Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

hejka
madlene - śliczna Lara- a jak pięknie trzyma główkę super

u nas też troszeczke śniegu i troszeczke mrozu
i skoki rozwojowe sie pojawiają - dzisiaj nagle młoda zainteresowała się grzechotkami które nad nią wisiały i spędziła tak pół dnia chyba trącając je łapką - pozostałą część dnia przemarudziła - bo chyba pierogi albo ciasto orzechowe jej niepodeszło

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

hejka
Mineralka gdzieś czytałam że po 3 godzinach od zjedzenia, trafia dana rzecz do mleka:)
Madlene śliczna twoja córcia, ja czasmi jak ide sama to tez chodze po sklepach ale pchac sie do tych maleńkich sklepików z wózkiem to tez masakra ;p
Paulina niewiem jak Wiki reaguje na pieska bo jest na święta i nawet mój mąż go schował żeby młody nie znalazł ;p ale lubi takie wszystkie grające rzeczy wiec jestem pewna że mu sie spodoba :D
ide spac bo cos mnie dzisiaj cały dzien muli :)
ps. wkońcu poszłam na ten spacerek i zaszłam do teściów gdzie siedziałam aż mąz wrócił z pracy i mnie odebrał :D

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki:)

mloda ululana pewnie na max 10 minut ale zawsze cos:)

mineralka takze czytalam kiedys ze ok 3 dni. super jak te nasze bable szybko sie teraz rozwijaja. Lara codzien wydaje mi sie jakas wieksza, madrzejsza:)

kleopatra tutaj je4st duzo starszych osob wiec pelno wozkow dlatego wszystkie nawet male sklepy sa tak zrobione zeby mozna bylo spokojnie wjechac. chociaz ja wole zdecydowanie te duze sklepy.

oj no i obudzila sie maruda:)

Dok

Odnośnik do komentarza

c.d.
ta kupka to albo efekt podawania NUTRAMIGENU (w srode sami kupilismy to mleko bo ja stwierdzilam ze moze ono podziała na nasza dzidzie),albo debridatu.choc mysle ze to jednak zasluga mleka bo debridat stosujemy 4 tyg.i efektu nie było.teraz tylko obserwowac czy nadal synek sam juz bedzie robił kupki.
zreszta chyba najważniejszejest po prostu to ,ze jednak potrafi sam zrobic kupke a więc wszystkie narządy ,,dzialają'' poprawnie-tak to sobie tłumaczę.

wrześniowe mamusie chyba śpią,bo nikt nie pisze.to chyba zasługa tej śnieżycy:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

Hej, miałam nadzieję na jakiś spacerek i małe zakupy, ale za oknem takie zawieje i zamiecie, że nie mam sumienia pakować Stacha w wózek. Tym bardziej że spanie ma dzisiaj jak nie moje dziecko:) Co prawda w nocy męczył go brzuszek - wieczorem zjadłam dwa kawałki keksa no i sama nie wiem, ale chyba rodzynki mu zaszkodziły, i się trochę męczył biedaczek.
Po tygodniu stosowania debridatu, infacolu i biogaii i marnych efektów sięgnęłam po sab simplex no i chyba działa, bo mały się uspokoił i spanie ma całkiem całkiem.

Ewelka po debridacie poprawa jest ponoć po co najmniej 2 tygodniach, więc ta wyczekana kupa to chyba rzeczywiście zasługa mleka - gratulacje:)

My z niecierpliwością czekamy na koniec trzeciego miesiąca, bo podobno wtedy kończą się problemy z brzuszkiem, ale jakoś nie śmiem w to wierzyć. Z drugiej strony kiedyś musi przestać go boleć i oby to nastąpiło już wkrótce.

Madlene nie wiedziałam, że maluszki rozróżniają wszystkie kolory! Zauważyłam jednak, że Staś żywo reaguje na zestawienie biało-czarne, ale dostać zabawkę w tym kolorze graniczy z cudem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

witam,
Ewelka gratulacje, mam nadzieje ze teraz bedzie dobrze :)
Ja mam znowu problem z malutkim. Od przedwczoraj robi kupki z śluzem i jakby niestrawionymi kawałkami mleka, ale to juz dzisiaj jest lepiej. zaczął natomiast straszliwie płakac jak go przystawiam do lewej piersi :( Niewiem co sie dzieje. z prawej je normalnie a z lewa walczy, płacze. normalnie tragedia. Czasami na chwile zassie i znowu płacz. Myślałam ze moze cos go boli albo ząbem mu sie wyrzyna i spróbowałam go przystawic spod ramienia, tak jak by mial jesc z prawej ale chwile pojadł i zaczął płakac. jak myslicie co to moze byc?

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Kkeopatra najczęściej jak się dziecko odpycha od piersi, płacze i wije, to ma to zwiazek z brzuszkiem. Jelitka zaczynają pracować w miarę jedzenia i niektóre maluchy odczuwają to jako dyskomfort, co wcale nie musi oznczac kolek - tak mi to przynajmniej wytłumaczyła pani neonatolog.
Ale doszperałam się też informacji, że jak dziecko ma napięcie mięśniowe, to też się tak może zachowywać przy cycusiu.
A od kiedy Wiktorek ma te akcje?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

cześć
Kleopatra - u nas były podobne akcje i wyszło na to że młoda wolała pierś która była pełniejsza - bo ja tak miewam że raz przez kilka dni bardziej i szybciej napełnia mi sie lewa pierś a raz prawa - to kwestia stymulacji - tam gdzie więcej, dziecko nie musi mocno ssać bo samo wypływa, a że więcej wtedy ssie tą pierś to tego mleka jest wiecej i szybciej, a że ja staram się to wyrównać więc bardziej męczę drugą pierś laktatorem i po pewnym czasie sytuacja sie odwraca

powiem wam dziewczyny że św Mikołaj - spełnia moje życzenia powoli - buzia u Zosi już sie robi ładniutka - krostki poznikały a tam gdzie były skóra się wysuszyła i złuszcza i robi się delikatna - wspomagam ją troszke kremem - oczko ciągle leczymy - co prawda dalej łzawi i ropieje ale jakby mniej - kolki sie uspokoiły tylko teraz ja coś zjadłam co jej zaszkodziło i daje do wiwatu od kilku dni - a dzisiaj spowodowało wielką błyszczącą zieloną kupę - zgłupiałam już do reszty - a wine zwalam jednak na ciasto - coś z niego jej szkodzi - albo rodzynki albo orzechy albo kakao

jak to sie mówi - jak nie urok to sraczka

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Mnie i lekarze i położne przestrzegali przed orzechami, kakao i miodem. Ponoć te trzy produkty najczęściej powodują problemy z brzuszkiem.

A tak poza tym u nas problemy brzuszkowe chyba mijają. Znajoma powiedziała mi, że to może być spowodowane zmianą wody - cały weekend byliśmy w innym mieście. I to się może w sumie zgadzać.
U nas piękna pogoda za oknem, ale dziś spacerek sobie darujemy, bo Kali trochę gile się przyplątały. Po południu pojedziemy kupić "chujonkę". Zdecydowaliśmy się na sztuczną. Teraz jest naprawdę duży wybór.

Odnośnik do komentarza

Witam sie w wtorkowy, biały poranek:)
Kleopatra mój mały tez tak ma czasem woli jedna piers, moze wygodniej mu sie lezy na jednym boku, albo lepiej sie ciaagnie??to wie tylko on:)
U nas problemy z kolkami ustąpiły , teraz juz wiem ze najwiekszy proble był wtym ze mały za duzo jadł, teraz karm,ie go co ok 3 godziny i jest ok:):)
Ale za to zaczely sie u nas problemy z dziaselkami, maly jest rozdrazniony gryzie rece , i jak go przytuleto czasem mnie ugryzie w brode , albo w piers jak ssa a to boli jak nie wiem...
Bartek mi sie strasznie przezievbił ma okropny kaszel i katar dzis sie uparł ze do przedskzola chce isc ale maz po pracy do lek z nim jedzie wiec pod jutra zostanie w domku.. boje sie tylko zeby Nikosia nie zaraził...kurcze ja sie zastanawiam bo odkad Nikos sie urodził to Bartek mi cały czas choruje tzn ma katar przez ponad 2 miesiace ....co mu troche przejdzie to na nowo i teraz doszedł ten kaszel... pewnie w przedszkolu sie zaraza co wyzdrowieje ... mam nadzieje ze pediatra cos rozsadnego wymysli i nie odesle meza tak jak ostatnio z syropkiem na kaszel ktory io tak mu nei pomaga...

Jakie wasze pociechy nosza rozmiary??? ,my własnie jestesmy na etapie przechodziennia z 68 na 74 bo 68 za małe sie juz robi...
Wczoraj przyszło nam ubranko do chrztu jest przesliczne:)Dobrze ze wziełam mu 74 bo czpka ledwo na glowe wchodzi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

justa83
Hej dziewczyny!

Mnie i lekarze i położne przestrzegali przed orzechami, kakao i miodem. Ponoć te trzy produkty najczęściej powodują problemy z brzuszkiem.

A tak poza tym u nas problemy brzuszkowe chyba mijają. Znajoma powiedziała mi, że to może być spowodowane zmianą wody - cały weekend byliśmy w innym mieście. I to się może w sumie zgadzać.
U nas piękna pogoda za oknem, ale dziś spacerek sobie darujemy, bo Kali trochę gile się przyplątały. Po południu pojedziemy kupić "chujonkę". Zdecydowaliśmy się na sztuczną. Teraz jest naprawdę duży wybór.

Mnie połozna przestrzegala najbardziej przed kakao, i dfo tejk pory nie jem czekolady ani tym podobnych...
My odkad mieszkamy razem to w tamtym roku mielismy pierwszy raz zywa wielgaśna choinke miala grubo ponad 2 m dlugosci i byla szeroka, pieknie pachniała i była przesliczna i w tym roku tez chce zywą, sztuczną moze u góry ubiore :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

[url=http://parenting.pl/fotokonkurs/fotka/show/1263/4]Zagłosuj na moje zdjęcie[/url
Poczytałam, miła lektura. Moja kolezanka ma 5 tyg synka i ten ma straszne kolki, po kilka godzin non stop i wyorbaźcie sobie specjalnie z niemiec sprowadziła ten sab simplex ale u niej zadziałal na odwrót tj kolki się wzmogły. Tak mi żal maluszka.
Co do okresy, karmię i nie mam ale codzinnie pobolea mnie leciutko brzuch jak na okres, nie wiem, czy to może ma związek z cc, może tam coś się goi. To nie boli tak bardzo, cmi. Nie byłam u gin, sama nie pojadę, bo tu u siebie nie chodzę bo tego gin nie lubię, swojego mama w innej miejscowości. Mąż wraca o 20ej i chociaż mó gin przyjmuje i do 23ej to nie chcę ciągac Lenka a z chłopcami przecież jeje nie zostawię. Jutro mamy badanie bioderek, stresuję się, żeby nie złapała czegoś w przychodni, wszak tam dużo ludzi będzie i penie czekac trzeba będzie. Już się martwię. U mnie zima na całego, ładnie jest, śniegu masa ale ślizgo na drodze. Co do jedzenia, od początku jem miód i Lenka OK, pozwalam sobie na kawałek czekolady czy batonika i OK. Zjadłam raz dwa pierogi z grzybami i kapustą, choc kapusta podobna zupełnie niewskazana, ale Lenka OK, nie zuważyłam żadnych zmian.W dzień jak spi kładę ją do łóżeczka i myslała, że nie będzie chciała a tymczasem słodko śpi a jak sie obudzi to gada do karuzeli. Ostatnie dni Lenka rozgadała się na dobre, jakby całe zdania mówiła. No i smieje się bardzo. Nadal lubi nszenie tatusia i koniecznie przy muzyce. Mieliśmy kupę śmiechu, bo zasypiała przy tym noszeniu i energicznie machała jedną nóżką więc tatuś uznał, że córcia tańczy. Faktycznie, jakoś macha jak słyszy muzykę. Czytam Was wszystkie. Zabaweczki świetne, ubranko do chrztu to 7 częsci też bardzo ładne. Piszecie o preferencji jednej piersi, dzieci lubią głónie lewą, bo słyszą bicie serca mamy. Moja je z obu ale Kubus preferował lewą i zawsze była większa. Denerwuje się tymi bioderkami, nie pamiętam, czy to badanie w pampersie czy bez? Chyba bez. Smutno mi jakoś. Ciągle myślę o powrocie do pracy i o braku niani i , że nie chcę wracac a tym bardziej z kimś zostawiac Lenkę. Zadręczam się, że będzie płakała i tęskniła. Teraz tak naprawde to nie płacze wcale, przy szczepieniou i raz przestraszyła się, jak Kubus mocno opuścił deskę w łazience, ale to na chwilke a ja już chora byłam cały wieczór. Współczuje Wam tych kolek i płaczu i, że malutki coś boli. Ja tylko tego się boję, żeby nie chorowała i nie cierpiała. To moje 3e dziecko ale 100 razy bardziej wszystko przeżywam. O Lenusia wstała, pa kochane.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Czy Wasze pociechy próbują już siadać? Moja non stop się podnosi tak jakby brzuszki robiła, a jak złapię ją za rączki to sama siada :) boję się o jej kręgosłup i nie pozwalam jej na to za często. Niedługo idziemy na badanie bioderek i szczepienie to zapytam lekarzy czy to normalne w tym wieku :)

Mama pisałaś, że Lenka przestraszyła się opadającej klapy. Moja natomiast ostatnio strasznie płakała, bo kichnęłam przy karmieniu. Nie mogłam jej uspokoić ładnych parę minut. A tak przy okazji to nie wiem jak Wy ale ja już rozpoznaję rodzaje płaczu. Wiem kiedy coś boli, kiedy się przestraszy lub jest głodna czy śpiąca.

Odnośnik do komentarza

cześć mamusie!!!

justa ..moja tez już próbuje siadać od jakiś 2 tyg, robi dokładnie to samo , napina się , podnosi głowę i jak pociągnę za rączki to siedzi :) smiesznie wygląda ..taka mała i siedzi .Oczywiście nie robie tego za często bo obciąża kregosłup ..ale słyszałam taką opinie ,że jeśli dziecko samo próbuje, napina mięśnie tzn że jest gotowe na tego typu ćwiczenia ..co iinego jakby nie napinała brzucha.Ja sadzam ja na moje kolana i bardzo się jej podoba.
pączuszek z Twojej kalinki :) no i wiadomo ,że kobieta na zakupach to w swoim żywiole jest :)

mama.
..ja też mam perspektywę powrotu do pracy , jutro jade w tej sprawie pogadać z kierownikiem :) nie wyobrażam sobie tak długiej rozłąki z Pati .zobaczymy...

paulina ...my nosimy 62 , aczasami zdarzy sie 56.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Ewelka ..gratuluje kupki ..u mnie też ostatnio ten problem, ale na 3 dzień daję Espticon i kupa jest po kilku godzinach.

Może wiele z was powie że to za wcześnie , ale wprowadzam pati nowe smaki .Zdaje sie na wiedze i opinie mamy i babci , które po 3 miesiącu wprowadzały jedzonko , tymbardziej że Pati jest na modyfikowanym więc urozmaicenie sie przyda.
Dostała już 10 ml soku z marchewki i soku jabłkowego.Posmakowała tez na smoczku musu z banana.A dziś np dostała 20 ml zupki marchewkowej.- wypiła wszystko i jeszcze chciała.Brzuszek ją nie boli , jest zadowolona i ma apetyt .Chciałabym jak najwcześniej nauczyc jeść bo w kwietniu wracam do pracy.

W Poznaniu dzis -6 ale słonecznie i bez wiatru, nie odpuściłam spacerku , wprawdzie 30 min ale zawsze coś .:)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...