Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Justa my będziemy chrzcić dopiero na Wielkanoc, więc ostatnia na pewno nie będziesz:) Czekamy na teściową, która wtedy przyjedzie z Kanady.

Kleopatra mój Staś robi dokładnie to samo. Wkłada sobie całe piąstki do buzi, nawet jak jest najedzony. Do tego bardzo się ślini. Pediatra mówi ze to normalne na tym etape rozwoju i zeby mu absolutnie nie odciągać tych rączek. Ja spróbuję podać mu gryzaczek i zobaczymy co z nim zrobi - jak tak na niego patrzę to wydaje mi się, ze swedza go dziąsła, ale pewności nie mam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra 100 lat!!!

My będziemy chrzcić dopiero na wiosnę, bo zima mi sie wcale nie podoba, więc pewnie bede ostatnia. Jeszcze wogóle nie przymierzalismy sie do terminu.
Maja mała tez chetnie wklada rączki do buzi. Dzieciaczki zwyczajnie odkryly, ze maja łapki i mozna sie nimi zabawic a zabawki tak na serio, świadomie zaczna chwytać w 4 miesiacu . Tak przynajmniej podają w książkach.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

cześć
czasu brakuje na wszystko
młoda pieknie mi dzisiaj pospała - wstała o 6 i zasnęła o 8 i spała do 14 z przerwami na jedzenie - troszke wiec posprzątałam
ustalilismy wreszcie date chrztu - 11 grudzień o 15 - to sobota - ksiądz na szczeście nie robił problemów - dzisiaj kupiłam w necie strój do chrztu - ale jeszcze musze kupić kombinezon w razie gdyby pogoda nas zmroziła znowu - tak czy siak miałam kupić więc poprostu kupię biały lub blado różowy

aha młoda już marudzi
wieczorem doczytam
pa

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

kleopatra sto lat! :)
u malej to samo, okropnie sie slini i piaski w buzi. moze i zabki.. pare tygodni przed wyjsciem zabka dziaselka daja o sobie juz znac. moj synek mil pierwszy zabek wlasnie gdym mial 2 miesiace.

ania latem zazdroscilam chlodu teraz zazdroszcze ci tych upalow.. oj i to jak:D
moja pchelka przez niepelnie 2 miesiace urosla 6cm wiec tez chyba ladnie ale wagowo niepelny kilogram. no ale Jeremiaszek 10cm.. w szoku jestem jak twoj maly mezczyzna szybko rosnie:)

u nas -5 brrrr z polski do nas idzie:D maz mowi ze takim mrozow dawno tu nie widzial a ma byc ponoc nawet -25.. jej ja sie wyprowadzam:D spadlo 5 cm sniegu i panikuja w tv, dziwny ten kraj.
co do chrzcin to ja napewno bede ostania. chrzcimy mala 2012 roku kolo wiosny:D. tutaj najczesciej tak chrzcza dzieci. ale glownym powodem jest to ze rodzina musi z pl przyjechac. w tym czasie tez synek ma przyjecie wiec bedzie jedno zamieszanie:). oczywiscie przyjecie i chrzciny w inny dzien zeby kazde z nich mialo swoj dzien. synka chrzcilam w maju a urodzil sie w listopadzie.
Lara przez to jedzenie na raty nie ma zadnej regularnosci w dzien. przez to ze jak juz w koncu zasnie budzi sie z glodu bo czas karmienia.. meczace to okropnie ale nic nie zrobie. grunt ze je.

na spacerek uzywam kremu bez wody, jest taki mocno tlusty i gesty. jak mala miala odpazona pupe polozna polecila mi tym kremem ja smarowac raz dziennie i przeszlo odrazu:D krem do wszystkiego:))

dziewczyny tez macie takie problemy ze skora i wlosami po porodzie. no u mnie masakra:/ wlosy sie lamia a po naskorku mozna pisac.
bylam wczoraj u okulisty i wzrok przez ciaze znaczaco mi sie pogorszyl. teraz przejde na szkla kontaktowe.

aa i jeszcze cos. od przyszlego tygodnia zaczynamy z7 basenem:) zobaczymy czy malej sie spodoba.

Dok

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u nas jak zwykle na nic nie ma czasu.
Robiłam dzisiaj pierniki muszę się pochwalić, zrobiłam 289 pierników. Jestem z siebie dumna.
Zapomniałam już co miałam napisać. Mały waż 7500g ma 2 i pół miesiąca no troszkę ponad. My nosimy rozmiar 68 i przechodzimy na 74.
Jest kochany ten mój synek, świetnie sie śmieje nie mogę sie na niego napatrzeć i cały czas do mnie gada.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhyw3e5egwc5z2x0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9h3w262ilt.png

Odnośnik do komentarza

Witam się w upalny dzień :D

Dziś u mnie około 30 stopni (niby 29, ale wydaje mi się, że więcej). Siedzę więc w pokoju z klimą i rozkoszuję się przyjemnym chłodzikiem :)
Nie macie czego zazdrościć. Teraz to jeszcze pół biedy, ale będzie gorzej. Tutaj najcieplejsze miesiące to styczeń i luty, i już się boję jak sobie przypomnę zeszłe lato!
Ja naszej polskiej zimy niegdy nie lubiłam. Nienawidzę śniegu, ale teraz to mi się za nim tęskni hehehe (nie widziałam go już półtora roku).

Justa - No to czekam na Ciebie kochana! ;) Zabierz męża i Kalinkę, wybierzemy się na spacerek po Buenos :)
No i życzę Kalince zdrówka i żeby katarek ją zostawił w spokoju!

Madlene - Tu też robią aferę o byle co, no ale tu śnieg to faktycznie atrakcja nie z tej ziemi :) A jak temperatura spadnie do 0 to wg nich arktyczne mrozy :D
Co do wzrostu to racja, racja, rośnie ten mój bobas jak szalony. Urodził się malutki, ale już wszystko nadrobił :) I też wpycha cały czas piąstki do buzi i się strasznie ślini. Widzę, że nie jesteśmy sami :)

Wicia - Prześliczny jest Twój Jeremiaszek! :) A uśmiech zniewalający :) No i jaki duży chłopak!

Kleopatra - I co, był tort?? Dałaś radę zdmuchnąć te WSZYSTKIE 27 świeczek?? hehehe :D I Ty mi tu o starości nie mów, bo ja od Ciebie jestem starsza równiutkie 7 miesięcy (1 maj urodzinki :)).

Pisałyście o wprowadzaniu nowych pokarmów. Ja sama jeszcze nie wiem kiedy zaczniemy, spytamy pediatrę w poniedziałek. Tutaj wszystko jest inaczej, więc wolę sama nie eksperymentować. Kiedyś jak zapytaliśmy pediatrę czy możemy małemu dawać jakieś herbatki to kategorycznie zabrobił i powiedział, że ma pić TYLKO mleko, więc z tymi nowymi produktami też wolę najpierw zapytać co, jak i kiedy.

Było też o słodyczach...Oj, ja UWIELBIAM! :) A te argentyńskie to po prostu palce lizać :D Mówię Wam, jakie oni tu mają pyszne ciacha, wafelki, czekoladki itd. itp. mmmmmmniam

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

ania ty mi to o slodyczach nie pisz bo nie tylko juste niedlugo bedziesz miala na glowie;):D
a moja mrowka urodzila sie duza i za to teraz trzyma linie:D boze 27 lat.. kiedy to bylo:p mi za 4 miesiace 28 strzeli:36_2_16::D

mala lezy obok mnie w bujaku i guga sobie. jak sie jej slownictwo wzbogacilo hehe prawie juz ja rozumie:D ide zrobic glodomorkowi mleczko bo zaraz swoj kolniezyk zje:D

Dok

Odnośnik do komentarza

Madlene - Oj, a jakie tutaj mają PYYYYSZNE lody :) A jaki ogromny wybór smaków! Co do czekoladek to mają taką sławną markę Fort (coś jak u nas Wedel), no rozpływają się w ustach... :D A ciastka...mmmmm, niebo w gębie......
.....
.....to co, przyjeżdżasz??? :D I dla Ciebie, i dla Justy się miejsce znajdzie :D

A urodzinki masz jakoś w kwietniu może?? :)

Mam nadzieję, że zdążyłaś z mleczkiem i kołnierzyk uratowany hehe.
Mój mały też ma bogate słownictwo, choć ostatnio najbardziej lubi sobie wzdychać :) Mój mąż zawsze wtedy żaruje jakie to ciężkie życie ma ten nasz bobas, nic tylko MUSI jeść, spać, robić kupki itd. No i jak tu się nie zmęczyć? hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Ania Ty wstrętna babo!!! Nie gadaj mi tu o słodyczach. Ja tu schudnąć próbuję, a przez Ciebie teraz mam ochotę na małe co nieco.

Wicia powiedz mi jak przechowujesz pierniczki? Znam różne tradycje. Ja właśnie niedługo chcę się zabrać za pieczenie, ale nie wiem jak zrobić żeby nie stwardniały za mocno. A młody jaki tron mam w wannie – dobre :)

Odnośnik do komentarza

kleopatra - wszystkiego najlepszego - ty mi tu niestarociuj - ty i cała reszta bo mi we wrześniu 30 strzeliła - oj stary ze mnie babol już

jeśli chodzi o słodycze - to przyznam się wam zgrzeszyłam i to bardzo - wczoraj zeżarłam czekolade z truskawkami i paczke pierniczków czekoladowych - troszke młoda wieczorkiem pomarudziła ale jej przeszło - ogólnie to uwielbiam słodycze i ich braki nadrabiam herbatnikami

mleka staram sie nie pić - tylko rano do kawy pół szklanki i 1 albo 2 jogurty do picia w ciągu dnia

aha propo tego mojego wczorajszego czekoladowego obzarstwa to efekt jest taki że dzisiaj miała być kupa i nie było - ale nie martwie sie tym w ogóle

pierniczki to ja wypiekam od lat wyśmienite - w połowie listopada wyrabiam ciasto, które leżakuje 2 tygodnie w ciemnym i chłodnym miejscu potem na początku grudnia pieczenie i część zamykam i chowam głęboko żeby dotrwała i zmiękła do świąt - a część która idzie do zjedzenia natychmiast jeszcze gorące zamykam w takich wielkich słojach na przetwory (używam ich tylko do pierniczków więc nie śmierdzą) one tam sobie zaparują i namiękną od tej pary

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

no i jeszcze powiem wam -że moja córusia wczoraj skończyła 2 miesiące :D - ależ to leci - raz za szybko a raz za wolno - i jeszcze wam powiem - nie chwaląc żeby niezapeszyć że od kilku dni mloda zasypia częściowo sama - dlaczego częściowo już wyjaśniam - młoda wstaje koło 6 i jest aktywna przez 2 godzinki po czym pada - zasypia sama w łużeczku i budzi się co 2 lub 3 godziny do jedzenia - po nakarmieniu znowu ją odkładam a ona niemal natychmiast zasypia i tak do 13-14 - potem już mamy krótkie półgodzinne drzemki między 15-16 i 17-18 ale młoda wtedy troszke już marudzi i niezaśnie inaczej niż chuśtana w nosidełku lub huśtawce - o 19 kąpiel i o 20 spanie - i wtedy schodzimy na dół i młoda spi w wózku do 23 aż ja się ze wszystkim wyrobie - później już idziemy do łóżeczka i po nocnych karmieniach odkładam ją i dalej zasypia sama

dumna jestem z niej bardzo - Jasiek przez straszne kolki nauczył się zasypiać na rękach i przy suszarce - do 10 miesiąca suszarka chodziła a potem chodziłam ja i nosiłam wielkiego klocka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Justa - Właśnie mi się mrozi w lodówce takie pyszne ciacho - alfajor się to tutaj nazywa. Polane czekoladą i podwójnie przełożone takim pysznym kremem. Lubię je właśnie z lodówki jak jest takie chrupiące...achhh :D Dokładnie takie: http://2.bp.blogspot.com/_BH_jlPXZ30g/Rb9Yq51twaI/AAAAAAAAACU/PlUu_WefZ5E/s320/oreo.jpg

(ale się produkuję, żebyście do mnie przyjechały... :D)

A ja dzisiaj stanęłam na wadze i co ujrzałam?? Po trzech miesiącach powróciłam do swojej wagi sprzed ciąży! (pomimo wcinania tutejszych słodkości :D). Ważę sobie znów 48 kg i tak mi dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

ania 48? ja to bym 60 chciala:D
jak bedziesz dalej tak kusila to Ci z Justa adresy wyslemy zebys wiedziala gdzie paczki poslac:D przyznam ze ciastko wyglada wicej niz apetycznie mniam...

mineralka spoznione wszytkiego najlepszego dla coreczki z okazji 2 miesiaca:))

dobra koncze bo przez anie musze teraz szafke ze slodyczami odwiedzic:p oj popamieta mnie...:D

Dok

Odnośnik do komentarza

ania - tymi smaczka nie rób tymi słodkościami - bo ja ważyłąm 2 tygodnie po porodzie 10 kilo mniej niż przed ciążą i juz mi przybyło 3 kilo od tamtej pory - no ale to wina słodkości właśnie

madlene - problemy z włosami miałam już od 8 miesiąca- ale teraz to jest porażka , łupież mam niewiadomo skąd a włosy to mi lecągarściami i są bardzo nieposłuszne - dla skóry przyznam sie bez bicia nie miałam za wiele czasu i efekt był taki że jak się zobaczyłam w niedziele w samochodowym powiększajacym lusterku to się niepoznałam - 15 lat starsza - skóra sucha jak pieprz i mnustwo zmarszczek zwłaszcza wokół oczu - ale zaopatrzyłam się odrazu w kremy mocno nawilżające i przeciwzmarszczkowe - a że zakupy robiłam w dużym pospiechu to w domu odkryłam że wzięłam kremy +50 - hehehe no to skóra dostanie solidnego kopa - ale zrobiłam sobie w domu piling na twarzy i wrzuciłam maske intensywnie nawilżającą - wysmarowałam się kremami i odrazu było lepeiej

o rany ale mnie suszy

a za oknem zima na całego jest -10 stopni i zamiecie że sąsiadów nie widać - to na podkarpaciu - więc wiedzcie czego się spodziewać w najbliższych godzinach u was

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

kurcze jestem w szoku,mój synek od godz.18 marudził strasznie a to płakał ,jesc nie chciał i wogole ,zasnać też nie chciał i ruszął sie jakby miął ADHD:),a teraz włożyłam go do wózka i nadal tak się zachowywał gdy nagle włączyłam radio z muzyką i nie minęło 5 min ja patrze a on spi!!!!,nie wiem czy zasnął mocno czy na długo ale to i tak cos:)

aniah taka waga ,no ladnie:) . ja jestem 2 i pól miesiąca prawie po porodzie i w zasadzie też juz doszłam do wagi sprzed ciąży(przy ograniczeniu ilości jedzenia choc musze przyznac ze codziennie cos słodkieog jadłam a ostatnio miałam duzo imprez na których jadłam ciasto,bo bardzo lubię wypieki),ale jeszcze chciałabym z 5 kg zrzucić.myslę że jak będe tak jak teraz ,,uważać na to ile jem'' to stopniowo uda mi sie to zrzucic.
musze sie uzbroic w cierpliwośc choc ja należe niestety do osob ,które od razu musza widziec efekty swoich działan.ja to bym chciała juz po tygodniu wszystko zrzucic:):)a tak sie nie da -wiadomo

a mój mały śpi ,zobaczymy jak długo bo wyłączam juz muzykę

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

aniah a gdzie kiedys mieszkałas w krakowie,bo ja w 2009r.skończyłam tam studia.studiowałam przez 5 lat na AGH ,a mieszkałam w akademiku na miasteczku studenckim.ach te czasy ,jak sobie przypomnę to tak mi sie tęskni że szok,a zwłaszcza za ludzmi z ostatniego roku,było super,duzo imprez,zabawy,radości.......acg młodośc ,już nie wróci:(:(!!!
powiem wam że oczywiscie ciesze sie ze mam juz rodzinę,ale czasem myslę sobie że jakby moje studia miały jeszcze trwac z 5 lat to wiem że umiałabym sie bawic tak samo jak kiedys,po prostu czuje jeszcze w sobie taką ,,towarzyską ,młodą duszę'':):)

dobra koncze to wysmętnianie się

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

Ewelka - Wcale nie smęcisz. Ja mam dokładnie tak samo. Jak kończyłam studia to sobie myślałam jak to fajnie by było jeszcze parę lat postudiować :) I nie dla samych studiów, bo te średnio lubiłam hehe, ale dlatego, że ja UWIELBIAŁAM wszystko co ze studiami związane, całe to beztroskie życie studenckie :) Mieszkałam z dala od domu (bo ja z Podkarpacia jestem tak jak Mineralka :)), śmigałam cały czas na koncerty i do barów ze znajomymi, a od czasu do czasu się uczyłam :D Ach, cóż to było za życie! :) Aż mi się łezka w oku zakręciła :)
A w Krakowie mieszkałam na ulicy Królewskiej, tuż obok skrzyżowania z Aleją Kijowską (naprzeciwko Biprostalu, na pewno kojarzysz :)). Wynajmowałam mieszkanie z siostrą i znajomymi. Od miasteczka i AGH to rzut beretem :) Często zresztą na miasteczku bywałam, bo biegałam tam na koncerty do klubu Studio albo do mojego ukochanego Zaścianka :) Moja siostra też skończyła AGH, ja studiowałam na Akademii Ekonomicznej (teraz dumnie zwanej Uniwersytetem :)) koło Ronda Mogilskiego. Boże, tak sobie powspominałam i teraz chciałabym być w Krakowie, a nie tu...

Mineralka - Ja też życzę wszystkiego naj dla Zosi i zazdroszczę, że sama zasypia. Ja mojego klocusia dalej na rękach noszę, choć wczoraj np. usnął w foteliku samochodowym po tym jak Cris pomimo jego płaczu uparcie go lulał i w końcu mały dał za wygraną hehe. I co najważniejsze spał 5,5 h bez pobudki! Ale się wyspałam!!! :D

Justa - Ty się nie denerwuj i nie obrażaj, ja tu tylko próbuję Was zwabić do siebie, żeby mi weselej było :D

Madlene - To dawaj adres, podeślę parę słodkości (choć preferowałabym odbiór osobisty :D).

Klaudusia - Co do wagi to ja zawsze taka chuda byłam. Najwięcej w życiu ważyłam 53 kg, a było to na początku studiów kiedy to objadałam się pizzą i piłam trochę za dużo piwa :D

No to ja teraz uciekam i z przykrością oświadczam, że mój alfajor już nie w lodówce, a u mnie w brzuszku :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Oj staruszki, staruszki to co ja mam powiedzieć skoro mam juz 34 na karku? Nie czuję sie jednak staro to chyba dobrze.

Madlene ja tez mam bardzo sucha skórę, ale to raczej zaniedbanie bo nie chce mi sie smarować. Włosy narazie ok, ale pamietam ze po poprzednim porodzie zazely mi masakrycznie wychodzic jak Marcin skończył 3 miesiące, wiec wszystko przede mną.

Wicia - mały przesłodki.

Ania zazdroszczę, że mimo objadania sie zchudłas. U mnie nadal tragoicznie, brzuch mam jak w 6 miesiącu. W ramach ćwiczen w poniedziałek i we wtorek wziełam sie dziarsko za odśnieżanie i do tej pory nie mogę sie ruszyć - kręgoslup mi wysiada to chyba skutek znieczulenia przy cc.

Moja Marysia w 6 tygodniu miała 6 cm na plusie, teraz zmierzymy sie za dwa tygodnie.

Obudziła sie, lecę karmić.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...