Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczyny, jeszcze nie pojechałam. Mała zaczęła kopać. Już nie wiem co mam robić- to moja 1 ciąża i nie mam porównania.... Chociaż brzucha nigdy jeszcze nie miałam tak twardego, i co tu robić?

Narazie leżę i wtedy jest dobrze, ale jak tylko wstaję to brzuch zaczyna pobolewać.

Odnośnik do komentarza

To lez.
Jak my we wtorek powiedzielismy poloznej, ze mialam dwa razy skurcz wraz z kluciem w szyjce macicy to tez kazala lezec, czekac i obserwowac. I jakby skurcze w macicy sie powtarzaly, to pojechac.
A co do Malej, to moze zebys sie uspokoila trzymaj sie sie zasady 10 ruchow na godzine - to absolutne minimum jezeli wykonuje te 10 (ba, na pewno wiecej), to znaczy, ze ok.
Mi osobiscie taka taktyka pomaga.

A tak swoja droga, to to, ze brzuch twardy, a mala sie mniej rusza, to dwie zupelnie inne sprawy, wiec rozlacz je :) i bedziesz spokojniejsza.

No i napinanie brzucha, to tylko w koncu przygotowanie do porodu. Jezeli nie boli w dole, to znaczy, ze z szyjka ok.

Ale.. jak Ci do jutra nie przejdzie to jedz do szpitala. Albo wiesz co... zadzwon do poloznej i zapytaj.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira wiem, że napinanie to ćwiczenia przed porodem (ba, sama wklejałam link do artukułu), problem w tym, że on jest cały czas napiety i do tego jeszcze pobolewa. No nic, będę leżeć i obserwować. Jak do jutra nie przejdzie zadzwonię do położnej i pojadę do szpitala na przegląd.

Odnośnik do komentarza

Solange, ale to tez nie pasi, ze brzuch jest caly czas napiety.
A Twoja ksiezniczka czasem salta nie robi, coby sie glowa w dol ulozyc?

Tak czy owak, sprobuj polezec, a rano w razie czego wydzwaniaj po nich. Pewnosci nie za wiele.

A jak sie bardzo boisz, to po prostu jedz do szpitala. Zrobia Ci KTG i sie okaze czy to pernamentny skurcz, czy wzdecie :) Oby wzdecie :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny uważajcie na siebie. Ja też tak mam, praktycznie cały czas leżę, już prawie nic nie robię a też mi ten brzuch twardnieje. A mały do tego ostatnio ma tyle siły że jak zaczyna kopać to aż stękam bo mnie to już boli, w nocy po kilka razy mnie budzi kopaniem...

W środę jadę do lekarki, najgorsze że Katowice zasypane, a żeby do szpitala dotrzeć muszę przejechać całe miasto, normalnie zajmuje to ok 20-30 min więc teraz chyba godzinę będziemy jechać.
Amelka a mogę wiedzieć z jakiej części Katowic jesteś? tz w jakiej dzielnicy mieszkasz? :)
Może się okazać, że mieszkamy całkiem blisko siebie :)

Witaj justyna, dobrze jak byś jednak częściej do nas wpadała :)
Wiele dziewczyn się z nami witało a później już więcej nie napisały, a szkoda.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Solange,
A jak sie bardzo boisz, to po prostu jedz do szpitala. Zrobia Ci KTG i sie okaze czy to pernamentny skurcz, czy wzdecie :) Oby wzdecie :)

Jomira nawet nie mów o bólu brzucha przez wzdęcia, jak by nie espumisan to bym już chyba umarła a i tak mnie co chwilę boli brzuch i plecy i jestem praktycznie pewna że to jelita. No ale przy moich zaparciach to co się dziwić. Ale espumisan i tak daje rade, bo jak nie wezmę to już jest wogóle porażka :(

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

postaram sie czesciej bywac ale przy moim syneczku to jednak ciezko ostatnio z racji tego ze jestem juz coraz wieksza to staram sie z nim bawic w lepienie plastelina pisanie pisakami i rozne takie wiec jak wiecie to trzeba jednak pilnowac takiego malucha.....

karim mnie moje dziecie kopie praktycznie w dzien i przed spaniem tak to w nocy grzeczne dziecko normalnie zeby po porodzie tez takie bylo, ze noce bedzie przesypiac....mnie to w dzien dzieciak bardzo pepek wypycha i to tak ze nie moge sie wyprostowac ból niesamowity nie polecam.....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki, witaj Justynko :)

Alee zima pięknaaa :)

Co ja miałam za weekend! w sobotę Andrzejkowo umówilismy się z przyjaciółmi. A mój Maluszek od rana ani kopniaczka..nadszedł wieczór-dalej cisza. Humoru nie miałam w ogóle, wręcz zaczęłam się denerwować..no i gdzieś koło 22ej zaczęły się kopniaki tak długo wyczekiwane. A już miałam jechać do szpitala...
W ogóle zauwazyłam że Maluch nasz zmienia zachowanie, bo w dzień jest raczej mało ruchliwy, za to z nadejściem wieczora zaczyna się boksowanie :)

Kwestia twardniejącego brzucha i mnie dotyka od czasu do czasu. Pytałam lekarza, powiedział że jeżeli tak jest częściej niż 10 razy dziennie, trzeba się niewzlocznie zgłosić. Zauważyłam, że położenie się do łóżka i odprężenie mi pomaga i brzuch wraca do normy.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Dzięki za powitanie!
najwygodniej jest mi zajrzeć przed południem, kiedy mąż w pracy a corka w przedszkolu. Potem to "kolejka" do kompa!

solange63 piszesz,ze to Twoja pierwsza ciaża i nie masz porównania. Tego nie da się porównać. To moja 2 ciąża i przebiega zdecydowanie inaczej niż pierwsza. Od samego prawie początku bardzo boli mnie kręgosłup, teraz pojawia się ból w kroczu- przy pierwszej ciąży tego nie miałam. I tez się boję i panikuję.
Mój lekarz twierdzi że na tym etapie ciaży wszystko może pobolewać (plecy, krocze, podbrzusze) , kwestia czy to silne bóle.Mogą też pojawić się skurcze, to normalne -do 3 skurczy na dobę
Ja jednak mająć jakies wątpliwości dzwonię albo jadę do lekarza, lepiej dmuchac na zimne i się uspokoić, nie martwić.

Amelka85 spacer 2h!! w moim przypadku to nie wykonalne ( ból pleców). podziwiam

Jomira z tym pobieraniem krwi z ucha trochę mnie przestraszyłaś, mimo że nie boli to sam fakt z ucha :36_2_16:
A czeka mnie to w tym tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Nie martw się Justyna. Jak miałam obciążenie w Polsce to pobierali dwa razy z żyły, ale to też zależy od labolatorium. Możesz się spodziewać dziury w palcu, w uchu no i standardowo w żyłach :smile: chociaż szczerze powiem, że ja spanikowałam jak usłyszałam, że pani chce krew z ucha, a potem się okazało, że to wcale nie bolało (przynajmniej mnie boli bardziej, jak biorą z palca).

Głowa do góry, a będzie dobrze ::):

A ja dziś czuję się dużo lepiej- pogoda cudna. Wczoraj mój mąż z godzinę przemawiał do brzucha i go głaskał. Okazało się też, że przez to, że mój brzuch skamieniał nie czułam ruchów. Kiedy on położył na mnie rękę, to mała kopała normalnie- tylko ja z powodu napięcia tego nie odczuwałam. Przemowy tatusia, że dzidzia musi być grzeczna i nie może wypinać się tyłkiem, bo to boli poskutkowały :D uwielbiam jak Rafał rozmawia z moim brzuchem

Odnośnik do komentarza

Hehe... a My z Maja ostatnio bawilismy sie w puk, puk.. ale byla jazda.... My palcem puk, puk... a tam z drugiej strony piacha puk, puk :) Rewelacyjnie bylo. Jedynie sie zastanwialismy, czy ona tez sie bawila czy sie na nas wkurzala :)

Co do ucha...
ja przyszlam do labolatorium snieta jak ryba, bo nie dosc, ze kiepsko wstalam, to jeszcze maz o 6 rano wyjezdzal, wiec tez wstalam sie pozegnac... W efekcie bylam totalnie nieprzytomna, do tego pani mowila dosc cicho i wiecznie ja prosilam by powtorzyla. Tak wiec jak kazala mi ucho odslonic, to myslalam, ze chodzi jej o to, ze niedoslysze :)
A ona z jakas maszynka i klik mi robi :)
Ale wogole nei bolalo.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio mam przerąbane. Od kiedy wróciłam od położnej i powiedziałam Rafałowi, że pani wymacała głowę i nogi on próbuje zrobić to samo. Teraz mam obowiązkowe wieczorne macanki brzucha. Wczoraj ponoć wykrył głowę :Oczko: i po niej głaskał. Nie żebym nie wierzyła w cudowne moce mojego męża, ale nie wyprowadzałam go z błędu i nie uświadomiłam, że równie dobrze mógł głaskać zadek naszej córci :D

Odnośnik do komentarza

Solange to takie slodkie jest:)
Mariusz ostatnio przylozyl ucho do brzucha i mowi ze Nikodem to chyba bąki puszcza, tak mu na to brzmi:) ech...:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Dziś znowu brzuch napięty, cały czas, tylko jak leżę to jest ok. Kurcze tak sobie myślę, że skoro tyle z nas tak ma to to normalny stan rzeczy? Trudno, dziś też nic w domu nie zrobię, będę leżeć. Muszę tylko odebrać córkę z przedszkola i zastanawiam się czy nie pojechać taxi, albo wezmę nospę, powinna pomóc na trochę.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny i te "stare" :) i te "nowe" :)

Długo się nie odzywałam ale jestem z Wami na bieżąco bo codziennie Was podczytuję.

Co do twardnienia brzucha to ja to może ze 2 razy miałam ale to już dawno, jak się bardzo przemęczyłam. Tak to nadal mam zero dolegliwości.
Boję się że przegapię pierwszą fazę porodu jak tak dalej pójdzie :)

Mój M niby rozmawia z brzuszkiem ale widzę że dla niego to głupie. Sądzi że dziecko i tak nic nie rozumie i nie dociera do niego, że dziecko przez to przyzwyczaja się do głosu, języka i akcentu.
No ale to facet więc trzeba mu to wybaczyć :)

Co do ruchów to ja je czuję przez cały dzień chociaż jak ostatnio szłam na USG to od 2 dni czułam ich bardzo mało i aż się bałam że coś jest nie tak. A okazało się że mała jest odwrócona pleckami i bombarduje moje plecy, a ja tego nie odczuwałam. Ale stracha miałam nieziemskiego!

Mam pytanko co ubieracie maleństwom na wyjście ze szpitala??
Ja myślałam o body, śpioszkach, jeansach i bluzie. Nawet mam wszystko kupione ale nie wiem czy to wystarczy, a może jest tego za dużo.
No i oczywiście wtedy małą włożę w kombinezonik i do auta do fotelika.

Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja mam trochę daleko do domu bo 20 km a do tego nie wiadomo jaka będzie pogoda. A do auta nie chce zbytnio brać śpiworka bo małej na bank będzie za ciepło. A tak to boję się, że tylko na śpioszkach, body i kaftaniku będzie jej zimno. A mam taką fajną bluzę welurkową kupione i spodnie jeansy ogrodniczki ale takie mięciutkie żeby czasem małej nie cisnęły.

A i dziewczyny jeśli macie jeszcze jakieś zakupy do zrobienia z ciuszków to polecam fashionhouse. Pewnie co niektóre z Was mają gdzieś w pobliżu to centrum handlowe. Tam mają w coccodrillo super przeceny. Body po 9 zł, spodnie jeansowe 20 zł, bluzy 20-30 zł. Ponad połowę taniej niż normalnie w sklepie.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mam pojęcia co założyć na wyjście ze szpitala :) Myślałam raczej o body na długi rękaw i na to pajac no i oczywiście w śpiworek. śpiwór jest wyłożony polarem także myślę że będzie akurat na przejscie ze szpitala do samochodu, a potem do domu. A może to za mało???

Wiecie co, dostałam od znajomej tyle rzeczy po jej synku, że mam tego wszystkiego nie na jedno, a na dwoje i to na rok z góry...szczerze powiem, że nie spodziewałam się i sama kupiłam już sporo nowych rzeczy. Od przybytku głowa nie boli. Muszę to teraz uporządkować wszystko, poprać i wyprasować przede wszystkim. Boję się trochę zostawiać to na styczeń, bo kto wie jak się będę czuła, a po powrocie ze szpitala to przecież głowy do tych spraw już w ogóle nie będę miała. A mój mąż raczej do żelazka nie będzie się garnął.
Nasi przyjaciele dostarczyli nam 200 pampersów jedynek od jakiejś cioci-przedstawicielki. Na pierwsze 200 kup jak znalazł :)

Mam pytanie- czy prać trzeba w 90 stopniach???tak mi się obiło o uszy....

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

hej wam
no u mnie byl wczoraj b. ciezki dzien, co prawda moj M zachowal sie ze 100% klasa i wyreczal mnie we wszystkim, az bylam w szoku, bo normalnie to taki nie jest ... az chwilami myslalam, ze moze cos nabroil :P ... co do brzucha, no ja obojetnie czy lezalam, czy stalam czy siedzialam czy chodzilam caly czas przez caly dzien bolal mnie brzuch, ale nie caly tylko co chwilka inne miejsca, ale tak caly czas, regularnie ... mala byla wczoraj bardzo ruchliwa ... suma sumarum zamiast wczoraj, pojechalam dzis do mojej dok ... szyjka 3cm mala wazy 1191g, odwrocila sie znowu i przytulila sie buzka do mojej prawej strony brzucha ... mam zakaz sexu, sprzatania, noszenia cory itd, dostalam nospe i luteine dopochwowo a na bolesnosc lydek dostalam tez jakis srodek, w nocy myslalam, ze odplyne z tymi lydkami, nie moglam spac, bolaly, dopiero jak amolem posmarowalam je to jakos przeszlo ... za 3 tygodnie kolejna wizyta i wtedy tez sprawdzi szyjke i powie czy moge jechac do rodzicow na swieta 400km czy nie ...
no i wczoraj popoludniu mama zadzwonila, ze moj pies, ktorego tata mi kupil jak bylam mala (mialam jakies 14 lat) wczoraj zdechl :( strasznie ciezko powiem wam, zwlaszcza ze ja i moja rodzina strasznie zzylismy sie z nim i traktowany byl jak kolejne dziecko moich rodzicow :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż regularnie gada z brzuchem. Zauważyliśmy, że Maluch się bardzo uspokaja przy tym gadaniu i wystarczy, że tata położy rękę żeby przestał mocno kopać. Chyba chodzi o to, że mój mąż ma zawsze bardzo gorące ręce, więc to dużo cieplejsze, niż takie moje głaskanie. Ale pukanie w brzuch ignoruje zupełnie, próbowałam kilka razy. Mały leży w poprzek, główką w dół i łatwo zauważyć gdzie ma tyłeczek, bo z reguły wypina się i sterczy mi taka kulka a powyżej czuć kopniaczki. Główki jak na razie nie wyczułam :)

Też się zastanawiałam co ubrać na drogę ze szpitala. Na razie wymyśliłam, że body na to bawełniany pajacyk a na wierzch jeszcze jeden pajacyk, taki welurkowy. No i oczywiście kombinezon. Mamy kawałek ze szpitala - jakieś 15km.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...