Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Mafinko Powodzenia :)

Karim a ja mam inny problem pod koniec ciąży zaczęłam się strasznie ślinić przez sen. Maż się śmieje że musi mi czasami chusteczką mordkę wycierać.

A wogóle to jestem zrozpaczona bo znowu mnie wzięło. Przecież dopiero 13 stycznia skończyłam antybiotyk na zapalenie oskrzeli a teraz zapalenie zatok i straszny ból jak by migdałki. Musiałam szyję szalikiem owinąć. Na razie zapodaję sobie Bioparox a w środę dopiero mam i internistę i ginekologa.
Ja już mam dość antybiotyków i lekarstw, mój żołądek już nic nie przyjmuje. Samych tabletek ciążowych biorę 11 dziennie. Nie wiem czy od razu nie poprosić o antybiotyk w zastrzykach.
Teraz czuję że mnie gorączka łapie.
Najgorsza jest ta ropa, bo to już nie wydzielina podbarwiona ropą ale gęsta zielona ropa spływająca powoli do gardła (przepraszam za opis ale ja już wymiękam a CC mam mieć ostatecznie 11 lutego)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Mafinko dobrej nocy i życzę szczęśliwego rozwiązania:)

Z niecierpliwością czekam na wieści o Solange. Mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku.

Za Asiunię trzymam kciuki, żeby nie czekała za długo na maluszka. To leżenie może wykończyć.

Monik widzę, że mąż nieźle się zaopatrzył w prowiant:) Mój kupił 10 dużych snickersów, ale że łasuch z niego, to zostały mu tylko 4;)
Coś mi się wydaje, że zanim urodzę, to jeszcze kilka razy będzie uzupełniał torbę z suchym prowiantem.

Kathi nie ma o co się burzyć:) Lepiej napisz czy bóle się nasilają i czy dzwoniłaś do swojej ginki.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound
Mafinko dobrej nocy i życzę szczęśliwego rozwiązania:)

Z niecierpliwością czekam na wieści o Solange. Mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku.

Za Asiunię trzymam kciuki, żeby nie czekała za długo na maluszka. To leżenie może wykończyć.

Monik widzę, że mąż nieźle się zaopatrzył w prowiant:) Mój kupił 10 dużych snickersów, ale że łasuch z niego, to zostały mu tylko 4;)
Coś mi się wydaje, że zanim urodzę, to jeszcze kilka razy będzie uzupełniał torbę z suchym prowiantem.

Kathi nie ma o co się burzyć:) Lepiej napisz czy bóle się nasilają i czy dzwoniłaś do swojej ginki.

Dobre z tymi zapasami :) Moj dostal 5 prince polo od mojej przyjaciolki, hehe ale chyba zaraz jedno mu pozre i tak mu wszystko jedno, bo ma mozg po dunsku wyprany, wiec twierdzi, ze jezeli chodzi o spadek energi, to owoc lepszy. Klocic sie nie bede - nie jadlam prince polo przynajmniej z pol roku :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Nieźle macie z tymi Waszymi mężami :)
Mój nie musi robić zapasów, bo w chwili boju będę sama, zresztą nie wiadomo czy wogóle po porodzie będzie mógł przyjechać, bo jak dalej będzie zakaz odwiedzin z powodu grypy to zobaczy małego dopiero jak nas wypiszą do domu...
W środę mam wizytę więc będę w szpitalu, to się dowiem czy zakaz jeszcze obowiązuje.
Zresztą i tak mam termin dop za 2 tyg więc wszystko może się zmienić

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Mafinko życzę ci przespanej nocki i pomyślnego rozwiązania.

Ja na razie nie myślę o prowiancie dla małżonka bo mam przeczucie, że skończy się na CC a wtedy to nie będzie trzeba. Sam zabieg to ok 30 min, potem jakieś 15-30 min. dla nas i dziecka a potem już tylko dobowa izolatka więc mąż do domu się uda. Czy moje przeczucia odnośnie CC się potwierdzą okaże się dopiero 8 lutego... eeeeech trzeba dotrwać.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

:) u mnie cora zmienila plany, przynajmniej narazie :) dzwonilam do swojej ginki, powiedziala ze woli bym wstawila sie na ktg i tak tez zrobilam :) tylko ze skurcze i bole jako tako juz wtedy ustaly :) tak sobie mysle, ze to za sprawa cieplutkiego prysznica :) nie ma jednak tego zlego co by na dobre nie wyszlo ... przynajmnniej posluchalam sobie bicie serduszka malej i wiem ze ma sie dobrze :) ... a po za tym to obejzalam sobie porodowke ... bo tam mialam robione ktg :)
teraz sie objadam smazona kielbaska z musztarda :) i mandarynkami :)

witaminkaa u wspolczuje kolejnej choroby, zdrowka zycze!!

Pretka a czemu u ciebie ma byc CC? :)

Mafinka poodzenia jutro i szybkiego powrotu z malenstwem do domciu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
Mafinko życzę ci przespanej nocki i pomyślnego rozwiązania.

Ja na razie nie myślę o prowiancie dla małżonka bo mam przeczucie, że skończy się na CC a wtedy to nie będzie trzeba. Sam zabieg to ok 30 min, potem jakieś 15-30 min. dla nas i dziecka a potem już tylko dobowa izolatka więc mąż do domu się uda. Czy moje przeczucia odnośnie CC się potwierdzą okaże się dopiero 8 lutego... eeeeech trzeba dotrwać.

Pretko, to chyba nieco dluzej. Nam na ostatnim spotkaniu mowili, ze sam zabieg jak piszesz 30-45 min, a pozniej okolo 1-2 godzin (w polotach do 3) na pooperacyjnym. Znieczulenie nie ma wplywu, bo po pelnej narkozie trzeba sie wybudzic, a po zewnatrzoponowce trzeba odzyskac wladze w nogach. Wydaje mi sie, ze w granicach fizjologi i prostej procedury, nie powinno byc duzych roznic w roznych krajach.

Z tym, ze w Polsce chyba maz nie moze byc w trakcie cesarki, wiec w razie czego cos sobie chlopie "wciagnie" w czasie czekania.
Moj bedzie musial byc przez caly czas. Ewentualnie, gdyby trzeba bylo robic pelne znieczulenie, to wyjdzie na 5-10 min. w trakcie zakladnia sprzetu do oddychania. Pozniej juz jest do konca.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witaminko witaj w klubie, ja tez nie moge przestac myslec o sexie a u mnie juz 3 tyg abstynencji, bo moj M zaczal sie bac brzucha:( narazie nie naciskam ale jeszcze z 2 dni i chyba sie na niego rzuce, dzis bylam w takim fatalnym nastroju ze mu powiedzialam ze pewnie to nie strach tylko ze ma od 3 tyg kochanke i dlatego mnie nie chce i ze sie mnie brzydzi... pomocy!!!!!!!

Chociaz jak patrze na siebie to te bym nie chciala sie ze soba kochac bo jestem od 3 dni maly balonik jestem tak strasznie spuchnieta ze szok, obraczki nie nosze i najchetnej to w japonkach bym na dwor wyszla bo wszystkie buty cisna:( a brzuch dalej wysoko...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

to widze ze odbija wiekszosci kobietom w koncowce ciazy :) moze to glupio zabrzmi ale dobrze ze nie jestem sama :)
wlasnie wyjadlam orzeszki ziemne solone, napije sie wody bo mnie cholernie suszy, posmaruje noge amolem bo niestety dzis wrocily te dziwne uczucie w nodze i ide w bety ... wczorajsza noc byla ciagle przerywana wiec pewnie ta przespie jak niemowle no chyba ze nogi beda dokuczac ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ... no to jeden dzien w ta czy w tamta nie robi roznicy :) i tak macie fajnie, ze bobasy juz w srode z wami :) a u nas trza czekac na rozwoj wypadku ;/
solange apeluje, daj znaku co z Wami bo i ja zaczynam sie denerwowac!!

Sprostowalam, byscie sie jutro o Mafinke nie zaczely martwic, juz i tak nam wystarczy milczaca Solange.
Czekania na rozwoj wypadkow nie zazdroszcze, chociaz kurcze niby przezylam juz 2 razy - corka urodzona pod koniec tygodnia 42, syn idealnie na koniec 40.
Ale mlodsza bylam :) poza tym w nocy spac moglam, a tak marze o tym by sie wyspac, jak sie Mala urodzi :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

hmmm ja mam 28 lat, rocznikowo to nawet 29 a tez przezywam, ostatnio nawet jak nie snila mi sie mala czy porod to znowu koniec swiata~!!! istna masakra, u mnie psychika czasem siada .... temu pewnie wyszukuje sie w kazdej dolegliwosci objawow porodu ... 14 lutego mam wizyte u mojej gin, jesli do tego czasu nie urodze to ustali mi termin oxytocyny tydzien pozniej czyli urodzilabym gdzies 20/21 luty :) hehe moze byc byle mala byla cala i zdrowa ... w sumie ogolnie przejscie terminu nie jest tragedia i nawet rozne dolegliwosci koncowki ciazy moge przebolec, ale dla mnie osobiscie najgorsza jest moja psychika, swiadomosc tylu niebezpieczenstw i bardzo czesto obawiam sie ze moge zlekcewazyc jakis objaw co moze doprowadzic do problemow ... wiem wiem pozytywne myslenie przede wszytskim :) gdyby chodzilo tylko o mnie to no problem, ale tu chodzi tez o zdrowie i zycie mojego dziecka i temu odbija :)

a swoja droga czemu solange nie daje znac co z nimi, hmmm .... mam skryta nadzieje, ze poprostu sama chce juz na spokojnie poinformowac o swoim szczesciu na forum ...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

a tak swoja droga to czytalam gdzies na necie ze sperma moze przyspieszyc akcje porodowa ale najczesciej albo przede wszystkim gdy lozysko jest juz III stopnia, hmm moze cos w tym byc, bo u mnie jak nie bylo twardnien to po wczorajszym przytulaniu cala noc napinal mi sie ladnie brzuch :)
ale zeby nie bylo tak rozowo to czytalam i opinie, ze sperma gdyby przedostala sie do wod i tym samym do babla to mogloby to narobic duzych problemow ;/ i badz tu czlowieku madry ...

a tak na marginesie 1 luty to fajna data na porod :) mowie oczywiscie o sobie :P choc pewnie poczekam jeszcze z 2-3tygodnie ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
ale zeby nie bylo tak rozowo to czytalam i opinie, ze sperma gdyby przedostala sie do wod i tym samym do babla to mogloby to narobic duzych problemow ;/ i badz tu czlowieku madry ...

To chyba jedynie zazyta doustnie hahah... Aczkolwiek w procesie trawienia i przyswajania bialek niewiele z tej spermy do wod plodowych moze trafic, ze nie wspomne, ze to zbiorowisko aminokwasow, lipidow, enzymow, witamin etc.
Nie mam pojecia jakich szkod miala by narobic???
Blaaaggam!!!!

A tu cos madrego, nie mojego, zeby nie bylo, ze znow sie madrze:

Czy nasienie w ciąży może być szkodliwe? - Wszystkie artykuły | abcciaza.pl

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
a tak swoja droga to czytalam gdzies na necie ze sperma moze przyspieszyc akcje porodowa ale najczesciej albo przede wszystkim gdy lozysko jest juz III stopnia, hmm moze cos w tym byc, bo u mnie jak nie bylo twardnien to po wczorajszym przytulaniu cala noc napinal mi sie ladnie brzuch :)
ale zeby nie bylo tak rozowo to czytalam i opinie, ze sperma gdyby przedostala sie do wod i tym samym do babla to mogloby to narobic duzych problemow ;/ i badz tu czlowieku madry ...

a tak na marginesie 1 luty to fajna data na porod :) mowie oczywiscie o sobie :P choc pewnie poczekam jeszcze z 2-3tygodnie ;/

O tej spermie to ja wiem wiem, ale niestety zakaz mam i szaleję w domu. Mimo iż choroba bierze to ja dalej chęć mam.

A o tym że sperma może zaszkodzić dziecku to jakoś nie wierzę, bo niby jak się tam dostanie? No chyba że ktoś kocha się przy rozwarciu na 8 palców, zgładzonej szyjce i odchodzących wodach.

Uciekam spać, bo widzę że dzisiaj już żadnych wiadomości od solange nie będzie.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

witaminkaa hehehehe rozbawilas mnie z tym rozwarciem :) ... kuruj sie, ja tez mykam spac bo jutro kolejny dzien i trza wstac o 7 do malej :)

jomira i wlasnie z takimi informacjami wyczytanymi na forach trzeba byc ostroznym ... no coz najlepiej chyba bedzie jak sie poprostu bedzie wsluchiwalo we wlasny organizm i reagowalo gdy bedzie cos nie tak, bo inaczej od tych wszystkich sprzecznych infomacji mozna zwariowac

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Sperma to przeciez same witaminki:) ja gdzies wyczytalam ze ma wlasciwosci wybielajace zeby:)))) wiec chyba dziecku tez by nie zaszkodzila:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Zmodyfikowalam w miedzyczasie swoja wypowiedz, bo znalalazlam cos, ale widze, ze pisalyscie w tym samym czasie i juz WAM umknelo.

Polecam lekturke:

Czy nasienie w ciąży może być szkodliwe? - Wszystkie artykuły | abcciaza.pl

A tak na uzupelnienie sklad spermy:
putrescyna, spermina, spermidyna i kadaweryna (odpowiedzialne za zapach i smak spermy), witamina C, prostaglandyny, lipidy, aminokwasy, enzymy, hormony steroidowe, witamina B12, fruktoza, cholesterol, mocznik, cynk, wapń, magnez, selen...

Jak na moj gust, nie ma nic do wybielania zebow, chyba, ze wczesniej facet bedzie sie zywil cytrynami :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

hehe z tymi zebami to dobre!! hhehehe
zaraz pocytam o tej szodliwosci, u mnie niestety zapowiada sie dluuuuuuuga noc :( nie moge spac, nogi zaczynaja mi ponownie doskwierac i ciezko mi sie oddycha, jakby mial mi brzuch zaraz eksplodowac :( beznadziejne uczucie, swoja droga ciekawe jak sie zajme jutro mala, jak kolejna nocka bedzie nieprzespana ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

a powiedzcie mi czy was tez tak sutki, brodawki bola? hmm bola mnie jakby wykarmila stado owiec ;/ sorka za porownanie, ale sa bardzo twarde, mocno obolale i bardzooooo wrazliwe ;/ ... pomijam ze dzis znowu zaczely mnie bolec plecy na wysokosci pluc ... o dziwo nie kregoslup

mnie dzis moj M rozbawil tekstem, po mojej kapieli M spojzal sie mi na piersi i mowi, hmmm pokaz pokaz (bo zaslonilam sie recznikiem), po chwili swierdzil, ze cos mi sie z nimi dzieje bo wokol sutka mam male wypustki :) jakby krostki

u mnie mala w brzuchu nie dosc ze dostala przed chwila czkawki to sie wybudzila ze snu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...