Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?

[karola88]

xIzax

Ciężko było rzucić ten nałóg. To nie wytłumaczenie ale...rodzina paląca, narzeczony też, wielu znajomych...
Kobieta z brzuchem to już całkowicie zły widok, nie mam zamiaru tak wyglądać! Nie palę na ulicy, podpalam w domu.

właśnie wydaje mi się, że to żadne wytłumaczenie bo mój tata palił nawet 3 paczki dziennie. Mąż też pali (ale nigdy przy mnie).
Iza a powiedz mi czym różni się wg Ciebie widok kobiety z brzuchem palącej na ulicy niż kobieta, która popala w domu?
Jak dla mnie to bez różnicy. Dziecko i tak jest trute.
"Gdy ciężarna zaciąga się dymem, tętno płodu natychmiast skacze ze 130 do 180 uderzeń na minutę. Czy tak obciążone w zarodku serce ma szanse na normalny rozwój?
Mały bierny palacz jest nie tylko zatruwany, narażany na kontakt z rakotwórczymi substancjami, ale również otrzymuje wraz z krwią mniej składników odżywczych i o 25 proc. mniej tlenu. Stan przewlekłego niedotlenienia nie pozwala rozwijać się właściwie. Noworodek bywa niedożywiony. Waży o 200–300 g mniej niż dzieci rodziców niepalących albo przychodzi na świat jako wcześniak, a zatem:

jest słabszy, występują u niego zaburzenia układu sercowo-naczyniowego i przemiany materii,
miewa kłopoty z oddychaniem, bo jego płuca nie są w pełni gotowe do podjęcia swej funkcji,
może mieć wady wrodzone,
czasami nagle umiera (tzw. nagła śmierć łóżeczkowa często wiąże się z nałogiem rodziców)."

[karola88]

Silver kochana, wszystko będzie dobrze! będziemy z Tobą myślami i bardzo mocno będziemy zaciskać kciuki. Los w końcu musi się odmienić!
Jeżeli jesteś wierzące to może trochę Cię uspokoi modlitwa.
Albo pójdź na grób córeczki i poproś ją o wstawiennictwo.
Ja odkąd zobaczyłam dwie kreski to po każdej wizycie odwiedzam grób babci - dziękuję i proszę o wstawiennictwo.

Tulę Cię bardzo mocno :)

[Natusi]

Ja się wstawiam i trzymam kciuki by wszystko było dobrze. ....

U mnie badanie na helikobakter ujemne wiec jest ok.
Ból żołądka niestety jest cały czas i mdłości pewnie to stres. Po bóle waha znowu jajniki i troszkę piersi.

[silver]

Karola,jestem bardzo wierzaca,modle sie codziennie,i jak juz szlam na pierwsze usg to powiedzialam,ze to jest Twoja wola Panie-jak zdecydowales tak bedzie,a ja musze to uszanowac.
Zawsze to co sie dzieje w moim zyciu zawierzam Panu Bogu.
Dzis bylam na grobie u corki i poprosilam Ja zeby czuwala nad dzidzia i wstawila sie za nami do Pana Boga;-)

[karola88]

bardzo dobrze mieć takiego wstawiennika, który będzie szepteć dobre słowo gdzie trzeba.
Przykro mi, że to musi być Twoja córeczka, ale zobaczysz. Wszystko będzie dobrze!

[xIzax]

Tak Karola, masz racje z tym paleniem. To dobrze, że mąż przy Tobie nie pali. U mnie niestety tak nie jest...

Ja też modlę się do Boga, przepraszam i dziękuję mu. Jakoś tak zawsze człowiek inaczej się potem czuje.
Silver trzymam kciuki!

[karola88]

Iza, to nie pozwalaj mu przy sobie palić, niech wychodzi na balkon albo na klatkę schodową jeżeli mieszkacie w bloku. Przez bierne palenie też się jest trutym.
A może to dla Was szansa, żebyście się oboje zmotywowali i nie palili?:)

[Natusi]

Oboje jak przestaną palić będzie im łatwiej .....
poza tym dla ciebie powinna być motywacja że będziesz mamusią ......

[xIzax]

To od dziś dzień bez papierosa... :)

Jak się dziś czujecie? U mnie nie ma od jakiegoś czasu mdłości, piersi nadal nie bolą... także w ogóle nie czuję się jak w ciąży.

[silver]

Hej! Iza brawo i tak trzymac! A chlopa pogon zeby przy Tobie nie palil,powiedz mu ze truje dziecko,pozniej jak malenstwo bedzie na swiecie tez bedzie palil mu w pokoju?:-/

Niedawno sie obudzilam,bo mam ostatnio jakies kryzysy budze sie ok 5 i nie moge spac,a pozniej jak usne to budze sie a tu 10:00. Ja mam jeszcze czasami mdlosci,nie takie jak na poczatku bo wtedy to nie dalo sie zyc,ale muli mnie tak momentami,piersi tez mnie juz nie bola w ogole tak od tygodnia jedynie sa duze jak na wieczor sciagam biustonosz,no i mam wrazenie,ze w ogole brzuch mi nie rosnie:-/

[karola88]

Iza, obyś wytrwała w postanowieniu, a narzeczonego goń, Silver dobrze pisze- jak Maluszek się urodzi to też będzie w domu palić? Niech się odzwyczaja- a jak nie będzie takiego przyzwolenia żeby palić w domu to i rzadziej mu się będzie chciało wychodzić żeby zapalić ;)

Mi jakoś specjalnie nic nie dokucza- no może czasem zgaga i jak czuje gotowane mięso to aż mnie ciągnie.

wrzucam zdjęcie jak rośniemy. Na żywo nie widzę różnicy.
Póki co to chyba tylko sadełko rośnie :/

Sylwia o której jutro wizyta bo jakoś nie zakodowałam.

[silver]

O 11:00,i tak patrze na zegarek,ze jutro o tej porze co by nie bylo to juz bedzie po...
Ja takiego brzuszka nie mam,tzn maz mowi ze urosl ale mi sie wydaje ze to sadelko:-/

Karola a u Ciebie to juz tak konkretnie widac:-) super brzuszek;-)

[karola88]

kochana u mnie to też sadełko, przecież lekarz jak robił usg to głowicą ledwo nad spojeniem łonowym jeździł.. to wszystko na wysokości pępka to zapasy na zimę ;)

[karola88]

Iza jak tam postanowienie? udało się wytrzymać?

[xIzax]

Na razie jakoś się trzymam. Nie powiem, że nie jest ciężko, bo momentami baaaardzo chce się palić :/ Ciągle coś przegryzam, śpię itd. Ech, ciągnie. Ale mam to w głowie, by nie truć dzidzi... Mój K też dostał reprymendę, by mnie nie kusić i by wychodził na balkon palić. Wieczór jeszcze długi... Postaram się nie złamać.

Karola ale fajny masz ten brzusio :) Ja czy byłam grubsza, czy szczuplejsza to brzuch zawsze miałam. Był taki "elastyczny" :P w momencie było widać, że coś zjadłam itd. Dlatego teraz czasem wyglądam jakbym już w 5 m-cu była :
P a czasem wręcz przeciwnie

[sznuroffka]

Hej dziewczyny :)
Karola brzusio rośnie i bardzo dobrze :)
Silver wizyta na pewno będzie udana, jak wszystkie zreszta :)
Widziałam ,że padł temat fajek , Iza rozumiem Cie doskonale, wiem ,że to ciężki i niefajny nałóg a w ciąży to już w ogóle, wszędzie się słyszy , że nie fajnie ,że nie można co jeszcze bardziej ciągnie ( bynajmniej mnie ). Ale nie ma tego złego , czego się nie robi dla dzieci :)
Ja już do mojej wizyty się doczekać nie mogę , a gdzie tu 1.12 ;/
I tak dobrze, bo wytrzymuję ten miesiąc bez dodatkowych wizyt u gin :P

[silver]

Iza badz dzielna,wytrzymaj,lepiej jesc niz palic:-)

No to moje kochane poprosze was wszystkie jutro o kciuki o 11:00,juz dzisiaj z tego wszystkiego sie poplakalam:-(
Dam znac po wizycie:-*

[karola88]

Dziewczyny to wszystko dla Dzieciaczka trzeba zrobić.
A może Wam się odwidzi i całkiem zrezygnujecie? :) i same korzyści z tego wynikną :)

Silver, emocje robią swoje a jak dodasz do tego dawkę hormonów to właśnie tak się dzieje.
A powiedz mi będziesz jeszcze gdzieś prywatnie robić badanie czy tylko w luxie?
I jeszcze bardzo Cię proszę żebyś w miarę przyzwoicie dała nam znać, że wszystko ok (innej opcji w ogóle nie biorę pod uwagę!) żebyśmy się nie musiały zamartwiać.

[xIzax]

Silver trzymamy dziś kciuki i czekamy na wieści! :)

Sznuroffka, trochę mi jakoś ulżyło :P że nie tylko ja jestem takim palaczem. W grupie może jakoś raźniej walczyć z nałogiem ;) Wczoraj przyznaję - zapaliłam pół papierosa, bo już nie mogłam wytrzymać. Ale mam nadzieję, że dziś będzie nawet bez tego "pół".

[silver]

Karola jestem zapisana na test Pappa na poniedzialek w Multimedzie skierowal mnie moj gin-podobno jakas mega super klinika jezeli chodzi o badania prenetalne,ale ten lekarz ktory dzisiaj bedzie mi robil usg w Luxie jest ok,w miare mu ufam,a w czwartek mad wizyte prywatna u swojego gina.
Dam znac napewno:-*

Iza trzymaj trzymaj;-) badanie mam za 2h.

[Natusi]

Ja tez trzymam za ciebie kciuki.
Ogolnie wszystkim wam kibicuje i mam nadzieje ze jazda szczesliwie dotrwa rozwiazania :)
I tak wiem ze nikt tu nie odpowiada na moje posty ,ale dziewczyny BEDZIE OK :)

[silver]

Natusi:-* czekamy na Ciebie:-)
Ja juz wyjezdzam...

[karola88]

Silver kciuki mocno zacisniete!

[karola88]

i jak?

[silver]

Kochane moje wszystko ok!!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Dziekuje wam za kciuki:-*:-*:-*:-* i dziekuje Panu Bogu;-)
Nt 1,3 :-)
Jedziemy powiedziec tesciom:-P u nas nikt jeszcze nie wie,ze jestem w ciazy:-D