Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Agatcha, Rudzia - czyli już wiemy, że rozstępy potrafią sie pojawić z dnia na dzień!!! Bo ja też zauważyłam je nagle przy kąpieli. Ale nie smarowałam się na udach ani piersiach - więc zacznę, bo widzę, że pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie.

Agatcha - a Ty kuś chrustem... nie masz litości :36_1_21: u mnie w lodówce tylko 2 jajka ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

a mi znowu tak Marysia w dol cisnie, nie moge wcale chodzic... bo jak tylko wstane to tak sie pcha jakby miala ochote wyjsc. Pecherz mni przy tym boli i musze co chwile siku.
Mi poki co rozstepy nie wyszly. Ale tego mi jeszcze brakuje, celulit mam na nogach taki , ze hej. Jakby mi nogi sznureczkiem powiazac to niezle szyneczki bylyby z tego. hahaha.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

ja juz chrusty zrobilam;)jednak jak mam natchnienie to raz dwa i sa;] juz nawet zdazylam sie nimi przejesc,bo co drugiego maczanego w cukrze podrze jadlam;) wyszly pyszne, szkoda ze nie mam jak przeslac;/
tylko co mnie dalej nosi a juz nie mam pomyslu;)) zaraz sobie uszykuje pieczarki na zapiekanki bo dzis na obiadek byla cieniutka zupka jarzynowa a na drugie beda zapiekanki;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula - to znaczy, ze w poniedialek bedziesz juz pewnie kruszynke swoja przytulac :15_5_16:
Agatcha - Ty to szybka jestes, podziwiam w tym upale chrusty smazyc... chybabym sie przy piecu ugotowala. Ja zawsze chrusty z moja Oktawia robie, tzn. ja robie ciasto, ona pozniej rozwalkowuje i przewleka, a ja smaze, to nam wtedy szybciutko idzie.... samej niechcialoby mi sie. Na zapiekanki zrobilas mi ochote, mniam.... w sumie tez mam pieczarki, ale nie wiem czy moje lenistwo nie jest silniejsze ode mnie
LENIWIEC:
http://www.moty.pl/wp-content/uploads/tdomf/782/Leniwiec.jpeg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

A ja zasnęlam z malym.
Teraz idzie burza i próbuję ochlodzić dom.
Maly wreszcie zjadl porządnie więc ja szczęśliwa :36_3_1:

rudzia, blumche mi brakuje jeszcze 2-3 kg do wagi wyjściowej, a na + w ciąży mialam 15-16 kg. Sądzę, że u mnie zeszla zebrana woda.

agatcha aaa, to różnica - bo maść majerankowa to na katar :)
A kysz z tymi chrustam - uduszę za takie smaki.

mamaola co Ty, z NFZ??? NIE. Prywatna, platna i to slono.

blumchen dziadkowie bardzo pomagają, inaczej byloby ciężko, zwlaszcza w takie upaly.
Może jutro się okaze że mala już w kanale rodnym?

Eee, chmury poszly bokiem - buuuu

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

witam Was kochane
nareszcie znalazlam chwile, zeby odsapnac, troszke Was poczytac. Pewnie nie na wszystko poodpisuje, zaczne od ostatnich wpisow.

slimlady wozeczek pierwsza klasa. Ja caly xczas sie zastanawiam czy nie bede zalowala, ze nie mam obracanych przednich kol. Wydaje mi sie, ze nie ale to pewnie wyjdzie w praniu.

mamaola a Ty zapisalas sie na wizyte do pediatry? Bo cos nie jestem na biezaco. No zycze, zeby zoltaczka zeszla jak najszybciej. Siostra mojej przyjaciolki jest pediatra w usa. Tam na zoltaczke polecaja wystawiac dzieci na swiatlo sloneczne. Oczywiscie nie bezposrednio, po prostu na dworze w jasnym miejscu. W koncu w szpitalu dzieci tez naswietla sie promieniami uv. Mysle, ze wyprubuje niedlugo ten sposob, bo nasza zoltaczka niestety tez nie ustepuje. I powiem Ci jeszcze ze zalecenie karmienia malego co 2 godziny jest po prostu nierealne. Co 3 godziny jak sie uda to jest super. Do tego niestety maly uwielbia zasypiac przy piersi, kiedy chce go odbic on sie budzi i znow jest straszny placz. Zeby go uspic trzeba nosic na rekach i kolysac dosc mocno przez dluzszy czas. Wody z butli tez nie chce pic.

Do tego czesto mam problem z przystawiweniem malego do piersi. On niby ciagnie, ale nie moze "zassac". Cos mu widocznie nie pasuje. I tak wojujemy z cycusiem czasem po kilkadziesiat minut zanim zacznie porzadnie jesc.
Dzisiaj dzwonilam do poloznej, ktora prywanie przychodzi do domu, umowilam sie z nia na jutro. Mam bardzo duzo pytan na temat karmienia, mam nadzieje, ze pomoze.

Rudzia, blumchen waga nic sie nie przjmujcie. Ja przytylam w ciazy 19, po porodzi od razu zeszlo 5, a kolejne kilogramy leca z dnia na dzien. Zostalo mi juz 12. Wiem, ze to wciaz sporo, ale wierze, ze przynajmniej czesc zejdzie samoistnie podczas karmienia.

filipka ciesze sie, ze maly przybiera na wadze. A jak tam Wasza zoltaczka?

no ito by bylo na tyle, musze leciec do malego. W kazxdym razie trzymam kciuki z calej sily za wszystkie nierozpakowane mamusie!

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Kasiawawa, Filipka - i wszystkie mamusie, ktore rodzily po raz drugi... mam pytanie, czy teraz tez brodawki Wam pekaja, bola przy karmieniu, tak jak przy pierwszym dziecku???
Filipka - newet nie masz pojecia jak juz bym chciala.... aczkolwiek, moj maz ma jutro pierwszy wazny egzamin, wiec na wizyte jade z tesciowa, ale mam telefon do jego nauczyciela i jakby cos sie zaczelo dziac to mam dzwonic, to go z egzyminu wyciagna.
Natalia - je tez Okte wystawialam na slonce z powodu zoltaczki. I powiem Ci, ze pomoglo. Zawsze mozna sprobowac. Troszke sloneczka nie zaszkodzi. Tym bardziej ,ze tez sloneczko jest wskatazne jesli chodzi o zrastanie sie ciemiaczka.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

U nas właśnie przeszła burza i w końcu jest do życia :) Może w takim razie uda się nam ruszyć jutro na spacer, może będzie jakaś ludzka temperatura.

Mamusie, czy Wasze dzieci też tak ulewają? Nie potrafię odbijać mojej Hani i zawsze coś uleje, nawet 1,5 godz po ostatnim posiłku.

Mi brodawki już całkiem się zagoiły i karmienie to teraz czysta przyjemność. Potrafię już nawet zjeść obiad podczas gdy kamie.

Ja dziś ubrałam Hanię w rampersy i nie wiem czy to zasługa tego, że jest lżej ubrana, ale dziś (jeszcze) ładnie je tzn krótko max do godz i ładnie śpi, a nie tak jak wczoraj non stop na cycku (wczoraj była ubrana w pajacyk). Nawet znalazłam dziś czas i upiekłam ciasto drożdżowe z jabłkami, wyszło pyszne :)

Do mnie pediatra sam przyszedł drugiego dnia po przyjściu ze szpitala, najpierw była położna, i ta zadzwoniła do pediatry żeby ta przyszła. Na wizyte kontrolną, z pomiarem wagi mamy pójść do przychodni z początkiem sierpnia do tego czasu będę się stresować czy Hania przybiera na cycku. A na usg bioderek udało się zarejestrować dopiero na wrzesień.

Co do rozstępów – mi nie wyszły, a właściwie nic nie używałam, miałam 1 ziajką na całą ciążę, którą głównie stosowałam do smarowania nóg bo świetnie nawilżała. to chyba bardziej zależy od genów niż od smarowidła.

Małolatka co do diety przy karmieniu – jem wszystko ale rzeczy które są mniej pewne to w małych ilościach, np w ciągu dnia 1 brzoskwinie, parę czereśni, kilka plasterków pomidora. Póki co nic złego sie nie dzieje. Ograniczyłam jedynie ilość wędlin, ze względu na konserwanty i dania smażone, ale w małej ilości też je zjadam. Zarówno moja mama jak i siostra podczas karmienia piersią jadły wszystko i nic się złego nie działo, a każda karmiła ok 8 miesięcy i w łącznie wykarmiły 7 ssaków :)

mamaola – ale masz super zdjęcia z brzuszkiem! Świetnie wyglądałaś w ciąży! teraz pewnie też :)
filipka – współczuję problemów z kroczem, ale chyba jednak lepiej pójść na kolejną fastrygę niż się jeszcze przez długi czas męczyć, poza tym przecież dadzą Ci znieczulenie i nie powinno szycie boleć.

Znowu martwi mnie moja waga, wazę już tylko 48kg. Hania zje mnie, mimo tego że jem na okrągło, dużo więcej niż mój mąż, to z dnia na dzień chudnę.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorkiem,

Mi się udało uniknąć rozstępów. Ale też przez całą ciążę - 2 razy dziennie - smarowałam brzuszek i piersi.

sadza - mój Leoś miał taką chwile, że bardzo ulewał - czasem było tego tak dużo, ze miałam wrażenie, ze cały posiłek wypłynął. Bardzo rzadko udaje mi się go odbić, ale najlepiej służy mu pozycja wysoko na ramieniu, gdzie główka i rączki zwieszają się z mojego barku, a pupę podtrzymuje ręką. Do tego głaszczę go delikatnie po pleckach lub poklepuję. Czasem mu się odbije, ale nawet jak nie to 10 minut takiego trzymania zabezpiecza przed ulaniem. Teraz zdarza mu się tylko ok raz na dobę i bardzo malutko. Oczywiści zrezygnowałam z przebierania po jedzeniu. A jak zakładam mu większą pieluszkę, to dla wyrównania poziomów (żeby nie leżał główką w dół) podkładam pod plecy i główkę złożoną flanelową pieluszkę.
A ja też jem jak szalona. Ciągle czuję się głodna. Zjadłam dziś wielki obiad i jak tylko włożyłam talerz do zmywarki to zajrzałam do szafki ze słodyczami :)

natalia - u nas pediatra nie przychodzi do domu, zarejestrowałam się więc do przychodni. Może faktycznie na słoneczko wystawić? Trochę się boję. Wystarczy na spacer z wózkiem i tak tylko żeby jasno było? Tak bym chciała, żeby ta żółtaczka zaczęła schodzić! Mi też nie udaje się karmić tak często. Dochodzę do 10 karmień na dobę. I to już max. A dziś udało mi się wcisnąć Leonowi 20 ml herbatki z hippa. A jak Ty się czujesz? Jest jakas poprawa? Czy nadal tak cierpisz?

filipka - tak myślałam :) Takie atrakcje to tylko za ciężką kasę :/

blumchen, adria - życzę dobrych wieści na jutrzejszych wizytach!

Macie jakieś wieści od annaz? Miała mieć dziś oksytocynę o 11 w szpitalu!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Blumchen, Natalia - ja w sumie chciałam właśnie kółka NIE skrętne, bo nie mam przekonania, ale sam wózek tak mi przypadł do gustu, że jednak kupię taki. Przekonało mnie, że koła można zablokować i chyba z tej opcji będę korzystać najczęściej. I cena jest super - 710 zł wózek głęboko spacerowy, a wersja z fotelikiem samochodowym 890 + parasolka gratis. No i bardzo lekka konstrukcja.

Agatcha - kusicielko! I znowu o chrustach nam piszesz i o zapiekankach!

Gosia i Martusia - co u Was?

Sadza - jaka z Ciebie super mamuśka :) fajnie, że Twoje brodawki tak szybko się przystosowały do karmienia; a co do rozstępów - to nie wiem czy to dziedziczne - bo moja mama nie miała rozstępów, a u mnie masakra :(

Naszło mnie dziś na zaprawianie ogórków na zimę. To mój debiut w roli żony ;) małosolne wyszły całkiem całkiem, więc mam nadzieję, że te również będą zjadliwe.

A ja mam dziś słabą wolę... najadłam się wafelków :o_no: i po co mi to było??? Same kalorie, nic odżywczego... Wy też czasem macie grzeszki żywieniowe na sumieniu?

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

slim mnie sie wydaje ze ja im blizej porodu tym bardziej odbija mi z jedzeniem;/ poprostu codzien jakies kombinacje i wogole to jem na zapas - np wcxzoraj zjadlam cala miske pomidorow ze smietana (teraz jem to codziennie) pozniej myslalam ze sie ociele ale jak jadlam nie moglam sie pochamowac;/ dzis mialam tak z chrustami i za chwile zabieram sie za zapiekanki wiec i pewnie nimi sie napcham. do tego wogole nie patrze na godziny jedzenia,chce mi sie jesc o 23 to jem - zero zachamowan!!! mysle ze to jest spowodowane tym ze wkrotce trzeba bedzie rygorystycznie podejsc do jedzenia i czlowiek z glupoty sie napycha;) takze spokojnie -to wszystko to chyba norma;)

mamaola kurcze jak czytam twoje wypowiedzi to jestem przerazona, jak duzo rzeczy praktycznych nam przekazujesz;] czy to wiedza ktora czerpiesz z jakiegos zrodla?czy moze instynk macierzynski takie rozwiazania podpowiada? mam nadzieje ze i ja szybko opanuje te techniki i sposoby radzenia sobie z niektorymi problemami;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie plany uległy zmianie... Mieliśmy dopieszczaćpokoik dziecięcy a tu mąż wrócił z pracy po 17 i miał jechać zapłacić mandat... dwie godziny sięnie odzywał a jak zadzwoniłam zapytać co tak dlugo to się okazało, że musiał wrócić do firmy i siedzi tam do tej pory! przed chwilą dzwoniłam do niego to powiedział że nie wie o której wróci !! Jestem wściekła! ta firma to porażka, zapierdziela po 10-12 godzin, mimo że na umowie ma 8. O podwyżce może tylko rozmawiać bo już któryś raz z rzędu szef obiecywal i dupa. Ciagle ma jakieś wymówki. A jak mamy plany to i tak się walą bo coś wyskakuje i do firmy spowrotem. Do tego jest 24h na dobe pod telefonem służbowym, który dzwonbi piątek, światek i niedziele od bladego świtu.... masakra jakaś...
A ja jak się wściekłam tak zapierniczam sama w domu. Już ogarnęłam kuchnie, poodkurzałam, 3 pranie już się suszy, jakieś wiertarki i inne niepotrzebne rzeczy wystawione do wyniesienia, bo z malego pokoju już się składzik zaczął robić.
Zaraz zabieram się za prasowanie.

A co do jedzenia to ja właśnie ostatnio w ogóle apetytu nie mam...
dzisiaj np. zjadlam, talerzyk płatków na mleku i dwie parówki z bułka na ciepło... a no i małą miseczke galaretki... o i to na dzisiaj tyle. Nie mam apetytu i juz.

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

U nas pada już chyba od godziny - ufff.
Na dworze 20 stopni ale w domu 26 i cieżo wywietrzyć, bo jedno male śpi w sypilani, drugie większe po kąpieli lata po domu. A ja sie topię.

natalia lekarka mówi, że zchodzi w dól - więc OK.
Konsultuj jedzenie malego - może źlelapie pierś stąd te nerwy i cumkanie godzinami.

blumchen ja mialam brodawki przy Zosi w dobrym stanie, bo ona slabo ssala na początku a potem trafiliśmy do poradni laktacyjnej. Poza tym zawsze smarowalam Purelanem i teraz też tak robię, a maly od początku ladnie chwytal. Fakt, że wiedzialam na co zwrócić uwagę. Ale z jedną brodawką mam ciągle problem - babka od laktacji twierdzi, że maly musial być odśluzowywany, stąd ma podrażnione podniebienie i prawą pierś mi mocniej chwyta. Próbowalam karmić 'spod piersi' ale to nie pomaga - jedynie malemu sie podoba bo więcej widzi :)
W takim razie kciuki za męża zaciśnięte i za Was aby szlo ku rozwiązaniu ale tuż po egzaminach ;)
Ja nie wiem czy to specjalnie ale cieli mi ten sam poldupek :( a teraz będzie raz jeszcze - wrrr

sadza Antek też w rampersach ' śmiga' i jest ciut lepiej.
Co do ulewania: mocno ją przekladasz przez bark? Zosia bardzo lubila tą pozycję i ladnie odbijala, a Antoś się denerwuje, ale tfu tfu nie ulewa.
Ty pieklaś dziś? Lal.
Dobra, chyba pójdę się wyfastrygować ;)
Ile Ty masz wzrostu - 48 kg, maluśko kobitko. Ja mam 11 kg więcej a wysoka bardzo nie jestem :(

mamaola ja dokladnie mam tak samo z jedzeniem - non stop pochlaniam tony

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie i bobaski!

Ja znów nam do nadrobienia kilka stron.
U mnie wciąż wielka cisza, oprócz bólu żołądka raz na tydzień - to jakaś kara!
Mała wczoraj wieczorem tak napierała mi na kanał rodny i pęcherz, że nie mogłam długo zasnąć. I żeby nie było, bo u mnie też upał - choć pomogły loby w zasypianiu.
Choć te upały przeszkadzają mi tylko wtedy, gdy jestem w domu pomimo wiatraka jest mi duszno. Ale jeśli tylko mogę spędzamy z Sarka dużo czasu w basenie i tam jest super.

Życzę kolorowych snów i 3mam kciuki za jutrzejsze wizyty, buźka!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - całą ciążę przesiedziałam na zwolnieniu, często musiałam leżeć, więc był czas na edukację :) Poza tym teraz - jak pojawia się jakiś problem, to zaraz szukam rozwiązań. Zobaczysz - tydzień z dzieckiem i sama będziesz ekspertem. Wszystko wychodzi w praniu :)

filipka
- a to ciekawe, bo mój mały też prawą pierś gorzej "traktuje" ;) Lewa już się ślicznie zagoiła i nic nie boli.

rudzia - mój też ma nienormowany dzień pracy. Na szczęście nie musi w biurze siedzieć przez ten czas i co może to załatwia z domu, ale telefonów dziesiątki dziennie - również w weekendy i niestety również w czasie urlopu :/ Miał teraz dwa tygodnie na małego wzięte, to nie było dnia bez telefonów. Ech... Co poradzić. Zarabiać trzeba. Ale wiem co czujesz i szczerze współczuję!

Dobrej nocy kobitki. Idę pospać. Jeśli czeka mnie taka noc jak wczoraj, to lepiej wcześniej zacząć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

a my właśnie skończyliśmy z grubsza ogarnianie... reszte spróbujemy jutro... mały daje mi popalić... okropnie mocno wypycha nogi w żebra... a głowa w kanał i tak na raz... masakra... ostrzygłam męża i idziemy się spłukać, bo całą we włoskach jestem;p DObrej nocki mamusie, bobaski i brzusie :)
http://www.ekartki.pl/cards_files/23/23484_dobranoc2.jpg

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...