Świętokrzyskie mamusie

[wiktorio3]

BO NAS NIE ZAPROSIŁA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to ją nie minie ;)))))

A reszta mam gdzie się podziewa???

[julita_z]

Milka jak chcesz spokojniej to zadzwoń wcześniej czy urodzin nie ma bo wtedy zwykle młyn. Dzieci zazwyczaj wtedy starsze i moja Hanka trochę się ich boi, muszę patrzeć bo zabierają jej na siłę zabawki i latają jak szalone.
Zbieram się do ZUSu i biblioteki.

[agula9]

wiktorio3

BO NAS NIE ZAPROSIŁA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to ją nie minie ;)))))

A reszta mam gdzie się podziewa???

Zapraszam jak tylko wyzdrowieje.
A co takiego świętujesz??

[wiktorio3]

agula9

Dobrze, że ten Twój szkrab ma ciocię dobrą i nieraz się zlituje nad biedactwem i gdzieś go weźmie. Tylko czemu nie przyjedą do mnie nigdy Wiktor coś mówił, że mu mama nie pozwoli....

myślałby kto, że tak mamy słucha, Niedobrzak
a może Młoda Go nie chce wziąć
Nie mam nic przeciwko temu, byleby słodyczy i nabiału nie jadł

[wiktorio3]

zaraz dostanę qrwicy od rana usiłuję napisać zaświadczenie i nie wiem jak Do wtorku mam czas, moze coś wykombinuję

[edzia274]

wiktorio3

zaraz dostanę qrwicy od rana usiłuję napisać zaświadczenie i nie wiem jak Do wtorku mam czas, moze coś wykombinuję

A jakie to zaświadczenie moze ja na coś wpadne.
A mnie też mój komp wkurza, bo albo on sie wiesza albo mi myszka przestaje działać, bo ciągle ma przestój

[wiktorio3]

ech, coś tam skleciłam

jakie menu na obiad u Was dzisiaj??

[milka270]

A ja pije druga puszczalska, uspiłam kobity i siedze i kminie jakby tu otworzyc własna działalność. Wymysliłam ze na naszym osiedlu wypaliłaby na 100% bawialnia własnie. jest tyle dzieci w różnym wieku że kokosy możnaby zbić na tym interesie. Najgorsze to znaleśc lokum, bo kasa to rzecz nabyta Wiem że pomysł jest super bo mam duzy kontakt z mamami i sama bym chetnie dziecko zostawiła na godzinke pod opieka albo urzadziła urodziny w fajnym miejscu

Annakto niewiesz przypadkiem co aktualnie miesci sie w starej piekarni??? tam by było rewelacyjne miejsce.

[edzia274]

No a ja sie wściekałam chyba w ramach pobudki bo znowu mi ciśnienie dokuczało i umyłam trzy okna, łącznie ze zmianą firanek. Został mi tylko duży pokój ale tak słońce daje po szybach że nie ma sensu próbować myć bo straszne mazy wychodzą. Może jutro.
Co na obiad, hmm... U mnie rybka i chyba z chlebkiem bo nie ma chętnych do jedzenia
Milka świetny pomysł, tylko jak zwykle jest problem z lokalem. Musisz jednak deptać a wierze ze jak sie uprzesz to ci sie uda

[wiktorio3]

Edzia no podziwiam !!!!!!!!!!!!

Milka, a przewidujesz zniżki, albo promocje dla forumowych dzieciaczków ;)))) ??

Zmykam do domku

życzę wszystkim słonecznego, ciepłego i udanego weekendu - do poczytania w poniedziałek

[milka270]

oj wik zebym tylko dała rade to otworzyc, a szanse raczej marne:( zniżki na 100% by były.

[agula9]

milkaA tak z ciekawości na jakim osiedlu mieszkasz?

[annakto]

:) pozdrawiam

[marysia550]

ja po pracy upiekłam jeszcze rogaliki i zrobiłam prawie 100 pierogów.

Co do bawialni to...najgorsze wydaja mi sie normy sanitarne no i zeby ktos mógł dziecko zostawic musisz miec opiekuna, czyli kogos zatrudnic, a to dodatkowe koszta. Mój mąż kiedys tez planował taki biznes ( ze dwa lata temu, jak nie było jezszce tyle tego w Kielcach) ale u niego wszystko w sferze marzeń się kończy.

[julita_z]

Bawialnia zaliczona. Fajne miejsce duży plus za te wygodne fotele dla rodziców. Ogólnie fajne miejsce polecam. Marysia na kiedy się umawiamy? Kto jeszcze chętny.

Pogoda dziś super przesiedziałyśmy całe popołudnie na podwórku. Musze się rozejrzeć za huśtawkami dla dziewczynek bo nasza za mała. Maż obiecał zbudować domek i zjeżdżalnię. Moja wizja na wakacje to ja z książką pod drzewem a dzieci bawią się grzecznie w piaskownicy obok

[milka270]

Ja siedze z mała na rekach bo odmawia spania

Annakto moze spółke załozymy trza by pomyslec konkretniej.

Do bawialni moge wyskoczyc w środe około 16, co wy na to.

[truska]

Ja po dniou pracy i po kursie z niemieckiego.
praktycznie nie widziałam dzieci,
posiedze troche w niecie na pozniej lece spac

[milka270]

Jejku truska ales zalatana, a swoja droga podziwiam za kurs niemieckiego dla mnie ten jezyk to katastrofa z pisaniem i czytaniem, a co najsmieszniejsze na dyplomie mam 5 buahaha niewiem jakim cudem.

[annakto]

:))

[marysia550]

milka- a dla mnie angielski był katastrofą, gubiłam sie przy którys tam czasie i zniechęcałam. A niemiecki zawsze był moim konikiem.
julita- no tak wstępnie może być sroda koło 16.

Obejrzałam To nie tak jak myślisz kotku i mnie gęba od smiechu boli.

Dobranoc

[annakto]

:(

[Gunia_G]

witam
u nas nie dosc ze ta ospa to piotrek jeszcze zaczyna mi kaszlec kurcze kiedy to sie skonczy :(((

[milka270]

marysia550

milka- a dla mnie angielski był katastrofą, gubiłam sie przy którys tam czasie i zniechęcałam. A niemiecki zawsze był moim konikiem.
julita- no tak wstępnie może być sroda koło 16.

Obejrzałam To nie tak jak myślisz kotku i mnie gęba od smiechu boli.

Maryś mnie tez geba bolała od śmiania dobry jest i mam zamiar jeszcze raz obejrzec.

Na środe koło 16 to ja sie chetnie pisze do bawialni tylko do której?

Zaraz Maja jedzie do T na wioske a ja mam zamiar iść z Iga na spacer a potem może cos posprzatam.

[julita_z]

Witam
Dziewczyny mi środa też pasuje. Proponuję Raj Urwisa?

Co do języków to ja bardzo nie lubię niemieckiego. Nie chodzi mi o naukę bo się nigdy nie uczyłam tylko o brzmienie, tak samo nie lubię francuskiego. Chciała bym się nauczyć hiszpańskiego albo włoskiego.

Gunia przerąbane z tymi chorobami, biedny Piotrek oby szybko mu przeszło.

[edzia274]

julita_z

Witam
Dziewczyny mi środa też pasuje. Proponuję Raj Urwisa?

Co do języków to ja bardzo nie lubię niemieckiego. Nie chodzi mi o naukę bo się nigdy nie uczyłam tylko o brzmienie, tak samo nie lubię francuskiego. Chciała bym się nauczyć hiszpańskiego albo włoskiego.

Gunia przerąbane z tymi chorobami, biedny Piotrek oby szybko mu przeszło.

Dzień dobry
Siedze sobie przed kompem przy kawcce, sama bo chłopaki pojechali na miedzianke popatrzyć na wyścigi samochodowe.
Na nie mam głowy do żadnego języka chyba, a przynajmniej do tych których próbowałam sie nauczyć. Jakiś osioł jestem pod tym względem, albo brakuje mi samozaparcia.
Niemieckiego nie lubie bo jest twardy i ordynarny, angielski rozumiem ale jest taki bezpłuciowy. Podoba mi sie własnie brzmienie włoskiego i hiszpańskiego, no bo w sumie są do siebie podobne. Moze i chciałabym spróbować sie któregoś z nich uczyć, kto wie. Zresztą juz kiedys moja siostra wspominała o tym abyśmy sie na jakiś kurs zapisały ale teraz to nierealne bo każda z nas daleko od siebie.