Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Adria
O:) super to się bardzo cieszę:),że Ci się tak mata spodobała i ułatwiłam Ci troszkę życie;):) fajnie co:)
Super pomysł z bułkami slicznie i apetycznie wygladają :) dzis moze znowu zrobie drożdzówki to odrazu bułki zrobie :) ptych lubi jak mu robie ala pizze bułka keczup pomidorowy majonez i na to ser zapiekane ,a bułka własnej roboty to zawsze zdrowiej bez polepszaczy .dzieki:)
Oj wiem narobiło się naszej Oli:( tyle męki i stresu :( oby juz wychodziły ze szpitala i zapomniały o tej ciezkiej chorobie!

----och dziś mi sie udało ptycha uspić! po chorobie nie chce spać w dzień .Nie jest zle ale czasem juz widac o 18 zmęczenie ,ale i tak nie chce spać.
Od kolezanki dostałm reklamówkę książek i mam teraz z 30szt i jak idziemy o 19 do łozka to jeszcze szlony śpiacy a godzinę czytamy.Cieszę się, że znowu mu ochota na ksiażki wzięła ,ale pewnie mu sie znudzi jak ostatnio.

Odnośnik do komentarza

Hej

aśku jak tam bulki robilas ?? Przeczytalam Twojego posta i mi checi na pizze narobilas, no i zrobilam :)) Pychotka. Mam taki przepis na prawdziwe pizzowe ciasto z woda mineralna, wychodzi takie jak w pizzerii. Fajnie, ze Ptysiu lubi czytanie, zawsze to rozwija wyobraznie no i mozne dzieciaczka czyms pozytecznym zajac. U nas Jula ostatnio spi w dzien, klade ja ok 15 i spi do 16.30, widac, ze bardzo tego snu potrzebuje.

Ja dzis musialam wyjsc z domu, zabaralam Laure i pojechalam zaszalec na zakupach, wszedzie takie obnizki. Kupilam drewniane zyrafy do sypialni, przecena 50 % i koty, jeszcze tylko obraz i palmy i bedzie skonczone to wkleje Wam fotki.

Milego wieczoru

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria
będę dziś robić na kolacje:) ale dodam makę razową :)
Dziś pijemy z mezem szmpana zaległego z sylwestra ,kupił kilka dni temu i tak mnie kusi:)
Tak ptych czyta :) dziś rano ledwo koko otworzył i juz mnie zaatakował ksiażką :) ja nie miałm siły oczu otworzyc to mu z pamieci coś tam czytałam;)
Tak wyobraznie to ma Juleczka zapomniałm napisać :) co ona tak sie fajnie bawi i wszystko wymyśła:)
o pizza :) to ja proszę o przepis na ciasto:)

----a tak sie pochwale ptych przytył mi 1 kilo:) zaczął jeśc nie objada sie ale wystarczyło by znowu buzia sie zaokrągliła:)
----a co jeszcze jak mąż jest w domu to ptych jest jak szalony :) zupwenie sie inaczej zachowuje ,nie bawi zabawkami tylko skacze po mężu wchodzi na niego ,tuli ,piszczy ,przeszkadza :)
Teraz jestem sam bo mąż w sklepie i ptych grzeczniutki się bawi :)

MIŁEJ NIEDZIELI:)

Odnośnik do komentarza

aśku pieklismy drozdzowki, wyszly rewelacja, wyslalam Ci mms, nie wiem czy dostalas. Tylko ja dalam serek z wiaderka, ten mielony na serniki i zmiksowalam z dzemem z cukini z galaretka, mozna jesc i jesc takie smaczne. Tylko mielismy problem z zawijaniem i maz probowal roznych sposobow.
Przepis na pizze:

4 dag drozdzy
plaska lyzka cukru
0,5 szkl. wody cieplej
4 lyzki maki
wymieszac, przykryc i odczekac ok 15 min.

0,5 kg maki minus 4 lyzki
3/4 szkl. wody mineralnej gazowanej
plaska lyzka soli
2 lyzki oleju
wymieszac, wlac rozczyn z drozdzy i zagniesc

blache wysmarowac olejem, wylozyc ciasto, nalozyc sos i skladniki. piec 200 stopni ok 15 minut

sos:
1/2 sloika przecieru
2 zabki czosnku
oregano
bazylia
cukier
sol

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

u nas ok, mąż niestety na tej trzeciej rozmowie odpadł, było na tym ostatnim etapie 4 kandydatów, było głosowanie na końcu i dostał 2:1 i niestety. za małe doświadczenie w negocjacjach z sieciówkami. no nic we wtorek idzie na koleją rozmowę.
powiem Wam, ze teraz trochę żałuję, ze zostawił tak pracę, bo jednak kasa była. wiem, że było mu tam źle, ale egoistycznie patrząc wolałabym, żeby szukał i pracował. i przez to chyba podświadomie jestem jakaś na nie dla niego i ostatnio nie jest zbyt fajnie.po tym poronieniu byliśmy tak blisko razem, ale teraz gdzieś to uleciało:(
Antek znowu ma jakieś takie agresywne zachowania, w stosunku do męża szczególnie,jakby mnie chciał tylko dla siebie.

adria,aśku kuchareczki:)jestem chyba jednyą kobieta na świecie, której gotowanie,pieczenie w ogóle nie interesuje;(robię to bo muszę..

adria
a jak kiełkujesz?masz jakiś przyrząd? ja tylko rzeżuszkę robię. fajnie się Julka bawi z wyobraźnią, u nas tez trochę tak jest, np. na spacerze bierze kij i on się zmienia w tyle rzeczy:) a Laura jeszcze malutka, może na razie wystarczy jej mleczko? Antoś dostał pierwszą marchewkę jak miał skończone pół roku,przedtem oprócz piersi nic, nawet wody czy herbatki czy soku.

asku Ptysiek tyje:) u nas zaraz trzeba będzie w drugą stronę, bo brzuszysko ma Antoś konkretne, ale na razie jeszcze szczupły jest.

agatcha myślę o zumbie, u nas tez jest...

dobranoc kochane

Odnośnik do komentarza

HEJ

JA NA CHWILKE BO cos nie mam czasu ostatnio, zosia jakas placzliwa sie zrobila;/

3nik u nas tez bieda bo daniel przez ta zime prawie nie ma pracy, musial zawiesic firme bo trzeba bylo placici zus a nie ma z czego;/ dobrze ze ja dostalam te mala podwyzke i bede miala jakas premie bo jest kiespko;/ niestety rynek jest ciezki teraz a trudnosci finansowe zawsze pogarszaja stosunki;/ oby Kuba szybko znalazl prace!!!
zumbe polecam, ja bylam juz na 3 zajeciach, czuje sie po niej super-bo juz nie mam zakwasow i czekam na kolejne spotkanie.super rzecz;)

a w czwartek byla na spotkaniu w szkole, maja nasza szkole zamknac i jedynym ratunkiem jest przejecie jej przez jakas fundacje, nie wiem co z tego wyjdzie ale jesli sie uda od wrzesnia bedzie przedszkole-4km od nas, wiec trzymam kciuki bo zosie bardzo chcialabym tam poslac;)

lece robic obiadek, pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha no widzisz, ja się boję przyszłości, co będzie jak nic nie znajdzie? dotąd tak nie myślałam,a le wszyscy naokoło straszą i wprost pukają się w głowę, jak ona mógł sam zostawić pracę..i sama nie wiem,może to był błąd? fajnie, jakby Wam to przedszkole otworzyli:) a nie doczytalas chyba, dziękowałam za fotki:))) i zapraszałam do nas:))

----

dostałam zabawy fundamentalne od chrzestnej Antka i będę z nimi działać, jest co robić;)

buziaki

Odnośnik do komentarza

3nik doczytalam ale ostatnio troche zaniedbalam forum;/i zapomnialam napisac;) super szybko doszly;)bedzie pamietka;) zosia tez pamieta i wspomina;) chetnie was odwiedzimy ale mysle ze poczekamy na lepsza pogode. do tego teraz staram sie zosi nigdzie nie brac w miejsca w ktorych koniecznie nie musi byc zeby nic nie zlapala/\. mysle ze jeszcze jej organizm jest oslabiony po tych antybiotykach i wole nie ryzykowac.
wczoraj wieczoem zaczela mi kaszlec, kurcze przestraszylam sie panicznie ze znow sie zaczyna, ale dalam syrop i nic sie nie rozwinelo, wiec moze to cos jej siedzialo;/ ale ja juz tak sie boje tych jej chorob ze panikuje;(
nie dziwie sie ze sie boisz...szczerze mowiac tez bym panikowala, zreszta ja tak wlasnie teraz robie;/ prawda jest taka ze rynek jest naprawde kiepski, ale wierze ze Kuba to swietny specjalista i szybko znajdzie odpowiednia prace-tego wam zycze

jutro mamy alergologa, panstwowo. podobno babka na pierwszej wizycie robi testy skorne;/ ale najgorsze ze zosia po tych chorobach bardzo boi sie lekarzy i do zadnej pani "argolog" nie chce isc;) slowa lekarz nawet nie wypowiadam juz w domu;/

lece do lozka, milego wieczoru

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie ;]

U nas zaczęły się właśnie ferie- hurra!! Podczytam co u Was kochane :)

Mamaola Kochana trzymamy kciuki za to byście szybko wyszły do domu-zdrowiutkie!!! Dużo siły dla Was kochane!!

Adria Czyżbyś Laurce jabłuszko już podsunęła :) Pomalutku, ani się obejrzysz,a będzie podkradała Julce z talerzyka :) A zakupy ubrankowe dla dziewczynek udane?? Jak Laura po rehabilitacji,dalej macie ćwiczyć??
To Julcia tylko 1,5 godzinki Wam śpi ? U nas Majka nieraz i 2,5 godz potrafi. Ależ się z Julci uśmiałam jak pisałaś,że ma niewidzialne zabawki :) ... ale jakież to ekonomiczne :) hehe
Widzę,że już o przedszkolu myślicie...hmm, mnie to jeszcze na razie przeraża... poza tym mam na miejscu mamę i pewnie dlatego mam inne myślenie. Moja mama prawie jak przedszkolanka (zresztą emerytowana nauczycielka) jak przychodzi do Mai, to zawsze z planem działania :)... takie domowe przedszkole :) Uważam,że dobrze myślicie z tym wyborem przedszkola... póki co lepiej,żeby Julcia była bliżej,zawsze to będzie ułatwienie dla Ciebie. A potem zobaczycie,może się okazać,że Julia będzie miała już swoje koleżanki i nie będzie chciała innego przedszkola,a może wprost przeciwnie-życie samo pokaże.
No,no - safari się Wam powoli szykuje :) Super!! Zazdroszczę Ci tej Twojej wagi... ja też zalatana,ale Krystian za bardzo chyba o mnie dba,bo zawsze jak z pracy późno wracam to obiad on szykuje i pod nos mi podkłada pilnując bym zjadła :( .... no ale już od jutra koniec- przechodzę na dietę....mam nadzieję-takie są plany :)
A jak u Was,już wszyscy zdrowi??? Krzysiek wydobrzał?? A co z Mamą??

AŚku To pięknie,że Ptysiowi apetyt się poprawił,jak jest apetyt to i zdrowie dopisuje :) A Ty widzę szalejesz w kuchni :) Aż mi smaka narobiłaś,a postanowiłam się za siebie wziąć od jutra :) Twój mąż pewnie zachwycony,przez żołądek do serca :)
No i pięknie,że tak książeczki pokochał :) Majka też lubi czytać, nieraz sama sobie teksty wymyśla :) Książek wciąż nam przybywa,a miejsca już powoli dla nich brakuje ;|

3nik Kurcze,przykro mi,że Kuba wciąż szuka....ale pewnie tak ma być i ta ostatnia oferta będzie tą najlepszą ;) Trzymam kciuki za wtorek!!!
No widzę,że Antoś zaprzyjaźnił się z przedszkolem ;] Pierwsze koty za płoty :) Nie wyobrażam sobie jak ja sama będę to przechodzić.... na razie na samą myśl,że Maja miałaby zostać sama w przedszkolu przechodzą mnie ciarki :( Dzielna jesteś!!
Wysypka u Mai zmniejszyła się,dzięki, być możę to jednak była wina mleka....sama już nie wiem,pogubiłam się. Podałam Mai fenistil w kropelkach i on chyba pomógł.
A mnie kolano pobolewa jak się zapomnę... ale już jest lepiej......coś tam mam nie tak od wakacji,ten upadek dołożył swoje.... ehhhh Poodpoczywam troszkę to może samo przejdzie hehe A jak Twoje "kosteczki", zawroty głowy nie wracają??
A Twoja mama miała teraz ospę?? Oj,a jak to przeszła,już po wszystkim?? Mój Krystian też jeszcze nie miał .... ja też nie szczepiłam Mai, trzeba myślec pozytywnie,coż zostaje...

Anazz Mam nadzieję,że u Was zdrówko powraca!! Byliście już na śnieżku?? Twój mąż to Jarek?? Pytam,bo mój szwagier też ma im w dzień babci :)
Zazdroszczę Ci tego @ jak w zegarku,ja od zawsze mam nieregularnie... teraz nawet co 40-60 dni.... masakra! Nigdy nie wiem kiedy mnie zaskoczy,a jak się już pojawi to trwa i trwa :(
U Mai wysypka zmniejszyła się... też myślałam o tej bostonce ale język jest ok... nie wiem od czego to, najważniejsze, że schodzi.
Przykro mi z powodu śmierci dziadka, miał piękny wiek, na pewno jeszcze nie raz będziecie Go mile wspominać.

Agatcha A Zosieńka zdrowa?? Jak oskrzela?? Tak właśnie zrobimy z mlekiem,podalismy fenistil,teraz schodzi wysypka,mleko krowie odstawiliśmy,tylko mm i czekamy. Później zrobimy jeszcze raz próbę.
No proszę,zumbę tańczysz :) w sam raz na karnawał :) U nas na długiej przerwie zawsze dzieciaki z n-lką tańczą,świetna sprawa!! A Ty chodzisz tam sama??? Czy może z mężem??
Nie wiedziałam,że Twój mąż też ma problemy z pracą :( Mam nadzieję,że i u Was pójdzie ku lepszemu!! Trzymam kciuki!!

Snoopy Ależ macie dzielnego przedszkolaczka :) Zdrówka Wam życzymy,szczególnie na ten zimowy czas!!

Rudzia My co roku jeździmy nad polskie morze,mamy ok 600km-cała Polska z południa na północ,zazwyczaj jedziemy w nocy ok 3 i wychodzi mniej więcej 11 godzin z przystankami. W nocy Maja zazwyczaj spała-po przeniesieniu z domu,budziła się ok 7-8 wtedy jakieś śniadanko i przerwa,potem do auta i zabawianie do kolejnej przerwy-łatwo nie jest,trzeba się uzbroić w dużą cierpliwość ;] W ostateczności włączamy dvd z bajką i na jakiś czas się sprawdza ;]
Powodzenia u ginekologa,trzymam kciuki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Przed nami 2 tygodnie ferii, które zaczynamy niestety chorobą :(
Wysypka po podaniu fenistilu i odstawieniu mleka już na szczęście schodz,,mniej też się Majka już drapie,więc idzie ku dobremu. Niestety dopadło nas przeziębienie,choroba-jak zwał tak zwał... Najpierw osłabienie, lejący katarek,potem gorączka, kaszel,brak apetytu....ehhhh Obkupiłam sie w aptece,podaliśmy syropki,witaminki,maści rozgrzewające,inhalacje w kominku itp Serce mi pęka jak na nią patrzę.... mimo,iż Maja krótko była na piersi,to odpornośc miała zawsze znakomitą-to dopiero nasza druga choroba-tymbardziej mi jej żal! Najgorzej jest z lekami,musimy używac podstępów,bo prośby już nie działają.... Do tego Maja nauczyła się sama smarkać w chusteczkę,ale za to obtarła sobie usta i ciągle je oblizuje,więc zrobiła jej się ranka :( Przed chwilką tak się przez sen drapnęła,że jak się jej polała krew to całe łóżko i pluszaki zaplamiła.... na szczęście uspokoiliśmy ją w porę i nie wybudziła się ... że też choroby muszą dopadać nasze dzieci,jakbyśmy im my sami nie wystarczali :((((

Ja też byłam już bezsilna,bo i mnie dopadło. Dzieci w szkole chore,to i zarażają :( Ja sama jak mnie zmogło leżałam na łóżku z bezruchu,ale wzięłam masę leków i postawiło mnie to na nogi. Nie mogłam sobie pozwolić na L4,bo koniec roku, dwie konferencje, wywiadówka, rozliczenia biblioteczne w zarządzie, projekt..... ale żyję i wracam już prawie do sił.

Muszę Wam się pochwalić,że w tym roku Maja z okazji Dnia Babci i Dziadka zrobiła dziadkom piękną laurkę. Na każdej samodzielnie narysowała babcię z dziadkiem (każda z postaci odwzorowywała daną osobę-kolor i długość włosów,oczy,nawet kolczyki) nawet pies z kotem tam byli :) Dodatkowo na każdej laurce Maja narysowała po kwiatku dla dziadków i odrysowałyśmy jej rączkę. Jedyne co zrobiłam to ten kontur dłoni i napisy dla kogo,od kogo. Dziadki byli zachwyceni!! Zwłaszcza teście,którzy byli pewni,że to ja wiele rzeczy narysowałam. Byłam taka dumna z córci!!!! Opowiedziałyśmy jak długo malowałyśmy-Maja wspomniała nawet,że aż ją rączka rozbolała-tak się nasza artystka starała :)))

Tydzień temu w sobotę byliśmy na studniówce. Z Mają zostali moi rodzice,nawet przez chwilę jej było smutno jak wychodziliśmy,ale jak dowiedziała się,że już idzie dziadek zaraz banan był na buźce :) My z kolei jak zobaczyliśmy,że siedzimy na wprost dyrektora, z którym moj mąż nie bardzo się dogaduje,to aż złapaliśmy drugi oddech....W sumie jak tylko grała muzyka,to uciekaliśmy do tańca,więc nie było aż tak źle ;] A do domu wróciliśmy przed 3 :) i nazajutrz wybraliśmy się z Majką na sanki ;)

Przez ten zimowy czas zdążyliśmy zaliczyć dwa wypady na sanki-Maja była pod wrażeniem. Pokochała śnieżek!! W zeszłą niedzielę zaliczyłyśmy nawet kulig :) My z Mają zasiadłyśmy w sankach,a postudniówkowy tatuś dzielnie ciągnął nas przez leśną drogę :) Zima w lesie jest piękna!! Mięliśmy ten zaszczyt,że natchnęliśmy się na stado saren na polanie-cudne były,Maja była nimi zachwycona!!

Wrzucę Wam filmiki z sanek i z radosnej twórczości naszej małej artystki :) Udało mi się nagrać jak śpiewa kolędę Arki Noego-świeć gwiazdeczko oraz jak opowiada bajkę o Butku który nie mył ząbków (bajka zmyślona przeze mnie na potrzebę mycia zębów) a także bajkę o księżniczce, którą Maja wymyśliła na poczekaniu ;] Dźwięk i odbiór może być kiepski,bo telefonem nagrywane,ale jak się wsłuchacie to jest ok :)
Zmykam już-pora spać :)

Arka Noego i Majka:
Świeć Gwiazdeczko w wykonaniu Mai- 5 I 2013r. - YouTube

Bajka o Butku i królewnie
Bajka o Butku i królewnie 5 I 2013r. - YouTube

Maja rysuje i śpiewa
... do 2,5 roczku brakuje mi 5 dni ;] - YouTube

Maja na saneczkach
Maja na saneczkach - 13 stycznia 2013r. - YouTube

Na zdj nr 3 te małe kropeczki w oddali na polanie to stado sarenek-niestety tu w domysle-ale były ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie 2 tygodnie,więc musze nadrobić i zasypać Was postami heh :)
Jeszcze pare zdjęc i zmykam :]

1- Mama ciągnie Maję
2-zamiana... Maja ciągnie mamę ;]
3-wesoło mi
4-uroki leśnej zimy
5-najnowsze dzieło Majeczki - wesoła rodzinka ;]

Ok,kończę już-bo zaraz mi post wyjdzie na całą stronę hihi
Dobrej nocki i miłego poranka :]

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie u nas jakos leci, tylko mała śpi malutko w dzień max godzinkę ale wieczorami zasypia wcześniej wolę tak niż chodzi do 23.Na spacerze jeszcze nie byłyśmy, pogoda nie dopisuje ale mam nadzieję ze w tym tygodniu mróz odpuści i w końcu ruszymy.Mam pytanko do Was-Oliwka lubi galarete tzw zimne nózki mogę jej podawać??Kurcze znowu coś jak śpi charczy jakby jej coś zalegało...

LiMonia filmiki obejrzę potem , zdjęcia super pięknie Maja rysuje.A mm podajesz z butli czy z kubeczka?u nas nadal butla.

Aśku jak Ptych?przyślij mi drożdzówkę :)

Adria u nas też Olinka bawi się niewidzialnymi rzeczami wymyśla historie, rozmawiałam z pediatrą o tym mówiła ze to super że ma wyobrażnie.Ostatnio np.daje mie małego niewidzialnego kotka mam go głaskać albo karmi mnie truskawkami które zrywa na krzaczku-firance.Co robisz z kiełków?Kochana podziwiam ze przy dwójce dzieci masz zcas na pieczenie itd.brawo

Agatcha mam nadzieję ze Zosi nic się nie rozwinie.Ale ona chyba za mała na testy skórne?moja alergolog mówi ze robi sie je od 3lat ale mmo to 3latek jest za mały na takie testy źle zniesie ból.

Mamaola wracajcie do zdrówka i do nas:)

3nik jaki Antoś dzielny przedszkolak świetnie.A z pracą tzrymam kciuki.

A macie wieści od Oli?są nadal w szpitalu??

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam ,duzo nie napisze ,bo ptych mi na kolanach siedzi i ogląda swoje filmy z wakacji jest zachwycony sobą.
Jak tak patrze na tato i jak ptych u siostry biega szczesliwy to az mi sie zachciało jechać tam ,aby do wiosny..

    Annaz
oj oby faktycznie nic Olisi nie było.My juz misiac siedzimy w domu,ale mrozy ustapiły jutro wyjde z ptychem juz dziś sie dopominał.
    3nik
fajne książki .. oj przykro mi ,ze pracy nadal nie ma:( wiem co to znaczy pamiętasz jak mój długo szukał.Ale nie martw sie znajdzie szybko. A co do rzucania pracy jak sie nowej nie ma ,wiadomo jak jest ,ale juz sie stało i nie ma co myślec o tym . Moze jakby nie rzucił nie miałby czasu i motywacji szukac i by sie dalej męczył.
Oj nie tylko Ty nie kochasz pieczenia ja tez nie bardzo lubie przy garach stać.
    Adria
jutro zrobie pizze zobacze jak mi wyjdzie ciasto:) a to nie wychodziło wam zawijanie drożdzówek tak jak w przepisie? że inaczej zawineliście?ciesze się ,ze tak wam smakują :) ciekawy farsz dałaś:)
A kiełki tez myślałm zeby siać mam licernę zdrową i ostropez musze zasiac do swoich sałatek odchudzajacych ,bo ptych to mnie wyśmieje:)
    Agatcha
oj zdrówka dla Zosi oby nic się nie rozwinęło!!!
    Limonia
Maja ślicznie rysuje ,myje się i śpiewa zdolniacha :) i saneczki fajnie ciagnie:) fajnie ze sobie odpoczniesz na feriach :) i zaliczona studniówka to sobie potańczyliście:)
Przykro mi ,że Maja chora ona taka zawsze zdrowa ,,ale widocznie trafił sie wirus :( wiem jak to cięzko jeszcze jak maluchtak przechodzi.I ja mam nadzieje ze dopiero za rok nie wczesniej ptych zachoruje.

---ok koniec czasu maz sie obudził będzie wołał jeść i pewnie drożdzówek a nie ma i do garów asia:/

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

Nie wiem ile popisze, bo dzieciaczki nie spia i sa pod opieka mojej siostrzenicy.

LiMonia Kochana zdrowka dla Was !!! Oby Majeczce szybko minelo :) no i Ty zebys wrocila do pelni sil i cieszyla sie feriami :))) Piekne filmiki z Maja, nie moglysmy sie z Jula napatrzec, a i Laurka zerkala :) Maja pieknie rysuje, normalnie szok, nie dziwie sie, ze tesciowie byli w szoku :) A jakie spiewanie ... no no no a bajka ?? Jaka wyobraznia i jak sobie wymysla Maja, jestem pod wrazeniem ! Sanki super, widac, ze Majeczce sprawia duzo frajdy. Piekne zdjecia, bedzie Maja miala pamiatke. Co do rehabilitacji Laury, to dzieki, ze pamietasz :) Juz wszystko dobrze, co prawda zostaniemy pod opieka pani rehabilitantki do momentu chodzenia, ale juz cwiczyc nie musimy no chyba, ze chcemy, ale tak juz jest wszystko ok. Krzysiek juz zdrowy i mama tez, wiec mam nadzieje, ze na dlugo tak zostanie.

aśku no wlasnie nam nie wychodzilo zawijanie :( i maz robil koperty. Wiesz ? mam super sposob na odchudzania, maz przyniosl do domu trampoline i skacze sobie z Julcia, no rewelacja, wszystkie miesnie pracuja, a takie mam zakwasy, ze nie moge sie ruszac.

3nik kielki robie w kielkownicy, normalnie do chleba rewelacja, co prawda wyprobowalam wiele, ale najlepsza jest rzodkiewka. Przykro mi, ze maz nie dostal tej pracy, widac tak mialo byc i trzymam kciuki, zeby juz niedlugo trafila Wam sie lepsza oferta.

annaz wiesz mimo, ze dwojka dzieci, ale pieczenie mi sprawia taka sama frajde :) W kuchni mam duzy blat z szafkami, wiec Laurcie sobie klade na nim na kocyku, daje jej zabawki i caly czas do niej mowie, a Jula zawsze mi pomaga i musze ją pochwalic, bo ostatnio sama buleczki formowala :) Co prawda kuchnia jest potem do mycia i generalnego sprzatania, ale i tak jest fajnie :) O dzieki za pocieszenie, ze Oliwka bawi sie wymyslonymi rzeczami, wiec wszystko z Jula jest ok :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

A ja sie na srode umowilam z Julia do okulisty, znow cos mruga, ale chce skonsultowac z inna okulistka, zobaczymy co ta powie.

Wiecie musze Wam napisac, ze moje dziecko jest tak strasznie grzeczne znow, ze az zyc sie chce :) No i w czwartek robilam obiad, pieklam ciasto i w ogole wszystko naraz i Jula chciala mi pomoc, wiec sie zgodzilam, ale cos bylam podminowana, a Jula jak to Jula wszystko robila po swojemu. W pewnej chwili zaczela przelewac i nalewac wode z kubka do kubka, no i rozlala, ale nic sie nie odezwalam, poscieralam. Powiedzialam jej, ze ma tak nie robic. Za chwile patrze, a moja Jula wylala cala szklanke wody na szafke, wkurzylam sie niezle i powiedzialam jej co mysle. Zareagowalam dosc ostro, wiec moje dziecko zeszlo z krzeselka i powiedzialo: PA, IDE NIE CHCE, ZEBYS TY MUSIALA NA MNIE PATRZEC !
Wiecie ? Tak mi sie przykro zrobilo strasznie, ze ona taka grzeczna, kochana przez tyle dni, a ja z tak blahego powodu na nią nakrzyczalam, zaczelam wiec plakac, bo tak mi sie smutno zrobilo, a moja Jula poleciala juz skakac na trampoline i slysze, a ona krzyczy: MAMO ! JUZ SIE NIC NIE PRZEJMUJ, JUZ SIE NIE GNIEWAM !!!

A dzis stanela w lazience i mowi (bo nie mielismy polowy zaswieconych zarowek, bo maz wymienial na te zarowki led) ale u nas w lazience jest PATOLOGIA !

A ostatnio bylam z Jula w bricomarche i Jula mowi, bo oderwal jej sie pompon. where is my pompon :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja na chwile. jestem ... zagubiona;/ alergolog stwierdzila ze zosia ma pasozyty. mimo ze nie wyszlo to w badaniach, ewidentnie twierdzi ze to to a nie alergie etc. w sumie moja mama to samo twierdzila. ale nie wiem co robic bo przeciez po odstawieniu mleka nic sie nie dzieje-zosia zdrowa!
mimo wszystko podaje jej leki na odrobaczenie (przy okazji dla kota) bo jej teoria tez pasuje ale sama nie wiem. ta lekarka ma kiepska opinie, ale wiecie namieszala mi w glowie.
narazie postanowilam podac leki i mleka nie dawac-mimo wszystko wydaje mi sie ze to wina mleka-ku tej teori bardziej sie sklaniam, choc tej glizdy nie wykluczam.
za 2 miesiace wizyta kontrolna i moze wtedy zrobi testy - jesli zosia znow bedzie chora.annaz a ta alergolog wlasnie twierdzi ze mozna juz robic;/

same widzicie, nie wiem co robic;/

lece sie myc bo zosia nie spi i lata jak szalona a jutro do pracy;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

    Adria
dziewczynki pieknie razem wyglądają :) az zazdroszczę:) takie rodzeństwo :)
uśmiałm się z tekstów Juleczki mądrala :) a zamiast płakać trzeba było przeprosić ją :)taka mądra ze przeciez zrozumie, ale ty wrazliwa jesteś jak ja kiedyś tyle ,że mi przeszło i juz nie płaczę wcale .dzjęcia bałwana wilkoluda fajne:)
    Agatcha
o to lekaz wymyśliła ,kto wie ?odrobaczenie nie zaszkodzi ,bo wiadomo jak to dzieci wszystko do buzi biorą.
brak mleka tylko poprawi stan zdrowia Zosi ,ale róznie bywa ,myślę jednak ze będzie mniej chorować.
    Annaz
spokojnie te testy nie są aż takie straszne zależy od dziecka jak sie boi starsze czasem bardziej panikuje niż małe Jak Olisia ok.

Odnośnik do komentarza

hej

annaz podobno wyniki wymazu krwi na to wskazuja - zosia ma kwasochlonne 20%, a podobno przy alergi to ok 12-14 a przy tak wysokim wyniku pasozyty. ja sobie tez tych testow nie wyobrazam choc wojtek mial i niezle je zniosl a tez ma 2 lata

asku jak piszesz, odrobaczyc nie zaszkodzi.teraz bedziemy robic poszukiwania w kupie;)zosia super znosi leki - wogole ich nie odczuwa bo nie ma zadnych skutkow ubocznych wiec tyle dobrze. a ja tez uwazam ze brak mleka wplynie pozytywnie na jej zdrowie, bo juz jej lepiej;)

lece do zoski bo nie spi, a ja przez ta zumbe mam wrazenie ze ja zaniedbuje;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Melduję się, ze wczoraj wróciłyśmy do domu. Lenka już zdrowa, choć po trzech antybiotykach to pewnie jeszcze długo będzie dochodzić do równowagi. Dziś byłysmy na pierwszym spacerze, tylko pół godzinki, ale miło było odetchnąc świeżym powietrzem po miesiącu w domu/szpitalu. Ja od wczoraj łykam antybiotyk, bo moje dochodzenie do zdrowia trwa już tak długo, ze boję się zarazić znów małej i Leo, tacy są osłabieni i wyjałowieni. Leoś jeszcze u rodziców, może jutro uda mi się go odzyskać, najpóźniej pojutrze. Tęsknię za nim bardzo, nie widziałam go od 10 już dni :( Ale już nie kaszle i też dochodzi do siebie.

Nie będę Wam opowiadać o koszmarze ostatniego miesiąca, bo chcę to pogrzebać głęboko w pamięci i zacząć w końcu żyć normalnie. Mam nadzieję że jesteście zdrowe i Wasze maluszki i mężowie również.

Buziaczki i dobrej nocy życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Właśnie wróciłam z zakupów z moją mamą :) Tak się cieszę,bo w sumie niedużo wydałam,a tyle kupiłam :) No i zrobiłam przy okazji prezent mojej mamie,kupiłam jej golf tunikę,bez okazji :) Jest z nami i dla nas więc tym bardziej się cieszę :) Kupiłam też coś dla siebie,dla męża i oczywiście dla Majeczki :) Dla każdego coś miłego.Żal tylko było wychodzić,bo Maja taka smutna bidulka....

U nas pogoda już lepsza,właśnie słońce wyjrzało zza chmur,ja już lepiej się czuję,tylko Majka jeszcze nie.... :(
Dziś w nocy zbudziłą się z płaczem,miała gorączkę,dałam jej syrop (ale na sposób,więc trochę to trwało zamin się udało). Myślałam,że już jej lepiej i nie dawałam syropu-chyba za wcześnie... kaszel dalej ją trzyma,ale przynajmniej ładnie odkaszlnie już. W nosku coś jeszcze furczy,więc póki co nie wychodzimy nigdzie,kurujemy się.
Wczoraj zaprosiłam teścia na obiad,to chociaż Majka miała atrakcję,a i ja mogłam się realizować w kuchni. Powiem Wam,że chyba nie potrafię się nudzić... posiedzę chwilę w bezruchu i już muszę wstać coś robić,ehhhh ;]
Majka jeszcze śpi,obiad się gotuje,to podczytam...

Mamaola Tak się cieszę,że już jesteście w domku!!! Pewnie już z Leosiem też się spotkałaś :) Na pewno strasznie tęskniłaś!!! Nie dziwię Ci się,że chcesz już o tym zapomnieć i tak jesteś dzielna!!

Anazz I co,zaliczyłyście już spacerek,czy jeszcze czekacie?? U nas słoneczko,ale Majka chora :( My mm podajemy z butli,nasza pediatra mówiła nam,że to tylko chwila jak dziecko pije,a skoro to kocha,to nie ma sensu nic zmieniać. Najważniejsze,żeby dziecko nie nosiło smoczka-on może wpłynąc na zgryz dziecka,butla ze smokiem sama w sobie raczej nie.

Aśku O,wspominacie sobie wakacje,achh i mnie się zatęskniło :) A WY wyszliście już na podwóreczko?? Kochana Ty szalejesz widzę w kuchni :) Pewnie teraz masz więcej czasu,bo i mąż zajmnie się Mateuszkiem :)

Adria No cieszę się,że u Was zdrowie dopisuje,u nas niestety jeszcze czekamy na nie... Majka pije syropki na kaszel i gorączkę-jednak jeszcze ją trzyma :( Teraz kiedy mamy dla niej więcej czasu na ferie i można byłoby gdzieś wyjść,siedzimy w domku. Ale i tak dobrze,bo żal byłoby wychodzić do pracy widząc chore dziecko. Także nasze plany wyjazdowe czekają na zdrowie Majki :|
Kochana znając Ciebie to pewnie będziesz i tak ćwiczyć w domu z Laurą :) Na pewno jej nie zaszkodzi,a zawsze wzmocni :) Najważniejsze,że wszystko dobrze!!! Szkoda,że jabłuszko nie zasmakowała Laurcia,ale może jeszcze nie czas :)
Ależ Wy macie fajnie z tą trampoliną w domu-zazdroszczę!!! Ja mam steper,ale nie mam kiedy ćwiczyć bo wiecznie gdzieś latam ;|
A jak tam Julia po okuliście?? Mam nadzieję,że też dobre wieści?? Ależ ona ma mądre te teksty,tak sobie w główce przemyśli i jak pięknie pocieszy mamusię :) ALe "patologia" jest the best!!!
Zdjęcia z bałwankiem śłiczne,ale i tak najbardziej zachwyca mnie to na którym są obie dziewczynki-słodziaki kochane!!
Kochana,coś nie możemy się zgadać,przepraszam Cię ale byłam dziś do południa z moją mamą na mieście i nie słyszałam jak dzwoniłaś :(

Agatcha WIesz co,w sumie nie zaszkodzi sprawdzić te pasozyty. U córki mojej siostry też wykryli-ona akurat w nocy źle spała i nie chciała jeść,ale wiem że są różne objawy,np kaszel-Zosia chyba miała jak dobrze pamiętam?? Tym bardziej jak macie w domu kota to powinnać zanieść kupkę do badania,zawsze to upewnisz się w czym problem. Ach czytam,że dałaś leki... u sostry wzięła cała rodzina,ponoć tak trzeba,jak się nie wie kto jeszcze może mieć. Oni brali wentel(czy jakoś tak,do picia i w tabl).

Majka wstała.... niezadowolona,zapłakana i z bólem brzuszka :( ale poszła kupka( rzadka?) i jest już super - właśnie opowiada wierszyki w oknie :) Zmykam szykować obiadek.

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...