Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

AnkaS a może twój mały przechodzi teraz skok rozwojowy, bo tak na 8-9 tydzień przypada drugi skok i dlatego mniej je, dzieci reagują właśnbie zmianą stałych nawyków na te skoki

nadinn mam nadzieję że z serduszkiem się szybko wyjaśni i że to nic poważenego no i że ten zabieg ci zrobią jak najszybciej

asiabambo wydaje mi się że może za dużo analizujesz i to cię spina i to wpływa na laktacje i karmienie. też odnosze wrażenie że sama jestes z tym wszytskim a samemu nie jest lekko, a masz jakieś wsparcie w którejś z kobiet w rodzinie? mama? babcia? ciocia? ja zawsze jak mam problem albo wątpliwości do dzwonię do mamy i ona zawsze mnie uspokoi i utwierdzi że wiele dziwnych rzeczy jest normą i większośc trzeba przeczekać. a apropos niespokojnego jedzenia to Basia tez wczoraj miała taki wieczór, na przemian cyckała prężyła się stękała, sutki mi strasznie powyciągała aż wkońcu padła, a wszystko to bo nie mogła się
wypurtać i wykupkać

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie !!!

justi_m82

Ja czytałam z przyjemnością wiadomość od Ciebie :) niech będzie więcej takich elaboratów.Szkoda mi Was diety eliminacyjnej :( ale cieszę się że nadal karmisz pomimo problemów. Naira nie będzie mogła opędzić się od kawalerów :)

kamelia06 każdy sposób na bóle brzuszka dobry, byle jak najszybciej poczuła ulgę.Deserki później raczej 5-6 o ile nie ma alergików w rodzinie :(

nadinn
życzę zdrowia obyś jak najszybciej poczuła sie dobrze musisz miec siłe do bycia mamusia.Może uda się utrzymać laktację ?

Sopfie Cieszę się że rówieśnik mojej Hani ma się dobrze :).Pozdrawiamy ciepło.

asiabambo
Czy nie połyka podczas karmienia powietrza ? Bo moja tylko wtedy się odrywa.

:iloveyou:

Dobrego wieczoru.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Asiabambo

Wiesz pamiętam jak Dominik tez dawał mi popalić choć on w zasadzie też był pogodnym dzieckiem, nie płakał ale godzinami wisiał na piersi i w nocy i w dzień a teraz kiedy ma już 7 lat i jest młodszą młodzieżą jak każe na siebie mówić to już takie mgliste wspomnienie tych wszystkich trudnych chwil pierwszych m-cy, pamiętaj szukaj pozytywnych momentów kiedy mały się do Ciebie uśmiecha...
Czy Twój mąż pomaga Ci w zajmowaniu się małym ???
Może tłumaczy się pracą ? Ty też pracujesz i to 24 godziny przez 7 dni w tygodniu, należy Ci się odpoczynek.:solar:

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Moje!!!

Raz jeszcze dziękuję Wam za wsparcie!!!!!!!!

Kamelia i Jagoda - czytam że i Wasze Niuńki mają podobne "objawy" do mojego Misia więc to rzeczywiście muszą być kolki.... Choć przyznam że dzisiejszy dzień jakoś łagodniejszy był i Misieczek tak bardzo się nie rwał przy jedzeniu!!!!!!!!!!!!!!!!!:smile_jump:

A co do pomocy - mój mąż wychodzi o 6 rano wraca do domu ok. 18-19 . Wtedy jest zmeczony, ja mu podaję obiadek, ok. 20-21 pomaga mi kapać Michałka. W nocy raczej nie wstaje, tylko ja wstaje przewijam karmie itd ... a potem ok 3-4 robie mu śniadanie do pracy. Mama jest ze mną w domu. jest kochana ale nie moze mi pomóc przy rzucaniu się Misia, no bo jak. Gotuje mi, czasem przewija, wyjdzie na spacer... Ale OSTATNIM OGNIWEM ŁAŃCUCHA MUSZĘ BYĆ PRZECIEŻ JA!!!!

ALE ZA WASZA RADĄ BEDE WALCZYĆ DLA MICHAŁKA I POSTARAM SIEĆ TO Z UŚMIECHEM NA USTACH. Choć tak strasznie mi się płakać chce jak on tak się meczy........... A moje zmeczenie, co tam odpoczne w niebie:-)

Nie napisała z tego wszystkiego że chrzciny się udały, a Misio mimo tego że był bardzo głodny to całą mszę grzeczniutki!!!!

Dobranoc;-):36_2_53: Zmykam bo moi chłopcy uz od godziny spią a ja tu siedze zamiast posc w ich slady...

a jeszcze kilka fotek

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Asiu tak trzymaj optymistycznie proszę ! Dobrze że Mama może Ci pomóc przynajmniej troszkę. A męża może w weekend zagonić ?

Zdjęcia fajne cieszę się że chociaż wtedy nie płakał :)

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Jagoda - ależ z Basi siłaczka! Śliczna dziewczynka, która tak świetnie sobie radzi z ćwiczeniami. Ja coś ostatnio w te upały zaniedbałam ćwiczenia Nairusi i coś widzę, że mi się dziecko rozleniwiło :/ Jak biorę ją do odbicia i nie śpi - to ładnie główkę trzyma i się rozgląda, ja tylko lekko podtrzymuję, ale jak kładę ją na brzuszek to nie chce jej się dźwigać. Dzisiaj np. zasnęła mi w takiej pozycji i spała z 30 min :) Ale już za 2 dni doręczą mi matę edukacyjną, którą jej zakupiłam przez necik i nie mogę się doczekać jak będzie się na niej bawić i ćwiczyć mięśnie brzuszka!

Bursztynka - cieszę się, że i moje referaty są możliwe do przeczytania :)

Asiabambo - Misiek przeuroczy! Wcale nie wygląda na tych zdjęciach na płaczka :) w oczkach jego sama radość - musi być bardzo szczęśliwy, że ma taką mamusię koło siebie. Wierzę, że dasz radę. Jeszcze tylko miesiąc i Misiek skończy 3 miesiące, a podobno wszelkie dolegliwości typu kolka wtedy mijają. I mam nadzieję, że Was opuszczą na zawsze, a Ty z ulgą będziesz się tylko radować z kolejnych dni spędzonych z synusiem.

Nadinn - a próbowałaś szukać kliniki jednego dnia w okolicy? Moja bratowa miała tak niedawno usuwane kamienie z woreczka żółciowego (laparoskopowo). Poszła na zabieg wieczorem, a do południa następnego dnia poszła już do domku. Później tylko była szwy ściągnąć. W ten sposób możesz odciągnąć mleczka dla Maleństwa czy dokarmić sztucznym, a po kilku dniach znów będziesz mogła karmić. Ale najpierw przede wszystkim zbadaj serduszko. Na pewno się okaże, że wszystko w porządku! Trzymam kciuki!

Kamelia06 - każdy sposób przynoszący ulgę naszym pociechom jest dobry! Ćwiczcie jak najwięcej, a kolki wkrótce miną. Co do wprowadzania deserków - ja również poczekałabym do skończonego 4 miesiąca. I tak jak dziewczyny mówią - gdy rodzina alergików - poczekałabym nawet do 5 czy 6 miesiąca.

Ech, a ja dopiero co się cieszyłam, że cycuszki mają się dobrze, a dziś znów mam zator w lewej piersi :( ona jest znacznie większa od prawej i mam wrażenie, że ma więcej mleka i Naira nie daje rady jej opróżnić... i tak się zbiera. A dziś ładnie noc przespała, obudziła się ok. 4:00 na jedzenie i pewnie miałam za długą przerwę w karmieniu. Kapusta już jest, masaż też był... oby było lepiej.
Powiem Wam, że mam trochę stracha... rodzice latem zawsze siedzą na wiosce. Mój mąż aktualnie pracuje 2 na 2, albo 3 dni na 2 dni wolnego. Całe dnie spędzamy z Nairą same. Łącznie z kąpielą. Wyczekuję tych dwóch dni jak mąż jest w domku. Ale niestety wyskoczył mu pilny wyjazd do Stanów - jego brat ma raka :( chce z nim spędzić trochę tego trudnego czasu, a ja to popieram. Brat jest tam całkiem sam. No i zostaniemy na jakieś 5 czy 6 tyg. same :/ Trochę mnie to przeraża. jak sobie dam z tym wszystkim radę. Mama ma podobno przyjechać wtedy. Ale ona zaś opiekuje się bliźniakami mojej siostry (mają 10 lat), dlatego też siedzi z nimi na wsi. Może ja też tam pojadę na kilka dni, ale do cioci, bo u nas nie ma warunków - nie mam ciepłej bieżącej wody i WC to takie z serduszkiem ;) na dworze. Dobrze, że ciocia mieszka tuż obok naszej działki. Ale i tak przeraża mnie to wszystko. Ale musi być dobrze! :)

I znów się rozpisałam. Dobrej nocy :) I miłego dnia!

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

justi - zobaczysz po 1-2 dniach ćwiczeń Naira też będzie się dźwigać, Basia to
dosłownie z dnia na dzień zaczęła się podnosić a nie przepadała za leżeniem na brzuszku

A może uda was się połaczyć jedną i druga opcję, na troche przyjedzie Twoja mama i ty na trochę pojedziesz do cioci i to kilka tygodni jakoś minie. Współczuję bratu męża, rak to niełątwe, smutne doświadcznie, pamiętam z kilku lat wstecz jak moja mama miała ale daliśmy radę :) mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i się szczęśliwie zakończy jak u nas

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Melduję że jestem na forum codziennie i czytam co u was ale mam lenia żeby odpisać cokolwiek normalnie aż mi wstyd tak was zaniedbałam.. :lup:

U nas w porządku. Bartek jest grzeczniutki, przez te upały mało śpi bo się ułożyć nie może coś ale za to leży wtedy grzecznie w łóżeczku czy leżaczku :) Jadł ostatnio trochę mnie że aż laktatorem odciągałam żeby utrzymać mleko bo delikatne ochłodzenie i je jak głodomór a wiadomo jak nie naciągnie to nie będzie aż tyle.. z brzuszkowaniem mamy mały problemik otóż moje dziecko jest cwane i jak tylko go położę na brzuszku to przekręca się na plecki.. i nici z dźwigania głowy. Z kręczem szyji jest już lepiej i sam po mału przekręca głowę w prawo no i kłądziemy tak do snu żeby się główka równo "odleżała". Spacery tylko wieczorami po 17 do 19 lub ciut dalej ale najpóźniej o 20 kąpiel i spać :)
W niedzielę byliśmy na chrzcinach w rodzinie i nasze dzieci miały wszystkich w głębokim poważaniu bo poszły spać i ludzie nie mogli się nadziwić że takie mamy grzeczne pociechy :)

co do odrzucania od cycka i puszczania i łapania co chwila to u nas tak wygląda chęć na odbicie.. jak odbiję to jest spokój i je spokojnie dalej :)

deserki czy pierwsze jedzonko?! jak dla mnie za wcześnie.. dzieci piersiowe zalecane od 6 miesiąca a butlowe od 5miesiąca bodajże.. wprowadzanie czegokolwiek.. Mateusz miał 5 miesiaków jak dostał pierwsze jabłko. Teraz na te 2 mieszki naszych pociech starczy samo mleko.

co do Wakacji to jeszcze nie pojechaliśmy bo arcin ma urlop dopiero od 23 sierpnia więc i od tego dnia mamy zaklepany pokój nad morzem na 7 noclegów :) a opalona już i tak jestem bo łapie mnie słonko przed domem jak wyjdę coś zrobić na dworze :)

Chrzciny robimy 15 sierpnia i w czwartek idziemy do księdza załatwiać.. mam nadzieję że nie będzie robił problemów..

chantrel moje najszczersze kondolencje! Trzymaj sie dzielnie kochana!

AniaS wielki szacun za walkę o mleczko! a jak przejdziesz na butelkę to nie załamuj się pamiętaj że walczyłaś! i to strasznie długo!

no i dzieciaczki piękne a Naira Justi to mnie po prostu zniewala swoimi oczkami.. aż chce się mieć córkę :)

no i wyszło mi że teraz nie pamiętam co do której miałam jeszcze napisać.. ehh

Odnośnik do komentarza

Gosia- trochę Ci zazdroszczę takich grzecznych dzieciaczków - nasz Jasiek ma charakterek i zazwyczaj sie rozedrze w nowym miejscu - byliśmy zapisać go do żłobka- krzyk, w parafii w sprawie chrztu - pisk. Wtedy wszyscy oczywiście zaczynają doradzać, że pewnie dziecko głodne a ja jestem wyrodną matką że go nie nakarmie :36_2_16: A prawda jest taka że młody zasypia jak tylko wychodzimy na zewnątrz i śpi do następnego karmienia.

U nas znowu upał i leje się z nas :/// Na dodatek jest przebudowa skrzyżowania i w związku z tym odcięli nam wodę do piątku rano!!!! Masakra!!! Chyba pojedziemy wieczorem gdzieś do znajomych się wykąpać bo inaczej po zapaszku będą nas wszędzie rozpoznawać..hihi

Asia - ślicznie Misiek wyglądał, jaki spokojniutki. My mamy chrzciny Jasia w niedzielę, na szczęscie zapowiadają 20 st- oby się sprawdziło!
A z okazji chrzcin Jas już wczoraj dostał matę edukacyjną - leży na niej i się rozgląda :) WIdać że mu sie podoba, chociaż za wiele na niej jeszcze nie zdziała.

Jagoda -super, że Basia już potrafi sie przekręcać z brzuszka na plecki - Jasiek jeszcze się tego nie nauczył...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki

Mój Staś też jest bardzo grzeczny. Śpi bardzo dużo, to ma po mamie :sofunny:. Zazwyczaj je, później 30-40 minut zabawy, oczywiście mówi coś po swojemu :) a gdy zaczyna mocno machać nóżkami i rączkami kładę go na boczek i daję do ręki pieluchę. Sam się usypia w 2 minuty. Tak się przyzwyczaił do zasypiania na boku, że nawet na spacerze w wózku trzeba go położyć na boczku by usnął. Inaczej macha nogami i rękoma uśmiechając się od ucha do ucha i wykrzykuje różne dziwne dźwięki.

My chrzciny mamy 15 sierpnia. Ja jestem wierząca aczkolwiek mało praktykująca, ale czuję potrzebę ochrzczenia Stasia i w związku z tym mam do Was pytanie. Możecie mi powiedzieć ile zwyczajowo płaci się za chrzest. Nie chcę wyjść na sknerę bo za dużo to i tak nie jestem w stanie zapłacić. Trochę mieliśmy ostatnio nieplanowanych wydatków. Będę wdzięczna za info. Nie jestem ciekawa ile konkretnie płaciłyście, bo to Wasza sprawa tylko może jakiś przedział jaki mam brać pod uwagę.

A co do brzuszkowania, to Staś to uwielbia, ale też czasem zmyka na plecki:) Głowę podnosi już naprawdę bardzo wysoko...

Odnośnik do komentarza

My chrzcimy Majkę 29 sierpnia i dajemy 50zł. U nas nie ma na szczęście "cennika", a ksiądz jest w porządku i nawet jak przed ślubem chcieliśmy złożyć ofiarę za zapowiedzi to cały czas mówił że później, że nie trzeba itp. Niestety w tej chwili nasza sytuacja finansowa jest podłamana bo mąż zmienił pracę więc dajemy tyle na ile nas stać.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie !!!

Witaj Gosia - nieładnie z tym niepisaniem !

jagdeb
Miło słyszeć że Basia dzielnie zniosła szczepienie :)

kaskam Super że Staś jest taki grzeczny :) i że tak fajnie zasypia sam oby to się nie zmieniło :)
Co do opłaty to na pewno jest bardzo różnie zależy od rejonu Polski (my nie płaciliśmy bo mąż nagłaśnia scholkę co tydzień i robimy stronę parafialną za co nie kasujemy więc to taka wymiana :)

bigbitówka
Wiem co znaczy brak kasy u nas tez hmm pracuje tylko mąż teraz dwoje dzieci, niestety za dużo mamy żeby dostać zasiłek np.rodzinny a za mało żeby normalnie bez stresu żyć.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Jagdeb - Dziękuję za słowa otuchy. Co do ćwiczeń Nairy - dziś już było lepiej :) trochę jej pomogłam z rączkami, podłożyłam tak pod nią, aby było jej łatwiej się dźwignąć - i zadziałało - rozglądała się dobrą chwilkę z główką prawie tak wysoko jak Twoja Basia miała na załączonej fotce :) także chyba leń mija, hehe :) Obracać w prawo i lewo na leżąco to główkę odwraca już dłużyszy czas.
Jeżeli zaś chodzi o mojego szwagra.. cieszę się, że Twoja mama wygrała tą walkę. On po diagnozie, można powiedzieć, że wygrał bitwę... ale wojna nadal trwa i niestety traci swoje siły. Zaczęło się jak miał 34 lata od raka jelita grubego. Wycięli, chemia i było super. Ale niestety około marca czy kwietnia choroba dała o sobie znać ponownie (teraz ma 36 lat), tym razem wodobrzusze. Było już dość dobrze w maju i czerwcu, ale jakieś 2 tyg. temu znów się pogorszyło i czuje się coraz słabiej. Straszne. Nie ma co się więcej rozpisywać. Przepraszam za tą zmianę tematu.

Jeżykowa - a jaką tą matę kupiliście Jasiowi? Ja siedziałam i siedziałam na allegro szukając odpowiedniej, ale zauroczyłam się najbardziej Fisher Price - Forest Rain. Właśnie czekam na kuriera, chyba jutro będzie :) Na allegro były tylko używane, a chciałam nową, więc znalazłam taką w jakimś sklepie on-line i 2 dni czekałam aż sobie przelew zaksięgują :/ Ale mam nadzieję, że Naira już jutro będzie ją próbować :D

Kaskam - ja jeszcze chrzciny mam w planach (myślę, że zorganizuję je we wrześniu), ale wydaje mi się, że jak dam 100pln to będzie wystarczająco. U nas też nie ma cennika na takie ceremonie. Zawsze "co łaska".

A ja dziś wypatrzyłam u Młodej pleśniawkę :( ma na dolnej wardze. Zakupiłam Aphtin, posmarowałam jej już 2 razy dziś i jak patrzyłam wieczorem to była już mało widoczna. Mam nadzieję, że zniknie szybko i się nie rozprzestrzeni.
No i dobra wiadomość - zator na piersi mi popuścił :) znowu mam dwa miękkie cycuszki, hehe. Ale od 6 rano, po karmieniu, znowu włączyłam poduszkę elektryczną, wsadziłam kapuchę i tak śpiąc grzałam cycusia do 8:00. Później w ciągu dnia "kamyk" się rozlał i zniknął. Co za ulga.
Co do sypiania naszych dzieci - w ciągu dnia Naira sypia różnie. Co dzień ma trochę inny grafik. Ale jak na razie zwykle śpi rano do ok. 9:00, jak idziemy na spacerek (czyt. na ławeczkę w cieniu pod drzewkiem) ok. 10:00 to przeważanie zasypia chwilę później i śpi do ok. 12:00, jak się zmywamy do domku. Kolejno najczęściej śpi ponownie dopiero na wieczornym spacerku ok. 18:00. Kąpiemy ją ok. 20:30/21:00 i tu jest różnie. Czasem zaśnie po cycusiu, czasem chce dojeść i znów ją przykładam i śpi po 22:00, a jeszcze w inny dzień to i 3. raz chce pocyckać i tak zasypia dopiero ok. 23:00. Dziś właśnie tak było. Byliśmy na wiosce, a tam pod drzewkami wśród śpiewu ptaszków tak jej się dobrze śpi, że przesypia prawie cały dzień budząc się tylko na kolejne karmienia. Także nie ma się co dziwić, że wieczorem kombinuje, jak dziecko jest już wyspane :) Ale nadal mi przy tym nie płacze. Najczęściej kwęka wkładając znów rączki do buźki, i tylko to jej "ykh, ykh, ykh" ;) co najmniej jakbym ją głodziła.. Ale przypuszczam, że bardziej jest spragniona niż głodna.

No i znów się rozpisałam! Uciekam już :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie :)
zazdroszcze wam tego snu u dzieciaczkow bardzo bym chciala zeby moja Maja tak spala ale niestety jeszcze nic na to nie wskazuje od wczoraj meczymy sie strasznie w dzien prawie wogole nie spi tylko marudzi i placze w nocy roznie dzisiaj wstawala co dwie godziny to moge powiedziec ze sie wyspalam :) rano bylysmy na spacerku to spala cale dwie godziny bo tyle spacerowalam jak tylko wrocilam do domu od razu pobudka i placz.. juz nie moge sie doczekac chwili kiedy bedzie spokojna i zacznie sie interesowac wszystkim:) powiem wam szczerze ze juz jestem na skraju zalamania chce mi plakac jak sobie pomysle ze jutro znowu caly dzien bedzie plakala to jest straszne! jeszcze nie cale trzy tygodnie i bedzie miala 3miesiace i mam ogromna nadzieje ze kolki mina i nie wroca!!
my szczepienie mamy 3 sierpnia dopiero a chrzciny bedziemy robic na poczatku wrzesnia..

asia fotki super maly przystojniaczek :)
jagdeb dzielna dziewczynka z twojej basi gratuluje :)
justi bardzo mi przykro z powodu twojego szwagra zycze aby wszystko sie dobrze ulozylo..

milej nocy choc wlasciwie juz nie dlugo poranka :)
pozdrawiam kasia

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

justi no nie za ciekawie to to wygląda z twojego opisu, pozostaje być pełnym nadziei że będzie lepiej

kamelia tylko mogę sobie wyobrazić jak ci ciężko jak malutka płacze ale tak jak piszesz już niedużo zostało do tych trzech miesięcy, ściskam cię mocno i mam nadzieję że Maja już niedługo się rozpogodzi jak te kolki odpuszczą

A Baśka wczoraj wieczorem miała marudnika i stan podgorączkowy po szczepieniu, nawet cycusia nie chciała, potem próbowałam dać jej calpol, który cały wypluła, przy okazji się zakrztusiła, rozpłakała na całego i padła. Tak mi wygląda że moje dziecko jak mu jest źle to bierze to na przespanie i dobrze.

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie !!! upalnie

na moim termometrze na balkonie 39 stopni na szczęście w domu :29 mozna wytrzymac.

justi_m82 ufam że Twój szwagier wygra wojnę z tym dziadostwem przecież to młody facet :).
ja też myślałam o tej macie ale w końcu kupaiłam u nas w sklepie taką kolorową Disneya, ale moja Hania najbardziej lubi siedzieć u nas na kolanach trzyma sie wtedy prosto i wprost pieje z zachwytu nad światem.

kamelia06
widzę że my szczepimy tak samo co do dnia poprzednio chyba tez my byłysmy 22,06 :)
a dzisiaj maz zarejestrował mała na 03,08 :)

jagdeb nieźle to sobie Basia wymyśliła z tym odsypianiem, szkoda ze szczepienie odchorowała.

Hania miała wczoraj dzień śpiacy na spacer wyszłysmy dopiero ok 18.00.

trzymajcie sie w te upały :)

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki :)

Muszę nadrobić zaległości, bo przez chwilę tu nie zaglądałam.
Wczoraj stuknęła mi "kolejna osiemnastka" i Natalka chyba z tej okazji postanowiła dać mi ekstra prezent... Wierzcie mi, że to najlepszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć! - przespała calusieńką noc, bez żadnej pobudki od 23:00 do 5:30 -wiem, długo! I dlatego o 5:30 już ją sama wybudziłam do jedzenia. O 6:00 znowu zasnęła i spała do 9 ! Naprawdę jestem wyspana :) i ona z pewnością też, bo grzecznie się bawiła, gaworzyła, ćwiczyła, a teraz smacznie śpi przy mnie w wózeczku na ogrodzie :)

Jagdeb - to nic, tylko się cieszyć, że Basia przesypia, gdy nadchodzi kryzys ;) dzielna Twoja Basiunia, skoro tak znosi szczepienia :)

Asiu - fotki naprawde śliczne :)

Kaskam - Stasiu jest rzeczywiście bardzo grzeczny! Pozazdrościć :D

kamelia06 - mam nadzieję, że te kolki nie potrwają już długo! Dzielnie to znosisz :) trzymaj się!

justi_m82 - dobrze, że od razu zareagowałaś na pleśniawkę, jest szansa, że się nie rozprzestrzeni; Aaa.. no i oby zator w piersi już nie wrócił :)
U nas z kąpaniem i zasypianiem po kąpaniu jest dokładnie tak, jak Ty opisujesz!!

Odnośnik do komentarza

hej!
uff ale upal nie ma czym oddychac wlasnie ululalammojego szkraba
ta mata fishera jest super ale my mamy z Tiny Love tez jest fajna
ja kupilam Kubciowi krauzelke Forest rain jet nia zachwycony zwlaszcza odglosami dzungli i zwierzatkami, Mozarta i Bacha rzadziej sluchamy
justi to przykre co sie przytrafilo twojemu szwagrowi moj brat (cioteczny) zmarl na raka zoladka rok temu w lipcu wiec wiem jaki to bol dla rodziny zmagac sie z taka choroba a zwlaszcza dla chorego ale mam nadzieje ze twoj szwagier wygra walke ,dla mojego brata bylo troche ze pozno jak zdiagnozowano chorobe (nie bylo zadnych wyraznych objawow):ehhhhhh:
Ja mojego tez troche ciwcze na brzuszku ale narazie raz podniosl troche glowke mam nadzieje ze sie rozkreci:36_1_11:
moj maly jak go karmie to z obu stron przytrzymuje sobie paluszkami pieluszke ktora mu podkladam w trakcie karmienia komicznie to wyglada elegancik maly nie chce sie ubrudzic ulanym mleczkiem:sofunny:
my planujemy chrzciny na Boze Narodzenie
w sobote jade do mamy na 2 tyg nie ma tam neta wiec chwilowo sie z wami zegnam pewnie bede miala duzo do nadrobienia jak wroce:36_1_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...