Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

To ja mam zlote dziecko (ale oczywiscie nie chwale :Oczko:) od ponad tygodnia zasypia w okolicach 20.00 i spi do okolo 8.00 bez pobudek. zdarzylo sie raz, kiedy bylo bardzo goraco i chcialo jej sie pic.
Nie robi jej tez roznicy jakie mleko pije, bo ostatnio dostala moje i tez spala cala noc. Dostrzegam coraz wiecej zalet karmienia butla :D
Sa dwa problemy z piciem cyca: wwieczorem organizm wytwarza mniej prolaktyny i rzeczywiscie dziecko musi dluzej ssac, zeby sie najesc. No i drugi problem, to, ze cycus nie jest tylko pokarmem, ale tez pocieszycielem i dziecko niekoniecznie musi byc glodne, a chce jedynie poczuc mame blisko.

Odnośnik do komentarza

Monik powodzenia, daj znać jak poszło1

ja od samego początku uczę zasypiania w łóżeczku, jak widzę że jest śpiący to daję mu smoczka i pieluszkę-przytulankę i odkładam do łóżeczka,ma wiedzieć że to jest jego miejsce do spania. zazwyczaj się udaje i spokojnie sam zasypia.
Nieraz się zdarza że muszę go brać na rece i potrzymać.
Gdzieś właśnie widziałam w Tv,że dziecko ma kojarzyć łóżeczko z porą odpoczynku (spania) a nie z zabawą, karą...
Nie jeżdżę tez wózkiem po domu, bo wózek ma kojarzyć się Jankowi ze spacerkiem. I chyba już tak jest bo jak tylko wkładam do wózka to się cieszy jakby wiedział że wychodzimy z domu :)

Może moje podejście jest dziwne, ale tak postanowiłam
łóżeczko - spanie
wózek - spacer

my już dziś po spacerze, o 8 rano byliśmy odprowadzić Kingę do przedszkola

Odnośnik do komentarza

solange63
To ja mam zlote dziecko (ale oczywiscie nie chwale :Oczko:) od ponad tygodnia zasypia w okolicach 20.00 i spi do okolo 8.00 bez pobudek. zdarzylo sie raz, kiedy bylo bardzo goraco i chcialo jej sie pić .

zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!!!

my nadal tylko na cycku, butelki niestety nie toleruje, woli podawane łyłeczka( 2 razy podałam kaszkę mleczno- ryżowa)

Odnośnik do komentarza

Jomira
Co do kup, to u nas po ziemniaczku kupa tez ladna (na ile kupa moze byc ladna). Po kaszce jednak cholernie smierdzaca, wiec na razie odpuszczam kaszke, walcze z ziemniaczkiem, a pozniej marchewa i brokulami.

Jomira a jaką ty kaszkę dajesz, na mleku? bo byc może to nie od samej kaszki tylko właśnie od mleka, którego może dzeciątko nie jest gotowe trawić...

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Mama_Monika
Jomira
Co do kup, to u nas po ziemniaczku kupa tez ladna (na ile kupa moze byc ladna). Po kaszce jednak cholernie smierdzaca, wiec na razie odpuszczam kaszke, walcze z ziemniaczkiem, a pozniej marchewa i brokulami.

Jomira a jaką ty kaszkę dajesz, na mleku? bo byc może to nie od samej kaszki tylko właśnie od mleka, którego może dzeciątko nie jest gotowe trawić...

Ja nie Jomira, ale podaje malej ta sama kaszke, wiec wiem. To jest proso z gruszka i bananem. Od 4 miesiaca, do przyzadzenia na wodzie. Mojej corce nic po tym nie jest, wiec Mai nie przypasowal jakis skladnik, ale na pewno nie jest to mleko.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

justyna.sanko
Monik powodzenia, daj znać jak poszło1

ja od samego początku uczę zasypiania w łóżeczku, jak widzę że jest śpiący to daję mu smoczka i pieluszkę-przytulankę i odkładam do łóżeczka,ma wiedzieć że to jest jego miejsce do spania. zazwyczaj się udaje i spokojnie sam zasypia.
Nieraz się zdarza że muszę go brać na rece i potrzymać.
Gdzieś właśnie widziałam w Tv,że dziecko ma kojarzyć łóżeczko z porą odpoczynku (spania) a nie z zabawą, karą...
Nie jeżdżę tez wózkiem po domu, bo wózek ma kojarzyć się Jankowi ze spacerkiem. I chyba już tak jest bo jak tylko wkładam do wózka to się cieszy jakby wiedział że wychodzimy z domu :)

Może moje podejście jest dziwne, ale tak postanowiłam
łóżeczko - spanie
wózek - spacer

my już dziś po spacerze, o 8 rano byliśmy odprowadzić Kingę do przedszkola

Justyna u nas jest troszke inaczej bo spacer= spanie. Chociaz powolii to sie zmienia, bo Emi coraz mocniej interesuje sie otoczeniem i nie zasypia, gdy tylko ruszamy. Poza tym spodobal mi sie dunski zwyczaj, drzemki na swierzym powietrzu. Tutaj niezaleznie od pogody, jest pelno wozkow powystawianych na dwor. Ja tez tak robie. gdy zbliza sie pora spania wkladam Emi do wozka i wystawiam na taras i wcale nie musze nim bujac- mloda sama zasypia. Wkladam nianke i wracam do domu :D

A Twoje podejscie nie jest dziwne. Opracowaliscie sobie system, ktory sie sprawdza w waszej rodzinie i juz. Chyba kazda z nas ma swoje sposoby na dziecko, grunt, ze dzialaja :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Rytm dnia i nocy mamy już wyuczony i powiem szczerze, że nie ma nic lepszego, bo mogę sobie rozplanować dzień i ze wszystkim zdążyć, wiadomo, że czasem się zdarza jakiś poślizg bo dziecko to nie maszynka ale jestem zadowolona. Mały śpi tylko w łóżeczku i dzięki temu kiedy go tam włożę to szybko zasypia a jak mu się spać nie chce to i tak próbuje i po 15 min juz śpi :P Robię tylko jeden malutki wyjątek w ciagu całej doby - po karmieniu ok 5-6 mały zostaje ze mną w łóżku ale robię to dlatego bo tylko wtedy jest szansa na spanie, przytulimy się do siebie i jeszcze do 9 śpimy, albo (przeważnie) kładę go na brzuszku obok siebie i wtedy mały też usypia :) W ciągu dnia kładę go wtedy, kiedy zaczyna marudzić i z reguły są to stałe pory. Na spacerze jest różnie, czasem spi 30 min, czasem 1h, ale jest grzeczny i nawet 3h spaceru spokojnie potrafi poleżeć i oglądać świat. Kocham go :36_3_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Pretko, po suwaczku widzę, że Aleksik kończy 4 miesiące?
Wszystkiego najlepszego dla kolejnego czteromiesięczniaka!:36_3_15:

A mój maluch po długiej awanturze usnął. Co prawda w naszym łóżku, ale najważniejsze, że sam, bo zostawiłam go na chwilę wrzeszczącego, nie miał komu marudzić, to się porozglądał a po chwili smacznie chrapał :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

O ja! U nas kladzenie na brzuchu oznacza gimnastyke. Mloda jeszcze nigdy nie zasnela na brzuchu, zadziera glowe, prostuje rece i sie napina, a jak juz sie zmeczy, to marudzi, jeczy, ale w tej pozycji nie zasnie. Heh, tego akurat po mamusi nie odziedziczyla; ja zawsze spie na brzuchu i w ciazy najbardziej przezywalam, ze nie moge spac w ulubionej pozycji :lup:

Odnośnik do komentarza

solange63
O ja! U nas kladzenie na brzuchu oznacza gimnastyke. Mloda jeszcze nigdy nie zasnela na brzuchu, zadziera glowe, prostuje rece i sie napina, a jak juz sie zmeczy, to marudzi, jeczy, ale w tej pozycji nie zasnie. Heh, tego akurat po mamusi nie odziedziczyla; ja zawsze spie na brzuchu i w ciazy najbardziej przezywalam, ze nie moge spac w ulubionej pozycji :lup:

U nas było dokładnie tak samo - do wczoraj. Przy popołudniowym karmieniu (na leżąco, na łóżku) zasnęła przy cycu i tak się jakoś przechyliła, że wylądowała na na brzuchu. Poprawiłam jej tylko rączkę, którą sobie przygniotła ciałkiem, dwa razy jęknęła i zasnęła na 2,5 godziny!!! Byłam w szoku: po pierwsze, że śpi na brzuchu, a po drugie długością snu - to się u nas w dzień prawie nie zdarza.
Też uwielbiam spać na brzuchu - po porodzie byłam przeszczęśliwa, jak mogłam się w końcu tak ułożyć:36_1_67::36_1_67:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, może któraś z Was używa i mi poradzi...

Na wakacjach mamy zamiar spędzić trochę czasu w domku na wsi i przymierzam się do kupienia łóżeczka turystycznego lub kojca. Właśnie...co lepiej wybrać? Łóżeczko jest dłuższe o ok.30cm, ale też węższe. W kojcu z kolei jest więcej miejsca do zabawy...Ale boję się, że zaburzę właśnie ten rytm i zamieszam Małej w głowie (zabawa/sen). Co myślicie?

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ja po porodzie tez jeszcze nie moglam sie polozyc na brzuchu, bo mleczarnie mi przeszkadzaly :lup: dopiero jak mi sie laktacja unormowala i cyce nie byly kamienne moglam powrocic do ukochanej pozycji.

wlasnie uparowalam ziemniaka. dzis podejscie numer 3 :D

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Sylwianna to zalezy do czego bedziecie uzywac. Jak dziecko ma tam tylko spac, to lepiej lozeczko. Jesli ma miec bezpieczne miejsce do zabawy to kojec.

Jak my bylismy na urlopie u moich rodzicow, to mala spala w wozku. przesypiala cala noc bez problemu.

Odnośnik do komentarza

solange63
Sylwianna to zalezy do czego bedziecie uzywac. Jak dziecko ma tam tylko spac, to lepiej lozeczko. Jesli ma miec bezpieczne miejsce do zabawy to kojec.

Jak my bylismy na urlopie u moich rodzicow, to mala spala w wozku. przesypiala cala noc bez problemu.

Właśnie, właśnie, bo chciałabym i do zabawy i spania - chyba za dużo bym chciała ;)
Na wózek nie mogę za bardzo liczyć, bo mimo, że moja dopiero 3m skończyła, to jest bardzo DŁUUUUGA (ale co się dziwić - urodziła się z 59cm) i już wkrótce nie będzie się mieścić :///
A kojec kusi mnie też dlatego, że w ciągu dnia mogę wystawić dziecko na powietrze i mieć ją cały czas na oku w trakcie zabawy... Ale faktycznie chyba łóżeczko będzie lepsze=sen, a zabawy będziemy na kocu urządzać...

Wracając do spania na brzuchu, to mimo, że mnie piersi bolały, to nie potrafiłam sobie odmówić...może nie bolały aż rak bardzo :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Pretko wszystkiego najlepszego dla Aleksa :) szybko ten czas leci :D
Sylwiana ja mam kojec i Maja się w nim bawi. Jestem z niego zadowolona, w dzień też czasami drzemie w nim i nie muszę latać na górę odkładać jej do łóżeczka. Świetne zabezpieczenie przed psem :D
Łóżeczko turystyczne będzie tylko do spania tam nie ma miejsca na zabawę. Tylko łóżeczko ma też plusy - regulowana wysokość spania i często przewijak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

PretkoWszystkiego najlepszego dla synka:)
SylwiannaJa mam lozeczko turystyczne w Polsce i jestem bardzo z niego zadowolona bo Pascal lubi w nim spac.Natomiast tutaj mam kojec i maly bardzo chetnie sie w nim bawi ale do spania zanosze go do normalnego lozeczka.Mysle ze do spania to lepsze jest lozeczko.

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlqtkfpjooyj3z.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko się przywitam, bo poczytałam co od wczoraj napisałyście, ale jakaś rozkojarzona jestem i nie pamiętam za bardzo jakie tematy były poruszane, żeby włączyć się do dyskusji... :Oczko:

Ula nadal męczy się z gazami... ::(: mam nadzieję, że zaraz jej to minie...

I najlepsze życzenia dla czteromiesięcznego Aleksa.

Kończę i póki Ula jeszcze śpi trochę w domu ogarnę, bo jakiś syf się zrobił (sam ;P).

Miłego dnia Wam.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Młody się obudził i dostał sok z marchwi, wczoraj 2 łyżeczki, dziś 4. Zjadł chętnie a nawet płaczem poprosił o dokładkę :) Dziś pogoda pozwala odetchnąć ale i mały wyraźnie bardziej ruchliwy i skory do zabaw, widać upały mu nie służą.
Sylwianna ja bym się jednak skusiła na kojec, bądź co bądź wakacje szybko przelecą i łóżeczko pójdzie do odstawki a kojec jeszcze długo posłuży. A te kilka ( nie wiem jak długo ) dni wakacji mały prześpi w kojcu. Żeby odróżnił zabawę od spania wystarczy wyjąć mu zabawki z kojca, włożyć kołderkę/kocyk i będzie wiedział co robić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Wlasnie, 100 lat dla Pudzio- Aleksa :Oczko:

U nas podejscie numer 3 do ziemniaka srednio udane. Mloda obczaila, ze moze pluc nie tylko slina, ale i ziemniaczkiem zmieszanym ze slina i w efekcie caly obiadek wyladowal na mamusi, stoliku, krzesle i Emi (tylko nie w jej brzuszku, a na). Ubaw miala przy tym niesamowity. No coz, poczekamy pare dni i przetestujemy marchewe.

Odnośnik do komentarza

U nas wszystko wchodzi co podaję z warzyw czyli ziemniak, marchew, natomiast jabłko jest beee i krzywi się.
Solange a masz płaską łyżeczkę czy taką trochę wyprofilowaną, bo ja zauważyłam różnicę w jedzeniu jak zmieniłam łyżeczkę. W tej paczce hippa dostała taką całkiem płaską i ładnie ściąga pokarm, bo tak to wypychała i pluła. Podobno 10 razy trzeba spróbować :D jeśli dziecko nie chce

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta,

kurcze ale ten czas leci, we wtorek zawiozłam pismo do pracy o przedłużenie urlopu macierzyńskiego.

Solange zdjęcia fantastyczne, ach jak zazdroszczę Ci tej wycieczki do Kopenhagi, no i muszę przyznać, że podoba mi się nowoczesny design Twojego mieszkania (a jestem pod tym względem cholernie wymagająca).

Pretka ależ Aleks ma oponki, najlepsze życzenia miesięcznicowe :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...