Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłam od lekarza. Diagnoza- cukrzyca. Jutro mam test z obciążeniem 75 gram i wtedy lekarz zadecyduje czy będę musiała brać leki. Dziś wizyta u dietetyka i ustalenie planu żywieniowego. Narazie zostaję w Polsce, bo w tej durnej Danii boję się o zdrowie swoje i dziecka. Przepraszam, ale jestem wściekła i już nie mam siły pisać. Może odezwę się jutro.

Odnośnik do komentarza

Jomira
Trzymaj sie Ewcia!!!!
Bedzie dobrze!
Jak bardzo nie chcesz zostac, mozesz wrocic do nas. Beda sie Toba dobrze opiekowac do konca. Tu jak cos masz, to juz pilnuja. Ale jak Ci bezpieczniej w domu, to zostan w domku...

No niby dobrze, ale trafia mnie jak sobie pomyślę co mogłoby się stać, gdybym nie zrobiła tych badań w Polsce. Dzieci kobiet cukrzycowych często rodzą się większe i cięższe, ale w Danii nie mają pojęcia jakie będzie moje dzieciątko, bo już nie mam zadnego usg. W Polsce robią usg przed porodem i już wtedy wiedzą czy dam radę urodzić SN czy konieczne bedzie CC. Jak długo by mnie męczyli zanim wpadli by na to?
Teraz jestem wściekła i zakładam najgorszy możliwy scenariusz, ale uważam, że lepiej przygotować się na najgorsze a potem miło rozczarować niż na odwrót. Nie jestem pewna czy otoczyliby mnie odpowiednią opieką, bo mój torbiel też został zlekceważony. Gdybym sama o tym nie wspomniała na usg, pewnie nawet by nie zauważyli, a tak pani stwierdziła "torbiel jest, ale jak dorośnie do 6 cm to będziemy się martwić" tylko jakim cudem beda wiedziec, ze torbiel ma 6 cm jak nikt w tym cholernym kraju mnie nie bada i nie robia usg.

Odnośnik do komentarza

Solange, trzymaj się i nie poddawaj. Trzeba mieć nadzieję, że ten test z 75g wyjdzie lepiej :)

Karolina, fajnie że już jesteś w domu i że jest wszystko ok :)

Justynka a mogłabyś podać jakieś namiary tam gdzie można kupić te orzechy indyjskie, bo właśnie niedawno oglądałam jakiś program o nich i tam je zachwalali, i stwierdziłam że może warto je wypróbować :)

Odnośnik do komentarza

Madzia1314
Solange, trzymaj się i nie poddawaj. Trzeba mieć nadzieję, że ten test z 75g wyjdzie lepiej :)

Karolina, fajnie że już jesteś w domu i że jest wszystko ok :)

Justynka a mogłabyś podać jakieś namiary tam gdzie można kupić te orzechy indyjskie, bo właśnie niedawno oglądałam jakiś program o nich i tam je zachwalali, i stwierdziłam że może warto je wypróbować :)

prosze cie bardzo polecam również mydło galasowe bardzo ale to bardzo smierdzi ale na plamy jest dobre, wiadomo ze to nie odplamiacze i nie zawsze sobie poradzi ale lepiej takie cos anizeli zebym miala dziecko biedronke.
EKO BABY Sklep - Ekologiczne środki do prania i czyszczenia

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Hej ciężarówki,
dzisiaj wróciłam do domu po trzytygodniowych wczasach spędzonych na klinice. Totalnie odmóżdżona (niektórym współlokatorkom ciąża ewidentnie rzuciła się na mózg), głodna (jestem na diecie) i ... niedomyta (fatalne warunki sanitarne).

Może zacznę od początku, z fotela u ginka trafiłam od razu na oddział, tam zapadła decyzja że potrzebne jest założenie szwu na szyjce i to na cito. Założyli, było ok, dopóki nie zrobili mi całego panelu badań, w tym prób wątrobowych ... no i odezwała się stara znajoma z poprzedniej ciąży cholestaza. Niestety wyniki były bardzo niepokojące, więc zostawili mnie na dłużej, dopiero dziś wyniki były takie że mogę sobie radzić z tym w domu na diecie. W poniedziałek mam się stawić na badania i do kontroli i jeśli będzie ok (tzn wyniki nie pójdą w górę będę mogła cieszyć się wolnością).

Na razie muszę przyzwyczaić się do warunków w domu, no i dopieścić Myszaka, więc nie będę wpadała za często.

Odnośnik do komentarza

mafinka super że wróciłaś :) Ja byłam tydzień i miałam dość, a co dopiero trzy tygodnie, ale ważne że wreszcie cię wypuścili.

Ja po wizycie, jeszcze przez 4 dni mam brać duphaston ale już nie 4x1 tylko 2 x dziennie i koniec JUPI :)))
Nospę mam jeszcze brać, ale już nie forte tylko zwykłą 2x1
Więc dobrze jest.
Przez to siedzenie w domu lekarka pierwsze słowa jakie do mnie dzisiaj skierowała to:
Pani Doroto, a co Pani jest taka blada!
No nie dziwne, jak słońce to oglądam tylko zza okna...
Powiedziała że mam iść na spacerek, więc leżeć plackiem już nie muszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Mafinka no wreszcie jestes!!! ciesze sie ze wszystko ok, uwazaj teraz na siebie, wspolczuje tych 3 tygodni w szpitalu, bleee...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Mafinko wreszcie jesteś :) Cieszę się, że z dzieckiem ok.

Karim, no jak ładnie, teraz już do rozwiązania niech będzie dobrze, dosyć już przeszłaś.

Dziewczyny fajnie byłoby tworzyć taką naszą listę lutówek, tz. kto na kiedy ma termin, płeć dziecka, może imię jeśli jest już wybrane. Taką listę można umieścić w podpisie jednej z nas. Co wy na to?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

mafinko Witamy z powrotem :) ja się bronie przed takimi wakacjami:)

A powiedzcie mi, wiecie mniej wiecej jakiej wagi jest wasze malenstwo? :) u mnie mala wazy 806g czy to adekwatne mniej wiecej do skonczonego 26 tc? :)

A pomysl z lista jest swietny :)

ja jak widac wchodze z doskoku, kiedy mala spi :) musze jeszcze zajac sie tlumaczeniem, obiadek mniej wiecej przygotowany, wiec powinnam sie wyrobic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za ciepłe przyjęcie ::): też tęskniłam za Wami.

Tak czytam i czytam i widzę, że przybyło Nam trochę lutowych mam i dziewczynek ::):
a tak po za tym to glukoza na tapecie :Oczko: mnie ta wątpliwa przyjemność zarówno w pierwszej ciąży, jak i tej ominęła szerokim łukiem :Śmiech:

Co do mnie to czuję się jako tako, mam raczej polegiwać i nie męczyć się ani fizycznie ani psychicznie, jedynie co mnie dobija to ta cholerna dieta - nic surowego, smażonego tylko gotowane i to jeszcze na parze fuuuuuuj + plus cała apteka.

A tak z fajnych rzeczy to podczas mojej nieobecności mąż z niemałą pomocą (głównie fizyczną) rodziny przeprowadził Nas do nowej sypialni, po trzech latach dłubania w końcu udało się zakończyć prace. Myszak ma swój pokój, ja sypialnię z garderobą i łazienką, no i do lutego dysponujemy pokojem gościnnym :Oczko: oraz w końcu mam swój wymarzony gabinet z biblioteką w który przemieniła się Nasza dotychczasowa sypialna na dole. Najbardziej zadowolony jest z tego wszystkiego mój M. w końcu zbudował dom (co prawda trwało to równe 5 lat), zasadził drzewo i spłodził dwóch synów.

Odnośnik do komentarza

witaminkaa
Ja tam w wagę dziecka na podstawie USG nie wierzę. Filip miał się urodzić z niecałymi 3 kg a urodziłam pączka o wadze 4210.
Moje dziecko ostatni raz było ważone w 22 TC i wtedy miało 341 gram.

Zastanawiam się nad kolejnym badaniem prenatalnym w 30 tc

U mnie w pierwszej ciąży wszystko się sprawdziło, ginek na dwa dni przed cc wymierzył Myszaka idealnie.
Co do obecnych wymiarów to ostatnie USG miałam robione tydzień temu i Młode ważyło sobie 655 g.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...