Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?

[sznuroffka]

Oj niestety nie pamiętam kiedy to było,poczytaj w necie może tam coś konkretnego będzie napisane odnośnie zmiany pozycji,ale z tego co wiem to do ostatniej chwili może czekać z przekreceniem,mojej mamie mój brat jakoś w ostatnich tygodniach się przekrecił.

[xIzax]

Hej dziewczyny!
Natusi głowa do góry! Wiem, że jest Ci ciężko, pewnie sama byłabym zdołowana. No ale nie wolno się poddawać. Lekarze na pewno w jakiś sposób pomogą Twojemu mężowi i będzie wszystko dobrze.

Sznuroffka kurczę, to już niedługo będziesz miała swoją kruszynkę przy sobie, a nie w sobie :P Ja na razie nie wyobrażam sobie momentu porodu, nadal jakoś nie może do mnie dotrzeć, że jestem w ciąży, tzn. wiem, że jest dzidzia, czuję ją ale....to wszystko takie nierealne. Pewnie w momencie porodu i tak będzie ciężko mi uwierzyć, że rodzę :P

Silver a ten przepis na 3Bit. Pamiętam go z głowy, bo podawała mi go koleżanka, nigdzie nie zapisywałam itd.
Składniki:
- herbatniki (duża paczka, w zależności od rozmiaru blachy)
- masa krówkowa kajmakowa (ta mi najbardziej tu pasuje)
- krem karpatkowy (można użyć budyń ale ja z nim nie robiłam)
- śmietana 30% x 2

Masę krówkową (całe opakowanie) wkładam do garnka z gorącą wodą, by się troszkę rozpuściła, przez co łatwiej jest ją rozsmarować.
Układam na sam dół blachy herbatniki, potem roztopioną masę krówkową, potem znów herbatniki. Robię krem karpatkowy ( z tytki :P ). Kolejno układam na to herbatniki.
Miksuję na sztywno śmietanę i dodaję do niej żelatynę, by tak szybko nie opadła. Można użyć tego fixa do bitej śmietany. Nie słodzę już jej, bo cała reszta jest bardzo słodka. I tyle :)

[karola88]

Hej Dziewuszki, fajnie, że miałam co nadrabiać ;)
Sznuroffka no myślimy, że będziesz się chwalić ciotkom swoją Królewną :) będziemy wypatrywać jakiś wieści od Ciebie/ Was :)
Silver Oleńka ma jeszcze dużo czasu żeby się przekręcić, chyba do 36tc więc spokojnie :)

a ja dzisiaj miałam nadprogramową wizytę u lekarza (niestety mojego nie było i kazał pójść do innego) bo ostatnio boli mnie brzuch i kręgosłup (tak jak bolał w styczniu), z szyjką ok, a że brzuch twardnieje to lekarz powiedział żeby spróbować załagodzić skurcze nospą i luteiną. Do tej pory nie przeszło więc czekam na męża i chyba jednak wyląduje w szpitalu.
Przy okazji sprawdził i Młoda dalej mam brzuszek 2 tygodnie do tyłu, ale pozostałych wymiarów nie zdążyłam zauważyć, bo wszystko niby sprawdził ale szybko bo się wepchałam między pacjentkami.

[silver]

Iza dzieki za przepis,jutro bedzie wyprobowany;-)

Karola daj znac czy pojechalas do szpitala,juz od dluzszego czasu meczy Cie ten twardniejacy brzuch,wazne,ze szyjka jest ok,a Malutka jak jest ulozona? Moze Ona tam broi i dlatego brzuch twardnieje,pamietaj nie masowac sobie brzucha zeby nie wywolac skurczy,ciekawe co tam w szpitalu beda dzialac,czekam na wiesci od Ciebie i trzymam za was kciuki zeby wszystko bylo ok. a co lekarz mowi o brzuszku? Podaje jakas przyczyne czemu moze byc mniejszy o dwa tygodnie? Trzymaj sie tam kochana:-*

[karola88]

Sylwia, pojechalam i bardzo dobrze zrobilam bo.. lekarz, ktory badal mnie popoludniu to chlop jak dab, lapska mial wielkie wiec jak mnie badal to stwierdzil, ze wsio ok. A lekarka,ktora mnie przyjmowala ( taka mlodziutka, ale bardzo fajna- ostatnio ciagle na nia trafiam) to mowi, ze juz jest male rozwarcie, ze jej jeden palec wchodzi :/ na dzien dobry dostalam zastrzyk w dupke ze sterydami a teraz leze pod kroplowka.
Moja Mala to drobna, dzisiaj ledwo 1300g. Glowka starsza o 5 dni a "brzuszek faktycznie troche mniejszy" ale nie powiedziala dokladnie o ile.. a taka akrobatka ze jak mialam usg to stopke miala kolo glowy ;)
Mala ulozona poprzecznie, tak jej sie uwidzialo i nie ma zmiluj. Od 1.5 miesiaca tak siedzi (przynajmniej na kazdym usg tak jest). Brzucha to juz nie pozwalam dotykac, czasem sie zlapie jak mi gdzies z piety przywali to az gwiazdy zaczynam widziec.
Lekarz co do brzuszka Malej mowi, ze albo po mnie bedzie szczupla (juz nie pamietam jak to jest byc plaska ;) ) albo moze to byc jakas nieprawidlowosc i zeby kontrolowac ta roznice.
Zmykam do spania bo pobudka pewnie bedzie po 5.

[silver]

O matko to rzeczywiscie dobrze,ze pojechalas do szpitala,ja sie nie znam,ale chyba sa w stanie powstrzymac zeby rozwarcie nie szlo dalej? Ten lekarz badal Cie tak reka? Moj zawsze mierzy mi szyjke przez usg dlatego mam pewnosc,ze jest dluga. Ja pierdziele jakbys zostala w domu to by szlo dalej:-/ a Twoja Malutka wazy prawidlowo,moja wazyla w czwartek 1250g i lekarz powiedzial,ze wazy tyle ile powinna. Ja dzisiaj od 4 wstaje co chwile bo biodra nie daja spac,kupilam sobie nawet pilke do pilatesu i codziennie na niej cwicze ale obecnie jestem u rodzicow i juz jej nie bralam ze soba co od razu daje sie odczuc. Karola zdrowka wam zycze i zeby Malutka siedziala w brzuchu jak najdluzej niech jej nie bedzie tak spieszno;-) pisz do nas jak sie ma sytuacja

[karola88]

Badal reka i usg mialam popoludniu. (W szpitalu powiedziala ze jak juz mialam dzisiaj usg szyjki to nie bedzie robic) Szyjka dluga bo 3.5cm tylko ze sie zaczeli robic rozwarcie. Ale wystarczy troche oszczedniejszy tryb zycia (czyli juz chyba nic nie bede robic) i nawet 2 miesiace mozna smigac ;) zdecydowalam sie zeby jednak jechac bo mnie bolalo podobnie jak wtedy w styczniu (brzuch jak chodzilam to nawet bardziej) i plecy zaczely pomalu dolaczac. A lepiej sprawdzic

o znowu masz wypad do rodzicow? :) szkoda ze nie wzielas tej pilki bo sie tylko bedziesz meczyc.

Maluszki glodne i krzycza na caly korytarz a echo niesie ;) jeszcze chwila i my bedziemy probowaly uspokoic nasze Dziewczynki.

[karola88]

Po obchodzie dowiedzialam sie niewiele, poza tym, ze jeszcze jedna kroplowka z magnezem i " terapie lozkowa" mam stosowac bo jak tylko wstane to brzuch momentalnie caly bolesnie twardy i boli, jak leze to tylko cmi i czasem twardnieje.
Cos mi srednie wyniki siuskow wyszly bo ketony i cukier i bede miec robiony profil. Czyli beda mnie kluc przed jedzeniem i godzine po. Potem o 21.30 i 2.30.
W ogole to wypadl mi wenflon i wygladam jak narkomanka, na zgieciu lokciowym mam 3 dziurki po wklociu, na jednym nadgarstku a w drugim w koncu sie udalo zalozyc nowy wenflon.

Moja twsciowa jest jedyna w swoim rodzaju , napisalam jej wczoraj smsa ze jednak zostaje na oddziale (bo w styczniu ja olalam a teraz to juz by niefajnie wygladalo) to mi dzis odpisala, ze "fajnie, ze pojechalas" ;)

[silver]

Raczej malo fajnie,ze pojechalas:-/ tzn dobrze bo nie wiadomo co nie daj Boze by sie stalo,ale ogolnie to lepiej jakbys nie musiala lezec w szpitalu. Cos mowia do kiedy bedziesz tam lezec? Jak warunki szpitalne? Da sie zyc?:-)
Ja w ciagu 3 dni uslyszalam dwa razy,ze przytylam,niektorzy ludzie to bezmozgi ehh:-/

[karola88]

Mowilam, ze moja tesciowa jest specyficzna ;)
Jak je mowilam, ze jest 16 dni roznicy miedzy glowka a brzuszkiem i ze lekarz mowil ze dobrze zeby nie przekraczalo 14 dni to ona ze dwa dni to tyle co nic.
Nie mam pojecia do kiedy. W poniedzialek bedzie moj lekarz to sie dowiem. Przypuszczam ze we wtorek bo przyjeli mnie juz z dzisiejsza data a przewaznie trzymaja 3 doby.
Personel ok pomimo weekendu. Zobaczymy kto przyjdzie na nocna zmiane bo sa dwie takie bardzo srednie pielegniarki.
A ja wlasnie mialam takie uderzenie goraca- bylam cala czerwona, na moich uszach to mozna by bylo usmazyc jajka. A sie okazalo ze mi cisnienie skoczylo do 170/95 a puls mialam 120. Juz mi spadlo ale nie wiem skad taki skok bo juz dawno mi sie nie przytrafialy takie :/
Mi tylko siostra ostatnio powiedziala ze w szerz troche poszlam, ale po ktorejs kawie z dziewczynami dowiedzialam sie ze taaaaaaaak mi poszlo w biodra, wiec sie nie przejmuj ;)

[silver]

Karoj jak masz ze soba sluchawki do tel to mozesz sobie obejrzec na youtube jakis film,ja tak zabijalam czas w szpitalu,pamietam,ze ogladalam poranek kojota albo chlopaki nie placza. Mnie znowu jakis skurcz zlapal ledwo sie wyprostowalam,teraz leze,ale czasami mam takie klucie w dole brzucha:-/ to jest w szpital w ktorym planujesz docelowo rodzic? A jak sie ogolnie czujesz poza tym cisnieniem? Jak brzuch?

[karola88]

Tak to jest szpital w ktorym chce rodzic bo tutaj lekarz jest ordynatorem. A skoro tylw kasy place za wizyty to juz chce miec dobra opieke.
Sluchawki mam, dobry pomysl mi poddalas:) obejrze cos na dobranoc.
brzuch mi dzisiaj mniej twardnial, popoludniu jeszcze troche bolal ale juz sie nie napisana zaraz po wstaniu tylko po jakis 20m wiec postep jest :)

Byl obchod, mialam dopytac o brzuszek malej, ale jak mi skontrolowali cisnienie to spadlo tylko do 150/90 puls dalej powyzej 100 wiec tym sie zajmowali i przejeli.

mi czasem sie zdarzalo takie klucie ze az swieczki w oczach sie pojawialy ale to takie kilku sekundowe bylo.
mloda na magnezie zdecydowanie mniej aktywna a w czwartek i piatek tak fajnie figlowala ;)

[silver]

Karola,jak tam dzisiaj samopoczucie? Cisnienie troche spadlo?

[karola88]

Skacze. Wczoraj na obchodzie kazali mi zazyc pol mojej tabletki, po 23 sprawdzili to znowu troszke podroslo 157/98 wiec dali mi jakas ich tabletke. Po godzinie spadlo do 149/89 wiec juz nie mierzyli do rana. O 6 cisnienie prawidlowe, ale o 10 juz czulam ze cos sie zaczyna dziac i bylo 150/85 wiec dostalam jakies obrzydliwe krople. I jeszcze mi dzis cukier skoczyl po jedzeniu i dalej beda mi badac tylko juz po 2 godzinach.
Juz mi sie przykrzy lezenie :(
Jeszcze sa ofraniczone godziny odwiedzin od 14-17 i prawie caly dzien czlowiek sam siedzi.
Chcialabym wyjsc jutro, ale pewnie conajmniej do wtorku mnie przetrzymaja.

[karola88]

Bylam zmierzyc cukier i juz spac nie moge.w 3 noc z rzedu :/

Silver a jak Twoj brzuszek? Dalej pobolewa? Do kiedy bedziesz u rodzicow? Zaczelas juz gromadzic dotychczasowy dobytek w kartonach?
My dzisiaj oficjalnie witamy sie z 3 z przodu ♡♡♡ oby teraz czas szybko zlecial ;)

Sznuroffka jak tam u Ciebie? Dalej w dwupaku?

[xIzax]

Jak tam Karola z Tobą, jak się czujesz?
Mam nadzieję, że dobrze. Że zaraz wychodzisz z tego szpitala...

A u mnie remont pokoju ruszył, mamie muszę jeszcze pomóc...bo problemy z ojcem...nie chce się zgodzić na sprzedaż mieszkania. Jeszcze może te okna będziemy wymieniać. Kurczę... wszystko przed porodem...

[karola88]

Iza dzisiaj na obchodzie uslyszalam, ze moze jutro do domu wyjde.
Ale w ogole jaka roznica w traktowaniu, przyszedl ordynator(moj lekarz prowadzacy) i na dzien dobry, ze cisnienie ma byc mierzone 6x dziennie a nie 2 (niby w karte mialam wpisane po 4 pomiary ale to musialam pojsc do dyzurki i im zglosic, ze cos mi zaczelo skakac), cukier mu sie ten jeden nie podobal i dla swietego spokoju jeszcze dzisiaj kazal mierzyc. I mam miec 2x dziennie robione ktg. A do tej pory tylko dwa razy daly mi posluchac serduszka Mlodej i to sie jeszcze ustekaly, ze ma za duzo miejsca i im ucieka). Nawet mi zrobili ekg. Wiec dzisiaj kompleksowo sie ze mna obchodzily- poki lekarz byl na oddziale ;)
Pielegniarka o 9 stwierdzila ze co to mam za nadcisnienie jak dwa pomiary mialam po o 130/70-80 ale to nic ze poprzednie 8 w granicach 150-170- 75-98.. ale jak mi byla teraz mierzyc to mialam 147/87 i stwierdzila ze jednak skacze.
Rano jak mi podpinala ktg polozna to uczulala, zebym sie dobrze wsluchiwala w ruchy, gdyby cos odbiegalo od normy to od razu sie kontaktowac z lekarzem bo to niebezpieczne dla Malej.

iza tylko przypadkiem nie szalej pozniej ze sprzataniem po tym remoncie.. a przy wymianie okien tez troche zachodu jest.
Co tata taki problemowy z tym mieszkaniem?
Pozdrawiamy ze slonecznego Krk :)

[sznuroffka]

Hej dziewczyny :)
Ja jeszcze w 2 paku,ale już niedługo coś czuje, skurcze coraz częstsze do tego mała się tak rozpycha momentami, że aż łzy w oczach mam, ale nie ma tego złego ;)
Czekamy na nią już z utęsknieniem ;D
Normalnie im bliżej tym coraz częściej zastanawiam się jak mała będzie wyglądać, a już za chwilę ją zobaczę ;)

[xIzax]

No widzisz Karola, co lekarz to lekarz. To dobrze, że Twój lekarz prowadzący to taka szycha :) Przynajmniej to może Ci zapewni lepszą opiekę i traktowanie :) Oby. Niech się tam troszczą o Ciebie i dobrze się opiekują, badają itd. I życzę tego, by udało Ci się jutro wyjść do domku! No i by to ciśnienie i inne rzeczy były w normie, były ok.

Eee nie mam zamiaru szaleć po remoncie ze sprzątaniem. No trudno, będzie musiał się tym zająć mój K, choć raz ;)
A ojciec... no niestety... lubi sobie jak to się mówi "dać w szyję"... tak żyją z mamą, niby razem, a osobno. Każdy u siebie w pokoju, wszystkie rzeczy w pokojach-lodówki itd. więc...co to za życie... A on się chyba boi, że sam zginie... Trudno, takie życie wybrał...

[xIzax]

Sznuroffka to trzymamy kciuki, by Malutka bez problemu przyszła na świat! :) Ja też jestem ciekawa swojej... jak będzie wyglądała.
To daj znać, jak już Cud będzie na świecie, oczywiście jak znajdziesz tylko wolną chwilę :)

[sznuroffka]

Dam znać na pewno: )
O ulotkach z forum nie zapomnę: )

[sznuroffka]

O ciotkach z forum miało być ;)

[silver]

Czesc dziewczyny,
Karola,ja u rodzicow chyba do konca tygodnia,pozniej maz po mnie przyjedzie,musimy kupic lozko do domu i stol z krzeslami do kuchni,jak pomysle o chodzeniu po Ikei lub innym miejscu to od razu mi sie odechciewa bo jednak juz ciut ciezko. My kuchnie odbieramy 26 marca,wiec pewnie jakos dzien przed spakujemy sie z mieszkania,nie zabieramy zadnych mebli stamtad ani sprzetu to szybko pojdzie.
Brzuch juz tak nie twardnieje,ale wystarczy,ze sie nachodze i zaraz skurcze i brzuch jak kamien.
Dobrze,ze pojawil sie Twoj lekarz to postawil towarzystwo do pionu;-)

Sznuroffka no u Ciebie to juz lada chwile i bedzie Zuzia;-) oby szybko poszlo:-) ja tez bym chciala juz swoja Ole miec przy sobie:-)

[sznuroffka]

Hej dziewczyny teraz to my wszystkie mamy już z górki: )
Zobaczycie jak te 8-10 tygodni minie wam,nawet nie będziecie wiedzieć kiedy ;)

[xIzax]

Na pewno szybko minie ten czas, w dodatku gdy np. jest co do roboty. A u mnie codziennie zabiegane dni, dużo spraw na głowie.

Karola i jak, już w domu?