Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej

ja juz w domu;)zosia u babci z mezem maluje i zabieram sie za nauke;/ciekawe jak dlugo...')

no cos sie zamotalo;)ja 10 padziernika skoncze 27 lat.hmmm chyba;)cos nigdu nie umiem tego policzyc;)

rudzia imnie nie dziwia postepy Mikiego, wkoncu zdolniacha z niego!!!

ja nie lubie upalow;/ brrrr...nie znosze;(dla mnie optimum to 20 st bez deszczu,najlepsza pogoda;)

dobra lece bo ja znow na forum zamaist sie uczyc;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

jaaaa
cos nie chce mi sie uczyc, chyba juz wyroslam z tych czasow;)
ale cos poczytalam zeby nie bylo;)
zosia nadal u babci wiec robie mala przerwe i czytam dalej;)))

przy okazji zwiedzilam allegro;))

a zosi ida znow zeby;/ noi zauwazylam ze znow ma katar - jak szly jej ostatnio tez miala - myslicie ze to moze miec cos z tym wspolnego??

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą
Dzidzi w brzusiu nie będzie bo zjawił się wstrętny @, nie powiem troszkę smutno, ale jeszcze zdążymy coś wymodzić:smile_jump:

Adria ja też nie zdążam za wszystkim na forum i dużo mi ucieka choć niby czytam od deski do deski, ostatnio mówiłam mężowi, że Julcia potrafi odchylać główkę przy myciu włosków a zawsze zapominam zapytać jak się tego nauczyła bo u nas z tym problem

Rudzia GRATKI DLA MIKIEGO NA PIERWSZE KROCZKI:brawo::brawo::brawo:

Kasiula szafy kuszą te nasze dzieciątka u nas bałagan na całego:Szok:

Blumchen Mania słodka, i łobuziak w oczkach też jest super:Kiss of love:

3Nik GRATKI DLA ANTOSIA, same nowości dziś i z takim sukcesem BRAWO:brawo::brawo::brawo:

Agatcha buziaki dla Zośki, oby ząbki wyszły szybciutko. Co do kataru i ząbków to ponoć możliwe, ale my tego nie przechodziłyśmy więc na 100% nie potwierdzam

Aniu tulam Was mocno i oby się wszystko ułożyło

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

U nas z katarkiem jakby lepiej:smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump:

ale ciiii jeszcze 100% pewności nie mam więc nie zapeszam, ale tydz. minął i katar znikł

:smile_jump:

Kolejny sukces to moja córcia dziś zasnęła w wózku, uparłam się bo przecież nie mogę na każdą drzemkę biec do domu. Trochę trudu w to włożyliśmy i ludzie dziwnie się na nas patrzyli bo mąż prowadził wózek a ja trzymałam Isię za rękę i pochylona śpiewałam kołysanki, ale najważniejsze że się udało i dzięki temu spędziliśmy miły dzień prawie w całości poza domem:smile_jump::smile_jump::smile_jump:

I jeszcze pytanko mam do mamuś używających wielorazówek, chciałam kupić jakąś fajną pieluszkę dla Angeliki na długie spacery, żeby mogła sobie w niej kilka godz. pobyć bez przecieku ale też żeby nie czuła mokrego.Poradźcie proszę, bo ta pop in aio fajna ale chyba czuć mokro jak Isia w nią nasika. I coś ostatnio te nasze pieluchy nie pachną zachęcająco nawet po praniu, a jak już z ląduje w nie siusiu to olaboga a fe.... i nie wiem dlaczego....czyżby przez ten katar, tylko jak się tego zapachu pozbyć bo pranie nie pomaga?

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ja już w domku,cały dzień byliśmy praktycznie w ogrodzie,zdecydowaliśmy,że nie warto męczyć się w domu i obiad był wyjątkowo tego dnia z grilla - tak więc sezon rozpoczęty :)
Rozłożyłyśmy sobie kocyk na trawce,wysypałyśmy zabawki i upajałyśmy się wspólnymi chwilami!!! Mąż wykorzystał ten moment i uwiecznił na kamerze - zwłaszcza jak Majcia wcinała stokrotki,których mamy cały dywan wśród trawy- po prostu cudnie!!!! Obiadek i deserek też oczywiście na świeżym powietrzu,a do tego przyszła jeszcze mama z 3-letnim siostrzeńcem,więc ubaw był podwójny :)
Maja była tak padnięta,że do kąpieli ledwo wytrwała,a potem zjadła tylko 2/3 butli i śpi sobie słodko :)

Rudzia- brawo dla Mikołajka za pierwsze kroczki!!!! :36_1_11: Maja na razie jest na etapie łapania równowagi w pionie - oczywiście klaszcząc przy tym :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Adria - nawet mi nie mów, ja uwielbiam słońce,nawet w ciąży do końca wylegiwałam się na leżaku,ale najbardziej żal mi Majci,jej te temperatury nie służą :( Kupiliśmy już rolety podgumowane na okna poddaszowe,zasłaniamy okna, wietrzymy ile się da, ale to czasem za mało. Mój mąż nawet zastanawia sie nad kupnem klimatyzacji,tej na lód,ale ja mam co do tego obawy ;/ Na szczęście mamy jeszcze jeden pokój piętro niżej (traktujemy go jak garderobę) i wydaje mi się,ze powinniśmy chyba pomyśleć i przystosować go do spania na czas lata :36_19_2:
A jak tam dzionek minął,sprawy załatwione?? A jak Juleńka przetrwała podróż autem??

Blumchen - Marysia śliczna, Ona chyba najmłodsza na forum :) Już wstaje- to pięknie,brawo!!

3nik - Brawo dla Antolka za pierwsze siku!!! Ja też mam w planie łapanko,musze tylko najpierw kupić nocnik :) A powiedz mi kiedy u Antka wyszła ta alergia?? I czy byłaś z tym u lekarza?? Bo ja jak byłam,to lekarka zasugerowała mi że to może być nietolerancja laktozy - na szczęście nie sprawdziło się... Boję się żeby coś z tego nie wyszło,bo tych jajek nie daję już ok 2 tyg,wcześniej nie dawałam ok miesiąc ;/ Nie podaję tez kaszek,serków,unikamy selera :( A jak Ty robisz??

Oliwciu - wszystkiego z okazji kolejnego miesiąca!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - Mai też jak wychodziły ząbki to katar szedł z tym w parze ;/ Oby tylko na tym to się zakończyło i koniecznie bez bólu!!

Guga! - widocznie dzidzia chce jeszcze dać Wam trochę wytchnienia ;] Ja mimo,że już dawno nie karmię miałam tylko 2 razy @,a ostatni dokładnie 63 dni temu ... ale ja już tak mam ;/ zaburzenia hormonalne... Dobrze,że katarek juz minął :) i brawo za spokojny sen Angelisi w wózeczku, nie ma jak dobry sposób!! A ludźmi nie ma co się przejmować!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

3nik jutro Ci kochana wysle gazetke, tylko jeszcze raz przepraszam za jakosc i wyglad estetyczny gazetki, ale pretensje mozesz miec do Julci :))))))))

guga gratulacje usypiania na dworze, moze to poczatek nowego etapu :) Szkoda, ze @, ale trzymam kciuki :) Co do mycia glowki to bylo tak, ze za kazdym razem jak jej splukiwalam to mowilam odchyl glowke i delikatnie jej ją przechylalam i tak wiele razy, az do efektu takiego, ze odchyla sama.

LiMonia a Wy macie domek ?? czy częsc domku ? Fajnie, ze dzionek milutko spedzony. Julcia dzis przetrwala, ale bylo jej juz zle pod koniec, ale najgorsze, ze jutro znow mamy wyjazd, bo musze odebrac zdjecia i zglosic reklamacje telefonu, bo mezowi zle naprawili. JEdnak jutro bedzie szybciutko.

agatcha A Ty jutro masz ten egzamin ?? Mnie az ciarki przechodza, juz niedlugo zaczynam wkuwac, bo sesja sie zbliza i 3 egzaminy ale za miesiac mam koniec szkoly :)))))))

mamaola napisz choc kropke, zaczynam sie o Ciebie martwic ????

A ja dzis bylam u fryzjera i jestem mega zadowolona, pocieniowalam wloski, troske skrocilam i zrobilam platyne.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria my mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu,ale góra jest tylko dla nas. Po ślubie zrobiliśmy duży remont,poprowadziliśmy kanalizację i wybudowaliśmy drugą kuchnię i drugą łazienkę. Tym sposobem mamy mieszkanie w domku, z ogrodem :)
Julcia dziś się wprawiła w podróżowanie,to pewnie jutro nawet nie zauważy specjalnej różnicy :)

Dziewczyny,a słyszałyście,że 21 maja ma być koniec świata,dzis w pytaniu na śniadanie mówili,że jakiś kaznodzieja wyczytał to między wersetami w Biblii ... ma to nastąpić o godzinie 18-tej .... Oczywiście zaproszono do studia księdza,który był tym zaskoczony...
ehhhh,ludzie to już tylko sie nakręcają z tym końcem świata....

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

LiMonia - kilka konców świata już przezylyśmy, to myślę, że przeżyjemy i ten :D
Rudzia - wszystkiego Naj dla spacerowicza :D
Guga - nie wiem dokładnie co używasz do prania, ale ja dodaję kilka kropel [3-5 na całą pralkę prania] olejku herbacianego z pieluszkarni... olejek ma też właściwości bakteriobójcze [i chyba też grzybobójcze]... a jakoś te z apteki mi nie podchodzą [zupełnie inny zapach i konsystencja... jakby 'aromat identyczny z naturalnym' :P]

a to filmik z dzisiaj rano
YouTube - ‪Raczkujemy coraz sprawdzniej‬‏
coraz sprawniej raczkujemy :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

adria prosimy o fotki w nowej fryzurce:))) i z góry dzięki za gazetkę:)

realne słodko raczkuje, w tej spódniczce jest zabójcza:))

LiMonia z ta alergią to dłuższy post, napiszę jutro:))

guga widocznie nie ma być rodzeństwa dla Iski na razie:)) co do pieluszek, żeby było sucho polecam wkład z polarkiem z flipa {flip} Wkład mikrofibrowy "mam sucho" | PIELUSZKI WIELORAZOWE | Dodatkowe wkłady | Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Chusty - Nosidła lub super tanie, ale godne polecenia: - NATURE BABIES - Wkładka Zawsze Sucho możesz położyć na jakikolwiek wkład/tetrę:))

mamaola do adrii niepokoju dokładam swój, choć wierzę, że po prostu pogoda i mąż... ale przyzwyczaiłaś nas do codziennych wizyt:)

Odnośnik do komentarza

guga - Ja takich wkładek nigdy nie używałam to się nie wypowiem, ale... ostatnio z trenerkami [zakup uzywanych na Allegro] dostałam niespodziewany prezent - pieluszkę typu kieszonka z Canpol'a - generalnie nie jest EKO - bo warstwa nieprzepuszczalna to ceratka... ale za to jest mega sucha... aż sama byłam zaskoczona... sprawdzam pieluszkę - suchusieńko, cieszę się, że mała się nie zsikała, ale zawsze sprawdzam wklad w pieluszkach typu kieszonka - a tam cały wkład mokrusieńki :P
wyjęłam wkład i pielucha jak czysta - ani zapachu, ani wilgoci... może sprawdź sobie też to? [z tego co widziałam to kosztują okolo 9-10pln]

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie :))

Po pierwsze primo - jak zwykle spóźnione ucałowania dla zaleglych jubilatów: Hubcia, Mikusia, Juleczki, Nelki, Ptyśka, i obecne dla Oliwki i Darii;))))

http://4.bp.blogspot.com/-zy50DriDI30/TbhP8BJrLNI/AAAAAAAAAQI/xQ6dN995EpI/s1600/HappyBirthday56.gif

Po drugie primo - Martuśka serdecznie dziękuje za życzenia, i kazała Wam wszystkim przeslać buziaczki :)))

Nie bylo nas kilka dni, mielismy wycieczkę do Starego Sącza. POdróż moje dzielne dziecko zniosło nadzwyczaj łagodnie - w tamtą strone jechaliśmy w dzień, nawet nie zamarudziła, lapała drzemki o swoich porach, a jak dojechaliśmy na miejsce to poszła spać w nowym łózeczku bez żadnych problemów. Z powrotem wracaliśmy w nocy, więc caly czas spała. Na miejscu zaaklimatyzowała się od pierwszego momentu, aż dziwiłam się że tak bezboleśnie wszystko poszło. Wszyscy dookoła byli w szoku.
Odwiedziliśmy w końcu dziadków - babcia widziała już kiedyś Martę, dziadek widział ją po raz pierwszy. Już kiedyś opisywałam nastawienie mocih teściów, więc przemilczę ich zachowanie bo nie chcę się znowu wkurzać. Powiem tylko, że nic się nie zmieniło.
Nie jestem materialistką, ale miło byłoby dostać jakiś prezent od dziadków, tym bardziej że spotkaliśmy się z nimi dokładnie w dzien, kiedy kończyła 11 miesięcy. Oczywiście żadne z nich nie pomyślało nawet o 10zł w kopercie, nie mówiąc już o jakichkolwiek prezentach. Nigdy w życiu nic od nich nie dostała, i chyba już tak zostanie. Babcia jedynie dała jej nadmuchiwanego kotka, ale tylko dlatego że stal sobie na pólce, Marta zaczęla się nim bawić i jak wychodziliśmy to zaczęla płakać jak chciałam jej zabrać. Babcia ewentualnie zgodziła się, żeby Martusia sobie go zatrzymała... Szok przeżyłam, ma gest kobieta... Powiem Wam szczerze, że czasami nie chce mi się tam jeździć. Po jakimś czasie zaczynam tęsknić oczywiście, za górami, za czystym powietrzem, za dzieciakami męża, za znajomymi których tam mamy, za moja fryzjerką...:))) Najchętniej jeździłabym tam w tajemnicy przed teściami :)))

aaaa o najwazniejszej nowinie zapomniałam napisac - moj mąż będzie dziadkiem:)))) Smieją się, że ja będę babcią:))) Ale dawno im wybiłam z glowy, że nie chcę ich traktować jak macocha, wolę być na stopie przyjacielskiej :)))
Średni syn - 24 lata - spotyka sie juz od 7 lat z dziewczyną, i wlaśnie nam powiedzieli, ze ona jest w 4 miesiącu :)) pod koniec maja mają znać płeć, więc będziemy wiedzieć czy mogę sprzedawać ciuszki, czy kolekcjonować. Generalnie jesteśmy szczęśliwi :)))

Co do nowych umiejętności i osiągnięć mojej córki - cmoka na buziaka, pokazuje ile ma zmartwień, jaka duża urośnie, bije brawo, robi papa, mówi mama i tata.
Ewidentnie postawiła raczej na rozwój umyslowy, bo za nic nie chce raczkować. Chociaż już zaczęla sie powoli przemieszczać obracając się na brzuch i na plecy - roluje tak po całym dywanie i w koncu osiąga cel, który obrała:))

Mamy tez nowe ząbki - dwójka na dole, i na górze kilka - cieżko mi sie doliczyć bo oczywiście maly uparciuszek nie da sobie zajrzeć w paszczę, więc zaznaczyłam tylko te, ktorych jestem pewna:)) Ale musze ją pochwalić - jest przekochana, zadziwiająco świetnie znosi jak narazie ząbkowanie (tfu tfu tfu żeby nie zapeszyć), przesypia całe noce bez jednego jęknięcia nawet, i całe dnie banana szczerzy do wszystkich naokoło :))

Monia, witaj wśród nas. Ale obiecaj, że nie zostawisz nas po tygodniu... przecież sama piszesz że my jak rodzina, a tyle juz dziewczyn odpadło... :(( Ja zawsze wracam, prędzej czy później:))) Majeczkę również witam, i nie będę oryginalna jak zachwyce się jej oczami... ale sa PRZEPIĘKNE!!!!!!!! Rośnie Ci laska mamusiu, będzie ciężko za kilkanaście lat :))

Blumchen, kochana Ty moja, ja też strasznie tęskniłam :)))) Mańcia jak zwykle przeurocza, a tak sie usmiałam jak pisałaś o kablu...szkodnik malutki z ostrymi ząbkami. No i dobrze, musi zaznaczyc że to jej kabel :)))

Dziewczynki, ogólnie napiszę że wszystkie zdjęcia prześliczne są, nadrabiam zaległości i przeczytałam kilkanaście stron, i nie pamiętam dokładnie kto wklejal zdjęcia. Wybaczcie że zachwycam sie ogólnikowo.

Rudzia, cieszę sie że wszystko wraca u Was do normy. Ucaluj swojego zdolniachę (tego MNIEJSZEGO!!! :))) ) Trzeba sie jakoś spotkać chyba, co?? Ja jutro wyciągam Kasiulkę z Hubciem na Pola Mokotowskie - musze porobić zdjęcia na trawie z kwiatuszkami, bo zazdroszczę Julii i Magdalence takich pieknych ujęć:)))

Babeczki, nic nie piszcie o wieku, bo ja tu chyba najstarsza jestem !!!!!!! I nie jest mi z tym najlepiej, chociaż staram się o tym nie myśleć i odganiam zaraz myśli 37-latki od siebie, bo w duszy mam nadal 20... i niech tak zostanie;)))

Agatko, zupelnie normalne jest, że może pojawiać się katar przy ząbkowaniu, więc nie martw się. Ulżyj trochę inhalacjami i ściągaj fridą, zaraz będzie po wszystkim :)

anna, trzymam kciuki za trafne decyzje. Jestem pewna że wszystko sie ułoży po Twojej myśli, bo nie podejmiesz napewno decyzji niekorzystnych dla Oliwci i dla siebie. Trzymam kciuki. I pozdrowienia dla Slimci :)))

guguś, a juz chciałam gratulowac... a tu czytam następnego posta że @ przylazł... niech go szlag !!! :))) No ale czekam na lepsze nowiny w najbliższym czasie, pracujcie intensywnie:)))

adria, nic tak nie poprawia humoru jak dobrze zrobione wloski, co???:))) JA tez właśnie zaliczyłam fryzjera, jestem nadal ruda (zrobione tym razem farba fryzjerską, więc mam nadzieję że nie będzie sie zmywać tak szybko jak ten Syoss), i dość mocno skróciła mi włosy. Trochę jestem zła, bo miałam juz tak długie że moglam wiązać warkocz, i mówiłam żeby mi za bardzo nie ścinała bo przy dziecku to dla mnie zbawienie jak moge związać włosy... no i nie posluchała, pocieniowała mi tak, że wylazi mi cała góra, a z kucyka jest malutki, cieniutki mysi ogonek :)) ale nie narzekam, najwazniejsze że nie są zaniedbane ;)))

Ja jak zwykle malo nie mogę napisać... dobra, kończę już:)))) Ide poprzeglądac zdjęcia z ostatniego okresu, to wrzuce Wam Martuśkę czarującą wszystkich swoim uśmiechem:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...