!!!

Odnośnik do komentarza

Ja się melduję, ale na krótko, bo słyszę, że Zuzinka się obudziła.

Wczorajsze przetrzymanie wieczorem pomogła - spała w nocy jak mops - tylko jak chciała jeść to się wierciła i postękiwała, dostała cyca i spała dalej. A jak przewijałam to nawet oka jednego nie otworzyła :yupi:

Moskala dobrze, że już lepiej, że się wszystko jakoś ułożyło.

Odnośnik do komentarza

Hej!
Moskala! Mysle, ze przydalby sie Tobie porzadny odpoczynek, pewnie humor by ci sie poprawil. Na pewno Twoja mama dziwnie reaguje na niektore sprawy po tej wielkiej stracie. Mam nadzieje, ze juz bedzie tylko lepiej:)
Martynka! Cos czuje, ze O. znow dlugo nie zabawi na obczyznie:)

Dziewczyny! Czy wasze dzieci tez sa takie ruchliwe??? Ja juz nie daje rady nadazac za moim dzieckiem! Zrobilismy przemeblowanie i nadal biegam za nia. Dzis zwalila na siebie wielka donice, ciagle staje przy lawie i juz nie umie usiasc, tylko upada, jak nie zdaze jej zlapac! Nie moge jej pilnowac caly czas! Kojec ogranicza juz jej swobode, wiec nie chce tam siedziec za dlugo. Mysle nad kupnem chodzika. Wiem, wiem, nie jest polecany z roznych wzgledow, wiec nie jestem do konca przekonana.Ale lepszego pomyslu nie mam:/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krowka właśnie sie relaksuję - mąż zaproponował że zabierze dzieciaki do swoich rodziców, żebym się wyspała :)

Co do ruchliwości maluchów, to mój Szymek spadł ostatnio z łóżka - nie wiem jak to zrobił bo zostawiłam go w pozycji, która do tej pory była bardzo bezpieczna. Teraz wiem, że nie mogę go spuścić z oczu ani na chwilę. Pomijam w ogóle fakt, że Kuba go chce podnosić i robi sie niebezpiecznie

Odnośnik do komentarza

Acha, zapomnialam wam powiedziec. Sporadycznie zajmuje sie dwuletnia coreczka mojej kumpeli, bo ona studiuje w Polsce, wiec lata co 2 tyg na wyklady, ajej maz pracuje. Czy znacie jakies fajne zabawy dla takich dzieci? Ona strasznie placze za mama:( Musze caly czas ja zabawiac, bo jak tylko jest za cicho, to zaczyna plakac:/ Nie mam doswiadczenia z dziecmi w tym wieku. Macie jakies pomysly? Najczesciej sa razem z moja Maya, ktora jeszcze nie za bardzo umie sie z kims bawic:)
Jeszcze jedna nowinka: Maya wyciaga do mnie raczki:) Czekalam na ten magiczny moment:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...