Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie mamusie :)

My już na nowym mieszkanku. Na stałe od 30 marca :)
Staś zachwycony, ma własny pokój, całe 17m2 i w końcu jego zabawki nie wychodzą na całe mieszkanie, a nasze łóżko nie stoi w dużym pokoju :sofunny:
W końcu mogłam zabrać mój mały antykwariat (tak mówi mój brat) do Bydzi. I o dziwo zauważyłam, że mam jeszcze trochę wolnej przestrzeni, więc zaczynam poszukiwania jakiegoś starego regału na książki.

Staś w przyszłym tygodniu kończy 2 latka i aż wierzyć się nie chce kiedy ten czas minął.
27 kwietnia idziemy na bilans 2 latka. Myślę, że będzie dobrze, bo odpukać mój synuś na zdrowie nie narzeka, tylko mu jeszcze żadna 5 nie wyszła, ale to pewnie taki jego urok.

Mogłoby być trochę cieplej na dworze, bo już nam się powoli w domu nudzi. Do tego ja znowu słomiana wdowa. Mój M znów na szkolenie pojechał tym razem do Wa-wy na 2 tygodnie.

Nie czytałam ostatnio co u Was, więc idę poczytać. Odezwę się później, no chyba że to forum już zamiera i nikt nie będzie nic pisał :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Gosiak - zdrówka dla chłopaków...kurczę ale fatalnie wyszło z tym uszkiem...kto by pomyślał, że niby wszystko ok a jednak nie do końca...trzymam kciuki za te lasery - a że w maju? to chyba i tak nieźle jak na nasze realia ;-)
Viki - jak nie masz potrzeby żeby wrócić do pracy do ludzi i nie musicie się aż tak martwić o finanse to pewnie, że fajnie, że zostajesz z Dominikiem ;-)
Kaskam - gratuluję nowego mieszkanka, a Staś to prawdziwy salon ma!!!18m to kawał pokoju! nie martw się my też jeszcze nie mamy ani jednej 5
Izzys - ale Ewelinka urocza!! a jaka duża! rany już naprawdę te nasze dzieciaczki to takie przedszkolne wydają się

a u nas kryzys - Jana chyba zaczyna przytłaczać to, że opowiadamy o Adamie, że niedługo wyjdzie z brzuszka, że będzie malutki, że będzie z nami mieszkał, że to będzie jego braciszek itd...w żłobku przed oddaniem robi aferę wielką, krzyk, płacz, kąpać się nie chce choć do tej pory bardzo to lubił, woli bawić się z ciocią niż z mamą (bo mama musi oszczędzać się, nie może wygłupiać się, biegać itp) - to akurat zrozumiałe choć przykre...ale ogólnie średnio fajne to wszystko zaczyna się robić...

Jagoda - jak przygotowania do powrotu? kiedy właściwie przyjeżdżacie?
Justi - jak samopoczucie?

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Kasia - wszystkiego dobrego na nowe gniazdko!!! może jak macie za duzo przestrzeni to uda się tym raze rodzinke powiększyć ;-) życzę Wam z calego serca

A co do 5 my tez jeszcze nie mamy, ostatnio wylazła wreszcie czwarta Trójeczka

Izys - ŚLICZNOŚCI Z TWOJEJ EWELINKI!!!!!

Nadia - trzymam kciuki zeby sytuacja na froncie sie polepszyła, a moze to tylko objaw buntu 2latka? a nie reakcja na Adasia co?

My na bilans idziemy 23 maja. Zapisalismy sie na prywatna wizyte, bo w naszej przychodni nie ma pediatry tylko pani doktor ktora jest l. rodzinnym.
Myśle ze to wazne badanie wiec chciałabym zeby zajął sie nim dobry lekarz

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Kasia nie ma to jak radość z mieszkanka a Stasiowi niezła przestrzeń przypadła w udziale :)

Izzys ale Ewelinka duża, nie wiem jak tak patrzę na wasze dzieci to mi się takie dojrzalsze niż moje wydają, ale to pewnie
kwestia tego że Basię widzę na co dzień

nadinn przykro że Jaś tak reaguje, ale to będzie dla niego wielka z miana i pewnie w taki sposób to odreagowuje, mam głęboką nadzieję że nie długo mu minie

U nas przygotowania pełną parą, mieszkanie coraz bardziej puste, mąż w przyszłym tyg kończy pracę, Basia za dwa tyg idzie ostatni raz do opiekunki a ja już powoli szukam pracy i już się nie mogę doczekać powrotu. A dzisiaj właśnie kupiliśmy bilety i 3 czerwca oficjalnie
wracam :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Kaskam- gratulacje mieszkanka!
Viki - fajnie, że jeszcze możesz zostać z Domim, w sumie jeśli nie musisz wracać do pracy ani nie jesteś znużona siedzeniem w domu to czemu nie :)
Nadinn - też mi się wydaje, że to nie jest reakcja na braciszka tylko początku tego sławnego buntu dwulatka. U nas też jest większość rzeczy na "nie", nawet to co wcześniej bardzo lubił!
Izzys - Ewelinka wcale nie jest już taką kruszynką - faktycznie wygląda na przedszkolaka! śliczną masz córcię :)

A my dzisiaj siedzimy w domu, Jaś wczoraj po powrocie ze spaceru złapał katar, a dziś pani doktor zdiagnozowała wirusówkę :(( Najpewniej przyniósł ją ze żłobka... Męczy się biedny, niedawno poszedł spać, ale woła mnie co chwilę, więc nie śpi zbyt głęboko. Przy okazji wizyty w przychodni zapisaliśmy się na bilans - idziemy dopiero 8 czerwca, bo nasza lekarka woli przyjmować dzieci jak już mają skończone 2 latka. Piątek u nas też jeszcze nie ma, ale na pewno coś się dzieje w buzi bo Jaś prawie całą rączkę wkłada i ślini się niemiłosiernie...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

witam,
Jagoda - szybkiej, sprawnej przeprowadzki ;-) czekamy ;-)
Jeżykowa - a mówili Ci w przychodni, że dzieciom żłobkowym należy się za darmo szczepienie na ospę? przynajmniej u nas tak jest....i tak się zastanawiam czy Jana szczepić...chyba jednak wolę żeby przeszedł tą ospę...gorzej jak za dzieciaka nie złapie to potem dorosły ponoć ciężko przechodzi i często z powikłaniami...sama nie wiem...

może zachowanie Jana to faktycznie bunt dwulatka...albo bunt powiązany z przyjściem na świat braciszka - bo zachowuje się tak od momentu jak jego stare łóżeczko stoi w naszej sypialni i wie, że tam będzie spał Adam...no nic - nie ma rady, trzeba przeżyć

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina też jest na nie ale jakos sobie radzę, gdy np pytam ją chcesz soku albo czy pojdziemy na spacer, a ona oczywiście mówi, że nie to ja odpowiadam...no to nie, nie dam ci albo nie pojdziemy na spacer, a wtedy ona szybko zmienia zdanie mowiac tak chce soku lub chce isc na spacer ::):
I obie jestesmy zadowolona ::):
Tak jest ze wszystkim, zawsze jezeli powie nie to zgadzam sie z nia, a wtedy ona zmienia zdanie ::):

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

hej.
nadinn fakt jak na polskie realia to świetny termin jest :) i czekamy cierpliwie! co do drugiego dziecka to zawsze pojawia się lęk o to jak drugie dziecko zareaguje i jak się będzie zachowywać gdy to młodsze pojawi się w domu.. każda jakaś oznaka jest dla Ciebie sygnałem że starszak nie przyjmie tego na spokojnie.. ale zawsze można próbować to zmienić :) pomyślcie co Jaś by chciał mieć i kupcie to ale dajcie jak braciszek przyjedzie już do domu ze szpitala że niby to prezent od braciszka, wiem że to przekupstwo ale pomaga! i nie tylko w pojedynczych przypadkach ale prawie w 100 % :) dobrze by było też aby np mąż wziął sobie urlop czy też wolne jak urodzisz żeby zająć się Jaśkiem jak Ty będziesz dochodziła do siebie po porodzie i wdrażała się w nowy porządek dnia z maluszkiem.. mi to to bardzo pomogło aczkolwiek czułam zazdrość bo Matek przestał wtedy chcieć czegokolwiek ode mnie ale z drugiej strony wiedziałam że nie czuje się zaniedbany :) no i przede wszystkim jeżeli będzie zainteresowany pomocą przy małym to mu tego nie broń.. niech pomaga, mój był w 7 niebie że "może przynieść brata z kąpieli na przewijak" :)... a rozmawiacie z Jasiem o braciszku że niedługo przyjdzie do was i że będzie to jego braciszek i będzie się miał z kim bawić jak podrośnie? my tak gadaliśmy i jak wróciłam ze szpitala to Mateusz wiedział kto to i co tu będzie robił..

u nas bilans 2 i 4 latka jest 24 kwietnia :) oba na raz będą miały :)

dziś ma nas odwiedzić wróżka butelkowa i zamienić smoczkowe butle na butelki ze słomkami :) zobaczymy czy się uda :P

5tki u nas idą! wszystkie razem.. 2 już w sumie przebite całe a dwie w połowie :) ślinotok był na początku a teraz to już luz :) no i na początku brał mnie za palce i do buzi wkładał żeby mu masować :) cwaniak jeden :)

Odnośnik do komentarza

Gosiak - tak tak, opowiadamy, że w brzuszku jest Adaś, że to braciszek, że niedługo wyjdzie z brzuszka i będzie mieszkał z nami itd, ale ostatnio trochę z tym opowiadaniem przystopowaliśmy bo zauważyłam, że jak My mówimy o Adamie to Jasiek odwraca głowę, zmienia temat, natychmiast zajmuje się czymś innym - tak jakby go już to nudziło i przytłaczało...oczywiście często sam przychodzi i mówi do brzucha - "witaj Adaś" i całuje, przytula brzuch...albo "Adaś śpi" albo "Adaś patrz" - i pokazuje mu różne rzeczy (powiedziałam kiedyś, że Adam patrzy na nas przez pępek ;-) )
o prezencie od rodzeństwa słyszałam i też tak zrobimy...małż będzie miał urlop 2 tygodnie po porodzie (jejku inaczej sobie tego nie wyobrażam), więc na pewno odpowiednio zajmie się Jaśkiem...chociaż też boję się tego odtrącenia, że nie będzie potrzebował mamy...
a jak będzie chciał pomagać przy braciszku to super, jak nie, to też nie będę zmuszać.

fajno, że za jednym razem zrobisz te bilanse ;-) powodzenia w rzucaniu butli ;-) my już od 2 miesięcy tylko ze zwykłych kubków pijemy ;-)
Izzys - próbowałam już tego - Jaś mówi NIE, no to ja: dobrze - jak nie to nie...no i wcale nie zmienia zdania tylko trwa w tym swoim NiE ;-) uparty za matką ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Nadinn to w takim razie musisz poszukac inny złoty środek na przekorę ::):

My też juz od dawna pijemy z kubków, czasami myśle, że jestem herszt mama hi hi, bo bardzo szybko zaczela robic siusiu i kupe na toalete, jeszcze szybciej zaczela pic z kubka oczywiscie wode czasami herbatke rumiankowa i koperkowa no i w nagrode dostanie soczek grajfrutowy pół na pół z woda, a wtedy jest przeszczesliwa hi hi

Mozna podejrzec Bielika na żywo Bieliki online — PGL Lasy Państwowe

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

u nas niestety picie z kubka jest totalną porażką z obu stron.. Mateusz się zaparł i jak zobaczył że Bartek ma smoka to i on musi.. no i się cofnął bo pił już z kubka pomału.. więc udało się wyperswadować niekapka do picia napojów! bo kaszę na gęsto ciągnie z butli a smok jest przecięty bo jak inaczej?! picie najlepiej by smakowało z butelek Bartkowych bo mają smoczki.. i ciągle gonię i zabieram.. ale ostatnio jest spokój i pije z tego niekapka.. mieliśmy swego czasu ten kubek lovi z obręczą ale nie zaparł się i koniec.. Bartek chętny się robi na nowości niekapek fajny jest więc idziemy dalej i spróbujemy ze słomką.. może obu na raz się uda.. bo jak inaczej to już sama nie wiem.. po za tym jak się z nim usiądzie i się go "przyciśnie" to sam pięknie z kubka przy stole wypije i w przedszkolu też ale tak ogółem butla i koniec.. Mateusz kiedyś był pięknie nauczony picia wody.. pofolgowałam i poległam! najchętniej to litrami pił by teraz soki marchwiowe.. czy te kubusie play (rozrabiam z wodą bo słodkie jak diabli) .. juz wysiadam w tej kwestii bo potrafi awanturę zrobić że soku nie chcę mu dać.. a boję się o zęby i o to że za dużo tego spożywa bo jest nawet nie żółty a pomarańczowy!.. o rany się wyżaliłam.. pozostaje mi pozytywne myślenie i spróbowanie planu awaryjnego.. czyli pojedziemy na wakację i czegoś przypadkiem zapomnimy z domu :) potem się jakoś wytłumaczy że w pokoju nie ma jak ugotować kaszy i trzeba się przestawić na normalne też kolacje.. oby wypaliło!

Darka u mnie same wybierają i albo daję jak jestem po receptę na mleko akurat albo dzwonią.. ale jak mi nie pasuje to nie robią problemu i dają inny dogodny termin :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Majóweczki!

Jeszcze dwa dni i będę obchodzić 2. rocznicę dołączenia do Was na tym wątku i na forum w ogóle ;) Bardziej przeraża mnie, że za 2 dni skończę ostatnie 'dzieścia i przywitam się z 'dzieści :/ Mam nadzieję, że powitanie synusia we wrześniu jednak odejmie mi trochę latek i nadal będę się czuć młodo i pięknie, hehe ;)

Nadinn - pytałaś kilka dni temu jak się czuję. A dziękuję, Kochana, dziękuję! Dobrze. We wtorek byłam na wizycie - doktor podejrzał tylko serduszko węc się nie napatrzyłam, ale 26. mam połówkowe więc nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że Młody ma się dobrze i wszystkie parametry będą w normie. Również coraz bardziej zaczynam się obawiać jak Naira zareaguje na brata, jak go przyjmie itp. Na razie jestem nią zachwycona, bo i ukocha brzusio, i pocałuje. Jak mówię, że braciszek urodzi się i będzie z nami jak będzie kończyć się lato (opowiadam jej o porach roku, jakie są różnice itp.) to ona wykrzykuje "chcemy lato, chcemy lato!". Na zakupach jak czasem dorwę coś na Młodego to daję jej do rączek i ona dumna chodzi, że bratu kupiła jakieś ubranko itp. Ale nadal obawiam się, że jak już synuś będzie to jej reakcja może się zmienić. Na razie jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że Jasiek też zaakceptuje Adasia i nie będzie czuł się zagrożony, a szybko wczuje się w rolę starszego brata.

My mamy jeszcze kilka celów zanim będzie Młody (imienia jeszcze nie mamy). Udało się dopiero miesiąc temu! odcycusiować Nairę. Choć do dziś czasem prosi o cyca to się z niej śmieję i ona też bierze to w żart i przestaje prosić. Przed nami jeszcze odpieluchowanie (bo na razie czekałam, aż sama zrozumie i zacznie wołać, ale chyba jednak muszę ją uświadamiać inaczej...), kolejno muszę nauczyć ją spać w swoim pokoiku i przekonać do jej łóżeczka (choć to muszę zrobić jak jej kupimy nowe łóżko, a to weźmiemy do nas dla synka), musimy jeszcze dokonać chyba niemożliwego - oduczyć ją ssania kciuka. Odkąd nie podpija piersi to BARDZO CZĘSTO ma palucha w buzi. I nic do niej nie przemawia. Tak więc kilka wyzwań przed nami.
Na razie cieszę się, że mimo, iż tatuś do niej często mówi po bengalsku to ona nie ma barier żadnych i szybko i ładnie zaczęła mówić po polsku. Myślałam kiedyś, że długo będę czekać na jakieś pierwsze zdanie. A ona już się za liczenie bierze! "Jaz, da, ćtery, pięć, sześć, siedem, osiem... dziesięć!" Tak to mniej więcej brzmi :) Pięknie sama mówi wierszyki typu "Poszła Ola do przedszkola..." czy "W pokoiku na stoliku...". Rozmawiamy już normalnie. Więc chociaż to za nami.
Je również sama, ale to już od dawna. Pije z różnych kubków i kubeczków - łącznie ze szklaneczkami - choć zdarza jej się wtedy trochę oblać.
Uwielbia mi pomagać w pieczeniu ciast, babeczek. Zawsze chce mieszać składniki. Pierwsza jest wtedy w kuchni :)
Często się przytula, mówi, że kocha, daje buziaki. Taki słodziak kochany.
Ma jedną fobię... boi się wszystkich owadów na dworze! Piszczy i krzyczy jak zobaczy byle muchę i biegnie do mnie i prosi, żeby ją ukochać. Nie da się wytłumaczyć, że np. biedronka jej nic nie zrobi, a już na pewno jak jej nie trzyma w rączce...

Ajj, starczy już, bo kto to będzie czytał.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

ojojoj Gosiak to masz z tymi butlami faktycznie - ale świetny pomysł z tymi wakacjami - że niby zapomnisz butli wziąć ;-) myślę, że duże szanse, że wypali ;-) kurczę mam nadzieję, że Jasiek się nie uwsteczni i nie będzie zabierał butli Adamowi...na to nie wpadłam....aaaaa i smoka też....o rany !o tym nie pomyślałam. Ale jak w żłobku nie zabiera innym dzieciom smoków to chyba nie będzie tak źle...
u nas woda też jest bee! robię mu herbatki rozcieńczone czy też rozcieńczone soczki...no cóż... podejrzewam, że my też nie piliśmy samej wody i jakoś jest ok...także nie zawracam sobie tym głowy
Justi - bardzo się cieszę, że u Was w porządku i młody zdrowo rośnie ;-)
my też mieliśmy podobny plan do was i powiem Ci, że prawie wszystko udało się - w swoim pokoju śpi już odkąd skończył 8 m-cy - także to już z głowy mieliśmy, kubek niekapek wyeliminowaliśmy, nowe łóżko przeszło bez problemu (to chyba za sprawą pościeli z Tomkiem ;-) ) i śpi w nim spokojnie tak jak w tym mniejszym, pieluchy...hmm tu największy problem - kupę zawsze woła i zrobi, natomiast siku często woła (często po fakcie), czasami zapomni i zleje się w gaciochy - ale jestem dobrej myśli bo sam fakt, że woła - także powoli zaczyna czaić o co chodzi...najgorsze jest to, że w żłobku musi nosić pieluchy bo panie nie chcą się zgodzić na majty...i tak jest trochę rozbity bo tu pielucha (a jak pielucha to przecież nie trzeba wołać! i w żłobku wcale nie woła...) a w domu jakoś daje radę...
tak więc dobrze jest mieć plan i krok po kroku wszystko realizować ;-)
co do lęków to Jan z kolei boi się panicznie odkurzaczy, suszarek, golerek, blenderów i wszystkiego co wydaje taki dziwny dźwięk ;-) a co do liczenia to też już całkiem ładnie nam wychodzi do dziesięciu (zawsze jak wchodzimy po schodach w domu albo w żłobku to liczymy i chyba stąd nauczył się) oczywiście czasami pominie jakąś cyferkę albo nie po kolei powie, ale generalnie już nieźle ;-)
a za chwilę Ty masz dwie piękne rocznice ;-) 30-tka to jeszcze młody wiek kochana! mój małżonek w tym roku też kończył ;-) mnie to czeka za rok, także jeszcze mogę mówić, żem dwudziestka hihi ;-D

Darka - ale Ola duża!!! o rany!!! przedszkolak pełną gębą!
co do bilansu to u nas samemu zapisuje się kiedy chce i też do 3 miesięcy po skończeniu 2 lat.

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze mi się przypomniało, że Naira dość dobrze zna kolory. Umie wskazać większość, np. jak powiem, która kredka jest żółta jak słońce, to pokazuje bezbłędie. I tak zna niebieski jak niebo, zielony jak trawka, czerwony jak truskawka, fioletowy jak jagódka itp. jeszcze kilka. Jej okulistka stwierdziła, że to bardzo duży postęp, bo wiele 3. latków nie odróżnia jeszcze barw. A ona nawet jak autem jedziemy to krzyczy "uwaga" jak jest czerwone i "taaak, jechać" jak jest zielone. I do tego kształty. Umie nazwać i pokazać wiele z nich. Taka mądralińska. Tylko te pieluchy i paluch w buzi! Ech!

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...