Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Aleście naskrobały przez wieczór!!!

Ja jeszcze czuwam, czekam na męża, ma przyjechać w nocy.

cynka - dawno Cię nie było :) No masz jeszcze troszkę czasu na to, żeby "coś" się zaczęło dziać. Szyjka w tej chwili ma prawo przecież dobrze trzymać. Może zaskoczysz lekarza na następnej wizycie ;) Przecież każda ciąża jest inna :) A mi też szykuje się duże dziecię. Aż sobie myślę, ze wolałabym żeby mały urodził się troszkę wcześniej, to może tyle nie urośnie?

adria, agatcha - ja mam braciszka we wrocławiu :) Strasznie to od nas daleko :( A jesteśmy bardzo ze sobą związani i tęsknię do niego...

Co do położnych, to wiem, że w niektórych szpitalach nie jest to w ogóle możliwe. Zresztą jeśli trafi się na dyżur tej położnej ze swoim porodem, to ona chyba i tak nie może się zajmować tylko nami, ale i innymi rodzącymi w tym czasie kobitkami. Ja sobie odpuszczam. Będzie ze mną mąż i mam nadzieję, ze dobrze się mną zajmie :)

guga - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u gin. - oby szyka była w dobrym stanie! A jeśli chodzi o znieczulenie, to wydaje mi się, ze jeśli naprawdę jest potrzebne (bo kobieta sobie ewidentnie nie radzi z bólem) to dają w każdym szpitalu, a branie tylko dlatego, że jest dostępne "na zawołanie" to moim zdaniem nie jest dobry pomysł. Takie znieczulenie wydłuża poród, często o parę ładnych godzin, na skurcze parte to i tak nie dają, więc ostatecznie po znieczuleniu możesz być bardziej zmęczona do ostatniej fazy niż bez niego. Czasem zdarza się nawet, ze znieczulenie zatrzymuje cały poród i trzeba podawać oksytocynę i wszystko staje się bardziej skomplikowane. Nie jestem przeciwniczką, ale ja sama mam zamiar spróbować bez. I wierzę, że dam radę. Tego i Wam życzę :)

adria - tak, wzięłam cały kurs szkoły rodzenia. Lubię wiedzieć :) Czuję się wtedy spokojniejsza i bezpieczniejsza :)

gosia - trzymaj się kobitko. Jeszcze troszkę. Przy takich męczarniach, to pewnie poród powitasz z otwartymi ramionami, a wyzwania macierzyństwa będą dla Ciebie pestką ;) Trzymam kciuki, żeby Martusia jeszcze troszkę ciałka nabrała zanim przejdzie na drugą stronę brzuszka. Miałaś robione usg ostatnio? Podrosła troszkę? A co do pieluszek, to właśnie z tej strony wczoraj zamawiałam :) Na stronie pojawiło się zdjęcie jej córeczki - Noemi :)

natalia - póki szyjka się rozwiera, to możesz być aktywna - spacerować, brać prysznic, korzystać z piłek i worków itd. Na skurcze parte wchodzisz na łóżko, ale nie musisz leżeć - pozycja taka półsiedząca. Za tydzień będzie temat porodu, to pewnie dowiem się jeszcze więcej, a za dwa tyg. będę zwiedzać porodówkę.

Dobrej nocy kobitki, słodkich snów i jak najmniej nocnych pobudek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

rodziłąm synka - poród rodzinny własna położna i gdyby nie ona to by źle sie skończyło, pzoa tym póxniej mnie odwiedzała dawała rady, wspierała

w moim szpitalu taka indywidualna połozna to i lepsze pokoje, i jeśli akurat ona ma dyżur jak ja bede rodziłą to zamienia się z koleżanka i ejst tylko moja,
męza też mam przy porodzie

nie namawiam bo uważam ze to powinien być standart, synka rodziłam jakieś 16h i to połozna pilnowała wszytskiego, my nie wiedzieliśmy

bezsensownie wydane pieniadze to były na szkole rodzenia

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, chmurki na niebie więc moja ulubiona pogoda:mylove:
Cynka witaj już myślałam, że uciekłaś nam z forum.

U mnie nocka bardzo dobrze tylko między 2 a 4 muchy musiałam powybijać bo bzzyczały jak szalone a skąd to się wzięło to nie wiem.

Jakoś energia mi dopisuje mam nadzieję że gin mi jej nie odbierze. Za godzinkę wizyta jak przyjadę dam znać

Miłego dzionka mamusiom życzę:bye:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

witam GORACO!!!

u nas dzis masakra, juz jest 27 st w cieniu i nie wyobrazam sobie calego dnia;/ pozaslanialam rolety i siedze w ciemnicy bo chociaz chlodniej;]
adria ja sie wczoraj przechwalilam bo dzis mialam ciezki sen,ale to chyba dlatego ze bylo goraco.;/ i wstalam po 7.

ja od rana walcze z mrowkami bo mi sie pojawily w pokoju i wlasnie potraktowalam je jakims swinstwem - zero szans na przezycie;] jedno pranie juz powieszone i nastepne nastwione;] a zaraz biore sie za prasowanie pieluch bo leza na krzesle i mnie denerwuja;]
a na 17 szkola rodzenia, ale jestem ciekawa;]troche pozno ja zaczeli w sumie ale dobre i to a ze bede chodzic z przyjaciolka to mysle ze bedzie to dla nas fajna rozywka;)

guga odezij sie po wizycie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) U mnie też nocka w miarę dobrze, raz nad ranem wstałam na siku :) a poza tym to jakiś komar mi się zadomowił w pokoju i zostałam pogryziona, ale tylko w dwóch miejscach, upodobał sobie mój brzuch i rękę, dobrze, że mnie bardziej nie pogryzł, bo masakra jak to swędzi ;// a u mnie gorąco od samego rana :lezak: a jutro już mój chłopak będzie po południu :yuppi::36_3_1: !!!!!!

Guga powodzenia u gina czekamy na relację :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki,

Widzę, że od rana pracowite jak mróweczki! Czyżby przedporodowe nasilenie instynktu wicia gniazda ;) ?

Adria - no właśnie mąż mnie okropnie nastraszył. Myślałam, że płynie promem o 18 i będzie przed pierwszą w nocy. Nie mogłam już wysiedzieć i się położyłam żeby w łóżku poczekać, ale zasnęłam. Obudziłąm się na siusiu o 4 i jak zobaczyłam, że go nie ma, to wpadłam w panikę - już go oczami wyobraźni widziałam gdzieś w rowie :( Na szczęście szybko odpisał na smsa, że będzie o 7 rano. Ale i tak nie mogłam długo zasnąć. A potem jeszcze burza przyszła... Tak więc nie wyspałam się, ale i tak szczęśliwa jestem, że go już mam przy sobie :) Całego i zdrowego :)

guga - kciuki zaciśnięte! Daj znać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

guga ja tez mam dzisiaj wizyte u lekarza, wiec bedziemy konsultowaly po hehehe

mamaola dobrze, ze maz jest juz z Toba. Ja tez nie lubie spac sama i wogole zle mi kiedy on wyjezdza. Czasem mam ochote wyslac go na ksiezyc, no ale to zupelnie inna bajka :)

agatcha daj po poludniu znac jak tam w szkole rodzenia. A co do mrowek to uwazaj z tymi preparatami bo sa bardzo trujace.

cynka wlasnie sie ostatnio zastanawiam co tam u Ciebie slychac. Nie wiem dlaczego mi sie zdawalo, ze ty masz termin jakos wczesniej, na koniec czerwca? Cos mi sie widocznie pomyslilo

mnie zaczynaja denerwowac szczegoly. Nawet jak ja odkurzam, zmywam podloge, myje lazienke, a meza prosze tylko zeby odlozyl jakies naczynie na wyzsza polke bo ja nie dosiegam - on tego nie robi, a mnie po prostu trafia! Wczesniej tak nie bylo po prostu.

Dzsiaj chce podjechac po wizycie u lekarza do jyska, kupie kocyk polarkowy. Musze miec cos, zeby przyrywac lozeczko, bo niestety moj kot chyba mysli, ze pokoik dzieciecy zostal urzadzony specjalnie dla niego. Opanowal juz szafe, komode i fotel. Nie moge dopuscic zeby sie rozkladal na lozeczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Adria- chyba jakas to cudowna noc była :)
Mamola- super że masz męza, już go nie puszczaj, mój już nie wyjeżdża, jedynie będzie w weekend na noce chodził ale na miejscu
Agatcha- z dobrych rad, mi też się pojawiły mrówki, ale z uwgai na młodego walcze z nimi bezpiecznie aczkolwiek skutecznie, polecam proszek do pieczenia po uprzednim dobrym umyciu chenikaliami
Małolatka- jedziesz po chlopaka? czy sam przyjedzie?

i ja w wirzę sprzatania i jakoś mnóstwo energii mam, jedynie to mi się dzis gotować zupełnie nie chce a mam plan żeby leniwych zrobić i zamrozić

i zaczęłam jeśc wszytsko co zakazane :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Natalia Czytałam, że jak się ma kota i małe dziecko to trzeba bardziej zwracać uwagę na czystość w domu, wiedziałaś o tym? A poza tym zwierzęta przenoszą różne choroby np. toksoplazmozę, miałaś badania? Podobno jest zalecane kobietom w ciąży, ja w sumie jako dziecko, ale już 6 letnie miałam psa - spałam z nim (tzn. on w moim łóżku hehe), przytulałam, czasem nawet lizał mnie po twarzy jak to pies i nigdy mi nic nie było czy był brudny czy czysty heh.. :) także nie wiem jak to jest do końca z tymi zwierzakami, może przy noworodku trzeba bardziej uważać?

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

u mnie dziś humor niespecjalny :/
po śniadaniu, takim jak zwykle, cukier 150! nie mam pojęcia dlaczego tak wysoki :(
przyszło rozliczenie za ogrzewanie mieszkania za zimę i mamy niedopłatę 400zł
zrobiłam zamówienie w aptece na ok 90zł
od miesiąca czekam na paczkę i jeszcze do mnie nie dotarła, pytałam się już na poczcie i d... Muszę napisać do gości z ebaya, że nic nie doszło, w każdym razie wtopiłam 50zł

natalia i guga – powodzenia dziś u ginekologa
Guga mi lekarz powiedział, że jeśli wyjdzie mi paciorkowiec to mam tylko pokazać wynik podczas porodu i podadzą mi antybiotyk, wcześniej nie będzie stosował żadnego leczenia.
Gosia – trzymaj się dzielnie, już niedługo!

Co do znieczulenia – ja nie będę zamawiać, nie ma takiej możliwości we Wrocławiu, tak czy inaczej chciałabym spróbować bez. Koszt wynajęcia położnej to 600zł, też odpuszczam.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

malolatka, mialam badania na toksoplazmoze.
Koty owszem, przenosza choroby. Ale po pierwsze my mieszkamy w mieszkaniu i nasz Franek nie wychodzi na dwor. Niem sadze zeby cos sie mialo stac. Oczywiscie pilnujemy czystosci, kuweta jest czyszczona kilka razy dziennie. nawet ja to robie, tlyko pozniej dokladnie myje rece. Toksoplazmoze najczesciej przenosza lisy, koty, ktore duzo czasu spedzaja na dworze. A juz najczesciej tokso mozna zarazic sie jedzac niedopieczone lub niedogotowane mieso. To sie pomadrzylam hehehe. Po prostu duzo czytalam na ten temat zanim zaszlam w ciaze. Zreszta badania na rokso rozyczke i cytomegalie robilam kilka miesiecy przed tym zanim zaszlam w ciaze. Nie planowalismy tak dokladnie dzidziusia, ale gdyby wyniki byly zle to wiedzialam, ze zawsze bedzie czas na podelczenie lub podanie przeciwcial. Na szczescie wszystko bylo ok.

O matko, juz mnie brzuch boli, tak sie denerwuje przed tawizyta u ginekologa!

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)

U mnie noc przebiegła trochę burzliwie, cały wczorajszy dzien i cała noc musiałam leżeć na prawym boku, bo jak się przekręcałam na plecy albo na lewy bok to mała uciekała. I w końcu położyłam się na lewym boku bo już nie dawałam rady na tamtym boku, i przyszła jakaś siostra helga (to taka co boli ją twarz jak się uśmiecha, a serce ją kłuje jak jest miła, więc po prostu tego nie robi :))) i zaczęła mówić żebym się przekręciła na prawy bok bo dziecko trudno na lewym znaleźć. Zapomniałam dodać że byłam 24h podłączona do KTG (oczywiście bez przerwy). Rozryczałam się że ja już nie wyrabiam, niech mnie tną albo robią co chcą, ale ja już mam dość. Zawołała lekarza i ta dobra dusza zlitowała się nade mną i zmienił zalecenia że będą podłaczać mnie do ktg 4 razy dziennie po 1h. W pozostałym czasie mogę przybierać pozycje jakie chcę :)) no i moge iśc na kupę do łazienki !!!! Siku mogę robić do basenu, ale kupy nie ma mowy. Więc pozwolił mi pójśc do łazienki :)))

Co do położnej, to moim skromnym osobistym zdaniem płacenie za opiekę położnej jest bez sensu. Wiem że każdy szpital jest inny, więc mogę powiedzieć tylko z perspektywy tego szpitala, w którym leżę. Opieka położnej kosztuje 1500zł (JEannette Kalyta - ta od reklamy lactacydu bierze 3000zł). Nie słyszałam żeby ktoś dostając położną "z urzędu" narzekał na nią - wszystkie są fajne i kompetentne, i dziewczyny wychodzą zadowolone.
Tu w szpitalu na Żelaznej jest jedna sala do porodu 2-osobowa bezplatna, i cztery 1-osobowe płatne. Oczywiście jak na 2-osobowej nie ma miejsca, to dostaje się za darmo pojedyńczą salę. Udało mi się paru koleżankom leżącym ze mną na sali wybić z głowy salę pojedyńczą, i trafiały na nią za darmo, bo cały czas jest duże obłożenie na porodówce.
I jak się zamówi położną, to obowiązkowo trzeba wziąć pojedyńczą salę któa kosztuje 800 zł. Do tego dochodzi znieczulenie 600zł, i tak naprawdę jedynym sensownym wydatkiem w tym wszystkim dla mnie jest znieczulenie.
A jeszcze dodam że pare dziewczyn z mojej sali zaczelo mieć lekkie skurcze już u nas na sali, wzięli je na blok porodowy, podpisały umowę o położną, salę jednoosobową, rachunek 2500zł a za 10 minut biorą je na cesarkę, i i tak rachunek muszą zapłacić. Paranoja jakaś... ale szpital Św. Zofii na Żelaznej zawsze się cenił.

Odnośnik do komentarza

Mamaola najważniejsze, ze już masz Go przy sobie całego i zdrowego. Teraz sie naciesz :)

Natalia
wiec czekamy tez na wiesci od Ciebie, oczywiście pozytywne.

Kasiawawa ja tez już w wirze pracy, szykuje ta torbe, a oprocz tego liste co jeszcze kupic, ale już same drobiazgi zostaly, a co do jedzenia wszystkiego co zakazane, to ja wczoraj z mezem pojechałam na niezdrowa pizze i niezdrowa coca-cole, aleeee za to jaka pyszna była. No, ale raz nie zawsze. A od początku ciazy chodzi za mna zimne piwko z soczkiem malinowym, ale niestety to marzenie nie zostanie spełnione, chyba dopiero wtedy jak przestane karmic.

Sadza wspolczuje wysokiego cukru, a i rachunek nieciekawy, ale coz zycie, czasem nas przytlacza. A co do paczki to faktycznie dlugo już czekasz, napisz tam, albo zadzwon, może zapomnieli wysłać.

Malolatka to jutro nam znikniesz z forum, tylko się będziesz tulic.

Agatcha ja walcze z komarami, jest ich multum na dworze, jak nie spryskam rak to nawet nie mam szans wyjsc na dwor, a mrowki u mojej mamy jedza truskawki i nawet zjadły już słonecznik ozdobny.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

goskasos te koszty to jakas paranoja, ja czesto sie zastanawiam za co ja place ubezpieczenie, jakby mi nie potracali z pensji prawie 35 % to odkladalabym te pieniadze na konto i wtedy nie dosc ze mialabym na wszystkie prywatne wizyty, to jeszcze na badania by starczylo i nawet na opieke poloznej i wynajecie sali za 2500 zł.

Dobrze, ze jakis posolony lekarz do Ciebie w koncu przyszedl i tak zadecydowal z tym KTG, a ta polozna to sama niech sobie lezy kilkanascie godzin w jednej pozycji to zobaczy jak to jest. Osoby, ktore nie maja podejscia do pacjentow nie powinny w ogole byc zatrudniane. Trzymaj sie jakos.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witam dzewczyny... a ja sie dzis nie czuje najlepiej przez ten upał - spływam cała... ale ostatni dzien w robocie - robie sobie powolutku - sama jestem to moge... szef nie zadbał o to bym w te upały miała chociaż wentylator to co ja sie bede spieszyc?? nie mam na to siły... no i dzis jak mi sie uda dostac do ginekolog to pojade po zwolnienie - jak nie to jutro rano a szefowi wieczorem zakomunikuje ze sie źle czuje i musze do lekarza sie wybrac... (w sumie taka prawda).
dzis musze na zaliczenie ze statystyki stworzyc i wykonać 3 zadania... - koszmar - trzymajcie kciuki że dam rade...
Zamawialam w sobote kocyczek, otulaczek po kąpieli i rożek na allegro ale jeszcze nic nie dotarło i nie moge się doczekać... ach...
a dzis z mężem jedziemy po wózek - mam nadzieję że się nam spodoba na żywo i go jednak weźmiemy i to przynajmniej będziemy mieli z głowy...
I oczywiście jak w poniedziałek byliśmy i facet nam pokazywał na innym wózku kolory to stanęło na ... zielonym :D Mąż się zaczął śmiać... Wszystko zielone, ściany w pokoju, moje ciuchy, ten kocyczek i otulaczek oczywiscie tez zielony... Nawet samochodu nie pozwalam mu sprzedać bo ... zielony :D Chora psychicznie jestem...
No i zaczęly się spekulację czy aby przypadkiem moja kruszynka nie zrobi mi prezentu na urodziny... :D
A jeszcze takie pytanie - bo zupełnie się nie znam... Jakie łózeczko polecacie? Drewniane czy te a'la turystyczne?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

i poprasowane pieluchy - ale maskara prasowac w taka pogode. no ale juz zaplanowalam wiec nie ma sil;]teraz czekam az wyschnie posciel, poprasuje i zostanie spakowanie torby;] ale najpierw zrobie sobie jakas liste zeby wszystko ogarnac;]]

natalia wlasnie wiem ze to niebezpieczne ale nic innego nie pomaga, wiec kupilismy jakis spray i wietrzylam pokoj 2 godz ale po mrowkach ani sladu;]zobacze jak bedzie po nocy bo w nocy wychodza i rano mam wycieczki na podlodze;)

kasia jesli chodzi o zakazane jedzenie to ja tak mam z piciem, chodzi mi tutaj o cole;/ na poczatku mialam odrzut i tylko wode smakowa tolerowalam, ale teraz jak tak goraco to nie potrafie sobie odmowic zimnej coli z lodem i cytryna, choc szklaneczke;]mysle ze nie bedzie to jakis wiekszy problem;]

adria a odnosnie piwka, to mi pare razy jak bylo tak cieplo zdarzyulo sie wypic pol piwka z sokiem albo pol redsa, w sumie to tak kilka razy bylo.ale wydaje mi sie ze teraz to nie zaszkodzi a juz jak bedziemy karmic to wtedy absolutnie nie wchodzi to w gre;] wiec moze mala szkalneczke z soczkiem wypij cobys zaspokoila swoje pragnienie;] moja mama jak byla w ciazy z moim bratem pila 1 piwo dziennie bo taka miala zachciewajke;))

a dzis w pytaniu na sniadanie byly rady dla ciezarnych jak przetrwac upaly wiec pisze wam:
1/.moczyc nogi w cieplej!!! wodzie
2.pic duzo wody
3.kapiel w cieplej/letniej a nie zimnej wodzie
4.mozna sie opalac, ale zaslonic twarz bo w zwiazku z duza iloscia melaniny moga wystapic plamy zwlaszcza na twarzy, ale nie przejmowac sie tym.
Ja tylko dodam ze po niedzielnym wypoczynku nad jeziorem dostalam wlasnie takich plam i mam cale czolo takie smieszne brazowo -biale, kijowo to wyglada. ale nie wiedzialam ze slonce moze nam zronbic cos takiego;/ takze malolatka uwazaj na siebie, ty taka zapalona opalaczka jestes

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Gosia też współczuję tego leżenia w jednej pozycji, to jakaś paranoja! I cieszę się, że znalazł się jakiś normalny lekarz i się nad Tobą zlitował, bo to naprawdę przesada ;/ A z tymi opłatami za położną to też jakieś niedorzeczne ;/ a najbardziej bym się bała właśnie tego, że mogę wpakować pieniądze w błoto po prostu, jakby coś poszło nie tak i na przykład CC a wtedy niestety nie ma odwrotu, bo taką położną się zamawia dużo wcześniej... Ja tam uważam, że jestem silną kobietą i dam sobie radę :) Dawniej kobiety rodziły w domach czy w ogóle bez opieki lekarzy i też jakoś dawały radę to myślę, że i ze mną tak będzie - a poza tym różne są przypadki i może być też tak, że za późno się zorientuję, że rodzę (choć to absurd ale i tak bywa) i nie zdążę do szpitala dojechać hehe i urodzę w karetce i po co mi taka położna wtedy?? Moja mama tak miała, że nie było miejsca w szpitalu w moim mieście a w ogóle za późno przyjechała i ją wieźli do szpitala oddalonego o kilkanaście km - z pół godziny to trwało i prawie by w karetce urodziła heh... także wszystko jest możliwe a po co pakować tyle kasy na marne... Lepiej coś dzidzi kupić, bo po porodzie też wydatki będą nie małe, a ja akurat mam niezbyt ciekawą sytuację finansową...

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...