Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Kathi z wiekiem ciąży zmniejsza się ilość wód, jest to jak najbardziej normalne. Poza tym trzeba się liczyć z tym, że pomiar mógł być źle "zdjęty", bo dziecko zajmuje całą już macicę.

Asiunia cukrzyca ciężarnych niesie za sobą ryzyko zarówno u matki, jak i dziecka. Dzieci z takich ciąż mogą, ale nie muszą, mieć zwiększoną jak i zmniejszoną (hipotrofia) urodzeniową masę ciała. Od czego to zależy, nie wiem.

Karim super wiadomości, trzymać tak dalej.

Didanka czyli została Ci ostatnia prosta. Oby do wtorku, trzymamy kciuki.
Takie pytanie ode mnie, nie wiesz co Ci dają na poprawę przepływów?

Odnośnik do komentarza

A ja się muszę pożalić, takiej nocki do dupy dawno nie miałam.
Mały uciskał mi dosłownie na wszystko i urządził sobie mega imprezę. Do 3 w nocy, nie zmrużyłam oka, nie potrafiłam znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do spania, wszystko mnie bolało, zgaga paliła prze okrutnie aż się popłakałam.
Gdy jużu dało mi się zasnąć, Myszak o 4.40 zrobił mi pobudkę "mama siiii", więc musiałam się z łóżka wturlać i posadzić go na nocniczek, dać wody do picia i potem wzięłam do siebie (dzięki temu usnął szybciutko i pospaliśmy do 9), bo niestety małżonek na dyżurze nocnym był.

Odnośnik do komentarza

Witaminko dasz radę. Ja już zaczynam normalnie funkcjonować ale też dość mam leżenia. W sumie leżałam aż 5 tygodni. Jak tylko troszkę pochodzę to brzuch mam twardy ale żadnych leków juz nie biorę.
Didianko trzymaj się. Będziemy trzymały za ciebie kciuki we wtorek.

Ja dziś byłam u gin i szyjka sie bardziej nie skróciła, rozwarcie jakie było takie jest, a w sobotę jadę robić usg.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
Kathi z wiekiem ciąży zmniejsza się ilość wód, jest to jak najbardziej normalne. Poza tym trzeba się liczyć z tym, że pomiar mógł być źle "zdjęty", bo dziecko zajmuje całą już macicę.

Asiunia cukrzyca ciężarnych niesie za sobą ryzyko zarówno u matki, jak i dziecka. Dzieci z takich ciąż mogą, ale nie muszą, mieć zwiększoną jak i zmniejszoną (hipotrofia) urodzeniową masę ciała. Od czego to zależy, nie wiem.

Karim super wiadomości, trzymać tak dalej.

Didanka czyli została Ci ostatnia prosta. Oby do wtorku, trzymamy kciuki.
Takie pytanie ode mnie, nie wiesz co Ci dają na poprawę przepływów?
Biore zastrzyki z fragzuminem. Mam nadzieje ze to sie to tak pisze. Wiesz ze lekarze nie umieja pisac...
Calusy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

didianka trzymajcie sie zdrowo!!!
mafinka i tak i nie, tzn teoretycznie zawsze istnieje taka mozliwosc, jednakze moja dok jest naprawde dobra w swoim fachu, tym bardziej specjalizuje sie w usg i raczej watpie by zle pomierzyla ... zreszta moze cos w tym byc, bo kojarze sobie kilka sytuacji gdzie rzeczywiscie mogly byc to wody ... a ja jakos szczegolnie wody nie pilam ... no coz ale teraz w sumie pije jej duzo i nawet mala czesciej czuje :) wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ... moze jutro umowie sie na ktg a we wtorek wizyta ... zobaczym czy poziom moich wod sie poprawil :) ... aaa i to ze pod koniec ciazy jest ich mniej to wiem, ale u mnie dosc drastycznie opadly, zreszta moja dok wczesniej mowila ze ma duzo i wystarczajaco wod a ostatnim razem, ze jest ich malo ...
swoja droga wiem co to marnie przespana noc, wiec wspolczuje, oby takich jak najmniej ...

witaminkaa ja oczywiscie nie mam takich sensacji zdrowotnych jak ty, ale mi tez zaleca sie lezenie, jednak u mnie to raczej nie mozliwe ... M codziennie do pracy, Kinga trzeba sie zajac, moi rodzice mieszkaja daleeeeko od nas, tescie blisko i tesciowa przyjezdza kilka razy w tyg ale na 2-3h, ogarnac w domu, zrobic obiad, poprac porasowac tez trzeba wiec jak widac mi lezenie nie jest dane ... Tobie nie zazdroszcze bo ja nawet pol dnia nie uleze a co dopiero caly czas ;/

asiunia no dziwne z tymi tygodniami ciazy ... niby u mnie prawidlowo odlicza, bo na USG mam takie same tygodnie i dni ciazy

u mnie jutro mija ten wazny i przelomowy dzien, ze juz spokojnie moge polowe rzeczy powyjmowac z torby do kliniki :) i bede jak cos mogla sie spokojnie kierowac juz tylko do kliniki na porod :P I'm so happy!!! :) kamien z serca i nawet czlowiek jakis spokojniejszy juz :) ...


a wlasnie jesli chodzi jeszcze o te moje wody ... do czasu gdy wod bylo ponad 100mm mala przybierala dobrze na wadze, a odkad mi te wody tak zmalaly to i mala mniej przybrala na wadze ... wiec tym bardziej upewniam sie, ze dobrze ze zaczelam pic wieksze ilosci wody niegazowanej :) to i moze moja kruszynka poprawi sie gabarytowo :) jedyny mankament to non stop odwiedziny wc :)

a jak wy dzis sie czujecie? mnie dzis od czasu do czasu twardnienia lapia i pobolewa podbrzusze, ale to pewnie te wiazadla :) no i malutka troche uciska na nerw kulszowy ... a tak to w sumie ok :) zyc nie umierac ... nawet bylam dzis na spacerze z Kinga, tesciowa do nas szybko doszla, spotkalismy KIngi kolezanke Maje i jej babcie i sobie pospacerowalysmy, choc dziewczynom na koniec sie chyba juz spac zachcialo i byly marudne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Didianka kciuki zacisniete i do wtorku nie puszcze. Zycze Wam obu duzo zdrowka.

A mnie dopadl masakryczny syndrom wicia gniazda. od rana sprzatam, odkurzam, myje, itd. wczoraj caly dzien zle sie czulam i praktycznie zalegalam na sofie, za to teraz odrabiam straty. zaraz zabieram sie za szorowanie podlog i zrobienie ich nablyszczaczem (parkiet). to nic, ze wieczorem pewnie bede padac na twarz, dopoki mam sily i checi trzeba to wykorzystac. moze to zasluga pogody bo od rana swieci sloneczko i ani jednej chmurki nie widac, za to kiedy tak pieknie zaswiecilo w mojej kuchni zauwazylam jakie mam brudne szafki i podloge :D no nic- do pracy rodacy. wieczorem zdam relacje jak mi poszlo. milego dnia ::):

Odnośnik do komentarza

kathi, ja już sama nie wiem co myśleć o bólach podbrzusza. Mnie one męczą już od dobrych kilku dni, nie ciągle, ale nie ma dnia żeby nie bolało, do tego momentami czuję jaieś kłucie.Staram się wtedy poleżeć troszkę.
Wspomniałam o tym lekarzowi we wtorek, mówi że to normalne. No więc się nie przejmuję póki co.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Ufff..... Prawie skonczylam, mieszkanie wypucowane, zostal mi tylko maly kawalek do nablyszczenia. W krzyzu mnie boli jak nie jedna emerytke wiec dam sobie spokoj na dzis i pewnie jutro (zobaczymy co bedzie jak sie obudze). Maz mnie pochwalil a potem wyzwal, ze wariatka ze mnie i mialam zaczekac na niego, hehe.

Odnośnik do komentarza

Solange się zabieram za sprzątanie ale nie mogę poszaleć bo zaraz brzuch mi twardnieje i boję się bo nie jestem spakowana o szpitala. Tak po troszku sobie ogarniam. Jutro jeszcze czeka mnie prasowanie. Jak sie da to zrobię to na siedząco. Jutro jest dzień babci więc muszę jechać z moją córcią do mamy, więc też trochę zejdzie nam.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

hej kobietki
ja juz myslalam, ze mam narazie spokoj z uplawami i w sumie juz cisza byla i niby jest, ale bylam w wc i chyba kolejna czesc czopa mi odeszla ... nie sadze by byly to uplawy bo to znowu zbita galaretkowo-budyniowa wydzielina jakby budynz bialkiem kurzym, sorka za opis ... :/ ale moze byc tak ze wczesniej sie rozpakuje ... dzis mnie caly dzien bolal brzuch jak nigdy i od czasu do czasu twardnieje brzuch ... mam jednak skryta nadzieje, ze urodze gdzie za 3-4tyg ...
oby ...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny slyszalyscie o samospelniajacej sie przepowiedni????
A pozatym panikujecie jakbyscie byly w 20 tygodniu. Wydaje mi sie, ze wowczas wiecej w Was bylo spokoju.
Na tym etapie pozostaje juz cierpliwie czekac. Za pare dni wiekszosc z Was przekroczy granice tygodnia 37. Czyli za pare dni, cokolwiek sie wydarzy, bedzie juz O CZASIE!.
Ja wiem, ze zniecierpliwienie i zmeczenie rosna, ale blagam nie przesadzajcie.
Na tym etapie juz praktycznie nic nie zagraza ani Wam ani dziecku. A w razie czego to i nic zmienic sie nie da.

Oczywiscie, zawsze sie moze przyplatac jakas cholestaza albo gestoza. To moze byc grozne, ale poki co zadna z Was objawow takowych nie ma.

Strasznie Was przepraszam, ale kurcze nie moge juz czytac o napinajacych sie brzuchach w tonie lamentliwym. To zdrowy, normalny objaw. Odejscie czopa tez. Zmiejszenie sie wod plodowych tez.
Ja nie mam nic przeciwko lamentowaniu, w koncu od tego mamy forum, by sie dzielic przezyciami, ale o ponad 5 stron czytamy o napinajacym sie brzuchu. TAK BRZUCH SIE NAPINA I BEDZIE SIE NAPINAL CORAZ CZESCIEJ!
AMEN.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

jomira wybacz ale uwazam ze jesli nie masz ochoty czytac to poprostu nie czytaj! to po pierwsze a po drugie to ze ty sie nie denerwujesz to fajnie, bo twoje dziecie wazy ponad 3kg, ale moje wazy 2500g wiec wybacz ale denerwuje sie bo wolalabym jednak by mala przybrala na wadze, a to ze wg OM mam termin na 14 lutego nie oznacza, ze dziecie rzeczywiscie jest w tym wieku, zwlaszcza ze na polowkowych badaniach wyszlo mi ze jest tydzien mlodsza, czyli jakbym byla w skonczonym 36tc, wystarczy?
a wlasnie na tym polega to forum, ze kazdy pisze co chce i moze sobie lamentowac , zalic sie itd!!!!!
przepraszam cie ale irytuje mnie strasznie takiego typu post co napisalas

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Kathi, tak naprawde ani Twoje 2500 nie jest pewne, ani moje ponad 3500. Tyle sie juz o tym pisalo - o bledach w pomiarach itd. Poza tym dzieci rodza sie rozne, wieksze i mniejsze. Twoje 2500 w tygodniu 36 wciaz rokuje na na okolo 3500 w tygodniu 40 (dzieci teraz rosna po 200-250 gram na tydzien). Wiec w stosunku do wieku ciazy wcale nie jest zle.

Denerwowanie sie w niczy nie pomaga. Twojemu dzieciatku tez nie!
Wrecz rowniez ma wplyw na przeplywy, stan lozyska i dotlenienia dzieciecia.
Wiec tak naprawde sobie szkodzisz.

Ja wiem, ze masz sytuacje w domu jaka masz, strasznie Ci wspolczuje, ale tak naprawde odpoczynek wiecej Ci pomoze niz lamentowanie na forum.
Rozumiem - znikad pomocy. Wiec zajmij sie tylko coreczka i za przeproszeniem "chrzan" pranie reczne, mycie podlog, sprzatanie, prasowanie. Trudno, bedzie niedosprzatne, niewypraoswane, ale Ty wypoczeta.

Co do wod, to nie moglo byc tak, ze Ci raz chlupnelo i pozniej juz nie chlapalo i sie wyrownalo. Jak juz zaczyna sie saczyc to sie saczy caly czas. To cos jak z balonem, jak juz przeklujesz, to juz powietrze syczy caly czas.
A to, ze picie pomaga jest zwiazane z normalna fizjologia - duzo pijemy, poprawia sie nawodnienie naszego organizmu, automatycznie mamy w organizmie wiecej wody dla maluszka. Mniej pijemy organizm sie odwadnia i ma mniej do wyslania do maluszka.
Cudow nie ma!

Moze jestem przemeczona - nie przespane od tygodnia noce plus dzisiaj bitych 10 godzin pracy, ale naprawde wychodze z zalozenia, ze albo narzekam, ale cos robie, zeby poprawic swoj los, albo nie narzekam. A jak Tobie kobieto ma ten brzuch nie twardniec, jak zasuwasz od rana do wieczora? Dopusc do siebie, ze w domu tez moze byc niedosprzatane i odpusc. Zajmij sie tylko dzieciatkami. A byc moze i maz jak sie w koncu o smieci w przedpokoju potknie to i do roboty sie wezmie.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
mam nadzieję że przy piątku nastroje się polepszą.
ja już na nogach, ale wczoraj o dziwo zasnęłam około 23ej, a nie jak w przypadku ostatnich tygodni o 2-3. Zobaczymy o której padnę wieczorem.

Solange, reakcja mężów wszędzie podobna...ale co mieszkanie wypucowane to wypucowane i oko cieszy
:Oczko:

Asiunia25
, to i ja się dołaczam do życzeń!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CIEBIE Z OKAZJI URODZIN. DUUUŻO ZDROWIA I POMYSLNEGO ROZWIĄZANIA!

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

hej
Byłam wczoraj na usg i ktg. Skoczyło mi ciśnienie i musiałam jechać do szpitala. Dostałam Dopegyt i wysłali mnie do domu. Cieszę sie, bo malutka waży ponad 2800g, może to dziwne, ale przez 3 tyg. przytyła cały kilogram. Do porodu mam 3 tyg. i jeśli dalej tak będzie przybierać..., cieszę się. A jeszcze tydzień temu mówili mi, że będzie to dziecko hipotroficzne...
Pozdrawiam wszystkie 'wijące gniazda', ja w poniedziałek myłam okna...:36_19_3:

Odnośnik do komentarza

No widzisz?!!! Super wiesci. Te pomiary sa jakie sa. Czasem sie milimetr omsknie i juz wyniki inne wychodza.

Ja sie wczoraj dowiedzialam (cudowne rece dwoch poloznych), ze Mala na ich oko nie jest taka wielka jak wyszlo z ostatniego usg. Wedlug Usg powinna miec teraz 3500-3600. Na ich oko miala wczoraj okolo 3300. Wiec szykuje mi sie normalne dziecie okolo 3600-3800 (a nie jak wczesniej mialo byc 4000-4500).

Co do "wicia gniazda". Ja wilam od poczatku ciazy, wiec juz nie bardzo mam co wic, a sprzatac nie moge.
Natomiast mam syndrom "nie zdaze", wobec tego zamiast przekazac obowiazki sluzbowe, zaczynam robic wiecej i szybciej.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

asiunia SPOZNIONE ZYCZENIA URODZINOWE!!! :)

Jomira bawisz mnie swoimi stwierdzeniami ... tak latwo sie wyraza opinie o innych, ale gdy ciebie bolalo strzykalo i pisalas na forum wtedy to co to bylo? ... a gdy piesek ci zachorowal to po co pisalas na forum? - pewnie jestes wykonczona i zmeczona ...
1. tak mi sie wydawalo i wydaje ze jestesmy na forum by pisac o rzeczach milych zwiazanych z naszym zyciem i ciaza i o tych mniej milych .... i to wcale nie ma nic wspolnego z lamentowaniem tylko stwierdzeniem faktow, wyzaleniem sie itd jesli roznicy nie zauwazasz to szkoda

pewnie wiedze masz duza co do ciazy ... ale uwazam ze kazdy przypadek jest inny, wiec jesli ja sie denerwuje martwie czyms to chyba mam takie prawo!!! w koncu to moje dziecko, dbam o nie itd i chce by bylo wszystko ok ... to chyba szokiem nie jest

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Kathi, kazdy pisze o swoich problemach, ale nie codziennie o tym samym. Zwlaszcza, ze probowalysmy cie pocieszc, tlumaczyc co i dlaczego.
A Ty zdajesz sie wiedzy nie przyjmowac, i dawaj to samo - brzuch mi twardnieje.
A co my mamy Ci odpisywac? napisalysmy juz tyle - ze normalne, ze odpocznij, ze nie martw sie, co jeszcze mamy CI napisac?

Moze w koncu chcesz zobaczy taki wpis: taaaakk to straszne. Boze, ze chwile urodzisz! O takie wpisy CI chodzi?
No przeciez nie o to chodzi!

Zamiast sie obrazac, wez sobie do serca szczere rady.

Moze sposb pisania mam jaki mam. Ale serio mowie, daj spokoj i chlopu szanse. Zapetlasz sie - przestajesz go prosic, harujesz sama, a na koniec jestes wyczerpana i pelna obaw o malenstwo i zla na niego. To bledne kolo.

Co do wiedzy o ciazy, to Ty powinnas wiedziec wiecej ode mnie. Rodzilas w kocnu 2 lata temu. Ja 14 i 20 lat temu.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...