Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

Monik
solange63

Monik na tym zdjeciu to Wy z Konradem? bo pisalas, ze Kondziu to caly Ty, a ja widze podobienstwo do pana ze zdjecia :Oczko:

To ja :) No proszę Cię...to czysta mamusia! a Pan ze zdjęcia....przypadkowo przystanął hihi :D

:sofunny: znam to. moj ojciec zawsze powtarza "nie wazne czyje, wazne, ze mowia do mnie tato" :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Monik - super kibic,
Anka - super smieszek

Krolowo - ja owoce daje miedzy posilkami, bo Maja jednak poki co niewiele ich zjada.
Natomiast zupke warzywna jako posilek. Daje wode do popicia, a dzis dalam odrobine swojego mleka, bo za duzo odciagnelam do zupki. Picie daje w szklance (plastikowej). Kupilam co prada super kubki, ale w szklance lepiej widac kiedu napoj wpada do pysia.

U nas drugi dzien samodzielnego zasypiania. Powiem rewelacja - placzu o polowe mniej co wczoraj i juz nie taki rozpaczliwy, a bardziej na probe czy sie uda moze mame przekabacic. Najtrudniejszy jak widac pierwszy raz.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ja tez cala niedziele nie moglam wejsc. Juz myslalam, ze szwagier zrobil mi psikusa i zablokowal stronke :Śpiący:

A moja Emi ukochala sobie chrupki kukurydziane (zapomnialam, ze w ogole cos takiego istnieje :Śpiący:), ciotka kupila jej 2 paczki, wczoraj zjadla chyba z 7 chrupek na jednym posiedzeniu.

Powiem Wam, ze tydzien jestem w Polsce, a juz nie wiem co mam ze soba robic, strasznie sie bez meza nudze ::(: juz bym chciala byc w domu, on tez teskni; jak rozmawiamy przez skypa to powtarza, ze najchetniej wciagnal by nas przez kamere do siebie...

Odnośnik do komentarza

Asiunia, super te Twoje słodziaki :) czy mi się wydaje, czy Kamilkowi trochę ciemnieją włoski?

Monik fajna z Was rodzinka! Ja tam jednak podtrzymuję zdanie, że Konrad to cała mama. Ale wiadomo, jak to jest – każdy u dziecka dostrzega co innego. Są tacy, co mówią, że mój synuś jest całkiem do mamy podobny. Chyba tylko dlatego, żeby było miło :P Już na porodówce się śmiali, że całkiem tatuś.

Anka, ale fajny śmieszek. My przy Radku się wydurniamy a on co prawda się uśmiecha od ucha do ucha ale robi krótkie „hehe” i uważa, że to już nam do szczęścia powinno wystarczyć ;p Chyba puszcze mu filmik z Pascalem, to może zaskoczy na co mama czeka :D

Karim, ja wyszłam z takiego założenia, że skoro pokarmu mam wystarczająco, to podaję przede wszystkim owoce i warzywa. Wczoraj dałam Radkowi troszkę kaszki manny z bobovity, ale dlatego, że chcę powoli zacząć ekspozycję na gluten. Ale nie mieszałam z pokarmem, bo przecież butlą by się otruł ani z deserkiem, tylko tak zjadł parę łyżeczek. I smakowało bardzo :)

Jomira, brawo dla Mai i jej cierpliwej mamy:) też parę dni temu chciałam położyć Radka do łóżeczka. No i po ponad godzinie płaczu i marudzenia nie wytrzymałam, przystawiłam do cyca, on sobie westchnął, raz ciumnął i zasnął kamiennym snem :/ Także u nas bez zmian w tej kwestii.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Byliśmy u teściów w sobotę. Szkoda gadać! Daliśmy zaproszenie, teściowa od razu zapytała, gdzie, ja powiedziałam, że chrzestna robi Radziowi prezent i zaprasza do siebie, na co ona z obrażoną miną oświadczyła, że nie przyjdzie. Bo ona po obcych chodzić nie będzie. No to jej powiedziałam, że to nie jest obca osoba, bo będzie matką chrzestną jej wnuka. Jak chcemy zapraszać na tort to ona nam przygotuje u siebie, ale oczywiście możemy (łaskawca!) zrobić jak będziemy chcieli. No i jej powiedziałam, że oczywiście zrobimy, bo przyszliśmy ją zaprosić a nie na ten temat dyskutować. No i się zaczęło – nic o niej nie pomyśleliśmy, a jak ona się będzie czuła, żeby tak po obcych łazić itede. Bo gdyby to chociaż u mojej mamy było, to mogłaby (łaskawca do kwadratu!) pójść. Bo przecież u niej się wszyscy zmieszczą. Na końcu języka miałam komentarz, że to, że nie wszyscy przy stole to już się wytnie.
Moja mama stwierdziła, że to złote rozwiązanie z tym poczęstunkiem u chrzestnej, bo gośćmi będą wszyscy, więc o wszystkim my zdecydujemy.
Nawet nie pytajcie, jaki wściekły jest mój mąż – już pomijając to, że przecież mu naprawdę przykro, bo to jego pierwszy syn, w dodatku wyczekany a tu taki kwas. Oczywiście nie chce o chrzcinach
u mamusi słyszeć.
Dziś teścia imieniny, będzie całe męża rodzeństwo i zobaczymy co się będzie działo.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Sylwinna, mi tam ciśnienie skoczyło jak czytałam. A już jak słyszę że gdzieś tam coś tam trzeba do 13 to mnie aż skręca.

Pretka, Raduś ostatnio bawi się głosikiem na spacerze. I mam wtedy najgłośniejszy wózek w okolicy :D Parę dni temu, tak się darł na swoją biedronę, że się za nami oglądali.

Solange, a długo zabawisz w Polsce?

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Nulko serdecznie wspolczuje nerwow zwiazanych z tesciowa, to powinien byc radosny czas dla Waszej rodziny, a ona myslac tylko o sobie wszystko kwasi.

Ja zabawiam w Polsce jeszcze tydzien. Ten przyjazd nie byl planowany, maz ma urlop w sierpniu i wtedy mielismy przyjechac na dwa tygodnie. Jakos tak mi niefajnie, bo nie mam samochodu i nigdzie nie moge sie wybrac. Jestem zdana na laske rodzicow i siostry.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Pretko chyba mamy podobnych krzykaczy, bo jak wlaczylam filmik to moja mama przybiegla z kuchni i sie pytala kiedy Emi nagralam. dopiero jak ubrala okulary, to poznala, ze to nie ona. Tyle, ze moja corcia "opowiada" na troche wyzszych tonach :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jak chcę wyjść z małym, to jak na złość śpi już 2h ehhh...:D
Nulko bardzo mi się podoba jak rozwiązałaś sprawę z teściową- uważam, że absolutnie nie powinnaś ustąpić. Ona swoje dzieci chrzciła jak i kiedy chciała, teraz wy decydujecie. Moja 'teściowa' co prawda jest porządną babką- ma 3 synów, więc jestem "córką której nigdy nie miała' itp:D:D:D Ale też miała swoje obiekcje co do chrzcin. Ja mam dużą rodzinę więc postanowiliśmy, że wszyscy się u nas nie zmieszczą i zrobimy takie małe przyjęcie w lokalu. Ona na to (oczywiście do Taty Julka- nie do mnie:/), że po co taka duża impreza i takie tam. Powiedziałąm, że mogą nie zapraszać swojej rodziny będzie nas mniej...:))) W rezultacie będzie 5 osób od Taty Julka i 30 ode mnie:D:D:D Ale póki co nikt się nie obraził:))))
Aaaa Julo wcina Sinlac, natomiast jabłko dalej mu nie idzie, dzisiaj spróbujemy z marchewką:D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Nulko, dobrze, że postawiłaś na swoim.

Pretka, super filmik, a główny bohater jest rewelacyjny !

I ja wczoraj nie mogłam się zalogować na parenting. Jakieś tam problemy techniczne mieli. U nas obiadkowy horror nadal trwa. Konrad raz pluje, raz zje. Nie ma reguły. Jednego dnia coś mu smakuje, drugiego już nie. Deserki za to uwielbia i słoiczkowe i te przygotowane przeze mnie.

Ja oczywiście jak nie mam problemów to zaraz ich szukam. Mam wrażenie, że Konrad jest krzywy! Mój mąż mówi że to ja mam krzywo w głowie, ale..to nie jest tak bez podstawy. Wydaje mi się, że najbardziej lubi przerzucić ciężar ciała na swoją prawą stronę, i jak leży w leżaczku to też najchętniej na tą stronę. W wóżku to samo. Za każdym razem go "prostuję". Z drugiej strony, jak leży na brzuchu to trzyma się prościutko, obaraca na obie strony itede.Na swoją lewą stronę też się przekrzywia ale zdecydowanie bardzoej preferuje prawą.Nie wiem co o tym myśleć i czy nie wybrać się z tym jednak do pediatry po skierowane do jakiegoś specjalisty.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Krolowo - sprobuj jakblko zmieszac z kaszka - bedzie slodsze i w lepszej konsystencji Poza tym, dajesz gotowane czy surowe? gotowane lepiej smakuje, najlepiej uparowane razem z gruszka (dodaje slodyczy).

Maja probowala juz gotowanej sliwki (wegierki) i jagod. Obydwa ze sloiczka. Dodalam do tego kaszki, by mialo lepsza konsystencje. Maja wcina jak szalona. Dzis bedziemy probowac truskawki (za przyzwoleniem naszej pielgniarki - ona tez uwaza, ze jak probowac to lepiej swoje, a ja wlasnie mam swoje).

Aha... Sumo-Maja osiagnela 90 centyli, na szczescie w wadze i wzroscie, wiec proporcjonalnie :) Wazy 7800 i ma 68 cm wzrostu. Hehe.. 2 tygodnie temu skladalismy wniosek na paszport i w paszporcie jest 67 :) Co za glupota u tak malych dzieci wpisywac wzrost. Paszport jest wazny 2 lata. Bedzie miala 2 lata i paszporcie dalej bedzie 67 cm.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Jomira
Krolowo - sprobuj jakblko zmieszac z kaszka - bedzie slodsze i w lepszej konsystencji Poza tym, dajesz gotowane czy surowe? gotowane lepiej smakuje, najlepiej uparowane razem z gruszka (dodaje slodyczy).

No nie wszystkim gotowane lepiej smakuje. Moja Emi gotowanym pluje dalej niz widzi. surowe jablko wcinala az jej sie uszy trzesly. Za to soczek jablkowy gerbera jest be, a kompocik z jablek mamusi pyszny. jednym slowem nie ma reguly co dziecku podejdzie :Padnięty:

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik

Ja oczywiście jak nie mam problemów to zaraz ich szukam. Mam wrażenie, że Konrad jest krzywy! Mój mąż mówi że to ja mam krzywo w głowie, ale..to nie jest tak bez podstawy. Wydaje mi się, że najbardziej lubi przerzucić ciężar ciała na swoją prawą stronę, i jak leży w leżaczku to też najchętniej na tą stronę. W wóżku to samo. Za każdym razem go "prostuję". Z drugiej strony, jak leży na brzuchu to trzyma się prościutko, obaraca na obie strony itede.Na swoją lewą stronę też się przekrzywia ale zdecydowanie bardzoej preferuje prawą.Nie wiem co o tym myśleć i czy nie wybrać się z tym jednak do pediatry po skierowane do jakiegoś specjalisty.

Daj dziecku czas. Trenuje umiejetnosc, ktora wlasnie nabyl, jak dojdzie do perfekcji to zacznie trenowac inne. Noemi tez najpierw przekrecala sie przez jeden bok, dopiero po czasie odkryla, ze moze robic to samo w druga strone. Niby czynnosc ta sama, ale trzeba uzyc zupelnie innych miesni.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...