Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

goska dzięki za życzonka, ja nie wiem, my obchodzimy, bo dziś jest św. Antoniego Padewskiego, a to taki "nasz " święty:)) urodzony w Lizbonie, naszym ukochanym mieście, a potem kojarzony z Padwą , w naszych ukochanych Włoszech;) on jest patronem Antolka, bo inne imieniny Antoniego to chodzi o innych świętych;) ale nie jest powiedziane, że kiedyś mu zmienimy - mój brat do 10 roku życia miał w lecie imieniny, apotem zmienili rodzice na zimę;)
dzielna Martusia!!!!
no i pisz :)))

mamalucy nice love story:))))

adria kurczę, jednak.. ale pewnie szybko to się da naprawić! Juleczka raz raz i będzie mieć prościutko!!

Odnośnik do komentarza

LiMonia hehe dobre z tym jelonkiem hehehe Dlatego wkleilam fotke, bo tak sobie pomyslalam, ze niektore z Was kojarza z jeleniem.
U nas to byla szybka milosc, jak poznalam mojego meza, to bylam z kim innym zwiazana, ale z moim mezem pisalam maile, nie znalam go osobiscie, ale on mnie widzial i zdobyl moj adres e-mail i pisalismy ze soba i jak sie w tajemnicy przed tym, z ktorym bylam, umowilam z moim obecnym mezem, to na drugi dzien zerwalam poprzedni zwiazek (niesamowicie zaryzykowalam, bo ten ktos z kim bylam byl niesamowicie fajnym facetem, dobrym, czulym, troche zwariowanym i niesamowicie we mnie zakochanym, bylo mi go strasznie zal, ale intuicja podpowiadala, ze tak trzeba). Po prostu wiedzialam, ze to jest TEN I TYLKO TEN !!!!!!!
A na pierwsze spotkanie pojechalam do mojego meza do domu, nie wiem co mi odbilo, ale zaryzykowalam i jak sie pierwszy raz zobaczylismy to jak wysiadlam z auta to po prostu (bez przedstawiania sie sobie) wpadlismy sobie w ramiona :))))) i trwalismy niesamowicie dlugo w takim uscisku. Maz po paru miesiacach powiedzial mi wtedy, ze czul sie tak, jakby po strasznie dluuugiej podrozy wrocil do rodzinnego domu, a ja sie poplakalam ze wzruszenia. Pierwszy raz sie spotkalismy 2 pazdziernika 2008, a w grudniu zaplanowalismy slub !!! na 15 sierpnia 2009 :) a w lipcu 2010 przyszla na swiat nasza Kruszynka. Wszystko sie szybko potoczylo, ale najwazniejsze, ze jestesmy szczesliwi. A Wasza milosc przypomina historie mojej kolezanki, tez tyle lat w szczesliwym zwiazku, jak papuzki nierozlaczki. Oj uwielbiam czytac jak ktos jest szczesliwy, a od Ciebie jeszcze bije takie cieplo, wiec sie mezowi nie dziwie, ze taki w Tobie zakochany. A tak a'propo naszego zwiazku, to jestesmy troche jak plus i minus, maz uwielbia rozdrabniac sie nad drobnymi rzeczami, zachwyca sie przyroda, lubi dlugie spacery po lesie, uwielbia opowiadac Julci o slimaczkach, motylkach, skrzatach w welnianych skarpetach, calineczce co spi na dnie tulipana, a ja ? Ja to komputer, auto, dobra muzyka hehe taka realistka, a maz romantyk

3nik a Ty juz masz wakacje ?? Czy jeszcze macie jakies zajecia ? A maz pracuje z Toba ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria aż miałam ciarki... niesamowite!!!!! wspaniała historia!! ja jeszcze wakacji nie mam, do 22.06 zajęcia wszystkie są, a moje to i tak przez całe wakacje, no sierpień będzie wolny i jak w lipcu wyjedziemy to też:) ale po 22.06 spokój z fakturami itd, to najważniejsze. mąż pracuje w eksporcie w firmie meblowej, wraca o 16.30 i idzie uczyć do nas, więc mało mamy czasu:((( ja mam zajęcia praktycznie codziennie godzina lub półtorej, on tak samo, czasem więcej.

Odnośnik do komentarza

3nik fajnie porobic z mezem w ogrodku, a ja Ci powiem, ze ostatnio we mnie jakis bunt, marzy mi sie 1 m kwadratowy trawnika i nic wiecej, niby mamy wszystko swoje tzn. truskawki, salate, buraczki, pomidory, jablka, itp.... skalniaki, trawniki, ale ile przy tym roboty. Juz mnie to wkurza. Wolalabym weekendy spedzac GDZIES ! Bawic sie, relaksowac, lezen na kocyku, a tu ciagle robota.
Maz sie ze mnie w niedziele smial, ze cala sobote narzekalam i zarzekalam sie, ze koniec z robota, a w niedziele wieczorkiem wzielam od mamy sadzonki kwiatow hehe

Ok lece, bo Julcia wstala.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria40 wspaniala wasza historia milosna:) Takie wlasnie sa najfajniejsze:) W zyciu trzeba ryzykowac:)
Ja tez zazdrosze ci tych wszystkich wlasnych warzywek i owocow.Bede do ciebie przychodzi po rady ogrodnicze:) Bo na przyszly rok chciala bym miec swoje troskawki:) W naszym ogrodku nie ma za duzo miejsca i w zasadzie sama trawka, nie ma gdzie siac, ale juz ja gdzies znajde sobie kawalek miejsca:)

Kurcze Lusia mi nie chciala spac od rana. Wstala o 9 i do tej pory mi tu biegala i szalala. Marudna juz byla bo wiadomo ze zmeczona, ale nie, za duzo ciekawych rzeczy dookola zeby tracic czas na spanie. Musialam jej dac w koncu piers bo inaczej by mi padla pewnie kolo 17, wyspala by sie i dopiero bym miala:/ szalala by pewnie z nami do polnocy.

http://naturalnekarmienieniemowlat.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29xxukz86.png[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73h2ywl6c2.png

[[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dqprx1hpodf4ib96.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co ? Julcia jest cos strasznie placzliwa. Do tej pory zabki wychodzily same nie wiem kiedy, tak teraz ten placz chyba od ząbkow. Z jednej strony wyszla 4, ale dopiero sie przebila kawalkiem przez dziaselko, a z drugiej dopiero dziaselko peklo. Musialam jej teraz nalozyc zel, bo az ma caly policzek spuchniety, a jak nakladalam to dziaslo jedna wielka bania.
Tak mi jej zal.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

... no i przyszedł czas że i nam coś komp się zbuntował,więc teraz uzupełnie poprzednią wypowiedz ;] ... a tyle już napisałam ;/, no nic odtworzę ;]

3nik - ech ta delicja,ale pewnie sama rozpłynęła się w ustach,zwłasza,że tak długo byłas twarda i nie kosztowałaś ;] Oby wysypka,co ja mówię pare kropeczek szybciutko zeszły i nie swiędziały!!! 7 lat - pięknie,na pewno wiele chwil wspólnych nauczyło Was wiele o samych sobie ;] W miłości nigdy nie jest łatwo,ale jak jest pięknie jak się ją umacnia :) Juz pare raszy miałam sie pytać Ciebie gdzie Ty pracujesz,w sszkole??
Brawo dla Antolka za imieninowego ząbeczka :brawo:

Aśkuja jestem spod granicy czeskiej,na południu,opolskie,a Ty?? Oczywiście mąż i rodzina najważniejsi,ale jakby co to zapraszamy, w każdej chwili :)) ... wsumie to dobrze,że Ptych nie zjada tych kredek,bo jeszcze mama kupek by sie wystraszyła ;]
Zdjęcia urocze i Wy oczywiście!!! Pewnie super się wybawiliście :) Widzę,że Ty jednak jesteś znad morza,więc po drugiej stronie PL :( fajnie Wam ;) My w te wakacje tez jedziemy do Ustki - ja uwielbiam polskie morze!!

Mamalucy oj to mieliście horror ... o cieście naleśnikowym nigdy nie słyszałam,dzieci mojej siostry miały lamblie ale dostali jakieś leki (cała rodzinka) i póki co spokój. Czasem tak jest ,że człowiek chce dobrze i przedobrzy,ale nie martw się ,najważniejsze,że wszystko dobrze się skończyło :) Zycie faktycznie napisało Wam historie miłosna,ale z jakim pięknym zakończeniem ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Adria 4 ząbki na raz,oj to może dlatego Julcia taka niespokojna,może w ten sposób przeżywa ząbki? U nas cisza z ząbkami od 7 marca,ciągle mamy ich 8 ;]
Oj nieprawidłowość :( hmmm, a Wy wcale nie mieliście USG bioderek? Dobrze,że poszłaś na rehab.,zapewne chodzi o plastrowanie,słyszałam,że to nowość,ale bardzo sobie tę metodę chwalą! W domu też dodatkowo wymasujesz i wszystko będzie dobrze,kto jak kto,ale Ty na pewno wszystko dopilnujesz ;)To pewnie buciki dla Julci już przygotowane ?
Oj to i Wy macie piękną historie miłosną ;) Widzę,żę ryzykantka z Ciebie :) ALe warto było zerwać dla takiego Szczęścia jakie teraz masz przy swoim boku - podwójnego oczywiście :)) Ja w liceum to złościłam się na mojego niedoszego jeszcze mężą,wkurzał mnie i tyle :/ W dodatku zajął miejsce w ławce które trzymałam dla koleżanki i żadne z nas nie chciało ustąpić,dlatego też siedzieliśmy razem-taki bunt ;] Ta własciwie ja tez byłam zwiąxana z kims innym i to mój M zabiegał o mnie ;) ale się starał biedaczek. Ja byłam w kropce, wiedziałam co się święci,ale w końcu na wycieczce klasowej poczułam,że coś nas łączy i wybrałam Jego i jestem mega szczęśliwa od tamtej chwili :) Przez te 14 lat zwiedziliśmy tyle miejsc,poznaliśmy tylu ludzi,mieliśmy mnóstwo sytuacji które nas zbliżyły i cieszę się ,że dziś jestem dalej jak ta nastolatka,która patrzy na Niego z zaciekawieniem i lekkim oniesmieleniem,taka młodzieńcza-dojrzała miłość ;) A tak w ogóle,to własnie dzis mija 14 rok naszego bycia razem ;] Mąż własnie przyniósł mi winko i przystawki,mam sie relaksować,a On przygotowuje kolacyjkę ,hihi... ależ się rozpisałam,jak zwykle przesadnie się wczułam ;/ A wiesz,to mój M jest takim realista jak Ty,szybko,sprawnie i na temat,ja z kolei mam taka dusze romantyka,marzę i marze... hihi
Oj,czyli jednak ząbeczki,oby jak najszybciej i najbardzeij bezboleśnie sie przebiły!!!!Buźki dla Was dziewczynki :*

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

no zosia dopiero zasnela wiec lece pod prysznic i spac;)

dobrej nocki kochane.

adria no zosia tez meczy sie dzis z zebami, nie wiem ktore ida ale chyba nadal 3ki gorne;/ a Julcia bieda nie wie co to bol zabkowy to i teraz jej ciezko,noi mamusi;/ pociesze cie tylko tym ze do tej pory odywalo sie to u was bezbolesnie i mam nadzieje ze szybko sie poprawi;)

DOBRANOC

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Julcia biedniutka spi, maż wlasnie przyszedl do domu, bo robi Julci i nam hustawke, a ja zrobilam pare sloiczkow dzemu z truskawek. Brak mi juz sil.

LiMonia na poczatek gratulacje z okazji kolejnego roku :)) zycze szczescia i milosci na kazdy dzien, takiej jak do tej pory, a nawet kazdego dnia wiekszej.
Co do zabkow, to wychodzą nam czwórki i wydaje mi sie, ze z tylu tez cos, ale moge sie mylic,choc tez sa bialawe dziaselka i spuchniete. Julcia strasznie plakala, jak nie ona, bardzo mnie umeczyla i meza, ale najwazniejsze to, ze nijak nie dalo sie jej uspokoic, tylko zel pomagal, ale na chwile. Myslalam, ze mi serce peknie, chyba ze 2 godziny placzu. Dopiero zmeczona usnela.
Ta nowa metoda plastrowanie jest ponoc rewelacyjna, zobaczymy ja u nas podziala. Butki mamy ze sztywnym zapietkiem, dzis Julce zalozylam pierwszy raz i ........ rewelacyjnie chodzi. Nie ucieka jej juz ta nozka tak bardzo, zobaczymy przez te dwa tygodnie czy masaz, plastry i buciki pomoga. A co do usg, to wlanie dzis obiecalam sobie, ze jesli okaze sie,ze cos bedzie nie tak z bioderkami to napisze na lekarza skarge. Dwa razy bylam u niego na wizycie i za kazdym razem odmawial usg, bo patrzyl i badal Julcie rekami i mowil, ze jest ok.
Pewnie kolacyjka byla smaczna ??

DObrej nocy Mamusie

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...