Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Monik
Karim, nie jestem ginekologiem, ale to z tego co mi powiedział lekarz w piątek, żeby zabrać się za indukcję porodu muszą być spełnione pewne przesłanki, takie jak choćby przygotowująca się już szyjka do porodu, czy jakiekolwiek rozwarcie.

Właśnie wiem i dlatego mam stresa, bo moja lekarka, tak czy tak będzie chciała wywołać, żebym urodziła na jej zmianie. I dlatego się boję, bo może się okazać że nie ma przesłanek do porodu, a ona na siłę będzie chciała to przyśpieszyć.
I nie będę pierwsza, bo wiem że dużo dziewczyn które u niej prowadzą ciążę, ma wywoływany poród w dniu, kiedy ona ma dyżur...
Zobaczymy co będzie, bo powiedziała mi, że jak będzie tłok na porodówce, to mi zrobi tylko KTG i do domu, ale jak będzie luz to mnie zostawi i podłączy kroplówkę....

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki!
Dziekuję za gratulacje :)

Karim ja miałam wywoływane poród bo miałam umówione rodzenie z położną na "lewo". Ale ogólnie to moja ginekolog twierdziła że i tak trzeba będzie mi wywoływać bo mam szyjke jak kamień.

A całe moje wywołanie wygladało tak;
Rano w środę stawiłam się w szpitalu na porodówce. Dostałam oxytocynę na próbę. mała dobrze zareagowała no i założyli mi balonik. powiedzieli mi że zaraz jak balonik wypadnie to biorą mnie na porodówkę, a jeśli nie wypadnie to na nastepny dzień sami go wyciągną. No i w czwartek przez to że ten balonik mi nie wypadł stawiłam się o 9 na porodówce. tam dostałam oxytocynę, balonik mi wyjeli. dzięki niemu miałam rozwarcie na 2 pakce. potem dostałam jakiś preparat po którym zaczęłam przy każdym skurczu wymiotować. Niby niektórzy tak mają a niektórzy po tym śpią.
Potem okazało sie że małej spada tętno przy skurczach i podejrzewano ze jest owinięta pępowiną. Miałam juz podpisane wszystkie zgody na cesarkę, ale przyszedł lekarz i stwierdził że mam rodzić naturalnie. Przebili mi pęcherz i niedługo potem miałam juz parte. Po 2 skurczach mała była już ze mną.
Ogólnie nie było źle, nawet tak bardzo nie bolało. Ból jak przy miesiączce tylko troszkę silniejszy.
Najgorzej było jak mnie nacieli, bo chyba nie trafili w szczyt skurczu bo wszystko czułam. Ból był ogromny! Potem mnie zszyli i było po wszystkim.
Jak już malutką dostałam na brzuch to o wszytstkim zapomniałam :)
I to wszystko :)

Pokarmu mam dużo, tylko niestety mała zmasakrowała mi sutki i narazie jej nie karmię cycem. Muszę pokarm ściągać i karmic butlą. Ale jutro mam zamiar ją przystawić do piersi.
Szczerze to ból popekanych brodawek przy karmieniu jest 10 razy silniejszy niż przy porodzie!

Muszę spadać bo mała się budzi na karmienie.
Przesyłam pozdrowienia!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Joasia dzięki za relację, no właśnie ja też mam twardą szyjkę, dlatego tak panikuję, ale Twój post mnie uspokoił.
I jak pisałam wyżej, u mnie też jest tak, że mam mieć wywołanie, aby to się odbyło na zmianie mojej lekarki.

Chociaż nie wiadomo jak z moją szyjką jest w tej chwili, bo ostatnie badanie miałam prawie 2 tyg temu, a w między czasie miałam dwa dni ze skurczami więc może się tam coś już pozmieniało od tego czasu.

Joasia super że wszystko się dobrze skończyło i że nie musiałaś mieć jednak cc, a mała cała i zdrowa :)

Powiem Wam, że jak tak oglądam te Wasze maleństwa, to tak strasznie już nie mogę się doczekać mojego. Już mi ten poród nie straszny, byle zobaczę małego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Karim, zobacz co lekarz to inna praktyka. Joasia napisała, że też miała szyjkę jak kamień, a jednak wywoływali! no to ja już jestem czysto głupia.
Jutro rano dzwonię do mojego gina...ciśnienie nic nie spadło przez weekend. Jestem ciekawa co on postanowi.
Bardzo boję się CC i wolałabym wywołany poród naturalny, mimo że mój chłopak na sporego się zapowiada.
Niestety, obawiam się że ta szyjka+ciśnienie+gabaryty młodego, skończy się krojeniem.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co wiem, to chyba przy wysokim ciśnieniu to najczęściej jest cc...
Też mnie to dziwi, że co lekarz to inna praktyka, jeden mówi tak inny tak, i bądź to mądry...
No a mały faktycznie pokaźny. Życzę Ci żeby jednak się obeszło bez cc, ja też się tego panicznie boję, już wolę to wywołanie.
A też na to nie ma reguły, jedne sobie chwalą jak np Joasia, inne twierdzą że nigdy więcej.
Więc jak się czegoś nie przetestuje na własnej skórze, to się nie dowie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,

jutro idę do szpitala :(
a tak liczyłam, że może coś się rozkręci. Do tego wszystkiego idę do szpitala, do ktorego nie planowałam, ale to jest klinika ginekologiczno-położnicza, u mnie to już niestety patologia się kłania..a to jest szpital specjalistyczny, w którym pracuje mój lekarz i powiedział że najlepiej żebym się stawiła właśnie tam jutro rano.

Wiem tylko tyle, że zaczniemy od zbijania ciśnienia, i wtedy być może jeżeli szyjka ruszy (ta nadzieja...) to może będzie indukcja porodu SN.
Na pytanie, czy uda się rozwiązać ciążę do końca tygodnia, mój gin stwierdził, że nie może mi tego obiecać. Nie podoba mi się to..:Rozgniewany:, bo za czym tu czekać?

Kontakty do kilku z Was mam. Jeżeli przyjdzie mi leżeć i czekać, to mój M podrzuci mi komputer. Nie chcę go brać od razu, żeby nie było gadania..

Przyznam szczerze, że mam marne samopoczucie, bo nie wiem ile będę leżała nim dojdzie do porodu, nie wiem jaki poród to będzie ( SN czy CC), i w ogóle mało wiem, a ja jestem z tych co lubią wiedzieć. Poza tym, nigdy nie miałam "przyjemności" pobytu w szpitalu jako pacjent, więc wizja ta też mnie przytłacza.

No nic, jakoś to będzie.

Aaa, dzisiaj Walentynki, więc duuuużo miłości Wam życzę!:36_3_15:

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Tatiana, Joasia piękne macie Córcie :)

Jomira, też na początku nie mogłam wejść w album ale w końcu udało się zobaczyć Maję :) Super uśmiech!

Też mi się nie wydaje, żebyAmelkę wypuścili ze szpitala przed porodem.

Monik, łatwo się mówi, ale może jednak bezpieczniej dla Was z tym szpitalem? No wiesz, ciśnienie i ta Twoja szyjka uparta. Przynajmniej będziesz cały czas pod kontrolą. Dobrze, że Twój lekarz tam pracuje, zawsze to lepiej. Ja do stycznia też nigdy nie musiałam leżeć w szpitalu, ale okazało się, że nie taki diabeł straszny. Ale niepewność, wiadomo - zawsze najgorsza.
Tylko nie trać optymizmu, bo na pewno się dobrze skończy, może jednak nawet w tym tyg.?

U mnie Mały zasiedział się na dobre. Uznał pewnie, że skoro nie pozwolili mu wyjść jak miał ochotę to teraz sobie na niego poczekamy ;) Za to wierci się niemiłosiernie a mi coraz ciężej się ruszyć. Jutro mam wizytę i się okaże czy może się jakieś rozwarcie ruszyło.
W razie czego na wywoływanie jestem umówiona na 3.03 i biorąc pod uwagę, że u mnie szyjka już od miesiąca zupełnie miękka to raczej SN.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze Monik trzymam kciuki :)
Ale to nawet lepiej, bo będziesz pod stałą kontrolą, a pomyśl że już 9 miesięcy przeleciało, więc ten tydzień to już pikuś :)

witamince życzę szczęśliwego rozwiązania :) Fajny prezent na walentynki heh :)

Ja idę w środę, mój M to już ma niezłego stresa heheheh :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

A witam:) no i niespodzianka wypuscili mnie w dwupaku jeszcze. Od soboty do wcorajszej nocy mialam caly czas podlaczony magnez w kroplowce cisnienie spadlo do 110/70 i po odlaczeniu tak zostalo dali tez antybiotyk na nadcisnienie i drugi na bakterie w pochwie ktore wyszly w wymazie. Maly jeszcze wysoko szyjka pozamykana wiec bez sensu bylo lezec jesli cisnienie spadlo mam brac antybiotyk odpoczywac i zglosic sie w terminie porodu. Lekarz powiedzial ze lepiej jakby sie porod sam zaczal niz zeby teraz go na "zimno" wywolywac bo szyjka nie gotowa.

Dzieki za pamiec o mnie:)

Jomira sliczna mala:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Tak Nulka magnez w kroplowce byl na obnizenie cisnienia, a do domu dostalam lek Dopegyt ktory jest na nadcisnienie. W szpitalu uslyszalam ze magnez jest dobry na wszystko;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

No to będziemy mieć jednak "walentynkowo" na naszym forum. Moja Lenusia miała być "Walentynką", jednak los zdecydował inaczej. Cieszę się, że ma już tydzień, jest bardzo grzeczna, je, śpi, robi kupki i to w zasadzie tyle. Nie płacze prawie w ogóle, świetnie się komunikujemy. Słodziak
Jomiraśliczna maja
Joasia21Cudna dzidzia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...