Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny... widziałam ze zaczelyscie temat 600 gramów szczęścia.. temat dzieci wcześniaków jest mi bardzo bliski. Opowiem Wam po krótce jak to wyglądało w mojej rodzinie.
Szwagierka będąc w 6miesiacu ciazy miała bardzo silny ból brzucha, tak silny ze nie mogła wstać. Pojechała do szpitala gdzie okazało się ze to wyrostek i natychmiast trzeba operować. Po operacji zglaszala ze nie czuje ruchów i tak minął tydzień. Po tygodniu zrobili usg A dzidzia nie dość ze już nie żyła to jeszcze zaczęła gnic w brzuchu. Musiała mieć wywołany poród i urodzić martwe dziecko. Naruszyli łożysko. To był pierwszy pogrzeb dziecka w mojej rodzinie.
A teraz opowiem drugą historię o moim chrzesniaku. Moja siostra urodziła w 8 miesiącu ciazy. Odeszły jej wody. Dziecko było dwa razy owinięte pepowina. Pamiętam jak je szybko wynosili z sali porodowej do inkubatora. Pielęgniarki nie potrafiły podłączyć mu tlenu. Jedna do drugiej wolała ze ona nie umie. Dopiero po 4 godzinach wywieźli bo do wojewódzkiego szpitala. Najlepszego u nas. Okazało się ze ma przepukline przeponowa. Zadecydowali o natychmiastowej operacji. Niestety.. płuca były nie ukształtowane. Ale walczył dalej. Był czas w którym już myślałam ze niedługo wyjdzie do domu. Odlaczony był od każdego sprzętu. Oddychal sam. Jadł sam. I pierwszy raz siostra mogła co wziąć na ręce.. Niestety tak było przez tydzień. Potem plucka odmówiły posłuszeństwa. Ostatnim wyjściem był chrzest. Ochrzcilismy go w sali razem ze szpitalnym kapelanem. Po kilku dniach zmarł.. płakałam jak bóbr. Nawet teraz płacze jak o tym pisze... słowa mojej siostry gdy wyszłam z nią do miasta "Nie myślałam ze zamiast wózka dla dziecka będę kupować ubranie do grobu".

I dlatego temat jest mi bardzo bliski bo w szpitalu byłam co 2 dni. Jako że to bym OIOM nie było szans żeby być tam dłużej niż 2 godziny.
Co do zachcianek. Ostatnio jadłam w jednej ręce knopersa A w drugiej marchewkę.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny! Po 9 miesiącach starania się o dzidziusia w końcu się udało i już kończy się 3 miesiąc mojej pierwszej ciąży. Nie spodziewałam się, że stosowanie tabletek antykoncepcyjnych aż tak wpływa na organizm. Powoli traciłam nadzieję, że się nam uda. W naszą drugą rocznicę ślubu zrobiłam test i zobaczyłam upragnione 2 kreski. Tydzień temu byliśmy z mężem na pierwszym USG i widok naszego dzidziusia był bardzo wzruszający. Teraz zastanawiam się czy iść na USG 3D. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy to jest bezpieczne i czy to pomoże wykryć ewentualne choroby czy wady dziecka? Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Monika jesli chodzi o zbadanie nt to do 13t6d wyniki daja mozliwosc odniesienia sie do ew. wad genetycznych. Pozniej, podczas badan inne parametry sa sprawdzane i nie odnoszą do ryzyka wystapienia ktorejs z trisomii a raczej do wad organow wewnetrznych. Poza tym, 1.9 to poprawny wynik:)

Przyznam, ze dla mnie ciaza to ciezka szkola walki z wewnętrznym "control freakiem " ;) na razie najlepszym sposobem jest sluchanie lekarki prowadzacej (ktora jest oaza dpokoju;)) oraz gdy juz musze... to czytanie wynikow badan medycznych.

A tak w ogole to witam Was wszystkie bardzo serdecznie i pozdrawiam z cieplej Malty (urlop do soboty a pozniej powrót do zimnej Warszawy)

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czemu, ale zniknęło mi kilka z opcji jak np. pogrubienie tekstu i możliwość załączenia zdjęcia, któraś z Was ma tak samo?

@Majtynka - poważnie Cię nie zbadał? jakaś masakra! nie wierzę po prostu :(

@Magda1010 - ja obejrzałam 3 odcinki i nie wiem czy to dla mnie dobre oglądać dalej, modlić się teraz będę o terminowy poród bez komplikacji i zdrowe dzieciątko. Bardzo mi przykro, że spotkały Cię takie doświadczenia. Ja opowiadałam dziś mamie o tym serialu, a ona mi, że kiedy rodziła się moja najmłodsza siostra, to tego samego dnia na oddział trafiła kobieta, której maleństwo było okręcone pępowiną, sprawdzili tętno i jako, że zaczęło spadać, to podjęli decyzję o szybkim cesarskim cięciu (kobieta przyjechała urodzić, terminowo, miała bóle i regularne skurcze). Niestety, ale nie zdążyli. Mama mówiła, że siostrę dali jej na ręce, a przez szybę widziała tego ojca, który bił pięściami w ścianę i płakał :(

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki
Dawno nie pisałam ale mam w domu syneczka który już kończy antybiotyk bo zwykłe przeziębienie skończyło się zapaleniem oskrzeli.
Potrzymam go chyba jeszcze z tydzień w domku żeby choć odrobinę odporność odbudował.Zastanawiam się też nad tym żeby wyskoczyć gdzieś nad morze ,do Karpacza zmienić klimat.
Tylko że nad morzem zimno i wieje a mi w ciąży wiecznie zimno
Gratuluję pozytywnych wyników na badaniach i witam nowe dziewczyny na forum
Dziewczyny nie zamartwiajcie się tak bo szkodzicie dzidziusiom.Ja jestem przykładem że nawet najzdrowsza ciąża z idealnymi wynikami może się skończyć źle
Wy macie piękne wyniki,każda jedna i jeśli macie bezmózgich ginekologów którzy nie mają za grosz taktu to zmięcie ich na takich u których czujecie się bezpiecznie,którzy odpowiedzą Wam na wszelkie pytania i rozwieją wszelkie wątpliwości. Gdybym miała myśleć że każdą ciążę stracę w 34 tyg to bym zwariowała,Staram się cieszyć lokatorem w brzuszku i zapewnić mu jak najmniej stresów.Na pewno jest mi łatwiej bo mam synka który non stop zajmuje moją głowę swoją osobą.
Majtynka trafiłaś na jakiegoś idiotę ,aż się wierzyć nie chce że tacy ludzie wykonują taki zawód.
Monika ja w każdej ciąży robiłam 3D i uważam że warto
Pisałyście o jedzeniu ,mi teraz najlepiej smakuję pierogi,krokiety,makarony i przerażające jest to że w tej ciąży po 3 mies nie wymiotuję.Załamuje mnie to :( bo myślę tylko o jedzeniu a mam dużą nadwagę
Przed ciążą kupiłam bieżnie i chyba zacznę po niej spacerować (może lekko truchtać) bo inaczej będzie kiepsko
Magda1010 czy twoja siostra ma już dzieci po tej stracie???

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Ratunku, co mam zrobić - jechać na pogotowie czy czekać? W skrócie to jechałam z Narzeczonym do domu i na 10 minut przed końcem drogi do auta zaczęły dostawać się spaliny. Otworzyłam szeroko okno i dojechaliśmy ale Chyba się przytrułam. Odrazu pobiegłam do łazienki przez wymioty potem z godzinę miałam spokoju i nawet zjadłam ale przed chwilą powtórka, teraz leżę prawie bez ruchu w wywietrzonej sypialni i nie wiem co robić :-(

Odnośnik do komentarza

Hej, my również zaliczamy się do kwietnióweczek ;) obecnie 14 tydzień.niestety jeszcze nie znamy płci Ale mam nadzieję, że przy następnej wizycie 3 listopada wszystko będzie jasne. To jest moja druga ciąża gdzie przy pierwszej poronilam w 8 tyg partie już 2 lata temu. O nasza teraźniejszą fasolę staraliśmy się od listopada zeszłego roku aż w końcu mamy!!!;)

Odnośnik do komentarza

Magda1010 jejuniu jest bardzo przykre to co napisałaś, strasznie współczuję...
ostatnio koleżanka z pracy też miała w rodzinie przypadek podobny do którego opisywałaś (tj. swojej siostry) tyle że tu nie wiedzieli co, czemu i jak...
dlatego każdy nowy dzień jest dla mnie szczęściem, cieszę się każdym dniem, cieszę się że jest dobrze... czekam do tego kwietnia jak nigdy na nic !!

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie córka powoli wychodzi na prostą, dalej nie wiem czy to powikłania po szczepionce czy się gdzieś przeziębiła. Niestety mąż dziś wraca w nocy z delegacji i mówi że go coś rozkłada więc jak nas wszystkich zarazi to będzie czad:(.

Onamila jeśli masz możliwość po podjedź na IP, choćby dla spokoju sumienia że sprawdziłaś że wszystko ok.

Ja też oglądałam dziś po raz drugi "600g szcz" i dziś już nie ryczałam jak wczoraj, więc chyba idzie ku lepszemu.

Mam takie pytanie czy malujecie paznokcie w ciąży? Moja kosmetyczka wręcz zabroniła mi malowania czy to zwykłym lakierem, czy hybrydą nie mówiąc już o żelu. Twierdzi że to może być niebezpieczne bo przez płytkę może wnikać formaldehyd, toulen i inne syfy. Tak się zastanawiam bo nigdzie nie znalazłam "naukowego" potwierdzenia, tak jak z farbowaniem włosów i innymi tego typu sprawami. Czy ktoś was kiedyś przestrzegał?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9u3qma8.png

Odnośnik do komentarza

Elaiss dla mnie z tym malowaniem i włosów i paznokci to zabobony. Maluje i jedno i drugie, do porodu miałam pomalowane i jak się kiedyś w pierwszej ciąży zapytałam to mój ginekolog powiedział cytuje: "to niech pani jeszcze nie nosi korali i nie chodzi pod drabiną i drutami wysokiego napięcia. Inteligentne kobiety a w takie bzdury wierzą"

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Tak nie pisać już o złych rzeczach i czekamy spokojnie do kwietnia,będzie dobrze.Tylko spokój kochane bo potem przez to urodzą nam się nerwuski płaczące a chcemy śpiące ,cyckające grzeczne i spokojne maluszki.
Co do malowania paznokci to teraz nic nie robię ale w ciąży z synkiem nawet na cc szłam z tipsami a jak pytałam ginekologa czy zrywać ,powiedział że wystarczą im u stóp :)
Zazdroszczę dziewczyną które czują już ruchy(pozytywnie)
ja ze względu na tłuszczyk czuję około 20 tyg a teraz po cc mam takie zrosty i brak czucia w dole brzucha że nie wiem czy uda się poczuć coś w tym czasie.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Ugh, ale dziś mi dzieci dają w kość … jedna histeria za drugą, albo najlepiej obaj na raz … jeszcze 7h i wraca mąż, a wtedy już mnie nie zobaczą przez parę godzin jak się wyrwę z domu.

Przez to, że dzieci dbają o zapełnienie mi czasu mam tyły na forum.

Witam nowe mamy! Klamerka u mnie też córa.

Dziewczyny, film wzrusza, ale trochę dystansu … to jest życie takie rzeczy się zdarzają, ale nie koniecznie muszą spotkać nas, ale dobrze wiedzieć jakie teraz są możliwości ratowania dzieci i mam. Co ma być to będzie, grunt to myśleć pozytywnie i cieszyć się każdym dniem. Martwić dopiero wtedy kiedy jest faktycznie powód, bo szkoda nerwów.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Co ma być to będzie, grunt to myśleć pozytywnie i cieszyć się każdym dniem. Martwić dopiero wtedy kiedy jest faktycznie powód, bo szkoda nerwów.
Vena pięknie napisane
Kolorowych snów brzuchatki

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Właśnie pozytywne myślenie to podstawa. U mnie dziś lekarz stwierdził że fasola zdrowa wiec się ciesze. A jesli chodzi o lekarzy to mojej siostrze "super ginekolog" ordynator oddziału powiedziała w szóstym miesiącu ciąży że nie ma szans na donoszenie a Maks jest teraz zdrowym żywym 12-latkiem. Więc porządnego lekarza trzeba sobie znalezc

Odnośnik do komentarza

Już dzisiaj tj. w środę idę na wizytę kontrolną. Zobaczę dzidzię po prawie miesiącu :) a w czwartek usg genetyczne.... ściska mnie w dołku jak pomyślę
Mam dziwne wyniki moczu, które wstępnie świadczą o kamicy nerkowej fosforowej. Jak przeczytałam czego nie powinnam jeść (ziemniaków, twarogu, jabłek....., herbaty itd.) to trochę się sfrustrowałam. Na razie wcinam żurawinę i dzisiaj czerwoną porzeczkę. Chodzi o zakwaszenie moczu, który wyszedł zasadowy, przy czym mam trochę wrażenie, że jak zakwaszę mocz to jako skutek uboczny zakwaszę sobie żołądek i będę "zgagowała".
Jak nie urok to wiadomo co..... A tak dorzucając kamyczek do ogródka narzekań na lekarzy to moją internistką w medicoverze jest pewna pani, o której najdelikatniej można powiedzieć, że jest "fajna inaczej". Kilka razy podniosła mi ciśnienie. Raz poszłam z przeziębieniem do niej, wizyta była o 15.40 - cały dzień pracy praktycznie minął. Ona mnie bada i pyta o L4 - mówię - poproszę ale na jutro, jutro piątek podkuruję się w weekend i w poniedziałek będę gotowa do pracy. Potem czytam w podsumowaniu wizyty "Pacjentka mimo ciąży stanowczo odmawia przyjęcia zwolnienia w dniu wizyty"............ no toż po jaką cholerę miałam je brać jak cały dzień byłam w pracy!!!!! Poczułam się jak jakaś zdzirowata pracoholiczka, która igra ze zdrowiem dziecka....
Dziś okazało się, że mam nieprawidłowe badania moczu - mętny, ph zasadowe i "znaczne ilości fosforanów". Labolatorium zaznaczyło wyniki na czerwono jako poza normą, a pani doktor pisze w komentarzu - wyniki w normie, nie ma konieczności dalszej diagnostyki i wizyt.... :)
W efekcie dziś sprawdziłam panią na portalu "znany lekarz". W skali ocen od 1 do 6, pani ma średnią ocenę 1,7, a dodam na marginesie, że 6 to ocena maksymalnie pozytywna :)
Ale w sumie oddam medicoverowi, że spotkałam też wielu naprawdę dobrych lekarzy i panie położne. Jedna lekarska zakała może jednak popsuć generalnie pozytywne wrażenie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim.
Mam na imię Ania. Jestem tutaj nowa, mam nadzieję, że dowiem się wielu ciekawych rzeczy od mam. :) W końcu forum to miejsce do zadawania pytań i szukania odpowiedzi. ;) Obecnie już 16 tyg ciąży, a termin na 4 kwietnia. Na początku było zaskoczenie ale teraz to już planowanie i radość. Taka mała kruszynka, a jak cieszy. ;)
Pozdrawiam. :) :)

Odnośnik do komentarza

Elaiss, ja sama planuję w najbliższym czasie hybrydy i farbowanie włosów. Pierwsze słyszę, żeby hybrydy były w ciąży niewskazane....
Ja to kombinuję jeszcze, jak tu włosy wyprostowac keratyną, bo mi się już puszyc zaczęły, ale ten temat muszę jeszcze rozgryźc. Dziewczyna, która mi to do tej pory robiła w domu za pól ceny salonowej, twierdzi że nie wolno. Ale to nawet nie jest fryzjerka ani kosmetyczka. Jak pytałam raz w salonie, to powiedzieli, że absolutnie zabieg bezpieczny w ciąży i można wykonywac. Przy czym wiem, że oni to innym preparatem robili w troszkę inny sposób. Więc może to z tego wynikają takie rozbieżności. Muszę się jeszcze upewnic że jest ok i lecę się prostowac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...