Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Jomira
Moje zmienily sie w pierwszych dwoch miesiacach nieco, a poki co sa takie same. BYnajmniej dla mnie. Natomiast kreseczka na brzuchu mi wychodzi :)

moje sa ciemniejsze - ale juz od dawka - czasem mi sie zdaje ze mi pokarm naplywa - pewnie dlatego ze 1 dziecko karmilam 1,5 roku - jeju nie moge sie doczekac karmienia piersia :) bo bardzo to lubialam...
co do kreseczki brak - sa tylko nowe rozstepy w okolicy pępka... jak jak bede wygladac potem?? najwyzej sobie walne tatuaz w formie slonca :hahaha:

Jomira - trzymam kciuki!! zdaj relacje...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

pretka wlasnie chyba jednak nie ... tzn nie jest zaznaczone ani ze zablokowane ani zamrozone ani inaczej, tylko jako zaksiegowane jak wszystkie inne transakcje ... dostalam z mbanku numer tel pod jaki trzeba zadzwonic i zlozyc reklamacje a M swoja droga pojedzie do sklepu gdzie jest ten felerny automat i punkt Mbanku ... zobaczymy co wyjdzie z tego

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

solange63

A teraz z innej beczki; mam pytanie o wasze piersi. We wszystkich poradnikach znajduję informację, że od 7 miesiąca otoczki wokół brodawek ciemnieją i się powiększają. Jak to wygląda u was, bo moje piersi cały czas wyglądają tak samo (oprócz zmiany rozmiaru)? Czy jest możliwe, że mnie to ominie, czy wyjdzie dopiero po porodzie?

U mnie wygląda to dokładnie tak, jak jest napisane w tych poradnikach.
Na początku ciąży słyszałam taką "mądrość ludową", że jak brodawki pozostają różowe, to kobieta urodzi córeczkę, a jak wyraźnie ciemnieją, to będzie chłopiec. Akurat u mnie się sprawdziło;)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Mnie też swędzi skóra na brzuchu, ale jeszcze rozstępów nie mam. Tak mi się wydaje, że mój brzuch ciągle jest taki sam, to znaczy nie powiększa się.

Skończyłam odkurzać całe mieszkanie i padam, a tyle jeszcze roboty. Didianka coś w tym jest, że na weekend sprzątasz, żeby było ładnie, a potem w poniedziałek od nowa. Ja jeszcze dziecka nie mam, ale za to psa, który skutecznie wynajduje mi nowe zajęcia.
Ach pisałam ostatnio, że robię gar bigosu- wyszedł super, najedlismy się i jeszcze mam 7 słoików na święta :D Wczoraj piekłam pierniki, a jutro chyba zabiorę się za pierogi ruskie. W końcu Gwiazdka już niedługo.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monsound
solange63

A teraz z innej beczki; mam pytanie o wasze piersi. We wszystkich poradnikach znajduję informację, że od 7 miesiąca otoczki wokół brodawek ciemnieją i się powiększają. Jak to wygląda u was, bo moje piersi cały czas wyglądają tak samo (oprócz zmiany rozmiaru)? Czy jest możliwe, że mnie to ominie, czy wyjdzie dopiero po porodzie?

U mnie wygląda to dokładnie tak, jak jest napisane w tych poradnikach.
Na początku ciąży słyszałam taką "mądrość ludową", że jak brodawki pozostają różowe, to kobieta urodzi córeczkę, a jak wyraźnie ciemnieją, to będzie chłopiec. Akurat u mnie się sprawdziło;)

hehe, no to może u mnie się sprawdzi (chyba, że wyjdzie z opóźnieniem) bo ma być córeczka. Chociaż moja siostra ma dwie dziewczyny, a za każdym razem miała brodawy giganty na pół cyca :Oczko:

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monsound
Mam już za sobą krzywą cukrową :)
Cukier na czczo mam 74, a po 2 h po glukozie 75g wyszedł 94. Super!
Cztery tyg. temu na czczo miałam 99, a po 1 h po obciążeniu glukozą 50g - 168.
Dieta "bezsłodyczowa" pomogła.

Hmmm i tu znowu mamy rozbieżność danych. Mi za każdym razem mówili, że 3 dni przed obciążeniem nie można stosować diety bo wtedy wynik badania jest nieważny.

Odnośnik do komentarza

Monsound
solange63

A teraz z innej beczki; mam pytanie o wasze piersi. We wszystkich poradnikach znajduję informację, że od 7 miesiąca otoczki wokół brodawek ciemnieją i się powiększają. Jak to wygląda u was, bo moje piersi cały czas wyglądają tak samo (oprócz zmiany rozmiaru)? Czy jest możliwe, że mnie to ominie, czy wyjdzie dopiero po porodzie?

U mnie wygląda to dokładnie tak, jak jest napisane w tych poradnikach.
Na początku ciąży słyszałam taką "mądrość ludową", że jak brodawki pozostają różowe, to kobieta urodzi córeczkę, a jak wyraźnie ciemnieją, to będzie chłopiec. Akurat u mnie się sprawdziło;)

a to ciekawe :)
no to pewnie u mnie się sprawdzi bo brodawki troszkę pociemniały i powiększyły się, a ma być chłopak!!

Odnośnik do komentarza

solange63
Monsound
Mam już za sobą krzywą cukrową :)
Cukier na czczo mam 74, a po 2 h po glukozie 75g wyszedł 94. Super!
Cztery tyg. temu na czczo miałam 99, a po 1 h po obciążeniu glukozą 50g - 168.
Dieta "bezsłodyczowa" pomogła.

Hmmm i tu znowu mamy rozbieżność danych. Mi za każdym razem mówili, że 3 dni przed obciążeniem nie można stosować diety bo wtedy wynik badania jest nieważny.

slyszalalam o tym samym - ale jak tu jesc wszystko ze swiadomoscia ze moze sie zaszkodzic dziecku... i t d... ja stosowalalm diete - krzywe wychodzily dobrze a teraz jestem na insulinie - cukry rosno mimo to i codziennie dodaje sobie dawki... tak czy siak proponuje rozwage z dieta!!
lece na obiadekkkk pa

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

a powiedzcie mi kochane czy wiecie czy mozna juz teraz jakos zaczac wplywac by po porodzie bylo duzo pokarmu ? tak sie zastanawiam, bo b. bym chciala mala karmic tak do 9 miesiecy badz roku, tylko, ze przy kindze udalo mi sie tylko 3 miesiace i musiala byc dokarmiana juz od czasu po porodzie, a stracilam pokarm jak reka odjac jak przezylam smierc mojego kochanego kotka ...

a tak z innej beczki to mnie Bog cierpliwoscia nie obdazyl :( ... czekam sobie na te moje paczuszki i czekam i nie moge sie doczekac ...
co do obiadu to ja mam z wczoraj wiec wystarczy jedynie podgrzac, zrobilam pyszna karkowke z ryzem jasminowym, pychaaaa :) ... jedynie szkoda, ze moja lady nie chciala tknac, nawet sprobowac :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Kathi pomaga sok jabłkowy, kawa inka i regularne (jak najczęstrze) przystawianie do piersi a jak dziecko nie jest głodne to odciągać sobie samemu. A poza tym są herbatki na pobudzenie. Ja przy karmieniu córki popełniłam tak błąd, że za rzadko ją przystawiałam bo w nocy to był anioł, budziła się tylko raz, a to było za rzadko. Potem miałam mało pokarmu i zamiast ją dłużej próbować przy piersi trzymać to zaczęłam ją dokarmiać i było coraz gorzej. Tak więc jeśli mogę coś doradzić to nie dokarmiać, trzymać baby przy cycu ile się da, nawet jak nie je to sobie cmoka i pobudza laktację.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie ze sprzątaniem na weekend i po weekendzie jest podobnie. Z tym, że nas jest tylko dwoje i nikt inny nam nie bałagani. Sprzątamy często, ale przez nasz brak systematyczności w odkładaniu rzeczy na miejsce, sami jesteśmy sobie winni. Chociaż odkąd jestem w ciąży to większą uwagę zwracam na bieżące pilnowanie porządku, bo bardziej doceniam swoją pracę (bo jest mi ciężko i padam na twarz po każdym sprzątaniu).

Solange mam pytanie o słoiki z bigosem. Wkładasz gorący bigos do zimnych słoików czy gorący b. do gorących słoików? Do tej pory mroziłam bigos, ale tym razem nie mam miejsca, no chyba że na balkonie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Lepiej późno niż wcale :Nieśmiały: wystarczy mały śnieg a wszystko siada, od satelity po net :Szok: dopiero jak przyszedł Pan Tadek złota rączka i poodgarniał śnieg wróciłam do żywych.

Jomira jak dla mnie swędząca skóra + podwyższone Alaty (co z Aspatami?) to może, ale nie musi być cholestaza. Moje wyniki są grubo powyżej, więc tylko lekarz może stwierdzić co to jest. U mnie zaczęło się od swędzenia i tej cholernej biegunki, swędziało najbardziej w zgięciach łokci i kolan, twarz oraz zaraz pod żebrami, drapałam się do krwi. Chociaż ta Twoja biegunka trochę mi teraz do całości pasuje.Trzymam kciuki za wizytę i wracaj z dobrymi wiadomościami.

Solange co do ciemnienia obwódek sutków, to w pierwszej ciąży czegoś takiego nie miałam, sutki były różowe i był chłopak, teraz zciemniały i też ma być chłopak.Wg mnie to kwestia karnacji i poziomu hormonów.

Kathi w kwestii karmienia piersią, powiem tyle. Moja mama powtarzała mi, że pokarm tworzy się w głowie. W pierwszej ciąży siara ciekła mi bardzo wcześnie i to w takich ilościach, że musiałam nosić wkładki laktacyjne a po nocy koszula była mokra. Mądrzejsze koleżanki straszyły mnie, że po cc nie mam co liczyć na to że będę syna karmiła piersią. I co, dziecko zostało przystawione do piersi jakieś 17 godzin po cięciu i ładnie się przyssało, prawdziwego nawału dostałam w trzeciej dobie (a więc prawidłowo). Mały zaliczył spadek wagi, ale do wyjścia ze szpitala nadrobił to z nawiązką. Karmiony był na żądanie oraz wtedy, kiedy piersi były już obolałe. Przygodę z karmieniem zakończyłam, gdy zaszłam w obecną ciążę a więc karmiony był 2,5 roku. Moja rada nie poddawać się i walczyć o pokarm, wiem że jest czasami ciężko ale jest to jedna z tych rzeczy która jest dla Niego najlepsza.
Mam nadzieję, że tym razem się uda.

Odnośnik do komentarza

solange63

Skończyłam odkurzać całe mieszkanie i padam, a tyle jeszcze roboty. Didianka coś w tym jest, że na weekend sprzątasz, żeby było ładnie, a potem w poniedziałek od nowa. Ja jeszcze dziecka nie mam, ale za to psa, który skutecznie wynajduje mi nowe zajęcia.

U mnie jest podobnie, z tym że od powrotu ze szpitala mam panią, która przychodzi dwa razy w tygodniu i zrobi to czego ja już nie jestem w stanie.

Solange boże kobieto bigos, język do pasa mi wywaliło. O czym Ty tu piszesz, marzę o małej paczce chipsów, hamburgerze, a gdzie mi tam do bigosu.

Odnośnik do komentarza

Ja tak troszkę umilkłam ale dlatego że wkuwam do jutrzejszej obrony. Niby proste bo pytania mam ale zadała mi do rozwinięcie rozdziały i podrozdziały. Nie wiem jak to skrócić. Bo w końcu mam 160 stron.

Kathi co do spraw bankowych to tak jak Pretka napisała. Nie znam dokładnie sprawy i procedur z mbanku ja jestem z ING. Ale reklamację musisz złożyć, bo bez tego nie rozpatrzą reklamacji. Jeżeli wypłacałaś z bankomatu z obcego bankomatu to reklamację powinnaś złożyć w tej firmie do której należy bankomat. Taka procedura trwa długo bo nawet 2 miesiące. Obcy bank rozlicza bankomat, sprawdza transakcję i wykazuje nadwyżkę na daną kwotę, potem przesyła raport do twojego banku drogą służbową. Banki dogadują się między sobą i pieniądze są ci zwracane. Taka sytuacja u mnie w banku trwała nawet 4 miesiące,

Jeżeli wypłacałaś pieniądze w bankomacie należącym do twojego banku to procedura jest max upraszczana. Firma przelicza, sprawdza transakcje, wykazuje nadwyżkę i na podstawie raportu z nadwyżki kasa wraca do Was. U mnie w tej sytuacji taka procedura trwa max 2 tyg.

Nie mniej jednak składajcie reklamacje, nie ufam drodze telefonicznej ale z mbankiem chyba innej opcji nie ma.

Niestety bankowość to pełna biurokracja, dopiero jak się siedzi z drugiej strony biurka to widzi się wszystkie wady i absurdy. Ehh mogłam pisać pracę na ten temat, było by ciekawsze.

Co do wigilii firmowych to u mnie jest 15 grudnia ale nie idę, bo po pierwsze po raz pierwszy wszystkie oddziały mają razem więc nie chcę widzieć mojej regionalnej i obszarowej i jeszcze innych dupolizów. Po drugie wolałam jak każdy oddział dostawał kasę i szliśmy do restauracji. Po trzecie usatysfakcjonują mnie bony świąteczne po 350 zł na pracownika i 250 zł na każde dziecko + duża paczka świąteczna o wartości 300 zł. A właśnie się dowiedziałam że po porodzie na dzidziusia dostanę 1000 zł Super to mi się podoba

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki Mafinko za odpowiedz. Lekarz stwierdzil, ze taki wynik nadaje sie do obserwacji. nastepne badanie krwi za 2 tygodnie. Mnie swedza ramiona, lopatki, uda, i plecy, ale nie jakos do obledu. No i poki co tfu tfu w nocy jeszcze nie.
Co do biegunek, to czy ja wiem? Mialam je od poczatku, a po raz pierwszy ALT podskoczyl. Natomiast do calosci pasuje moj totalny brak apetytu. Jem doslownie z rozsadku. Czasem patrze na zegarek, a tu 13.00, a ja od rana tylko kakao zaliczylam. Zero symptomow glodu. Jak juz sobie cos zrobie to i zjem, ale wogole nie czuje potrzeby.
No nic to zobaczymy a dwa tygodnie - bedzie roslo czy zostanie w miejscu.

W moczu nic nie znalezli, ale chociaz ten ALAT dzieki temu uchwycilismy.

Witaminko - alez Was tam rozpieszczaja!!!
Moja firma serwuje tylko paczki swiateczne dla dzieci.
Meza firma do tej pory dzialala lepiej - byla zabawa choinkowa dla dzieci, dla pracownikow wigilia i piekna paczka pelna ekskluzywnych slodyczy.
Imprezy dla dzieci nie zrobili (ponoc za malo dzieci zostalo zgloszonych), pracownicza wigile zrobili o polowe krotsza, a paczka??? zobaczymy....

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monsound

Solange mam pytanie o słoiki z bigosem. Wkładasz gorący bigos do zimnych słoików czy gorący b. do gorących słoików? Do tej pory mroziłam bigos, ale tym razem nie mam miejsca, no chyba że na balkonie;)

Ja wkładałam zimny bigos, do zimnych słoików i pasteryzowałam. Kiedyś wkładałam gorące, zakręcałam i odkładałam do góry dnem, ale pare razy mi się popsuło i teraz wszystko gotuję. Ja też chciałam zamrozić, ale istnieje szansa, że na święta przyjadą moi rodzice i już dostałam nakaz od mamy, przechowywania bigosu w słoikach, bo mrożony jej nie smakuje :Szok:

Odnośnik do komentarza

Ja po tym weekendzie przespałam pół dnia i jeszcze mi mało.
Teraz czekamy (od 2h!!!) na pana, który miał przywieźć nam gaz, ale zaginął w akcji. A na nas z kolei czeka mama ze smakołykami z wczorajszych imienin i chyba się pan z gazem odbije od drzwi, bo moja cierpliwość zaczyna się kurczyć.

Ja też się na żadną wigilię nie wybieram. Normalnie unikam ściskania się z ludźmi, a co dopiero w ciąży w sezonie katarowo-grypowym. Zwłaszcza, że mój szef za bonus uważa pensję wypłaconą na czas, tak więc podczas zwolnienia moja aktywność w tym miejscu ogranicza się do niezbędnego minimum.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
u mnie weekend też minął na leniuchowaniu :)Byłam nawet na bazarku gdyż chciałam nawet wczoraj zamówić meble do pokoiku gdzie będzie spala malutka, nio ale jak na złość ten facet nie przyjechał, prawdopodobnie ze względu na pogodę

A co do piersi i koloru brodawek, to moje piersi też nie zmieniły koloru, otoczka się jedynie powiększyła :)

Kathi mam nadzieję że uda Ci się jak najszybciej wyjaśnić tę sytuację z bankomatem :)

A co do wigilii pracowniczej to raczej też się nie będę wybierać, jakoś nie mam ochoty patrzeć na sztuczne uśmiechy wszystkich pracowników

Odnośnik do komentarza

Ło matko, aleście się rozpisały :)

Ja dzisiaj w pracy byłam... mój M mówi, że jeżdzę, "bo lubię". Jak trzeba, łącze się z domu, ale w sumie nie mam problemu żeby pojechac do biura i dojrzeć to czy tamto. Jak Mały się urodzi to się i tak skończy.
Wigilię świąteczną mamy w środę 15ego, i sie wybieram, zwłaszcza, że to imprezka "działowa". Niby jestem na zwolnieniu, ale czuję się jakbym cały czas pracowała :)

Pocieszyłyście mnie tym sprzątaniem po weekendzie, hehe, u mnie jest identycznie!!!aż się czasami sama dziwię, jak to możliwe!? jest nas dwoje+pies a czasami po weekendzie wygląda gorzej niż po całym tygodniu, chociaż staram się ogarniac mieszkanie na bieżąco...i to układanie rzeczy na swoje miejsce. Jak tu się nie poprawimy oboje, to po przyjściu na świat bobasa to już w ogóle sobie nie wyobrażam...

Z tymi ciemniejącymi brodawkami, to ja tak mam no i chlopca mam w brzuszku, więc może coś w tym jest?

solange- ech, kobieto, litości! bigosik... :)

Kathi- poczta polska, kurde, nic nie mów! ja też czekam za przesyłkami i mam nadzieję, że dotrą, bo przed świętami oni zawsze mają jazdy i nie dostarczają paczek na czas...
a legginsy ocieplane to super sprawa, ja sobie sprawiłam i noszą się superowo, chyba rzeczywiście nawet lepiej niż jeansy "z kołnierzem" ;)

witaminkaa- trzymam kciuki za jutrzejszą obronę :) pewnie i tak 5 murowana

justyna.sanko- ze szpitalem dylematów ciąg dalszy. do szkoły rodzenia chodzę na Raszei i podoba mi się tamtejszy "klimat". poznaliśmy położne i w ogóle jakiś spokój mnie ogarnia w tym szpitalu ALE mój lekarz prowadzący jest z polnej.
Plan jest taki-jak poród rozpocznie sie w terminie to pojadę na Raszei, jeżeli będzie po terminie i dostanę skierowanie to jedziemy na Polną, żeby mój gin mnie doglądał i pilnował.
Troche ten plan wziął w łeb po piątkowej wizycie, bo nasz szkrab ma około 2200 i jeszcze spooro urosnie pewnie, i jeżeli dociągnie do jakiejś gigantycznej wagi to będę miała cesarkę.Ja mieszkałam na Ratajach, a od roku mieszkam pod Swarzedzem :)
A na kiedy masz termin?mi wyliczył na 9 lutego..

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...