Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Solange ja i tak muszę powtarzać wynik. W czwartek idę do lekarza i spytam się czy można już zrobić badanie obciążenia glukozą bo miałam to zrobić do świąt a wyczytałam w internecie że powtarza się w 32 tyg. Denerwuje mnie ta niewiedza bo albo niech mnie skieruje do diabetologa albo mogę jeść słodycze bez których mi tak ciężko żyć.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
JomiraDziewczyny jak czytam Wasze wpisy dotyczące glukozy, to śmiać mi się chce. Badanie powinno być przeprowadzone w warunkach nieodbiegających od normalnego funkcjonowania ciężarnej, a więc umiarkowany wysiłek fizyczny, bo tylko wtedy wynik jest jak najbardziej miarodajny. Siedzenie na tyłku, bądź ciężki wysiłek fizyczny z jednakowy sposób wpływają na błąd w odczycie badania.

Ja miałam 3 razy obciążenie, za każdym razem w innym laboratorium (raz w moim mieście, raz w Poznaniu i teraz w Danii) i za każdym razem słyszałam to samo- SIEDZIEĆ. Gdybym trochę pochodziła to raczej nie miałabym stwierdzonej cukrzycy, bo moje wyniki były tylko troszkę ponad normę. Zobaczymy co powie duński doktor w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
Solange ja i tak muszę powtarzać wynik. W czwartek idę do lekarza i spytam się czy można już zrobić badanie obciążenia glukozą bo miałam to zrobić do świąt a wyczytałam w internecie że powtarza się w 32 tyg. Denerwuje mnie ta niewiedza bo albo niech mnie skieruje do diabetologa albo mogę jeść słodycze bez których mi tak ciężko żyć.

heh, ja miałam 3 razy, a ostatnie w 28 tygodniu. Nie wiem co te 4 tygodnie miałyby zmienić, chyba tylko tyle, że zyłabym w niewiedzy i zastanawiała tak jak Ty, czy mogę zjeść kawałek ciasta, czy nie. Teraz będę wiedziała i ewentualnie mogę się szybciej zacząć leczyć, co zmniejszy ryzyko ewentualnych powikłań. No, ale jak zwykle, co lekarz to inna opinia. I kogo tu słuchać, żeby nie zwariować?

Odnośnik do komentarza

solange63
mafinka
JomiraDziewczyny jak czytam Wasze wpisy dotyczące glukozy, to śmiać mi się chce. Badanie powinno być przeprowadzone w warunkach nieodbiegających od normalnego funkcjonowania ciężarnej, a więc umiarkowany wysiłek fizyczny, bo tylko wtedy wynik jest jak najbardziej miarodajny. Siedzenie na tyłku, bądź ciężki wysiłek fizyczny z jednakowy sposób wpływają na błąd w odczycie badania.

Ja miałam 3 razy obciążenie, za każdym razem w innym laboratorium (raz w moim mieście, raz w Poznaniu i teraz w Danii) i za każdym razem słyszałam to samo- SIEDZIEĆ. Gdybym trochę pochodziła to raczej nie miałabym stwierdzonej cukrzycy, bo moje wyniki były tylko troszkę ponad normę. Zobaczymy co powie duński doktor w poniedziałek.

I dlatego testu tolerancji glukozy u ciężarnych nie robi się na zachodzie z automatu, tylko ze wskazań. Nie ma ściśle określonego wzorca postępowania przed badaniem ani w jego trakcie.

Odnośnik do komentarza

solange63

heh, ja miałam 3 razy, a ostatnie w 28 tygodniu. Nie wiem co te 4 tygodnie miałyby zmienić, chyba tylko tyle, że zyłabym w niewiedzy i zastanawiała tak jak Ty, czy mogę zjeść kawałek ciasta, czy nie. Teraz będę wiedziała i ewentualnie mogę się szybciej zacząć leczyć, co zmniejszy ryzyko ewentualnych powikłań. No, ale jak zwykle, co lekarz to inna opinia. I kogo tu słuchać, żeby nie zwariować?

A jakich powikłaniach piszesz?

Odnośnik do komentarza

Hej, dzieki za kciukasy. Poszlo niezle, teoretycznie w okolicach polskiej czworki. W praktyce moze byc inaczej. Pierwsza czesc egzaminu polegala na tym, ze odczytano nam tekst dwa razy, w trakcie czytania musielismy wychwycic odpowiedz na 10 pytan. Teoretycznie odpowiedzielam na 9 pytan. Praktycznie to trudno powiedziec, bo trzeba idealnie tak samo odpowiedziec jak cenzor ma napisane w prawdilowych odpowiedziach, wiec czasem odpowiadajac wlasnymi zdaniami, oddajac sens, mozna nie trafic w punkt widzenia cenzora.
Druga czesc to dytando - tekst z lukami, w ktory trzeba wpisac brakujace (uslyszane w trakcie czytania slowa). Problem polega na tym, ze slow i wyrazen jest w sumie 40 (ale czasem wyrazenia maja po 3, wyrazy, wiec jest srednio 55 wyrazow, a czasu na sprawdzenie w slowniku 20 minut, czyli mniej niz 30 sekund na slowo.
A slowo musi byc napisane bezblednie, brak jakiejkolwiek ilterki daje 0. Dla mnie to troche przegiecie, bo wielu DUnczykow by tego tez nie zdalo. Bo to nie dosc, ze ze musisz wysluchac czego brakuje (a tekst jest trudny - naukowy), to jeszcze musisz to zapisac idealnie. Mi sie wydaje, ze jak obcokrajowiec potrafi uslyszec i zapisac trudne naukowe slowo, powinno byc wystarczajace. Drobny blad w pisowni, nie powinien tego dyskwalifikowac... no ale coz...
Wyniki za poltora tygodnia. A za dwa tygodnie ustny... tez siekiera. 5 minutowa wypowiedz na jeden z trzech tematow, a pozniej 15 minutowa dyskusja z egzaminatorem.
A tematy po zboju:
1. Media a identyfikacja
2. Prawa czlowieka
3. Kampanie
Niby dwa z nich zgodne z moim wyksztalceniem, ale kurde tak ujete, ze poki co patrze na nie jak na rarogi...

To se ponarzekalam :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
solange63

heh, ja miałam 3 razy, a ostatnie w 28 tygodniu. Nie wiem co te 4 tygodnie miałyby zmienić, chyba tylko tyle, że zyłabym w niewiedzy i zastanawiała tak jak Ty, czy mogę zjeść kawałek ciasta, czy nie. Teraz będę wiedziała i ewentualnie mogę się szybciej zacząć leczyć, co zmniejszy ryzyko ewentualnych powikłań. No, ale jak zwykle, co lekarz to inna opinia. I kogo tu słuchać, żeby nie zwariować?

A jakich powikłaniach piszesz?

Dzieci kobiet z nieleczoną cukrzycą mogą urodzić się z hipotrofią, makrosomią, wodogłowiem, itp. u cukrzycowych mam dochodzi też częściej do stanu przedrzucawkowego, dlatego tak ważne jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu cukru we krwi.

Dla mnie jest to szczególnie ważne, bo w Danii ostatnie usg to połówkowe. Gdybym nie wykryła cukrzycy w Polsce to mogłabym się męczyć dłuuuuugo przy porodzie, a potem okazałoby się, że robią cc i dziecko ma ponad 4,5 kg. Z cukrzycą przysługuje dodatkowy skan, żeby sprawdzić wielkość dziecka.

Odnośnik do komentarza

Solange dzięki Bogu, bo już myślałam że pójdzie tekst w stylu, no bo wiesz dzieci z wadami się rodzą (autentyk sąsiadka z łóżka obok). Z tym, że kobiecie za chiny nie dało się przetłumaczyć, że wady powstają do 12 -16 tygodnia ciąży, a test wykonywany po 25 tygodniu to jak musztarda po obiedzie.

Zgadzam się z tym co napisałaś, z tym zastrzeżeniem, że hipotrofia, makrosomia, wodogłowie coraz częściej występują u dzieci zdrowych matek (zwłaszcza hipotrofia i makrosomia). Rodzą się coraz większe dzieci, kiedy ja się rodziłam z moją wagą należałam do gigantów (3500g), bo przeciętne noworodki ważyły wtedy 2900 - 3200g. Teraz nikogo nie dziwi dzidziuś o wadze 3600 - 4000g. Ba ostatnio moja koleżanka siłami natury urodziła dziewczynkę 5200g i 63 cm, a cukrzycy ciążowej stwierdzonej nie miała. Najlepsze jest to, że dziecko wg USG miało mieć góra 4300g :Śpiący:

Odnośnik do komentarza

Mafinka wiadomo, że nigdy nie mamy pewności czy urodzimy zdrowe dziecko, ale z danych statystycznych (nie pamietam tylko z którego roku) wynika, że u zdrowych matek powikłania o których pisałam wcześniej występują w 2% przypadków, a u kobiet z nieleczoną cukrzycą w 20%.

Co do wielkości dziecka, wiadomo, że usg jest tylko poglądowe, ale jednak wolę to niż macanie brzucha. w środę na wizycie u położnej po "macanym" badaniu, pani stwierdziła, że moje dziecko ma kilogram :Szok: Nie wiem czy ona posiada wagę w palcach, ale nie daję zbytniej wiary w jej ocenę.

Odnośnik do komentarza

A co do egzaminu, to podejrzewam, że większość Duńczyków miałaby problemy już pare modułów wcześniej. Jomira niezależnie od wyniku możesz być z siebie dumna (ja zazdroszczę- chciałabym się w końcu przemóc i zacząć rozumieć gluglanie).

A na zakonczenie niemiłych tematów o cukrzycy napomknę tylko, że mój sernik jest już upieczony- teraz czeka na polewę i leżakowanie w lodówce. Jeśli wyszedł dobry to wrzucę wam fotkę :D mam nadzieję, że będzie ok, bo to moja własna receptura. Jutro mam urodziny i wymyśliłam sobie taki "sernik zagraniczny"- bez sera i z ograniczoną ilością cukru.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny widzę temat obciążenia glukozą na fali.. :) najgorsze badanie jakie miałam! musiałam się powstrzymywac przez godzinę żeby nie zwymiotować...ble..
ja miałam to badanie robione raz, w 25 tygodniu. nikt nie kazał mi siedzieć, pojechałam na zakupy... :)
a z tym sokiem z cytryny- co kraj to obyczaj. Mi lekarz powiedział "żadnych soków z cytryny", czysta glukoza ;) Laborantka powiedziała, że każda kobietka przychodzi z innymi instrukcjami :)

USG mam robione przy każdej wizycie, zawsze lekarz sprawdza długość szyjki, mierzy bobasa, główkę ogląda i mierzy też za każdym razem. A na koniec, tak dla bajeru, pokazuje mi malucha w 3d, który za każdym razem podnosi rączki i zakrywa buzię.
Mam więc w kolekcji fotki z 10 ślicznymi paluszkami na pierwszym planie. Podczas ostatniego badania i mierzenia, lekarz powiedział, że mały wazy już 1 kg 300 gram. chyba duży co?? doktorek mówi że to jest przedział dla tego okresu..no nie wiem. Ostatnio gdzie tylko ucho przylożyć, słyszę że rodzą się dzieci po 4 kg i więcej...Jak takiego klopsika wycisnąć z siebie? :)

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wymacala 1400-1500 gram :)
Ale uwazam, ze trafila, bo Maja w 26 tygodniu miala 966 g. Kiedy liczylam jej wage wedlug statystyki wychodzilo mi wlasnie 1400-1500 g.
Dodam, ze polozna nie wiedziala o wyniku z usg.

No i na obrone poloznych dodam, ze to nie dosc, ze dziewczyny po studiach, to jeszcze po takich, na ktore trudniej sie dostac niz na medycyne, wiec glupie nie sa :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
Monik a kiedy miałaś robione ostatnie USG i jaki wtedy był wymiar BPD. Pytam bo u mnie BPD jest na 27w2d a FL na 25w3d i w związku z tym mam stresa bo Myszak całą ciążę wymiarowy był.

Mafinko, przede wszystkim się nie denerwuj, gdyby było coś nie tak, lekarz na pewno by Ci o tym powiedział, a skoro nic nie powiedział to znaczy że jest wszystko w porządku. Dzidzia dzidzi też nie równa. Ostatnie USG miałam 16 listopada podczas wizyty.
Czy te wymiary powinnam mieć gdzieś zapisane? wiesz co, lekarz powiedział, że nie ma zastrzeżeń, wszystko jest w porządku to ja już tez nie dopytywałam, bo nie było o co. Ale jak pójdę 10ego grudnia to wypytam o szczegóły i dam Ci znać. W kartę patrzę za tymi wymiarami, ale tu to grafologa trzeba....

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Co do wagi to ja jakoś nie dowierzam badaniom z USG.

Bo z pierwszym dzieckiem, Filip miał mieć niecałe 2 kg, podtrzymywali mi na patologii ciąże i przechodziłam ją o 2 tygodnie, gdy USG wskazało że młody ma powyżej 2 kg to wywołali poród i co urodziłam Klocka ważącego aż 4210 przy wzroście 56 cm. Papule ma do dzisiaj. Od 7 miesiąca dostawałam sterydy w pupcię by pobudzić wzrost narządów.

Moja mama miała 156 cm i ważyła ze mną w ciąży 58 kg. Urodziłam się uwaga 4100 a mierzyłam 58 cm. Ja nie wiem jak mnie na świat wydała. Moja siostra urodziła się 3900 przy wzroście 56 cm. Podobno byłyśmy największymi noworodkami w szpitalu. :)

Teraz moje młode jest poniżej normy o jakieś 200-300 gram i każde badanie USG to potwierdza ale jakoś się nie przejmuję bo wiem żę urodzą ze mnie kolosa. Obstawiamy z mężem że będzie miał 3800 (ale CC będzie w 38 TC)

No właśnie pisząc ostatnie zdanie doszło do mnie że to tylko 10 tygodni !!!!!! Jak ten czas leci

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Ja się tak właśnie zastanawiam - jak ja takiego kloca wycisnę z siebie??
Na ostatnim usg Mały był dość wyrośnięty: to był 25w3d według OM a na wyniku pokazało się BDP 28w4d, FL 26w3d. Czyli raczej sporo. Nie ważyły, bo uznały że waga w 26tc nie jest ani wymierna, ani potrzebna bo wynika z wymiarów główki i nóżki wyłącznie.
Pani doktor, która mi robiła badanie i moja przyjaciółka (też już lekarz), która też przy tym była miały ubaw po pachy i stwierdziły, że wielki, tłuściutki kloc.
No ale jakoś to będzie :) Tak jak piszesz Monik - wszedł, to jakoś wyjdzie, inaczej się nie da.
Asiunia, mnie też pociesza, to co piszesz :)

Jomira, gratulacje :) egzamin dość hardcorowy. Studiując filologię przez parę podobnego typu przeszłam, ale po co Duńczykom to dyktando? Jeszcze rozumiem uzupełnianie luk z kontekstu, ale jak już był czytany jeden tekst to po kiego dyktować drugi? A tematy na ustny też niezłe. One są chociaż jakoś sprecyzowane, czy tak po prostu brzmią, jak napisałaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:) mam handre, przeplakalam pol nocy;( wspominalam wam ze moj malzonek jest kierowca w firmie transportowej ktora prowadzimy, i dostal bardzo dobre zlecenie ale bedzie wyjezdzal we wtorek wtedy kiedy mamy pierwsze zajecia w szkole rodzenia;( niby problemu nie ma pojdzie ze mna przyjaciolka ale jak sobie pomyslalam ze tam wszystkie kobitki ze swoimi mezczyznami a ja z kolezanka to tak mnie jakis zal wziol ze sie opanowac pred placzem nie umiem...durne hormony:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...