Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Leoś od 5 nie śpi. I oczywiście mamie też nie daje spać. Bawić mu się chce :)

saradaria - wiem, że sprawdza się na karku czy dziecku ciepło. Mi chodziło o to, że "nawet" rączki i nóżki ma ciepłe. Mimo że często są zimne nawet jak maluszkowi ciepło :) Ale dzięki za czujność :)

Miłego dzionka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Troszkę o porodzie napiszę.
O 6 rano zaczęły sączyć się wody. Budzę męża, usiadłam zdziwiona na łóżku i godz sobie siedziałam i myślałam co robić.
Mąż poszedł po samochód chciał jechać po ciocię byłą położną a tu jak na złość guma.
Ciocia do mnie dotarła, i tak dopiero o 10 trafiłam na oddział. Podłączyli mnie pod ktg i położna sprawdziła rozwarcie a tu 3cm. Pytam się więc czy urodzę jeszcze dziś a ona na to że nie wie może być i jutro bo ktg nie pokazuje skurczy.
Ruch na porodówce ogromny więc leżałam sobie sama a na salę porodową trafiłam dopiero po 11 z rozwarciem na 4cm i bez żadnych bóli.
Dopiero zrobiono ze mną wywiad pod koniec już ból się pojawił ale jeszcze do zniesienia, po wywiadzie jednak już był spory a rozwarcie na 6cm. Męża nie ma a tu 12.30 lekarz dał mi piłkę a ja mu mówię że ta piłka mi do niczego jak mojego męża nie ma przy mnie więc po niego poszli.
Piotrek przyszedł o 12.45 to już miałam bóle nie do zniesienia, a położna mówi do mnie że idzie na obiad ja jej na to że ok. ale najpierw muszę zrobić „kupe” patrzy na mnie jak na UFO i każe kłaść się do badania a tu 8cm rozwarcia. Położna znów o tym obiedzie minęło 15 min i mówię mam dość prę bo nie wytrzymam ta mnie bada a już 10 cm
Panika na porodówce bo sprzęt do odbioru porodu nie gotowy, zlecieli się wszyscy miałam tyle ludzi przy porodzie że myślałam, że z małą coś nie tak. O 13 godz zaczęłam przeć a maleńka pojawiła się o 13.15.
Cudowna chwila, nasze kochane dziecko jest z nami.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

U nas w porządku maleńka kochana, śpi jak taki susełek ale pogoda nie dopisuje bo w domu czasem 32stopnie i się o nią martwię.
Co do mojej laktacji to pokarmu brak, karmię butelką i chyba przez to płaczę i mam takie humory. Mąż, mama i ciocia mnie wspierają ale jest ciężko.
W szpitalu tak walczyłam, żeby był pokarm ale mała aż sina od płaczu była. Przysłali do mnie lekarza czy kogoś od spraw laktacji zbadała te moje piersi i powiedziała że nie ma ale mam się nie poddawać i próbować. Mija 6 dzień i nic malutka przy butelce.
Mama moja też nie miała, ale tyle czytałam i wszędzie piszą że niemożliwe jest że można to odziedziczyć.
Nawet jak byłam z mamą u babci i babcia mówi, że sąsiadka nie ma pokarmu to ją wyśmiałam, i zrzuciłam winę że się nie starała widziałam że mamie też było przykro a tu mnie to spotyka nic tylko usiąść i płakać.
Ech wyżaliłam się, przepraszam
Postaram jeszcze Was odwiedzić, ale nie wiem jak komputer a chciałabym sobie poczytać co tam mamusie piszą
pa

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie, Brzuszki i Malenstwa.

U nas wczoraj taki upal, ze z lozka praktycznie nie schodzilam. Dopiero wieczorem zaczelam dzialac. Najgorsze mam nogi, spuchniete i skora naciagnieta na maxa.
Dzis nie lepiej, a ja jeszcze na 11.30 do lekarza. Boje sie tej wizyty, ale mam nadzieje, ze powie, ze cos sie ruszylo. Malutka naciska nadal w dol, wiec moze akurat.

blumchen Kochana dzis jest termin moze po poludniu jak sie ochlodzi to ruszymy do ataku co ??? Zycze tego i sobie i Tobie !!!

agatcha natchnelas mnie wczoraj tymi kulinarnymi pysznosciami i wieczorkiem zrobilam pomidory z serem i salatke warzywna. Jak zaczelam czytac co tam robisz w kuchni to zaczelam myslec co ja moge zrobic. Dzieki za natchnienie:)

mamaola to fajnie, ze Leonek chce sie bawic, widac humorek mu dopisuje, a Ty jak zobaczysz usmiechnieta buzke z rana to pewnie radosc napelnia Twoje serce.

guga fajnie, ze jestes. Co tam u Was ?? Jak zdrówko ?

rudzia dzien dobry :) fajne fotki !

saradaria zazdroszcze Ci basenu, jak bym go miala to bym w ogole nie wychodzila.

filipka u nas wczoraj tez zbieralo sie na deszcz i burze i co ??? wszystko bokiem przeszlo. Dzis jade zakupic wentylator, moze wtedy bedzie lepiej. Bede go ciagnac na sznurku za soba hehe

Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Guga nie przejmuj się kochana, czasem tak bywa że nie można samemu karmić dzidzi - to nie Twoja wina! Fajnie,że malutka jest taka grzeczna.
mamaola widzę,że jesteś bardziej poinformowana niż ja na początku. Moja koleżanka długo się martwiła, że jej maluszek marznie, bo ciągle miał zimne rączki, po prostu z ciepła mu się pociły.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

Saradaria- zmartwie cie, mi w szpitalu powiedzieli ze niesttey jak pierwszy poród cały indukowany z oxy to w drugim to tez nietstey norma

Blumchen- nie w tym samym\ nacinają, przynajmniej nie mnie, u mnie liczyli ze się uda bez ancięcia i w ogóle nie cięli, w jednym miejscu minimalnie pekło i szycie ale na pupie moglam nieal od razu siadac

Guga- butelka czy piers nie ejst najważniejsze, głowa do góry :) a opis porodu śliczny

mieliśmy dzisiaj koszmarną nioc- przez te upały :(

co do ulewania- Julek w ogóle nie ulewał a Hani się zdarza, zresztą są kompletnie inni, młody wisiał przy cycku godzinami- dosłownie a Hania zje jakieś 15 minut i koniec

i goraco polecam spacery koło 17-18 przynajmniej u nas jest już chłodno i przyjemnie

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie

witam sie tak pozno bo dopiero wrocilam do domu;]bylam odebrac wyniki moczu - bialka nie ma ale za to wszystko pozostale obecne;/ zobaczymy w pon co lekarz powie. wpadlam do mamy i do babci i dopiero zawitalam

guga fajnie ze napisalas co u was;] porod mialas jak marzenie;]szkoda tylko ze z ta laktacja tak kiepsko;/ale coz nic nie poradzisz,najwazniejsze ze malutka zdrowa i grzeczna. i nie masz co sie obwiniac przeciez wiesz jak sie starasz,widocznie jest mozliwe ze pokarmu sie nie dostanie;/ obyscie tylko byly zdrowe bo to najwazniejsze;)

saradaria
trzymam kciuki zeby jednak cos wyszlo jutro na ktg;)moze cos sie jeszcze rozkreci;] taka mam nadzieje;)

u nas dzis znow upalnie i tak ma byc do konca tygodnia.mam nadzieje ze moja zosia jeszcze troszke w brzuszku posiedzi bo nie wyobrazam sobie rodzic w ten upal;/

a ja po wczorajszych wybrykach kulinarnych dzis mam lenia;) zupka z wczoraj zostala i zaraz ide zrobic nalesniki na drugie danie;) a co jak rano gdzies wyjezdzam do wogole nie mam pozniej natchnienia;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś wreszcie dotarłam do okulisty - mam sporą wadę 5,5 i chciałam wiedzieć czy moja siatkówka wytrzyma poród, ale na szczęście wszystko jest OK, mogę rodzić SN. Miałam kłopoty z powrotem do domu - bo lekarka zakropiła mi oczy. Wyszłam na słońce i nic nie widziałam, najpierw odczekałam pół godziny w aucie, potem poszłam do Biedronki żeby było sztuczne światło i po 1,5 godziny przyjechałam do domu - ale jechałam z prawie zamkniętymi oczami, a właściwie patrzac tylko na prawe :D

Rudzia - nie wiem, czy to będzie pocieszenie dla Ciebie, ale mam taką samą sytuację - mój mąż też pracuje po 11-12 h, a płacone ma za 8 godzin. O nagrodach można zapomnieć, zdarza się raz na jakiś czas. Też mnie to wkurza, bo w domu go nie ma do wieczora, a płaca nie jest adekwatna. Ale co zrobić...
Dlatego też nie chce mi się gotować obiadów, mąż wraca właściwie na kolację. Dziś kupiłam reklamówkę jogurtów i serków + muesli, będę na tym żyła do końca tygodnia ;)

Guga - dziękujemy za opis porodu, też bym tak chciała :) nie załamuj się karmieniem, może jeszcze się uda!!! Buziaczki dla córeczki!

Saradaria - a może akurat coś się ruszy!? Trzymam kciuki!

Jak tak czytam, że tyle z Was dociera do swojego terminu i nic, to się załamuję :zmartwiony: Jeszcze się okaże, że urodzę faktycznie w sierpniu... Ja chcę już...

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Idę sobie w leb strzelić -- wrrrr

Najpierw maly od cyca się nie chcial chyba z 3h odczepić i plakal, a potem Zośka wlączyla fochy. Wymiękam. Nie wiem jak ja zostanę z nimi sama w domu. Zośka maruda do potęgi entej i to nawet wtedy gdy tata jest w domu.

guga fajny poród - szybko :) SUPER
Z tym pokarmem to jest tak, że pojawi się ale nie można podawać butli :( Wiem co piszę bo sama walczylam - ja podawalam Antkowi mleko sztuczne ale drenem i dzięki temu jakoś poszo bo maly ciągnąl piersi.
Ale nie martw się - nie Ty jedna karmisz butlą! A najważniejsza jest milość matki - będzie dobrze :)

adria o, Ty masz dziś termin. Kciukasy za wizytę zaciśnięte - pewnie już jesteś po czekamy na relację.
U nas nawet sporo popadalo, ale dziś znów cieplo.

Wlaśnie po 20 min maly się obudzil z dzikim rykiem

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

a moje smazenie nalesnikow skonczylo sie ...myciem okien;] chcialam zawiescic siatke na komary na okno a ze brudne jak cholera to odrazy wzielam sie za mycie,a jak juz jedno to i drugie;) maz wlasnie przyjechal i stwierdzil ze bede rodzic bo myje okna;) ale nie wydaje mi sie.
wogole to ostatnio pisalam ze brzuch mi opadl ale chyba mi sie wydaje, bo dzis i mama i babcia stwierdzily ze jeszcze jest wysoko, a ja chyba sie poprostu juz zchiozuje;/
slim ja tez sie martwie ze jeszcze dlugo bede ciezarowka;/ a juz zaczynam miec schizy i wciskam sama sobie kity ze to juz tuz tuz, a pewnie tez sobie jeszcze poczekam;/

filipka ja i tak cie podziwiam ze dajesz rade z dwojka dzieci;]nie wiem jak kobiety sobie radza gdy maja 3 lub 4? i to takich wymagajacych opieki;/ ale wydaje mi sie ze duzy wplyw ma pogoda - upal na pewno nie sluzy a wrecz przeszkadza;/ powodzenia mam nadzieje ze jakos wytrzymasz i dasz rade;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie, dzis troche bardziej optymistycznie jestem nastawiona po wizycie. Otoz mam rozwarcie na cale 2 cm, glowka jest juz bardzo niziutko. KTG w porzadku, pojedyncze skurcze sie pojawily. Tylko dzis mala byla baaardzo nieskokojna i tetno miala 170 -180. Lekarz zrobil aminoskopie i wody tez oki, czyste. Powiedzial , ze mam szanse niebawem urodzic. Poki co mam spokojnie w domku sobie czekac, a najpozniej w piatek do szpitala na kontrole.....zobaczymy.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Tez juz jestem po wizycie, ale nie mam pomyslnych wiadomosci.
Przed wizyta zauwazylam jakas taka galarete na wkladce i pomyslalam, ze to teraz w koncu ten czop i lekarz mi potwierdzil, ale jest bezbarwny i powiedzial, ze bedzie odchodzil bardzo powoli. Rozwarcie uparcie na 1 cm. Zdaniem lekarza brzuch mi nie opadl, choc ja czuje, ze mam go prawie na udach jak chodze. A te skurcze to sa przepowiadajace. Dal mi tydzien jeszcze i 20-go do kontroli i wtedy skierowanie do szpitala. Powiedzial jednak, ze mysli, ze cos sie rozkreci. Mam co 2 dzien jezdzic na KTG.
Jedyna pociecha to taka, ze dal mi jeszcze L4 na 7 dni !!! Az sie pielegniarka zdziwila. Ale lekarz chyba widzial, ze ledwo powstrzymywalam lzy i nie chcial mnie bardziej dolowac.

blumchen Kochana bardzo sie ciesze, ze u Ciebie rozwarcie na 2 cm. Zycze Ci zeby jak najszybciej sie rozkrecilo.

filipka podziwiam jak dajesz sobie rade z 2 dzieci. Ja nie umiem sobie dac rady sama ze soba hehe

agatcha ja dzis kupilam pomysl na golabki bez zawijania i produkty na ciasto 3 bit. Jutro zabieram sie za prace. Znajac juz troszke Ciebie pewnie dlugo nie wytrzymasz bez zrobienia czegos smacznego.

slim lady ja chyba z Toba zostane sierpniowka, a moze, czego Ci zycze Ty bedziesz lipcowka 2010, a ja lipcowka, ale 2012 :(

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Zoltaczka nie schodzi. Ja malego daje rade karmic 7, moze 8 razy na dobe, a wszystko przez to, ze od wybudzenia to ponownego zasniecia to jakas masakra u nas. Czasem karmienie z przerwami potrafi trwac nawet 2 godziny. wierzcie lub nie, ale maly je!! Nie to ze tylko dziamdzia sobie sutka, chociaz to tez. No i pozniej problem z uspieniem. Musimy go mocno lulac, nosic i kolysac. Ech...
Dzisiaj byla juz jedna polozna z przychodni. W zasadzie duzo rzeczy powiedziala. Czekamy na prywatna ktora ma byc po poludniu i posiedziec z nami troche i wszystko wytlumaczyc. Najgorsze jest to, ze wydaje mi sie, ze rozszedl mi sie szew. Ta pierwsza polozna w sumie nie powiedziala nic konkretnego, tylko ze mam to obserwowac. Zobaczymy co powie druga. Mam nadzieje, ze nie trzeba bedzie nic z tym robic, a jesli nawet to ze powie konkretnie: albo szyjemy jeszcze raz albo nie i jest okej.

A z przyjemnych rzeczy to dzisiaj wychodzimy na pierwszy spacerek. Ale to bardziej pod wieczor, kiedy nie bedzie juz takiego strasznego skwaru.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

adria40 nie martw sięże to tak długo, w końcu i tak doczekasz się maluszka:) wiem że to oczekiwanie ostatnich dni jest najgorsze, ale kurcze wszystkie damy rade!
Ja może dzisiaj namówie męża to pojedziemy wieczorem na KTG do szpitala, przy wypisie napisali żeby siestawiać co 3-4 dni, a wypisalam się w piątek, dzisiaj środa więc 5 dzień mija, ale może nie będą robić problemów. Tak siętylko zastanawiam, że chyab na Izbie Przyjęć w szpitalu to wszystko jedno o której godzinie przyjade, nie?

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Oj głowa do góry, rozumiem że te upały wykańczają, ale już środa siepo mału kończy a mówią że max do niedzieli taki skwar ma być.

Ja sięo dzidzie nie martwie, tak mi daje popalić że na pewno wszystko jest oki:) Na KTG raczej chciałabym jechać, żeby się dowiedzieć czy rozwarcie siępowiększa, bo ciągle 1 było a ostatnio właśnie w piątek sprawdzali:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Adria - glowa do gory, ja sie ciesze tym rozwarciem jak "glupi bateryjka" a to w sumie i tak niewiele. Tak czy inaczej jedziemy na tym samym wozku i urodzimy razem , zobaczysz. Ja tez nie spie, przed chwila chcialam sie zdrzemnac choc pol godzinki... nie da sie. Nie potrafie w tym upale zasnac. Jestem zmeczona, spocona i totalnie wykonczona. Ale juz niedlugo... mamy juz blizej niz dalej.. Szkoda ze nie mieszkamy blizej siebie bo latalybysmy z tymi brzucholami razem na KTG , bo tez mam sie co drugi dzien stawiac.

A tu slonik na szczescie dla wszystkich mamus oczekujacych....
http://www.ekartki.pl/cards_files/11/11628_050805d33507ec02f1048d76135381fa.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...