Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Jomira gratuluję :) twarda jesteś nie ma co :D Ale warto trochę się pomęczyć.
Karim kaszki nie są konieczne na tym etapie dopiero po skończonym 6 zalecają je wprowadzać. A chyba, że jak karmisz piersią to nie wiem co z tą ekspozycją na gluten wejdź na bobovitę tam jest schemat żywienia wszystko podane co i kiedy.
Asiunia piękne Skarby :D

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ja sobie wypraszam, wcale sie nie obijam :Oczko:

Dzis po praz pierwszy od przyjazdu moja corcia spala tak jak w domu (od 20.00 do 8.30), wczesniej budzila sie kolo 6.00

Karim do prania polecam orzechy. sa delikatne, nie uczulaja i wychodzi taniej niz proszek. Wasze ciuchy tez mozecie w nich prac (i nie ma problemu z uskladaniem pralki)

Nulko tesciowa sie nie przejmuj. Zrob tak jak radzi Etinka, jesli wprost nic nie powie, to nawet nie zaczynaj tematu. Niestety z doswiadczenia wiem, ze majac charakterna tesciowa, trudno jest utrzymac zgode w rodzinie. wczesniej czy pozniej i tak bedzie awantura, bo przeciez wiecznie nie mozna ulegac i robic tak, jak tesciowa sobie zyczy. Macie swoja rodzine i postepujecie tak, jak Wy uwazacie za stosowne. W koncu nie robicie imprezy u obcych ludzi, a u matki chrzestnej dziecka.

Odnośnik do komentarza

Karim

Pretko i Monik, Czy podajecie swoim dzieciom kaszki? Jak tak to jakie?
Kupiłam wczoraj sinlac, ale pani w aptece mi powiedziała, że po co mu dawać sztuczne, skoro mały jest na piersi. I że ona tylko raz swojemu dziecku podała sinlac bo chciała żeby trochę przytył :), a mały się po nim strasznie zatkał. Ja znam tą dziewczynę, ona urodziła synka dużo przed terminem, miał 800g.
Może faktycznie zacznę od wprowadzenia ziemniaczka, marchewki i jabłka, a z tymi kaszkami dam sobie na razie trochę czasu. Czy to trzeba też od razu wprowadzać. Kurcze ja się w ogóle nie znam, a Wy już tak dawno zaczęłyście rozszerzać dietę, że nie pamiętam już co pisałyście :(

U nas te kaszki z mlekiem, lub na mleku odpadają, z powodu skazy. Jakieś 2 tyg temu chciałam dać małemu NAN, bo myślałam że może się nauczy w razie awarii, to wypił ze 3 łyki i to na siłę, a potem miał przy szyi i na karku czerwone plamy ::(:

Karim ja też mam tylko Sinlac ale nie podaję mu bo on i tak waży za dużo więc nie widzę potrzeby na razie rozpychać mu żołądek. Póki co podaję i będę podawać tylko zupki/obiadki warzywne bo one nie tuczą. Zobaczę jeszcze co powie pediatra na wtorkowej wizycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Pretka

Karim ja też mam tylko Sinlac ale nie podaję mu bo on i tak waży za dużo więc nie widzę potrzeby na razie rozpychać mu żołądek. Póki co podaję i będę podawać tylko zupki/obiadki warzywne bo one nie tuczą. Zobaczę jeszcze co powie pediatra na wtorkowej wizycie.

Pretko sinlac jest zalecany dla dzieci z duza waga, bo one sa szczegolnie narazone na anemie (sinlac ma duzo zelaza). podajac zgodnie z zaleceniami producenta nie rozepchasz mu zoladka.

Odnośnik do komentarza

Nam pani doktor poleciła dawać Julowi przeciery z warzyw, tarte jabłko i ten Sinlac właśnie- wszystko raz dziennie i tyle...Tylko właśnie mam taki problem, bo nie wiem jak mam mu to teraz liczyć do posiłków? Jak jadł tylko mleko, to po prostu wiedziałam, że butla co 4h i tyle a teraz? Jak wy robicie? Dajecie normalnie mleko, a w międzyczasie deserek i warzywa? Bo nie chcę małemu za dużo zafundować :36_19_2:
Na razie spróbowaliśmy z tartym jabłkiem i soczkiem z jabłka i powiem wam, że nie bardzo mu chyba podchodzi...Tak się krzywił, że w końcu większość wypluł:D Może to pierwszy raz taki szokujący- dzisiaj były trzy łyżeczki zobaczymy jak jutro pójdzie:D Wieczorem mu zrobię Sinlac zobaczymy czy to zje...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Krolowo jesli zaczynasz wprowadzac nowe jedzonko, to stopniowo, najpierw miedzy posilkami, pare lyzek. jak dziecku nic nie bedzie i jesli zjada ze smakiem to mozesz zrezygnowac z jednego mlecznego posilku na rzecz obiadku (pod warunkiem, ze zjada cala porcje).

Odnośnik do komentarza

Karim, dla naszych dzieciaczków to tylko kaszki ryżowe. No i Sinlac-ja daję co drugi dzień ( 5 łyżek wody i łyzka kaszki). Sinlac zaleciła podawać pediatra ze względu na zawartość żelaza. Potwierdziła, że jeżeli nie będę mu pakowała tego sinlacu dużo i zgodnie z zaleceniami, Mały od tego "nie nąpęcznieje".
Co do proszków, ja piorę w Lovelli i nadal mam zamiar tak robić. Korci mnie wypróbować orzechy.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Karim

Jakieś 2 tyg temu chciałam dać małemu NAN, bo myślałam że może się nauczy w razie awarii, to wypił ze 3 łyki i to na siłę, a potem miał przy szyi i na karku czerwone plamy ::(:

Karim, na temat mleka poradź się pediatry. My dalej na cycu i Bebilon pepti. Mały nie ma żadnych problemów skórnych :) , kupy też ładne.Swoją drogą, czy to możliwe żeby po tam małej ilości już go wysypało?

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Ja prałam do tej pory w "Dzidziusiu" i byłam zadowolona, a teraz mąż kupił "Lovellę", mam nadzieję, że nie będzie to zmiana na gorsze. Mam zamiar prać w proszku dla dzieci przynajmniej do roku aczkolwiek też znam mamy, które od początku piorą w zwykłych proszkach typu vizir i nic się nie dzieje. Zależy od dziecka.

krolowo Ja ostatnio też miałam "przeboje" właśnie z tą szczepionką, mimo, że u nas kupuje się w przychodni. Zadzwoniłam 2 dni przed planowanym szczepieniem, by upewnić się, że mają. Na to pielęgniarka mi odpowiedziała, że jest ostatnia i nie gwarantuje mi, że mnie ktoś nie uprzedzi (bo wielu rodziców stosuje tę szczepionkę)...no chyba, że przyjadę od razu i zapłacę. A będą zamawiać dopiero jak już im zabraknie (CHORE). Oczywiście nie mogłam wtedy się wyrwać z Małą więc poprosiłam mamę, by załatwiła to po pracy. Mama "grzecznie" poszła (zmieniała specjalnie plany), a i tak nie mogła wykupić, bo cytuję "pani, która się tym zajmuje pracuje do 13stej, a druga jest na urlopie" (CHORE, tym bardziej że przez telefon namawiano mnie bym wysłała męża po pracy, czyli na pewno później niż 13). Dopiero następnego dnia mama rano musiała się wyrwać z pracy, tylko po to, by babka na pudełku ze szczepionką napisała: "Zarezerwowane" i nazwisko dziecka (do tego potrzeba specjalnych kompetencji?). A w dniu, w którym szczepiłam wszystkich odsyłali do domu, bo brakowało im szczepionki. TYLKO SIĘ ZASTANAWIAM: DLACZEGO NIE MOGĄ ZAMÓWIĆ SZCZEPIONEK, JAK WIDZĄ, ŻE MAJĄ OSTATNIĄ SZTUKĘ, A ZAPOTRZEBOWANIE JEST DUŻE? Przepraszam, że dużymi literami, ale do tej pory jest poirytowana, jak sobie o tym przypomnę. Ciekawe, co będzie przy kolejnym szczepieniu?

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik
Co do jedzonka, to u nas różnie. Raz ziemniak z marchewką i brokułem jest pycha, innym razem nie.

Przedwczoraj podałam Małemu zupkę marchwiową z ryżem. Zjadł....cały słoik. No to dzisiaj sama ugotowałam marchwi, ryżu i jeszcze dodałam brokuła. Smakowało! :)
No i uwielbiamy zmiksowanego bananka.

A jakiej firmy byla ta zupka z ryzem? bo w zadnym sklepie nie widzialam takiej. u nas aktualnie idzie ziemniak z dynia. mloda wciaga prawie caly sloik. Wczoraj zjadla chrupke kukurydziana i byla zachwycona, a dzis wgryzala sie cioci w jabluszko. jak jej potarlam to juz tak chetnie nie jadla.

Monik na tym zdjeciu to Wy z Konradem? bo pisalas, ze Kondziu to caly Ty, a ja widze podobienstwo do pana ze zdjecia :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Sylwianno, Krolowo- to naprawdę CHORE, to co się wyprawia z tymi szczepionkami. Ja nie musze biegać po aptekach, ale chyba by mnie szlafg trafił, gdybym pojechała do przychodni i by mi powiedziano, że ze szczepienia nici, bo się szczepionki skończyły! a jak już bym się urwała z pracy, albo specjalnie na taki dzień wzięła urlop...to jak siebie znam nagadałabym ostro w przychodni pediatrze, pigułom czy kto by mi się tam nawinął.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...